tato! 11.07.03, 09:10 ...jak w mordę strzelił. A jeszcze nie tak dawno mówiono o mnie: młody, zdolny, obiecujący... Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ignatz Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:11 wszystkiego najlepszego!! (pierwszy) Odpowiedz Link Zgłoś
ignatz Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:11 aha a teraz mówią to Twoim dzieciom? Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:12 Moje dziecko dopiero się dobrze zapowiada... na córkę. Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:12 A teraz mowią: w kwiecie wieku :-) z umiejętnościami :-) doświadczony :-) Odpowiedz Link Zgłoś
e.silver Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:13 wszyskiego naj... PS. a za kilka lat powiedzą: za stary zmarnowany talent już do niczego :) Odpowiedz Link Zgłoś
viki2lav Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:15 niech zyje Tato! 100 lat , 100 lat! Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:12 naj naj najserdeczniejsze życzenia Tato :))))))) i nie przejmuj się metryką, bo powoli wkraczasz w najlepszy wiek dla mężczyzny (tak przynajmniej mówią) hip hip hura! Odpowiedz Link Zgłoś
the_ladybird Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:14 Fszystkiego fszystkiego naj :) > i nie przejmuj się metryką, bo powoli wkraczasz w najlepszy wiek dla > mężczyzny (tak przynajmniej mówią) Tak, kiwam głową energicznie. To najlepszy wiek dla mężczyzny :) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:20 Sto larz, sto larz ... Plun na to i wsluchaj sie w slowa Magi i Biedronki. Mam dobra wiadomosc : nadchodzi czas odcinania kuponow i bezkarnego pouczania mlodziakow ;o) Do Magi i Biedronki : Kochane jestescie. Podnioslo mie to jeszcze bardziej naduchu ;o) B. za niecaly rok jak Tata! Odpowiedz Link Zgłoś
rigel Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:24 baloo1 napisał: > nadchodzi czas odcinania kuponow i bezkarnego pouczania mlodziakow ;o) nawny! żeby oni chcieli jeszcze słuchać starego piernika... > B. za niecaly rok jak Tata! Obaj możecie dziadkowi R. latać po fajki ;) Odpowiedz Link Zgłoś
emusia Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:35 jak dla mnie to preferuje nieco młodszych ale co tam. sto lat sto lat! hepi berzdej! i wogole! Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:14 Taaaa..., niektórzy faceci twierdzą, że życie zaczyna się po pięćdziesiatce, albo najlepiej dwóch. I żeby zmrożone były... Odpowiedz Link Zgłoś
e.silver Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:14 maga34 napisała: > i nie przejmuj się metryką, bo powoli wkraczasz w najlepszy wiek dla mężczyzny a kiedy ten najlepszy wiek się kończy? Czekam na szybką odpowiedź... ;) Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:15 W końcu jesteś mężczyzną dojrzałym, jak dobre wino :-) Nic, tylko kobiety moga sie Tobą delektować :-) Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:28 optymiści twierdzą, że mężczyzna jest ZAWSZE w najlepszym wieku, ale to chyba lekka przesada :)) Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:29 Moze raczej w odpowiedniej Formule :-)))) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:31 Zdecydowanie przesada. Przed 30 to zaledwie zapowiedz ;o) Gorna granica zalezy od wybranego modelu ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:34 patrz Hanuszkiewicz i jego młode żony (przynajmiej w porównaniu) ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:35 Ale i tak niedosciglym wzorem zostanie Anthony Quinn. Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:37 Wzorce są i może dobre, ale nalezy być sobą, tworzyć indywidualność :-))) Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:40 ale wiesz Baloo, że on miał kompleks bycia pierwszym i jedynym zawsze i wszędzie, a to nie jest dobre :) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:41 No, ale akurat Jemu wiele mozna bylo wybaczyc ;o) Miedzy innymi dlatego moze byc wzorem ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:43 A bycie sobą samym jest Wielką Sztuką ... :-))) Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:16 dużo :)) 100 i więcej lat w zdrowiuszczęściuipomyślności dużo pieniążków... i wszystkiego naj... @->- @->- @->- PS jaki alkohol stawiasz, bo cóś słabo widzę... Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:27 aha to i ode mnie sto lat do tych 37 i niech Ci gwiazdka pomyslnosci.:))) aha i moim zdaniem dobrze zapowiadac sie mozna cale zycie. wiem to po sobie. a teraz gdzie nalewaja szardoneja? Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:31 albo innego szampana, że o martini nie wspomnę :) Odpowiedz Link Zgłoś
