vygotsky
22.06.07, 12:24
Po przeczytaniu waszego watku na temat edukacji seksualnej nasunal mi sie
inny temat - wyssanej z mlekiem matki homofobii Polakow. Mam kolezanke Polke
ktora mimo swojego ogolnego oczytania, obycia i wyksztalcenia - jest ona
senior lecturer na tutejszym uniwersytecie ciagle operuje stwierdzeniami ze z
jej dziecka wyrosnie lesbijka (oczywiscie mowi to z wielkim
przejeciem/brakiem akceptacji), bo np wybrala szarego pluszaka podczas gdy
inne dziewczynki wybieraly rozowego, ze cos tam jest wylegarnia
lesbijek/pedalow. To wlasnie moj maz po rozmowie z nia stwierdzil ze
homofobia wsrod Polakow musi byc wyssana z mlekiem matki jesli w innych
sferach Renia moze byc tak wyrafinowana i ostrozna w swoich osadach. Czesto
sa to bardzo subtelne uwagi, ktore jednak ewidentnie podkreslaja
dyskryminacje tej grupy. Wyobrazam sobie jak musialaby zareagowac lesbijka-
kolezanka z pracy, jesli Renia rzucilaby taki komentarz...niby nic.
Ostatnio w mojej instytucji pojawila sie wystawa o nauczaniu na temat
zwiazkow/rodzin homoseksualnych we wczesnych klasach szkoly podstawowej. Na
poczatku, przyznam ze troche mnie to zaszokowalo i uznalam ze ten kraj jest
nieco bardziej liberalny niz moj maly umysl, ale w koncu uznalam to za
pozytyw. Czy wy spotkalyscie sie z podobnymi uwagami a moze ktos ma inne
zdanie - moze ten model tutaj swiadczy o przyzwoleniu, braku moralnosci i
degrengoladzie spolecznej?