Dodaj do ulubionych

Herbata. Czajnik 134.

21.07.16, 16:32
Wróblu, oszczędź
Gza
Igrającego wśród kwiatów.

Basho
Obserwuj wątek
    • mammaja Re: Herbata. Czajnik 134. 22.07.16, 03:46
      Poranna a raczej nocna herbatka. Już się wyspałam smile
    • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 29.07.16, 23:03
      Wieczorna woda mineralna. Odmeldowuję się tradycyjnie na południe, czyli jutro pomacham Warumce.
      • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 30.07.16, 11:54
        Odpoczywaj, kuruj się ...
        odsuń przynajmniej na ten czas sprawy nerwowe, drażniące nas ...
        jeżeli będziesz mogła to napisz gdy dojedziesz.
        • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 30.07.16, 22:16

          pomachałam i dojechałam smile
          • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 31.07.16, 20:53
            Odmachałam /nie pisze w czasie teraźniejszym - jakoś "dziwnie" brzmi .
            Odpoczywaj.
            A co z Pokerkiem ???? będzie tęsknił sad(
            Teraz piję ostatnią lipcową herbatę .
            Uściski smile)
            • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 31.07.16, 21:17
              Pokerek, jak w zeszłym roku został w swoim domku, tylko niania przeniosła sie do niego smile
              • wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 134. 31.07.16, 22:05
                Omeri, odpoczywaj i nabieraj sił przed nowym rokiem. Ja na urlopie będę dopiero za cztery tygodnie.
                • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 06.08.16, 11:52
                  Wypoczywam, dzisiaj 30 basenów i zielona herbata smile
                  • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 06.08.16, 21:51
                    Omeri droga , ile ???? nie szalej , pływaj umiarkowanie , proszę .
                    Pokerek nie pozna Ciebie po powrocie ..smile)
    • wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 134. 06.08.16, 21:56
      Chyba trochę przesadziłem. Z Popajowego jeziora do niegocińskiego jest kilka godzin żeglowania
      jachtem motorowym. A to już całkiem duża wyprawa.
      • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 10.08.16, 20:04
        Herbata z rumem !!! zmarzłam na długim spacerze .... idzie jesień .

        przydomowa i czerwona smile)
        fotoforum.gazeta.pl/photo/1/cc/wj/uadi/rp5mxChgf3EpAVuyRX.jpg
        • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 10.08.16, 20:09
          jeszcze raz
          Jarzębina

          https://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/cc/wj/uadi/rp5mxChgf3EpAVuyRX.jpg
    • wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 134. 18.08.16, 22:06
      Herbata i wspominanie witekjs, który pisał na naszym forum forum.gazeta.pl/forumSearch.do?&query=witekjs&author=witekjs&forumId=25794&sortMode=DATE&queryMode=SIMPLEALL&pageNumber=1 , ale już nic nie napiszesad
      • mammaja Re: Herbata. Czajnik 134. 18.08.16, 23:37
        Smutne, ale bardzo dobrze go wspominam !
        • mammaja Re: Herbata. Czajnik 134. 22.08.16, 19:19
          A gdzie wieczorni herbaciarze ? Jarzębina śliczna, patrzę na nią z przyjemnością i popijam przedwieczorna kawę, bo jakoś osłabłam smile
          • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 24.08.16, 23:43
            Przedsenna woda mineralna smile
            • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 26.08.16, 17:18
              Wodę mineralna pijemy dużo i często i to na polecenie lekarza.
              Wpadłam w jakiś marazm ... i nie wiem czy to starość czy otaczające nas klimaty ... no cóż .. z wiekiem odpornośc spada .
              Gdyby nie internet to oprócz 2 osób rodzinnych, nie miałabym do kogo paszczękę otworzyć.
              A z domowymi już też wyczerpały się tematy sad((
              Poskarżyłam się , może będzie lżej ...

              tyle dyskutuje się o burkach , to i ja się włączę :

              Po śnieżystej zamieci do wsi zbrojny mąż leci,

              A pod burką wielkiego coś chowa.

              "Ej, to kubeł, w tym kuble nowogrodzkie są ruble?"

