Dodaj do ulubionych

Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego.

25.09.07, 09:09
Podczas usg wkonanego z innych powodów stwierdzono zgrubienie ściany
worczka żółciowego do 8 mm z naciekiem 1 cm, w wyniku przewlekłego
zapalenia. Zalecono usunięcie
woreczka ż. po ustabilizowaniu pracy serca ( niewydolność i
migotanie przedsionków) i zaszczepieniu przeciwko żółtaczce. Obecnie
jestem w trakcie leczenia radiojodem nadczynności tarczycy w nadziei
na uspokojenie serca. Czy konieczne jest usunięcie woreczka. Dodam
że, odczucia bólowe mam bardzo dyskretne , troche boli mnie "w
plecach" , po prawej stronie - w/g lekarza radiologa to właśnie od
woreczka i trochę mnie mdliło. Po zastosowaniu diety wszystkie
dolegliwości ustąpiły. czy konsekwentną dieta można zlikwidować stan
zapalny ?. z tego co wyczytałam na tyn forum, to przy stanach
zapalnych w grę wchodzi tylko operacja klasyczna, czy przy
bardzo "zniszczonym" sercu można mieć jakąś lżejszą narkozę?
Z góry dziękuję. Pozdrawiam lila.


Obserwuj wątek
    • calineczka79 Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 27.09.07, 10:04
      nie zawsze - najlepiej udaj się do chirurga juz teraz porozmawiaj co
      proponuje, przecież nie muszisz od razu kłaść się na stół a przynajmniej
      będziesz wiedziała czego sie spodziewac - czy jest szansa na laparo ...

      co do zapalenia to nie zlikwidujesz zapalenia dietą - powinnaś dostać poza
      dietą antybiotyk :-/ nie wiem czemu tak się nie stało - dziwny jakiś ten
      lekarz ... a nie leczony stan zapalny niestety nie prowadzi do niczego
      dobrego ... poza tym nawet jak się podleczysz antybiotykiem to kamienie ciągle
      drażnią ścianki pęcherzyka co spowoduje kolejne zaostrzenie - jeśli juz masz
      nacieki to nie ma na co czekać nawet jeśli miałby to być zabieg klasyczny
      (miałam i też przeżyłam) wg mnie nie ma czasu do stracenia to bardzo
      niebezpieczne a nowotwór pęcherzyka zazwyczaj jest b.złośliwy :-/ nie chcę
      straszyć choć napewno tak to zabrzmiało ale serio przy nacieku to ja bym się
      nie zastanawiała ... biegnij do chirurga napewno coś doradzi na teraz
      • lila123 Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 27.09.07, 14:47
        Dziękuję za odpowiedź. No, tak właśnie myślałam. też się dziwię
        dlaczego po 2 pobytach w szpitalu, lekarze zajmują się tylko
        niewydolnością serca i migotaniem przedsionków a o woreczku nik nie
        myśli , nie wspominając o lekach (antybiotyk lub choćby jakiś
        przeciw zapalny). Też się tym martwię. Chyba trzeba będzie prywatnie
        zasięgnąć jężyka, bo drogą normalną za długo to trwa. Nie wiem, co o
        tym myśleć może ten stan zapalny ma jakiś związek z niewydolnością
        krążenia, bo ja kamieni nie mam. Boję się coraz bardziej.
        • calineczka79 Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 27.09.07, 23:31
          no nie wiem, na serduchu się nie znam i nie wiem czy może powodować takie
          sytuacje w okolicznych narządach - ale coś mi się wydaje że nikoniecznie i
          chyba jednak należaloby dokładniej zbadać ten pęcherzyk, generalnie kamienie
          są dobrze widoczne w usg ale jeśli są jakieś inne atrakcje to może być i tak
          że po prostu nie zauważą, poza tym może to być drobny piasek - nie wiem taka
          zgadywanka :-)

          jak dla mnie to nie wygląda to ciekawie i wg mnie powinnaś zasięgnąć porady
          jakiegoś mądrego chirurga - niech sam zobaczy, i coś zaproponuje (nie musisz
          się od razu godzić, możesz skonsultować to co Ci zapropnuje u swojego
          dotychczasowego lekarza), teraz operuje się ludzi w różnym stanie z
          powodzeniem trzeba tylko troszkę więcej przygotowań więc tym bardziej
          radziłabym kompleksową diagnostykę żeby uniknąc niespodzianki juz podczas
          operacji...

