wodnik33 27.01.09, 12:16 Dobry dzien, cieply i choroba z domu umyka. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 27.01.09, 14:49 Witam w ten pochmurny dzien i lece na 2gą zmianę. Odpowiedz Link
misiekfrost Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 27.01.09, 15:39 ... Zero chorowania... ... Więcej wiosny wdychania... Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 27.01.09, 20:22 Wiosny w lutym nie będzie. Ma wrócić zima Śnieżna! Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 27.01.09, 20:28 wedrowiec2 napisała: > Wiosny w lutym nie będzie. Ma wrócić zima Śnieżna! Ale gdy nadejdzie będzie tak pieknie Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 27.01.09, 21:10 Tego mi bylo trzeba! za oknem mgla obrzydliwa/ wczoraj byla jeszcze wieksza, ale sie pozniej podniosla/ opadla/. Pojechalam na basen, zobaczylam 'towaryszyszy", a wlasciwie ich auta, wskoczylam do wody... i po 5 minut zaniepokoilam sie,ze caly basen.... moj. Dzielny pan ratownik nic nie mowil tylko spogladal na zegarek... az wyszlam i zapytalam co jest?! czego nikogo nie ma? A on powiedzial,ze... wszyscy ogladaja mecz, po sasiedzku i... moze i ja bym sie dolaczyla? No i jak tu sie hartowac? Tyle zapalu wlozylam w przelamanie lenistwa,a teraz wrocilam i smieje sie ze swojej nadgorliwosci- bo sport trzeba lubic... ogladac a nie rwac sie i meczyc samemu. No to sie przelaczam na tv. Odpowiedz Link
czubatek Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 27.01.09, 21:16 Dzieki Wedrowcze za sliczne zdjecie,jeszcze troche cierpliwosci,juz nie dlugo wyjdziemy na zielona trawke i bedziemy sie wygrzewac w sloneczku Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 27.01.09, 21:21 tak, zdjecie Wedrowca wprowadza wlasciwy nastroj niestety "zima w miescie" nie daje przyjemnosci! Dzien ciemny, niskocisnieniowy, mimo najszczerszych checi malo optymistyczny. Ale najwazniejsze, ze u Wodnikow choroba ucieka Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 27.01.09, 21:43 jestesmy w polfinale MS, ale ostatnie kilkadziesiat sekund bylo niesamowite. Nasi lubia grac)))))) Odpowiedz Link
czubatek Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 27.01.09, 22:00 Ogladalam wszystkie mecze,nasi zasluzyli na to aby znalesc sie w polfinalach to jest w czterech najlepszych druzynach swiata,gratuluje i ciesze sie ogromne) Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 28.01.09, 12:21 Uobosze !!! jeszcze jedna wielbicielka sportowych zmagań a ja oglądam tylko finały wszelkiego rodzaju rozgrywek, ach co za emocje.. Najbardziej przeżywał finały Regatowe i dogrywki /wraz z karnymi/ w piłce noznej. Dzień lekko biały, na obiad gołąbki ... az chce się żyć. Wczoraj mnie trochę pokopało i nie był to prąd ani żadne zwierzę... Odpowiedz Link
misiekfrost Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 28.01.09, 14:08 ... Nic tak nie podnosi na duchu jak dobre słowo przy uchu... Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 28.01.09, 16:19 Zwłaszcza na wspólnej poduszce ) Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 28.01.09, 18:11 North Pale, Alaska, szósta rano. Minus 34 stopnie, pora podania karmy dla rudych wiewiórek Prowadzące nocny tryb zycia latające wiewiórki wyjadły zawartość miseczki Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 28.01.09, 22:18 Wieczorna sencha i orzeszki dla wiewiorek. Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 28.01.09, 23:36 Melduje sie wieczornie, jutro mam jakas konferencje, jednym slowem malo mnie tu - ale zawsze troszeczke Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 29.01.09, 11:29 Wreszcie uwierzyłam, że dzisiaj jest zima w Szczecinie Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 29.01.09, 17:07 Witam lekko padnięta Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 29.01.09, 18:15 omeri napisała: > Witam lekko padnięta Mimo ferii jesteś padnięta? Do wakacji został cały semestr! Faktem jest, że ja też intensywnie pracuje, ale od przyszłego wtorku idę na czterodniowy urlop Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 29.01.09, 18:56 I mozna tak przez 4 dni wypoczac? Ja chyba cierpie na stan przewleklego zmeczenia, a raczej wypalenia.Z pewnoscia wina lezy tez po stronie braku slonca, ale rano wstaje - z rozpedu/ jako zem ranny ptaszek, potem pedze w robocie, a na koniec -jestem zupelnie zmarnowana. I tak dzien za dniem. Gdyby nie jakis wewnetrzny spokoj to przyznalabym sobie status "wyzetej sciereczki" ale ja jakos poza znuzeniem czy raczej brakiem perspektyw nie czuje ani zlosci ani zalu tylko obojetnosc.Buu,to idzie starosc A poza tym: obejrzalam w tv niem. test na skrobaczki do szyb/ w cenie od 7-45 EU/, niektore nawet z podgrzewaniem -z zapalniczki sam/ i to juz zupelne szlenstwo))dla auta parkujacego pod chmurka/. I co mnie rozbawilo - ze sprawdzano ich przydatnosc na takim lekko przymarznietym sniegu, a nie na zlodowacialym najczesciej wystepujacym /u nas/. To byla taka kosmetyczna sezonowa pokazowka Ale zgrzeszylabym narzekajac na tegoroczna zime- to nie zima, ani sniegu, ani mrozu- naprawde komfortowe warunki jak dotad mamy. Poza tym nudno i nic sie nie dzieje , a zyc trzebamoze jednak zagram w totolotka - zawsze to choc troche extra emocji))chorujacym zdrowia zycze, bo to podstawa. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 29.01.09, 19:17 Do czterech dni urlopu dochodzi jeszcze sobota z niedzielą W przeciwieństwie do Ciebie nie wstaję jako ta radosna ptaszyna. Pełznę wolno przemieszczając się między pomieszczeniami mieszkania. Lekko rozruszam się w pracy, ale to zachodzi pod wpływem silnych bodźców. Potem dom, wieczór, gdy jestem pełna energii, ale czas iść spac, by znów od rana zacząć powolne pełzanie. Na niemoc twórczą cierpię od dawna, ale wiem, że niszczy mnie zwykłe administrowanie fragmentem fabryki. Coś za coś. Jestesmy bardzo wysoko notowani w rankingach Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 29.01.09, 19:24 Wiosny i słonka nam potrzeba i przyjaciół dobrych i wiary, że napewno będzie lepiej. Warum, Twoje wyprawy na pływanie dowodzą, że jeszcze daleko Ci do starości ,nawet psychicznej ) A taka skrobaczka przydałaby mi się do okularów gdy spaceruję nad parujacą wodą, a temperatura około -5. Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 29.01.09, 22:18 Zaliczylam polowe konferencji o srodkach unijnych, umylam (przynajmniej z wierzchu auto, z zaskorupialego blotka, wykapalam Frania z jego mama, poza tym zadnych osiagniec Niestety, jak Wedrowiec ozywiam sie wieczorem, a rano rozruch coraz wolniejszy Po obiedzie znowu wielka chec na drzemke, ale staram sie nie poddawac. W dawnych czasach, kiedy mieszkalismy tylko w dwie osoby w duzym domu, drzemka nastepowala automatycznie przy teleexpresie. Teraz tyle sie dzieje, ze nawet nie ogladam Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 29.01.09, 23:15 wedrowiec2 napisała: > omeri napisała: > > > Witam lekko padnięta > > Mimo ferii jesteś padnięta? Do wakacji został cały semestr! > Faktem jest, że ja też intensywnie pracuje, ale od przyszłego wtorku > idę na czterodniowy urlop > Niestety jeszcze nie wszędzie mam ferie Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 30.01.09, 00:58 Mammajko w pierwszej chwili zrozumiała ze wykapałaś zarówno Frania jak i mamę Jego ale chyba tak nie było ... O czasie wolnym nie chcę mówić. Po dziesięciu dniach pracy < ok , większość to pięć godzin ale niełatwych > zalożylam sobie trzy dni wolne. W tym celu muszę wyrzucić komórkę do kubła... Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 30.01.09, 16:33 Witam w ponure popoludnie. zakupy zrobione, krasnoludka szaleje Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 30.01.09, 19:27 Odespałam Zaraz i∂ę robić zapiekankę rybno - szpinakową a jutro będzie TO: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=25794&w=71884814&wv.x=1&a=85848641 Kalafior od dłuższego czasu chodzi za mną ... Młoda ma zapalenie oskrzeli a za kilka tygodni poważny egzamin , właściwie cztery : semantyka ,typologia , morfologia i język baskijski. Można to porównac z egzaminem licencjackim choć nie końca bo w DE idzie się systemem master , ten egzamin to zakończenie pewnego , ważnego etapu studiów. Kran Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 30.01.09, 20:26 jan.kran napisała: > Młoda ma zapalenie oskrzeli a za kilka tygodni poważny egzamin , właściwie > cztery : semantyka ,typologia , morfologia i język baskijski. > > Można to porównac z egzaminem licencjackim choć nie końca bo w DE idzie się > systemem master , ten egzamin to zakończenie pewnego , ważnego etapu studiów. Współczuję Młodej zapalenia oskrzeli, ale gdybym miała wybór między nim a TYMI przedmiotami egzaminacyjnymi wybrałabym oskrzela Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 30.01.09, 20:32 Ja chyba też PPP A Ona jest zachwycona i ciągle mi o tym opowiada jaka typologia i reszta jest super Baskijski jedynie trochę Jej daje w kość ale da radę !!! Idę się wyciągnąć przad monitorem i dalej leniuchować ... Kran Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 30.01.09, 21:27 A ja ogladam mecz , taki dzień biczowania się na wlasne życzenie Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 00:10 Nie ogladalam, tylko staroswiecko sluchalam przez radio. halas w wykonaniu kibicow horwackich byl nie do zniesienia! Kranie, dlaczego baskijski ???? Zdumiewaja mnie takie wybory, do czego bedzie go uzywac? Chyba baskowie ucza sie tez obcych jezykow? Zaczela sie sobota, wcale nie wypoczynkowa, ale nie ma co przynudzac. Dobranoc ! Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 00:45 Mamajko Ona nie uczy się baskijskiego żeby go używać tylko do celów badawczych. Studiując lingwistykę musi zaliczyć jeden język nie indoeuropejski żeby móc porownac jego strukturę z językami europejskimi. Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 00:46 ... miało być ... z językami indoeuropejskimi... Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 10:33 Witam w śniezną sobotę Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 10:35 Jw.U nas "prawie" snieznie. Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 10:33 Alez, co za okreslenie Przegrali , bo - Chorwaci byli caly czas lepsi, a cos podkusilo naszych,zeby postawic na wejsciu innego bramkarza, i na dodatek na poczatku byl pewien stes zwiazany z sedziwaniem/ choc na moje oko- poza samym poczatkiem i karnymi, potem byli juz rzetelni/. Ale po wyrowannej pierwszej polowie/ wlasciwie dociaganej prze naszych/, w drugiej sie rozprezyli i pogubili. Ale to przeciez sport i widowisko na zywo, wiec dlatego bez wzgledu na wynik warto bylo ogladac, z herbatka, i ze zdumieniem..... jak kleczacy panowie w garniturach podklejali na MS wykladzine ..."minutka")) W tym meczu- te sceny byly bezkonkurencyjnie najlepsze. Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 16:14 Drugi dzień wolności Zmywarka i pralka szumią pracowicie , Pink Floyd gra pięknie. Zrobiłam spore zakupy , głównie zieleninę. Obiad na dziś gotowy , zaraz zrobię sałatkę i dip jak wyjdą wrzucę przepisy. Miło Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 16:41 Wyszły???? no to czekamy na przepisy.. My byliśmy za miedzą, zaszaleliśmy finansowo i wysłaliśmy zakłady na te miliony eoro. Przejażdżka mila, pogoda ładna. Trochę humor jak zawsze lekko skwaszony po "ordnungu" czysto jest zadziwiająco ,chociaż Wędrowiec twierdzi ,że w Niemczech nieenerdowskich bardziej czysto. Wczorajszy mecz wg znajomych znawców był całkiem niezły i nasi dobrze grali. Warum, mnie wręcz zaszokowałonurkowanie pod podłogę. Z początku myślałam, że wessało któregoś z graczy /dżwięk miałam wyciszony /. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 18:08 Znów zżarło post Pisałam, że słucham barokowych kompozycji, w których partie trąbki są w wykonaniu samego Wyntona Marsalisa Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 18:48 Niestety, ja bardzo prozaicznie spedzilam dzien - na zwyklych zakupach i czekajac az orzelek wstanie, zeby asystowac mi przy odbiorze gazetowego monitorka))/ i go zainstalowac/ Z 10 lat nie zbieralam zadnych kuponow, a teraz mnie naszlo. I tak mnie razi nowoscia, ze musialam sie na A40+ pochwalic. Trzymam kciuki za Wasza wygrana w euro!! sama obstawilam patriotycznie w totolotka staly zestaw numerow, bez nadziei na wygrana, raczej,zeby dac sobie szanse Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 19:15 Krotko bedzie razil w oka, szybko zacznie cieszyc. A co najwazniejsze, to nie meczy tak oczu jak pierwotny. Swojskie numerki tez wyslalem a niemieckie szalenstwo Alfredki wynioslo 5,50 ojro /kazali ojro, to zaplacilim ojrami/ . Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 22:05 Nie trafiło i jakoś nie zmartwiło to nas. Przecież gdybyśmy całą pulę zagarnęli to nie wiadomo co z tym zrobić i to dopiero byłoby zmartwienie. Chyba jesteśmy zbyt wiekowi by zaszaleć za miliony euro. Jezeli w totka będzie trójka to się ucieszymy. Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 22:12 U mnie solo "1" na 18 liczb 6 zl w plecy, chyba nastepnym razem bez wahania zainwestuje w krowki Odpowiedz Link
czubatek Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 22:36 Ja tez zaszalalam na dosc duza kwote ale bez szczescia,moze w przyszlosci Odpowiedz Link
popaye Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 23:21 jak Was nie lubiec! ) Moje zdanie w temacie wygranych w grach losowych - znacie, wiec oszczedze detali "dlaczego" bo jasne iz nie gralem i... nie wygralem NIC (fakt!) ale nie wyrzucalem po proznicy kasy Dla moich forumowych Przyjaciol nie-humanistow/naiwnych optymistow (z zawodu) Warum i Wodnika powinno byc jasne (dziwie sie, ze NIE!) Innym, zeby sobie mogli sprawdzic, zawsze(!) przed kazdym biegiem do kolektury podaje link ktory (moze!) uprzytomni Im iz spacer w "innym kierunku" zaoszczedzi Im nerwow, a nadwyzki "drobnych" lepiej (przyjemniej) wydac na kawe czy (i) ciastka w kawiarni (cukierni) podczas milej przerwy w spacerze: szewo.com/public/lotto.phtml Przekopiujcie sobie ten link na desktop (ekran), klikajcie i upewnijcie sie co do logiki zamiaru zawsze przed wyprawa "po milion za....frico!" ))) ...... Wspominalem iz nie wiele brakuje nam (mnie i popayE-owej) do 40-tej rocznicy naszego zwiazku Humor mnie (niby!) nie opuszcza, ale hmmmmm... Dzisiaj, zupelnym przypadkiem natrafilem (w net_cie) na dowcip ktory w pewien sposob oddaje prawde o szczegolnych powodach bicia takich rekordow "wytrwalosci" )) "......Po 40 latach małżeństwa przyjrzałem się mojej żonie i mówię do niej: - Kochanie, 40 lat temu mieliśmy tanie mieszkanie, tani samochód, spaliśmy na sofie i oglądaliśmy TV w 10-calowym, czarno-białym telewizorze, ale za to, co noc spałem z cudowną 25-letnią dziewczyną. Teraz mam dom za 400.000 $, samochód za 65.000 $, duże łóżko i telewizor plazmowy, ale sypiam z 60-letnią kobietą. Na to moja żona, która nigdy nie traci zimnej krwi: - Kochanie! Znajdź sobie cudowną 25-letnią dziewczynę, a ja sprawię, że znowu będziesz mieszkał w tanim mieszkaniu, jeździł tanim samochodem, spał na sofie i oglądał TV w 10-calowym, czarno-białym telewizorze!." Samo zycie! )) pozdrawiam,- pE Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 31.01.09, 23:37 Jakiz zyciowy dowcip chociaz myslalam,ze powiesz co z okazji tak pieknej i okraglej rocznicy planujesz? A tak kryzys w nieruchomosciach ma wplyw na "trwalosc" malzenstwa: "New York Times" cytuje jedną z dam dotkniętych skutkami tej trudnej sytuacji: "Bardzo chcemy rozstać się po przyjacielsku, jednak panujący kryzys nam to uniemożliwia. Chciałabym, żeby on mnie spłacił – w końcu te pieniądze będą moim jedynym dochodem. Ta sytuacja jest doprawdy rujnująca." ...Do tej pory walczyliśmy o to, aby nasz klient mógł zachować dom – mówi .. przewodniczący Amerykańskiej Akademii Adwokatów Rozwodowych. - Dziś walczymy o to, by nie dostać tego bezwartościowego kramu. ... nawet co szósty dom jest wart mniej niż ciążący na nim kredyt. Inaczej mówiąc: rozwodzące się pary posiadają znacznie mniej, niż im się wydaje. ..Stary, dobry żart krążący wśród adwokatów brzmi: ”Dlaczego rozwód jest drogi? Bo jest tego wart.” partnerstwo.onet.pl/1526480,4704,2,artykul.html I tym smetnym akcentem pozegnam sie dobranocnie Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 01.02.09, 17:45 Warum ,jak Ci się oglada internet na nowym monitorku bo sądze że juz jest zamontowany. A czy przy następnej kumulacji i inwestycji w krówki poczestujesz choć jedną? Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 01.02.09, 18:32 Oczywiscie! Wodniku, krowki masz jak w banku Monitor ustawiony jest na duze litery /- zamiast okularow, ktore wreszcie uczynia mnie inteligetniejsza/ i ogladanie filmow /czego nie czynie, bo lubie tylko wiadomosci i relacje "na zywo"- po sasiedzku w tv/ A poza swa czarnoscia obudowy, ktora mnie bardzo drazni, zostalo mi po starym, tyle miejsca na blacie....ze kurz musze sprzatac chusteczka co i ruszjakies nerwowe tiki chyba mam przez te nowsci. Niestety, monitor wciaz jest za gruby i kamerka nie moze wisiec na nim i za kare dalej stoi w kacie A poza tym .... to jak popatrzylam na swoje zabytkowe monitory, jakie mi zostaly-juz tylko 2, to nie wiem jak oni to wszystko upchali w srodku?))skoro nawet kable sa ciensze?czary mary. Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 01.02.09, 08:42 Witam niedzielnie i lecę do pracy Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 01.02.09, 08:58 A ja mam wyjątkowo wolną niedzielę i wyżywam się kulinarnie Junior pomknął jak co niedzielę rano roznosić miejscową gazetę. Zajmuje Mu to około trzech godzin a potem ma kasę na drobne przyjemności I słucham Kaczmarskiego. Myślę że dobrze Młodzież wychowałam bo nie dość że oboje mówią i czytają po polsku a Młoda też pisze to znają historię i literaturę oraz polską kulturę choć z grubsza Młoda znajomość polskiego wykorzystuje na studiach , ciekawe jest Jej lingwistyczne podejście do polskiego Kran Poranny Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 01.02.09, 11:08 Zapowiada sie dobry dzień, dzisiaj kulinarnie wyżywa się córka. Po południu na wystawę na Zamku. Jak to dobrze, że "odkuli" mnie od łóżka . Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 01.02.09, 18:41 Alfredko, jesli Cie "odkuli" od lozka ale opatulili cieplo to moze takie przewietrzenie dobrze zrobi? Jesli wystawa odbywa sie w sporych pomieszczeniach to ryzyko na kolejny wirus raczej male, a jesli juz, to moze to bedzie tylko kulturalny wirus, co sie nie przyczepi? Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 01.02.09, 21:26 Jakoś tak po cichu minęliśmy 35 000 postów Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 01.02.09, 21:37 Popaye trafił Zauważyłam, ale akurat wyłączałam komputer i nie napisałam licząc na admina. Przeliczyłam się Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 02.02.09, 10:04 Nadal zimowo i trochę pracowicie Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 02.02.09, 16:31 U mnie minus siedem , ja jak zwykle bez czapki i rękawiczek poszłam na zakupy. Słońce swieciło i tylko trochę mnie zastanowiło że tak rześko Po powrocie do domu sprawdziłam temperaturę w necie Trzy dni wolnego minęło szybko ,trochę odpoczęłam , głównie psychicznie. Obiad zrobiony , tagliatelle z łososiem i szpinakiem. i nowa sałatka z kuskus , sprœbuję jak wrócę. Kran Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 02.02.09, 18:08 Dzisiaj jedlismy obiad bardzo pozno wiec calkiem spokojnie przeczytalem wpisy Krana Dzisiaj zimno jak diabli, wiatr ze wschodu duje. Temperatura na mierniku -4 stopnie a odczuwalna -12. Warum, dziekuje za krowki przyszlosciowe jako ze na 7 krow tlustych liczyc nie moge. Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 02.02.09, 18:53 Wodniku, w trosce o Twoje wymiary - krowki beda tylko jako deser U nas tez odczuwalne zimno, a na termometrze +0,5C. Orzelek wrocil ze stolicy ogolony na zero- jak to jest,ze ten kto ma naturalnie bujna czupryne tak lubi sie oszpecic ( usluga za 17 zl- to ja bym go mogla co 2 tygodnie darmo tak scinac - bo to bylo na glace , a nie w jakis szpanerski wzorek/ ta fryzjerka chyba pierwszy raz trenowala -na nim)/ Wiec dzis, przekonalam go do czapki-jak w refrenie: "Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje" z Ballady o smutnym skinie BigCycu. Na szczescie poza ulubionymi tekstami / jak ten refren i Elektrycznych gitar: "Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły zapaliły papierosa wyciągnęły flaszki chodnik zapluły ludzi przepędziły siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la la la hej hej hej hej"- nie mamy wiecej chorych sklonnosci Wiec juz zupelnie powaznie zalaczam link z pieknej sceny pozegnania Marka Greena - z Ostrego dyzuru, przy ktorym moge beczec do woli, zupelnie bez powodu / choc to wykonanie akurat niefilmowe/ www.youtube.com/watch?v=EiDDfFR81fE Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 02.02.09, 21:52 Warum dzieki za troskę o moje wymiary. Ale jestem pewien że u Ciebie desery są obfite. A tak naprawe sam się trochę oszczedzam jedząc zamiast chleba "tekturki" czyli chleb chrupki. Ale moja wola jest raczej taka sobie więc i z chrupkami nie przesadzam. Po zainstalowaniu nowego monitora nic sie nie zmieniło, wszystko jest potrzebne bo może się przydac. Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 03.02.09, 02:03 Ja jem orzechy różne , mandarynki i czekolady kawałek, O tej porze ale mam przeczucie że mój organizm wie co robi W pracy pogrom , wszyscy chorują , no nie wszyscy ale wielu i to sporo młodszych ode mnie a mnie nic nie rusza. Postanowiłam jeść od jutra więcej cytrusów na wszelki wypadek ... Jestem w nastroju bojowym bo moja szefowa mnie ta wkurza że szkoda gadać. Mam lepsze wyksztalcenie od niej i jestem bardziej kumata , jak widze co ona wyprawia to mnie rusza. Ale ja spokojny Kran jestem , jeszcze się rok pomęczę z tą porażką , zrobię szkołę i znajdę ciepła posadkę Za trzy dni Junior ma kolejne badanie krwi , cały czas Go oglądam nerwowo całego i kazdy cień na skórze biorę za siniak ... Czuje się aż za dobrze , energia Go rozpiera , muszę szybko znaleźć Mu lekcje trąbki bo mnie zamęczy ... I tak sobie myślę że pieniądze w życiu to nie wszystko. Moje dzieci nie mają lekko ale umieją docenić to co dostają. Junior od kilku tygodni marzył o super słuchawkach. Okazało sie ze moja najnowsza pensja nie była najgorsza i dziś wreszcie sobie kupił Radości wiele A Mloda ma przedłużony kontrakt pracy u szefa swojego do końca roku akade=mickego. Nie napracuje się a to zarobi wystarczy na czynsz I się dziś zameldowała na egzamin ... za miesiąc. Yczy się pilnie wieczory i ranki i głownie ze swojej baskijskiej czytanki bo resztę umie Miłe jest zycie ... tak dziś czuję i mam nadzieję że ten nastroj na kilka dni pozostanie Kran Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 03.02.09, 10:57 Tak trzymać JanieKa !! w trudnych sytuacjach optymizm jest niezbędny. Oczywiście nie wykłucza zdecydowanego dzialania, czego przykład dałaś w walce o leczenie Juniora. Mimodobrego stanu zdrowia nie lataj z odkrytym łebkiem, cytrusy /najlepiej świeży sok/ "przyjmuj". W pracy wszyscy od czasu do czasu tak mają, że denerwuja ich szefowie lub współpracownicy. Zaciśnij zęby i kończ szkołę szybciutko a pomyślnie. Pozdrawiamy Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 03.02.09, 11:51 Pozdrawiam walecznego Krana, mozna spokojnie znosic szefa (szefowa), kiedy jest szansa na rozstanie za rok najwazniejsze zdrowie juniora, czekam na dobre wiadomosci! Znowu ponury dzien, ani sladu sloneczka, nieruchome drzewa, tylko iglaki troche sie kolysza.Kot spi na swojej poduszce na oknie, nie chcr mi sie ruszyc. No to co tu pisac ciekawego ? Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 03.02.09, 12:08 Ja nigdy nie noszę czapki ... ani kapelusza Może powinnam zacząć Na razie jestem zajęta szukaniem miejsca do mieszkania w Monachium dla córki mojej ukochanej przyjaciółki. Poznałyśmy się jak miałyśmy po dziewiętnaście lat i byłyśmy piękne i młode. Tzn. przyjaciółka jest jedną z najpiękniejszych kobiet jakie znam z urody zewnętrznej a w środku też Jej nic nie brakuje. A dziś Jej córka ma 21 lat moja rok starsza i moja pomaga Jej córce... Ależ czas pędzi. A druga ukochana przyjaciółka się wlaśnie zgłosiła , mamy kontakt regularny ale jesteśmy zabiegane , w czwartek zrobimy sobie sabat skypowy Paryż - Oslo. Poznałyśmy się jak miałyśmy po czternaście lat , serio , dziś dobiegamy półwiecza. I przez te lata nie było między nami ani jednego zgrzytu , nieporozumienia ... Ona kończy doktorat ze slawistyki na Sorbonie , bardzo Ją podziwiam bo do tego sporo pracuje na chleb. Nasi synowie sa rówieśnikami i obydwie walczymy żeby do czegoś doszli w życiuPPP Nasze córki są prawie w tym samym wieku , córka przyjaciółki po zaliczeniu pierwszego roku prawa międzynarodowego w Paryżu pomknęła na dwa lata na studia do Berlina by się specjalizować w stosunkach niemiecko / francuskich. Urodzona i wychowana w Paryżu zna polski perfekt. Jakoś dziś mam taki wspomnieniowy dzień... Mam wrażenie że świat się skurczył ... Córka kolejnej wieloletniej przyjaciółki dostała stypendium w DE , w Polsce studiowała na Akademii Muzycznej a teraz pogłebia muzykę organową w Niemczech u norweskiego profesora z bdb wynikami. Globalizacja ... Kran Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 03.02.09, 19:54 Jestem pod wrazeniem - szerokosci i otwartosci horyzontow. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak hardo ....podpisac liste obecnosci Dzien zwyczajny, na dodatek pochmurny.Nic ekscytujacego sie nie zdarzylo, nie porobilam zadnych planow, nie ogarnelam starych zaleglosci i tak sobie mysle,ze z tego powodu powinnam chociaz przeleciec prase, zeby cos madrego dopisac. Ale poza jednym cytatem z wczoraj- nic nie rzucilo mi sie w oczy Mimo,ze temat obyczajowy, absolutnie mnie nie zbulwersowal/ chociaz od razu pomyslalam,ze to jakas nowa falawsrod politykow z pierwszych stron i b.obozu postsowieckiego/ "Wołodymyr Pawliw, w przeszłości korespondent ukraińskich gazet w Polsce, zaznacza, że to, co na Zachodzie spotkałoby się z publicznym osądem, na Ukrainie jest tolerowane. - U nas panuje inna tradycja polityczna i kultura. Popatrzmy, jak robi się karierę polityczną w państwach zachodnich, a jak tutaj. Na Ukrainie polityka jest jednym z najbardziej dochodowych biznesów, tutaj etosowców nie ma - ocenił." wiadomosci.onet.pl/1909063,12,skandal_obyczajowy_w_ukrainskim_parlamencie,item.html Dawno nie spotkalam sie z pisanym slowem "etos". sorry, chyba wczoraj intelektualista J.Kaczynski przepraszal "etosowa inteligencje", z akcentem ,ze "jak sie" poczuli dotknieci. Wlasciwie nawet spowolnienie mowy i brak piany na ustach prezesa nie zmienilo mi wizerunku PiS, ale juz do szalu doprowadza mnie poranna agitka wyborcza w radiowej Trojce. Luudzie, jak jest kampania to wiem kiedy i nie musze szukac pilota nerwowo- bo mam ustawiony inny programm, ale co im odbilo,zeby tak wyrwac sie przed szereg z ta propaganda sukcesu - i nadawac sie zaraz po audycji o brazowych medalistach w pilke reczna? 15 sekund Wenty nie da sie tak prosto zmalopwac. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 03.02.09, 20:42 Taak, u mnie najważniejszym wydazreniem dnia był widok bażanta spacerującego w Syracuse. Czekają na przeczytanie dwie GW, obie z tego tygodnia. Chyba pójdę spać. Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 03.02.09, 21:53 Dla niewychodzacej z domu sasiadki kupujemy Superexpress. nie bralabym inaczej tej szmaty do reki - ale jak niose -ogladam. Od kilku numerow sprawa Marcinkiewicza nie schodzi z okladki. Moze dlatego, ze zapowiedzial wytoczenie im procesu. Nie bronie bylego premiera, wisi mi z kim sypia, ale tym razem tabloid przekroczyl wszelki granice smaku, nawet zlego. A w ogole jest zimno i ponuro. Odpowiedz Link
popaye Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 03.02.09, 22:06 Mila Warum,- Stwierdzenie:"... to, co na Zachodzie spotkałoby się z publicznym osądem, na Ukrainie jest tolerowane ..." jest bajdurzeniem dla maluczkich z rodzaju story ze zbioru: "opowiem Wam jak ladnie jest na Zachodzie". "Na Zachodzie" to... bylo tak "pieknie" moze w czasach tzw. afery Profumo (przed ca. 50-laty), gdy afera milosna zonatego ministra JKM doprowadzila do zmiany rzadu pl.wikipedia.org/wiki/Afera_Profumo Afer damsko/meskich (i odwrotnie!) jest na pewno wiecej niz w wschodnio-europejskich ostojach swietojebia (religijnego czy partyjnego). Roznica jest tylko jedna, ale zasadnicza. Od dziesiecioleci, zaden uznany polityk (zachodnioeuropejski) nie pozwoli sobie na hipokryzje "moralnych" wskazowek skierowanych do potencjalnego elektoratu do tego z pozycji "podniesionego palca". Polityczne scierwo (moralne) w rodzaju naszych dzialaczy b. ZChN-u jak pajac-Marcinkiewicz i podobni Jemu kolesie, czy zawodowi kretacze katolickiego-swietojebia z PiS (homo-Jareczek, czy doswiadczeni bojownicy na "milosnym polu" - Dorn albo Gosiewski - brrr ). Nie robil tajemnicy z faktu posiadania nieslubnej corki prezydenta Miterand_a, podboje "milosne" Brandta (nawet jako Kanclerza RFN) czy "seryjne" sluby/rozwody jednego z Jego nastepcow na tym stanowisku (Gerhard Schröder) nie dziwily juz nikogo. Burmistrzem 3,5-milionowego Berlina, od kilku lat, jest Klaus Wowereit - homoseksualista ktory m.in. cieszy sie sporym uznaniem elektoratu dzieki temu iz nigdy tego faktu nie ukrywal i to PRZED wyborami. de.wikipedia.org/wiki/Klaus_Wowereit i w zwiazku z tym nic nie musialo sie "wydawac po fakcie" - jak to u naszego swietojebia na porzadku dziennym - he, he. Usmialem sie, ze jeszcze kogkolwiek (w Polsce) moze dziwic (lub oburzac) "rozpusta" jakiegos polityka ukrainskiego?. W torunskim radyju "pieprzyl" o moralnosci, czy na kleczkach lizal d.... jakiegos biskupa na Jasnej Gorze jak barachlo z PiS-u i podobni?. Eeeech.... pozdrawiam,- pE Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 03.02.09, 23:20 spóźnione dzieńdoberki. juz mysle intensywnie o naszej Gaji, a jutro od 11tej to musowo dobre fluidy i kciuki! Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 00:29 Nie robil tajemnicy z faktu posiadania nieslubnej corki prezydenta Miterand_a, podboje "milosne" Brandta (nawet jako Kanclerza RFN) czy "seryjne" sluby/rozwody jednego z Jego nastepcow na tym stanowisku (Gerhard Schröder) nie dziwily juz nikogo/ -----------> Z tego co ja pamiętam to to Mitterand ukrywał starannie swoje drugie życie aż do śmierci. de.wikipedia.org/wiki/Mazarine_Pingeot Joschka i Schröder ścigali się w ilości malżeństw stan cztery do pięciu dla Joschki Sporo oburzenia wzbudziło obejście praw adopcyjnych przez Schrödera i Doris a na coraz młodsze żony Joschki Niemcy patrzyli z pobłazaniem ... Co do Wowereita to zagrał va banque < Ich bin schwul – und das ist auch gut so! > i wygrał. W wypadku wymienionych polityków ja osobiście uważam że ich skomplikowane życie osobiste nie pomogło Im w karierze a nie zaszkodziło dlatego że byli po prostu świetnymi , popularnymi politykami ich slabości zostaly przyjęte przez wyborców bo sobą coś reprezentowali. Kran Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 07:19 Alez kazdy ma prawo do prywatengo zycia, lacznie z nieslubnymi dziecmi z mlodszymi o pokolenie partnerkami. Rzecz w tym,ze jak sie jest reprezentantem "prawicy" to bardzo gryzie sie gloszona teoria z praktyka i dlatego wywoluje to zgrzyt. A, ze zachod jest "wzorem" dla wschodu nawet w obyczajowosci to fakt. U naszych sasiadow nawet pazerna Julka robi za matrone z warkoczem i bufkami a la rodowa ksiezniczka,a nabieraja sie na ten wizerunek w wieksosci zauroczeni faceci z z achodu i starsze babcie, ktore nie widzialy ani jej rasowego zdjecia z zieciem ani jak wyglada extra z rozpuszczonymi wlosami, zrobionymi na ciemno No coz, poza tajemniczym ojcem ministerki od Sarkozy'ego/ ktora tak rwala sie do pracy po cesarce,ze po 3-5 dniach zameldowala sie w robocie ku oburzeniu rodaczek/ osttanio nic mnie nie interesuje z tematu "kto z kim sie przespal i co z tego wyniklo/ chyba tak dawniej-osttnio poruszyl mnie tylko Verheugen- ze tez laczy prace z przyjemnoscia, szczegolnie na wyjazdach/. No ale jak sie tak duzo pracuje/ dla kraju, dla swiata/, to moze to naturalne wytlumaczenie,ze blizej do pracownika niz do domu. Przeszkadza mi tylko faworyzowanie kariery podleglych pan. Chociaz rozumiem,ze taki zauroczony szef partii widzi lepiej wklad ich pracy niz ktos hen hen daleko. No to pedze do roboty))) Niestety , nie w partii. Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 01:11 Dzięki Omeri Proszę wszystkich o trzymanie kciuków, jak chcecie żebym dalej zawracała Wam głowę swoją klikaniną Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 02:22 Zaciśnięte mocno Gaju Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 07:02 Bede trzymac kciuki. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 10:12 Za Josarnę i jej rodzine też trzymajmy kciuki. Bardzo mocno. Dzis mają bardzo ciężki dzień. Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 12:33 Z wlasnego doswiadczenia wiem jak cieszą takie wyrazy troski i dobrego myslenia. Pamiętam swoje operacje i otrzymywane komunikaty od rodziny kto i kiedy pozdrawia, myśli, niepokoi się. Pomagało bardzo. Czekamy teraz na wiadomosci. Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 16:49 No wlasnie wpadam w biegu po wiadomosci - czy moje trzymanie kciukow bylo dosyc mocne - mam nadzieje, ze wieczorem beda jakies wiesci (dobre) Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 18:57 Dziecię super, Panie słabe ale bedzie dobrze. Josarnie życzymy wszystkiego najlepszego w nowej roli ) Teraz czekamy na wieści od Gai.. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 19:41 Dziś pierwszy dzień urlopowy spędziłam trzymając kciuki i troszcząc się o gości zza miedzy Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 20:27 Bardzo gratuluje Josarnie nowej roli, na wiesci od Gai dalej czekam Wedrowcze, dobrze ze masz urlop, bo pracowac z tymi kciukami byloby trudno Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 04.02.09, 23:42 Również gratuluję Josarnie i czekam na wieści od Gaji Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 09:30 Dzień mglisty, nadal bez wieści Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 12:40 Po operacji to człek niewiele widzący ... Omeri, jeżeli znasz małżonka Gai to może wieczorkiem zadzwoń do niego. Josarna czuje sie lepiej, pozostali też. U nas wiosennie, ciepło, słonecznie. Tylko ogromne kry na Odrze przypominaja, że gdzies na południu zima była Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 13:34 Ocieplenie, ale slonka nie widac. najlepiej z tego towrzystwa napewno czuje sie dzieciatko, nie zmeczone wydobywaniem sie na swiat o wlasnych silach. A czy wiesz moze Alfredko jakiej plci? Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 13:54 ON ci jest ON ... na zdjęciu tak piękny jak Franio ) Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 14:26 Melduję!!! Wszystko poszło zgodnie z planem. To dzięki Waszemu wsparciu, bo był moment, kiedy w połowie zabiegu miałam sie poderwać, ale myśl o niemożności uczestniczenia w Waszym życiu skutecznie mnie wcisnęła w fotel Z daleka widzę wspaniale, jednak monitor jeszcze za bardzo razi i nie mogę w niego patrzeć Podobno w ciągu tygodnia wszystko będzie już na swoim miejscu Nie wiedziałam, że mam takie ładne kolory w telewizorze Codziennie ciosałam kołki grubusiowi na głowie, że kupił mi rzęcha a on biedny nie rozumiał o co mi biega Dzień z widzeniem muisałam zacząć od przeprosin Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 16:06 O jak miło Cię Gajo czytać !!! Widzisz , nie dość że lepiej widzisz to zaoszczedziłaś kasę na nowy TV Może za zaoszczedzone pieiądze spraw sobie jakąś przyjemność. Powiększoną Rodzinę Josarny pozdrawiam Dziś dobry dzień dla nas też Junior ma od grudnia badanie krwi co miesiąc. Dzis było 1000 000 płytek !!! Niestety jeszcze takie badanie a raczej czekanie na wynik to ciągle stres ... Ale ... Lekarstwo działa Kran Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 17:04 Same dobre wiesci I tak trzymac! Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 18:03 od męża Gaji dostałam taką wiadomość Żona czuje się dobrze, właśnie wróciliśmy z kontroli Pozdrawiam Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 18:04 gaja_1 napisała: > Melduję!!! > Wszystko poszło zgodnie z planem. > To dzięki Waszemu wsparciu, bo był moment, kiedy w połowie zabiegu miałam sie > poderwać, ale myśl o niemożności uczestniczenia w Waszym życiu skutecznie mnie > wcisnęła w fotel > Z daleka widzę wspaniale, jednak monitor jeszcze za bardzo razi i nie mogę w > niego patrzeć > Podobno w ciągu tygodnia wszystko będzie już na swoim miejscu > Nie wiedziałam, że mam takie ładne kolory w telewizorze > Codziennie ciosałam kołki grubusiowi na głowie, > że kupił mi rzęcha a on biedny > nie rozumiał o co mi biega > Dzień z widzeniem muisałam zacząć od przeprosin Strasznie się cieszę )) Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 18:21 Gaja, przestań się zachwycać, na dzisiaj wystarczy ) Gdy zobaczyłam po operacji wodnika to zakrzyknęłam : Uobosze !!!! ale ty masz zmarszczki takie głębokie !!!. Ale to było przed oglądnięciem siebie w lustrze ( Cieczymy się razem z Tobą, uściski serdeczne. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 19:08 Gaju, cieszę się, że znów zobaczysz, jaki świat jest piękny Zobacz, jak wygląda kra i stadko kormoranów płynące do morza Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 05.02.09, 20:01 I więcej kry s5.tinypic.com/usermedia.php?uo=a0nrhmOkJXqwZonxieQ7IQ%3D%3D%7D%7D Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 06.02.09, 01:54 Ciesze sie razem z Gaja - dzieki za wiadomosc! Odpowiedz Link
czubatek Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 06.02.09, 11:37 Ciesze sie ,ze wszyscy dochodza do zdrowia i serdecznie pozdrawiam uzdrowiencow) Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 06.02.09, 12:36 Dzisiaj chyba dzień spędzę w Herbaciarni. Strach otworzyć radio czy tv. Rocznica, która dla mnie jest pamięcią o czymś wspaniałym, dla niektórych to ... i tu nastepuja różne wypowiedzi. których wolę nie słyszeć. Wieczorem spotykamy sie z przyjaciółmi powspominać i umówiliśmy się, że nie będziemy mówić o tych co ... wszytko zniszczą byleby człowieka zniszczyć. Koniec. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 06.02.09, 13:30 Witam trochę na luzie i zaczynam się szykować do wyjazdu Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 07.02.09, 12:23 Jak w tytule Na dworze baardzo wiosennie, jesli Omeri tez ma tak ladna pogode - to jej wypoczynek bedzie wspanialy. Udalo sie odblokowac bagaznik, ktory pozwolilam zamknac koledze/ a uczynil to tak skutecznie,ze przez 3 dni nie moglam dostac sie do plynu do spryskiwacza/. Po przeczytaniu kilkukrotnym instrukcji obslugi, stwierdzilam,ze to da sie naprawic... tylko nie potrafie zapamietac jak. Juz nawet szkice zaczelam robic :kiedy przekrecic, kiedy wcisnac, kiedy wyciagnac itp. Az kazalam pojsc orzelkowi i "zrobic tak" zeby bylo "jak wczesniej" /zanim pozwolilam obcej osobie zamknac moje autko/. Poszedl, uczynil kilka ruchow /zgodnie z instrukcja/- i wreszcie znow zamyka sie automatycznie - samo Nawet nie wiecie jakie to stresujace wiedziec,ze bagaznik nie daje sie latwo otworzyc,/nawet gdy jest prawie pusty/ Bylam juz po zakupy,i przejsc sie, a teraz bede robic mielone.I pol dnia zlecialo Ale za oknem tak slonecznie,ze wietrze na przestrzal i....zapominam,ze to luty. Milego dnia Milczki Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 07.02.09, 12:36 Wczoraj portal gazety wlokl sie potwornie, nie moglam nawet wpasc na herbate! Warum - to jest tak ze jednym (zwlaszcza tym mlody) materia martwa rozmaita poddaje sie w jednej chwili - podczas kiedy "my" stajemy na glowie i nic!!! Mialam przyklad z lusterkim bocznym w samochodzie mzonka - samo sie "odpina" w razie zahaczenia o brame - tylko ze on za nic nie umie go potem "przypiac" a syn robi trzema (gora!) ruchami reki. Milego dnia w slonecznej aurze! Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 07.02.09, 13:25 Kłania się Milczka ciągle niedospana. Czyżby to było przesilenie zimowo wiosenne. Tak sie chyba czują niedzwiedzie przed wyjściem z gawry ... wiem, że życie woła a mnie się nic nie chce : ((przesadziłam bo chce mi się czytać, kulkami pryskac na całe mieszkanie, kawę pić i kryminały rosyjskie czytać. Ale to chyba za mało jak na człowieka, który uważa, że powinien być "w pełni życia" ) Odkręcanie, otwieranie, montowanie to jest coś co mi przeważnie nie wychodzi. Przy ostatnim zakupie alkoholowym, dołączono w pięknym płóciennym mieszku Holzpuzzle. Chyba za nie się nie wezmę bo z nerwów, że znów nie dało się "otwrzyć" , opróżnię zawartośc dodatku do puzli (( Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 07.02.09, 13:32 Warum masz rację ,że stresująca jest niemożność otwarcia bagażnika. Tym bardziej gdy kogoś się tam przewozi. Bo i z głodu i z zimna może mieć trudności z jego póżniejszym opuszczeniem. Ale był prawie pusty więc i stres był prawie niewielki. Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki z nadzieją na rychłą wiosnę 07.02.09, 14:49 Nie naleze do dam, ktore walizke woza w bagazniku- ja lubie miec wszystko pod reka , czyli na podlodzena 1.rzut oka do odnalezienia, a bagaznik miewam pusty ale "wiecznie" przygotowany na odwiedziny na cmentarzu/ u taty- czyli zawsze sa :3 swieczki+ zapalki+ rekawiczki gumowe i szmatka/. I czasem jak mi cos grzechocze z tylu to mnie to mocno wkurza. PS.A u mechanika jeszcze nie bylam - przod ciagnie jak trzeba, a z tylu pasazerow postanowilam nie wozic, az uzbieram na wizyte. Odpowiedz Link