pegas15
15.11.05, 08:40
Rozpoczynam wątek o najsłynniejszych winach świata jablach, mózgo....bach,
Frankesztajnach, buzikach i innych. Zapewne każdy z nas bądź to w młodości
bądź to w późniejszym okresie swojego zacnego życia spotkał sioe z tego typu
trunkiem. I nie chodzi mi tutaj o reklamę owego trunku, ile o społeczny wpływ
na egzystencję szeroko rozumianą, na późnejsze konsekwencje, począwszy od
tych żołądkowych po te własnie społeczne. W końcu pragnę dotrzeć do kultury
picia i samego picia! Picia dla picia!!! zabawne ale tak jest.