          pewnie będzie trzeba trochę powalczyć o swoje i może część badań zrobić
          prywatnie ale na początek te podstawowe i chirurg to możesz załatwić na nfz a
          napewno trochę się uspokoisz :-)

          powodzenia życzę - będzie ok!
      • daria45-net Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 10.03.08, 06:47
        calineczka79 napisała:

        > nie zawsze - najlepiej udaj się do chirurga juz teraz porozmawiaj
        co
        > proponuje, przecież nie muszisz od razu kłaść się na stół a
        przynajmniej
        > będziesz wiedziała czego sie spodziewac - czy jest szansa na
        laparo ...
        >
        > co do zapalenia to nie zlikwidujesz zapalenia dietą - powinnaś
        dostać poza
        > dietą antybiotyk :-/ nie wiem czemu tak się nie stało - dziwny
        jakiś ten
        > lekarz ... a nie leczony stan zapalny niestety nie prowadzi do
        niczego
        > dobrego ... poza tym nawet jak się podleczysz antybiotykiem to
        kamienie ciągle
        > drażnią ścianki pęcherzyka co spowoduje kolejne zaostrzenie -
        jeśli juz masz
        > nacieki to nie ma na co czekać nawet jeśli miałby to być zabieg
        klasyczny
        > (miałam i też przeżyłam) wg mnie nie ma czasu do stracenia to
        bardzo
        > niebezpieczne a nowotwór pęcherzyka zazwyczaj jest b.złośliwy :-/
        nie chcę
        > straszyć choć napewno tak to zabrzmiało ale serio przy nacieku to
        ja bym się
        > nie zastanawiała ... biegnij do chirurga napewno coś doradzi na
        teraz
        >


        Ja tez mam kamien w woreczku, jeden ale za to 17 mm i wodniak /nie
        wiem co to jest/. Nie moge narazie sie zoperowac bo jestem za
        granica. Jednak moja babci z kamieniami w woreczku przezyla 93 lata,
        nigdy sie nie operowala, jadla wszystko potem ja bolalo i lykala
        jakies tabletki. Mnie dokucza ten woreczek i pewnie bede musiala
        sie zoperowac ale narazie odkladam bo boje sie stracic prace.
      • daria45-net Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 10.03.08, 06:47
        calineczka79 napisała:

        > nie zawsze - najlepiej udaj się do chirurga juz teraz porozmawiaj
        co
        > proponuje, przecież nie muszisz od razu kłaść się na stół a
        przynajmniej
        > będziesz wiedziała czego sie spodziewac - czy jest szansa na
        laparo ...
        >
        > co do zapalenia to nie zlikwidujesz zapalenia dietą - powinnaś
        dostać poza
        > dietą antybiotyk :-/ nie wiem czemu tak się nie stało - dziwny
        jakiś ten
        > lekarz ... a nie leczony stan zapalny niestety nie prowadzi do
        niczego
        > dobrego ... poza tym nawet jak się podleczysz antybiotykiem to
        kamienie ciągle
        > drażnią ścianki pęcherzyka co spowoduje kolejne zaostrzenie -
        jeśli juz masz
        > nacieki to nie ma na co czekać nawet jeśli miałby to być zabieg
        klasyczny
        > (miałam i też przeżyłam) wg mnie nie ma czasu do stracenia to
        bardzo
        > niebezpieczne a nowotwór pęcherzyka zazwyczaj jest b.złośliwy :-/
        nie chcę
        > straszyć choć napewno tak to zabrzmiało ale serio przy nacieku to
        ja bym się
        > nie zastanawiała ... biegnij do chirurga napewno coś doradzi na
        teraz
        >


