siejest 25.05.08, 02:12 ..., do wytrwałych świat należy, pozdrowienia dla zaględających. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
maczores Re: Ja jestem... 25.05.08, 11:10 Tez zagladam od czasu do czasu ale ciezko pisac o zimie w koncu maja.pozdro Odpowiedz Link Zgłoś
skyddad Re: Ja jestem... 25.05.08, 16:22 Robie to samo ale o pogodzie nie zapomnialem.Cos jest dziwnego w dalszym ciagu Grenlandia jest ujemna w ostaniej nocy bylo tylko -20C na bardzo duzym obszarze oraz sie to wyciagalo w kierunku Rosji. dzisiaj okolo -10C i nie widac konca tego procesu czyli na lodowcach moga byc znakomite warunki ale od poludnia wali cieplo i na najblizsze dni austryjacy przewiduja u siebie ponad 30C. To juz jest naprawde lato a powyzej 2500m snieg lezy jak sobie lezal tylko cienszy troche.Doliny juz dobrze zielone,krowki sie pasa bedzie Siejest co popijac ekologicznego smietanki, mleczka, siadle mleczka czyli Fil. Trzymaj sie pozdrawiam ´z cieplej skandynawi w tym pod koniec tygodnia powyzej 25C. Sky. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Tyler-durden Re: Ja jestem... IP: *.fema.krakow.pl 25.05.08, 17:40 wczoraj znalazłem pierwszego żółtego liścia (kasztanowca- wiem to pewnie szrotówek przyspiesza proces, ale nic to liść był ewidentnie jesienny), a za nie cały miesiąc dni zaczną stawać się coraz krótsze. EWIDENTNIE IDZIE KU LEPSZEMU (ZIMIE) pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
joanna_1 Re: Ja jestem... 25.05.08, 22:22 :-))) idzie, pomału bo pomału, ale do przodu Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: Ja jestem... 27.05.08, 10:50 Zagrzebcie się gdzieś w trawie, liściach, piasku i prześpijcie do zimy, jak nie szkoda Wam czasu i życia. Mądry cieszy się każdą porą roku, każdym dniem i każdą chwilą, bo nigdy nie wiadomo ile nam jeszcze zostało ... . pozdrawiam ;P Odpowiedz Link Zgłoś
siejest Re: Ja jestem... 27.05.08, 15:17 Gdzie mam się zagrzebać? ;) Właśnie wróciłem z nart na lodowcu a jutro chyba pobiegam na nim na biegówkach w krótkim rękawku. Teraz idę na rower wkoło jeziora Zeller See na czas (zobaczymy czy się poprwiłem) W sobotę znowu impreza u nas bo mam cały dom kolarzy biorących udział w wyścigu Glocknerkoenig. Zagrzebać się?...Nie :) Odpowiedz Link Zgłoś
joanna_1 Re: Ja jestem... 27.05.08, 15:30 Oj Siejest! Jakiś Ty niepoprawny! ;-))) A tyle razy ojciec Ortodox nie kazał jeździć wiosną/latem na lodowcu, bo to profanacja narciarstwa. Człowieku z Alp, popraw się i sio na rower aż do późnej jesieni! :-))) Pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
siejest Re: Ja jestem... 27.05.08, 16:22 joanna_1 napisała: > Oj Siejest! Jakiś Ty niepoprawny! ;-))) > A tyle razy ojciec Ortodox nie kazał jeździć wiosną/latem na > lodowcu, bo to profanacja narciarstwa. Człowieku z Alp, popraw się i > sio na rower aż do późnej jesieni! > > :-))) > > Pozdr. Pozostanę niepoprawny ;)))) Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: Ja jestem... 27.05.08, 22:28 Moja propozycja nie była skierowana akurat do Ciebie, chyba że podobnie jak piszący wyżej, cierpisz katusze z powodu budzącej się do życia przyrody i nadchodzącego lata. To dla nich było "zagrzebcie się", bo po co cierpieć, gdy można przespać. Pozdrawiam małolaty ... ojciec ortodox ;P P.S. Życzę pogodzenia się z losem i odwiecznym cyklem natury. Tak będzie łatwiej zestarzeć się, bo bez wzglądu na chciejstwo jest to jednak nieuniknione. To także raczej nie do Ciebie Siejest, bo Ty już coś o tym powinieneś wiedzieć (chyba). Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox To ... do siejetsa było 27.05.08, 22:31 ... rzecz jasna, choć nie tylko do niego :) pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Tyler-durden Re: To ... do siejetsa było IP: *.um.krakow.pl 28.05.08, 08:00 miejże trochę bardziej słowiańskiej duszy w sobie ortodox! żyjemy pod ta szerokością geograficzną gdzie zanim się coś zacznie już się kończy, a wszystko i tak ciągle tapla się w błocie i jest w tym niezaprzeczalane piękno! nie karz mi lubić wiosny, tej najbardziej zdradliwej ze wszystkich pór roku; pamiętaj natura co rok zaczyna wszystko od początku i dostaje całkiem nową szansę, a my jesteśmy tylko ZNOWU O ROK STARSI... lato to - używając słów Janerki, choć pół-Bóg odniósł to wtedy do czegoś innego - nuda, NUDA i bezsens zachodów słońc... sytuacja zmienia się tak gdzieś w połowie sierpnia; wahadło już się przechyliło i możesz poczuć, posmakować a nawet zobaczyć ZMIANĘ; zaczynają się grzyby, a cóż jest piękniejszego od nich: pomyśl życie i śmierć w jednym małym grzybku, najszlachetniejszy smak i aromat w czymś co wyrasta z próchna i zgnilizny leśnej ściółki, a potem powietrze staje się coraz bardziej stalowe i wiesz już że nieuchronnie zbliża się ZIMA Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: To ... do siejetsa było 28.05.08, 11:22 Słowiańskiej duszy we mnie moc i znam znacznie mniej przyjemne miejsca do życia niż nasz umiarkowany klimat środkowej Europy. Żeby przekonać się o tym, wystarczy spędzić jakiś dłuższy czas w temp. powiedzmy 45 stopni powyżej zera w cieniu. Dłuższy czas, to nie koniecznie tydzień spędzony na leżaku lub w przyhotelowym basenie. Równie szybko można zniechęcić się do nieco chłodniejszego klimatu. Wiedzieli dobrze o tym nasi słowiańscy przyjaciele ze wschodu, wysyłając swoich i naszych rodaków do krainy wiecznej zmarzliny ... raczej nie w nagrodę. Nie narzekaj więc mój drogi na nasze błoto, bo i brzydka pogoda tez ma swoje zalety. Nie będę ich wymieniał, bo tylko dzieci w deszczu się nudzą. Przestańcie jednak u progu lata tęsknić za jesiennymi słotami, bo więcej w tym przekory i dziecinady niż rozsądku. A jak ktoś rzeczywiście nie może juz wytrzymać, to przypominam, że na południowej półkuli właśnie zaczyna się zima. W erze tanich lotów i pęczniejącego średniego polskiego portfela, wystarczy zamiast paplać głupoty zabrać się za realizację swoich nawet najdziwniejszych marzeń ... albo zgrzebać się gdzieś w trawie, liściach, piasku ... . pozdrawiam :P Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Skyddad Narto cos podobnego IP: *.fornfyndet.se 28.05.08, 15:02 Sprawilem sobie Trikke model Roadster 12 dla duzych mezczyzn no i coz moge powiedziec nauka trwala 15minut i