Dodaj do ulubionych

będziecie beczeć...

04.01.10, 21:50
... za sprawą nowego filmu Petera Jacksona - Lovely Bones (Nostalgia Anioła).
Film straszny i jednocześnie bardzo wzruszający.
Nawet twardzielowi GLXowi w kilku momentach oczy się zaszkliły.
Polecam zecydowanie obejrzeć!
https://img.interia.pl/rozrywka/nimg/v/k/Nostalgia_aniola_3738225.jpg
https://imgkk.com/i/YxYwnC.jpg
Obserwuj wątek
    • galaxian1 Re: będziecie beczeć... 04.01.10, 22:44
      I radzę nie oglądać trailera, bo jest on w zasadzie streszczeniem całego filmu!
      Co za bezsens!
    • aniuta75 Re: będziecie beczeć... 04.01.10, 23:40
      Matko jak do płakania to ja pierwsza big_grin.
      Już mam ustalony wobec tego grafik filmowy na następne 3-4 wieczory hihihihi.
      • luczijka Re: będziecie beczeć... 05.01.10, 00:36
        aniuta75 napisała:

        > Matko jak do płakania to ja pierwsza big_grin.

        No to w takim razie zapodaj sobie także My sister's keeper i
        Precious. Ten pierwszy to typowy wyciskacz łez, a drugi to kawał mocnego,
        obyczajowego kina ze świetnym aktorstwem.
    • luczijka Re: będziecie beczeć... 05.01.10, 00:27
      Glx widzę, że teraz Ty zaczynasz celować w tytułach od czapy suspicious big_grin Przez Ciebie
      myślałam, że nam ktoś ważny zmarł (znaczy aktor jakiś, czy cuś ;P).
      • galaxian1 Re: będziecie beczeć... 05.01.10, 01:35
        luczijka napisała:

        > Glx widzę, że teraz Ty zaczynasz celować w tytułach od czapy suspicious big_grin Przez
        Ciebie myślałam, że nam ktoś ważny zmarł (znaczy aktor jakiś, czy cuś ;P).

        To celowy zabieg pobudzajacy wyobraznie wink big_grin
      • magda.evie.zoe Re: będziecie beczeć... 05.01.10, 08:30
        luczijka napisała:

        > Przez Ciebie
        > myślałam, że nam ktoś ważny zmarł (znaczy aktor jakiś, czy cuś ;P).

        A ja myślałam, że chodzi o drugie dziecko Matthew McConaughey'a - znaczy, łzy
        wzruszenia big_grin
        • rodzynia Re: będziecie beczeć... 05.01.10, 21:46
          Wybieram się na to do kina wink
    • aniuta75 Re: będziecie beczeć... 06.01.10, 23:35
      E tam, nie beczałam wcale. I po co te chusteczki żem przygotowała, żeby znowu w
      rękaw nie smarkać?? wink
      Film w sumie ok ale niepotrzebnie taki długi. Za serce mnie szczególnie nie
      chwycił niestety. W porównaniu z Dear Harry pod względem "wzruszeniowym i
      wymuszającym łzy" to on cieniutki jest tongue_out. No ale ja się nie znam tongue_out.
      • aniuta75 errata 06.01.10, 23:39
        Nie Dear Harry tylko Dear Frankie ofkors big_grin.
        • lenkaaa Re: errata 07.01.10, 00:12
          W knie bylas czy inaczej ogladalas wink Ja dzis wlasnie obejrzalam Frankie'go, to
          teraz chetnie bym sobie porownala z pieknymi koscmi czy kosciami, jak to sie
          odmienia ? :p wink
          • aniuta75 Re: errata 07.01.10, 00:13
            Nooo koleżanka mi udostępniła big_grin.
            • lenkaaa Re: errata 07.01.10, 00:17
              a moglabys mnie udostepnic albo moze ta kolezanka by mogla ? <usmiecha sie
              najladniej jak tylko umie>
              • aniuta75 Re: errata 07.01.10, 00:20
                Koleżanka mówi, żebyś pocztę odebrała smile.
                • lenkaaa Re: errata 07.01.10, 00:22
                  Lece w te pedy !!!!
                  • lenkaaa Re: errata 07.01.10, 00:28
                    ach, przez ten snieg to chyba dopiero jutro poczta do mnie dotrze, jak sie
                    listonosz przekopie przez zaspy !
                    • agamasia Re: errata 09.01.10, 22:56
                      No cóż, mnie ten film rozczarował, przydługi, nudne momenty ciągnące się w
                      nieskończoność, zrobiłam sobie manicure w trakcie tongue_out
                      Jedynie babcia mi się podobała, a już momenty między ziemią, a niebem kompletnie
                      bez sensu. Gdyby tego się pozbyć, to jeszcze dałoby się to oglądać.
                      • galaxian1 Rambo 10.01.10, 11:28
                        Jak ktoś się spodziewa kina akcji, to sorry... niech lepiej obejrzy Rambo big_grin
                        • aniuta75 Re: Rambo 10.01.10, 11:50
                          Glx ale spoko smile. Ja wiem, że to nie kino akcji ma być ale ciężko mi się było
                          wczuć po prostu. Można zrobić wzruszający film ale trzeba umieć. Oglądnij sobie
                          już wspomnianego Dear Frankie czy chociażby The Blind Side... Zresztą nie musisz
                          w sumie big_grin. Mamy różne gusta i różne filmy nam się podobają a Lolum jest po to
                          aby swoimi spostrzeżeniami się dzielić big_grin.
                          • agamasia Re: Rambo 10.01.10, 12:21
                            Po obejrzeniu filmu czytałam opinie na filwebie i są naprawdę skrajne. Niektórzy są zachwyceni, niektórzy jadą jak po łysej kobyle.
                            Ja podpisuję się pod cytatem jednego z krytyków:
                            "To wstyd. Książka Sebold dawała nam obraz bólu straty oraz prawdziwej miłości. A kino opuszczamy nie ze złamanym sercem, lecz szczęśliwi, że się nareszcie skończyło" - napisał Xan Brooks, krytyk Guardiana."
                            Ale po filmie nie skusze się na książkę.
                            • galaxian1 Re: Rambo 10.01.10, 13:36
                              Ja juz dawno przestałem się sugerowac opiniami z filmwebu pisanymi przez 12
                              latki. Jak ktoś recenzuje film artystyczny "ale żal, nuda, nic się nie dzieje",
                              to sorry, ale chyba ktoś tu powiniem się puknąć w głowę (akurat mam na myśli
                              inne recenzje, a nie tą tutaj). Za to totalne dna dostają bardzo wysokie oceny,
                              bo gra tam jakiś modny wśród małolat aktorzyna.

