salo 13.06.03, 08:58 Szef firmy chce zatrudnić sprzątaczkę, zgłasza się blondynka, szef mówi, że między innymi będzie sprzątać windę, a ona na to: przepraszam, czy na każdym piętrze ? :) Jeśli znacie to trudno, ale ja się obśmiałem :))))) Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: WojtekK Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. IP: 213.17.165.* 13.06.03, 10:54 Dobry!!!!Ja napisze taki-Jasio trzasnał z papierowej torebki na lekcji no i Pani walneła na podłoge omdlała.Dyrektor wezwał ojca Jasia na drugi dzien i mówi-czy Pan wie co Pana syn zrobił?tak przestraszył Pania,ze trzeba było pogotowie wzywac,reanimowac ja,tabletki podawac!!!! no cóz mówi ojciec to jeszcze nic-jak zem kiedys kózke ostatnio za obora posówał od tyłu i jak mi gówniarz walnie z worka po cemencie to mi tylko rogi od kozy w rece zostały !!!!!!:)))))))))))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
jo_anna1 :))))))) 13.06.03, 13:59 Firma szuka sekretarki, zgłasza się blondynka, urodliwa, zgrabna, ma czym oddychać, jednym słowem wszystko ma na miejscu. Szef się jej przyjrzał i pyta: to ile chciała by pani zarabiać ? Dziewczyna na to: dwa tysiące, szef: proszę pani w naszej firmie nawet główny księgowy tyle nie zarabia ! A blondynka: to dymajcie księgowego ! :) Odpowiedz Link Zgłoś
jo_anna1 man_x, po czym poznałeś ? :)) 13.06.03, 15:00 przecież przed wprzyjściem tutaj całą słomę z butów wygarnęłam, a nawet - wstyd się przyznać - nogi umyłam :))) też pozdrawiam :) Odpowiedz Link Zgłoś
hoobie Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 15.06.03, 13:35 A znacie to? - Co robicie baco? - A srom panocku. - A portki toście ściągnęli?! - Ło kruca fuks! Odpowiedz Link Zgłoś
kaner Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 16.06.03, 01:43 Facet spędza popołudnie u kochanki. Niespodziewanie do domu wraca mąż. Kochanka szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w drzwiach mężowi i mówi: - Kochanie proszę cię wynieś śmieci. Facet w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie, i idąc, w drodze do domu myśli o swojej kochance w samych superlatywach: "Ta moja kochanka jest inteligentna, sprytna, ale ona to wymyśliła". Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi: - Kochanie, proszę wynieś te śmieci. Facet nic nie mówiąc bierze worek, idzie w kierunku śmietnika i mruczy do siebie pod nosem: "K**wa mać, cały dzień w domu siedzi i nawet nie może śmieci wynieść". Odpowiedz Link Zgłoś
salo Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 17.06.03, 11:10 Baca przemyca worek papierosów przez zieloną granicę, ale niestety trafił na pogranicznika, który pyta: baco, a dokąd to idziecie ? A baca: teros jus nikaj. :) Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 17.06.03, 16:50 Dlaczego blondynka trzyma puste butelki w lodowce? To na wypadek gdyby ktos nie chcial sie niczego napic Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 17.06.03, 16:57 Dlaczego blondynki maja since wokol pepka. Bo blondyni tez nie sa zbyt inteligentni Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: beholder Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. IP: 213.216.81.* 17.06.03, 19:08 wniosek: kocynder jest brunetem :-) a to ?? jedize Buła i Piwko pociągiem. Alagancko siedzą na przeciwko. gadka się jak zwykle nie klei. po kilku godzinkach jazdy Buła parska śmiechem... Piwko: co jest?? z czego sie hihrasz?? Buła: eee, nic tam, nieważne... P: no gadaj... B: eee, nie bo sie obrazisz... P: no gadaj, znasz mnie, nie obraże sie... B: dobra, wymyśliłem rym...powiem ale sie nie obraź ... piwko piwko naprzeciwko i śmieje sie biedaczek, ledwo usiedzieć umie. Piwko - takie pingle, kombinuje jakby tu sie odegrać, ale nic nie wpada do główki...myśli, kuma...nic....kolejna godzina jazdy, piwko wybucha śmiechem. B; co jeesst? P; eee nic, nie powiem bo sie obrazisz... B: gadaj mi tu zaraz... P: eee, taki rym wymyśliłem,ale sie jeszcze obrazisz.... B: wiesz jaki jestem, ja sie nie obrażaam... P: dobra... buła buła ty ch****ju Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: LukaZ23 Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. IP: *.tsi.net.pl / 10.15.32.* 17.06.03, 19:38 zajebisty !!! hahahaha Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 18.06.03, 12:05 Gość portalu: beholder napisał(a): > wniosek: kocynder jest brunetem :-) kocynder jest blondynem, ale potrafi smiac sie z samego siebie > a to ?? > > jedize Buła i Piwko pociągiem. Alagancko siedzą na przeciwko. gadka się jak > zwykle nie klei. po kilku godzinkach jazdy Buła parska śmiechem... > Piwko: co jest?? z czego sie hihrasz?? > Buła: eee, nic tam, nieważne... > P: no gadaj... > B: eee, nie bo sie obrazisz... > P: no gadaj, znasz mnie, nie obraże sie... > B: dobra, wymyśliłem rym...powiem ale sie nie obraź ... piwko piwko naprzeciwko > > i śmieje sie biedaczek, ledwo usiedzieć umie. Piwko - takie pingle, kombinuje > jakby tu sie odegrać, ale nic nie wpada do główki...myśli, > kuma...nic....kolejna godzina jazdy, piwko wybucha śmiechem. > B; co jeesst? > P; eee nic, nie powiem bo sie obrazisz... > B: gadaj mi tu zaraz... > P: eee, taki rym wymyśliłem,ale sie jeszcze obrazisz.... > B: wiesz jaki jestem, ja sie nie obrażaam... > P: dobra... buła buła ty ch****ju Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 18.06.03, 16:18 Zeflik wpada do piekarni i juz od progu krzyczy -Ma pan moze stare bulki?- -Oczywiscie- odpowiada piekarz -To dobrze Wam tak, po co zescie tyle napiekli! Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 18.06.03, 16:20 Dlaczego trumny w ktorych sa chowane zmarle blondynki, maja trojkatny ksztalt? Jak tylko robi sie ciemno, kazda blondynka rozklada nogi! Odpowiedz Link Zgłoś
salo Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 01.07.03, 09:20 Jaka jest różnica między rozjechanym przez samochód kotem a Maciarewiczem ? Przed Maciarewiczem nie ma śladów hamowania :) Odpowiedz Link Zgłoś
man_x tez o polityku 01.07.03, 13:38 Rozmawiaja dwie prostytutki; 1:"znasz Marka?" 2:"jakiego Marka?" 1:"Marka Pola" 2: "Znam, znam, to ten co nawet winiety nie umie zrobic dobrze" Odpowiedz Link Zgłoś
jo_anna1 Teściowa :) 01.07.03, 14:23 Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny). Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem "od teściowej dla zięcia". Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam polonez!? z napisem "od teściowej dla zięcia" Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam MERCEDES z napisem "dla kochanego zięcia - TEŚĆ" Odpowiedz Link Zgłoś
salo Re: Teściowa :) 02.07.03, 11:28 Skąd wracasz taki wesoły? Z dworca, odprowadzałem teściową... A dlaczego masz takie brudne ręce? Bo z radości poklepałem lokomotywę! Nie mam nic do teściowych, moja jest super :) Odpowiedz Link Zgłoś
basturk Czym się różni rzeka od polityka???? 01.07.03, 14:43 Czym się różni rzeka od polityka???? Rzeke łatwiej oderwać od koryta. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: WojtekK Re: Ziec i Tesciu IP: 213.17.165.* 02.07.03, 10:03 Po trzech latach małzenstwa spotyka sie ziec z tesciem. Tesc do ziecia-no i jak tam synu w małzenstwie ?? Ziec-no wiesz spoko,ale obiecałes przed slubem,ze twoja córka ma dziurke jak 20 groszy a okazało sie,ze ma jak 5-złotych. Tesc-synu dom ci wybudowałem,nowego mercedesa kupiłem,co roku oplacałem wasze wczasy w Egipcie,teraz basen buduje u was !!!!!!!!!!! I O CO CI CHODZI QRWA O 4,80 RESZTY!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
salo Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 10.07.03, 09:47 Orzeł latając pomiędzy skałami zauważył siedzącego na brzegu szczytu sokoła. Nagle sokół składa skrzydła i spada w dwukilometrową przepaść, nad samą ziemią wyprostowuje lot i cudownie wzbija się w powietrze. Zaciekawiony orzeł podlatuje do sokoła i pyta: - Co robisz stary? Sokół: - Jestem luzakiem, wiec się luzuję i skaczę sobie. Na to orzeł: - Mogę z tobą ? I skaczą razem. Obserwuje ich wilk, wdrapuje się na szczyt i pyta: - Co robicie chłopaki? - Jesteśmy luzakami, więc się luzujemy. - Mogę z wami ? Skaczą we trzech. Wiatr w sierści i w piórach, połowa drogi, lecą na złamanie karku, nagle orzeł pyta: - Wilk, a ty umiesz w ogóle latać ? - Nie. - Ty to dopiero jesteś luzak. :))) Odpowiedz Link Zgłoś
jo_anna1 Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 10.07.03, 14:24 - Spieprzajcie! - woła Jasio na stado kaczek. Słyszy to katecheta i zwraca mu uwagę. Następnym razem Jasio już grzecznie zwraca się do kaczek: - Idźcie sobie stąd kaczuszki! Znów słyszy to katecheta i mówi: - No i widzisz jak spieprzają! Odpowiedz Link Zgłoś
kaner Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 10.07.03, 14:46 Starszy pan stwierdził ze jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz stwierdził: - Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała. Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolacje, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza: - W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy. - Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje? Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuz obok niej i pyta: - Kochanie, co dziś na kolacje? - Kurczak, k**wa, kurczak mówię!!! Odpowiedz Link Zgłoś
kaner Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 10.07.03, 14:47 Czterech emerytów przyjechało sobie na wakacje do Gdyni. Łażą sobie zwiedzając miasto, patrzą... a tu knajpa i napis: "Wszystkie drinki po 10gr." W szoku spojrzeli po sobie. Ale stwierdzili ze jaki hak by w tym nie był to trzeba to sprawdzić. Weszli do środka, knajpa milutka, czyściutko w środku, dużo miejsca i sporo ludzi. Od progu usłyszeli głos sympatycznego barmana: - Witam panowie, proszę tutaj jest miejsce. Cóż wam nalać? - 4 martini. - Już podaje, proszę, 40 groszy. Panowie w totalnym szoku spojrzeli po sobie, zapłacili, wypili, zamówili kolejną kolejkę. Znowu zapłacili 40 groszy. Zamówili jeszcze po jednym martini i znow 40 groszy. W końcu jeden nie wytrzymał i pyta barmana: - Panie niech pan nam wytłumaczy, czemu tu jest tak tanio? - Wie pan... to wygląda tak. Byłem marynarzem, ale zawsze chciałem prowadzić swoją knajpkę. I gdy wygrałem na loterii 25 milionów dolarów, postanowiłem ją otworzyć i sprzedawać tanie drinki, aby przychodziło tu wielu ludzi. Mając te pieniądze nie muszę zarabiać i tylko robię to co lubię, poznając przy okazji wiele ciekawych osób. - Wow, to jest historia, a mógłby nam pan jeszcze powiedzieć czemu tamci faceci w kącie siedzą od 40 minut, ale nic nie piją? - A bo oni przyjechali z TG i teraz czekają, aż po 18 wszystko będzie 50% taniej... Odpowiedz Link Zgłoś
kaner Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 10.07.03, 14:57 LIGA POLSKICH RAMOLI Pod przywództwem Jaśnie Oświeconego Romanusa Giertychiana ogłasza nabór na fanatyków WYMAGANIA: Doświadczenie w branży religijnej Podstawowe predyspozycje interpersonalne: - ksenofobia - homofoba - balcerofobia - eurosceptycyzm (poziom podstawowy) - antysemityzm (min. poziom średnio zaawansowany) Udokumentowany udział w pielgrzymkach MILE WIDZIANE: Przynajmniej dwuletni staż słuchacza RM Aktywna działalność składkowa fundacji kościelnych Negatywny stosunek do stosunków bezpiecznych Kompleks narodowościowy Ogólna niechęć do szeroko pojętej inności OBOWIĄZKI: Czynny udział w manifestacjach i protestach okolicznościowych Miotanie jajami Lamentowanie i przestrzeganie Noszenie trasparentów Klęczenie Leżenie krzyżem Blokowanie Wyzywanie Wzywanie Utrudnianie Szykanowanie Piętnowanie Modlenie na czas OFERUJEMY: Pracę w emerytowanym, dynamicznym zespole Możliwość rozwoju predysopozycji dewocjonalnych Szkolenia terenowe (msze polowe) Liczne podróże po kraju Nawiązanie kontaktów z kwiatem młodzieży wszechpolskiej Realny wpływ na losy kraju Zainteresowanych prosimy o kontakt... Ewentualna zbieżność imion, nazwisk lub nazw własnych jest zupełnie przypadkowa i niezamierzona. Copyrights by Ender Of Avalon Studio 2003 ALL RIGHTS RESERVED! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: swerd Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. IP: *.tychy.sdi.tpnet.pl 10.07.03, 19:47 Do apteki wchodzi młody człowiek i pyta: "Mógłby mi pan magister sprzedać prezerwatywę? Moja narzeczona zapr osiła mnie na kolację do domu... Chodzimy ze sobą już trzy miesiące i robi się coraz goręcej... Myślę, że dzisiaj wieczorem ją przelecę...". Farmaceuta daje mu prezerwatywę i młody człowiek wychodzi. Po chwili wraca i mówi: "Wie pan co, niech mi pan da jeszcze jedną. Siostra narzeczonej to niezła dupcia. Nieraz rozchylała przede mną nogi, czasem widziałem nawet majteczki. Wydaje mi się, że i ona coś chce, a że idę do nich do domu dzisiaj wieczorem..." "... no wiem pan...." - farmaceuta kręci głową, ale sprzedaje mu drugą prezerwatywę. Po chwili młodzieniec wraca ponownie. "A może jeszcze jedną, bo matka narzeczonej też niczego sobie. Ociera się o mnie zawsze, kiedy przechodzę, a że idę do nich wieczorem do domu, no to wie pan..." Wieczorem przy kolacji chłopak siedzi za stołem o bok narzeczonej. Po drugiej stronie stołu usiadły siostra i matka narzeczonej. Wchodzi ojciec narzeczonej i zasiada za stołem. Chłopak opuszcza natychmiast głowę, składa ręce do modlitwy i zaczyna się modlić: "Dziękujemy Ci Boże za to jedzenie..., dziękujemy Ci Boże za to jedzenie..." Mija pięć minut, a on dalej modli się pochylony. Rodzina wymienia zdziwione spojrzenia, a narzeczona szepce: "Nie wiedziałam, kochanie, że jesteś taki pobożny...". "A ja nie wiedziałem, że twój ojciec jest farmaceutą!!" Odpowiedz Link Zgłoś
salo Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 11.07.03, 10:26 Szpital. Do dyżurki lekarskiej wbiega pielęgniarka: - Panie doktorze, ten symulant z pokoju 123 przed chwilą umarł ! - No to tym razem przesadził! :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: magi Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. IP: *.unregistered.media-com.com.pl 12.07.03, 11:05 W czym mężczyzna jest podobny do plemnika? Tylko jeden na milion się do czegoś nadaje.. Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: beholder Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. IP: 213.216.81.* 13.07.03, 00:20 niedaleko pada jabłko od jabłoni ... a może.. niedaleko płynie plemnik od mężczyzny :-) beholder 1/1000000 :-) Odpowiedz Link Zgłoś
radexindamix :-)))Magi,Magi 13.07.03, 13:55 Bardziej podoba mi się twoja radość Magi niż sam kawał Odpowiedz Link Zgłoś
salo Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 14.07.03, 10:18 Podchodzi mamut do mamucicy... On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!! Ona - Muuuuu?????? Sytuacja się powtarza... On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!! Ona - Muuuuu?????? Sytuacja się powtarza... On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!! Ona - Muuuuu?????? I tak wyginęły mamuty.... Odpowiedz Link Zgłoś