              - "Nie, mój ojcze, to Laszka synowa".
              • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 08.09.16, 23:07
                Wieczorna mineralna przed jutrzejszym dyżurem.
                • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 17.09.16, 15:15
                  Gorzka bardzo dzisiaj herbata.
                  1939 rok 17.dzień września .
                  mglisty poranek , wchodzą żołnierze radzieccy, tacy szarzy , człapiący, twarze jak maski .
                  My przy płotach , patrzymy i oczom nie wierzymy , tacy jacyś biedni , jak skazańcy.
                  Na końcu kuchnia polowa , zatrzymują się , wlewają im do menażek jakąś brunatną ciecz. Siadają na krawężnikach, jedzą.
                  Odchodzimy .....
                  a oni idą przez nasze miasteczko /Nowa Wilejka/ do Wilna .
                  Co się potem działo to wiecie ......
                  • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 15.10.16, 19:13
                    Już nie będzie smutno, postaram się .
                    Herbata z zardzewiałego samowara ale smakuje ,
                    wspomnienia ożywają ..
                    Pozdrawiamy - żeremie zaszczepione !!
                    • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 16.10.16, 13:09
                      Niech sie wirusy boja! Potowarysze Ci Alfredko z kolejna herbata. Ziab tu okropny, wiec ... postanowilam zajrzec do albumu i wklejam dla zainteresowanych "przelom" epoki - czyli nasz ulubiony /i przez 40 lat staly element krajobrazu w centrum L./ "teatr w budowie", w trakcie"przebudowy"https://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/jj/yd/ymzm/fMyHbwwSiZUm1KwChX.jpg
                      , i juz- po otwarciu.
                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/jj/yd/ymzm/hldZPhTiJDQR2TVAvX.jpg
                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/jj/yd/ymzm/X0Ts03TNUYsSdEsNNX.jpg

                      Teraz tylko, zeby gwiazd nam nie zabraklo! bo politykow i urzednikow wystarczy.
                      Tak mnie tknelo w tym kierunku, bo dostalam tam mandat i zlozylam reklamacje i teraz wszyscy sie ze mnie smieja, ze taka naiwna jestem.... A gdzie mialam sie nauczyc jak u nas to dopiero powialo wielkim swiatem?
                      • wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 134. 16.10.16, 18:26
                        Z przyjemnością przysiądę się do " towarzystwa" /chyba ktoś tu zajrzy/.
                        Teraz czekam na zdjęcia wnętrza przybytku sztuki.
                        • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 18.10.16, 01:02
                          Zaglądam z herbatą jaśminową, ostatnio rzadko tu bywam , ciągle obiecuje sobie wpadać częściej.Ale oprócz pracy i domu zaangażowałam sie politycznie.Od maja do sierpnia trzy demonstracje KOD. W najbliższą sobotę drugi Czarny Protest w Oslo organizowany przez Polaków i norweskie grupy feministyczne. Za pasem 11-ty listopada ,KOD organizuje manifestację.A w grudniu zaczynamy przygotowania do sporego wydarzenia wiosennego , konferencji na temat demokracji w Europie.
                          • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 18.10.16, 19:44
                            a/ Brawo JanKran za zaangazowanie i aktywnosc w imieniu Polek i demokracji.
                            / jesli uda Ci sie dorwac do glosu, to zwroc uwage, ze Polkom chodzi o wolnosc wyboru. I swoje prawo do zycia./
                            b/ chcialam przyciac swoje dolne zdjecie / to autem na deptaku/ , i wyszlo mi jak zwyklesad a na dodatek przypadkowo usunelam to atrakcyjniejsze o z niebieskim niebem, chyba nie powinnam sie udzielac publicznie.
                            c/
                            • mammaja Re: Herbata. Czajnik 134. 27.11.16, 00:39
                              Tak rzadko mam czas na wieczorną herbatę w herbaciarni, ale i tak jestem z Wami !
                              • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 28.12.16, 22:04
                                Wieczorna herbata , jeszcze przed spacerkiem. Jutro operacja, czyli kąpiel Pokera , a w piątek do fryzjera. Będzie ładny chłopak na sylwestra smile
                        • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 18.10.16, 19:57
                          Jak trafi sie gwiazda, dla której strace glowe, to obiecuje obfotografowac przybytek i od srodka / nie mamy ZFS, wiec idac za swoje, musze uwaznie przebierac w *, zeby mi na chleb wystarczylo/.
                          Na razie wciaz waham sie czy isc do kina na Wolyn.
                      • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 18.10.16, 19:47
                        https://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/jj/yd/ymzm/pLERaw67TbS9Sfj8GX.jpg
                        • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 18.10.16, 20:20
                          Zdjęcie bardzo ładne , piękne chmurki ..
                          Janie Kranie , dziękujemy za "wspólnotę " ..
                          Pozdrawiamy serdecznie Twoje dzieci ..
                          • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 18.10.16, 21:54
                            Alfredko na dzieci nie narzekam.Syn bierze czyny udział w osloańskich demonstracjach razem ze mną a còrka działa w KOD Berlin.Jesteśmy rodziną najgorszego sortusmile
                            • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 19.10.16, 22:02
                              Dzisiejsza herbata z życzeniami dla Omeri.
                              wszystkiego najlepszego od Zespołu smile))