poszlo.Po pierwszym dniu bolaly wszystkie miesni a najwiecej brzucha.Pierwszego dni nie potrafilem jechac pod gorke i nie mialem wlasciwego rytmu. Natomiast drugiego poszlo jak z platka i pod gorke juz zrobilem z 20m.Ciezko, straszny trening wszystkich miesni w ciele ludzkim.W nocy wszystko pracuje dopiero ranna kapiel goraca usuwa skutki z dnia poprzedniego.Dzuisja mija tydzien,to sie musze pochwalic zaliczylem miejscowosc odnas oddalomna o 5km.Wrocilem chociaz bylo ciezko pod lekki wiatr.To bylo wczoraj dodzisiaj graja miesnie ramion i przedramienia,nogi tulow wszysko ale w pozytywnym znaczeniu.Brzuch zaczal w tempie blyskawicznym znikac,stalem sie silniejszy zona przestala nazekac i juz niezartuje ze mna.Panowie miedzy nami to dziala lepiej jak Cialis albo Viagra. Zaczyna mlodosc wracac. Pzdr.Sky, P.S Bylem przy okazji osobiscie autem´u Tomka w Wloclawku i przywiozlem do Szwecji Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: Narto cos podobnego 28.05.08, 15:39 Cześć Sky, Dobrze słyszeć pochlebną opinię o tym przyrządzie. Rozumiem, że jesteś zadowolony i polecasz to jako trening narciarski latem. Napisz jednak co sądzisz o Trikke jako o środku transportu! Czy można to jakoś porównać do roweru pod względem przydatności w przemieszczaniu się? pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
al9 cześć Chłopaki! 28.05.08, 16:54 Wiosna jest super! Słoneczko świeci, promenada nad brzegiem morza i 500 km tras rowerowych na wyspie Uznam zaprasza... Wurst w bułce smakuje prawie jak na stoku :-)) Po przejechaniu ze Swinoujścia do Peenemunde i z powrotem - boli nie tylko brzuch ale wszystko... Jak po całym dniu na czarnych trasach... Ludzi jeszcze mało (sezon się nie zaczął), ale co odważniejsi - kąpią się w Bałtyku - woda ma 8 stopni.... Ścisków sześć al Odpowiedz Link Zgłoś
siejest Re: cześć Chłopaki! 29.05.08, 18:45 haha, 8 stopni!!!... brrrr ;) Trzymać się dalej kierownicy, wursta z bułką smacznego życzę Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Skyddad Re: cześć Chłopaki! IP: *.fornfyndet.se 29.05.08, 20:15 Witaj Al9 +8C toc to woda musi byc ciepla przeciez jest w stanie plynnym,pamietasz Suworowa ? To nie jest tak tragicznie unas dzieciaki potrafia sie kapac cala zime w morzu to znaczy zanurzac bez uszu ponizej +10C a te dzieci to wysportowane chlopy po dwadziescia pare lat.W zeszla niedziele zaliczylem kapiel w Sundzie osobiscie ale to juz dziadek Sky ponad 65 lat.Dzisiaj mamy codziennie po 23C i temperatura wody rosnie. Ortodoxie, na poczatek to sie nie nadaje jako srodek transportu to jest Fitness urzadzenie,jedno co moge stwierdzic to zabije wszystkie kluby Fitness ono wymusklowuje wszystkie miesnie jakie posiada organizm, mozna stwierdzic jednym urzadzeniem.Po wprawnym sie poslugiwaniu mozna tym jezdzic dosc daleko,ale mna poczatku trzenba zgubic nasze cale sadlo to pozniej nie bedzie problemu z zadna odlegloscia.teraz jestesmy na poczatku zatuczeni jak swinie co sie przycznia ; auto ,srodki komunikacji miejskiej, dobre wysoko kaloryczne jedzenie,piwko whiski,slodyce.pozniej gatka miedzy chlopami ale za zony , kobiety sie nie biora tylko rozprawiaja jak to bylo dawniej. Tutaj jedno urzadzenie zalatwia sprawe. Ortodox po wprawuie bedziesz mogl uzywac jako srodek transportu ale wedlug mnie zkompletowac trzeba z silnikiem elektrycznym i bateriami. Tomek to bedzie mial orginal kjuz za dwa miesiace koszt wysoki ale dla Was okolo 600 dollcow tosa zadne pieniadze jezeli ma byc kompleteringiem dla tak cudownej maszyny. Panowie nie reklamuje ale tak to widzialem od poczatku im sie wczesniej zacznie zachowacie zdrowie i sily witalne naprawde do 100lat. To moze byc przezycie taki chopczyk 95lat poderwie Babcie 65lat i sie "nabierze Babcia"gdyz myslala ze on tez ma 65lat. Jedno Wam powiem ze czuje ze sie cofam do tylu z wiekiem acha syn kupil motocykl znowu taki tam Suzuki 750 stary ale jary i Sky wsiadl na niego poczulem sie jakbym mial 25lat oczywioscie z powago przepisowal ale ten rasowy gang oj krew zaczela znowu plynac,czuje ze sobie tez kupie i bedziemy brazem jezdzic z jego kolegami co zreszta wiele Tatusiow robi i lepiej jezdzi na jednym kole niz dzieci. Pzdr.Sky. Odpowiedz Link Zgłoś
joanna_1 Re: cześć Chłopaki! 29.05.08, 22:13 > woda ma 8 stopni.... i więcej nie będzie, to są własnie uroki polskiego Bałtyku Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: cześć Chłopaki! 30.05.08, 10:51 ... czyżbyś wieszczyła (w przeciwieństwie do większości klimatologów) kolejne i szybkie lodowacenie Europy środkowej? Scenariusz dobry dla monotematycznych narciarzy, ale mało realny. pozdrawiam :P Odpowiedz Link Zgłoś
joanna_1 Re: cześć Chłopaki! 30.05.08, 15:37 Fakt, iż Bałtyk nadaje się chyba jedynie do żeglowania i ...chłodzenia piwa, wiadomo nie od dziś. Pierwsze tylko dla wybranych, drugie tylko w towarzystwie :-) Właśnie znad Bałtyku wróciłam i wierz mi, rytualne witanie się z morzem to dopiero brak rozsądku. W lipcu, sierpniu, wrześniu...ciągle jest tak samo od lat. Najlepszy scenarzysta na nic się tu nie zda, bo ten real wpisał się na dobre w historię morza. Pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: cześć Chłopaki! 31.05.08, 10:18 Woda o temp 9st C realna w maju, w lipcu i sierpniu jest już wizją z filmu katastroficznego ... nawet w zatoce Botnickiej. W dodatku, temp. wody chyba nie jest najistotniejszym czynnikiem warunkującym satysfakcję z pobytu. Nie mniej ważnym, a może ważniejszym jest sama plaża: szeroka, czysta, z pięknym piaskiem ... . Zapewniam, że nie łatwo jest znaleźć taką nad nad Morzem Śródziemnym. O bursztynie nawet nie wspominam ;) pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
