Dodaj do ulubionych

Jabole, buziki, mózgi i inne

15.11.05, 08:40
Rozpoczynam wątek o najsłynniejszych winach świata jablach, mózgo....bach,
Frankesztajnach, buzikach i innych. Zapewne każdy z nas bądź to w młodości
bądź to w późniejszym okresie swojego zacnego życia spotkał sioe z tego typu
trunkiem. I nie chodzi mi tutaj o reklamę owego trunku, ile o społeczny wpływ
na egzystencję szeroko rozumianą, na późnejsze konsekwencje, począwszy od
tych żołądkowych po te własnie społeczne. W końcu pragnę dotrzeć do kultury
picia i samego picia! Picia dla picia!!! zabawne ale tak jest.
Obserwuj wątek
    • figo15 Re: Jabole, buziki, mózgi i inne 15.11.05, 09:47
      Oczywiście co potwierdzi mój kolega nin, często ten trunek był spożywany na
      amfiteatrze oraz na tzw. zakrętach podczas pobierania nauki w tutejszym LO. A
      jak rano człowiek wlazł do kibla i walnął kloca........ To było straszne.
      • pegas15 Re: Jabole, buziki, mózgi i inne 15.11.05, 09:49
        no własnie-to chyba każdy z nas poznał ten słynny zapach siary. A w gardle
        rankiem susza była totalna i zionęło się niczym smok Wawelski.
        • nin15 Re: Jabole, buziki, mózgi i inne 15.11.05, 12:12
          no nie wypada nie zabrać głosu w sprawie tak fundamentalnej

          chcę tylko przypomnieć że kiedy przechodziliśmy inicjację alkoholową o typowych siarunach mogliśmy poczytać sobie jedynie w literaturze

          jedyne jabole które mogły mieć coś wspólnego z typową siarą z czasów PRL to niewątpliwie FORTOWE o smaku zgniłych porzeczek oraz kultowe „kapslowane” sprzedawane w drewnianym kiosku na Hallera (kiosku już dawno nie ma) przez gościa, który otwierał jabolka na miejscu co było znacznym ułatwieniem dla młodych amatorów tego trunku

          królową win w tamtych czasach była niewątpliwie WISIENKA (etykieta: kiść czerwonych wisienek na ciemno-zielonym tle) – winko o smaku kompotu z wiśni, bijące na łeb wszystkie inne produkty winiarskie.

          przypominam sobie, że liczne grono znajomych na imprezach plenerowych konsumowało zapamiętale napoje na spirytusie w butelkach po oranżadzie o smaku pomarańczowym. plusem było to, że szybko i skutecznie „trafiały” jednak powodowały odruchy wymiotne.

          wóda przeznaczona była raczej na imprezy oficjalne typu andrzejki , wigilia klasowa, imprezy okolicznościowe u kogoś w chacie. browara piło się mało (chociaż Ustronie wspominam z nostalgią) raczej przy okazji picia innych trunków jako napój uzupełniający.

          wąbrzeskie LO piło jabole wszędzie i przy każdej okazji. piło się na boisku po szkole, piło na wycieczkach, biwakach, wypadach do teatru i opery, zawodach w ręczną , nogę, na biegach przełajowych, z okazji rekolekcji, w autobusie PKS, zamiast obiadu. piło się i to dużo w internacie, sporadycznie w szatni. nigdy nie piłem w kiblu – może za dużo dymu i nie smakowało.

          to tyle

    • trawolta As Karo - naprawdę miodzio 15.11.05, 16:50
      Trunek ten występował zarówno w wersji czerwonej jak i białej.
      Również firma Tymbark parała się kiedyś takimi produkcjami offowymi. Smakowało
      to jak ruski szampan bez gazu.
      • nin15 Re: As Karo - naprawdę miodzio 15.11.05, 21:53
        nawiązując do win galicjskich: spotkałem kiedyś wino GRANAT w butelce
        otwieranej jak soki Tymbarku i było to jedno z ciekawszych rozwiązań.
        generalnie zawsze był kłopot z otwarciem jabola w plenerze. widziałem nawet
        desperatów którzy obtłukiwali szyjkę butelki o kant muru.



