michszyb
27.11.09, 10:53
Trwa wymiana maili moich z żoną.
Ja piszę, o potrzebie kontaktów z dzięćmi, ona tłumaczy, ze skoro odszedłem to
muszę ponosić konsekwencje i dzieci będę widział, jak się zapisze mailowo
dzień wcześniej, ona się zgodzi i to tylko wtedu kiedy jest w pracy.
Teraz doszedł temat wigilii. Całe święta ja pracuję ( dyżur w szpitalu).
zaproponowałem żeby wigilię dzieci spędziły ze mną a resztę świąt z Nią:
NIE!!! Więc mozę wigilię jakoś razem NIE!!!!
CYTATY:
JA:
Mam dosyć ciągłego żebrania o możliwość spotkania z Julkiem i Maćkiem.
Oczekuje, że jako dobra matka podejmiesz jakieś działania, aby
zintensyfikować spotkania dzieci z ojcem.
W trakcie świąt dyżuruję i nie będę mógł spotkać się z dziećmi, dlatego
postanowiłem, że wigilię dzieci spędzają ze mną, a święta z Tobą.
ONA:
Cieszę się że coś postanawiasz ale wigilia dwu i czterolatka bez matki nie
wchodzi oczywiście w rachubę.
Ponieważ nie ma możliwości porozumienia się między nami, będziemy zmuszeni
udać się z tą sprawą do sądu.
Twoje postępowanie przewróciło świat dzieci i ich matki do góry nogami i tylko
ty ponosisz za to odpowiezialność.
JA:
Mogę powiedzieć to samo co Ty, wigilia dwu i czterolatka bez ojca nie
wchodzi w rachubę. Obydwoje jesteśmy niewierzący, więc wigilia jest
tylko trochę bardziej uroczystą kolacją, w trakcie której wręcza się
prezenty. Pozostawiam Ci dwa dni świąteczne i niedzielę, i nie przyjmuję
do wiadomości, że nie pozwolisz spędzić chociaż tego jednego dnia
dzieciom ze mną. Jeśli się uprzesz, to Ty będziesz musiała im
wytłumaczyć dlaczego nie zobaczą w święta taty.
Jeśli chcesz spędzić wigilię z dziećmi, to proponuję, żebyś przyszła na
kolację do mojej matki.
ONA:
Nie będę z toba dyskutować na temat wigilii. Odszedłeś i konsekwencje tej
decyzji sa trudne dla wszystkich. Ty podobno odszedłeś do lepszego życia.
Gratulacje!
Ja nie ustalam terminów twoich dyżurów. Jeżeli uważasz, że to ja i dzieci mamy
dostosować się do twoich planów na życie, godzin i dni pracy to jak wiesz na
pewno mylisz się. W sądzie się nie walczy ale pewne rzeczy ustala i mam zamiar
to zrobić dla mojego i dzieci spokoju.
a. (...)
Skoro wigilia to taka kolacja to urządź ją np poprzedniego dnia. Zresztą ty,
twój brat i mama i tak spędzacie ją przysypiając przed telewizorem.
---------------------
Jakie to kooorwa urocze, czasem żałuję że nie jestem gejem