postrzygacz_pudli Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:29 tato! napisał: > ...jak w mordę strzelił. A jeszcze nie tak dawno mówiono o mnie: młody, > zdolny, obiecujący... no to się chyba nic nie zmieniło? Tato, najlepszego :) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:30 co najmniej 12-letnia whiskey stukam sie z Toba 37 to najlepszy wiek dla mezczyzny, powinni ci zazdroscic! Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:33 A co bys powiedzial Tato na "lornete" (moze byc z meduza) ? Pozwoliloby to choc na chwile wrocic do kraju lat dziecinnych, ktory zawsze zostanie piekny i czysty jak pierwsza malpka w bramie ... Odpowiedz Link Zgłoś
postrzygacz_pudli Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:35 aha, o lornecie właśnie miałem mówić, bo dziewczyny jakieś tam szardoneje i martina wymieniają, od których sierść na przedramiu się mi zjeżyła ;) Odpowiedz Link Zgłoś
ignatz Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:36 ja pozostanę przy Warce łanenonli Odpowiedz Link Zgłoś
misiania Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:38 o! mam straszliwą prośbę i piszę teraz bo potem zapomnę! Baloo, drogi przyjacielu, czy w Krakowie posłużysz mi za obstawę, gdy wejdę do jakiejś knajpy i zamówię setę i śledzika?!!! od dzieciństwa pragnę wejść do speluny i zamówić setę i śledzika, ale jakoś się nie składa... te szardoneje wciąż wchodzą w paradę. Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:42 o matko i ja tego widziec nie bede! ps. wezcie aparat koniecznie do tej spelunki :) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:45 E-e. Do spelunek nie wchodzi sie z aparatem. A jesli juz, to sie nie robi zdjec. A jesli juz, to sie potem nie wolno niczemu dziwic ;o) -- Chcesz to zobaczyc, to jest na to prosty sposob. Jeden jedyny. ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:48 --- aha powiem Wam ze koledze wypadlo ze chce urlop wziac w tym terminie co ja. i ja mu chyba ustapie. ale pisze to na razie patykiem po wodzie wiec nawet nie ma mnie za co zlapac. a pstryknac mozecie i dac dyla przeciez. Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:50 Czy ustapienie koledze wiazaloby sie z korzyscia niematerialna w postaci spotkania z twoimi Ulubionymi Plazowiczami ? B. - niekumaty acz pelen nadziei PS : dzentelmen nie daje dyla. dzentelmen opuszcza lokal ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:53 aha urlopy bierze sie naprzemiennie z kolega celem ewentualnego zastepstwa na wypaek pozaru. i gdybym nie byla na urlopie (bo bylby kolega) moglabym byc w krakowie. ale to na jeden dzien, i bardziej sobie upodobalam dzien rejsowy raczej. albo lokal opuszcza dzentelmena. i ta droga bardziej jest wyboista. dla dzentelmena. rzecz jasna. Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:51 a jak im sie nogi splączą po tym śledziku:) nie takie to proste, jak Ci się zdaje;) Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:58 eno, ochrona na sluzbie nie moze jesc sledzia przeciez. Odpowiedz Link Zgłoś
postrzygacz_pudli Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:02 aha. a wiecie co mnie teraz zastanowiło? Czy Baloo z Misią to tam pójdą sami, czy też z panią Baloo i Szakalami. Bo ja myślę że to fajna wycieczka mogłaby być i kształcąca, i że powinni tam iść wszyscy. Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:08 aha, niech się dzieci uczą w towarzychu odpowiednio zachowywać, no i wiedzieć muszą co zamówić, jak następnym razem bez taty i mamy pójdą na miasto ;) Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:10 zapomniałam, że Baloo idzie tam dla rozrywki nie swojej ofkoz ;0) Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:45 uuuuchh, ależ ekstrawagancka dziewczynka z tej naszej Misiani ;D Odpowiedz Link Zgłoś
