Dodaj do ulubionych

OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych

07.03.23, 08:00
Nie zastępujcie Pana Boga. Pewnie niejeden z was jest katolikiem. Opamiętajcie się! Pozdrawiam
Obserwuj wątek
    • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 08:07
      Któremu?
      • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 08:25
        Chyba jasne że Ozyrysowi.
        On sądzi zmarłych od zarania świata.
        • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:04
          Skłaniałem się ku Anubisowi... On był chyba Tatusiem czy pradziadkiem Ozyrysa?
          • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:09
            Co to znaczy był? Bogowie są nieśmiertelni.

            Anubis anubisem ale to ozyrys obsługuje wagę i waży nasze dobre i złe uczynki
            • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:16
              Ozyrys skopał mu tyłek i już go nie ma?
              • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:19
                Wyjechal na długie wakacje. W sumie jest Bogiem i robi co chce
                • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:21
                  Najwyraźniej "lokalni przedstawiciele" też wyszli z tego założenia... Że skoro zarząd może robić co chce, to oni też... tym bardziej, że przecież nie robią trzęsień ziemi czy plag na ludzi nie wypuszczają...
                  • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:30
                    Lokalni przedstawiciele są na pewno lepiej poinformowanie
                    Dostali info jakimś gołąbkiem albo innym aniołkiem
                    • teodor-k Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:37
                      Jezus powiedział do swoich uczniów:

                      «Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą .Piękne i na czasie .Wszyscy się spotkamy kiedyś po drugiej stronie lustra .
                      • waga170 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:46
                        teodor-k napisał:

                        > Wszyscy się spotkamy kiedyś po drugiej stronie lustra .

                        I dostaniesz wtedy od nas niezly wpierdol.
                      • tbernard Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 12:18
                        teodor-k napisał:

                        > Jezus powiedział do swoich uczniów:
                        >
                        > «Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.


                        A mógłbyś przypomnieć kto powiedział:
                        "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili."
                        ?
            • waga170 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:36
              trypel napisał:

              > Anubis anubisem ale to ozyrys obsługuje wagę...

              A waga obsluguje cannabisa a potem anubisa anusa.

              • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 11:00
                Rzuć odważnikiem a waga się odezwie :)
    • only_the_godfather Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 08:29
      Ale że o co chodzi?
      • marysia67 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 08:53
        Chodzi o wątek o szambie.
        • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:05
          Szambo trzeba czyścić... Jak się nie czyści to wybija i dopiero jest smród...
        • only_the_godfather Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 10:36
          marysia67 napisała:

          > Chodzi o wątek o szambie.
          A czyli chodzi o ujawnienie prawdy. Więc luz. Temat trudny ale jak najbardziej potrzebny. Takie rzeczy należy ujawniać.
    • duze_a_male_d_duze_m Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 08:43
      Przesadzasz. "Bo ci, którzy bez prawa zgrzeszyli, bez prawa też zginą, a ci, którzy w prawie zgrzeszyli, przez prawo będą sądzeni." List do Rzymian
    • grzek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:08
      Jeżeli ktoś jest katolikiem, to powinien tym bardziej domagać się wiarygodności i nieskazitelności od tych, którzy mówią mu jak ma żyć i nie grzeszyć.
      • marysia67 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:13
        Wszyscy jesteśmy grzeszni.
        • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:18
          Mów za siebie. Ale skoro tak jest to uważaj bo Ozyrys cie uczciwie oceni i Ammut zeżre twoje serce
        • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:22
          marysia67 napisała:

          > Wszyscy jesteśmy grzeszni.

          "MUF" za siebie.
          Ja nie jestem.

          Piję piwo, jem makaron!
          • marysia67 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:28
            Mamy dwa bezgrzeszne Aniołki na forum:-)
            • friend_of_women Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:37
              marysia67 napisała:

              > Mamy dwa bezgrzeszne Aniołki na forum:-)

              Czyżbym był jednym z nich?
              • marysia67 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 17:14
                Nie jesteś Aniołem, ale zawsze możesz nim zostać, tylko musisz się postarać.
                • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 17:43
                  Najlepiej zapisac sie do kosciola Mormonow bo tam kazdy po smierci zostaje bogiem a nie jakims tam aniolem. Katolicy - aniolowie beda im sluzyc? :)
                  • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 17:47
                    Najlepiej stworzyć własny kosciol.
                    Wymyślisz sobie to co tobie się podoba.
                    I będzie to miało to samo przełożenie na rzeczywistość co każdy inny kosciol
                    • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 17:52
                      No u nas to popularne i najlepszy sposob na to aby podatkow nie placic.
          • teodor-k Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:29
            Pycha to grzech diabła .Samouwielbienie ,pogarda dla innych wyznań ,w tym katolickich . Mądrość Syracha .
            • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 17:46
              No ale Diablel przeciez rzadzi Swiatem. Kto komu Swiat oferowal? Diable Bogu (tzn Chrystusowi) czy Bog diablowi? Tak ze po smierci nie wiadomo kto bedzie decydowal gdzie pojdziemy.
        • grzek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:29
          Ale nie wszyscy pedofilami.
        • only_the_godfather Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 10:38
          marysia67 napisała:

          > Wszyscy jesteśmy grzeszni.
          Wszyscy również, jesteśmy równi wobec prawa. Rozumiem że jak policjant złapie cie za przekroczenie prędkości to też mu powiesz że nie przyjmujesz mandatu bo wszyscy jesteśmy grzeszni?
          • marysia67 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 10:58
            Tak, chciałam wezwać na nich policję, bo oskarżyli mnie o kłamstwo. Powiedzieli mi, że wymyśliłam sobie śmierć bliskiej osoby, by się oczyścić z zarzutów. Szkoda, że tego nie nagrałam.
            • only_the_godfather Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 13:03
              Nie wiem o czym teraz piszesz, ale chyba powinnaś udać się do psychiatry albo psychologa.
          • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 17:49
            Jeszcze by tego brakowalo zebysmy wszyscy byli rowni - Konoec swiata bylby blisko.
            Zawsze musz byc rowni i rowniejsi - nawet w Niebie tak jest przeciez?
            A prawa sa tak sformulowane przeciez aby nie bylo rownosci i uprzywilejowana kasa mial wieksze przywileje ?

            Jak ci policjant - np Twoj brat, zlapie za przekroczenie predkosci to myslisz ze ci dowali mandat?
            U nas Policjanci nie daja mandtow lekarzom bo sie boja ze moga sie znalezc w ich rekach i beda rozpoznani - i co wtedy?
            • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 18:06
              To już wiem skąd mój przyjaciel ma ten tekst, w sumie lata od czasu do czasu w twoje rejony na jakieś chirurgiczne chałtury

              Jak go zatrzymują to grzecznie mowi ze oczywiście, macie rację, taka praca, raz ja u was a raz wy u mnie, wtedy pada pytanie a co Pan robi, a jestem chirurgiem tu i tu
              A to proszę jechać ostrożniej, miłego dnia
              • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 18:09
                Dokladnie.. Tu to zwykle lekarz przez roztargnienie podaje policjantowi prawo jazdy a pod spodem karte biznesowa...:)
        • tbernard Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 12:13
          marysia67 napisała:

          > Wszyscy jesteśmy grzeszni.

          Ale Papież nie miał ani jednego grzechu i został aniołem i fruwa po całym wszechświecie. W czasie jego kapłonowania nie byłe zainteresowania pedofilstwem jakie jest teraz, bo była wtedy inna moda.
          • teodor-k Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 12:19
            tbernard napisał:

            > marysia67 napisała:
            >
            > > Wszyscy jesteśmy grzeszni.
            >
            > Ale Papież nie miał ani jednego grzechu i został aniołem i fruwa po całym wszec
            > hświecie. W czasie jego kapłonowania nie byłe zainteresowania pedofilstwem jaki
            > e jest teraz, bo była wtedy inna moda.
            No i ? To ludzie honoru z SB, koledzy Waltera i Wejcherta wiedzieli, że ich współpracownicy to pedofile i nie zrobili nic? Nie pakowali ich do więzień nie objęli obserwacją? Szykanowanie zwykłych obywateli za nieprawomyślność doprowadzili do perfekcji a w sprawie pedofilii nic? Komuchy tak były nim zafascynowani , że próbowali go zabić . Pamiętasz to ?
          • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 12:32
            Teraz też jest inna moda
            Na pedofilie jeszcze mody nie ma.
            Może teraz zabiorą mu skrzydełka i będzie musiał po tym wszechświecie na piechotę doganiać, albo inne aniołki zrobią mu z annubisa jesien średniowiecza
            • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 13:18
              Błędny wniosek z wykresu.
              To nie kwestia mody tylko braku strachu przed konsekwencjami ujawnienia własnych preferencji.

              Przypuszczam, że "w cudowny sposób" ludzie w krajach gdzie homoseksualizm jest karany śmiercią mają inne geny i w populacji % zdeklarowanych osób homoseksualnych jest niziutki...