skyddad Re: cześć Chłopaki! 31.05.08, 21:27 Dzisiaj bylismy na plazy od strony Sundu.To juz jest lato,woda przy brzegu miala do glebokosci 30cm +23C ale jak sie weszlo glebiej to kurcze lodownia,takze wnuki dzisiaj sie kapaly na tych 25cm.Ludzi ot tak po europejsku jak byl wolny metr to luz jak cholera. Slonce ani jednej chmurki od metra lodzi i motorowek na wodzie.Skutery szaleja ale nie wolno im podplywac do brzegu jak jest plaza minimum 300m takze ich nieslychac. Dzien ,mile spedzony na jutro zapowiadaja + 27C a na poniedzialek +28 +30C a od wtorku jak zwykle norma +23C i zadnych opadow na najblizszy tydzien juz jest racjonowana woda dla rolnictwa nie wolnosobie podlewac z rzeczki ani z wod gruntowych ktore z kazym dniem sie obnizaja.Oczywiscie zakaz totalny palenia grillow i innych kielbasiarni. Benzyna sie zbliza do 14 sek za litra. Dzisiaj ruch duzy ,kazdy chce wyjechac ale juz w tygodniu widzi sie mniejszy ruch ludzie zaczynaja sie przesiadac na rowery i kupuja szalenczo rowery. Zdaje sie bedzie kryzys gdyz powolnie spadac zaczyna sprzedaz aut i napraw normalnie ludzie stawiaja auta i nie uzywaja.Jedni sprzedaja i uwazaja ze jak bedzie potrzebowal na urlop to wypozyczy i koniec ale nie bedzie ponosil tak wielkich kosztow i jeszcze cena benzyny bedzie drenowac kieszen.Paliwo dieslowskie szalenczo leci do gory ,tworzy sie czarny rynek i w tylek dostaja wielkie firmy i panstwo ktore zbiera najwiekszy kasek z cena paliwa.Cena wlasciwa benzyny to okolo 2- 3 sek/litra a reszta to podatki. Pzdr.Sky. Odpowiedz Link Zgłoś
siejest Zell am See latem - Film 01.06.08, 04:57 de.youtube.com/watch?v=LG9RJ_-3c1Y Odpowiedz Link Zgłoś
siejest i Zell am See zimą 05.06.08, 18:12 siejest napisała: > de.youtube.com/watch?v=LG9RJ_-3c1Y > www.zellamsee-holiday.com/index_winter.htm Odpowiedz Link Zgłoś
joanna_1 Re: cześć Chłopaki! 01.06.08, 22:19 Bałtyk jest morzem zimnym, skromna ilość kapiących się w nim ludzi jest tego najlepszym dowodem. Oczywiście, satysfakcję z pobytu czerpie się najwiekszą wtedy, gdy sami potrafimy okreslić cel przyjazdu i wygenerować/nadać/odnaleźć przyjazny klimat i atmosferę miejsca. Szerokich plaż jest niestety coraz mniej, plaż ubywa zwłaszcza na zachodnim wybrzeżu. A miejsce jej zastępują betonowe kloce chroniące wydmy, czy bardziej dramatycznie - miejsca, gdzie usytuowane są ośrodki wczasowe, które dzielą już tylko metry od urwanego brzegu. Mało romantyczny to widok. Takie Ustronie Morskie, które dumnie prezentowało swoją plażę na folderach jakieś 20 lat temu, jej praktycznie już nie ma. Czego morze nie skąpi to wiatru i tych pomyślnym wiatrów w żaglach życzę. Pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Skyddad Re: cześć Chłopaki! IP: *.fornfyndet.se 02.06.08, 08:05 Joanna, osobiscie nie pamietam nigdy Baltyku cieplego w maju,zawsze to byla lodownia ale juz w czerwcu pod koniec i lipiec i sierpien to woda ma minimum 23C i to tutaj na polnocy.Pamietam nasze wybrzeze w roku 1978 kolo Lederupstrandbad to plaze szerokie zolciotki piasek i zaraz wydmy i las piekne plaze ale od roku 1983 tego pamietnego sztormu co zabral Neptun Hevelljusza z ludzmi do siebie,zaczela wystepowac erozja brzegu.Odrazu tej pamietnej nocy skonczyly sie plaze i morze zabralo okolo 50m szerokosci lasu.Nawet droga idaca nad brzegiem (asfaltowa) tez sie nie podobala Neptunowi. Straty straszne pobudowano ostrogi kamienne ktore wstrzymaly erozje ale plazy to niema.Nawet bunkry betonowe tzw linia Hanssona z Drugiej Wojny Swiatowej zniknely bez sladu dzisiaj to one musza byc gdzies 300m od brzegow. Mozna smialo powiedziec ze oba brzegi sa podmnywane rowno Polski i Szwedzki.Jezeli w Polsce znika gdzies plaza lub kawal brzegu po paru dniach u nas sie nadbudowuje w ktoryms tam miejscu i na wzajem. Pzdr.Sky. Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: cześć Chłopaki! 02.06.08, 13:26 Temperatura w Bałtyku dochodzi w porywach do 20 st. C, a średnio latem trzyma się w granicach 16-18 st C. Jest to temp. dobra do ochłodzenie ciała w upalny dzień. Morze raczej nie nadaje się do pływania. Nawet te cieplejsze, choćby z powodu znacznego zasolenie. Po dłuższym przebywaniu w tak słonej wodzie skóra zaczyna to wyraźnie odczuwać. Nie w temp. więc należy szukać uroków morza. Chyba, że ma się 12 lat i kąpiel jest wartością nadrzędną, ale z czasem to przechodzi i zaczyna sie dostrzegać także inne zalety morza. Co do znikających plaż, to erozja terenów przymorskich nie jest niczym nowym. Tak jest wszędzie, od wieków i jakoś plaż mamy ciągle znacznie więcej niż śródziemno-morskie potęgi turystyczne. Nie ma więc obaw, że ich zabraknie dla chętnych. Wiatr jest ozdobą morza. Bez niego morze nie było by nic warte i tak też jest na całym świecie. Mam nadzieję, że tak już zostanie. pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: al9 Re: cześć Chłopaki! IP: *.teleton.pl 02.06.08, 14:32 dodam, ze plazy ubywa w niektórych miejscach, a np w Świnoujściu - przybywa... Tam plaża coraz szersza i piękniejsza. Nie mówiąc o knajpach, promenadzie, koszach i całej infrastrukturze... Lepszą plażę widziałem tylko w Bibione... Sam wolę skaliste plaże w Portugalii czy pormandię.. Ale ludziska kochają kilometry piasku.. al Odpowiedz Link Zgłoś
ewangelizator_carvingu Re: cześć Chłopaki! 02.06.08, 17:16 witajcie, to ktoś tu jeszcze zaglada ;) ciekawa dyskusja ;) zgadzam sie z ortodoxem i alem, w jednym miejscu przybywa, w drugim ubywa, np taki Hel pare wieków temu był archipelagiem a kiedys przetnie zatoke Gdańska i zrobi z niej jezioro a do kapieli polecam pojezierze Łęczyńsko - Włodawskie Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Skyddad Re: cześć Chłopaki! IP: *.fornfyndet.se 07.06.08, 19:24 Duzo jest zdjec w gazecie. fotoforum.gazeta.pl/72,2,734,66743031.html Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu Re: cześć Chłopaki! 10.06.08, 13:05 jezdzenie latem nad bałtyk ma mniej więcej taki sens jak narty zimą w tatrach... logiczne dla mnie powody takiego zachowania sa tylko 2, takie same w obu sytuacjach - mam (do naszych gór, morza) gora 100 km - mam nie więcej niż 3 dni wolnego w kazdym innym przypadku takie zachowanie jest pozbawione sensu pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Maciej Re: cześć Chłopaki! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.06.08, 14:33 > jezdzenie latem nad bałtyk ma mniej więcej taki sens jak narty zimą > w tatrach... Popieram. I dlatego czasem jeżdżę w nasze góry w zimie (mam do nich około 100 km), a nigdy nie jeżdżę nad Bałtyk w lecie (bo podróż ode mnie nad Bałtyk i nad Adriatyk trwa mniej więcej tyle samo). Ale Bałtyk wiosną albo jesienią, gdy wiesz, że będzie chłodno jest równie piękny jak polskie góry wiosną i jesieni i równie piękny jak polskie góry byłoby piękne latem, gdyby nie tłumy ludzi. Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: cześć Chłopaki! 10.06.08, 22:20 Jednak wyjazd narciarski różni się nieco od wyjazdu letniego. Na nartach, niezbędna jest infrastruktura, której w Tatrach po prostu brakuje. Dlatego Alpy są rozwiązaniem zdecydowanie korzystniejszym. Do plażowanie nie są niezbędne żadne urządzenia. Wystarczy nadbałtycki piasek, słońce i krótkie kąpiele dla ochłody. Pogoda nad Bałtykiem bywa kapryśna, to fakt, ale jak już wyżej pisałem przebywanie w śródziemnomorskim upale jest znacznie bardziej męczące. Dla ludzi urodzonych nad Wisłą stanowi to co prawda odmianę, pewne urozmaicenie, ale to tylko pierwsze wrażenia. Po dłuższym i wielokrotnym odwiedzaniu włoskich, hiszpańskich, greckich i francuskich południowych plaż, zaczyna się tęsknić za Bałtykiem. Zapewne ten etap jeszcze przed Wami, choć niestety bywa też i tak, że np. Białka stanowi apogeum potrzeb dla niejednego narciarza. pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu Re: cześć Chłopaki! 11.06.08, 14:08 ortodox napisał: > Jednak wyjazd narciarski różni się nieco od wyjazdu letniego. > Na nartach, niezbędna jest infrastruktura, której w Tatrach po > prostu brakuje. Dlatego Alpy są rozwiązaniem zdecydowanie > korzystniejszym. Do plażowanie nie są niezbędne żadne urządzenia. jeśli w zimie nie uznajesz skibusów, wyśmiewasz mieszkanie w hotelu przy stoku, różne atrakcje "okołonarciarskie", to nie będę silił się na przekonywanie Cię do wynalazków wrogiej cywilizacji typu hotel z basenem nad samym morzem, bar przy plaży czy leżak z parasolem. możesz mieszkać w szałasie na wydmie - aczkolwiek musisz sobie zdać sprawę że wymienione przeze mnie udogodnienia istnieją ;) > Wystarczy nadbałtycki piasek, słońce i krótkie kąpiele dla ochłody. a w chinach "mata do spania i wiadro do srania", i też im dobrze, no nie? ;) > Pogoda nad Bałtykiem bywa kapryśna, to fakt, ale jak już wyżej > pisałem przebywanie w śródziemnomorskim upale jest znacznie bardziej > męczące dlatego dla nas znacznie mniej męczące jest jeździć tam w czerwcu/wrześniu lub - jeśli ktoś naprawde lubi "nasze" warunki - w maju/październiku, pogoda i tak będzie pewniejsza > Po > dłuższym i wielokrotnym odwiedzaniu włoskich, hiszpańskich, greckich > i francuskich południowych plaż, zaczyna się tęsknić za Bałtykiem. > Zapewne ten etap jeszcze przed Wami hmmmm, no to nas uświadomiłeś globtroterze ;). to co piszesz jest nielogiczne. a czy w Tobie po dłuższym i wielokrotnym przebywaniu w dolomitach budzi się tęsknota za Białką? ;) może to dla Ciebie Białka stanowi apogeum potrzeb? mam nadzieje że etap takiej tęsknoty mnie nie dopadnie ;) na koniec - nie poruszasz jednej ważnej kwestii - kosztów. trzeba być naprawdę albo bardzo bogatym albo bardzo głupim żeby przepłacać nad naszym pieknym morzem - analogicznie w górach. w kazdym średniej wielkości kurorcie środziemnomorskim jest wiecej dobrych i tanich hoteli niz na calym naszym wybrzezu. masz tu na koniec swieze zdjęcie z "wrogiej cywilizacji". fotoforum.gazeta.pl/3,0,1251638,2,1.html moze hotele faktycznie nie wygladaja zbyt pieknie, ale czy pieknie wyglada dolina poprzecinana siatką wyciągow narciarskich? apropos upałów, to w hiszpanii tej wiosny, jak dotad jest duzo chlodniej niz u nas, takze jesli zle znosisz panujace u nas upały to zapraszam ;) pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
ewangelizator_carvingu Re: cześć Chłopaki! 11.06.08, 15:32 tesknię za tym Waszym przekomarzaniem, od razu przypomina mi sie sezon zimowy ;))) aż miło było poczytać, nieźle mu "dosoliłeś" Żółwiu czekam teraz na cięta ripostę Ortodoxa /pewnie juz grzebie w archiwum/, później kontripostę itd. Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Żółwia ...logika ;) 11.06.08, 18:38 Ewangelizator, Ty tak się nie napalaj na wielką jatkę ;) Ja akurat nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że należy jeździć do Sopotu, zamiast do Rimini. Obydwa miejsca są równie beznadziejne i warte co najwyżej godzinnego spaceru po obiedzie. Jeśli ktoś potrzebuje rzędów parasoli i leżaków (bo jeden, dla siebie można przecież sobie przywieźć w każde miejsce), to jego rzecz. Jeśli ktoś jedzie do CIEPŁYCH krajów, po to by spać w klimatyzowanym hotelu, użyć wreszcie klimatyzacji otrzymanej w promocji podczas zakupu samochodu i chłodzić się w hotelowym basenie, to też jego wybór. To kwestia potrzeb i ich zaspakajania, ale gdzie ta logika. Moje uwagi na temat Bałtyku nie były skierowane do tych czytelników.. Kombinaty wypoczynkowe typu Bibione, Rimnini, Lido di coś tam ... i inne podobne miejsca nad morzem śródziemnym, budzą we mnie podobne odczucia jak wizyta w McDonald's. Z takich miejsc albo się wyrasta, albo nie, bo przyzwyczaić można się do wszystkiego. Czy widok hoteli na plaży jest piękniejszy, niż wydmy las? To kwestia gustu. Nie mam o tym zamiaru dyskutować. Każdy powinien brać z życia to, co potrzebuje. Nawet jeśli to jest Disco Polo,. W końcu te około plażowe "atrakcje" (około narciarskie tez) są przecież dla ludzi i to żaden wstyd z nich korzystać ;) Zgodzę się z jednym, że ceny nad Bałtykiem rzeczywiście nie rozpieszczają. Podobnie jak w naszych górach. ale nie o cenach chyba rozmawiamy, lecz o porach roku i tym czy da się coś robić w lecie, czy tylko zagrzebać się w piasku, trawie, liściach i czekać na zimę. Ja mam na to jednak swój sposób. Buduje szałas, w którym mam wiadro i matę ;) Zimą będę budował iglo z pełnym wyposażeniem. Co do żółwiej logiki "apropos upałów, to w hiszpanii tej wiosny, jak dotad jest duzo chlodniej niz u nas, takze jesli zle znosisz panujace u nas upały ... To jak to w końcu jest z tą gwarantowana pogodą i kiepskim polskim latem? Aha ... to przecież żółwia logika ;) pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu Re: Żółwia ...logika ;) 13.06.08, 16:57 cos sie tak uparł na te rimini i inne badziewie :p a w jakichs ladniejszych miejscach bywales? mysle ze raczej do cieplych krajow sie leci a nie jezdzi i moze tez stad Twoje zniechecenie. faktycznie, jesli np machnales samochodem ponad 3 tys km do portugalii w jedna strone, to nie dziwie sie ze pozostaly same traumatyczne wspomnienia oczekiwanej jatki nie bedzie, bo dyskusja jest bezcelowa. czasy podrozy zycia maluchem do zlotych piaskow czy