emusia Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:36 to kiedy bedziemy pic? bo ja bym chetnie cos tego... Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:38 Emusia, a Ty tu czego ? Czemu nie ... na basenie ? ;o) Mozesz ewentualnie kokakoli dostac, kurdebalans Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:44 Notofru: - lorneta z meduzą - białe wino i owoce (dla niekumatych: czysta i kiszony ogórek) - 12-letnia whisky po SLD-owsku (znaczy: z colą) - krzynka piwa - ew. szardonej - poza tym do wyboru, do koloru PS. Co niektóre z powyższej listy do spróbowania w realnym świecie, 9 sierpnia. Gdzie? Wiecie... Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:49 no tak a martini nie ma; no to dawać już tę lornetę i meduzę (do meduzy cytrynka koniecznie) Odpowiedz Link Zgłoś
kwasna_cytryna Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:57 maga34 napisała: > no tak a martini nie ma; > no to dawać już tę lornetę i meduzę (do meduzy cytrynka koniecznie) U Meduzy na bankiecie ostatnio Łącką polewamy, a to tylko dla koneserów :PPPPP Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:11 no to ja flaszkę imbirowego za Twoje zdrowie wychylę... a właściwie jako już prawie ojciec potrzebujesz dużo zdrowia, więc może nawet niejeną flaszkę wychylę... Zdrowie jubilata!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:14 jednej flaszki to się nawet otwierać nie opłaca :) Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:18 toteż właście czwartą kończę, i z apiątą sie rozgladam, tak mi na sercu leży zdrowie jubilata... Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:21 o zdrowie trzeba się troszczyć ;) Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:24 aha, a jak już troskę o cudze zdrowei łączyć mogę z troską o własne samopoczucie to już lepiej być nie może :)) no to jeszcze jedną za nieustające zdrowie jubilata :)) Odpowiedz Link Zgłoś
emusia Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:41 facet, ja w tym momencie mam 16 stopni ciepła za oknem, chmury i wiatr. jak mam niby w takich warunkach pływać. a w kokakole to sie mozesz pocałować. ja pożądam martini. Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:43 To do ksiazek , albo do muzeum, albo babci w gotowaniu obiadu pomoc ! jazda ! Moglabys tez Tacie laurke narysowac , alboco ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
emusia Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:52 oki. ide cos nagryzmolic w paintcie :-) jak mi wyjdzie to Tacie! wyśle na mejla. swoją droga wiecie, ze moj tata i moja siostra maja urodziny 8 sierpnia? moze ich wezme w ramach prezentu do moliera :-) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 11:33 No, powiedz im, że zdobyłaś cudem bilety do teatru na sztukę współczesną o średnim pokoleniu Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:45 piwo imbirowe (ktore jest z ... aspartamem, wiec nie utyjesz) Odpowiedz Link Zgłoś
ignatz Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:50 niech się Emusia zbada czy nie ma fenyloketonurii Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:40 A mówiła mama - Dziecko, czytaj etykiety Odpowiedz Link Zgłoś
basia Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:44 Sto lat dla Tatki niech drżą małolatki ;) Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:45 basia napisała: > Sto lat dla Tatki > niech drżą małolatki ;) Drżą. Zimno jest. Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:49 ultrazadzwieczalam (na wszelki wypadek) Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:50 tato! przy Tobie im zimno??? Niemożliwe :-P Chyba stoją nie tam, gdzie trzeba :-P Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:52 Na ulicy pod moim oknem stoją. Przysposobienie zawodowe. Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:55 No co Ty ? :-P Jak możesz :-P Ja tu o PORZĄDNYCH kobietach :-)))) Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:58 a kto tu o nieporządnych mówi?? porządne i do pracy stoją :) Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:59 Aaaa ... znaczy się obrotne? :-) Walczą o sowje? :-))) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:53 Na chwilke musze opuscic ten przytulny lokal. Ale wroce bo ... Wiec prosze zostawic jeszcze z pol lornety i jakis owoc ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
