Gość: JAREK
IP: *.org
27.07.01, 23:04
Pani psycholog,
Jestem zonaty od 3 lat, z zona znamy sie od "dziecka", mamy wspaniala coreczke.
Moim problemem jest to ze moja zona unika wspolzycia. Dla mnie jest oczywista
rzecza ze jesli kogos sie kocha, to pragnie sie jego bliskosci.
Dla mojej zony "te" tematy to tabu, wiec o szczerej rozmowie nie ma co myslec.
Co moze bys tego przyczyna i czy to jest ozieblosc? Co z tym robic?
Przyzna pani ze w wieku 25 lat, sex raz na 2 miesiace to chyba cos nie tak