                              https://www.fleurop.de/OnlineIdd/69350_medium.jpg
                              • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 20.10.16, 23:23
                                Dziękuję bardzo za pamięć i zapraszam na wino czerwone
                                • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 21.10.16, 02:07
                                  Omeri , dołączam się serdecznie!!!
                                  • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 21.10.16, 02:09
                                    Gorzka herbata, zajrzałam na forum dopiero teraz, ostatnie dwa dni nie miałam czasu ... Jest mi
                                    bardzo , bardzo smutno.
                                    • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 21.10.16, 11:23
                                      Straciliśmy Przyjaciółkę, która od wielu wielu lat była z nam Taki LOS był Jej przypisany.
                                      zajrzyj na 40+ .
                                      A żyć trzeba dalej ..
                                      • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 21.10.16, 19:40
                                        alfredka1 napisała:

                                        > Straciliśmy Przyjaciółkę, która od wielu wielu lat była z nam Taki LOS był Jej
                                        > przypisany.
                                        > zajrzyj na 40+ .
                                        > A żyć trzeba dalej ..


                                        ----------> Dlatego moja herbata była wczoraj gorzka i nie mogę przestać o Niej myśleć a jeszcze bardziej o Jej Najbliższych...
                                  • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 21.10.16, 19:13
                                    Uleńko , a my składamy Ci bardzo serdeczne życzenia Imieninowe , niech się spełnią Twoje plany i marzenia smile)
                                    https://www.fleurop.de/OnlineIdd/69350_medium.jpg

                                    • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 21.10.16, 19:37
                                      Dziękuję , jakoś z czasem przestałam obchodzić imieniny , kiedyś to był ważny dzień, miło że pamiętaciesmile Marzeń i planów nie mam wiele , jestem zadowolona z tego co mam.Najbardziej to sobie życzę zdrowia i żeby się moim dzieciom poukładało.
                                      • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 21.10.16, 22:50
                                        Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, pociechy z latorośli o spełnienia marzeń!
                                        • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 23.10.16, 19:13
                                          Pora na herbatę i relaks po pracowitej niedzieli. Mieszkanie ogarnięte przez krasnoludkę i mnie, zajęcia przygotowane, prawie wszystkie prace sprawdzone.
                                          • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 24.10.16, 20:48
                                            Bardzo jesteś dzielna !!!
                                            W ub czwartek krasnoludka dokończyła za mnie porządkowanie w moim żeremiu książek /kilkaset/
                                            Ja już nie miałam siły moja lewa ręka /ta pracowita/ odmówiła .posłuszeństwa,
                                            u Wodnika 2x tyle i bardziej ciężkie , niech się męczy.


                                            http://i64.tinypic.com/zm126w.jpg
                                            • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 25.10.16, 20:33
                                              Mam trochę stresu w pracy i życiu realnym wiec zapodałam sobie sorbet z rabarbaru i free jazz .Idę poczytać troche w necie a potem oddam się lekturze wspomnień Alfreda Speera , bardzo ciekawe.
    • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 26.10.16, 00:23
      Przedsenna czekolada smile
    • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 26.10.16, 22:41
      Przedsenna herbata i może wreszcie lektura dzisiejszej Polityki.
      • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 12.11.16, 19:17
        Nie lubię zimy i śniegu i tak się sama sobą zdziwiłam jak dotarłam do Oslo z Wrocławia via Berlin kiedy norweski śnieg i powietrze dało mi poczucie powrotu do domu.Ku mojemu zdziwieniu czuję się na rubieżach jak u siebie, tak mi było miło jak po kilkunastu dniach usłyszałam norweski.Wpadam do Herbaciarni z kropelką whisky co ją z podróży przywiozłam.
        • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 13.11.16, 10:08
          Nie ma to jak w domu!smilegdziekolwiek on jest.
          Poki co: goraca herbata z cytryna jest, sniegu i deszczu nie ma, ale jest i lekki mroz - 4'C.
          Lagodnego powrotu do rzeczywistosci.
          • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 13.11.16, 16:44
            Do oglądnięcia jutro ... oby nie przed snem!!

            wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/51,114883,20970672.html?i=5
    • wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 134. 13.11.16, 20:44
      Pijąc np. herbatę lepiej oglądać zdjęcia z Roztocza. Promieniują spokojem. A chatka jest piękna.
    • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 20.11.16, 19:51
      Pańszczyzna na dzisiaj odrobiona, pora na herbatę i relaks!
      • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 23.11.16, 22:50
        Przedsenna herbata na rozgrzewkę wink
        • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 24.11.16, 18:50
          Kolejna herbata, na uspokojeniewink
          Czuje sie jak w jakims matrix'sie, nie moge sluchac juz radia, ogladac tv, czytac naglowkow - skad oni wzieli tych ludzi??? To jakis tajnie przygotowany desant. Na szczescie Doda zachowala sie przewidywalniesmile
          • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 29.12.16, 21:17
            “Nie dla nas narodowy tort, jesteśmy tylko drugi sort”

            polityczek.pl/index.php/uncategorised/2358-wojcicki-zaspiewal-piosenke-o-roku-dobrej-zmiany-nie-dla-nas-tort-jestesmy-tylko-drugi-sort

            .. do herbaty smile)
            • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 29.12.16, 23:50
              Po operacji kąpiel Pokera zasłużona herbata. Jutro fryzjer i pies będzie eleganckim pudlem a nie misiaczkiem puchatym.
              • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 30.12.16, 18:03
                Moja sunia od lat zalapuje sie do kategorii: "zaokraglona" i niekedzierzawasmile wiec na fryzjerze oszczedzam.
                W ramach swiatecznno-noworocznego "ciasteczka" dla Herbatnikow - sunia w kapieli.
                https://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/jj/yd/ymzm/A6lay72PRyspxwSExA.jpg
                • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 31.12.16, 22:30
                  Już obejrzałam powitanie nowego roku w tv Moskwa .Świetne występy.. trwają jeszcze .
                  O 22/naszej/ wysłuchałam bicia kremlowskich dzwonów i ... wystąpienia Putina wyjątkowo krótkie !!/
                  wszystkiego najlepszego życzymy smile
                  p.s. a mnie się marzy taka chata !!
                  naluzie.onet.pl/nasz-swiat/zawsze-marzyliscie-o-domku-na-odludziu-musicie-zobaczyc-te-zdjecia/leweb
    • wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 134. 15.01.17, 10:20
      Pada śnieg. Trzeba rozgrzać się pierwszą w tym roku herbatąwink
      • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 15.01.17, 12:04
        Dzielna jestes Wedrowcze...smile U mnie to juz kolejna goraca herbata.
        Na dworze slonce, temp.-3/od N/, WOŚP zasponsorowana, napotkani w poblizu psiego szlaku mlodzi wolontariusze uradowani / bylo ich 4 w kupie, 2-dostalo bilon, a papierek trafil do 3. ale z komentarzem,ze maja sie podzielic z 4., nie chcialam drzec smile/
        Z prywatnych + odnalazlam zagubiona recepte, mala rzecz, a cieszy jak nie wiem co....
        Milego dnia Ulubiency.
        • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 15.01.17, 16:20
          A ważności nie straciła ???
          serduszka naklejone gdzie trza /samochód , drzwi wejściowe , okno "nauliczne /.
          wędrowiec wpłacila przez internet i radośnie ogląda jak suma rośnie.
          córkooooo ... a czym w tym roku nawilżałaś organizm ??
          • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 15.01.17, 17:27
            Tez jestem ciekawasmile w sumie o czystej wodzie mozna zyc.... ale skad ten kop brac?
            Recepta byla ze srody, ale na 3 op. wiec jeszcze zdaze.
            Serduszko ma bic, a nie byc, ale jak widac to razniejsmile
            • popaye Re: Herbata. Czajnik 134. 15.01.17, 22:59
              przyjąłem to jako żart Wędrowca (wpis o: "pierwszej herbacie w tym roku") i pewnie tak było pomyślane.
              Jak ktoś pija herbatę to.... ja pija, bez względu czy czyni notkę w tym temacie smile.

              Opadów śniegu "na Wschodzie" (Kraju) dziś nie było (za to wczoraj wieczorem - i owszem!) i .... dobrze bo np. mój problem: "co robić ze zgarnianym śniegiem?" jakoś (dalej) się nie rozwiązał.
              Cieplejsze dni jakoś nic nie zmniejszyły zgromadzonych "zwałów" zepchniętego dotychczas śniegu sad.
              Specjalnie pojechałem "do miasta" by wesprzeć (datkiem) Wolontariuszy WOŚP.

