exworker
07.08.12, 06:11
Włączenie bonusa do pensji było podwyżką bo mogło go nie być. Wypłacenie pensji na czas też jest podwyżką, bo mogłaby nie być zapłacona na czas. Możliwość przychodzenia do pracy też jest podwyżką, bo przecież nie każdy może tam przychodzić.
Rezygnacja z inflacyjnego wyrównania też jest podwyżką - zaczniecie bardziej szanować pieniądze i lepiej planować wydatki. Poza tym bank prognozuje na potrzeby wartościowania stanowisk ujemną inflację.
Odłożenie w czasie podwyżek z marca na bliżej nieokreślony okres też jest podwyżką, bo nie ma nic bardziej ekscytującego niż czekać. Szczególnie jak się dostanie wypasione zero.
Brak podwyżki - wyrównania inflacyjnego - oznacza realny wzrost wynagrodzenia bo bank prognozuje ujemną inflację ( deflację ).
Wszystkim ignorantom, którzy nie doceniają pozytywnych dla pracowników strategii lidera rynbku polecamy na osłodę lekturę cyklu rankingów wklejanych na tym forum tudzież wnikliwą lekturę gazetki bankowej - co by się niektórym w głowie nie urodziła niedorzeczna myśl, że sprawy idą w złym kierunku.