postrzygacz_pudli Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 09:57 czekaj, baloo, też na chwilę wyjdę, sprawdzę czy jeszcze rowery stoją :) Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:02 Aha, Baloo i PP po flaszkie - jak nic - skoczyli... Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:10 yhy bo puste sklo ultra dzwieczy nie uwazacie? Odpowiedz Link Zgłoś
maga34 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:13 jakby wzięli rowery, to by szybciej wrócili Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:15 yhy i nie wypiliby po drodze (grozi utrata karty rowerowej) Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:16 Ech, były kiedyś takie czasy, gdy się zamawiało małą telepizzę a do niej dowolną ilość puszek żywca. Przywozili do domu i kłaniali się w pas za 5 zł napiwku... Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 10:23 yhy najlepiej jest sobie zapewnic bezplatna dostawe dowolnych alkoholi przez zasiedlenie lokalu w poblizu nocnego. ja sobie chwale Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: 37 lat minęło mi... 11.07.03, 11:48 Moment, to znaczy , ze ta piekna swiecka tradycja zniknela ? Ech, swiat idzie ku gorszemu, czlowiek nawet sie nie zdazyl wilczym dziewietnastowiecznym kapitalizmem nacieszyc a tu masz... Odpowiedz Link Zgłoś
fire-fly present for cancer daddy! 11.07.03, 10:18 Rak - Ksiezyc (21.VI - 21.VII) Szkoda slow. Nie pomoze nawet oddzial zamkniety. Urodzeni pod znakiem Raka oszukuja na kazdym kroku, zdradzaja, uwielbiaja podlozyc swinie. Rakom nie mozna wierzyc nigdy i w niczym. Jesli np. Rak mowi, ze ceni sobie twoja przyjazn, to mozna byc pewnym, ze przed godzina napisal do szefa donos. Raki stale komus czegos zazdroszcza, a po dwudziestym piatym roku zycia lysieja, garbia sie i traca zeby. Slusznie zreszta. ajlovjudaddy! Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: present for cancer daddy! 11.07.03, 10:22 fire-fly napisał: > Rak - Ksiezyc (21.VI - 21.VII) > a po dwudziestym piatym roku zycia > lysieja, garbia sie i traca zeby. Slusznie zreszta. po tym co tu przeczytałam i co widziałam w Leżakach stwierdizć muszę, Tato, że bardzo gustowną perukę nosisz... a ten dentysta, przez którego tak cierpiałeś, to Ci wtedy tak drastycznie sztuczną szczękę wymieniał??? Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: present for cancer daddy! 11.07.03, 10:26 Perukę własnie niedawno zmieniłem, a dentysta... ech, szkoda gadac. Lepiej się napijmy czy cóś... Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: present for cancer daddy! 11.07.03, 10:27 a to, to zawsze chętnie... :)) a tą nową gustowną perukę to u Moliera można będzie podziwiać??? Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: present for cancer daddy! 11.07.03, 10:28 Jak mi w pociągu nie zwedzą... Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: present for cancer daddy! 11.07.03, 10:30 a to na podróż schowaj ją do torby, założysz tuż przed wejściem do knajpy... Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 present for cancer daddy! 11.07.03, 10:30 To moze w końcu na stole jakieś szkło stanie?? :-P Odpowiedz Link Zgłoś
aniela najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:32 a najzimniej u mnie na VI pietrze. sa tu obecni jacys Ełkowiacy lub Ełkanie? Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:40 |~~~~~~~~~~| |__________| |..........|__ |..........| | |..........| | |..........| | |..........|__| |..........| |__________| Wyszło? Odpowiedz Link Zgłoś
misiania Re: najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:41 tato! napisał: > |~~~~~~~~~~| > |__________| > |..........|__ > |..........| | > |..........| | > |..........| | > |..........|__| > |..........| > |__________| > > Wyszło? wychodzi, jak się wciska "odpowiedz cytując". zdrówko! Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:43 misiania napisała: > tato! napisał: > > > |~~~~~~~~~~| > > |__________| > > |..........|__ > > |..........| | > > |..........| | > > |..........| | > > |..........|__| > > |..........| > > |__________| > > > > Wyszło? > > wychodzi, jak się wciska "odpowiedz cytując". zdrówko! aha, faktycznie... zdrówko!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:42 ja nie twierdzę, że nie wyszło, ale i tak nie wiem co to miało być... Odpowiedz Link Zgłoś