              Po za tym: totalne lenistwo (chyba czas by małżonka wróciła smile ).
              Od m/w 2-ch godzin siedzę w "biurze" (mamy taki pokój na antresoli nad sypialnia), czytam Gazetę Wyborcza w Internecie ( abonament na ten rok to jeden z prezentów "Bożonarodzeniowych" od dzieci), jednym okiem oglądam "jakiś" film w TV i.... pije herbatę,
              Wstyd - bo to taka "z butelki" (Ice Tea) - lenistwo nie zezwala mi by zejść do kuchni
              i ugotować wody na taka "prawdziwa" smile)

              Dobrze, ze jutro poniedziałek i (już) nie będzie wymówek by się zabrać "do roboty" smile

              pozdr,.-
              • mammaja Re: Herbata. Czajnik 134. 16.01.17, 23:30
                Przyznam Ci się Popaye, że na piętrze, gdzie mam "biuro" i sypialkę posiadam w lazience malą grzalkę z czasów przed- czajników - elektrycznych i kubeczek i do gotowania wody. Minuta osiem, jak sie mówi, zagotowuję tym wspaniałym ustrojstwem wodę i nie ma mowy o schodzeniu do kuchni, kiedy się zasiedzę i zapragnę herbaty. Miałam taki mały czajnik, ale sie popsuł, a grzałeczka działa od lat i nie zajmuje prawie wcale miejsca. Wiśniówka do herbaty w biurku !
                • popaye Re: Herbata. Czajnik 134. 17.01.17, 20:55
                  Ee eh Mammajko, Ty masz dobrze! wink

                  Przyznaje, lenistwo jest moja słabością "od zawsze" i w związku z tym, jak o każdej "normalności" człowiek (ja, przynajmniej) .... zapomina (bo bardzo wygodnie o tym
                  nie myślećsmile ).

                  Nie mam łazienki na poziomie naszego "biura" sad
                  "wydawało mi się", że ta "z wejściem z sypialni" - wystarczy.
                  Dziś wiem, ze dla lenia te "głupie" 17 schodków to (jednak) za daleko sad
                  Niby logiczne, bo jak bym miał "zejść" (na poziom sypialni) to i kilka metrów dalej mam kuchnie! smile
                  Nie mam (niestety) tam grzałki (wiele rzeczy jeszcze nie możemy znaleźć!) ale "jak to w kuchni", nawet na takiej zabitej deskami Wsi, "jakaś" możliwość zrobienia (zaparzenia) herbaty - istnieje smile).
                  Ukłony MM i nie irytuj eis problemami/kłopotami.
                  Jak Cie "pocieszy" to wszyscy (podobne) mamy. Sprawa wieku, - jakoś nie wiem kiedy ta "młodość" nam minęła smile
                  Eeeeh....

                  pozdr.,-
                  • mammaja Re: Herbata. Czajnik 134. 24.01.17, 23:21
                    Ja tę grzałkę odkrylam wśrod przechowywanych nie wiadomo po co jakich elektrycznych elementów w schowku. No i przydaje się, bo i "w biurze" mozna nią zagotować wodę, a mineralna mam zawsze pod ręka. Co do tego mijającego czasu - to rzeczywiście stało się z nim coś dziwnego.
                    Przeczytałam, że dzisiaj mija 10 lat od śmierci wspanialej aktorki - Krystyny Feldman, a mnie się wydawało, że dopiero co grała Nikifora. Niestety kondycyjnie odczuwam te lata, chociaż nie wiem kiedy przeszly. Pozdrawiam z herbata jeszcze przyniesiona z kuchni !
    • popaye Re: Herbata. Czajnik 134. 25.01.17, 20:46
      Dzisiaj "prawdziwa" , gorąca herbata (Lipton "czarny" - oczywiście) ale pita w "biurze" (na antresoli) bo.... lenistwo jest!, ale bez przesady - po kilku schodkach można nawet największą "filiżanę" wnieść smile.

      Lubię to miejsce bo urządziłem się tu we "wnęce" pokoju który (właściwie) jest "biurem" popayE_owej (bo Ona prowadzi rodzinna korespondencje, nadzoruje budżet, płaci rachunki, zamawia zakupy on_line, gromadzi dokumenty i pilnuje terminów), a ja tylko: "kątem" smile

      Ale, popayE_owa (jak przystało na "biurwę") bywa tu (jeżeli już) w dzień i tylko jak ma coś "do załatwienia" ale ma piękne biurko, wygodny fotel ("biurowy") , komputer ze stałym łączem internetowym, regały na dokumenty i.... piękny widok z okna (na jezioro -też!).
      I.... nie siedzi tu "nigdy" dla przyjemności smile
      Dla przyjemności (czy rozrywki) używa Ipod_a, TV ogląda (tylko wieczorem!) czy czyta książki a b.często "wszystko na raz" - już w....łóżku bo tak lubi, czego ja: "nie znoszę" smile

      Ja, nie dość, ze "kątem" (w biurze) to nie mam ani "ładnego" biurka tylko stół (w kształcie litery L) ale prawie 2,5 m długi a na nim 3 komputery, monitor TV, kopiarkę, drukarkę, skaner itp.itd.
      "Fotel" mam (ale mało wygodny) i "widok" na .... narożnik 2-ch ścian smile co mi nie przeszkadza bo przebywam tu wieczorami (i tak nic za oknem nie widać!) i mimo wszystko LUBIĘ tu siedzieć smile.