                              Podejrzewam, że po prostu za mało ambitnych filmów oglądacie i nie macie
                              wyrobionego zdania dla takich obrazów. Zdaje się, że nawet Woody Allena to na
                              tym forum lubię tylko ja. A Almodovara ktoś lubi? A Kim Ki Duka ktos lubi ? Jak
                              pooglądacie, to wtedy będę mógł z Wami dyskutować na temat filmów innych niż
                              horrory i seriale tongue_out

                              Oczywiście bez obrazy - po prostu taka jest prawda kobity tongue_out smile
                              • aniuta75 Re: Rambo 10.01.10, 13:51
                                No tak. My durne to się tylko na durnych filmach znamy a Ty to przecież
                                najmądrzejszy i tylko ambitne produkcje oglądasz big_grin.
                                Nie uważam się za 12tolatkę (czuję się młodo ale nie aż tak big_grin). Tobie film się
                                podobał a mnie nie i to wcale nie dlatego, że nie znam się na ambitnych
                                produkcjach. Po prostu mnie ten akurat nie zaciekawił i tyle.
                                • aniuta75 Re: Rambo 10.01.10, 13:58
                                  A poza tym nie rozmawiamy tu o Almodovarze czy Woodym Allenie tylko o tym
                                  konkretnym filmie tongue_out.
                                  • ka_thy Re: 10.01.10, 14:16
                                    Ja lubię Woody Allena smile

                                    A co do Lovely Bones to mnie też rozczarował ten film. Chociaż nie mogę powiedzieć, że mnie nie poruszył. Tylko że oglądając go czułam złość, wściekłość, ba, nawet mdłości. Do tego stopnia, że musiałam seans podzielić na dwa wieczory, nie byłam w stanie go oglądać. Ten film był przeciwko mnie. Nie przypominam sobie filmu, który bym tak odbierała. Może dlatego, że inne już bym dawno wyłączyła. Przede wszystkim mój wielki protest wewnętrzny wzbudził temat filmu. Plus sposób jego przedstawienia. Tak jakby zło zostało popełnione i trudno, stało się. Życie wszak toczy się dalej, nawet to po śmierci.

                                    Film miał niby wszystko aby być wielkim dziełem. Niezłe aktorstwo, rola sąsiada to dla mnie mistrzostwo, niezła była też ta mała Suzie. Świetnie budował nastrój, kapitalna scena toczonej skrzyni na wysypisku. A jednak. Czegoś mi w nim zabrakło. Chwilami miałam ochotę zakrzyknąć, to jest dramat do cholery a nie bajka.

                                    Ja natomiast bardzo chętnie bym przeczytała książkę. Być może, między wierszami, znalazłabym to czego brakowało mi w filmie, że pozwoliłoby mi to spiąć tę historię. I nabrać odpowiedniego dystansu.