piotr_c Re: najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 16:19 No wyszedł całkiem zgrabny ekspers do KAWY. Sto lat Tato.Człowiek ma tyle lat na ile się chce czuć. najważniejsz to duch dziarski. Piotrektrzydześcipięćlatwgmetrykiiznaczniemniejnacodzien. Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:42 |~~~~~~~~~~| |__________| |....................|__ |....................|''| |....................|''| |....................|''| |....................|__| |..........| |__________| Moze teraz... Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:44 Miał być kufel, będzie szklanka z piwkiem z pianką... |~~~~~~~~| |________| |....................| |....................| |....................| |....................| |....................| |........| |________| Odpowiedz Link Zgłoś
tato! Re: najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:45 A wyszła krzywa wieża Babel... Odpowiedz Link Zgłoś
ka_27 najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:50 Liczą się przecież chęci :-)) Ale postaw już coś konkretnego na stół :-))) Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: najcieplej w Ełku i na Korsyce 11.07.03, 10:53 yhy jesli z zimnym piwem uznam to za dzialania na moja szkode. pf Odpowiedz Link Zgłoś
fire-fly present for everyone 11.07.03, 10:57 z racji tego, ze mam sjewodnja wisielczy humor serwuje Wam wszystkim didżestifa na odchodne.......bawta sie hucznie, hulajta po upadlego, hałaśta coby echo niesło hen w dal harmider, harcujta do woli ;o) dar fire-fly fajerflaj Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 11:24 Jak to "Prochu nie wymyśli"? Wypraszam sobie, moja praca polega na wymyślaniu prochu i jestem dobra w te klocki :o Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 11:42 W "Unilever" czy w innej "Pollenie" pracujesz, Pierans ? ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 11:52 czy wiesz, że Unilever produkuje lody dla ochlody? Nie, proch wymyślam w innej dziedzinie i, co pragne podkreślić, JESTEM W TYM DOBRA! Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 12:00 jak się samemu nie pochwalisz, to nikt cię nie pochwali, a dzis potrzebuję tego, sama ognistość nie pomoże, niestety Odpowiedz Link Zgłoś
postrzygacz_pudli Re: present for everyone 11.07.03, 12:11 aż się boję pomyśleć... Czy Twoje wymyślanie prochu ma coś wspólnego z wspomnianą wczoraj przez Krysa urną???? Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 12:15 kojarzy się, nie? mnie też to przeleciało przez głowę. Ale nie. Nie jestem pracownikiem krematorium, jeśli o to pytasz. Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 12:14 No to ja Cie moge bez zadnego problemu pochwalic i powyslawiâc dzisiaj. Co niniejszym uczynilem. ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 12:17 :) Już czuję się lepiej. Polegaj na Baloo jak na Zawiszy Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 12:19 Ano wlasnie. Nie spodziewalem sie co prawda az takiej gratyfikacji (bezinteresowne to bylo z moje strony calkowicie, to wychwalanie i wyslawianie Cie), ale jak najbardziej, mozesz na mnie popolegac troche ;o) A potem ja pobrusze, a Ty pocziwaj ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 12:45 Dum bibo piwo, stabat mihi kolano krzywo Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 12:49 Nie szkodzi. Kto by tam w takiej sytuacji na kolana zwazal ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 13:11 dobra, jakby co to wesprę się na tobie Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 13:30 ech .. przeczytalem wpierw "wespne sie na ciebie" ale juz mi przeszlo. ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 14:41 Ha! Słabo mi ... Myślałam, że rzeczywiście tak napisalam, ale nie, jeju, ale by bylo! swoja droga, nie poczynił tobie nikt takiego wyznania jeszcze? Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 14:44 aha. By bylo ;o) No ale co to ma do rzeczy czy poczynil ? Takie dobre obyczaje nalezy wszak podtrzymywac i pielegnowac ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 14:53 Tak, pod tym względem możesz mnie uznać za tradycjonalistkę ;) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 15:10 wizualizacja ci sie narzucila, co? hihi the end Odpowiedz Link Zgłoś