              A my tu na "kozojebców" nadajemy... zamiast brać przykład, skoro Ci geje tacy wstrętni.
              • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 13:25
                Aha
                I ci starsi dalej się boją a mlodzi już nie? Mimo ze żyją w tej samej rzeczywistości.
                • borsuczyca.klusek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 13:28
                  Każdy żyje w swojej bańce. Starzy zazwyczaj obracają się wśród starych nie wśród młodych.
                  • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 13:49
                    No właśnie
                    Dlatego moda młodych do nich nie dociera
                    • only_the_godfather Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 14:14
                      Ja bym nie powiedział że to moda. Fakt młodym jest się łatwiej ujawnić, ale też mówienie o sexualności w śród młodych, gadanie o poszukiwaniu tożsamości sexualnej itd powoduje, że część z nich eksperymentuje, raz z kobietą, raz z facetem.
                      • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:17
                        only_the_godfather napisał:

                        > Ja bym nie powiedział że to moda. Fakt młodym jest się łatwiej ujawnić, ale też
                        > mówienie o sexualności w śród młodych, gadanie o poszukiwaniu tożsamości sexua
                        > lnej itd powoduje, że część z nich eksperymentuje, raz z kobietą, raz z facetem
                        > .


                        Młodzi, Ci co chcieli zawsze eksperymentowali. Homoseksualizm to nie jest nowożytny wynalazek.

                        Zapewniam Cię, ze jak kogoś konkretna płec nie interesuje to nie będzie z nią eksperymentował na próbe.

                        Chyba, zę wyobrażasz sobie, że mółbyś innemu facetowi zrobić loda "z ciekawości"? Ja w odniesieniu do siebie sobie tego nie wyobrażam, ale zupełnie mi nie przeszkadza, jeśli ktoś ma inaczej...
                        I jak chce z ze swoim partnerem chodzić po ulicy za rekę czy robic wszystko to, co robią pary heteroseksualne, to powinien móc. Tak samo i bez strachu.
                        • only_the_godfather Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:48
                          Zasadniczo zwisa mi co kto co robi i z kim w łóżku poki nie zagląda innym do łózka i nie każe robić tego samego co on. Nie widzę problem w tym, że pary homoseksualne zachowują się tak samo jak pary hetero.
                          • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 16:27
                            A poza PiS i okolicami ktoś komuś cos narzuca?

                            Za strony szeroko pojętej strony lewe nie słyszałem bym coś musiał, czegoś nie mógł.
                            W drugą stronię jest dokładnie odwrotnie.
                            • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 16:37
                              A ja widzę że obie strony narzucają co można i co trzeba i że każdy kto się z tym nie zgadza jest gorszy. Świat nie jest czarno biały. Ani pis ani GW nie ma monopolu na to co słuszne.
                              • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 08:03
                                trypel napisał:

                                > A ja widzę że obie strony narzucają co można i co trzeba i że każdy kto się z t
                                > ym nie zgadza jest gorszy. Świat nie jest czarno biały. Ani pis ani GW nie ma m
                                > onopolu na to co słuszne.

                                Nie wiem co ma do tego GW (nie czytuję). A coś tak konkretniej... cóż to lewa strona NARZUCA?
                              • marekggg Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 09:31
                                na to co jest sluszne lub nie mam monopol JA. tak uwaza wiekszsc
                          • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 18:13
                            only_the_godfather napisał:

                            > Zasadniczo zwisa mi co kto co robi i z kim w łóżku poki nie zagląda innym do łó
                            > zka i nie każe robić tego samego co on. Nie widzę problem w tym, że pary homose
                            > ksualne zachowują się tak samo jak pary hetero.

                            No nie ma sie czym chwalic ze ci zwisa.... Kazdemu z wiekiem tak sie robi i to bez wzgledu na plec.
                            borsuczycy tez niedlugo bedzie jesli juz nie zwisa :)
                            • waga170 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 18:26
                              Przywiezli babe do lekarza bo ma postrzelone lewe kolano.Lekarz musi spisac protokol wiec pyta baby jak to sie stalo. A baba mowi ze chciala popelnic samobojstwo strzelajac sobie w serce. Jak to w serce? No bo mi powiedzieli ze serce jest na dwa palce ponizej lewego cycka.
                            • borsuczyca.klusek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 19:00
                              No ktoż może wiedzieć więcej o zwisaniu niż nasz antyczny dziadzio engine, prawdziwy hibernatus z czasów słusznie minionych 🙄
                              • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 20:19
                                Dokladnie.. Dziadziowi zwisa i on jest z tego bardzo zadowolony ze mu zwisa i polityka i ekonomia i to co sie w Europie dzieje i wiele innych rzeczy.. bo go w tej hameryce nauczyli jednej waznej rzczy - aby zawsze starac sie odwrocic problem i zrobic z niego interes a jak juz go zrobi to i ten interes moze mu zwisac :)
                                • teodor-k Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 20:34
                                  engine8t napisał:

                                  > Dokladnie.. Dziadziowi zwisa i on jest z tego bardzo zadowolony ze mu zwisa
                                  > i polityka i ekonomia i to co sie w Europie dzieje i wiele innych rzeczy.. bo
                                  > go w tej hameryce nauczyli jednej waznej rzczy - aby zawsze starac sie odwrocic
                                  > problem i zrobic z niego interes a jak juz go zrobi to i ten interes moze mu z
                                  > wisac :)
                                  W Niemczech też tak nauczają ,zwłaszcza szacunku do kobiet i tolerancji do innych religii .Tam nikt złego słowa nie
                                  powie na inne wyznanie .Nie ma hejtu i obrażania drugiej osoby .Od małego ich uczą .Wszystko fajnie opowiadasz ,a nie przestrzegasz tego .
                    • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 18:11
                      No co ty opowiadasz - zobacz ile starych i grubych bab z kaszankami i brzuchami piwnymi zaklada te waginsy co sie kazda szpare im wsiskaja i uwydatniaj balerony... LOL
                • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:13
                  trypel napisał:

                  > Aha
                  > I ci starsi dalej się boją a mlodzi już nie? Mimo ze żyją w tej samej rzeczywis
                  > tości.

                  Nie przesadza sie starych drzew.

                  To nie musi być strach fizyczny... ale co "Twoi kumple", znajomi, itd powiedza".
                  Kazdy sie w jakimś srodowisku obraca, każdy został jakoś wychowany.

                  Jedni sie boja ujawnić - co nie znaczy, ze nie maja swoich preferencji, inni traca dziewictwo po slubie a jeszcze inni nie "donosza", ze maz napierdala zone, bo co beda o nich sasiedzi gadali.

                  Naprawde... nie podejrzewałem Cie o takie myslenie, ze wiecej osob sie jasno co do swoich preferencji deklaruje, bo moga "taka moda" niz dlatego, ze nie boja sie konsewkencji tego, ze beda zyci otwarcie.

                  Serio.... uwazasz, ze nagle Ci zacznie stawać na widok innego kutasa z powodu mody???? 🤦‍♂️

                  • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:41
                    Właśnie mi nie bo jestem już uwarunkowany kulturowo ze to jest coś nie tak
                    Ale mlodzi już tego nie mają. Ich nie obrzydza więc mogą spróbować
                    Sorry jak nagle w liceum po pierwszym coming oucie pojawia się w jednej klasie 5 następnych to nie ma to nic wspólnego z genetyka (bo ta odpowiada za te pare%) a jest ślepym podążaniem za moda.
                    • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:50
                      Znaczy jakbyś zaczął się obracać w środowisku gdzie jest więcej osób homoseksualnych, to nabrałbyś ochoty na Jacka?

                      Jęsli odpowiesz tak, to obawiam się, ze po prostu podobaja Ci sie też faceci, ale tych mysli do siebie nie dpouszczasz... Szkoda, bo moze bylbys sczesliwszy, niz jestes
                      • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:57
                        Jak fajnie próbujesz obrażać ludzi o innym zdaniu. To takie mocno gazetowe

                        Tak - obawiam się że gdybym był od młodego karmiony papka medialna ze mogę sobie wybrać albo Zosię albo Tadzia to moje postrzeganie rzeczywistości mogłoby ulec zmianie. I być może jakbym dojrzał kolo 30tki to bym stwierdził że jednak coś jest nie tak ale do tej pory mogłoby być różnie. Tak jak we wspomnianej przez Qqbka subkulturze więziennej. Niby nie homo ale sąsiada wydupcze.

                        Najfajniej pogadać z aktualnym dojrzałym dwudziestoparolatkiem jak to wyglądało 3 czy 4 lata temu w liceum i co się robiło dla mody. Byłbyś mocno zaskoczony, ale ponieważ burzy to twój jasny obraz świata opisywanego przez GW to pewnie nigdy się nie przekonasz
                        • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 16:48
                          trypel napisał:

                          > Jak fajnie próbujesz obrażać ludzi o innym zdaniu. To takie mocno gazetowe
                          >
                          > Tak - obawiam się że gdybym był od młodego karmiony papka medialna ze mogę sobi
                          > e wybrać albo Zosię albo Tadzia to moje postrzeganie rzeczywistości mogłoby ule
                          > c zmianie.

