onakobieta
26.04.09, 18:06
Tydzień temu postanowiłam przenieść numer z siecie Era do Play Fresh. Złożyłam
wniosek o przeniesienie numeru i zakupiłam zestaw startowy. Otrzymałam
informację, że w nocy z piątku na sobotę nastąpi przejście z Ery do Playa.
Sprawdziło się w połowie - Era odłączyła mnie ale Play nie aktywował mojej
karty. Czekałam do niedzieli ale nadal była cisza. Pojechałam do punku Playa
żeby wyjaśnić sprawę, tam Pan poradził żebym włączała i wyłączała telefon co
jakiś czas aż zaskoczy, gdy roześmiałam się to powiedział żebym zadzwoniła na
infolinie. Powiedziałam, że nie mam skąd bo mój telefon nie działa.
Ostatecznie udostępnił mi służbowy. W BOK powiedziano mi, że owszem - usługa
miała być od soboty ale z przyczyn technicznych najwcześniej będzie we wtorek,
przepraszamy. Na te kilka dni odmówiono mi udostępnienia rozwiązania
zastępczego, jedynie zaproponowano zakup kolejnego startera play! Nowy starter
przyda mi się również gdybym chciała skontaktować się drogą elektroniczną, bo
przecież hasło dostępu wysyłają sms-em, a mój telefon obecnie nie działa.
Parodia, firma jest zupełnie nieodpowiedzialna i niepoważna. W punkcie obsługi
poprosiłam o druki reklamacyjne ale takowych nie ma, bo to podobno pierwszy
przypadek niezadowolenia klienta....
Podsumowując:
1) przez kilka dni nie mam telefonu, chyba ze poniosę kolejny koszt zakupu
startera
2) w ciągu tygodnia wydałam 80zł (przeniesienie numeru oraz starter)na usługę,
która zgodnie z umową nie została zrealizowana
3) przy rezygnacji z Playa tracę zainwestowane pieniądze oraz swój
dotychczasowy numer tel.
4) kontakt z biurem obsługi klienta jest bardzo ograniczony, gdybym nie mogła
pojechać do punktu Playa w zasadzie w ogóle bym go nie miała (tel. nieaktywny,
mail tylko po wpisaniu jednorazowego hasła podawanego sms-em)
No i co robić?