Westworld

[yvi1]

Ciekawy,chce sie wiedziec co dalej.Mam nadzieje,ze nie Beda za bardzo wymyslac.Interesujacy koncept,zobaczymy co z tego bedzie.
Na razie mieszanka Bladerunner,I Robot i Trumann Show.

[sil.wen]

No, ciekawe.
Tylko nie potrafię zakumać, jak oni ich obserwują - niby jest ta rozsuwana makieta, ale przecież oni są naturalnej wielkości, no to jak???

[yvi1]

No ,tez nie wiem.I Dlateczego Ed Harris sobie tam moze tak zabijac juz tyle lat ...

[ult.ramaryna]

a ja nie rozumiem w jaki sposób ci gospodarze z normalnej broni nie mogą zabić gości, no nie rozumiem. Ale koncepcja serialu bardzo mi się podoba. No i moja ulubiona aktorka z Rządu

[sil.wen]

Może sobie karnet wykupił
A może to specjalny park rozrywki dla psychopatów

[piegucha]

Probowalam obejrzec, ale po 15 minutach wylaczylam. Nie lubie sie meczyc.

[yvi1]

Ja zawsze do 3 odcinka czekam.Jak mnie nie bierze ,to won z mojej listy.
A niekiedy wiem od dazu ,ze to nie dla mnie.Dobrze,ze jest w czym wybierac i dla kazdego die sie znajdzie .

[ult.ramaryna]

Są takie których fizycznie nie przeszłam, np. The Nick, w scenie z ciężarną zwyczajnie poczułam że mdleję a nie jestem z tych co nie mogą patrzeć na krew

[lenkaaa]

Hej, i jak tam ? Obejrzal ktos do konca ? Jakie wrazenia ? Ja dopiero po 3 odcinkach. Pierwsze wrazenia byly dobre ale teraz zaczynam miec watpliwosci....
Ed Harris zabija bo jest regularnym gosciem i moze sobie przyjezdzac ile razy chce, pewnie ma nawet karte stalego klienta
Natomiast bron, uwazam, musi byc nie prawdziwa i dzieki temu goscie parku nie moga zostac zabici. Zreszta nie wyobrazam sobie prawdziwej broni w parku bo przeciez wowczas nic nie powstrzymaloby gosci do strzelania do siebie na wzajem i bardzo szybko caly biznes by padl....

[yvi1]

Obejrzane .Maz jest zachwycony,ja mniej.Dużo rzeczy się spodziewałam. INNE mnie kompletnie zaskoczyły. Oglądać będziemy dalej,Dolores jest super ale ktoś inny jest jeszcze lepszy .

[lenkaaa]

Rany, czwarty odcinek mnie totalnie wynudzil....az nie mam sily dalej ogladac....

[ult.ramaryna]

a widziałaś już ostatni? No jak nie to koniecznie pooglądaj do końca Mi się bardzo podobał ale mojemu m zupełnie nie

[lenkaaa]

Przy siodmym sie troche ozywilam Niezla koncowka ! Sporo mam zastrzezen co do spojnosci i logicznosci scenariusza ale ogladam dalej, bo trzyma mnie przy zyciu moj ukochany A. Hopkins, pejzaze i ta aktorka brytyjska, ktora gra Maev, czy jak jej tam na imie

[ult.ramaryna]

Tak, ta aktorka jest świetna, zwłaszcza gdy już odzyskała panowanie nad sytuacją Mnie zakończenie bardzo zaskoczyło, zwłaszcza wątek Dolores i Williama

[lenkaaa]

Mnie William zaskoczyl ale Dolores sie domyslilam dosc wczesnie. No w sumie fajny serial ale jakos nie widze drugiego sezonu..... Jak na moje to mogliby na tym zakonczyc, no chyba, ze mi ozywia Hopkinsa, to jak najbardziej moga jeszcze 3 sezony zrobic

[sil.wen]