                          Bo możesz, kurwa - ZAWSZE MOGŁEŚ (zakładając, że Tadzio i Zosia nie są dziećmi).

                          A poza tym.. "obawiam się" a czego się obawiasz?
                          Obawiasz się/obawiałeś kobiet, seksu z kobietą i tego, ze Ci się będą podobać?

                          Co za różnica? Jak długo to co robisz z innym człowiekiem jest konsensualne i obojgu Wam sprawia przyjemność, to Wasza sprawa.
                          Homoseksualizm nie jest ani modą ani niczym szczególnym w naturze.
                          To my (podobnie jak do seksu i cielesności generalnie) dorobiliśmy do tego całą idiotyczną ideologię.
                          Oczywiście, że ludzi całkiem homoseksualnych jest mniej, ale są.. zawsze byli i zawsze będą.

                          Co więcej - może Cie zaskoczę - poza orientacja seksualną jest jeszcze orientacja romantyczna... I nie musza się całkiem pokrywać.

                          I być może jakbym dojrzał kolo 30tki to bym stwierdził że jednak coś
                          > jest nie tak ale do tej pory mogłoby być różnie. Tak jak we wspomnianej przez
                          > Qqbka subkulturze więziennej. Niby nie homo ale sąsiada wydupcze.
                          >
                          > Najfajniej pogadać z aktualnym dojrzałym dwudziestoparolatkiem jak to wyglądało
                          > 3 czy 4 lata temu w liceum i co się robiło dla mody. Byłbyś mocno zaskoczony,
                          > ale ponieważ burzy to twój jasny obraz świata opisywanego przez GW to pewnie ni
                          > gdy się nie przekonasz
                          >
                          • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 16:57
                            Ale nie muszę się z tobą zgadzać prawda?
                            Mogę mieć inna opinie póki to nie jest zabronione? Bo może kiedys każą mi przepraszac za niepoprawne myślenie i wtedy będę musiał trzymać mordę w kuble
                            • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 06:59
                              trypel napisał:

                              > Ale nie muszę się z tobą zgadzać prawda?

                              Oczywiście, że nie musisz... Jeśli wiara w płaską ziemię Cię uszczęśliwia, to kim jestem by Ci to szczęście odbierać?

                              > Mogę mieć inna opinie póki to nie jest zabronione? Bo może kiedys każą mi przep
                              > raszac za niepoprawne myślenie i wtedy będę musiał trzymać mordę w kuble

                              To Ci grozi tylko w krajach, które walczą o wartości, o człowieka i z "modą na homoseksualizm".
                              • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 07:04
                                Naprawdę? A co z karami za mowę nienawiści pod którą można podciągać wszystko?

                                Jeśli ciebie uszczęśliwia wiara w to ze 100% grekow mężczyzn (zresztą w starożytnym Rzymie było podobnie o ile strona strona bierna miała niższy status apoleczny) było homo to proszę cię bardzo. Możesz wierzyć w takie bajki bo GW tak napisze
                                • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 08:10
                                  trypel napisał:

                                  > Naprawdę? A co z karami za mowę nienawiści pod którą można podciągać wszystko?

                                  Wszystko? Jakieś REALNE przykłady?

                                  > Jeśli ciebie uszczęśliwia wiara w to ze 100% grekow mężczyzn (zresztą w staroży
                                  > tnym Rzymie było podobnie o ile strona strona bierna miała niższy status apolec
                                  > zny) było homo to proszę cię bardzo. Możesz wierzyć w takie bajki bo GW tak nap
                                  > isze

                                  Nie wiem cóż to za argumentacja z tą GW? Wyjasnisz? To jakaś wyrocznia naukowa, że sie do niej odwołujesz?

                                  I skąd założenie dotyczące mojej wiary w to, że 100% starozytnych Greków to byli homoseksualiści? Jakieś cytaty na poparcie tej śmiałej tezy na mój temat?
                                  O ile pamiętam, to nawet nie przywoływałem tu Greków...? Ale może sie myle?

                                  Dla jasności. Nie wierzę, że 100% starożytnych Greków było homoeksualistami.
                                  Natomiast zdecydowanie podejście do szerokopojetej cielelesności mieli inne, nasze zaś jest pochodną kultury średniowiecza i wypływu KK na normy społeczene.
                                  Te zaś mają się ni jak do realnych upodobań w zakresie orientacji.

                                  Czy naprawde chcesz powiedzieć, że tam gdzie homoseksualizm jest karany śmiercią odsetek osób homoseksulanych w populacji jest niższy z tego właśnie powodu?

                                  Bo mnie się wydaje, że taki sam jak średnia, tylko siedzą cicho z obawy o życie.
                                  Naprawde....? Jak czegoś nie widac to tego nie ma?
                                  • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 08:45
                                    Ty wierzysz ze człowiek nie zmusi się do seksu z osobą tej samej płci jeśli się taki nie urodził. Ja wiem ze wpływ na to ma również kultura, wychowanie i choćby moda. I to wszystko na ten temat.
                                    A co do mowy nienawiści- zobacz co można a czego nie można napisać o ludziach czarnego koloru skóry
                                    • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 09:42
                                      trypel napisał:

                                      > Ty wierzysz ze człowiek nie zmusi się do seksu z osobą tej samej płci jeśli się
                                      > taki nie urodził.

                                      Znów.... Albo źle przeczytałeś, albo źle zrozumiałeś, albo celowo manipulujesz.

                                      ZMUSIĆ, to się człowiek może do wielu rzeczy.

                                      Ale jest dość (przynajmniej w moim odczuciu) zasadnicza różnica między zmuszaniem się do (tak, każdy z nas może dupę do rżnięcia wystawić) a realnym podnieceniem i czerpaniem z tego satysfakcji.

                                      Jak Cię facet będzie pieścić, zamkniesz oczy to kto wie, może nawet będziesz miał wzwód - nie byłoby z tym nic dziwnego - ale nie sądzę, byś z tego powodu nagle stwierdził, że z facetami jest Ci lepiej?

                                      Jesli ktoś takie myśli - o tej samej płci - ma, to ani nic nienormalnego ani nic nowego... Jedni mają, inni mają więcej, jeszcze innych ogarnia obrzydzenie na samą myśl.
                                      Ale szczególnie w zakresie tych ostatnich, środowisko, wychowanie, moda nie ma nic do rzeczy.

                                      I tak samo w przypadku tej reszty. Myśli/zainteresowanie się ma niezależnie od. Natomiast od środowiska, kultury, wychowania, możliwości będzie zależeć to czy na jakąś realizację takich fantazji się zdecydujesz.

                                      Nauka wie o seksualności człowiek po prostu o wiele więcej i należy to przyjąć jako wiedze a nie spekulacje i formę odzewu na modę.

                                      >Ja wiem ze wpływ na to ma również kultura, wychowanie i choć
                                      > by moda. I to wszystko na ten temat.

                                      A ja wiem, że się mylisz. Szczeólnie w zakresie mody.

                                      Tak jak nie da sie kogoś "wyleczyć" z homoseksualizmu, tak nie da sie tego kogoś realnie nauczyć.. szczególnie "modą".

                                      > A co do mowy nienawiści- zobacz co można a czego nie można napisać o ludziach c
                                      > zarnego koloru skóry

                                      Wydaje mi sie, że można/nie można dokładnie to samo co o każdym innym człowieku.
                                      Zaś fakt, że ludzie o innym kolorze skóry niż biały są bardziej w tym zakresie "nerwowi" i przeczuleni, nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jak "biały zachód" traktował inne kolory skóry.

                                      Nie widzę absolutnie żadnej różnicy między napisaniem "Jebany czar...h, lepiej żeby zdechł" a "Jebany biał...s, lepiej żeby zdechł".

                                      A nie zaprzeczysz, że pejoratywnie odbiera się bycie przyrównanym do kogoś czarnego a nie białego... Bez powodu tak jest?

                                      Traktowanie afro-amerykanów w USA jest i było identyczne jak białych? Jakoś mi sie nie wydaje...

                                      A jak Anglicy traktowali Irlandczyków by daleko nie szukać? A wszyscy biali....
                                      • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 09:50
                                        Właśnie dlatego mowie o GW
                                        Ty brzmisz jak GW.
                                        Dyskusja z wyznawca GW jest równie bezcelowa jak z wyznawca pisu.
                                        Obydwaj bezmyślnie łykają papkę jakby samodzielne myślenie wywoływało bol głowy
                                        • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 10:42
                                          trypel napisał:

                                          > Właśnie dlatego mowie o GW

                                          Jak lubisz, to mów.

                                          > Ty brzmisz jak GW.

                                          Skoro czytujesz, to najwyraźniej wiesz.

                                          Zapewniem Cię, że to czysty przypadek. Nie mam dostępu, nie prenumeruję, nie czytam.
                                          Za mało czasu.

                                          > Dyskusja z wyznawca GW jest równie bezcelowa jak z wyznawca pisu.

                                          To nie dyskutuj.
                                          Opierasz swoje tezy o modzie nie o wiedza a własne "głębokie z dupy..." cóż poradze.
                                          Wolno Ci.

