Jestem brzydka

[doris1519]

Jestem brzydka,jak żyć?Już od wielu lat jestem wyśmiewane z powodu wyglądu przez mlodych ludzi.Slysze szepty za plecami,śmiechu,raz nawet głośne "Ale brzydka".Ludzie się na mnie patrzą A potem obgaduja i smieja.

[horpyna4]

Ale na czym polega ta brzydota? Bo podobno nie ma kobiet brzydkich, są tylko zaniedbane. Opisz, co nie podoba Ci się we własnym wyglądzie.

[akle2]

To zmień to, co po prostu da się zmienić. Figurę, ciuchy, sposób chodzenia, fryzurę, może jakieś modne oprawki okularów (jeśli w nich chodzisz). Wyprostuj i wylecz ząbki, miej zawsze zadbane pazurki i umyte włosy.
Wszystko to zsumowane da Ci z 50%. Pozostałe 50% pokochaj, bo jak sama siebie nie pokochasz, to inni też tego nie uczynią. Jeśli będziesz emanować dobrą energią, to ludzie tak czy siak będą się garnąć, bo mało kto chce przebywać z toksykiem, choćby najpiękniejszym.
Nie piszesz ile masz lat, bo jeśli z 60, to nie wyganiam do siłowni, chociaż z drugiej strony czemu nie? A jeśli masz jakieś oszczędności, to może jakaś drobna medycyna estetyczna - wszystko jest dla ludzi, jeśli się nie przesadza i odwiedza sprawdzone i uznane miejsca.

[horpyna4]

Poprosiłam, żeby opisała, co w jej wyglądzie jest brzydkiego, bo wiele kobiet nie wie, jak należy się zmienić. A jeżeli nie ma twarzy lalki Barbie, to może wyglądać oryginalnie, a nie brzydko. Pod warunkiem, że nie będzie czesała się i ubierała jak lalka, bo oryginalna twarz wymaga oryginalnej oprawy i naprawdę wiem, o czym piszę.

[akle2]

No dokładnie. Poza tym piękna niekoniecznie znaczy interesująca i odwrotnie. Szczęściara ta, u której idzie to w parze, ale to się rzadko zdarza, poza tym pojęcie urody, piękna, "ładności" jest bardzo subiektywne.
Świat od kilkudziesięciu lat zastanawia się, czy Julia Roberts jest piękna, dla większości nie, ale o ile kino byłoby uboższe, gdyby nie jej zniewalający uśmiech.
Przykład z młodszego pokolenia - aktorka Anya Taylor-Joy, ta z "Wikinga" i "Gambitu Królowej". Ładna? Rzecz mocno dyskusyjna, nawet po charakteryzacji, ale jest w niej coś tak bardzo magnetycznego, że nie da się od tej kobiety oderwać wzroku.
Trzeba też popracować nad pewnością siebie. Wszelkie zabiegi urodowe na nic, jeśli człowiek przeprasza, że żyje, chodzi zgarbiony, a do pomieszczeń wchodzi niepewnym krokiem. Myślę, że w przypadku autorki nie zaszkodzi pójść na jakiś kurs, czy terapię, plus afirmacje. Na rynku i w necie jest tego sporo, myślę, że każdy, kto tego potrzebuje, znajdzie coś dla siebie.

[horpyna4]

Irena Kwiatkowska miała krzywe zęby i jakoś nie przeszkodziło jej to w karierze aktorskiej. Wręcz przeciwnie, był to jeden z elementów jej charakterystycznego wyglądu.

Hanka Bielicka w młodości chciała zoperować nos, ale wybił jej to z głowy (o ile dobrze pamiętam) wykładowca ze szkoły teatralnej. Uświadomił jej, że ma niepowtarzalny kinol i powinien to być jej atut jako aktorki charakterystycznej.

Jakoś nie przypominam sobie, żeby te aktorki wyglądały na zakompleksione z powodu niedoskonałości w urodzie. Wręcz przeciwnie, były pełne energii i radości z życia. Może warto szukać wzorców gdzie indziej, niż u celebrytek po photoshopie?

[stasi1]

Julia Roberts nie jest piękna? to tylko kobieta może powiedzieć

Julia Roberts - ciekawy przypadek...

[obrotowy]

stasi1 napisał:
> Julia Roberts nie jest piękna? to tylko kobieta może powiedzieć


Julia Roberts - ciekawy przypadek...

czasami jest piekna - czasami brzydka...

kwestia swiatla, kamery ?

nobody knows...

[stasi1]

Myślisz że to oświetlenie? A mi się zawsze podoba

[akle2]

Nigdzie nie napisałam, że jest brzydka. Proszę czytać ze zrozumieniem.

[stasi1]

Napisałaś że większość uważa że nie jest piękna

[akle2]

I w tej większości mogą być obydwie płcie, nie uważasz?
Dla mnie osobiście nie jest ani ładna, ani brzydka, ale ma w sobie coś zniewalającego, i to było treścią mojego postu.

ze tez im sie jeszcze chce ?