postrzygacz_pudli Re: present for everyone 11.07.03, 15:13 czekajcie, czekajcie, patrzcie no, żarówka się znów przepaliła. hmmm, Baloo, stań tu, ja się na Ciebie wespnę i wymienię ją Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 15:18 Sio. Pepe - perwer z serwera ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
postrzygacz_pudli Re: present for everyone 11.07.03, 15:23 weź no Baloo nie wierzgaj, bo zaraz będziemy obadwa leżeć! ;) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 15:25 postrzygacz_pudli napisał: > weź no Baloo nie wierzgaj, bo zaraz będziemy obadwa leżeć! > ;) A sam se lez, £apserdaku. Ty chcesz wespnac sie do sukcesu po moich plecach, czuje to. sio. ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 15:21 I poszla. W lata wpedzila i odeszla, zostawiwszy mie z bezuzyteczna cacanka w reku. Ech, co tam, najwyzej na pamiatke se zostawie ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 15:24 moi? bo ja wszystko do siebie biore Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 15:26 no a kto zlowieszczy napis deend nagryzmolil, he, pytam sie ? Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 16:00 złe mnie podkusiło to samo, które na twoja zdolność czytania sie rzuciło ;) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 16:03 pierans napisała: > złe mnie podkusiło > to samo, które na twoja zdolność czytania sie rzuciło ;) No mo zeto samo, ale dlaczego od razu wartosciowac? Mie sie na oczy rzucilo cos wcale nienajgorszego. Calkiem niezla wizualizacja ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 16:05 mówisz? nie byla to nieapetyczna wizual? miło Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 16:08 pierans napisała: > mówisz? nie byla to nieapetyczna wizual? miło No wiesz co. Jako zawodowy wizualizator nie tworze wizualizacji nieapetycznych ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 16:16 kto by się samoudręczał w wizualizacjach, wariat tylko! Pytałam się z próżności (wrodzonej) Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 16:19 pierans napisała: > kto by się samoudręczał w wizualizacjach, wariat tylko! > Pytałam się z próżności (wrodzonej) Nieno, wyczulem to, ale co mi szkodzi poutwierdzac kogos w proznosci ;o) To bardzo przyjemna i niestresujaca cecha charakteru ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 16:22 i samopoczucie lepsze od tej próżności Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 16:26 aha. Ona je poprawia prawie tak samo jak podniesienie stopy zyciowej wywolane niezapowiedziana i niezasluzona podwyzka ;o) Ale proponuje przeniesc sie na jeden tor (ten ponizej) , bo oczoplasu dostaje ;o) Odpowiedz Link Zgłoś
postrzygacz_pudli Re: present for everyone 11.07.03, 15:28 anie, ja myślę że ta cacanka to moja żarówka, bo co innego? sam se sio, baloo, ty to tu ładnie mieszasz!!! Odpowiedz Link Zgłoś
fire-fly Re: present for everyone 11.07.03, 15:57 No niech mnie ość kołkiem w gardle stanie! Pierans jak nic tyś z płetwowato- łuskowatych! hop, hop ryba sie topi.... juz Pamela w swoim pomarańcz stringu przybywa z bujajacymi sie raz w tą raz w tamtą strone silikonowatymi cycorami! W trop za Pam w sprężnych podskokach podąża Dejwid. Celowe zwolnienie kamery na obroty 33 zamiast 45 sprawiaja, ze ich pogon za tonącą rybą trwa całą wieczność. Czy zostanie uratowana ? odpowiedź po reklamach ! Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 16:04 ??? ja jako ryba protestuję przeciw wykorzystywaniu mojego wizerunku fuj! Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 16:06 Moze Firefly mial rownolegle, niczym Yossarian, sen z ryba ? i mu sie dwie wizualizacje zmieszaly w jedna ? Pierans - ryba? Enie , niemozetobyc .... Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: present for everyone 11.07.03, 16:11 ribka, ribka, a ti? zapytala sie trzepoczac ladnie rzeskami Jezus, co ja wygaduje! Odpowiedz Link Zgłoś
baloo1 Re: present for everyone 11.07.03, 16:04 postrzygacz_pudli napisał: > anie, ja myślę że ta cacanka to moja żarówka, bo co > innego? sam se sio, baloo, ty to tu ładnie mieszasz!!! Wez sie Pepe odtenteguj od mojej popieransowej cacanki , dobrze ? Nosz wiecie co ... ;o) Odpowiedz Link Zgłoś