galaxian1 04.01.10, 21:50 ... za sprawą nowego filmu Petera Jacksona - Lovely Bones (Nostalgia Anioła). Film straszny i jednocześnie bardzo wzruszający. Nawet twardzielowi GLXowi w kilku momentach oczy się zaszkliły. Polecam zecydowanie obejrzeć! Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
galaxian1 Re: będziecie beczeć... 04.01.10, 22:44 I radzę nie oglądać trailera, bo jest on w zasadzie streszczeniem całego filmu! Co za bezsens! Odpowiedz Link
aniuta75 Re: będziecie beczeć... 04.01.10, 23:40 Matko jak do płakania to ja pierwsza . Już mam ustalony wobec tego grafik filmowy na następne 3-4 wieczory hihihihi. Odpowiedz Link
luczijka Re: będziecie beczeć... 05.01.10, 00:36 aniuta75 napisała: > Matko jak do płakania to ja pierwsza . No to w takim razie zapodaj sobie także My sister's keeper i Precious. Ten pierwszy to typowy wyciskacz łez, a drugi to kawał mocnego, obyczajowego kina ze świetnym aktorstwem. Odpowiedz Link
luczijka Re: będziecie beczeć... 05.01.10, 00:27 Glx widzę, że teraz Ty zaczynasz celować w tytułach od czapy Przez Ciebie myślałam, że nam ktoś ważny zmarł (znaczy aktor jakiś, czy cuś ;P). Odpowiedz Link
galaxian1 Re: będziecie beczeć... 05.01.10, 01:35 luczijka napisała: > Glx widzę, że teraz Ty zaczynasz celować w tytułach od czapy Przez Ciebie myślałam, że nam ktoś ważny zmarł (znaczy aktor jakiś, czy cuś ;P). To celowy zabieg pobudzajacy wyobraznie Odpowiedz Link
magda.evie.zoe Re: będziecie beczeć... 05.01.10, 08:30 luczijka napisała: > Przez Ciebie > myślałam, że nam ktoś ważny zmarł (znaczy aktor jakiś, czy cuś ;P). A ja myślałam, że chodzi o drugie dziecko Matthew McConaughey'a - znaczy, łzy wzruszenia Odpowiedz Link
aniuta75 Re: będziecie beczeć... 06.01.10, 23:35 E tam, nie beczałam wcale. I po co te chusteczki żem przygotowała, żeby znowu w rękaw nie smarkać?? Film w sumie ok ale niepotrzebnie taki długi. Za serce mnie szczególnie nie chwycił niestety. W porównaniu z Dear Harry pod względem "wzruszeniowym i wymuszającym łzy" to on cieniutki jest . No ale ja się nie znam . Odpowiedz Link
lenkaaa Re: errata 07.01.10, 00:12 W knie bylas czy inaczej ogladalas Ja dzis wlasnie obejrzalam Frankie'go, to teraz chetnie bym sobie porownala z pieknymi koscmi czy kosciami, jak to sie odmienia ? :p Odpowiedz Link
lenkaaa Re: errata 07.01.10, 00:17 a moglabys mnie udostepnic albo moze ta kolezanka by mogla ? <usmiecha sie najladniej jak tylko umie> Odpowiedz Link
lenkaaa Re: errata 07.01.10, 00:28 ach, przez ten snieg to chyba dopiero jutro poczta do mnie dotrze, jak sie listonosz przekopie przez zaspy ! Odpowiedz Link
agamasia Re: errata 09.01.10, 22:56 No cóż, mnie ten film rozczarował, przydługi, nudne momenty ciągnące się w nieskończoność, zrobiłam sobie manicure w trakcie Jedynie babcia mi się podobała, a już momenty między ziemią, a niebem kompletnie bez sensu. Gdyby tego się pozbyć, to jeszcze dałoby się to oglądać. Odpowiedz Link
galaxian1 Rambo 10.01.10, 11:28 Jak ktoś się spodziewa kina akcji, to sorry... niech lepiej obejrzy Rambo Odpowiedz Link
aniuta75 Re: Rambo 10.01.10, 11:50 Glx ale spoko . Ja wiem, że to nie kino akcji ma być ale ciężko mi się było wczuć po prostu. Można zrobić wzruszający film ale trzeba umieć. Oglądnij sobie już wspomnianego Dear Frankie czy chociażby The Blind Side... Zresztą nie musisz w sumie . Mamy różne gusta i różne filmy nam się podobają a Lolum jest po to aby swoimi spostrzeżeniami się dzielić . Odpowiedz Link