      Zmieni się to (zapewne) na wiosnę i lato bo z naszego "biura" mamy wyjście (wielkimi przeszklonymi drzwiami) na wewnętrzny, zadaszony tarasik, tyle ze bez widoku "na jezioro"
      ale idealne miejsce do poleżenia (na leżaku) i czytania "bez względu na pogodę" smile.
      Teraz jest zimno wiec i tak się z niego nie korzysta.

      Do wiosny "daleko" wiec siedzę w biurze i czytam "Wyborczą".
      Znalazłem dziś tam list czytelniczki który mnie zaintrygował bo to "pean" o życiu: "na Wsi" smile.
      Młoda dziewczyna (w porównaniu ze mną!) a poglądy na sposób życia mamy (he, he) podobne:

      "....... Młoda, atrakcyjna, sama i na wsi [LIST]:

      ....... rzadko bywam w mieście i szczerze mówiąc, nie spieszy mi się tam. Lubię swojski klimat. Paradoks polega na tym, że tak samo lubię wyskoczyć na weekend do stolicy i pić prosecco z kija na Powiślu, siedząc wśród ludzi trzymających w ręku szklankę z tym samym trunkiem, z conversami na stopach i iPhone’ami na stolikach. Jednak gdy odwiedzam miasto co tydzień, dwa tygodnie, moje oczy robią się wielkie jak spodki. Niemal wszystkie dziewczyny wyglądają tak samo – długie neonowe paznokcie, sztucznie zagęszczone, karykaturalnie wydłużone rzęsy, doczepione włosy, powiększone usta. Dziś trzeba być „modną”, mieć kij do selfie i konto na Instagramie!

      A ja odnajduję radość życia w pozornie błahych sprawach i doceniam małe rzeczy. Cieszą mnie odwiedziny błąkającego się po wsi bażanta czy zająca, którego codziennie karmię i daję mu całą swoją miłość. Mój ogródek jest duży i rosną w nim kwiaty. Lubię obserwować, jak siadają na nich motyle i pszczoły, i cieszę się, że w ten sposób pomagam im w pracy. Prawdziwa uroda życia to dla mnie kubek ciepłej herbaty z sokiem malinowym domowej roboty, miękki koc i książka. To tutaj czuję londyński luz, kiedy przechadzam się pół dnia w piżamie i birkenach, a na świecie hula terroryzm. Zapiecek bezpieczeństwa. Jedyne, co jest mnie w stanie wyciągnąć z łóżka, to… kogut sąsiadki, który krzyczy z podwórka obok, vis-a-vis ściany mojego domu.
      ...... "

      Wow!
      - jeszcze mam nadzieje iż więcej jest takich jak "my" smile

      Jakoś (chyba) NIC nie "straciłem" przenosząc swoje życie "na Wieś" i raczej "żal" mi tych lat które spędziłem "wielkomiejsko" smile

      Fakt,- herbata "tu i tam" smakuje podobnie i tak samo szybko stygnie! smile
      Ale, hmmm.... "drobna" różnica satysfakcji miejsca jej picia - jest!.
      Nie ma to jak "biuro" w zabitej deskami Wsi! - tego trzeba SPRÓBOWAĆ smile - polecam.

      pozdr.,-
    • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 02.02.17, 18:49
      Pora na herbatę, powoli kończę semestr i liczę na chwilę oddechu.
      • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 01.03.17, 21:53
        Odpoczywaj odpoczywaj , należy się ... smile) a i Pokerkowi spacerki dobrze zrobią .
        czy Piesio ma ulubione drzewkodo siusiania ??? jeżeli tak to pilnuj by nie wycięli ....
        a mając trochę czasu upiecz podpłomyki do herbaty
        smakowitychleb.pl/?gclid=CM6vydeMttICFQmJsgodgZMPzQ
        przepisy z Tygodnika Podhalańskiego .
        • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 09.03.17, 19:17
          Dzisiaj herbata radosnasmile
          • wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 134. 09.03.17, 19:47
            Bardzo radosnasmile
            • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 09.03.17, 19:52
              Cały dzień w pracy i wdrodze do domu siedziałam na ajfonie.Ateraz na fejsie i , forach i prasie międzynarodowej.Konus już wprawdzie zaczął bredzić i pluć w TV ale 27:1 to jednak jest nokaut.
              • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 09.03.17, 23:28
                wiadomość dobra, ale też kompromitacja!
                • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 17.03.17, 10:39
                  Kompromitacja dla "żondzoncych panuf" ...

