robert_nj
03.12.09, 06:50
Praktycznie to to pytanie jest retoryczne. Tak na dobra sprawe chyba
nigdzie w Kanadzie nie da sie normalnie zyc.
Po kilku latach mieszkania w USA bez papierow, zdecydowalismy sie z
zona zlozyc papiery na emigracje do Kanady. Wydawalo sie nam, ze w
Kanadzie jest podobnie jak w US. W US mimo, ze bez papierow,
mielismy oboje dobre, wygodne zycie. Oboje skonczylismy w Polsce
studia, w US pokonczylismy kolejne i bez papierow zylismy na bardzo
dobrym poziomie.
szanse na papiery amerykanskie jednak robily sie coraz mniejsze.
I zrobilismy ten krok na polnoc.
Wybieralismy i wybieralismy i zdecydowalismy sie zamieszkac w
Vancouver w British Columbii.
Wszyscy nam zachwalali jaki tu wspanialy klimat, nie ma sniegu i
prawie tropic a poza tym piekne miasto.
Przyjechalismy do Vancouver. W tle wszedzie sa Gory Skaliste. Dobre
tlo do robienia filmow a dla normalnego zycia nie ma to znaczenia.
Samo miasto to wielka, wyjatkowo brudna wiocha. Mam wrazenie, ze nic
w tym miescie nie jest czyste a ludzie niedomyci. Pelno tu
Chinczykow i w ogole Azjatow, trudno uwierzyc, ze to ciagle zachodni
kraj a nie Azja.
Opowiesci o wspanialym klimacie mozna wlozyc miedzy
bajki.Przyjechalismy w pazdzierniku. Caly czas pada deszcz.
Praktycznie nie ma normalnego dnia, jest caly czas szarowka, jakby
byla 7 godzina wieczorem. Przez 3 tygodnie bez przerwy padal
deszcz. Dzisiaj drugi dzien nie ma deszczu, za to pokazalo sie
slonce, rzadki rarytas podobno.
Sytuacja mieszkaniowa w Vancouver jest tragiczna. Ludzie zyja w
zmurszalych, walacych sie domach, w tym klimacie, wszystko rozpada
sie po dwoch latach. Ceny domow, mimo, ze jest recesja zawrotne 600-
800 tys CAD za byle jaka walaca sie stodole. Moja zona smiala sie,
ze pod warstwa zmurszalego drewna jest na pewno warstwa zlota, domy
sa goldplated.
Szukamy oboje pracy i nie mozemy nic znalezc.W Vancouver nie ma
pracy, sytuacja jest gorsza niz w najgorszym stanie US. Nasze
oczekiwania powoli sie zmiejszaja, jak ogladamy ludzi, ktorzy moga
nas zatrudnic. Wiekszosc nie ma nawet polowy naszych kwalifikacji.
W tym wlasnie caly problem, nikt nie chce zatrudnic kogos, kto wie
wiecej, ma wieksze wyksztalcenie niz boss i amerykanskie
doswiadczenie. Biali Kanadyjczycy, to najdziwniejsi ludzie, jakis
spotkalem. Taki straszny zascianek o dosc mikrym wyksztalceniu i
duzych kompleksach. Kazdy dziwi sie dlaczego przenieslismy sie z US
do Kanady a nam nie chce sie juz opowiadac calej naszej historii.
Zona w przyplywie desperacji znalazla ogloszenie na craiglist -
szukali pomocnika do piekarni polskiej wiec szybko tam poleciala.
Wlascicielka, Polka kazala przyjsc na probe na kilka godzin, potem
jej naobiecywala zlote gory a na koniec zona pracy nie dostala, za
to pracowala za darmo, bo baba jej nawet za te pare godzin nie
zaplacila. Widac teraz maja wielkie wymagania do przerzucania
chleba. Pewnie trzeba miec doktorat z rocket science. Kolejne
polskie podle cwaniactwo, czegos takiego w NJ nie mielismy, chociaz
roznych Polakow spotykalismy.
Polacy w Vancouver zreszta, to zupelnie odrebna i malo ciekawa
sprawa. Takich glupich, chamskich kolkow jak Polacy tutaj, to
nigdzie nie spotkalem. Kilku, z ktorymi mielismy do czynienia, to
byli ograniczeni kretyni, dla ktorych osiagnieciem zyciowym byla
mierna znajomosc j. angielskiego. Szczytem jednak wszystkiego byla
pewna baba, Polka, ktora wiedzac, ze moja zona jest Polka mowila dl
niej po angielsku, zeby sprawdzic czy mowi biegle, kiedy okazalo sie
ze mowi i to lepiej od niej wtedy z kolei zadala jej kilka pytan po
polsku zeby sprawdzic czy zna polski. Przy calej tej naszej
nieciekawej sytuacji smiejemy sie z tej historii, bo byla naprawde
smieszna. Gdzie tego polactwa nie ma. JEST WSZEDZIE ale jakos w tym
Vancouver jakosc Polakow jest zerowa. Takiego barachla i cwaniactwa
polskiego to nigdzie nie widzialem.
Na ulicach w downtown Vancouver pelno jest bialych narkomanow,
pijakow i wszelkich uzaleznionych. Przyjezdzaja tu z calej Kanady
podobno maja tu punkt zborny, bo nie ma sniegu.
Dlugo tu nie zagrzejemy miejsca. Najgorsze jest jednak to 3-letnie
oczekiwanie na kanadyjskie obywatelstwo. kiedy je w koncu dostaniemy
wtedy nastepnego dnia bedziemy juz z powrotem w NJ. Tymczasem jednak
musimy cos robic.
Przestroga dla wszystkich wyjezdzjacych z US do Kanady: nie jedzcie
do Vancouver, to najgorsze miejsce, jakie mozna sobie
wybrac.Wstretni ludzie, wstretny klimat, brod smrod i ubostwo i w
ogole nie ma pracy.