nolita
01.10.09, 22:17
tak sobie ostatnio myślę... gdzieś na forum napotkałam post, że
bezdzietni powinni mieć wyższy wiek emerytalny, bo żyją sobie
beztrosko i wydają na przyjemności. Dawno nie słyszałam takiej
bzdury.
Przede wszystkim to ja zasuwam w firmie po godzinach, bo ci co mają
dzieci ciągle na chorobowym (bo dziecko) albo ani minuty nie mogą
dłużej zostać, bo odebrać z przedszkola trzeba, zwolnienia na
wywiadówki i takie tam.
Do tego to z moich podatków idzie na ich macierzyńskie,
wychowawcze... ba..z moich podatków jest odciągane na państwowe
żłobki, przedszkola, szkoły a nawet studia.
Ciekawe, czy nie można by tego jakoś uregulować. Nie płacić na to
podatku...jasne zaraz będą głosy, to nie lać też na mammograi skoro
nie masz raka albo na emerytów skoro masz 28 lat....
Ale myślę, że problem wart dyskusji.