                  a my przy porannej kawie potańczymy ??

                  www.youtube.com/watch?v=hc6619-yNXc
                  • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 17.03.17, 11:30
                    Już mi się odechaciało tańczenia .
                    chyba trzeba odstawić informacje sad(
                    wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21504584,w-2010-roku-zolnierze-odebrali-mu-odznake-grom-u-teraz-macierewicz.html#MT2
                    • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 17.03.17, 20:55
                      wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21504584,w-2010-roku-zolnierze-odebrali-mu-odznake-grom-u-teraz-macierewicz.html#MT2
    • wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 134. 17.03.17, 20:55
      Właśnie przeczytałem w kalendarzu że dzisiaj jest światowy dzień morza. Ile mnie szczęścia ominęło nie wiedząc o tym.
      Ale na morzach byłem tylko trzydzieści lat.
      Dziękuję z góry za morskie pozdrowienia. Ahoj!
      • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 17.03.17, 21:35
        Trzydzieści lat, imponujące! Zbraku rumu ahoj ! wznoszę toast zieloną herbatą.
      • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 18.03.17, 10:50
        Ahoj! Wodniku. Po tylu latach na morzu powinienes chyba chodzic zawianym/ a chociaz szerokimsmile/ krokiem... a Ty nic. Wygladasz normalnie. I manifestujesz jak trzeba... "Kobieta tez Czlowiek!" - dzieki Alfredkosmile nie wiem czemu jeszcze w galerii nie ma tu tych waznych zdjec?
        Niedawno byla audycja o wyprawie na Antarktyde/ statkiem/ w celu j/ n www.polskieradio.pl/9/201/Artykul/1737168,Pierwszy-polski-koncert-z-Antarktydy-w-Trojce
        i jedna z pierwszych relacji na zywo - zostala skrocona do min. , bo... wiekszosc pasazerow-zalogantow / ktorzy mieli dawac glos/ strasznie pochorowala sie na chorobe morska, a to bylo zaraz po wyjsciu w morze/ nasze/ .... nie wiem czy to dotyczy wszystkich na poczatku? Czy to kwestia indywidualnej odpornosci organizmu?
        Ja zle trafilam z pogoda dawno temu na rejsie i do tej pory mam awersje .Ale moze nie bylam odpowiednio przygotowana?
        • wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 134. 19.03.17, 18:18
          Na morską chorobę w zasadzie "nie ma mocnych", czyli doznają jej prawie wszyscy. Warum, nie powinnaś mieć uprzedzeń do kołysania się statków na morzach i innych wodach. Dla Twojego pocieszenia mogę stwierdzić że np. po urlopie i marynarze gdy szybko trafią na sztorm też odczuwają jego działanie które może różnie się objawiać. Ból głowy, brak apetytu, sensacje żołądkowe i inne. Ale jest to kwestia przyzwyczajenia.
          A chodzenie krokiem rozkołysanym, czyli szerokim, to też gdy chodzi się po pokładzie. Ale w sztormie na pokład wychodzą tylko ci którzy muszą. Wewnątrz pomieszczeń, korytarze mają zamontowane poręcze z obu stron.
          Jeszcze mogę dodać że niektóre osoby nawet w autokarach czy samochodach osobowych jadąc jako pasażerowie też muszą zażywać leki komunikacyjne.
          NA takich manifestacjach i z takimi transparentami każdy wygląda normalnie.
          Gdy będziesz na Roztoczu trenuj pływanie kajakami lub łódkami nie zapominając o ratunkowej kamizelce.
          • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 22.03.17, 20:49
            zapraszam na herbatę i pierwsze przez nas upieczone mufinki ...

