slugero 07.12.16, 05:04 Czy ktoś z was miał szczęście i znalazł miłość ? mam epilepsje od 22 lat. Obecnie mam 25 lat. Szukam partnerki Choc wiem ze zadna nie chce epileptyka. Przeraża je ta choroba. Czy jestem na linii przegranej.? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
agata_gajka Re: epilepsja a milosc 07.01.17, 21:29 Witaj. Oczywiście, że nie jesteś na linii przegranej! :) Nie wolo Ci nawet tak myśleć! Ja mam epilepsję od 15 roku życia, dziś mam 33 lata. Mojego męża poznałam gdy miałam 25 :) Jesteś wartościową osobą, myślę, że również wrażliwą i myślę, a wręcz jestem pewna, że nie oceniasz ludzi przez pryzmat ich choroby :) Jeżeli zgadzasz się ze mną to znaczy, że są na tym świecie, oprócz mnie i Ciebie, naszych bliskich, osób na tym forum, również inne osoby, które posiadają takie cechy :) są ludzie, którzy potrafią patrzeć PONAD chorobę, przecież wiesz, że tak jest :) Ktoś kiedyś zresztą powiedział, że nie ma ludzi zdrowych są tylko niezdiagnozowani :) Dużo dobra przesyłam i wierzę, że jest to tylko kwestia czasu aż odnajdziesz tą wartościową osobę :) P.s. Ja mojego męża poznałam przez internet ;) Pozdrawiam! Odpowiedz Link
robert_zemla Re: epilepsja a milosc 26.01.17, 02:13 Czesc.ja mam padaczkę skroniowa.pobilem zone 4 razy w ciagu 5 lat.mam pozew o rozwód.maksymalne alimenty mi zasadzic chce zona i odenranie praw rodzicielskich . Twierdzi ze to muj charaktet.a ja po leku i 3 mies terapi nie mam ataku.reagowal na bodziec.dzwiek. np krzyk ale to nie jej wina. Padaczka skroniowa wyszla po 3cim EEG ale lekaz powiedzial co to jest o 2 tug za pozno. Juz po policji pobiciu.reagowalem na dzwiek.to nie musial byc krzyk.dzwiek o wysokiej tonacji. W dezorientacji i zaniku swiadomosci 4-7min mialem zostac sam ale ani zona ani ja nie wiedzialem ze to tak dziala. Twierdzi zona ze to charakter.i tesciowie tez. Bardzo ja kocham i coreczke i rodzice to dobrzy ludzie ale nie rozumieja co ja mam zrovic?.za dwa mies mam wizyte w ZOSS nie widuje coreczki. Od 2 mies. A od 4ch widzialem 3 razy. Tylko w pazdz listop i na mikolaja.a teraz zona zakazala mi przyjezdzac. Chyba lekiem napewno doregulowalem to co mi doskwieralo 5-6lat.co robic.to najwieksza milosc mojego zycia.i jestem zdrowy. Poglebila mi ja chemia mialem raka i 3 przerzuty. Twierdzi adwokat ze jestem psycholem.zony adwokat. Jestem w oczach zony klamca i taki mam charaktr.co robic? Doradz kestem z krakowa.zona wyjechala pod krosno zmienila prace mieszka z rodzicami Odpowiedz Link
ola9406 Re: epilepsja a milosc 14.01.17, 19:31 Choruję od 4 lat. Mam 23 lata. Ludzie się boją. Trudno o akceptację., bynajmniej ja miałam takie przypadki. ;/ Odpowiedz Link
agata_gajka Re: epilepsja a milosc 20.01.17, 09:06 Olu, wiem, że nie jest łatwo :( bo w ogóle te czasy są trudne. Najbardziej dla osób wrażliwych, kruchych, mających piękne wartości w sercu. Wiem co to jest samotność bo bardzo to przeżyłam ale jest też światełko :) nie martw się będzie dobrze, zobaczysz. Każdego dnia rano w swojej modlitwie będę pamiętać o Tobie. Pozdrawiam Cię ciepło :) Odpowiedz Link
janusz3333 Re: epilepsja a milosc 19.01.17, 12:09 Choruję od dzieciństwa, już w przedszkolu miałem padaczkę. Teraz jestem po 40-tce, blisko 10 lat po ślubie, 4 dzieci, więc to nie jest tak że wszyscy z epi są skazani na zamknięcie w czterech ścianach, odizolowani od społeczeństwa. Jestem jaki jestem, nie piję, nie palę, nie ćpam, dlatego jestem inny. Ale za to z epi. I właśnie takiego zaakceptowała mnie moja żona. Nieważne że epi, ale że nie piję, nie palę, nie ćpam, nie będę złym wzorem dla swoich dzieci. Odpowiedz Link
2017romek Re: epilepsja a milosc 09.03.17, 12:37 Witaj, serdecznie gratuluję Tobie udanego życia, co potwierdza, że nie jesteśmy skazani już góry na przegraną. Ja też mam rodzinę, vide: przeczytaj mój wpis. I mimo wielu trudności życiowych, "idę do przodu" także i po to, aby pokazać innym chorym, ale i zdrowym, że epi to nie znaczy byc totalnym przegranym. Pozdrawiam, hej Odpowiedz Link
kate_133 Re: epilepsja a milosc 13.02.17, 22:45 Witaj😊 Rozumie Cię doskonale,ja też jestem osoba chora na padaczke i wiem jak to jest,ale niema sie czym przejmować,trzeba być pozytywnie nastawionym do zycia i nieprzejmiwac sie. Znajdziesz kobietę która będzie na Ciebie zaslugiwac i będziesz szczesliwy😃 Odpowiedz Link
2017romek Re: epilepsja a milosc 09.03.17, 12:28 Drogi kolego!, myślę a nawet jestem tego pewien, że znajdziesz taką swoją, prawdziwą miłość. Jedni znajdują ją później, inni szybciej. Znam bardzo wielu zdrowych, którzy nie mogą znaleźć sobie nikogo, mimo że - teoretycznie - mają większe szanse. Zatem - nie ma tu reguły. I abyś nie powiedział, że piszę tylko tak "ogólnie" to podam Tobie swój osobisty przykład: choruje już bardzo długo a swoją żonę poznałem w ... w szpitalu, gdyż pracowała na oddziale, na którym wówczas leżałem po kilku napadach. Znała mnie więc jako pacjenta, ale i jako ... człowieka. I tak się zaczęło i trwa do dziś a stażu małżeńskiego mamy już 30 lat oraz wspaniałe, 2-je dorosłych, zdrowych i wykształconych dzieci . I co Ty na to, kolego??? Ciepło pozdrawiam ! Odpowiedz Link