innych takich, z wlasnym parasolem na dachu odeszly bezpowrotnie. przykro mi, ze musiales sie tego dowiedziec wlasnie ode mnie ;) hotel na plazy nie jest piekniejszy od wydmy, stanowi tak jak wyciag w gorach element infrastruktury. tak samo jak basen nad morzem. czy jesli mieszkasz nad strumieniem to nie korzystasz z łazienki? mysle ze jednak korzystasz, to sprobuj tez wykapac sie w basenie nad samym morzem, bedzie mial slodka wode ktora nie zniszczy Ci skórki ;) a z ogrzewania w samochodzie w zimie korzystasz? jesli uzywanie klimatyzacji jest taka zbrodnia to ogrzewania chyba tez, no nie? przegrzanie bedzie chyba rownie szkodliwe jak wyziebienie? no! starczy gadania! wsiadaj w malucha, parasol na dach i nad baltyk marsz - aura Ci sprzyja ;) pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: Żółwia ...logika ;) 14.06.08, 21:39 Na nic się nie upieram, ale te kurorty, to ulubione miejsca dla spragnionych ciepłej wody Polaków (w Europie) . Oczywiście, można tam polecieć i przez tydzień nie wychodzić z klimatyzowanego hotelu, chłodzić się w basenie ze słodką wodą, a wieczór spędzić w barze, dyskotece itp. Czyli korzystać z ... jak to nazywasz infrastruktury. Przy takim spędzaniu czasu, sycylijskie, tunezyjskie, tureckie ... lipcowe upały może nie są aż tak męczące. Pisałem już o tym. Może to będzie dla Ciebie zaskoczeniem, ale są jednak ludzie (dziwaki?), którzy robią latem także coś innego, niż popijanie drinków w basenie. Przykro mi, że musiałeś dowiedzieć się tego akurat ode mnie ;P. Jeśli kojarzy się to Ci z podróżą maluchem do Złotych Piasków, Trabantem do Sorrento ...? Cóż, ostrzegałem Cię niedawno, żebyś staranniej dobierał oglądane filmy w TV, lub nie traktował ich (być może podświadomie) zupełnie serio jako wiedzy o świecie, ludziach i zwyczajach. pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu do ortodoxa 16.06.08, 12:45 ortodox napisał: > Na nic się nie upieram, ale te kurorty, to ulubione miejsca > dla spragnionych ciepłej wody Polaków (w Europie) wydaje mi się, że włochy są jednak troche za drogie i nie za bardzo popularne. do ulubionych mysle trzeba zaliczyc tunezje, egipt (bo najtansze) a w europie (częściowo) turcja, moze jeszcze grecja - mysle o miejscach porownywalnych cenowo do baltyku. wlochy, francja, hiszpania, portugalia sa drozsze - ale wtedy mozemy porownac jeszcze ilosc atrakcji podczas takiego wyjazdu - i tak biją nasze morze na glowe > można tam polecieć i przez tydzień nie wychodzić z klimatyzowanego > hotelu, chłodzić się w basenie ze słodką wodą, a wieczór spędzić w > barze, dyskotece itp. no! wreszcie załapałeś o co chodzi, moze jeszcze beda z Ciebie ludzie :) a powaznie,to mozna korzystac z tego wszystkiego o czym piszesz i przy okazji zwiedzac, podziwiac okolice i rozne takie - i to jest dla mnie dobre spedzenie wakacji. ale co kto woli - chcesz wiezc lezak i parasol do miedzyzdrojow - konstytucja Ci nie zabrania, ja tym bardziej ;) mieszkanie na wydmie wydaje mi sie ze jest zabronione, sprawdz wiec jeszcze przed wyjazdem :p > ale są jednak ludzie (dziwaki?), którzy robią latem także coś > innego, niż popijanie drinków w basenie. Przykro mi, że musiałeś > dowiedzieć się tego akurat ode mnie ;P wcale mnie nie dziwi ze dowiedzialem sie tego wlasnie od Ciebie ;) > Cóż, ostrzegałem Cię niedawno, żebyś staranniej dobierał oglądane > filmy w TV, lub nie traktował ich (być może podświadomie) zupełnie > serio jako wiedzy o świecie, ludziach i zwyczajach. a tego sobie jakos nie przypominam ? pouczasz mnie czesto i gesto na rozne tematy, ale to albo przegapilem albo Tobie cos sie pomylilo pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: do ortodoxa 16.06.08, 14:48 Nie znam dokładnych statystyk, a poza tym kierunki wyjazdów zmieniają się dość często ze zmianą kursów walut, ceną paliwa, promocjami i modą. Myślę, że jednak więcej Polaków odwiedza Włochy niż Egipt, Tunezję i Turcję razem wzięte. Polacy niekoniecznie oszczędzają na wakacjach, a wręcz przeciwnie. Często zapożyczają się i oszczędzają później przez cały rok, ale wakacje muszą mieć luksusowe. Luksusowe, przynajmniej według ich oceny i wyobrażeń o luksusie. Luksus kojarzy im się najczęściej właśnie z klimatyzowanym hotelem*****, basenem z barem, all inclusive , drinkowaniem do woli i leżeniem na leżaku. Stad niekoniecznie kierują się ceną, choć pewnie ma spore znaczenie. Przy takim podejściu do urlopu, zwiedzanie ciekawych miejsc przestaje być atrakcyjne, a celem wyjazdu jest hotel i jego "infrastruktura". To właśnie wybór hotelu, nie atrakcyjnej okolicy stanowi największy dylemat i problem dla polskiego "turysty". Po powrocie licytacja wrażeń również ogranicza się do hotelowych wrażeń, jakości jedzenia ewentualnie szybkości odprawy na lotnisku. Jest to podejście równie popularne, co głupie, bo przecież można pojechać do hotelu "Gołębiewski" w Mikołajkach i mieć to samo. Ale nie można powiedzieć wtedy, że byłem w Egipcie, Tunezji, Turcji. Nie ma nic przeciw urlopowi na leżaku z drinkiem w ręku. Potwierdzeniem tej tezy są rankingi hoteli w Egipcie, Turcji i Grecji na forum turystyka. Jeśli ktoś fizycznie ciężko pracuje przez cały rok, ma prawo do tygodnia lub dwóch wypoczynku poprzez nicnierobienie. Najśmieszniejsze jest jednak to, że taki urlop przeważnie fundują sobie Ci, którzy na co dzień siedzą za biurkiem i machają długopisem, a wieczorem z pilotem w ręku przerzucają setki programów w TV. "Moda" na aktywny wypoczynek, prawdziwą Turystykę, poznawanie świata takim jaki jest naprawdę, ciągle przegrywa z modą na hotele all inclusive. Campingi, agroturystyka czy choćby małe pensjonaty i hoteliki gdzie można porozmawiać z właścicielem, przyjrzeć się jak żyją ludzie, stanowią dla większości Polaków zbyt mało godne miejsca, by postawić tam wakacyjną nogę. Pewnie to się kiedyś zmieni i wtedy zatęsknicie za naszym Bałtykiem, Mazurami, Kaszubami, za dziką plażą na północy Francji i Hiszpanii i za tym wszystkim co w katalogach firm turystycznych jest gdzieś na samym końcu i małymi literkami. Na razie ... bon voyage. pozdrawiam ;) P.S. Nie pouczałem Cię zolviu, a jedynie dobrze Ci radziłem: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=380&w=77410042&a=77424109 "Jeśli myślisz, że poprzez serial można zmienić system wartości człowieka, to masz słaby charakter i nie oglądaj więcej TV. Strach pomyśleć co może z Ciebie wyrosnąć po obejrzeniu kilkuset odcinków "Mody na Sukces" albo "Dynastii" To ostatnie zdaje się leciało jak dorastałeś." Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu Re: do ortodoxa 16.06.08, 16:44 ortodox napisał: > Myślę, że jednak więcej Polaków odwiedza Włochy > niż Egipt, Tunezję i Turcję razem wzięte. a ja mysle wrecz przeciwnie :) do samego egiptu moim zdaniem wyjezdza ich wiecej, gdzies czytalem ze po niemcach jestesmy tam drugą ilosciowo nacją, a od kiedy zaczely tam wybuchac bomby w niektorych kurortach i rozsadni ludzie przestali tam jezdzic to polskie biura zaczely sprzedawac tanie wycieczki do tych regionow. > Polacy niekoniecznie oszczędzają na wakacjach, a wręcz przeciwnie. > Często zapożyczają się i oszczędzają później przez cały rok jesli nie pozyczaja ode mnie to nie moj problem, nie wszyscy musza miec stosy banknotow pochowane w skarpecie, no nie? ;) > Luksus kojarzy im się najczęściej > właśnie z klimatyzowanym hotelem*****, basenem z barem, all > inclusive , drinkowaniem do woli i leżeniem na leżaku. a Tobie z czym sie kojarzy jesli mozna wiedziec? > Przy takim podejściu do urlopu, zwiedzanie ciekawych miejsc > przestaje być atrakcyjne, a celem wyjazdu jest hotel i > jego "infrastruktura dla sporej grupy osob moze i tak, za siebie moge odpowiedziec ze nie ale jestem w stanie ich zrozumiec > To właśnie wybór hotelu, nie atrakcyjnej > okolicy stanowi największy dylemat i problem dla > polskiego "turysty" moze nie najwiekszy ale duzy. to jak z wyjazdem zimowym. wybieram region - pozniej szukam odpowiedniej kwatery. duzo wiecej czasu potrzebuje na wybranie kwatery ale jest to dopiero drugi etap. > Po powrocie licytacja wrażeń również ogranicza > się do hotelowych wrażeń, jakości jedzenia ewentualnie szybkości > odprawy na lotnisku jesli ktos pierwszy raz widzial banana majac 10 lat, nigdy nie lecial samolotem i pił tylko "czystą" to Cie to dziwi? moi rodzice lecieli pierwszy raz majac lat 50, ja 30 a moja córa rok. to nie nasza wina ze zylismy w rezerwacie... > bo przecież można pojechać do hotelu "Gołębiewski" w Mikołajkach i > mieć to samo nie bylem, ale znajomi byli wiec polegam tylko na ich opinii a brzmi ona - "kurnik, moze to byla atrakcja 10 lat temu" ;) > "Moda" na aktywny wypoczynek, prawdziwą Turystykę, poznawanie świata > takim jaki jest naprawdę, ciągle przegrywa z modą na hotele all > inclusive. Campingi, agroturystyka czy choćby małe pensjonaty i > hoteliki gdzie można porozmawiać z właścicielem, przyjrzeć się jak > żyją ludzie, stanowią dla większości Polaków zbyt mało godne > miejsca, by postawić tam wakacyjną nogę i mieszkac 50 km od wyciągu tez mozna, i pod gore podchodzic i nie wlaczac ogrzewania w zimie... ;) ale po co? a swiata "takiego jakim jest naprawde" to mysle ze wiekszosc z nas ma dosyc na codzien a na urlopie chce wylaczyc komorke i odpoczac, zobaczyc cos wartego zobaczenia, a nie zaprzyjazniac sie z hotelarzem i podgladac jak smieciarka zabiera smieci... > i wtedy zatęsknicie za naszym Bałtykiem, Mazurami, Kaszubami nie o tesknotach tu rozmawiamy tylko o zdroworozsadkowym podejsciu do urlopu. dopoki w polsce infrastruktura dla turysty bedzie odstawala znaczaco w dół a ceny za dziadowskie uslugi beda brane z kapelusza i horrendalnie wysokie to po prostu trzezwo myslacy ludzie powinni "przeczekac" to jezdzac za granice. moze jak zabraknie głupich to gospodarze letnich i zimowych kurortow troche otrzezwieja. a tego janosika to przeciez Ty sie naogladales a nie ja... ;) pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox do zolvia 16.06.08, 17:45 zolviu napisał: > ortodox napisał: > > > Myślę, że jednak więcej Polaków odwiedza Włochy > > niż Egipt, Tunezję i Turcję razem wzięte. > > a ja mysle wrecz przeciwnie :) ----------------------- To popatrz ;) bi.gazeta.pl/im/5/2289/m2289705.jpg ================== > a Tobie z czym sie kojarzy jesli mozna wiedziec? ----------------------------------------- Ja czuję się luksusowo w wygodnych ciuchach we własnym domu. Nie musze nigdzie wyjeżdzać, by zaznać luksusu. Mam go na miejscu. W podróży szukam zupełnie innych doznań, pisałem o tym :) ============================== > jesli ktos pierwszy raz widzial banana majac 10 lat, nigdy nie > lecial samolotem i pił tylko "czystą" to Cie to dziwi? moi rodzice > lecieli pierwszy raz majac lat 50, ja 30 a moja córa rok. to nie > nasza wina ze zylismy w rezerwacie... ------------------------------------ Nie żyjemy w rezerwacie już 18 lat. Uważasz, że jeszcze powinniśmy zachwycać się świecidełkami w postaci betonowych hoteli na plaży. U mnie ten zachwyt minął jakieś 12 lat temu. Trwał i tak o kilka lat za długo. ========================================== > > bo przecież można pojechać do hotelu "Gołębiewski" w Mikołajkach > >i mieć to samo > > nie bylem, ale znajomi byli wiec polegam tylko na ich opinii a > brzmi ona - "kurnik, moze to byla atrakcja 10 lat temu" ;) ------------------------------------------- Tak jak większość hoteli do których jeżdżą Polacy do Egiptu, Tunezji, Włoch ... . ================== > a swiata "takiego jakim jest naprawde" to mysle ze wiekszosc z nas > ma dosyc na codzien a na urlopie chce wylaczyc komorke i odpoczac, > zobaczyc cos wartego zobaczenia, a nie zaprzyjazniac sie z > hotelarzem i podgladac jak smieciarka zabiera smieci... ----------------------- Jeśli codziennie patrzysz na śmieciarkę, to może wiele wyjaśniać ;) =========================== > > i wtedy zatęsknicie za naszym Bałtykiem, Mazurami, Kaszubami > > nie o tesknotach tu rozmawiamy tylko o zdroworozsadkowym podejsciu > do urlopu. dopoki w polsce infrastruktura dla turysty bedzie > odstawala znaczaco w dół a ceny za dziadowskie uslugi beda brane z > kapelusza i horrendalnie wysokie to po prostu trzezwo myslacy > ludzie powinni "przeczekac" to jezdzac za granice. moze jak > zabraknie głupich to gospodarze letnich i zimowych kurortow troche > otrzezwieja. Ale ja także napisałem ... za dzikimi plażami północnej Francji, Hiszpanii, ale Ty nie doczytałeś. Nie chodzi o KRAJ, lecz o SPOSÓB spędzania urlopu, wakacji. Żaden kiepsko rozumiany patriotyzm. Oprócz staranniejszego dobierania filmów w TV, powinieneś także staranniej czytać i starać się zrozumieć, co inni przekazują. To tylko dobra rada ;) Chba lepiej byłoby gdybyś jednak oglądał Janosika zamiast "Mody na Sukces" i "Dynastii" pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu Re: do zolvia 17.06.08, 10:43 ortodox napisał: > To popatrz ;) > bi.gazeta.pl/im/5/2289/m2289705.jpg etam, te dane z 2004 roku sa mysle w ogole niewiarygodne, wierzysz w taka ilosc wyjazdow turystycznych do niemiec? ;) pewnie na flomark w berlinie, hehe > Nie musze nigdzie wyjeżdzać, by zaznać luksusu. Mam go na miejscu. > W podróży szukam zupełnie innych doznań fajnie ze masz ten luksus w domu, pozazdroscic. a ze w dalekie podroze wybierasz sie samochodem nie uzywajac bron boze klimatyzacji, zabierasz parasol i lezak na dach, lezysz u rolnika na łące wąchając krowie placki... coz, jesli ktos ma luksus na codzien to moze faktycznie jest w tym cos pociagajacego... > U mnie ten zachwyt minął jakieś 12 lat temu. Trwał i tak o kilka lat > za długo. nooooo, to kupe kasy po komunie Ci zostało w skarpecie widze! ;) stac Cie bylo na poczatku lat 90'tych TURYSTYCZNIE zwiedzac zachod. znowu pozazdroscic. niestety, nie wszyscy sie tak uwłaszczyli na poprzednim ustroju :( niektorzy byli mniej "operatywni" :p > Tak jak większość hoteli do których jeżdżą Polacy do Egiptu, > Tunezji, Włoch ... . hmmmmmm, i jeszcze zdazyles odwiedzic wiekszosc hoteli, imponujace ;) > Jeśli codziennie patrzysz na śmieciarkę, to może wiele wyjaśniać ;) rozumiem ze z Twojego domu smieci automagicznie teleportuja sie na wysypisko, tak to pewnie jest w luksusie. do mnie niestety zaglada czasem smieciara :( > Ale ja także napisałem ... za dzikimi plażami północnej Francji, > Hiszpanii tam rozumiem nie ma upalow, ktore szkodza polakom, woda nie jest slona i nie niszczy skory a krowie placki leza nietkniete stopa ludzka...... ;) > To tylko dobra rada ;) Chba lepiej byłoby gdybyś jednak oglądał > Janosika zamiast "Mody na Sukces" i "Dynastii" oprocz janosika nie znam tamtych seriali ale ufajac ze na serialach znasz sie rownie dobrze jak na kazdej innej dziedzinie i jesli Ty je ogladales (przeciez na jakiejs podstawie wyrobiles sobie o nich opinie, no nie?) - to postaram sie obejrzec odcinek lub dwa ;) pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: do zolvia 17.06.08, 12:38 Każde statystyki można kwestionować i uważać za mało prawdopodobne. Trzeba jednak wtedy pokazać inne, wiarygodniejsze, bardziej aktualne. Jednak póki co, nie przedstawiłeś żadnych innych. Nie mówiąc już o takich, które potwierdzały by Twoje "obserwacje". Dziwnie wysoka ilość podróżujących do Niemiec, Czech i Słowacji, a także Austrii, wynika z tego, że są to kraje tranzytowe i większość normalnych podróżujących po przejechaniu 700-1000km nocuje w hotelu w tych właśnie krajach. Tylko po co ja to Ci tłumaczę? Ty i tak obejrzysz sobie "Podróże Bolka i Lolka" w TV i będziesz wiedział więcej. W takim razie idę powąchać trochę placków i wydoić krowę, bo śmieciarka przyjedzie do mnie dopiero w przyszłym miesiącu. Ach, ten luksus zaczyna mnie już męczyć! Chyba pora na jakieś wakacje (w szałasie - rzecz jasna). pozdrawiam ;) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Maciej Re: do zolvia i ortodoxa IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.06.08, 12:42 Kolejne zajęcie na sezon letni (zamiast zagrzebywania się w liściach): czytanie kłótni zolvia i ortodoxa Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu Re: do zolvia 17.06.08, 14:37 masz tu aktualniejsze, egipt dogania wlochy mimo ze nie ma dolomitow ;), niemcy dwukrotny spadek, zreszta sam spojrz poszukalbym jeszcze jakichs typowo letnich, bo te chyba sa caloroczne, ale o 16:05 leci Moda na Sukces, a chce w koncu obejrzec. dynastii niestety nie znalazlem, ale obejrze chociaz jeden z Twoich ulubionych seriali, moze rozjasni mi to Twoje podejscie :p a oto tabelka: Zagraniczne podróże Polaków w celach typowo turystycznych według krajów (%) 2006 2007 Słowacja 10 12 Czechy 9 10 Chorwacja 9 9 Niemcy 20 9 W.Brytania 4 9 Francja 3 6 Włochy 9 6 Austria * 5 Egipt 3 5 Dania * 4 Grecja 3 4 Hiszpania 3 4 Litwa 3 4 Bułgaria * 3 Turcja 3 3 Ukraina * 3 Węgry 6 3 Holandia 4 * Tunezja 4 * Inne 16 12 * Poniżej 3%. Uwaga: suma wizyt w poszczególnych krajach była większa niż liczba wyjazdów, gdyż część osób odwiedziła kilka krajów podczas jednej podróży. Źródło: badania Instytutu Turystyki. pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: do zolvia 17.06.08, 15:16 Nawet z Twoich danych wynika, że się mylisz. Zobacz tutaj: Jat dokladnie jak napisałem. Nawet w 2007 do Włoch wyjechało więcej niz do Tunezji, Egiptu i Turcji razem wziętych. Jest jednak wyraźna tendencja spadkowa w Italii, bo wiele osób przejżało na oczy, że rzędy leżaków i parasoli na plaży, to obciach. www.intur.com.pl/wyjazdy.htm pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu Re: do zolvia 17.06.08, 20:37 w czym sie myle? wlochy 6% - spadek z 9%, egipt 5% - wzrost z 3% w 2007r euro okolo 3,4 zł jest dopiero od poczatku tego roku, sadze ze w tym roku jest juz tak jak mowie egipt + turcja + grecja = 12%... czy to wiecej niz 6% ? wez pod uwage ze do egiptu musisz leciec i sa to typowe wczasy, przez wlochy mozna jechac np do francji lub hiszpanii lub - na narty we wloskie alpy :) ktore podbijaja wynik wloch a nie maja nic wspolnego z letnim wypoczynkiem ja poszukalem danych typowo turystycznych (chociaz tez im nie wierze do konca - np wielka brytania, moim zdaniem taki dobry wynik jest przez wyjazdy do pracy, odwiedzanie mezow na weekend, itp, nie traktuje tego jako typowy urlop) i stad roznica, Ty wybrales sobie takie dane ktore Ci po prostu pasowaly do tezy i zawieraja wyjazdy do cioci kloci na weekend ;) bez sensu przerzucanie sie tabelkami, wlacz sobie lepiej polsat i popatrz jak francuzi skopia zaraz tyłki makaronom :) pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: do zolvia 18.06.08, 11:50 No i co? Nawet na piłce się nie znasz ;) Nic dziwnego, że masz kłopoty z czytaniem tabelek i dodawaniem. Ja już kończę. Czas na jakiś rejs. pozdro. Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu Re: do zolvia 19.06.08, 09:12 ortodox napisał: > No i co? Nawet na piłce się nie znasz ;) Traktujesz wszystkich swoja miarą. takie "perełki" jak Ty, ktore znajasie na wszystkim, nie zdarzaja sie czesto ;) to Ty masz jednak klopoty z dodawaniem o dziwo :p płyń, plyń. jacht jako obiekt luksusowy odpada w Twoim przypadku. pozostaje Ci tylko tratwa.... ;) pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