                                    Póki co mam wrażenie, że nie wypada źle pisać o tym filmie. Powiedzieć, że król jest nagi.
                                    • magdawaw1 Re: 10.01.10, 17:50
                                      tego filmu jeszcze nie widziałam, ale muszę zrobić kontrę odnośnie allena,
                                      almodovara itd..których oglądam z przyjemnością, tylko rzadko robią filmy...i
                                      wtedy oglądam coś lżejszegowink..wczoraj np. the time's traveller wife - całkiem
                                      przyjemne i wzruszające...
                                      odnośnie horrorów to mnie za często je oglądam, ale ostatnio mnie zaciekawił
                                      Daybreakers. miałam isc do kina, ale pogoda mnie odstraszyła..chciałam ściągnac,
                                      ale ludzie robią sobie jaja - ą linki bez hasła do rozpakowania..
                                      • lenkaaa Re: 10.01.10, 18:18
                                        A mnie Lovely Bones zachwycil, wzruszyl (poryczalam sie przez moment), byl
                                        przepiekny ! Na poczatku troche narzekalam do meza, ze film za wolny jest (bo ja
                                        zawsze narzekam, jak mi sie akcja za wolna wydajewink) ale potem sie wczulam w
                                        klimat i mnie te ujecia pomiedzy ziemia i niebem totalnie zachwycily i urzekly.
                                        Wspanialy film. Jeden z tych, ktore wiem, ze za jakis czas bede chciala znowu
                                        obejrzec. Niewiele jest takich filmow, ktore chce ogladac ponownie wiele razy.
                                        Ksiazke mozliwe, ze mamy w domu, bo maz czytal, ale nie wiem czy sie skusze, bo
                                        powiedzial, ze opis morderstwa byl naprawde straszny, ze w filmie o wiele
                                        lagodniej to pokazano, a mnie to co w filmie bylo chyba wystarczy, nie wiem czy
                                        mam ochote na cos bardziej naturalistycznego....
                                        • lenkaaa Re: 10.01.10, 18:20
                                          jeszcze zapomnialam dodac, ze ja zupelnie odwrotnie jak Aniuta: Frankie, owszem,
                                          dobry film, ale nie zeby sie nim zachwycac, natomiast Lovely Bones wzbudza moje
                                          pienia zachwytu, zwlaszcza nad zdjeciami do filmu big_grin
                                          • aniuta75 Re: 10.01.10, 18:33
                                            Lenka wiesz co mnie wkurzyło w Lovely bones?? Że facet nie poniósł żadnej kary.
                                            Fakt umarł ale on powinien umrzeć tyle razy ile miał ofiar. Powinien tyle razy
                                            być maltretowany, bliski śmierci ile dziewczynek zabił. A wtedy dopiero umrzeć.
                                            I jeszcze to, że te dzieci gdzieś tam sobie leżały a rodzice nie wiedzą co się z
                                            nimi dzieje. I nie dowiedzą się nigdy.
                                            • galaxian1 Re: 10.01.10, 18:40
                                              aniuta75 napisała:

                                              > Lenka wiesz co mnie wkurzyło w Lovely bones?? Że facet nie poniósł żadnej kary.

                                              Wlasnie nie znasz sie babo ! tongue_out
                                              Gdyby go zlapali, gdyby policja go zgarneła, gdyby tak skonczyl sie film - to by
                                              bylo takie hollywoodzkie, takie banalne, z pseudo happy endem. Wszyscy by sie
                                              uradowali i zyli glugo i szczesliwie. BANAŁ !

                                              Przez to ze zakonczenie jest wlasnie takie - to pozwala sie bardziej nad filmem
                                              zastanowic. To samo zycie wymierzylo kare temu bydlakowi - predzej czy pozniej
                                              kara do dosiegnela!

                                              A widzialas Obietnicę z Jackiem Nicholsonem?
                                              Tez genialne zakonczenie - ale oczywiscie dzieciaki z filmwebu wypisuje, ze
                                              "jakto, nie bylo happy endu - tragedia i żal" !
                                              • aniuta75 Re: 10.01.10, 18:44
                                                Ale jaki hapi end??? Dzieci zginęły brutalnie zgwałcone i zamordowane. Rodzice
                                                będą cierpieć do końca życia. I tyle im się chociaż należy co wiedza kto, gdzie
                                                i dlaczego.
                                                Ja rozumiem, że to film o czasach, gdzie takie przypadki były częste, że ofiary
                                                często nie wracały do rodziny chociażby na pochówek normalny.
                                                Nie znam się w takim razie wcale.
                                                • galaxian1 Re: 10.01.10, 18:48
                                                  No widzisz Aniuta - Ty szukasz banału. Dobry ma byc dobry, a zly musi zostac
                                                  ukarany. A w zyciu nie ma tak, ze zlo jest zawsze ukarane, a dobry jest zawsze
                                                  dobry, ze jest tylko biale i czarne.
                                                  Ogladacie film i sie nad nim nie zastanawiacie. I dlatego sie Wam nie podoba, bo
                                                  film nad ktorym nalezy sie zastanowic ogladacie jak jakas tania sesnasce, albo
                                                  telenowelke, malujac w tym czasie paznokcie smile Sorkas tongue_out big_grin
                                                  • aniuta75 Re: 10.01.10, 19:01
                                                    Tja jasne szukam banału. Glx to, że komuś coś innego przypadło do gustu wcale
                                                    nie oznacza, że jest banalny. No ale oczywiście nie od dziś wiadomo, że uważasz
                                                    się za najmądrzejszego od innych i jak tylko ktoś stanie Ci okoniem to od razu
                                                    jest be, banalny czy jakie tam słówka jeszcze były. A i oczywiście - sorkas. big_grin
                                                  • galaxian1 Re: 11.01.10, 11:48
                                                    aniuta75 napisała:

                                                    > Tja jasne szukam banału.

                                                    Sama napisalas, ze oczekiwalas innego zakonczenia.
                                                    Ja tu niczego nie zmyslam i nie dodaje.
                                                    Oczekiwalas banalnej koncowki zakonczonej pseudo happy endem (a dlatego pseudo,
                                                    ze przeciez złapanie zabójcy nikomu zycia nie przywróci).
                                                    I jeszcze fajnie jakby pokazali kościół, pogrzeb, przemowy, amerykańską flagę,
                                                    łzy smutku i radości, przemowe prezydenta... itp.
                                                    Aniuta, to byłby banał! Naprawde tego nie widzisz?
                                                  • aniuta75 Re: 11.01.10, 12:05
                                                    galaxian1 napisał:

                                                    > I jeszcze fajnie jakby pokazali kościół, pogrzeb, przemowy, amerykańską flagę,
                                                    > łzy smutku i radości, przemowe prezydenta... itp.

                                                    Bez przesadyzmu big_grin
                                                  • galaxian1 Re: 11.01.10, 12:10
                                                    aniuta75 napisała:

                                                    > galaxian1 napisał:
                                                    >
                                                    > > I jeszcze fajnie jakby pokazali kościół, pogrzeb, przemowy, amerykańską
                                                    flagę, łzy smutku i radości, przemowe prezydenta... itp.
                                                    >
                                                    > Bez przesadyzmu big_grin

                                                    Rozumiem, że zostałaś przekonana ? tongue_out smile

                                                    A film Obietnica naprawde sobie zobacz, bo jest genialny!
                                                    Rewelacyjna gora Nicholsona.
                                                  • galaxian1 Re: 11.01.10, 12:15
                                                    galaxian1 napisał:

                                                    > Rewelacyjna gora Nicholsona.

                                                    ROLA!
                                                    Nie wiem skąd się tu wzięła jakaś gora big_grin he he he
                                                  • aniuta75 Re: 11.01.10, 12:29
                                                    galaxian1 napisał:

                                                    > aniuta75 napisała:
                                                    >
                                                    > > galaxian1 napisał:
                                                    > >
                                                    > > > I jeszcze fajnie jakby pokazali kościół, pogrzeb, przemowy, ameryka
                                                    > ńską
                                                    > flagę, łzy smutku i radości, przemowe prezydenta... itp.
                                                    > >
                                                    > > Bez przesadyzmu big_grin
                                                    >
                                                    > Rozumiem, że zostałaś przekonana ? tongue_out smile

                                                    Oj bo Ty to od razu musisz po całości jechać i flagi i prezydenci jacyś tongue_out.
                                                    I nie, nie zostałam przekonana. Właściwie im dłużej dyskutujemy tym bardziej
                                                    utwierdzam się w tym, że film może był pięknie zrobiony w sensie efektów z
                                                    miejsca "na granicy światów" ale nic poza tym. Strasznie niespójna dla mnie ta
                                                    historia cała. No i to co wyżej - ta niesprawiedliwość. Bo każda zbrodnia w
                                                    końcu kiedyś ujrzy światło dzienne smile.
                                                  • lenkaaa Re: 11.01.10, 14:48
                                                    aniuta75 napisała:

                                                    Strasznie niespójna dla mnie ta
                                                    > historia cała. No i to co wyżej - ta niesprawiedliwość. Bo każda zbrodnia w
                                                    > końcu kiedyś ujrzy światło dzienne smile.

                                                    I tu sie zupelnie z Toba Aniuta nie zgadzam, niestety. Dla mnie ta historia jest
                                                    jak najbardziej realistyczna. Tak sie wlasnie zdarza, ze przestepstwo i
                                                    przestepca czesto nigdy nie zostaje ukarany, bo albo go wcale nie zlapia albo go
                                                    adwokat wybroni i dostaje kare w zawieszeniu albo wychodzi warunkowo....
                                                  • agamasia Re: 10.01.10, 23:40
                                                    galaxian1 napisał:

                                                    > film nad ktorym nalezy sie zastanowic ogladacie jak jakas tania sesnasce, albo
                                                    > telenowelke, malujac w tym czasie paznokcie smile Sorkas tongue_out big_grin

                                                    Gdyby film mnie wciągnął, to dałabym sobie spokój z pazurami.
                                                    Dalsza dyskusja nie ma chyba sensu, tobie film się podobał, mi nie za bardzo i
                                                    chyba mogę mieć na ten temat własne zdanie, a nie tylko ci przyklaskiwać i
                                                    zgadzać się z twoim osądem.
                                                  • galaxian1 Re: 11.01.10, 11:52
                                                    agamasia napisała:

                                                    > chyba mogę mieć na ten temat własne zdanie, a nie tylko ci przyklaskiwać i
                                                    zgadzać się z twoim osądem.

                                                    Mozesz podac racjonalne przyklady - dlaczego sie nie podobał.
                                                    A skoro wlasciwie sama nie wiesz czemu... to ja przekonuje, ze jestes w bledzie,
                                                    ze ogladalas film nieuwaznie.
                                                    Albo moze oczekuwalas komedii - skoro najciekawsze postacia byla babcia. Moim
                                                    zdaniem postaci tragiczne byly o wiele ciekawsze, od babci, chociaz Sarandon
                                                    zagrala znakomicie!
                                              • aniuta75 Re: 11.01.10, 14:20
                                                galaxian1 napisał:

                                                > A widzialas Obietnicę z Jackiem Nicholsonem?
                                                > Tez genialne zakonczenie - ale oczywiscie dzieciaki z filmwebu wypisuje, ze
                                                > "jakto, nie bylo happy endu - tragedia i żal" !