            https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ua/qd/vorf/FzotvU7NDIxAsYYFPX.jpg
            • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 22.03.17, 21:06
              Przepis? Wyglądają apetycznie.
            • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 22.03.17, 23:33
              Wyglądają bardzo smakowicie, mam nadzieję, że coś jeszcze dla mnie zostało? wink
    • wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 134. 20.05.17, 22:06
      Czas pożegnań jeszcze nie nastał.
      Rozniecam ogień w samowarze, parzę herbatę i wzmocniona nią wracam do forumowej aktywności.
      • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 20.05.17, 22:19
        Przy tej temperaturze to tylko woda mineralna!
        • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 21.05.17, 21:53
          Herbata z lodem , okropieństwo , próbowałam .
          Do herbaty lub mineralnej proponuję mufinki upieczone przez Wodnika !!!
          • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 21.05.17, 22:04
            Zjadłabym mufinka ...
    • wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 134. 23.06.17, 17:29
      58000 postów już mamy na forumsmile
      Ten jest 58001!
      Herbatą wznoszę toast za wytrwałych Forumowiczów A40+.
      • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 24.06.17, 19:27
        Ja koniaczek mam w ramach toastu.
        • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 24.06.17, 23:18
          Wieczorna mineralna w już prawie na 100% wakacje.
          • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 29.06.17, 22:49
            Wieczorna mineralna, przygotowania do malowania na finiszu.
    • wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 134. 01.07.17, 11:54
      A u nas miał być lotniczy piknik na miejscowym lotnisku aeroklubu. Czekałem. Jest deszczowa pogoda , jak nie leje to pada,
      nie czekałem. Poza tym jest dość miło.
      • mammaja Re: Herbata. Czajnik 134. 03.07.17, 22:48
        Jak dobrze, że jesteście ! rzeczywistość mnie przytłacza - a tu herbatka jakby nigdy nic . Idę sobie zaparzyć ( ostatnio przestała mi smakować torebkowa, nawet lipton ).
        • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 04.07.17, 20:56
          Ja sobie zrobię Szarego Księcia.Na razie na wakacje się nie wybieram , jesienią.Lubię Oslo latem.
          • mammaja Re: Herbata. Czajnik 134. 16.07.17, 20:54
            Jak wreszcie chciałam poczytać i popisać to komp odmawia posłuszeństwa, może coś z netem nie tak, ślimaczy się i nie otwiera sad więc znowu tylko pozdrawiam, a herbatka jeszcze nie gotowa. Ale będzie smile
            • wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 134. 16.07.17, 22:27
              Mammaju, częstuję herbatą. Przyda się na rozgrzanie po manifestacji w deszczu.
              • omeri Re: Herbata. Czajnik 134. 17.07.17, 22:59
                Wieczorne Campari. Mieszkanie w 90% doprowadzone do porządku i odgracone. Padam na p... , ale jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów!
                • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 17.07.17, 23:21
                  Cały dzień chodziła
                  za mną herbata, wreszcie dotarłam do Herbaciarnismile
                  • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 18.07.17, 19:13
                    Za herbatę dziękuję ... chyba jest czerwcowa i trochę "wyziębiła się" .
                    Zaraz zrobię lipiec ... zaniedbałam się w kontaktach z przyjaciółmi ale i zdrowie nie to i w kraju ziąb albo piekło /oczywiście polityczne/ .
                    Od dwóch lat nie wyjeżdżamy, siedzimy w domu i smutek okrutny sad(
                    mam nadzieję , że pozbieram się z psychicznej rozsypki ......
                    Dzwonią do mne , że pisDuda się złamał a ja odpowiadam : "Duda chce 3/5 głosów czyli 276 osób. Pis i kukiz mają w sumie 277. Wszystko jasne.
                    Heeej ... idę szybko by mi lipiec nie umknął smile))
                    • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 20.07.17, 20:52
                      Dzisiaj waleriana popijana wodą gazowaną.
                      • alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 134. 21.07.17, 12:19

                        Ula , nie denerwuj się ... jesteście tacy dzielni !!! daleko od Kraju a bliscy smile)))
                        Ochrypnięta jestem ale zadowolona . Pije drugą kawę i dziele się z Przyjaciółmi wczorajszym wieczorem ..
                        • jan.kran Re: Herbata. Czajnik 134. 21.07.17, 17:35
                          Wczoraj na demonstracji w Londynie był moj bratanek z żoną trojgiem dzieci.Dziś córka demonstruje w Berlinie a jutro ja z synem w Oslo.Mam nadzieję że dziś w kraju też będzie mobilizacja.
    • wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 134. 02.05.18, 18:24
      U nas, na północnym zachodzie, początek maja jest zimny z porywistymi wiatrami. Podobno gdzieś jest ciepło.
      Rozgrzewam się pijąc mocną herbatę. Dilmah.
      • warum Re: Herbata. Czajnik 134. 03.05.18, 07:26
        To u mnie jest. Posyłam ciepłe fluidy i słońce. Zwykly Lipton z cytryna.Kiedys bylam faka Jones ale gdzies mi zniknelasad

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka