slonzok.jak.cza
16.04.07, 00:20
Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonią o ściane i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobila loda...
- Tutaj? Jsteś nienormalny?
- O tak szybciutko, nic sie nie stanie.
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucic śmieci albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna?
- Ale to tylko lod, nic wiecej. Kobieto...
- Nie, a jak ktoś bedzie wychodzil?
- No dawaj, nie bądz taka.
- Odpowiedzialam ci ze nie i koniec!
- No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, ze juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobiz tą laske, a jak nie to ja mu zrobie, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!!!