        Ja tez mam kamien w woreczku, jeden ale za to 17 mm i wodniak /nie
        wiem co to jest/. Nie moge narazie sie zoperowac bo jestem za
        granica. Jednak moja babci z kamieniami w woreczku przezyla 93 lata,
        nigdy sie nie operowala, jadla wszystko potem ja bolalo i lykala
        jakies tabletki. Mnie dokucza ten woreczek i pewnie bede musiala
        sie zoperowac ale narazie odkladam bo boje sie stracic prace.
    • mulier.net Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 29.09.07, 13:25
      Ja dodam tylko, że przewlekły stan zapalny woreczka nie oznacza
      automatycznie klasyczego cięcia. Ja miałam baaardzo silny stan
      zapalny, do tego wodniaka i miałam laparo. Podawali mi przed
      operacją 4 dni antybiotyk, troszkę się uspokoiło, ale nie
      zlikwidowali mi go całkowicie. Miałam laparoskopię, choc woreczek
      miałam w tragicznym stanie (opinia lekarza wykonującego zabieg).
      Zrobili mi po prostu dodatkowa dziurkę - w sumie miałam 4 nacięcia,
      w tym jedno na dren.
      • lila123 Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 24.11.07, 16:02
        Witam. Spieszę poinformować, że zabiegu nie będzie. Po zleceniu
        przez chirurga kontrolnego USG, okazało się ,iż po zapaleniu nie ma
        śladu, wszystko się cofnęło - na dowód 2 zdjęcia. Co prawda czuję
        jeszcze pewien dyskomfort w okolicach wątroby i lewej części pleców
        (pod łopatką) ale na pewno nie jest to zapalenie pęcherzyka
        żółciowego ani kamienie. Prawdopodobnie jakieś zaburzenia w
        wydzielaniu żółci, a więc profilaktycznie nadal dietka wątrobowa
        ale, że już ją nawet polubiłam to i powodu do utyskiwania nie widzę.
        Wszystkim życzę zdrówka i polecam dietę mnie pomogła. Pozdrawiam
        lila.
      • daria45-net Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 10.03.08, 06:53
        mulier.net napisała:

        > Ja dodam tylko, że przewlekły stan zapalny woreczka nie oznacza
        > automatycznie klasyczego cięcia. Ja miałam baaardzo silny stan
        > zapalny, do tego wodniaka i miałam laparo. Podawali mi przed
        > operacją 4 dni antybiotyk, troszkę się uspokoiło, ale nie
        > zlikwidowali mi go całkowicie. Miałam laparoskopię, choc woreczek
        > miałam w tragicznym stanie (opinia lekarza wykonującego zabieg).
        > Zrobili mi po prostu dodatkowa dziurkę - w sumie miałam 4
        nacięcia,
        > w tym jedno na dren.


        Czy mozesz mi napisac co to jest ten wodniak bo ja tez go mam do
        tego kamien 17 mm moze juz nawet wiekszy. Jestem za granica, mam
        dobra prace i odwlekam dlatego operacje.
    • kkrzyz Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 12.02.08, 23:10
      Zrób sobie badania na candide albicons grzybica popularna w polsce.
      mnie zniszczyla wyrostek robaczkowy i pecherzyk zolciowy. nie mialem
      specjalnych dolegliwosci bolowych pecherzyk cienkoscienny a mimo to
      zrobily mi sie monogo kamieni. zrob sobie badanie np wymaz z jezyka
      badz kalu ew PCR na candide albicans. ja sie mecze z tym juz od roku
      lekarze bezradnie rozkladali rece w koncu to mam dobre wyniki czego
      chce. a moje stany podwyzszonej temperatury do okolo 37,1 to taka
      moja uroda gadaja. a ja wbrew ich jadaczek wykonalem sobie badanie
      na candide i juz na dzien dobry na jezyku wychodowali mi ja. jezyk u
      mnie wyglada normalnie nie jest specjalnie bialy ani zolty to ich
      mylilo. uwazam ze candida zrojnowala mi zycie. chirurg ktory mnie
      operowal mowil ze byl tam stan zapalny twierdzil ze od pecherzyka
      ale jak pozniej konsultowalem to z dermatologiem to mowila mi ze od
      cienkosciennego nie mialo byc prawa stanu zapalnego
      • melka200 Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 14.02.08, 14:18
        Candide sa faktycznie bardzo powszechne i nie wiedziec czemu zaniedbywane przez lekarzy. "kkrzyz",to juz trzecia osoba o której wiem,ze sama,bez wskazań lekarzy odkryła grzybice. Co sie z nimi dzieje (z lekarzami),czy oni tylko umieja wciskać wczyskim,ze "taka ich uroda",albo odsyłac ludzi do chirurgów? Co to za pomysł,zeby usuwać woreczek z przewlekłym stanem zapalnym? Ja też taki miałam i sama sobie wyleczyłam.
        kkrzyz co to jest "monogo kamieni"?,
        • kkrzyz Re: Przewlekłe zapalenie woreczka żółciowego. 09.03.08, 00:05
          Mnogo kamieni to takiego uzylem sobie skrotu po rusku. tzn duzo
          zoltego go***wna od wielkosci 4mm do najwiekszego 7mm.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka