krytyk2
16.10.07, 20:39
dyskusja o wolności woli zawiodla jednych do przekonania o
absolutnym determinizmie, innych- do istnienie idealnej wolnej woli.
Mnie zainteresowlo wczoraj to co napisal Osho o niezdecydowaniu
rozumu.Przypomnialo mi sie,ze gdzies 3-4 lata temu porownywalem
relacje pomiedzy sercem a rozumem i wyszlo mi ,że rozum jest slepy i
nie potrafi wybierać a prawdziwych wyborów dokonuje(ew-jest w stanie
dokonać) jedynie serce.
tak mi sie skojarzylo to dzisiaj,że im bardziej ktoś poklada
nadzieje w rozumie, tym bliżej jest koncowego wniosku,że tak
naprawdę nie mamy wyboru.Nie jest to dziwne w powiązaniu z tym co
powyżej napisalem.
I jeszcze jeden ,w sumie bardzo smutny wniosek:
w dzisiejszym świecie nie ma wartości absolutnych,ale jeszcze
groźniejsze jest to ,że każdy z nas ma coraz większe trudności ze
zdefiniowaniem ,co tak naprawde jest /mogloby byc/ dla niego ważne.Z
poziomu wartości wyzszych schodzimy na poziom "zabawek"-czym by tu
jeszcze sie zabawić...