                                                Dzisiaj zobaczę big_grin.
                                                • galaxian1 Re: 11.01.10, 15:32
                                                  aniuta75 napisała:

                                                  > Dzisiaj zobaczę big_grin.

                                                  Pewnie tez bedziesz płakac, że zakończenie nie takie jak nalezy big_grin
                                                  • aniuta75 Re: 11.01.10, 15:44
                                                    A ja kiedyś już widziałam ten film smile. Ale oglądnę bo lubię filmy co Sean Penn
                                                    reżyserował smile.
                                                  • aniuta75 Re: 11.01.10, 15:45
                                                    A jak się wkurzę to będzie Twoja wina o! tongue_outwink
                                                  • galaxian1 Re: 11.01.10, 19:36
                                                    aniuta75 napisała:

                                                    > A jak się wkurzę to będzie Twoja wina o! tongue_outwink

                                                    Jest wkurzający, to fakt big_grin
                                                    Ma ochotę się wskoczyć w ekran i przywalić co poniektórym po masce big_grin
                                                  • aniuta75 Re: 11.01.10, 20:02
                                                    galaxian1 napisał:

                                                    > aniuta75 napisała:
                                                    >
                                                    > > A jak się wkurzę to będzie Twoja wina o! tongue_outwink
                                                    >
                                                    > Jest wkurzający, to fakt big_grin
                                                    > Ma ochotę się wskoczyć w ekran i przywalić co poniektórym po masce big_grin
                                                    >

                                                    Ja ten film oglądałam kiedyś już więc dzisiaj to powtórka była.
                                                    I pomimo, że temat podobny to film nie znudził mnie ani trochę. Nie mam się też
                                                    do czego przyczepić naprawdę. Zagrany zajebiście po prostu, przez wszystkich.
                                                    Lovely Bones nie dorasta Obietnicy do pięt. Może to przez to przynudzanie i
                                                    cukierkowe obrazki świata "pomiędzy"? Nie wiem smile. Przy TLB czas mi się dłużył
                                                    niemiłosiernie, też przerwę musiałam sobie zrobić i to nie wcale z nadmiaru
                                                    emocji tongue_out. Przy Obietnicy nawet nie wiem kiedy mi czas uciekł smile.
                                                  • galaxian1 Re: 11.01.10, 22:33
                                                    Obietnica jest zajeb... a jack powinien dostac oscara za tą rolę.
                                                    Zresztą wszyscy świetnie zagrali!
                                                    Chyba tez sobie ten film przypomne, bo to jest uczta dla zmyslow smile
                                            • ka_thy Re: 10.01.10, 19:06
                                              aniuta75 napisała:

                                              > Lenka wiesz co mnie wkurzyło w Lovely bones?? Że facet nie poniósł żadnej kary.
                                              > Fakt umarł ale on powinien umrzeć tyle razy ile miał ofiar. Powinien tyle razy
                                              > być maltretowany, bliski śmierci ile dziewczynek zabił. A wtedy dopiero umrzeć.
                                              > I jeszcze to, że te dzieci gdzieś tam sobie leżały a rodzice nie wiedzą co się
                                              > z
                                              > nimi dzieje. I nie dowiedzą się nigdy.

                                              Podpisuję się pod tym wszystkimi moimi kończynami. I nie zadowala mnie zupełnie fakt, że faceta dosięgła w końcu kara boska.
                                              • lenkaaa Re: 10.01.10, 23:59
                                                Mnie tez sie nie spodobalo w pierwszej chwili, ze go policja nie
                                                zlapala po tym jak dziewczyna dostarczyla dowodu rzeczowego w postaci
                                                tego notatnika, ale potem sobie pomyslalam, ze tak to wlasnie jest w
                                                realu, ze mnostwo takich przestepstw pozostaje nigdy nie ukaranych...
                                                Dobrze, ze pokazali wlasnie takie zakonczenie. To dla mnie bardziej do
                                                uwierzenia, niz tak jak napisal GLX hollywoodzkie zakonczenie: zlapali
                                                go i winny poniosl zasluzona kare... Zreszta bardziej wierze, ze nawet
                                                gdyby go postawili przed sadem, to by go pewnie adwokat wybronil, ze
                                                mial ograniczona zdolnosc rozpoznania wlasnych czynow, bo byl np. chory
                                                psychicznie albo cus w ten desen i by go zwolnili z odbycia kary... To
                                                juz lepiej ze zginal w taki sposob jak zginal. Takie moje zdanie smile
                                                • galaxian1 Re: 11.01.10, 12:02
                                                  lenkaaa napisała:

                                                  > Mnie tez sie nie spodobalo w pierwszej chwili, ze go policja nie
                                                  > zlapala po tym jak dziewczyna dostarczyla dowodu rzeczowego w postaci tego
                                                  notatnika

                                                  To tez pokazuje nieskutecznosc dzialania małomiasteczkowej policji!
                                                  Bo podejrzenia ojciec przedstawial juz duzo wczesniej.
                                                  Ale temu policjantowi od 7 bolesci, po prostu sie NIE CHCIAŁO!
                                                  I to jest realizm. A nie jacys "Policjanci z majami", ktorzy łapią każdego,
                                                  zawsze i wszędzie. Mieli zabójcę na wyciągnięcie ręki, ale policji nie chciało
                                                  się ruszyc małomiasteczkowego dupska, aby zrewidować dom podejrzanego.