                                          > Obydwaj bezmyślnie łykają papkę jakby samodzielne myślenie wywoływało bol głowy

                                          To może nie GW tylko Focus? Czy też zle (nie mam czasu na szukanie lepszych źródeł)

                                          www.focus.pl/artykul/byc-albo-nie-byc-gejem
                                          Orientacja seksualna rozstrzyga się na etapie życia płodowego
                                          W środowiskach prawicowych powszechne jest upatrywanie źródeł homoseksualizmu w grzesznej naturze człowieka, wychowaniu, środowisku lub w osobistym wyborze. Nauka ma na ten temat inne zdanie.
                                          [...]
                                          Czy można podjąć decyzję, że chce się być praworęcznym? Czy przebywając w towarzystwie leworęcznych, można „nabawić się” tej cechy i porzucić „zdrowy” instynkt posługiwania się ręką prawą? Pytania te wydają się retoryczne. Dziś. W średniowieczu ta stosunkowo rzadka właściwość organizmu mogła kosztować życie. Jeszcze w latach 60. XX w. leworęczność była często maskowana, w każdym razie nikt się nią nie chwalił. W szkołach zmuszano mańkutów do pisania prawą ręką. Obecnie otwarcie walczą oni o swoje prawa, a raczej o wygodę i bezpieczeństwo (wiele typowych urządzeń bywa przyczyną wypadków): o to, by bez problemu kupić odpowiednie nożyczki, klawiatury komputerów, instrumenty itp. Lecz czy ktoś z nich szydzi, piętnuje, organizuje kursy „nawracania się” na
                                          praworęczność? Nie, a przecież to, czy jesteś „mańkutem” czy „gejem”, rozstrzyga się w podobny sposób, na podobnym etapie życia płodowego. Leworęczność – według amerykańskiego neurologa Normana Geschwinda – jest wynikiem nadmiaru testosteronu.

                                          Ciekawe, że Ci co powołuja sie na fakty to "wyznawcy GW i pelikany...."...

                                          A kim jest ktos, kto bez refleksji łyka i przyswaja papkę prawej strony? To już co innego, tak?
                                  • tbernard Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 10:13
                                    galtomone napisał:

                                    > Czy naprawde chcesz powiedzieć, że tam gdzie homoseksualizm jest karany śmierci
                                    > ą odsetek osób homoseksulanych w populacji jest niższy z tego właśnie powodu?
                                    >

                                    A co w tym dziwnego, że tam gdzie zabijane są osobniki mający jakąś cechę, to tych osobników jest mniej?
                                    Każde zabicie pomniejsza o jeden.
                                    • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 10:44
                                      tbernard napisał:

                                      > galtomone napisał:
                                      >
                                      > > Czy naprawde chcesz powiedzieć, że tam gdzie homoseksualizm jest karany ś
                                      > mierci
                                      > > ą odsetek osób homoseksulanych w populacji jest niższy z tego właśnie pow
                                      > odu?
                                      > >
                                      >
                                      > A co w tym dziwnego, że tam gdzie zabijane są osobniki mający jakąś cechę, to t
                                      > ych osobników jest mniej?
                                      > Każde zabicie pomniejsza o jeden.


                                      Zgodnie z Twoja teoria liczba osob homoselsualnych już od dawna powinna być równa zero (przecież się nie reprodukują), a gdyby Trupel miał rację to ilość osob homoseksualistów wśród katolików czy muzułmanów tez równa by była ZERO.

                                      Przeca przez lata takie religie były/są dominujące.... to skąd Ci geje? Bo na pewno nie z mody...
                                      • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 11:18
                                        Wcale nie
                                        Cały czas mowie ze jest pewien % (poniżej 10%) z wrodzonymi sklonnoscismi. Jeśli pojawiają się górki to jest to efekt oddziaływań kulturowych.
                                        I tak - można nie być homo ale mieć chłopaka i identyfikować się jako lgbt. Z uwagi na presję otoczenia, mode i 100 innych powodów
                                        Co ty odrzucasz.
                                        • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 12:13
                                          trypel napisał:

                                          > Wcale nie
                                          > Cały czas mowie ze jest pewien % (poniżej 10%) z wrodzonymi sklonnoscismi. Jeśl
                                          > i pojawiają się górki to jest to efekt oddziaływań kulturowych.
                                          > I tak - można nie być homo ale mieć chłopaka i identyfikować się jako lgbt. Z u
                                          > wagi na presję otoczenia, mode i 100 innych powodów
                                          > Co ty odrzucasz.
                                          >

                                          Hmmm... to czy jeśli popieram postulaty lgbt+ to identyfikuje sie jako lgbt+?

                                          Co to wg Ciebie znaczy "identyfikować się", bo może tu mamy rozbieżność?

                                          > I tak - można nie być homo ale mieć chłopaka i identyfikować się jako lgbt.

                                          Tu masz racje, ale zaczynasz mieszać orientację seksualną z orientacja romantyczną.
                                          Zatem można mieć chłopaka nie będąc osobą homoseksualną.

                                          A z mojego p. widzenia (może stąd takie dyskusje i że jedni sa przeciwko drugim) lgbt+ powinno w sobie zawierać też i literke h - heterosexual. Wszyscy mamy przecież jakąś orientację.

                                          I być może moge sie zgodzic, że z uwagi na "środowisko" możesz się utożsamiać z X (tak, ja się identyfikuję z lgbt+ - mam w rodzinie osobe homoseksulaną i wkurwia mnie, że gdy przyjeżdżają do PL to się musze wstydzić za potencjalne reakcje rodaków) i głosno o tym mówić, ale nadal nie sprawi to, że pojawi się autentyczny pociąg seksualny jesli go tam nie było.
                                          Pociąg seksualny zależy od BIOLOGII i HORMONÓW a nie wyboru.

                                          To mniej więcej tak jak z wiarą... Jak popatrzysz na relacje TVP z mszy u Rydzyka, to wydaje się, że tam sami żarliwi katolicy - tak się identyfikują oficjalnie. Ale ilu z nich faktycznie wierzy - włacznie z dyrektorem - w to co oficjalnie deklarują?
                                          • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 14:06
                                            Identyfikować się jako lgbt to jest chyba jasne, każda z literek dokladnie opisuje kiedy nią jestem. I wcale nie musiałem się taki urodzić.
                                            I absolutnie się nie zgadzam ze tam trzeba dopisać h. Lgbt opisuje mniejszość, normy nie trzeba w ten sposób określać. Po co?
                                            • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 14:34
                                              trypel napisał:

                                              > I wcale nie musiałem się taki urodzić.

                                              W sensie wracamy do tego, że orientacje seksualną można sobie wybrać/zmienić? Dobrze rozumiem?
                                              • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 14:40
                                                Można ją zmienić bądź zaakceptować pod wpływem czynników zewnętrznych, kulturowych na co w historii mamy aż nadto przykładów
                                                Czyli jakbyś miał 17 lat i po katastrofie statku trafilbys na wyspę pełna kóz to z buzującymi hormonami po pół roku miałbyś nawet swoje faworyty. Mimo ze nie byłbyś urodzonym zoofilem
                                                • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 14:50
                                                  trypel napisał:

                                                  > Można ją zmienić bądź zaakceptować pod wpływem czynników zewnętrznych, kulturow
                                                  > ych na co w historii mamy aż nadto przykładów

                                                  Poza drobnym faktem iż nauka mówi, że pierdolisz. Ale co tam wiedza i fakty.

                                                  Z mojej strony to tyle, bo kłócenie sie o to, że ziemia nie jest centrum wszechświata wydaje mi się bezcelowe, skoro do tej pory żaden argument do ciebie nie trafił.


                                                  > Czyli jakbyś miał 17 lat i po katastrofie statku trafilbys na wyspę pełna kóz t
                                                  > o z buzującymi hormonami po pół roku miałbyś nawet swoje faworyty. Mimo ze nie
                                                  > byłbyś urodzonym zoofilem

                                                  🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️
                                                  • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 14:56
                                                    No tak nauka mowi...
                                                    To wyjaśnia wszystko
                                                    Jak nauka powie ze dla dobra społeczeństwa i systemu emerytalnego należy odkręcić gaz i położyć się w trumnie to też posłuchasz nauki?
                                                  • ta Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 15:55
                                                    trypel napisał:

                                                    > Jak nauka powie ze dla dobra społeczeństwa i systemu emerytalnego należy odkręc
                                                    > ić gaz i położyć się w trumnie to też posłuchasz nauki?

                                                    A jakż to „ nauka” mogłaby twierdzić takie bzdury?

                                                    Pod twoim wpisem napiszę do obu Panów biorących udział w dyskusji o LGBT+
                                                    Czytałam od początku z zainteresowaniem.
                                                    Gratuluję kultury obu stronom, nie jest to teraz częste.
                                                    Dziękuję.