ortodox Re: do zolvia 19.06.08, 11:56 Jeszcze słówko ... zanim odpłynę :) Żeglarstwo, kojarzy się z luksusem tylko niezorientowanym w temacie. Oczywiście jacht może być luksusowy, choć rzadko taki bywa. Żeglarstwo, to najczęściej ciężka praca, wiele wyrzeczeń i spartańskie warunki. Ale także wiele, wiele radości, gdy potrafi się czerpać z pływania to, co najwspanialsze. Moja łódka z pewnością nie jest luksusowa, bo nie musi taka być. Nie tego szukam w żeglarstwie. pozdrawiam :P Odpowiedz Link Zgłoś
zolviu Re: cześć ec 13.06.08, 17:03 witam, mi tez Was brak i milo wspominam zime ale uwazam jak ortodox ze nie ma co sie zagrzebywac w lisciach, trzeba max wykorzystac to co natura nam aktualnie daje :) takze laduj sie ewangelizatorze w malucha, parasol na dach i ruszaj nad baltyk, moze spotkasz gdzies na wydmie ortodoxa budujacego szałas ;) pozdrawiam piotr Odpowiedz Link Zgłoś
ewangelizator_carvingu Re: cześć ec 13.06.08, 22:17 ja tak jak pisałem wole pojezierza, a w lisciach lubie też pogrzebac, oto co wygrzebałem ostatnio fotoforum.gazeta.pl/3,0,1254835,2,1.html fotoforum.gazeta.pl/3,0,1254836,2,2.html a na razie ruszam do Klagenfurtu, chociaz po meczu z Austrią w głowie zaświtał szalony plan by zamiast na mecz skoczyć na Molltalera, na szczescie jest tam przerwa techniczna i lodowiec rusza po 20/06 tak wiec Austria gola!!, Polska 2xgola i gramy dalej ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Maciej Re: cześć Chłopaki! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.06.08, 14:58 > Pogoda nad Bałtykiem bywa kapryśna, to fakt, ale jak już wyżej > pisałem przebywanie w śródziemnomorskim upale jest znacznie bardziej > męczące Dla mnie męczący jest nasz klimat, w którym człowiek przez większą częśc roku marznie (z wyjątkiem jeżdżenia na nartach - wtedy się robi gorąco). Dlatego przynajmniej 2 tygodnie wolę się powygrzewać w krajach śródziemnomorskich niż spacerować wzdłuż chłodnego Bałtyku. A jeśli mówimy o urlopie w dobrym standarcie, to taki urlop na Bałtykiem wyjdzie zdecydowanie drożej. Odpowiedz Link Zgłoś
aater Re: cześć Chłopaki! 07.06.08, 19:27 lubie wypady do malych miejscowosci nad Baltykiem. i jezeli nie pada deszcz to nie narzekam :). pamietam pochmurne dni kiedy to moja corka kapala sie w morzu wielokrotnie (nie wiem jak to wytrzymywala bo bylo zimno). plaze sa takie jakie sa ale dla maja swoj urok. lubie te spacery i bieg brzegiem morza albo poczytac ksiazke siedzac tuz przy wydmach. jest taki osrodek w Podczelach blisko Kolobrzegu. dwa lata temu plaza byla prawie pusta i spokojna. jest tam droga rowerowa wzdluz wydm. pzryjemna trasa na wycieczki rowerowe. jest to osrodek z dawnych lat ale odnowiony. mozna tam wykupic tez rehabilitacje bo sa zatrudnieni specjalisci od tego. jest tam tez basen kryty, mala silownia, boisko do gry w tenisa, siatkowki. ta baza nie jest najnowoczesniejsza ale jest. pozdrawiam ater Odpowiedz Link Zgłoś
siejest Zdala od morza i od narciarskich tematów 20.06.08, 17:22 Co powiecie na to: www.grossglocknerstrasse.eu/grossgl/Hohe_Tauern.htm trzeba chyba troszeczkę poczekać aby film się załadował. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Maciej Re: Zdala od morza i od narciarskich tematów IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.06.08, 08:45 Piękne, ale to chyba najdroższa droga wysokogórska w całych Alpach. Odpowiedz Link Zgłoś
siejest Re: Zdala od morza i od narciarskich tematów 23.06.08, 09:28 Gość portalu: Maciej napisał(a): > Piękne, ale to chyba najdroższa droga wysokogórska w całych Alpach. Przedsiębiorstwo akcyjne mósi pokryć koszty utrzymania i przygotowania dróg. To najdroższa, patrząc na utrzymanie droga tej spółki akcyjnej. Jako przedsiębiorstwo nastawione jest również na zyski. Jest tak, trudno. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Maciej Re: Zdala od morza i od narciarskich tematów IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.06.08, 14:18 Ale np. na Passo di Stelvio we Włoszech można wjechać bez dodatkowych opłat. A to prawie 2800 m npm. webcam.popso.it/stelvio.php Przełęcze alpejskie we Francji też chyba są dostępne bez opłat (jeśli się mylę, to poprawcie mnie). Odpowiedz Link Zgłoś
siejest Re: Zdala od morza i od narciarskich tematów 24.06.08, 11:13 Napewno masz rację ale nie w mojej mocy jest rozstrzyganie tego. Nie wiem jak rozwiązują problem utrzymania takich dróg Włosi czy Francuzi. Może mają dotacje od Państwa, nie wiem. Co do Austrii, jest jak jest i nie ja to ustalam ;). Wiem jednak jak kosztowne jest utrzymanie tych dróg. Personel, sprzęt, technologie, materiał; wszystko woła za pieniędzmi. Jako kwaterodawca mogę ewentualnie dodać, że podatki w branży turystycznej w Austrii nie są małe a dotacji z EU podobnych w Polsce nie ma. Austriacy mają płacić tylko składki ale z tego gara wiele nie mają. Tylko proszę bez komentarzy na ten temat czy temat Irlandii i EU. W każdym Państwie patrzy się na to inaczej; politycy, media. Mnie raczej obchodzi "własny ogródek" ;) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Maciej Re: Zdala od morza i od narciarskich tematów IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.06.08, 13:13 Też się zastanawiałem, jak Włochom opłaca się utrzymywać takie np. Passo di Stelvio. Wiem, że jest to dojazd do letniego ośrodka narciarskiego, ale jakoś nie sądzę, aby właściciel ośrodka ponosił koszty budowy i utrzymania drogi. Ale wiem, że Glossglockner jest pięknie i pomimo ceny pewnie się tam kiedyś wybiorę. I faktycznie nie rozpętujmy tu dyskusji politycznych, bo to nie to forum. Odpowiedz Link Zgłoś
siejest Re: Zdala od morza i od narciarskich tematów 24.06.08, 21:57 :) Pozdrawiam i polecam mimo tych cen. Odpowiedz Link Zgłoś
siejest Re: Zdala od morza i od narciarskich tematów 25.06.08, 10:01 ...a dodatkowo z tą opłatą zawsze możemy coś zrobiić jak ja zapraszam :) Odpowiedz Link Zgłoś