Zabrałam się wreszcie za zarzucony jakiś czas temu i bardzo mnie wciągnął. Końcówka zupełnie niesamowita. William mnie zostawił ze szczęką na podłodze.
Tylko jakbym powiedziała, że ogarniam całość konceptu, to bym ocyganiła .
I dalej nie kumam tej topografii. Gdzie właściwie jest ten park, skoro nikt do niego z zewnątrz nie włazi poza drogą oficjalną? Nie było widać żadnych murów, zasieków, gigantycznej ściany z fototapetą ani nic w stylu Truman Show. No to jakim cudem??? Przez trzydzieści pięć lat nikt się nie zainteresował?
Jakby kto miał opanowaną treść w pigułce prostym językiem to chętnie usłyszę, żeby sobie ułożyć w głowie.

[lenkaaa]

Hopkins z przyjacielem wymyslili sobie ten park i zaczeli pracowac nad syntetyczymi ludzmi a gdy zorientowali sie, ze niektore syntetyczne istoty sa o krok od uzyskania swiadomosci, to temu przyjacielowi przestalo to chyba pasowac i przygotowal narracje, w ktorej Dolores i jej przyjaciel zgodnie ze swoimi zaprogramowanymi rolami zabili wszystkich w parku. Chodzilo o to, zeby park poniosl tak wielkie straty, ze nie moglby zostac otworzony. Hopkins sie jednak sprezyl, syntetycznych naprawiono i park jednak otworzono dla publicznosci a przyjaciel zniknal z horyzontu. Zniknal, poniewaz, co rowniez zaplanowal, zostal zastrzelony przez syntetycznego (jesli dobrze zapamietalam).
Parkiem zarzadza i daje na niego kase jakas wielka korporacja i jeden z jej pracownikow (Harris) dostaje takiej obsesji, ze wciaz do niego przyjezdza i uparl sie aby odkryc jego wszystkie tajemnice. Jest przekonany, ze tajemniczy labirynt prowadzi do ostatecznego, tajemniczego poziomu gry. Tymczasem labirynt jest planem stworzonym dla syntetycznych przez przyjaciela Hopkinsa, majacy na celu uzyskanie przez nich swiadomosci. W sumie ten przyjaciel nie chcial zeby syntetyczni uzyskali swiadomosc i ujawnili to ludziom, gdyz byl przekonany, ze ludzie uznaliby ich za ostatecznych wrogow i zniszczyli.
W koncowce Hopkins ma nadzieje, ze syntetyczni sa wystarczajaco przygotowani aby zmierzyc sie z realnym swiatem ludzi i teraz potencjalny drugi sezon zacznie sie pewnie od jakiejs wojny ludzi z syntetycznymi.... Jakos nie pociaga mnie ta wizja, bo wyobrazam sobie sztampe typu wojna aliensow z ludzmi.... ale moze sie rezyserzy postaraja i bedzie znowu ciekawie......

Mam nadzieje, ze nic nie pokrecilam w opisie, bo juz dosc dawno skonczylam ogladanie tego serialu....

Co do polozenia parku to masz racje...nie wiem jak potencjalnie moglby byc zabezpieczony przed ludzmi wjezdzajacmi tam "bocznymi drzwiami" bez zakupu biletu, ale zakladamy, ze to jakas fantastyczna nowa technologia chroni park i jego granice.

[sil.wen]

Bardzo dzięki, fakt, że teraz się lepiej układa.
Pliz, zerknij, czy tak to jest:
- Czyli przyjaciel to mityczny Arnold, na wzór którego potem Hopkins sobie zrobił Berniego.
- I ten Arnold zaprogramował Dolores i Teddy'ego, żeby wszystkich uśmiercili, łącznie z nim.
- Ale w końcówce Hopkins tak jakby też zaplanował własną śmierć z rąk Dolores, tak? Bo już widział, że chcą się go pozbyć i postanowił im zrobić ostatecznego psikusa wypuszczając maszyny do zabijania?
- Harris jako młody kochał Dolores, ale potem mu zupełnie odbiło. Tylko nie wiem, jaki on ma cel poza rozkminieniem labiryntu - chce, żeby syntetyczni zaczęli sami z siebie żyć i reagować? I dlatego ich tak rozwala na potęgę i znęca się nad Dolores?

Nie kumam za bardzo, jak ma działać ten labirynt.

Może teraz będzie jakiś inny temat dołączony, bo tam armia mongolska czy jaka inna wschodnia stała w pogotowiu i ćwiczyli mieczyki, chyba po coś nam to pokazali.
No i może rozwiną wątek Maeve.

[lenkaaa]

sil.wen napisała:

> Bardzo dzięki, fakt, że teraz się lepiej układa.
> Pliz, zerknij, czy tak to jest:
> - Czyli przyjaciel to mityczny Arnold, na wzór którego potem Hopkins sobie zrobił Berniego.

tak

> - I ten Arnold zaprogramował Dolores i Teddy'ego, żeby wszystkich uśmiercili, łącznie z nim.

tak

> - Ale w końcówce Hopkins tak jakby też zaplanował własną śmierć z rąk Dolores, tak? Bo już widział, że chcą się go pozbyć i postanowił im zrobić ostatecznego psikusa wypuszczając maszyny do zabijania?

tak uwazam

> - Harris jako młody kochał Dolores, ale potem mu zupełnie odbiło. Tylko nie wiem, jaki on ma cel poza rozkminieniem labiryntu - chce, żeby syntetyczni zaczęli sami z siebie żyć i reagować? I dlatego ich tak rozwala na potęgę i znęca się nad Dolores?

wydaje mi sie, ze jego tylko interesowal labirynt, bo jest przekonany, ze to go zaprowadzi do jakiegos ukrytego kolejnego poziomu gry tylko dla wtajemniczonych; syntetyczni go nie obchodza, dla niego to nic nie znaczace maszyny, dlatego sie nad nia znecal bez zadnej refleksji

> Nie kumam za bardzo, jak ma działać ten labirynt.

tez nie zrozumialam jaki on mial miec wplyw na uzyskanie swiadomosci przez syntetycznych

> Może teraz będzie jakiś inny temat dołączony, bo tam armia mongolska czy jaka i
> nna wschodnia stała w pogotowiu i ćwiczyli mieczyki, chyba po coś nam to pokaza
> li.

a, fakt, cos tam bylo na koniec, teraz mi przypomnialas !

> No i może rozwiną wątek Maeve.

On byla fajna, tylko ci pracownicy parku, ktorych robila w trabe to jakies totalne polglowki byly i oni mnie denerwowali swoim bezmuzgowiem

>

[lenkaaa]

Maeve byla fajna i sorry za blad orto na koncu

[sil.wen]

No fakt, banda kretynów.
Jeden ochroniarz wygląda tam na sensownego, może też się pojawi w drugim sezonie w jakiejś bardziej rozwiniętej roli. No i ten znerwicowany Azjata, który pomagał Maeve, ten jest sympatyczny i może co z niego będzie. Szkoda, ze Maeve wysiadła z pociągu, myślałam, że właśnie pojedzie w kierunku drugiego sezonu, a wygląda na to, że jednak będzie dalej w parku.
Ale jednak Harris jako młody William nie był taki okropny i cały czas chciał udowodnić, że jednak Dolores jest inna i chciał z nią być. Potem po którymś razie coś w nim pękło i się zrobił straszny. I dopiero wtedy zaczął z tym labiryntem.

[sil.wen]

Fajnie jest ten timeline pokazany tutaj:

• Westworld TIMELINE EXPLAINED (Season Finale & Man in Black Theory)

W ogóle lubię tego gościa i jego analizy. Musi chyba nic nie robić innego, bo zawsze na takie drobiażdżki zwraca uwagę, że aż dziw bierze.

[sil.wen]

A, a tu jeszcze o samym zakończeniu.
Ma sens.
To samuraje byli, nie wiem, co mi się z Mongołami skojarzyło

• WESTWORLD Ending Explained (Ford's Master Plan, The Maze & Dolores)

[lenkaaa]

Fajne linki, dzieki !

[sil.wen]

Zawsze oglądam jego analizy po kolejnych odcinkach Walkersów, zauważa każdy detal.