        • mjut Re: As Karo - naprawdę miodzio 15.12.05, 10:02
          no to granat to też było niezłe winko. aczkolwiek najlepszym - jesli mówimy o
          gleborzutach była Arizona. nastepnym w kolejnosci był Byk. innych nie pijało
          sie raczej w LO (a może czesciej na Amfiteatrze). po byku nastąpiła era Byczka-
          i tu juz skonczylem pic jabole bo nie moglem zniesc tego smaku. Arizona onczas
          odeszła w zapomnienie i z niewiadomych powodów po prostu wymiotło ją ze sklepów
          a Byczka sie nie piło.
          Wtedy to wszyscy co ich było stać na całe 7,70 przerzucili sie na nalewki
          wiśniowe. Kiedy znudzily sie nalewki wiśniowe można było skosztowac cytrynowe,
          miętowe, porzeczkowe.....i tak już zostało do teraz. A! co jeszcze było dobre:
          wiśniówki w butelkach takich jak to Tymbark robi, takie małe. Doskonale
          komponowały się podczas wagarów u Yabola z wszelakimi kompotami i tworzyły
          niezapomniany PONCZ. rewelacjapozdrawiam wszystkich z LO którzy swą naukę
          rozpoczeli w '98
          • nin15 Re: As Karo - naprawdę miodzio 15.12.05, 12:27
            do PONCZU nawiązując: w pewnych mocno awangardowych kręgach nazwa ta odnosiła sie jeszcze do czegoś innego. kupowało się półtoralitrową butelkę najtańszego napoju typu TAJA, wylewało 1/3 i uzupełniało półlitrową flaszką wódy. wstrząchnięte i gotowe do spożycia. nie wypity od razu poncz, po pewnym czasie przechodził smakiem plastiku. i wtedy to już był raj dla podniebienia.
            zastosowanie miał głównie na dworcach i w transporcie PKS, PKP. nieodłącznie kojarzy mi się z wakacjami.