[obrotowy]

doris1519 napisała:
A potem obgaduja i smieja.


ze tez im sie jeszcze chce ?

dzis czasy takie, ze kazdy pilnuje tylko wlasnej d...

ja np. ogladam sie tylko za ladnymi...
inne po prostu wzrokiem omijam.

[bodzio_111]

Nie ma brzydkich kobiet, są tylko kobiety, które
nie wiedzą, że są piękne. Vivien Leigh

[malwa200]

a ja znam wielu facetów, którzy mają wg mnie i nie tylko mnie nieładne żony. i wiedzie im sie doskonale, i kochają swoje żony a małżeństwa są udane. znam też byłe małżeństwa tzw, pięknych z pięknymi- i już pozamiatane

[horpyna4]

Też takie znam. Napiszę więcej - często uroda przeszkadza. Facet zachwyci się ładną buźką, a nie zwraca uwagi na wnętrze, które może być paskudne. Albo po prostu nijak do siebie nie pasują.

[wyb0rc4]

Jedni powiadają "potwór, nie potwór byleby miał otwór" inni "każda potwora znajdzie swojego amatora". Jednym natura daje urodę innym rozum - zrób z niego użytek.
Możesz i powinnaś:
1. nauczyć się jak być miłą i uprzejmą osobą niezależnie od okoliczności.
2. zainwestować w rozwój intelektualny,
3. poszerzyć swoje słownictwo (czytanie książek pomaga),
4. zadbać o szczupłą sylwetkę,
5. nauczyć się sztuki uwodzenia (nie mylić z puszczaniem),
6. zainteresować się modą i wypracować własny styl dyskretnej elegancji.
Uwierz mi na słowo: krótka spódniczka czyni cuda.
I zupełnie na koniec: "no pain no gain".

[horpyna4]

Powinna też popracować nad swoją psychiką. Jak można przejmować się zdaniem osób tak chamskich, że głośno wyśmiewają wygląd nieznajomej kobiety mijanej na ulicy? Olać.

Jeżeli jednak tak mówi ktoś znajomy w sytuacji, kiedy nie można po prostu nie zauważać go i iść sobie (np. na imieninach u cioci), to warto przygotować sobie pakiet ripost. Najprostsza to "jednym Bozia dała urodę, innym rozum".

[lumeria]

Wez, to znowu ten dziaders-troll o tysiącu nicków. Głupoty pisze jak zwykle, fuj.

[lumeria]

Doris napisała, ze jest brzydka. Ok. Nie wszyscy sa urodziwi. A czy ludzie tak znowu sie tym bardzo interesują, czy ona jest wyczulona, trudno powiedzieć.

Doris nie pytała o rady, opinie czy cokolwiek innego. Stwierdziła, ze tak ma, i kropka. Więcej się nie odzywa by naświetlić o co jej chodzi.

[akle2]

Więc po co pisze? Takie tezy nie wymagające reakcji, czyli zaprzeczenia lub potwierdzenia, to może formułować do lustra, a tu, na forum, niejako wystawia się na reakcję "publiczności". Łatwiej by było, gdyby doris raczyła zainteresować się własnym postem i skomentować, co jej się w sobie nie podoba, co konkretnie razi ludzi. Może jest tylko przewrażliwiona, może nie widzi tego swojego uroku, który widzieliby inni, a może faktycznie lepiej, żeby chodziła w nikabie. Ciężko ocenić, jeśli zrobiła tylko zamieszanie swoim postem, a na odpowiedziach jej nie zależy. A odpowiedzi są jakie są - znaleźć w sobie mocne strony, uzupełnić braki na różnych płaszczyznach i zadbać o fizyczność i zdrowie na tyle, na ile się da. A przede wszystkim pokochać siebie, bo tylko taka osoba znajdzie równowagę. Nic odkrywczego tu nie wymyślimy.

[li_lah]

Dodaj zdjęcie cale sylwetki z zasłoniętą twarzą i z sylwetką. Moze sprobujemy coś doradzić?
Ja dodam od siebie ze nawet nieurodziwe osoby wydają się duzo atrakcyjniejsze gdy mają bardzo zadbane włosy, brwi, cere, są ubrane schludnie, gustownie. Uroda twarzy i sylwetka to nie jedyny wyznacznik ladnego wyglądu.

[horpyna4]

Pewnie jej chodzi właśnie o twarz, więc przy jej zasłonięciu nie da się doradzić.

[li_lah]

no z twarza niewiele zrobi, ale moze pomożemy ogarnąć kolor włosów, fryzurę i ubrania?

[doris1519]

Dziękuję zacwsparie😊Jestem szczupła,maluje się delikatnie.Mam dobrze dobrany kolor włosów.Po prostu mam brzydkie/smieszne rysy twarzy.Do tego bardzo się wszystkim przejmuje i mam zero pewności siebie.

[horpyna4]

Nie ma brzydkich rysów twarzy, są tylko oryginalne. Trzeba umieć wykorzystać to i podkreślić we właściwy sposób.

A na pewno nie warto przejmować się docinkami źle wychowanych (albo w ogóle niewychowanych) młodych ludzi. Ewentualnie zastosować ciętą ripostę wujka Staszka.