agamasia Re: Rambo 10.01.10, 12:21 Po obejrzeniu filmu czytałam opinie na filwebie i są naprawdę skrajne. Niektórzy są zachwyceni, niektórzy jadą jak po łysej kobyle. Ja podpisuję się pod cytatem jednego z krytyków: "To wstyd. Książka Sebold dawała nam obraz bólu straty oraz prawdziwej miłości. A kino opuszczamy nie ze złamanym sercem, lecz szczęśliwi, że się nareszcie skończyło" - napisał Xan Brooks, krytyk Guardiana." Ale po filmie nie skusze się na książkę. Odpowiedz Link
galaxian1 Re: Rambo 10.01.10, 13:36 Ja juz dawno przestałem się sugerowac opiniami z filmwebu pisanymi przez 12 latki. Jak ktoś recenzuje film artystyczny "ale żal, nuda, nic się nie dzieje", to sorry, ale chyba ktoś tu powiniem się puknąć w głowę (akurat mam na myśli inne recenzje, a nie tą tutaj). Za to totalne dna dostają bardzo wysokie oceny, bo gra tam jakiś modny wśród małolat aktorzyna. Podejrzewam, że po prostu za mało ambitnych filmów oglądacie i nie macie wyrobionego zdania dla takich obrazów. Zdaje się, że nawet Woody Allena to na tym forum lubię tylko ja. A Almodovara ktoś lubi? A Kim Ki Duka ktos lubi ? Jak pooglądacie, to wtedy będę mógł z Wami dyskutować na temat filmów innych niż horrory i seriale Oczywiście bez obrazy - po prostu taka jest prawda kobity Odpowiedz Link
aniuta75 Re: Rambo 10.01.10, 13:51 No tak. My durne to się tylko na durnych filmach znamy a Ty to przecież najmądrzejszy i tylko ambitne produkcje oglądasz . Nie uważam się za 12tolatkę (czuję się młodo ale nie aż tak ). Tobie film się podobał a mnie nie i to wcale nie dlatego, że nie znam się na ambitnych produkcjach. Po prostu mnie ten akurat nie zaciekawił i tyle. Odpowiedz Link
aniuta75 Re: Rambo 10.01.10, 13:58 A poza tym nie rozmawiamy tu o Almodovarze czy Woodym Allenie tylko o tym konkretnym filmie . Odpowiedz Link
ka_thy Re: 10.01.10, 14:16 Ja lubię Woody Allena A co do Lovely Bones to mnie też rozczarował ten film. Chociaż nie mogę powiedzieć, że mnie nie poruszył. Tylko że oglądając go czułam złość, wściekłość, ba, nawet mdłości. Do tego stopnia, że musiałam seans podzielić na dwa wieczory, nie byłam w stanie go oglądać. Ten film był przeciwko mnie. Nie przypominam sobie filmu, który bym tak odbierała. Może dlatego, że inne już bym dawno wyłączyła. Przede wszystkim mój wielki protest wewnętrzny wzbudził temat filmu. Plus sposób jego przedstawienia. Tak jakby zło zostało popełnione i trudno, stało się. Życie wszak toczy się dalej, nawet to po śmierci. Film miał niby wszystko aby być wielkim dziełem. Niezłe aktorstwo, rola sąsiada to dla mnie mistrzostwo, niezła była też ta mała Suzie. Świetnie budował nastrój, kapitalna scena toczonej skrzyni na wysypisku. A jednak. Czegoś mi w nim zabrakło. Chwilami miałam ochotę zakrzyknąć, to jest dramat do cholery a nie bajka. Ja natomiast bardzo chętnie bym przeczytała książkę. Być może, między wierszami, znalazłabym to czego brakowało mi w filmie, że pozwoliłoby mi to spiąć tę historię. I nabrać odpowiedniego dystansu. Póki co mam wrażenie, że nie wypada źle pisać o tym filmie. Powiedzieć, że król jest nagi. Odpowiedz Link
magdawaw1 Re: 10.01.10, 17:50 tego filmu jeszcze nie widziałam, ale muszę zrobić kontrę odnośnie allena, almodovara itd..których oglądam z przyjemnością, tylko rzadko robią filmy...i wtedy oglądam coś lżejszego..wczoraj np. the time's traveller wife - całkiem przyjemne i wzruszające... odnośnie horrorów to mnie za często je oglądam, ale ostatnio mnie zaciekawił Daybreakers. miałam isc do kina, ale pogoda mnie odstraszyła..chciałam ściągnac, ale ludzie robią sobie jaja - ą linki bez hasła do rozpakowania.. Odpowiedz Link
lenkaaa Re: 10.01.10, 18:18 A mnie Lovely Bones zachwycil, wzruszyl (poryczalam sie przez moment), byl przepiekny ! Na poczatku troche narzekalam do meza, ze film za wolny jest (bo ja zawsze narzekam, jak mi sie akcja za wolna wydaje) ale potem sie wczulam w klimat i mnie te ujecia pomiedzy ziemia i niebem totalnie zachwycily i urzekly. Wspanialy film. Jeden z tych, ktore wiem, ze za jakis czas bede chciala znowu obejrzec. Niewiele jest takich filmow, ktore chce ogladac ponownie wiele razy. Ksiazke mozliwe, ze mamy w domu, bo maz czytal, ale nie wiem czy sie skusze, bo powiedzial, ze opis morderstwa byl naprawde straszny, ze w filmie o wiele lagodniej to pokazano, a mnie to co w filmie bylo chyba wystarczy, nie wiem czy mam ochote na cos bardziej naturalistycznego.... Odpowiedz Link
lenkaaa Re: 10.01.10, 18:20 jeszcze zapomnialam dodac, ze ja zupelnie odwrotnie jak Aniuta: Frankie, owszem, dobry film, ale nie zeby sie nim zachwycac, natomiast Lovely Bones wzbudza moje pienia zachwytu, zwlaszcza nad zdjeciami do filmu Odpowiedz Link
aniuta75 Re: 10.01.10, 18:33 Lenka wiesz co mnie wkurzyło w Lovely bones?? Że facet nie poniósł żadnej kary. Fakt umarł ale on powinien umrzeć tyle razy ile miał ofiar. Powinien tyle razy być maltretowany, bliski śmierci ile dziewczynek zabił. A wtedy dopiero umrzeć. I jeszcze to, że te dzieci gdzieś tam sobie leżały a rodzice nie wiedzą co się z nimi dzieje. I nie dowiedzą się nigdy. Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 10.01.10, 18:40 aniuta75 napisała: > Lenka wiesz co mnie wkurzyło w Lovely bones?? Że facet nie poniósł żadnej kary. Wlasnie nie znasz sie babo ! Gdyby go zlapali, gdyby policja go zgarneła, gdyby tak skonczyl sie film - to by bylo takie hollywoodzkie, takie banalne, z pseudo happy endem. Wszyscy by sie uradowali i zyli glugo i szczesliwie. BANAŁ ! Przez to ze zakonczenie jest wlasnie takie - to pozwala sie bardziej nad filmem zastanowic. To samo zycie wymierzylo kare temu bydlakowi - predzej czy pozniej kara do dosiegnela! A widzialas Obietnicę z Jackiem Nicholsonem? Tez genialne zakonczenie - ale oczywiscie dzieciaki z filmwebu wypisuje, ze "jakto, nie bylo happy endu - tragedia i żal" ! Odpowiedz Link
aniuta75 Re: 10.01.10, 18:44 Ale jaki hapi end??? Dzieci zginęły brutalnie zgwałcone i zamordowane. Rodzice będą cierpieć do końca życia. I tyle im się chociaż należy co wiedza kto, gdzie i dlaczego. Ja rozumiem, że to film o czasach, gdzie takie przypadki były częste, że ofiary często nie wracały do rodziny chociażby na pochówek normalny. Nie znam się w takim razie wcale. Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 10.01.10, 18:48 No widzisz Aniuta - Ty szukasz banału. Dobry ma byc dobry, a zly musi zostac ukarany. A w zyciu nie ma tak, ze zlo jest zawsze ukarane, a dobry jest zawsze dobry, ze jest tylko biale i czarne. Ogladacie film i sie nad nim nie zastanawiacie. I dlatego sie Wam nie podoba, bo film nad ktorym nalezy sie zastanowic ogladacie jak jakas tania sesnasce, albo telenowelke, malujac w tym czasie paznokcie Sorkas Odpowiedz Link
aniuta75 Re: 10.01.10, 19:01 Tja jasne szukam banału. Glx to, że komuś coś innego przypadło do gustu wcale nie oznacza, że jest banalny. No ale oczywiście nie od dziś wiadomo, że uważasz się za najmądrzejszego od innych i jak tylko ktoś stanie Ci okoniem to od razu jest be, banalny czy jakie tam słówka jeszcze były. A i oczywiście - sorkas. Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 11.01.10, 11:48 aniuta75 napisała: > Tja jasne szukam banału. Sama napisalas, ze oczekiwalas innego zakonczenia. Ja tu niczego nie zmyslam i nie dodaje. Oczekiwalas banalnej koncowki zakonczonej pseudo happy endem (a dlatego pseudo, ze przeciez złapanie zabójcy nikomu zycia nie przywróci). I jeszcze fajnie jakby pokazali kościół, pogrzeb, przemowy, amerykańską flagę, łzy smutku i radości, przemowe prezydenta... itp. Aniuta, to byłby banał! Naprawde tego nie widzisz? Odpowiedz Link
aniuta75 Re: 11.01.10, 12:05 galaxian1 napisał: > I jeszcze fajnie jakby pokazali kościół, pogrzeb, przemowy, amerykańską flagę, > łzy smutku i radości, przemowe prezydenta... itp. Bez przesadyzmu Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 11.01.10, 12:10 aniuta75 napisała: > galaxian1 napisał: > > > I jeszcze fajnie jakby pokazali kościół, pogrzeb, przemowy, amerykańską flagę, łzy smutku i radości, przemowe prezydenta... itp. > > Bez przesadyzmu Rozumiem, że zostałaś przekonana ? A film Obietnica naprawde sobie zobacz, bo jest genialny! Rewelacyjna gora Nicholsona. Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 11.01.10, 12:15 galaxian1 napisał: > Rewelacyjna gora Nicholsona. ROLA! Nie wiem skąd się tu wzięła jakaś gora he he he Odpowiedz Link
aniuta75 Re: 11.01.10, 12:29 galaxian1 napisał: > aniuta75 napisała: > > > galaxian1 napisał: > > > > > I jeszcze fajnie jakby pokazali kościół, pogrzeb, przemowy, ameryka > ńską > flagę, łzy smutku i radości, przemowe prezydenta... itp. > > > > Bez przesadyzmu > > Rozumiem, że zostałaś przekonana ? Oj bo Ty to od razu musisz po całości jechać i flagi i prezydenci jacyś . I nie, nie zostałam przekonana. Właściwie im dłużej dyskutujemy tym bardziej utwierdzam się w tym, że film może był pięknie zrobiony w sensie efektów z miejsca "na granicy światów" ale nic poza tym. Strasznie niespójna dla mnie ta historia cała. No i to co wyżej - ta niesprawiedliwość. Bo każda zbrodnia w końcu kiedyś ujrzy światło dzienne . Odpowiedz Link
lenkaaa Re: 11.01.10, 14:48 aniuta75 napisała: Strasznie niespójna dla mnie ta > historia cała. No i to co wyżej - ta niesprawiedliwość. Bo każda zbrodnia w > końcu kiedyś ujrzy światło dzienne . I tu sie zupelnie z Toba Aniuta nie zgadzam, niestety. Dla mnie ta historia jest jak najbardziej realistyczna. Tak sie wlasnie zdarza, ze przestepstwo i przestepca czesto nigdy nie zostaje ukarany, bo albo go wcale nie zlapia albo go adwokat wybroni i dostaje kare w zawieszeniu albo wychodzi warunkowo.... Odpowiedz Link
agamasia Re: 10.01.10, 23:40 galaxian1 napisał: > film nad ktorym nalezy sie zastanowic ogladacie jak jakas tania sesnasce, albo > telenowelke, malujac w tym czasie paznokcie Sorkas Gdyby film mnie wciągnął, to dałabym sobie spokój z pazurami. Dalsza dyskusja nie ma chyba sensu, tobie film się podobał, mi nie za bardzo i chyba mogę mieć na ten temat własne zdanie, a nie tylko ci przyklaskiwać i zgadzać się z twoim osądem. Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 11.01.10, 11:52 agamasia napisała: > chyba mogę mieć na ten temat własne zdanie, a nie tylko ci przyklaskiwać i zgadzać się z twoim osądem. Mozesz podac racjonalne przyklady - dlaczego sie nie podobał. A skoro wlasciwie sama nie wiesz czemu... to ja przekonuje, ze jestes w bledzie, ze ogladalas film nieuwaznie. Albo moze oczekuwalas komedii - skoro najciekawsze postacia byla babcia. Moim zdaniem postaci tragiczne byly o wiele ciekawsze, od babci, chociaz Sarandon zagrala znakomicie! Odpowiedz Link
aniuta75 Re: 11.01.10, 14:20 galaxian1 napisał: > A widzialas Obietnicę z Jackiem Nicholsonem? > Tez genialne zakonczenie - ale oczywiscie dzieciaki z filmwebu wypisuje, ze > "jakto, nie bylo happy endu - tragedia i żal" ! Dzisiaj zobaczę . Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 11.01.10, 15:32 aniuta75 napisała: > Dzisiaj zobaczę . Pewnie tez bedziesz płakac, że zakończenie nie takie jak nalezy Odpowiedz Link
aniuta75 Re: 11.01.10, 15:44 A ja kiedyś już widziałam ten film . Ale oglądnę bo lubię filmy co Sean Penn reżyserował . Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 11.01.10, 19:36 aniuta75 napisała: > A jak się wkurzę to będzie Twoja wina o! Jest wkurzający, to fakt Ma ochotę się wskoczyć w ekran i przywalić co poniektórym po masce Odpowiedz Link
aniuta75 Re: 11.01.10, 20:02 galaxian1 napisał: > aniuta75 napisała: > > > A jak się wkurzę to będzie Twoja wina o! > > Jest wkurzający, to fakt > Ma ochotę się wskoczyć w ekran i przywalić co poniektórym po masce > Ja ten film oglądałam kiedyś już więc dzisiaj to powtórka była. I pomimo, że temat podobny to film nie znudził mnie ani trochę. Nie mam się też do czego przyczepić naprawdę. Zagrany zajebiście po prostu, przez wszystkich. Lovely Bones nie dorasta Obietnicy do pięt. Może to przez to przynudzanie i cukierkowe obrazki świata "pomiędzy"? Nie wiem . Przy TLB czas mi się dłużył niemiłosiernie, też przerwę musiałam sobie zrobić i to nie wcale z nadmiaru emocji . Przy Obietnicy nawet nie wiem kiedy mi czas uciekł . Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 11.01.10, 22:33 Obietnica jest zajeb... a jack powinien dostac oscara za tą rolę. Zresztą wszyscy świetnie zagrali! Chyba tez sobie ten film przypomne, bo to jest uczta dla zmyslow Odpowiedz Link
ka_thy Re: 10.01.10, 19:06 aniuta75 napisała: > Lenka wiesz co mnie wkurzyło w Lovely bones?? Że facet nie poniósł żadnej kary. > Fakt umarł ale on powinien umrzeć tyle razy ile miał ofiar. Powinien tyle razy > być maltretowany, bliski śmierci ile dziewczynek zabił. A wtedy dopiero umrzeć. > I jeszcze to, że te dzieci gdzieś tam sobie leżały a rodzice nie wiedzą co się > z > nimi dzieje. I nie dowiedzą się nigdy. Podpisuję się pod tym wszystkimi moimi kończynami. I nie zadowala mnie zupełnie fakt, że faceta dosięgła w końcu kara boska. Odpowiedz Link
lenkaaa Re: 10.01.10, 23:59 Mnie tez sie nie spodobalo w pierwszej chwili, ze go policja nie zlapala po tym jak dziewczyna dostarczyla dowodu rzeczowego w postaci tego notatnika, ale potem sobie pomyslalam, ze tak to wlasnie jest w realu, ze mnostwo takich przestepstw pozostaje nigdy nie ukaranych... Dobrze, ze pokazali wlasnie takie zakonczenie. To dla mnie bardziej do uwierzenia, niz tak jak napisal GLX hollywoodzkie zakonczenie: zlapali go i winny poniosl zasluzona kare... Zreszta bardziej wierze, ze nawet gdyby go postawili przed sadem, to by go pewnie adwokat wybronil, ze mial ograniczona zdolnosc rozpoznania wlasnych czynow, bo byl np. chory psychicznie albo cus w ten desen i by go zwolnili z odbycia kary... To juz lepiej ze zginal w taki sposob jak zginal. Takie moje zdanie Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 11.01.10, 12:02 lenkaaa napisała: > Mnie tez sie nie spodobalo w pierwszej chwili, ze go policja nie > zlapala po tym jak dziewczyna dostarczyla dowodu rzeczowego w postaci tego notatnika To tez pokazuje nieskutecznosc dzialania małomiasteczkowej policji! Bo podejrzenia ojciec przedstawial juz duzo wczesniej. Ale temu policjantowi od 7 bolesci, po prostu sie NIE CHCIAŁO! I to jest realizm. A nie jacys "Policjanci z majami", ktorzy łapią każdego, zawsze i wszędzie. Mieli zabójcę na wyciągnięcie ręki, ale policji nie chciało się ruszyc małomiasteczkowego dupska, aby zrewidować dom podejrzanego. Druga genialna scena, kiedy ojciec idzie z drągalem w pole kukurydzy. Wie ze tam jest zabojca i chce go dorwac! I by dorwał, gdyby nie jego córka i jej głupkowaty fagas. Było kilka okazji aby dorwać oblecha, ale z powodu ludzkiej głupoty luz lenistwa do tego nie doszło. > uwierzenia, niz tak jak napisal GLX hollywoodzkie zakonczenie: zlapali go i winny poniosl zasluzona kare... To by było banalne zakończenie pod publiczkę. Aby dzielni policjanci złapali złego i zamkneli go w pierdlu... a tam jakiś inny oblech zbił mu brzytwę w brzuch albo w coś innego. Odpowiedz Link
aniuta75 Re: 11.01.10, 12:12 galaxian1 napisał: > To tez pokazuje nieskutecznosc dzialania małomiasteczkowej policji! > Bo podejrzenia ojciec przedstawial juz duzo wczesniej. > Ale temu policjantowi od 7 bolesci, po prostu sie NIE CHCIAŁO! > I to jest realizm. A nie jacys "Policjanci z majami", ktorzy łapią każdego, > zawsze i wszędzie. Mieli zabójcę na wyciągnięcie ręki, ale policji nie chciało > się ruszyc małomiasteczkowego dupska, aby zrewidować dom podejrzanego. Ja tam nie jestem z policji ale czy nie jest czasem tak że aby zrewidować czyjąś chałupę trzeba mieć nakaz a żeby mieć nakaz to trzeba mieć podstawy do rewizji? Oni takowych nie mieli przecież. A córcia co znalazła notatnik o mały włos nie przypłacając tego własnym życiem w chwili gdy powinna go oddać się zawahała bo marnotrawna mamuśka do domu wróciła. Luuudzie kto tak robi??? Ona nie miała 5 lat, żeby to ja mogło powstrzymać do cholery! To była myśląca dziewczyna, zdemaskowała drania i od razu nic nie zrobiła bo łzawa scena. A jak już dali znać policji to oprych zwiał. I to nie wina policji w tym wypadku tylko jej właśnie! > Druga genialna scena, kiedy ojciec idzie z drągalem w pole kukurydzy. > Wie ze tam jest zabojca i chce go dorwac! I by dorwał, gdyby nie jego córka i > jej głupkowaty fagas. Oj to chyba nie była jego córka Glx. Przecież by nie pozwoliła swojego ojca tak sprać . I kto tu nie ogląda uważnie? Odpowiedz Link
galaxian1 Re: 11.01.10, 15:31 aniuta75 napisała: > Oj to chyba nie była jego córka Glx. Przecież by nie pozwoliła swojego ojca tak sprać . I kto tu nie ogląda uważnie? Bo te wszystkie blond lasie wyglądają identycznie. Musze jeszcze raz przyjrzeć się tej scenie Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: będziecie beczeć... 12.01.10, 10:42 wkurzacie mnei wciagam zatem ten film na liste. i przygotuje sobie trzy zestawy: - do podpierania szczeki opadnietej - chusteczki na otarcie lez oraz ramie z klatka piersiowa meza do ryczenia - zestaw do manicure, pedicure i szorowania piet po fakcie dam znac ktory zestaw wygral i dlaczego. choc po przeczytaniu wintala z gubsza wiem o co w filmie chodzi i o to mam pretensje osobista do was!!! ne mozecie bez spojlerow??? Odpowiedz Link
lenkaaa Re: będziecie beczeć... 12.01.10, 11:02 Niestety jak sie wchodzi w dlugie watki, to czyta sie je tylko i wylacznie na wlasna odpowiedzialnosc. Na poczatku nie ma spojlerow ale jak sie watek wydluza to sie nie da ich uniknac. Nie da rady caly czas szyfrem gadac i niespojlerowac skoro pisza tylko osoby, ktore film juz obejrzaly Ale dzieki temu wiesz juz jakie zestawy miec pod reka, wiec jestes przygotowana na kazda ewnetualnosc i to jest wielki bonus dostepny tylko dla Lolumowiczow Odpowiedz Link
aniuta75 Re: będziecie beczeć... 12.01.10, 13:02 No cóż... Nie pozostaje mi nic innego tylko się z Lenką zgodzić . A Ty Pszczoła nie marudź tylko oglądaj . Odpowiedz Link
galaxian1 Re: będziecie beczeć... 12.01.10, 15:07 aniuta75 napisała: > No cóż... Nie pozostaje mi nic innego tylko się z Lenką zgodzić . Właśnie, trudno od osob które chcą dyskutować o filmie wymagac, aby dyskutowały sobie bez zadnych konkretow > A Ty Pszczoła nie marudź tylko oglądaj . Wstaw sobie do pokoju balię, jak bedzie Ci nudno to sie wyszorujesz, plecki umyjesz i wogole Odpowiedz Link
pszczolaasia w zyciu nie slyszalam lepszych 13.01.10, 08:34 wykretow dla wlasnego pleciugostwa jestescie rormalne Pleciugi i checie se popltokowac i w sposob znakomity zwlaliliscie wine na mnie perfekcyjne wykrecenie kotu ogona rormalnie... > Wstaw sobie do pokoju balię, jak bedzie Ci nudno to sie wyszorujesz, plecki > umyjesz i wogole sluchoj na Glx. od mycia pelcow to ja mam czlowieka i nie bede tego robic w bali na Boga! dobra koniec zartow obejrze obejrze i dam znac. ale zestawami sie na wszelkij pazarnyj obstawie Odpowiedz Link
magdawaw1 obejrzalam... 18.01.10, 12:20 ale nie beczałąm..ładny film, szczegolnie strona plastyczna...nasuneły mi sie skojarzenia z filmem z R.Williamsem Między niebem a ziemią...ale bez rewelacji jak dla mnie... Odpowiedz Link
galaxian1 Re: obejrzalam... 18.01.10, 15:38 magdawaw1 napisała: > ale nie beczałąm..ładny film, szczegolnie strona > plastyczna...nasuneły mi sie skojarzenia z filmem z R.Williamsem > Między niebem a ziemią...ale bez rewelacji jak dla mnie... A paznokcie pomalowałaś ? PS. Cos czuje, ze te malowanie paznokci stanie sie kultowym wydarzeniem na forumie Odpowiedz Link
agamasia Re: obejrzalam... 18.01.10, 18:44 galaxian1 napisał: > PS. Cos czuje, ze te malowanie paznokci stanie sie kultowym wydarzeniem na > forumie Mi to pasi Odpowiedz Link
magdawaw1 Re: obejrzalam... 19.01.10, 11:47 nie malowałam, bo wino piłam...więc mogłabym nie tylko paznokcie ale i rękę pomalować... Odpowiedz Link
ka_thy Przeczytałam książkę 29.01.10, 08:40 Przeczytałam książkę i mogę ją polecić wszystkim "niedowiarkom" - którym film się nie podobał lub czegoś w nim zabrakło. Ale to nie jest tak, że po lekturze spojrzałam lepszym okiem na film. Nie , dalej uważam, a nawet jeszcze bardziej uważam, że film został uładzony i poszedł w konwencję bajkową nieba. Książka jest dosadna, mówi o wielu rzeczach wprost. W książce zupełnie inaczej został ustawiony punkt ciężkości, nie jako zbrodni i kary ale historii rodziny - jak to straszne wydarzenie wpłynęło na jej dalsze losy. Książka bardziej mnie poruszyła niż film, a dwie najbardziej przejmujące sceny, w których to łza się oku zakręciła, w ogóle się w filmie nie znalazły. Jeszcze raz polecam. Odpowiedz Link
galaxian1 Re: Przeczytałam książkę 29.01.10, 22:35 ka_thy napisała: > Przeczytałam książkę Podobno ekranizacja jest mocno spieprzona, P.Jackson nie udźwignął tematyki. Niech on się lepiej bierze za Hobbita albo durnawe horrorki w których jest genialny A ksiązki nigdzie kupić nie mozna. Odpowiedz Link
luczijka Re: Przeczytałam książkę 29.01.10, 23:24 galaxian1 napisał: > ka_thy napisała: > > > Przeczytałam książkę > > Podobno ekranizacja jest mocno spieprzona, P.Jackson nie udźwignął tematyki. > Niech on się lepiej bierze za Hobbita albo durnawe horrorki w których jest > genialny > > A ksiązki nigdzie kupić nie mozna. > No jak to spieprzona? Przecież jeszcze parę postów wyżej jej zaciekle broniłeś i nie mogłeś zrozumieć, że dziewczyny się kąpują i manikjurują podczas seansu A ja obejrzałam sobie jakiś czas temu polecaną tu Obietnicę i rzeczywiście jest to dobry kawałek kina Odpowiedz Link
galaxian1 Re: Przeczytałam książkę 30.01.10, 01:32 luczijka napisała: > No jak to spieprzona? Przecież jeszcze parę postów wyżej jej zaciekle broniłeś i nie mogłeś zrozumieć, że dziewczyny się kąpują i manikjurują podczas seansu A co to ma do rzeczy ? Film dobry jako film, ale ekranizacja spieprzona (dla tych co czytali ksiazke) Myśl babo > A ja obejrzałam sobie jakiś czas temu polecaną tu Obietnicę i rzeczywiście jest to dobry kawałek kina Bo jak cos GLX juz poleca, to nie ma to tamto Odpowiedz Link
luczijka Re: Przeczytałam książkę 30.01.10, 02:12 galaxian1 napisał: > luczijka napisała: > > > No jak to spieprzona? Przecież jeszcze parę postów wyżej jej zaciekle > broniłeś i nie mogłeś zrozumieć, że dziewczyny się kąpują i manikjurują podczas > seansu > > A co to ma do rzeczy ? > Film dobry jako film, ale ekranizacja spieprzona (dla tych co czytali ksiazke) > Myśl babo > No wiem, że to miałeś na myśli ;P Ale mimo wszystko, uważam, że jakaś pokręcona ta Twoja logika > Bo jak cos GLX juz poleca, to nie ma to tamto > E, tam mnie nie Twoje polecanie przekonało, tylko Jack Nicholson w obsadzie ;P Odpowiedz Link
pszczolaasia obejrzalam ja. 10.02.10, 11:39 film jak film. troche dluzyzn. ale temat niewazki. bo ja jako matka 20 miesiecznych blizniakow, z zcego jedna jest prawdziwa piknoscia a drugi szalonym przystojniakiem chcialabym wiedziec jak uchronic moje dziecka od takich zwyerodnialcow... bardzo chcialabym wiedziec jak sie do tego zabrac dobrze ze zginal. niech zgini tak ale zginie. niestety wiele razy jest tak ze nie gina, ida do ciupy a tam im tylko dupy wte i wewte pzrefrandzluja pare razy i potem wyjda wczesniej za dobre sprawowanie... suzy salomon tez w sumie moglaby powiedziec temu swojemu chlopakowi jak juz wstapil w ta czarna gdzie sa ciala i ile ich bylo a nie zrealizowac swoje fantaje seksualne jak juz tak krytykujemy siostry salomon. rola ojca przejmujaca, zaloba matki przejmujaca. wstawki zycia pomiedzy niebem a ziemia w sumie intersujace. mam niedosyt... temat niewazki, film..ok. paznokci nie malowalam, bali i zestawu do manicuru i pedicuru oraz sorowania plecow nie mialam, chusteczek ni zuzylam bo jak juz gdzies pisalam w sumie to mnie takie tematy mocno wscirwiaja... mocno. jestesm za kastracja. a rola zboczka- zagrana perfekcyjnie. Odpowiedz Link
magdawaw1 Re: obejrzalam ja. 17.03.10, 13:30 wreszcie obejrzalam Dear Fraankie i muszę powiedzieć, że mi się podobało....nawet Butler mnie nie draznił wtym filmie Odpowiedz Link
magda.evie.zoe Re: będziecie beczeć... 17.03.10, 21:41 A myślałam dzisiaj o tym wątku, żeby go wyciągnąć z czeluści, a tu Magdawaw mnie ubiegła. Film wszedł do kin i w różnych stacjach radiowych jest recenzowany - negatywnie raczej. Odpowiedz Link
asiaw73 Re: będziecie beczeć... 17.03.10, 23:53 Do tego wątku pasuje Remember Me (Twój na zawsze), podobno paczka chusteczek obowiązkowa. Od 19 marca będzie w kinach, ja wybieram się w sobotę. Odpowiedz Link
galaxian1 Re: będziecie beczeć... 18.03.10, 09:51 asiaw73 napisała: > Do tego wątku pasuje Remember Me (Twój na zawsze) Patinsonu a'la "malowana klata" skutecznie zniechęca mnie do tego filmu. I nawet Emily de Ravin nie zmęci tego odczucia Odpowiedz Link
asiaw73 Re: będziecie beczeć... 18.03.10, 12:32 Nie chcesz - nie idź, chociaż prawdopodobnie zmieniłbyś o nim zdanie. Film ma dużo bardzo dobrych recenzji ale to nie jest żadna komercja, daje do myślenia po obejrzeniu. Odpowiedz Link
pszczolaasia Re: będziecie beczeć... 18.03.10, 14:20 Pattison nie mial malowanej klaty to byla jego wlasna nawet nie pozyczona Odpowiedz Link