                                                  Druga genialna scena, kiedy ojciec idzie z drągalem w pole kukurydzy.
                                                  Wie ze tam jest zabojca i chce go dorwac! I by dorwał, gdyby nie jego córka i
                                                  jej głupkowaty fagas.

                                                  Było kilka okazji aby dorwać oblecha, ale z powodu ludzkiej głupoty luz lenistwa
                                                  do tego nie doszło.


                                                  > uwierzenia, niz tak jak napisal GLX hollywoodzkie zakonczenie: zlapali go i
                                                  winny poniosl zasluzona kare...

                                                  To by było banalne zakończenie pod publiczkę.
                                                  Aby dzielni policjanci złapali złego i zamkneli go w pierdlu... a tam jakiś inny
                                                  oblech zbił mu brzytwę w brzuch albo w coś innego.
                                                  • aniuta75 Re: 11.01.10, 12:12
                                                    galaxian1 napisał:

                                                    > To tez pokazuje nieskutecznosc dzialania małomiasteczkowej policji!
                                                    > Bo podejrzenia ojciec przedstawial juz duzo wczesniej.
                                                    > Ale temu policjantowi od 7 bolesci, po prostu sie NIE CHCIAŁO!
                                                    > I to jest realizm. A nie jacys "Policjanci z majami", ktorzy łapią każdego,
                                                    > zawsze i wszędzie. Mieli zabójcę na wyciągnięcie ręki, ale policji nie chciało
                                                    > się ruszyc małomiasteczkowego dupska, aby zrewidować dom podejrzanego.

                                                    Ja tam nie jestem z policji ale czy nie jest czasem tak że aby zrewidować czyjąś
                                                    chałupę trzeba mieć nakaz a żeby mieć nakaz to trzeba mieć podstawy do rewizji?
                                                    Oni takowych nie mieli przecież. A córcia co znalazła notatnik o mały włos nie
                                                    przypłacając tego własnym życiem w chwili gdy powinna go oddać się zawahała bo
                                                    marnotrawna mamuśka do domu wróciła. Luuudzie kto tak robi??? Ona nie miała 5
                                                    lat, żeby to ja mogło powstrzymać do cholery! To była myśląca dziewczyna,
                                                    zdemaskowała drania i od razu nic nie zrobiła bo łzawa scena. A jak już dali
                                                    znać policji to oprych zwiał. I to nie wina policji w tym wypadku tylko jej właśnie!

                                                    > Druga genialna scena, kiedy ojciec idzie z drągalem w pole kukurydzy.
                                                    > Wie ze tam jest zabojca i chce go dorwac! I by dorwał, gdyby nie jego córka i
                                                    > jej głupkowaty fagas.

                                                    Oj to chyba nie była jego córka Glx. Przecież by nie pozwoliła swojego ojca tak
                                                    sprać smile. I kto tu nie ogląda uważnie? suspicious
                                                  • galaxian1 Re: 11.01.10, 15:31
                                                    aniuta75 napisała:


                                                    > Oj to chyba nie była jego córka Glx. Przecież by nie pozwoliła swojego ojca
                                                    tak sprać smile. I kto tu nie ogląda uważnie? suspicious

                                                    Bo te wszystkie blond lasie wyglądają identycznie.
                                                    Musze jeszcze raz przyjrzeć się tej scenie smile
    • pszczolaasia Re: będziecie beczeć... 12.01.10, 10:42
      wkurzacie mneisuspicious
      wciagam zatem ten film na liste. i przygotuje sobie trzy zestawy:
      - do podpierania szczeki opadnietej
      - chusteczki na otarcie lez oraz ramie z klatka piersiowa meza do ryczenia
      - zestaw do manicure, pedicure i szorowania piet
      suspicious
      po fakcie dam znac ktory zestaw wygral i dlaczego. choc po przeczytaniu wintala
      z gubsza wiem o co w filmie chodzi i o to mam pretensje osobista do was!!! ne
      mozecie bez spojlerow???
      • lenkaaa Re: będziecie beczeć... 12.01.10, 11:02
        Niestety jak sie wchodzi w dlugie watki, to czyta sie je tylko i wylacznie na
        wlasna odpowiedzialnosc. Na poczatku nie ma spojlerow ale jak sie watek wydluza
        to sie nie da ich uniknac. Nie da rady caly czas szyfrem gadac i niespojlerowac
        skoro pisza tylko osoby, ktore film juz obejrzaly wink Ale dzieki temu wiesz juz
        jakie zestawy miec pod reka, wiec jestes przygotowana na kazda ewnetualnosc i to
        jest wielki bonus dostepny tylko dla Lolumowiczow big_grin
        • aniuta75 Re: będziecie beczeć... 12.01.10, 13:02
          No cóż... Nie pozostaje mi nic innego tylko się z Lenką zgodzić big_grin.
          A Ty Pszczoła nie marudź tylko oglądaj tongue_outbig_grin.
          • galaxian1 Re: będziecie beczeć... 12.01.10, 15:07
            aniuta75 napisała:

            > No cóż... Nie pozostaje mi nic innego tylko się z Lenką zgodzić big_grin.

            Właśnie, trudno od osob które chcą dyskutować o filmie wymagac, aby dyskutowały
            sobie bez zadnych konkretow big_grin

            > A Ty Pszczoła nie marudź tylko oglądaj tongue_outbig_grin.

            Wstaw sobie do pokoju balię, jak bedzie Ci nudno to sie wyszorujesz, plecki
            umyjesz i wogole wink big_grin
            • pszczolaasia w zyciu nie slyszalam lepszych 13.01.10, 08:34
              wykretow dla wlasnego pleciugostwatongue_out jestescie rormalne Pleciugi i checie se
              popltokowac i w sposob znakomity zwlaliliscie wine na mnietongue_outtongue_outtongue_out big_grinbig_grinbig_grin
              perfekcyjne wykrecenie kotu ogona rormalnie...big_grin

              > Wstaw sobie do pokoju balię, jak bedzie Ci nudno to sie wyszorujesz, plecki
              > umyjesz i wogole wink big_grin

              sluchoj na Glx. od mycia pelcow to ja mam czlowiekatongue_outtongue_out i nie bede tego robic w
              bali na Boga!big_grin

              dobra koniec zartowwink obejrze obejrze i dam znac. ale zestawami sie na wszelkij
              pazarnyj obstawiebig_grin
              • magdawaw1 obejrzalam... 18.01.10, 12:20
                ale nie beczałąm..ładny film, szczegolnie strona
                plastyczna...nasuneły mi sie skojarzenia z filmem z R.Williamsem
                Między niebem a ziemią...ale bez rewelacji jak dla mnie...
                • galaxian1 Re: obejrzalam... 18.01.10, 15:38
                  magdawaw1 napisała:

                  > ale nie beczałąm..ładny film, szczegolnie strona
                  > plastyczna...nasuneły mi sie skojarzenia z filmem z R.Williamsem
                  > Między niebem a ziemią...ale bez rewelacji jak dla mnie...

                  A paznokcie pomalowałaś ? big_grin tongue_out suspicious

                  PS. Cos czuje, ze te malowanie paznokci stanie sie kultowym wydarzeniem na
                  forumie big_grin
                  • agamasia Re: obejrzalam... 18.01.10, 18:44
                    galaxian1 napisał:

                    > PS. Cos czuje, ze te malowanie paznokci stanie sie kultowym wydarzeniem na
                    > forumie big_grin

                    Mi to pasi big_grin
                    • magdawaw1 Re: obejrzalam... 19.01.10, 11:47
                      nie malowałam, bo wino piłam...więc mogłabym nie tylko paznokcie ale
                      i rękę pomalowaćwink...
    • ka_thy Przeczytałam książkę 29.01.10, 08:40
      Przeczytałam książkę i mogę ją polecić wszystkim "niedowiarkom" - którym film się nie podobał lub czegoś w nim zabrakło. Ale to nie jest tak, że po lekturze spojrzałam lepszym okiem na film. Nie , dalej uważam, a nawet jeszcze bardziej uważam, że film został uładzony i poszedł w konwencję bajkową nieba. Książka jest dosadna, mówi o wielu rzeczach wprost. W książce zupełnie inaczej został ustawiony punkt ciężkości, nie jako zbrodni i kary ale historii rodziny - jak to straszne wydarzenie wpłynęło na jej dalsze losy. Książka bardziej mnie poruszyła niż film, a dwie najbardziej przejmujące sceny, w których to łza się oku zakręciła, w ogóle się w filmie nie znalazły.

      Jeszcze raz polecam.
      • galaxian1 Re: Przeczytałam książkę 29.01.10, 22:35
        ka_thy napisała:

        > Przeczytałam książkę

        Podobno ekranizacja jest mocno spieprzona, P.Jackson nie udźwignął tematyki.
        Niech on się lepiej bierze za Hobbita albo durnawe horrorki w których jest
        genialny big_grin

        A ksiązki nigdzie kupić nie mozna.
        • luczijka Re: Przeczytałam książkę 29.01.10, 23:24
          galaxian1 napisał:

          > ka_thy napisała:
          >
          > > Przeczytałam książkę
          >
          > Podobno ekranizacja jest mocno spieprzona, P.Jackson nie udźwignął tematyki.
          > Niech on się lepiej bierze za Hobbita albo durnawe horrorki w których jest
          > genialny big_grin
          >
          > A ksiązki nigdzie kupić nie mozna.
          >

          No jak to spieprzona? big_grin Przecież jeszcze parę postów wyżej jej zaciekle
          broniłeś i nie mogłeś zrozumieć, że dziewczyny się kąpują i manikjurują podczas
          seansu big_grin


          A ja obejrzałam sobie jakiś czas temu polecaną tu Obietnicę i
          rzeczywiście jest to dobry kawałek kina big_grin
          • galaxian1 Re: Przeczytałam książkę 30.01.10, 01:32
            luczijka napisała:

            > No jak to spieprzona? big_grin Przecież jeszcze parę postów wyżej jej zaciekle
            broniłeś i nie mogłeś zrozumieć, że dziewczyny się kąpują i manikjurują podczas
            seansu big_grin

            A co to ma do rzeczy ?
            Film dobry jako film, ale ekranizacja spieprzona (dla tych co czytali ksiazke)
            smile Myśl babo big_grin



            > A ja obejrzałam sobie jakiś czas temu polecaną tu Obietnicę i
            rzeczywiście jest to dobry kawałek kina big_grin

            Bo jak cos GLX juz poleca, to nie ma to tamto big_grin tongue_out
            • luczijka Re: Przeczytałam książkę 30.01.10, 02:12
              galaxian1 napisał:

              > luczijka napisała:
              >
              > > No jak to spieprzona? big_grin Przecież jeszcze parę postów wyżej jej zaciekle
              > broniłeś i nie mogłeś zrozumieć, że dziewczyny się kąpują i manikjurują podczas
              > seansu big_grin
              >
              > A co to ma do rzeczy ?
              > Film dobry jako film, ale ekranizacja spieprzona (dla tych co czytali ksiazke)
              > smile Myśl babo big_grin
              >

              No wiem, że to miałeś na myśli ;P Ale mimo wszystko, uważam, że jakaś pokręcona
              ta Twoja logika big_grin

              > Bo jak cos GLX juz poleca, to nie ma to tamto big_grin tongue_out
              >

              E, tam mnie nie Twoje polecanie przekonało, tylko Jack Nicholson w obsadzie ;P big_grin
    • pszczolaasia obejrzalam ja. 10.02.10, 11:39
      film jak film. troche dluzyzn. ale temat niewazki.
      bo ja jako matka 20 miesiecznych blizniakow, z zcego jedna jest prawdziwa
      piknoscia a drugi szalonym przystojniakiem chcialabym wiedziec jak uchronic moje
      dziecka od takich zwyerodnialcow... bardzo chcialabym wiedziec jak sie do tego
      zabracindifferent
      dobrze ze zginal. niech zgini tak ale zginie. niestety wiele razy jest tak ze
      nie gina, ida do ciupy a tam im tylko dupy wte i wewte pzrefrandzluja pare razy
      i potem wyjda wczesniej za dobre sprawowanie...
      suzy salomon tez w sumie moglaby powiedziec temu swojemu chlopakowi jak juz
      wstapil w ta czarna gdzie sa ciala i ile ich bylo a nie zrealizowac swoje
      fantaje seksualnewink jak juz tak krytykujemy siostry salomon. rola ojca
      przejmujaca, zaloba matki przejmujaca.
      wstawki zycia pomiedzy niebem a ziemia w sumie intersujace. mam niedosyt...
      temat niewazki, film..ok. paznokci nie malowalam, bali i zestawu do manicuru i
      pedicuru oraz sorowania plecow nie mialam, chusteczek ni zuzylam bo jak juz
      gdzies pisalam w sumie to mnie takie tematy mocno wscirwiaja... mocno. jestesm
      za kastracja.
      a rola zboczka- zagrana perfekcyjnie.
      • magdawaw1 Re: obejrzalam ja. 17.03.10, 13:30
        wreszcie obejrzalam Dear Fraankie i muszę powiedzieć, że mi się
        podobało....nawet Butler mnie nie draznił wtym filmiewink
    • magda.evie.zoe Re: będziecie beczeć... 17.03.10, 21:41
      A myślałam dzisiaj o tym wątku, żeby go wyciągnąć z czeluści, a tu Magdawaw mnie
      ubiegła. Film wszedł do kin i w różnych stacjach radiowych jest recenzowany -
      negatywnie raczej.
      • asiaw73 Re: będziecie beczeć... 17.03.10, 23:53
        Do tego wątku pasuje Remember Me (Twój na zawsze), podobno paczka chusteczek obowiązkowa. Od 19 marca będzie w kinach, ja wybieram się w sobotę.
        • galaxian1 Re: będziecie beczeć... 18.03.10, 09:51
          asiaw73 napisała:

          > Do tego wątku pasuje Remember Me (Twój na zawsze)

          Patinsonu a'la "malowana klata" skutecznie zniechęca mnie do tego filmu. I nawet
          Emily de Ravin nie zmęci tego odczucia big_grin
          • asiaw73 Re: będziecie beczeć... 18.03.10, 12:32
            Nie chcesz - nie idź, chociaż prawdopodobnie zmieniłbyś o nim zdanie. Film ma
            dużo bardzo dobrych recenzji ale to nie jest żadna komercja, daje do myślenia po
            obejrzeniu.
          • pszczolaasia Re: będziecie beczeć... 18.03.10, 14:20
            Pattison nie mial malowanej klatysuspicious to byla jego wlasnasuspicious nawet nie pozyczonasuspicious
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka