ilnyckyj
14.10.12, 19:31
Dużo pisaliśmy o samotności, autonomiczności, wyobcowaniu, czyli tym co nas oddziela od innych. To teraz - co nas łączy. To słowo więź, oznacza coś co nas łączy. Z innymi ludźmi, z rodziną, ze społeczeństwem narodem, ludzkością, ale też z np. z tradycją, z obyczajami. Nie przypadkiem był to tytuł ważnego miesięcznika związanego z Kościołem. Może to - nawet jeśli żyjemy w samotności - pomaga nam poczuć się uczestnikiem czegoś ważnego, dowartościowuje nas. Czujemy się potrzebni, może nawet niezbędni.