kaner Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 15.07.03, 09:43 Tylko trzeba sie przygladac i przysluchiwac uwaznie www.bocznica.org/~robson/obrazek.htm Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: beholder Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. IP: 213.216.81.* 15.07.03, 12:30 hehh, najlepsze jest po kilku sekundach sie zorientowałem , że to już keidyś widziałem, i wiedziałem co sie stanie,ale mino wszystko sie ..... (i tu reakcja, ale nie chce psuć niespodziewanki niewtajemniczonym) Odpowiedz Link Zgłoś
man_x Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 16.07.03, 19:44 usuncie na przyklad ostatnia literke z tego adresu (m) tez jest smiesznie Odpowiedz Link Zgłoś
salo Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 17.07.03, 15:32 man_x napisał: > usuncie na przyklad ostatnia literke z tego adresu (m) > tez jest smiesznie Faktycznie świetne :)))))))) Jak to odkryłeś ? Odpowiedz Link Zgłoś
salo Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 16.07.03, 14:30 Dzieci miały przynieść do szkoły rożne przedmioty związane z medycyną. Małgosia przyniosła strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki. - A ty co przyniosłeś ? - Pyta nauczycielka Jasia. - Aparat tlenowy! - Tak...? A skąd go wziąłeś? - Od dziadka. - Co na to dziadek? - Eeeech... cheeee.... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: beholder Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. IP: 213.216.81.* 17.07.03, 01:07 od razu mówie , bez zadnych uprzedzeń z mojej strony :) kazik przyjechoł na ślonsk do roboty...nauczył sie nawet godać po jakimś czasie ... dzwoni do chałpy, coby pedzieć jak to tukej jes na tym ślonsku żona - no i jak ci tam jest kazik...?? kazik - a no...dobrze jes...jedzynie dobre... robota jes... no wszysko mi tu pasuje... ino jedno mie dziwi, że tu wszyjsko jes na litera "G". kopalnia to Gruba, firanka to Gardina, wódka to Gożoła... jo jes kazik a godajom mi Gorol Odpowiedz Link Zgłoś
salo Re: Niezły kawał wczoraj słyszałem. 18.07.03, 13:12 Wchodzi Polak do sklepu w Londynie. - Poproszę piłkę. Sprzedawca wzrusza ramionami i kręci głową. - PIŁ-KĘ. (sprzedawca j.w.) Polak (po chwili zastanowienia): - BO-NIEK (j.w.) - ... PLA-TI-NI (j.w.) - ... BECK-HAM Sprzedawca: - Oh, yes! A football! Polak: - Dobrze. Teraz Anglik słuchaj uważnie, będzie trudniejsze... DO-ME-TA-LU. Odpowiedz Link Zgłoś
szczypior74 tupet Polaka 18.07.03, 15:23 Polak spotyka się ze Szkotem w Paryżu. Rozmawiają i nagle Szkot mówi: * A Ty wiesz, że ja tu już od 4 dni jadam najlepsze potrawy w najdroższych restauracjach i nic nie płacę? * Jak to?! - wykrzyknął Polak. * Mam na to super sposób. - mówi Szkot - Wchodzę do ekskluzywnej restauracji. Zamawiam przystawki, najdroższą z możliwych zup, potem drugie danie... Oczywiście najlepsze wino, a na koniec deser i kawę. Zjadam to wszystko, a potem po woli piję kawę. Piję ją tak wolno, aż wszyscy kelnerzy już pójdą do domu oprócz głównego kelnera. Gdy ten podchodzi i prosi o zapłatę rachunku, to ja mu mówię, że już zapłaciłem innemu kelnerowi. Główny kelner wtedy przeprasza, a ja idę do domu. Polakowi bardzo spodobał się ten sposób i uprosił Szkota, żeby ten wybrał się z nim dziś wieczorem na kolację. No więc panowie spotkali się wieczorkiem w umówionej restauracji i kolejno zamawiali najlepsze potrawy. Kiedy rachunek urósł do kwoty 2.000 franków oboje zamówili kawę. Oczywiście, pili ją tak wolno, aż w lokalu został tylko główny kelner. I kiedy skończyli pić kawę, ten upomniał się o zapłatę rachunku. * Ale my już zapłaciliśmy innemu kelnerowi... - zaczął tłumaczyć się Szkot. * Właśnie, właśnie! -wtórował mu Polak - I do tej pory jeszcze nie dostaliśmy reszty! Odpowiedz Link Zgłoś