eichendorff
17.03.06, 09:24
"Rzeczpospolita": Narodowy Plan Rozwoju (NPR), nad którym przez wiele
miesięcy pracowały prawie wszystkie organizacje rządowe i samorządowe,
naukowcy i ekonomiści, nie będzie realizowany.
W pakcie stabilizacyjnym postanowiono zmienić ustawę i realizować własne
koncepcje rozwoju. Ale nowej strategii rząd jeszcze nie ma.
Plan miał pomóc w rozdysponowaniu ponad 60 mld euro z unijnej kasy oraz
określić, jak powinna rozwijać się nasza gospodarka w latach 2007 - 2013. Za
najważniejsze uznano zlikwidowanie różnic w rozwoju regionów, utrzymanie 5-
proc. wzrostu gospodarczego i zmniejszenie bezrobocia do 11 - 12 proc. Nowy
rząd postanowił, że nie będzie go ulepszał, tylko odrzuci w całości. Zdaniem
rządu nie da się go zrealizować - czytamy w dzienniku.
"Komisja Europejska nie wymaga ustawy, aby przekazać Polsce pieniądze" -
wyjaśnia wiceminister rozwoju regionalnego Tomasz Nowakowski.
"Podział unijnych środków regulować będą w przyszłości przede wszystkim
przepisy zawarte w rozporządzeniach przyjmowanych przez 25 państw
członkowskich Unii Europejskiej.
Mamy już gotowe 43 projekty aktów prawnych, które szczegółowo opisują, na co
i w jaki sposób mogą być wydawane pieniądze" - wyjaśnił. Wiceminister
przyznał, że nie zawarto w nich planów, jak Polska powinna się przez te lata
rozwijać, co uznać za priorytety, na co położyć największy nacisk.
Te kwestie regulować ma strategia rozwoju kraju, którą pisze inny
wiceminister rozwoju regionalnego - Jerzy Kwieciński.
Co w niej jest? Nie wiadomo. Zdaniem opozycji NPR, nazywany też planem
Hausnera (były wicepremier był jego współautorem), jest dobrym materiałem
wyjściowym do nowelizacji ustawy, kilka wniosków można było wykorzystać -
informuje "Rzeczpospolita".
wiadomosci.onet.pl/1279713,11,item.html
Jeśli ktoś z Was uczestniczył w tzw. "społecznych konsultacjach" może uznać
ten czas za stracony. Obawiam się, że po NPR przyjdzie czas na rozprawienie
się z RPO w poszczególnych województwach. Jak tak dalej pójdzie, to
realizacja projektów w okresie programowania 2007-13 rozpocznie się ok.
grudnia 2008. Możemy się więc wybrać na dłuuuugie wakacje...
Chroń nas, Panie, przed kaczą grypą!