            • mjut Re: As Karo - naprawdę miodzio 15.12.05, 22:45
              hmmm.. ciekawy koncept. szczerze mówiąc takich pomysłów nie mieliśmy. poncz,
              który opisywalem był na bank o niebo lepszy. pyszne były tez owoce z tych
              kompotów ktore gotowaly sie w tej mixturce. mniam. a po chacie Yaboliny
              rozchodził sie zapach wiśniówki jeszcze 2 dni.
              • pegas15 Re: As Karo - naprawdę miodzio 20.12.05, 11:11
                Widzę, że temat jest bardzo aktualny, jednak dzisiejsza młodzież niedługo nie będzie miała okazji poznac smaku klasycznego buzika, a szkoda!!!1 Oczywiscie moim zamiarem nie jest nikogo namawiać do alkoholi, wręcz przeciwnei pisze to jak przestrogę dla uczącej się młodzieży.
                • nin15 Re: As Karo - naprawdę miodzio 20.12.05, 12:48
                  nie zgadzam się z tobą Pagazie.
                  alkohol pobudza do abstrakcyjnego myślenia (u niektórych wogóle do myślenia).
                  a jak twierdził pewien znany twórca idealizmu transcendentalnego "Wielu ludzi jest nieszczęśliwych, ponieważ nie potrafi abstrakcyjnie myśleć".
                  alkohol to szczęście.
                  pijcie zawsze i wszędzie droga młodzieży!
                  • mjut Re: As Karo - naprawdę miodzio 20.12.05, 13:09
                    no wiesz z tym pobudzaniem to różnie bywa, niektórych to pobudza w sposób
                    nieodpowiedi i mamy problem. ale tak naprawde to to łojenie do bólu w ogólniaku
                    szybko mija po wyjściu z niego. ja na winiacza tej kategorii już nie spojrze...
                    • nin15 Re: As Karo - naprawdę miodzio 20.12.05, 14:11
                      ja też
                      • pegas15 Re: As Karo - naprawdę miodzio 20.12.05, 14:37
                        Ech ta dzisiejsza młodzież (ciężko wzdycha i ma ironiczny usmiech na twarzy)
                        • trawolta Za naszych czasów nie do pomyślenia 20.12.05, 16:03
                          dodam, przybierając minę członka ZBoWiD-u
                          • mjut Re: może nowy temat... 20.12.05, 23:27
                            a teraz....
                            gdzie się najlepiej piło winiacze za czasów LO w W-nie???
                            • figo15 Re: może nowy temat... 22.12.05, 08:37
                              No jak to gdzie? Amfiteatr i zakręty nad jeziorem zamkowym. Podstawa.
                              • nin15 Re: może nowy temat... 22.12.05, 09:35
                                Góra Wikingów i Kurwi-Dołek
                                • mjut Re: może nowy temat... 22.12.05, 22:24
                                  nie wiem o jakimś miejscu do picia? góra czego? kurwi dołek?
                                  moje ulubione miejsce to oczywiście amfi był. poza tym to jeszcze w ruinach
                                  zamku też nieźle sie piło i ...na Hallera był sklep taki niebieski- dziadek w
                                  nim sprzedawał. u niego sie brało i szło sie dalej 200 metrów. po prawej jest
                                  park jakowyś i tam ławeczka. piło sie albo u góry albo na dole. kilka razy piło
                                  się też wieczorem na placu zabaw...jak to sie nazywało- taki lokomotywą i
                                  bujaczkami koło b.banku gdańskiego gdzie czekało sie na wyjście z owego banku
                                  dziewczyny kumpla...ehhh to były czasy!
                                  • nin15 Re: może nowy temat... 23.12.05, 07:39
                                    wszystko prawda. dodam jeszcze dwa miejsca:
                                    - obok byłego kina Bałtyk. były tam murki - pozostałości jakiejś budowli, na których można było brzysiąść i spożyć,
                                    - piaskownica za stołówką Ergisu (zacisznie, intymnie) teraz już zlikwidowanan bo stołówka zwiększyła rozmiary.
                                    Co do Góry Wikingów i Kurwi-Dołka to miejsca na Podzamku (za mostem w prawo ścieżką do góry).
                                    • figo15 Re: może nowy temat... 27.12.05, 12:29
                                      Z ogródka jordanowskiego (naprzeciwko Banku Gdańskiego) wyganiała straż
                                      miejska. Nawet jak się siedziało i nic nie robiło. Chyba profilaktycznie...
                                      • nin15 Re: może nowy temat... 27.12.05, 23:47
                                        ten ogródek jordanowski skojarzył mi się z Jordanem. a jak Jordan to NBA. NBA-
                                        USA. a który z wielkich Polaków mieszka w łusa? Gołota. a o Gołocie śpiewał
                                        Kazik Staszewski. a jak on to Kult. a ja właśnie słuchałem ich nowej płytki
                                        Poligono Industrial i szczerze moge polecić. już za drugim razem mi się
                                        spodobała. jeszcze słuchałem dzisiaj Underground out of Poland Dezertera. ale
                                        to już tylko dla zapaleńców podobnie jak Sedes, Siekiera i Just5.
                                        • figo15 Re: może nowy temat... 28.12.05, 08:52
                                          Pożyczysz nin do przesłuchania?
                                          • nin15 Re: może nowy temat... 28.12.05, 09:38
                                            no chyba
                                        • mjut Re: może nowy temat... 28.12.05, 10:11
                                          nie no z Sedesem to przegięcie...
                                          ale ostatnio ściągnąłem sobie z netu wszystkie albumy Dezertera :)
                                          • nin15 Re: może nowy temat... 28.12.05, 11:33
                                            co tam Sedes. posłuchajcie sobie płytek które dołączają do Pasażera. tam dopiero można spotkać prawdziwe punkowe pasztety. pukno-polo w pełnej krasie (dostępne w sieci EMPiK i dobrych sklepach muzycznych na terenie całego kraju)
                                            • mjut Re: może nowy temat... 29.12.05, 12:53
                                              ja nigdy pasażera nie lubiłem. za to Garaż... to niezle pisemko. ale ostatnio
                                              tez nic nie było ciekawego. jeden nr Pasażera mi sie podobał: na płycie było
                                              m.in. Eye for an eye. Oi!
                                              • mjut Re: może nowy temat... 31.12.05, 14:41
                                                a przy okazji, to co dziś pijemy? bo ja z żoną Whiskey, Becherovka i Campari.
                                                zdrówko!
                                                • figo15 Re: może nowy temat... 02.01.06, 09:50
                                                  A my gnój w kubkach i keczup w granulkach...
                                                  • mjut Re: może nowy temat... 02.01.06, 23:59
                                                    dorawdy zabawne...he he, alem się uśmiał
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka