transwizje
25.11.17, 11:21
Wczoraj, gdy wstałam z łózka prądu już nie było. Dowiedziałam się, że wyłączyli punkt 8.00, czyli wyłączenie planowe na przynajmniej tyle, ile trwa dniówka. Rzuciłam monetami, tak sobie, bez pytania. Ale wyszła opowieść o prądzie, a także odpowiedź, kiedy włączą.
36.4 na 55
Sumaryczny 27
Miałam zamiar coś napisać, przeczytać w necie (sens sumarycznego 27). Zatem Zgaśnięcie Światła wypadło w obszarze 4 linii (droga, dystans, przestrzeń). Także, jak się okazało, na wioskę zjechała ekipa z elektrowni, która wyłączyła prąd w całej okolicy i zajęła się przycinaniem drzew rosnących przy linii elektrycznej. Robi to co kilka lat, niektóre gałęzie już rzeczywiście były groźne podczas wiatru. Stąd w treści orzeczenia do linii mowa o chorobie, że gdyby się pojawiła, trwałoby to o wiele dłużej.
55. Promienność po przemianie to ewidentnie rozbłyśnięcie owego światła, ale i twórcza praca w obszarze widoczności. Czyli na ekranie komputera (dolny trigram Obfitość).
Mijał czas, godziny. W końcu nadszedł zmierzch. Powinni włączyć. A tu nie. Minęła 15 i 16 godzina, zapadła ciemność. Zaczęłam kombinować z czasem zakodowanym we wróżbie.
Do godziny 8 dodać 5 godzin to 13, dalej był wariant, że zapalą o 17.05 (piątej pięć), ale tak się nie stało. Drugim wariantem było 8+5+5 czyli 18 godzina.
Stalo się tak. Prąd włączono o 17.35. Jednak miałam jeszcze zaległe prace do wykonania, które potrwały dokładnie do godziny 18.00. Wtedy dopiero mogłam włączyć komputer i zająć się zaległościami.
ES