                                                  • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 16:18
                                                    Nauka nie ma zawsze racji
                                                    Naukowcy tez sie myla i to nieraz mocno
                                                    wiadomosci.onet.pl/kiosk/wielkie-pomylki-wielkich-naukowcow/5wmkm
                                                  • ta Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 16:33
                                                    Zgoda, ale nie aż tak by proponować „odkręcanie gazu” jako panaceum na niedoskonały system emerytalny.
                                                    Rozumiem, ze podramatyzowałeś nieco, by ubarwić dyskusję, niemniej od Panów oczekuję merytoryki i rozwagi w formułowaniu sądów ( które niekoniecznie muszą być zbieżne z moimi przekonaniami, by budzić moją ciekawość)

                                                    Skądinąd dlatego przycupnęłam przy tej dyskusji, a tu masz! - „ kładzenie się do trumny” jako domniemywany rezultat opracowań naukowców na temat systemu emerytalnego. Licentia poetica :)
                                                  • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 17:02
                                                    Dramatyzowalem jak kolega z moda na samobójstwa
                                                    Ale każdy chyba słyszał jak nauka zmieniała swoje podejście w ciągu lat
                                                    Papierosy były zdrowe
                                                    Już nie są
                                                    Margaryna była lepsza od masła
                                                    Dalej się wciska kit o szkodliwości soli podczas gdy od lat 70 nie udało się powtórzyć badań z tymi samymi rezultatami
                                                    Oczywiscie z jednej strony kwestia kto sponsoruje badania (tak chyba bylo z wykazaniem szkodliwości tłuszczu i wprowadzeniem produktów light za to z wyższa zawartością cukru) a z drugiej tego że co pare lat nagle pojawią się coś nowego.
                                                    Wiec jak nauka powie ze trzeba robić tak i tak to jeden uwierzy i spokojnie odciąży ZUS a drugi sam pomysli czy to ma sens
                                                  • qqbek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 16:16
                                                    galtomone napisał:

                                                    > Poza drobnym faktem iż nauka mówi, że pierdolisz. Ale co tam wiedza i fakty.

                                                    Nauka mówi jedynie, że są osoby naturalnie homoseksualne.
                                                    Mówi też bardzo wiele na temat tego, jak w procesie socjalizacji można bardzo wiele wpoić jednostce - nawet zachowania sprzeczne z jej naturalną seksualnością.

                                                    Ty byś chciał widzieć wszędzie darwinowski determinizm, świat w którym rządzą geny i tylko geny i pochodzący od nich specyficzny układ struktur w mózgowiu, który każe jednym ganiać za spódniczkami, a innym za chłopcami.
                                                    Na całe szczęście to nie wszystko. Jest jeszcze cywilizacja, kultura, społeczeństwo.

                                                    > > Czyli jakbyś miał 17 lat i po katastrofie statku trafilbys na wyspę pełna
                                                    > kóz t
                                                    > > o z buzującymi hormonami po pół roku miałbyś nawet swoje faworyty. Mimo z
                                                    > e nie
                                                    > > byłbyś urodzonym zoofilem
                                                    >
                                                    > 🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️

                                                    No nie mów, że wolałbyś owce 🙊
                                        • galtomone Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 13:14
                                          Tak tylko do przemyślenia....

                                          Czy teraz jest moda na #meetoo i bycie ofiarą pedofila?

                                          Bo jakiś taki wysyp mamy spraw pedofilskich...

                                          To taka moda, czy może ludzie mniej się obawiają powiedzieć co ich spotkało i mają szansę, że ktoś się tym zainteresuje i jakaś "sprawiedliwość" się wydarzy?

                                          Czy może zmyślają i konfabulują, bo taka moda teraz... (kiedyś tylu spraw nie było...) że fajnie być ofiarą molestowania... A Ci najbardziej ulegający modzie to nawet samobójstwa popełniają...
                                          • trypel Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 14:15
                                            Różne są mody.
                                            Teraz np jest też moda na mówienie ze wszyscy jesteśmy równi, równie mądrzy, zdolni
                                            Jest głupia i niesprawiedliwa moda na parytety
                                            Itd itp
                                            Co do samobojstw to już się jakiś czas temu wypowiadałem
                                            • galtomone Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 14:38
                                              trypel napisał:

                                              > Różne są mody.

                                              I ty to tak na powąznie w kwesti powyżej??? SERIOOO?

                                              > Teraz np jest też moda na mówienie ze wszyscy jesteśmy równi, równie mądrzy, zd
                                              > olni


                                              Nie, to nie jest moda i znów mieszasz i manupulijesz.
                                              Tak WSZYSCY JESTEŚMY RÓWNI W ZAKRESIE PRAW! Reszta to juz jest takie dokładanie bzdur jak o tych robakach ostatnio.

                                              Za dużo prawicowej pracy bez refleksyjnie i bez sprawdzania czytasz.

                                              > Jest głupia i niesprawiedliwa moda na parytety
                                              > Itd itp

                                              Parytety nie sa idealne. Fakt... Ale napisać, że pomysł by zmienić patriarchalne podejście do kobiet jest głupi, moze tylko facet.

                                              > Co do samobojstw to już się jakiś czas temu wypowiadałem


                                              Wybacz, ale nie uczę sie Twoich "mądrości" na pamięć. A mówiłem nie o samobójstwach generalnie ale o samobójstwach tych, którzy "ulegli modzie na bycie ofiarą pedofila".

                                              • galtomone A link i fakty wygodnie pomijasz 08.03.23, 14:40
                                                To tak przy okazji...

                                                Także o kwestii mody i wyboru orientacji dalsza dyskusja nie ma sensu.

                                                Szkoda naszego czasu, tu sie chyba zgodzimy?
                                              • trypel Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 14:45
                                                To ty piszesz o modzie na bycie ofiarą pedofila nie ja
                                                Ja piszę ze są różne głupie mody które wymieniłem.

                                                Czyli nie jesteśmy równi? Czyli można oficjalnie napisać że na podstawie analizy nagród Nobla i zawodów szachowych z ostatnich np 20 lat wynika jasno ze mężczyźni są bardziej inteligentni. Można tak napisać czy się od razu zostanie rzuconym na pożarcie smokowi?
                                                Parytety są ok? To dlaczego nie w kopalni albo w hucie?
                                                Jak niewidzisz jak Politpoprawnosc zaczyna kształtować nasz świat mając olbrzymi wpływ na młodych to nie poradze
                                                • galtomone Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 14:52
                                                  trypel napisał:

                                                  > To ty piszesz o modzie na bycie ofiarą pedofila nie ja

                                                  Sarkazm i kpina pokazujący bzdurność Twojego toku myślenia...
                                                  Widzę, że cię to oczywistość ominęła.

                                                  > Ja piszę ze są różne głupie mody które wymieniłem.

                                                  Wiem, wiem...

                                                  Juz mi sie nie chce dalej...
                                                  Nie przyjmujesz argumentów, bo "GW" i lewactwo...

                                                  Spoko.

                                                  Szkoda Twojego i mojego czasu.
                                              • qqbek Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 16:58
                                                galtomone napisał:

                                                > Parytety nie sa idealne. Fakt... Ale napisać, że pomysł by zmienić patriarchaln
                                                > e podejście do kobiet jest głupi, moze tylko facet.

                                                Żądam natychmiastowego wprowadzenia obowiązkowych parytetów w górnictwie dołowym, wywozie śmieci, drogownictwie i budownictwie!
                                                Precz z patriarchalnym, protekcjonalnym podejściem do kobiet!
                                                Jak kurwa równość, to równość, a nie kurwa równość w niektórych tylko zawodach!
                                                • trypel Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 17:09
                                                  I zapomniałeś o szkołach. Powienen być przymus zatrudniania co najmniej 50% mężczyźn w szkołach i przedszkolach. Równośc to równość
                                                  • qqbek Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 17:20
                                                    trypel napisał:

                                                    > I zapomniałeś o szkołach. Powienen być przymus zatrudniania co najmniej 50% męż
                                                    > czyźn w szkołach i przedszkolach. Równośc to równość
                                                    >

                                                    "Pan przedszkolanek" to rzeczywiście brzmi trochę śmiesznie, ale z drugiej strony w przedszkolu córki był jeden i był bardzo ceniony przez rodziców.
                                                    Z nauczycieli córki w podstawówce bez wątpienia najlepszy jest matematyk - stara szkoła - ostry i wymagający, bez tendencji do głaskania głupoli po niskich czołach i puszczania ich do kolejnej klasy.
                                                    Ale wyniki ma jedne z najlepszych w dalszej okolicy, a jak dyskutowana była z dziećmi sprawa opieki na wycieczce szkolnej, to pan P wygrał ze wszystkimi pozostałymi nauczycielami o całą długość.
                                                  • trypel Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 17:24
                                                    Same kobiety nauczycielki to bardzo zle rozwiązanie. Zwłaszcza w przypadku wychowania chłopców
                                                    Też to widzę.
                                          • kreinto Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 16:23
                                            galtomone napisał:

                                            >
                                            > To taka moda, czy może ludzie mniej się obawiają powiedzieć co ich spotkało i
                                            > mają szansę, że ktoś się tym zainteresuje i jakaś "sprawiedliwość" się wydarzy?
                                            >
                                            > Czy może zmyślają i konfabulują, bo taka moda teraz... (kiedyś tylu spraw nie b
                                            > yło...) że fajnie być ofiarą molestowania... A Ci najbardziej ulegający modzie
                                            > to nawet samobójstwa popełniają...
                                            Nie mogę wypowiadać się za innych. Od zawsze gdy ktoś pytał lub temat wpływał otwarcie mówiłem jak proboszcz-pedofil się do mnie dobierał i co widziałem kiedy rodzice wysyłali mnie do niego. Może ośmieliłem innych, którzy nie mieli tyle odwagi by zawsze mówić o tym otwarcie? Może było takich ludzi więcej a kropla drąży skałę i dzięki temu, że coraz więcej jest odważnych, wychodzi cały ten syf pedofilskiej mafii kościelnej?
                                            • trypel Re: Jeszcze jedna analogia... na czasie... 08.03.23, 16:28
                                              Ja też pamiętam jak mój wujek dowiedział się że zakonnik z którym mieliśmy religie (franciszkanie w Legnicy) złapał za tylek jego córkę (miała wtedy może 10-12 lat) to bez milicji i innych oficjalnych skarg poszedl i spuścił mu taki wpierdol ze juz więcej religii z nim nie mieliśmy i sluch po gościu w tym kościele zaginął. I pewnie inni rodzice byli mu wdzięczni
              • gzesiolek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 09.03.23, 13:08
                A prawda jest gdzieś po środku...
            • qqbek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 14:29
              Coś nie halo z tym wykresem.
              Naturalny poziom homoseksualizmu szacuje się na od 3 do 7% (są mocne różnice rasowe - Azjaci są dużo rzadziej homo), jak doliczymy "bi" i "trans", to wychodzi góra 10%. A tutaj prawie 20% u Z-etek.

              Inna sprawa, że galtom ma rację.
              Mój kumpel miał taki "układ" ze swoją starszą (ale to taki przyzwoicie zachowany MILF był) sąsiadką, że jak jej stary wychodził, to kumpel "wdrażał się" (tzw. "na starej piczy młodzież ćwiczy").
              Kilka osób o tym wiedziało, choć się nie chwalił, bo jak sąsiadkę bardzo swędziało, to potrafiła kumpla nam z podwórka, w trakcie gry w kwadraty czy piwkowania na ławeczce, pod byle jakim pretekstem zgarnąć.
              Kilka lat później przepytałem go gdzieś przy piwie o tą relację, to się dowiedziałem więcej.
              Mąż sąsiadki był gejem i dupczył głównie swoich kolegów, a sąsiadce hormony buzowały. Jakimś cudem doczekali się jedynaka i na tym całe zainteresowanie seksem z żoną mu się skończyło.
              Dla dobra dziecka nie rozwiodła się z nim, a że miała swoje potrzeby...
              • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 14:33
                Dokladnie 3-7
                Max 10.
                Dlatego uważam że co powyżej to moda.
                W niektórych środowiskach wypada mieć partnera tej samej płci. Mowa o młodzieży.
                • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:22
                  Kurwa nie wie wierze w to co czytam... 🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️

                  Autentycznie wierzysz, że jakbyś był w takim środowisku to Twój kutas by Cię w tym zakresie słuchał i stawał?
                  Bo IMHO miałby cię - nomen omen - w dupie.

                  trypel do kutasa: "Stary, no nie rób mi tego.. Stań. Dasz się Jackowi raz obciągnąć i na pare miesiecy spokój, beda nam mieli za swojego..."

                  To jakbyś był w takiej podbramkowej sytuacji, to lepiej daj Jackowi dupy (tylko pamietaj o wzdychaniu jak Ci dobrze) - z dupą łatwiej, bo stac nie musi.

                  Moda.... kurwa, jak mozna takie kocopały pierdolić?

                  Chyba, że zakładamy że deklarowaniem orientacji jest jak z deklarowaniem wiary i "religią Jedi"?
                  TO spoko... dla jaj mogę sie zdeklarowac jako nie tylko gej ale nawet gej-kosmita z planety Lotomito.
                  • qqbek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:38
                    Czytałeś Witkacego?
                    622 Upadki Bunga mam na myśli.
                    Bungo jest hetero, ale ląduje też w łóżku z kolegą.

                    Jest pewna ilość ludzi, którzy nie są w 100% hetero albo homo. Nie są też bi... przynajmniej nie sensu stricte. Weź subkulturę więzienną... wśród grypsujących niby same 100% samce alfa, ale jak trzeba jakiegoś przecwelić, to kłopotów ze wzwodem nie mają.
                    • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:45
                      qqbek napisał:

                      > Czytałeś Witkacego?
                      > 622 Upadki Bunga mam na myśli.
                      > Bungo jest hetero, ale ląduje też w łóżku z kolegą.
                      >
                      > Jest pewna ilość ludzi, którzy nie są w 100% hetero albo homo. Nie są też bi...
                      > przynajmniej nie sensu stricte. Weź subkulturę więzienną... wśród grypsujących
                      > niby same 100% samce alfa, ale jak trzeba jakiegoś przecwelić, to kłopotów ze
                      > wzwodem nie mają.
                      >

                      Stary, większość z nas nie jest całkowicie hetero albo homo. To nic odkrywczego. Seksuolodzy wiedza to od dawna i ludzie (bardziej do edukowani) chyba już też, bo to żadna tajemnica.
                      Ale Ci którzy są, albo prawie są nie wylądują z kolega w (seksualnie) w łóżku.

                      Faktem jest, że im bardziej w lewo/prawo jesteś na skali tym mniejsza szansa na podniecenie i żadna "moda" tego nie zmieni.
                      A najfajniej maja Ci najbliżej środka i tym zazdroszczę.



                      • qqbek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 16:56
                        galtomone napisał:

                        > Faktem jest, że im bardziej w lewo/prawo jesteś na skali tym mniejsza szansa na
                        > podniecenie i żadna "moda" tego nie zmieni.

                        No nie wiem.
                        Twierdzisz więc, że starożytni Grecy dziwnym trafem mieli prawie 100% takich, którym stawał na widok męskiego tyłka?
                        To co nam się podoba jest też pochodną tego, do lubienia czego zostaliśmy wychowani.

                        To tak jak mąż tej sąsiadki, którą zaspokajał mój kumpel.
                        Społeczeństwo powiedziało mu, że powinien być hetero, to tak długo jak tylko nie odnalazł tego co go kręciło, jakoś się do wkładania siurdaczka w kuciapkę zmuszał.

                        > A najfajniej maja Ci najbliżej środka i tym zazdroszczę.

                        No nie wiem.
                        Ja bym dyskutował, czy to "tak fajnie", zwłaszcza w odniesieniu do osób z którymi takie osoby się stykają.
                        • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 17:07
                          O i ci Grecy są świetnym przykładem. To była moda, tradycja czy jak zwał. Ale nie miała nic wspólnego z genami
                        • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 07:10
                          qqbek napisał:

                          > Twierdzisz więc, że starożytni Grecy dziwnym trafem mieli prawie 100% takich, k
                          > tórym stawał na widok męskiego tyłka?

                          W którym miejscu?

                          > To co nam się podoba jest też pochodną tego, do lubienia czego zostaliśmy wycho
                          > wani.

                          Podobać to się może kolor.
                          Od podobania się - mnie się też męskie ciała czasem podobają na aktach czy w sztuce... ale od tego do obciągania to troche daleka droga...

                          > To tak jak mąż tej sąsiadki, którą zaspokajał mój kumpel.
                          > Społeczeństwo powiedziało mu, że powinien być hetero, to tak długo jak tylko ni
                          > e odnalazł tego co go kręciło, jakoś się do wkładania siurdaczka w kuciapkę zmu
                          > szał.

                          Skad wiesz, że tak było? Skad wiesz (pytałeś go?), że nie lubił chłopców już wcześniej a Żona od zawsze była i miała być fasadą dla świętego spokoju?
                          W śród tych, którzy są na skali bardziej w stronę jednej płci tak zwykle jest...

                          Ty miałeś pewność, że wolisz kobiety dopiero po ślubie? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć...


                          > > A najfajniej maja Ci najbliżej środka i tym zazdroszczę.
                          >
                          > No nie wiem.
                          > Ja bym dyskutował, czy to "tak fajnie", zwłaszcza w odniesieniu do osób z który
                          > mi takie osoby się stykają.

                          Nie wiem co masz na myśli... Generalnie większy wybór i możliwość czerpania przyjemności, satysfakcji czy szczęście w większej ilości jest lepsze niż gdy ten wybór jest ograniczony.
                          • qqbek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 10:20
                            galtomone napisał:

                            > > Twierdzisz więc, że starożytni Grecy dziwnym trafem mieli prawie 100% tak
                            > ich, k
                            > > tórym stawał na widok męskiego tyłka?
                            >
                            > W którym miejscu?

                            Ateny, Teby.
                            Poczytaj sobie, czyjego grobu strzeże Lew Cheronejski.

                            > Podobać to się może kolor.

                            A to dziwne, bo Arystoteles wyróżniał homoseksualizm wrodzony i wyuczony, a na tym się jednak Grecy znali trochę.

                            > Od podobania się - mnie się też męskie ciała czasem podobają na aktach czy w sz
                            > tuce... ale od tego do obciągania to troche daleka droga...

                            A kto mówi o obciąganiu?
                            Najpopularniejszy w Grecji był stosunek międzyudowy, drugi w kolejności "w kakao", fellatio to chyba popularniejsze dopiero w Rzymie się zrobiło.


                            > Skad wiesz, że tak było? Skad wiesz (pytałeś go?), że nie lubił chłopców już wc
                            > ześniej a Żona od zawsze była i miała być fasadą dla świętego spokoju?
                            > W śród tych, którzy są na skali bardziej w stronę jednej płci tak zwykle jest..
                            > .

                            Bo poza tym, że był mężem MILF-a (w końcu się jednak rozwiedli), jest też starszym bratem mojego dobrego znajomego i wiem, że teraz mieszka z partnerem, a ożenił się, "bo tak wypadało". Zresztą ponoć dość długo "próbował się przekonać do tego".

                            > Ty miałeś pewność, że wolisz kobiety dopiero po ślubie? Jakoś nie chce mi się w
                            > to wierzyć...

                            Nie, ja babiarz byłem na długo przed ślubem :)

                            > Nie wiem co masz na myśli... Generalnie większy wybór i możliwość czerpania prz
                            > yjemności, satysfakcji czy szczęście w większej ilości jest lepsze niż gdy ten
                            > wybór jest ograniczony.

                            Jaki "większy wybór" jak "tego kwiatu jest pół światu"... co w skrócie oznacza, że istnieje przynajmniej kilkaset milionów kobiet z którymi bym się przespał.
                            Brak określonych preferencji co do płci partnera nie stanowi jakiegoś drastycznego rozszerzenia kręgu potencjalnych partnerów - wprost odwrotnie - zakładam, że trudno jest partnerowi "z jednego końca skali" wytrzymać z takim "ze środka".
                            • galtomone Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 10:57
                              qqbek napisał:

                              > galtomone napisał:
                              >
                              > > > Twierdzisz więc, że starożytni Grecy dziwnym trafem mieli prawie 10
                              > 0% tak
                              > > ich, k
                              > > > tórym stawał na widok męskiego tyłka?
                              > >
                              > > W którym miejscu?
                              >
                              > Ateny, Teby.
                              > Poczytaj sobie, czyjego grobu strzeże Lew Cheronejski.

                              Czytaj ze zrozumieniem, please.

                              Pisałeś, że ja coś na temat populacji Greków twierdzę - GDZIE?

                              > > Podobać to się może kolor.
                              >
                              > A to dziwne, bo Arystoteles wyróżniał homoseksualizm wrodzony i wyuczony, a na
                              > tym się jednak Grecy znali trochę.

                              Taaaa.... znaczy od +/- 300 lat p.n.e. nauka i wiedza na temat seksualności człowieka nie zmieniła się?

                              Tak tylko rzucę, że...

                              "Arystoteles naucza, że jest tylko jeden Wszechświat. Przyjmuje on koncentryczny układ sfer otaczających środek, w którym znajduje się Ziemia. Kosmos jest więc dobrze uporządkowaną jedną całością. "

                              > > Od podobania się - mnie się też męskie ciała czasem podobają na aktach cz
                              > y w sz
                              > > tuce... ale od tego do obciągania to troche daleka droga...
                              >
                              > A kto mówi o obciąganiu?
                              > Najpopularniejszy w Grecji był stosunek międzyudowy, drugi w kolejności "w kaka
                              > o", fellatio to chyba popularniejsze dopiero w Rzymie się zrobiło.

                              No i? Tzn. że wszyscy faceci tak współżyli i dlatego, że CHCIELI?

                              Skoro normą jest oczekiwanie chodzenia do koscila, to ludzie chodza... a realna wiara to jaky nie to samo..

                              Skoro norma spoleczna jest nie bycie homoseksualista (bo tych nalezy zabijac), to sie nikt rozsadny do tego nie przznaje... co nie znaczy, ze nie jest.

                              Skoro norma spoleczna jest takie zachowanie jak wspomniales, to sie to robi, co nie znaczy, ze jest sie faktycznie homoseksualista.

                              Chodzilem do kosciola, bo mi kazano i bo tego oczekiwano... ale nie stalem sie od tego wierzacy.

                              > > Skad wiesz, że tak było? Skad wiesz (pytałeś go?), że nie lubił chłopców
                              > już wc
                              > > ześniej a Żona od zawsze była i miała być fasadą dla świętego spokoju?
                              > > W śród tych, którzy są na skali bardziej w stronę jednej płci tak zwykle
                              > jest..
                              > > .
                              >
                              > Bo poza tym, że był mężem MILF-a (w końcu się jednak rozwiedli), jest też stars
                              > zym bratem mojego dobrego znajomego i wiem, że teraz mieszka z partnerem, a oże
                              > nił się, "bo tak wypadało". Zresztą ponoć dość długo "próbował się przekonać do
                              > tego".
                              >
                              > > Ty miałeś pewność, że wolisz kobiety dopiero po ślubie? Jakoś nie chce mi
                              > się w
                              > > to wierzyć...
                              >
                              > Nie, ja babiarz byłem na długo przed ślubem :)

                              Ano wlasnie...
                              On sie hajtnał, bo taka "moda" ale z nia nie sypial... MIMO, ŻE TAKA MODA!


                              > Jaki "większy wybór" jak "tego kwiatu jest pół światu"... co w skrócie oznacza,
                              > że istnieje przynajmniej kilkaset milionów kobiet z którymi bym się przespał.

                              No i...? A ten zbiór z facetami bedzie wiekszy czy mniejszy?

                              Skoro kobiety sa rozne w lozku, to nalezy przypuszczac, ze i seks z facetem bedzie dawal inne doznania.
                              Jesli te doznania sa dla kogos przyjemne, to chyba ma wiecej opcji niz mniej?

                              > Brak określonych preferencji co do płci partnera nie stanowi jakiegoś drastyczn
                              > ego rozszerzenia kręgu potencjalnych partnerów - wprost odwrotnie - zakładam, ż
                              > e trudno jest partnerowi "z jednego końca skali" wytrzymać z takim "ze środka".

                              To juz chyba kwestie indywidualne.

                              Poza tym - o czym juz wspominalem a z czym sie to wiaze - poza orientacja seksualna, jest jeszcze ta romantyczna.

                              Kobiety czesto deklaruja sie jako bardziej otwarte na konstaky seksualne z innymi kobietami, prawda?
                              A jednoczesnie wiele z nich kategorycznie mowi, seks z inna OK, super, ale zwiazek/milosc to tylko z facetem... Co nie znaczy, ze nie fantazuja (czy realizuje - zalezy od zwiazku/ludzi) tych innych potrzeb fizycznych.
            • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 17:55
              U nas teraz kazdy moze sie okreslic jak mu akurat w danym dniu pasuje...
              Obecnie najlpeiej byc mniejszoscia i to dyskryminowana i wtedy ma sie automatycznie przywileje.
              Jak mnie policja zlapie to mowie ze jestem afroamerykanunem on mnie zatrzymal za kolor wiec jest rasista.
          • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 17:51
            glupoty pleciesz - przeciez paiiez sie spowiadal tzn mial grzechy?
            Rzecz w tym ze jedo podwladny ksiadz mu je po znajomosci i ze strachu odpuszczal
        • borsuczyca.klusek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 13:04
          marysia67 napisała:

          > Wszyscy jesteśmy grzeszni.


          Ale skala już jest inna - obgadać sąsiada, ukraść jabłko z cudzego sadu, napluć koleżance do kawy czy tuszować pedofilię.
          • marysia67 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 14:01
            Nie popieram pedofilii, winnych należy karać.
            • borsuczyca.klusek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 14:04
              I właśnie tego się tu wszyscy domagamy. Przypominam, że grzech zaniedbania też istnieje.
              • teodor-k Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 03:44
                borsuczyca.klusek napisała:

                > I właśnie tego się tu wszyscy domagamy. Przypominam, że grzech zaniedbania też
                > istnieje.
                >
                To w którym brałaś udział : Zaniedbywane uczynki miłosierdzia
                względem duszy (7 rodzajów)
                Nie upominałem grzeszących.
                Nie pouczałem nie umiejących.
                Wątpiącym nie użyczyłem dobrej rady.
                Nie pocieszałem strapionych.
                Nie chciałem krzywdy cierpliwie znosić.
                Nie chciałem urazów chętnie darować.
                Nie modliłem się ani za żywych, ani za zmarłych.
                względem ciała
                Nie nakarmiłem głodnego.
                Nie napoiłem spragnionego.
                Nie użyczyłem gościny komuś w wielkiej potrzebie.
                Nie wspomogłem kogoś w wielkiej potrzebie.
                Nie starałem się o więźniów, np. kogoś z bliskich.
                Nie odwiedzałem chorych, starych (rodziców, krewnych, znajomych...).
                Przyczyniłem się do niegodziwego pogrzebu, zwłaszcza kogoś z rodziny.
                Zaniedbywałem najprzedniejsze dobre uczynki: modlitwę. post, jałmużnę.
                Nie starałem się o dary Ducha Świętego: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej.
                Nie ubiegałem się o cnoty: 7 cnót głównych, 4 cnoty kardynalne, 3 cnoty Boskie.
                Nie starałem się uzyskać odpustu zupełnego.
                Nie pogłębiałem swojej wiary przez czytanie Pisma Świętego i lektury religijnej...
                Trwoniłem czas na nieużyteczne lub szkodliwe zajęcia. np. oglądanie niebezpiecznych programów telewizyjnych, długie zabawy, plotki.
                • waga170 [...] 08.03.23, 04:15
                  Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
            • tbernard Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 21:14
              marysia67 napisała:

              > Nie popieram pedofilii, winnych należy karać.

              A tych co o winie wiedzieli i robili co w ich mocy aby winni nie ponieśli odpowiedzialności to mamy podziwiać?
      • teodor-k Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:30
        Nie to niewierzący dyktują innym co mają robić .Sprawdź interpunkcyjne znaki ,czy dobrze .
        • grzek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 09:42
          Prawo dotyczy wierzących i niewierzących, księży też.
      • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 18:53
        Wystarczy aby przestrzegano zasady
        ‘Practice What You Preach’
        • trypel Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 19:16
          engine8t napisał:

          > Wystarczy aby przestrzegano zasady
          > ‘Practice What You Preach’
          To mniej wiecej tak jakby ci co sie zlatuja do Davos zostawili swoje jety i przyjechali pociągami i rowerami żeby zgodnie z tym co głoszą zostawić mniejszy ślad węglowy.. już to widzę jak to robią
        • qqbek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 20:51
          engine8t napisał:

          > Wystarczy aby przestrzegano zasady
          > ‘Practice What You Preach’

          No w Polsce przestrzegamy, zwłaszcza wierzący:
          • tbernard Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 21:16
            To jest z komedii 'Dzień świra' :)
            • qqbek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 21:23
              tbernard napisał:

              > To jest z komedii 'Dzień świra' :)

              Serio?
              Ja jestem święcie przekonany, że to fabularyzowany dokument jest.
    • borsuczyca.klusek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 13:05
      Pewnie nie jeden z nas był, a ilu się ostało? I co jest tego przyczyną?
      • teodor-k Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 13:24
        No właśnie ."Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień .Pewnie nikt się nie znajdzie"
        • borsuczyca.klusek Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 13:31
          I co uważasz, że którykolwiek z forumowiczów ma takie grzechy na swoim sumieniu?
        • friend_of_women Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:38
          Kamyka nie mam, ale mogę rzucić kwieciem ;')
          • marysia67 Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 06:59
            Dziś to wskazane:-)
      • engine8t Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 18:41
        Niestety trudno sie godzic z faktem ze ci co ich uwazamy za naszych bohaterow, idoli i przykladnych ludzi - w kazdym aspekcie naszego zycia, okazuja sie troche inni a czesto szokujaco inni.
        A KK i jego administarcja ktora ustawila sie calkiem niezle niestety nie latwo odda swoj styl zycia oraz dochody finansowe i raczej poluzni kryteteria kto jest a kto nie jest czlonkiem tego kosciola.


        • teodor-k Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 08.03.23, 03:40
          Zastanowiłem się, jakie opcje miał Karol Wojtyłła w okresie komunizmu i socjalizmu, gdy Kościół był prześladowany?
          Komuniści nie chcieli Kościoła, nawet takiego, którym by sterowali.
          Zbierali kwity, podstawiali "gosposie", mieli plan szantaży, pomówień, aresztowań.
          Jeśli się objawił pedofil, to przecież Wojtyłła lub inny hierarcha nie doniósłby na niego na Milicję Obywatelską?
          Gdy czasy się zmieniły tu niech ktoś inny dywaguje.
    • ta Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 14:37
      Śmiało, pani Danuto!
      Proszę wystąpić z inicjatywą społeczną likwidacji sądów i prokuratury w Polsce,
      zebrać odpowiednią liczbę głosów i złożyć je tam, gdzie trzeba.

      Nie do forumowiczów ten apel.
      • teodor-k Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 14:57
        A co ma to do rzeczy ten wpis ., Tu jest dyskusja o wierze katolickiej Teraz to takie modne nie wierzyć .Prędzej Marysiu , ale pani jest poinformowana .A tak właściwie zdradzi pani jak ma na imię bo ta to takie zwykłe ,proste .Może pani założy jakiś wątek motoryzacyjny jak już pani musi tu być .
        • friend_of_women Re: OT/Zostawcie Panu Bogu osądzanie innych 07.03.23, 15:34
          Z tą wiarą katolicką to różnie bywa
    • wislok1 Czyli likwidacja sadow w PL ? 07.03.23, 18:43
      marysia67 napisała:

      > Nie zastępujcie Pana Boga. Pewnie niejeden z was jest katolikiem. Opamiętajcie
      > się! Pozdrawiam

      CIekawy pomysl
      • engine8t Re: Czyli likwidacja sadow w PL ? 07.03.23, 18:51
        No a wg mnie opamietanie w Kosciele Katolickim powinno polegac na tym ze przestajemy robic co sie oplaca ale co jest wlasciwe i zgodne z nauka ktora kosciol glosil (tak nie ta co obecnie glosi ale ta co glosil kiedy jeszcze byl kosciolem katolickim) .
        Aby przezyc to chyba lepiej dla KK aby uzyc symbolicznego "Roundup" zamiast wody swieconej i liczyc sie z tym ze pozostanie 10% ludzi wierzacych i praktykujachcy - bo to daje szanse aby przezyl niz obecne 100% dajacych kase co niedziele poniewaz to gwarantuje zgube.
        • wislok1 Re: Czyli likwidacja sadow w PL ? 07.03.23, 19:09
          Z tego co wiem, to kosciol katolicki w USA przyznal, ze dochodzilo do wielu skandali, pedofilii, wyplacil odszkodowania, przeprosil i nic tragicznego sie nie stalo....

          Dalej ma tylu wiernych, ale teraz jest jako oczyszczony bardziej akceptowany ...

          Desperackie zaprzeczanie faktom, ze skandale i pedofilia mialy miejsce, to meotda samobojcza
          • engine8t Re: Czyli likwidacja sadow w PL ? 07.03.23, 20:19
            No a maja "wiernych" dlatego ze ksieza poluzowali wymagania i toleruja wszelakie zboczenia bo jak probowali przykrecic sruba to dochdy spadaly i takich proboszczow wyminiano na bardziej produktywnych.
            Ja to tylko patrze jak amerykanski KK sie odlaczy od Vatykanu i zliberalizuje do konca.
            Dookola jest chyba z 10 kosciolow katolickich ale z nich moze 2 Katolicke i w obu odprawija ksieza z pobliskiego klasztoru.
            Dla mnie paierek lakmusowy to jak sobie radz z moadlitaw do Sw Michala aby zniszczy wszelkaie zlo szerzace sie dookola.. I kiedy w Katolickim ksiadz sie modli zawsze i to zanim powie "Ite, missa est" to w innych sa dyskusje czy wogole sie tak modlic bo niema wytcznych z Vatykany i jesli to juz po blogoslawienstwe bo to przeciez to nie jest czescia mszy etc... co znaczy ze czuja ze sie modla do Sw Michal zeby im samym zdrowo przypier...a to musi byc trudne.
            No i nikt sie tu juz prawie nie spwiada a 99% idzi do komuni bo przeciez spowiadac sie nalezy tylko z grzechow smiertlelnych.... a przeciez jak nikogo nie zabilem i nie cudzoloze bo jak zdradzam to ww swoim albo jej lozku a nie cudzym, zony blizniego nie pozadam (bo masa wolnych i chetnych) a prawda nie jest juz absolutna ale stala sie przedmiotem decyzji wiekszosci etc...,wiec nie czuja sie grzesznikami. A kosciol nazywa sie teraz "spolecznoscia". A kosciol to tleruje i nie ma nic przeciwko no bo jak probuja to taca maleje i przelozeni bardzo tego nie lubia.
            No i czym maj teraz zachecac mlodyc do bycia ksiezmi?
            "Robta co chceta byle taca byla i byle was na niczym nikczemnym nie zlapali.. A z reszty was wyspowiadamy"
            • wislok1 Re: Czyli likwidacja sadow w PL ? 07.03.23, 20:44
              Spowiadanie sie grzesznemu czlowiekowi, w tym przypadku ksiedzu, z roznych rzeczy jest lekko dyskusyjne...

              Ksiadz nie moze odpuscic grzechow, bo sam jest grzeszny....
              I moze byc cieply, pedofilem, itp.

              Spowiadac sie mozna Bogu,, nie ksiedzu
              • engine8t Re: Czyli likwidacja sadow w PL ?