Dodaj do ulubionych

Dorwali bat'kę?

24.04.11, 22:54
W Europie nie ma miejsca dla niezależnych państw. Wyglada na to, że bat'ka się o tym przekonuje na wlasnej skórze i oczywiście skórach białoruskich obywateli. Na Białorusi rozkręca się właśnie kryzys walutowy, kantory i banki nie sprzedają dolarów, euro czy nawet rosyjskich rubli, w sklepach znikają towary nadające się do przechowywania, rezerwy walutowe panstwa topnieją na oczach a ani Rosja ani Zachód nie kwapią się by udzielić pomocy. Chyba przyjdzie wyprzedawać rodowe klejnoty (telekomy, rurociągi, MAZ, fabrykę traktorów) ale i to na długo nie wystarczy. Musiało to kiedys nastąpić, ale jakoś żal.
Obserwuj wątek
    • igor_uk Re: Dorwali bat'kę? 24.04.11, 22:58
      vlad,juz w drodze(20-30 dni) kredyt od Rosji w wysokosci 1 mlrd$.Nie boj zaby,wszystko bedzie OK.
      • borrka Bedzie OK? 25.04.11, 08:32
        Istotnie.
        Bat'ka kolejny raz wydyma Kreml na kase.
        FR zaszla zbyt daleko w procesach cywilizacyjnych, by umiec sobie radzic z mowiacym trasianka kolchznikiem w walonkach.

        USA tez nie radza sobie z klanem Kimów koreanskich.
    • zlotamajka Re: Dorwali bat'kę? 24.04.11, 22:59
      Ale przeciez o to chodzi. Probowali rewolucji kolorowej w Bialorusi i nie wyszlo. Wiec przyszedl czas na atak finansowy.
      • igor_uk Re: Dorwali bat'kę? 24.04.11, 23:11
        majka,czy ty naprawda uwazasz,ze w tym przypadku chodzi o zachodni atak finansowy?
        Bat'ko postanowil zmniejszyc dług zagraniczny,jak swego czasu Czauszesco.
        • zlotamajka Re: Dorwali bat'kę? 24.04.11, 23:29
          Igor rzucilam artykul na googla. No i mialam zdaje sie racje choc prawde mowiac strzelalam troche w ciemno. No chyba ze google zle tlumaczy.

          No ale przeanalizujmy:
          Kryzysu walutowego w Białorusi, pobudzone nieufność waluty krajowej oraz wzrost deficytu handlowego, osuszony zastrzega kraju, obniżyła ratingi kredytowe i spadek wartości euroobligacji.

          Pobudzanie nieufnosci waluty obnizanie kredytowe i straszenie deficytami....

          Czy to sie przypadkiem nie slyszy jak syreni spiew banksterow z IMF i World Bank.....

          Nastepnie:
          Białoruś uważa, spłat zadłużenia zagranicznego i obiecuje priorytet do intensyfikacji prywatyzacji w celu przyciągnięcia finansowania zagranicznego i zmniejszenia wydatków publicznych w dotkliwy niedostatek dewiz w kraju.

          Czy to nie jest przypadkiem program IMF : prywatyzacja i wolny rynek......

          Jak mowilam, strzelalam w ciemno ale jak widac syreni spiew banksterow i neoliberalow juz w ciemnosciach rozpoznaje.
          • zlotamajka Re: Dorwali bat'kę? 24.04.11, 23:38
            Dodam jeszcze ze i hedge funds i inne bankstery z Wall St i London maczaja tu lapy. Szczegolnie jesli chodzi o to:

            pobudzone nieufność waluty krajowej
            • pimpus18 Re: Dorwali bat'kę? 24.04.11, 23:55
              A jak napiszę coś o autarkii, to Eva się zawsze jeży.

              że też wszyscy przeciwnicy jankesów jak Łukaszenka i Ceausescu są tak tępymi ekonomistami.
              • zlotamajka Re: Dorwali bat'kę? 24.04.11, 23:59
                Pimpus, Pimpus. Tu nie chodzi o ekonomie a o sile. Nie zmienisz ekonomi tak dlugo jak nie zmienia sie lub nie zmieni sie zwiazkow sil. Ale Tobie to jakos trudno przychodzi zrozumiec.
                • pimpus18 Re: Dorwali bat'kę? 25.04.11, 00:09
                  zlotamajka napisała:

                  > Pimpus, Pimpus. Tu nie chodzi o ekonomie a o sile. Nie zmienisz ekonomi tak dl
                  > ugo jak nie zmienia sie lub nie zmieni sie zwiazkow sil. Ale Tobie to jakos t
                  > rudno przychodzi zrozumiec.

                  Martw się o siebie.

                  Podatek konsumpcyjny właśnie jest takim narzędziem.

                  Każdy satrapa może liczyć na Twoją sympatię?
              • eva15 Pimpuś, pisać każdy może 26.04.11, 00:36
                pimpus18 napisał:

                > A jak napiszę coś o autarkii, to Eva się zawsze jeży.

                A pisz, Pimpuś, pisz. Napisz nawet o tym, że w ramach autarkii uda się na Białorusi uprawiać pomarańcze, cytryny i inne awokado, a nawet wydobywaś ropę naftową na poziomie A. Saudyjskiej, czy gaz na poziomie Rosji. Napisz też coś o tym, że w ramach autarkii Białoruś sama z siebie zaspokoi swoje potrzeby odnośnie metali ziem rzadkich, oliwek, ryb morskich, owoców morza, czy wręcz nawet urlopów nad morzem.
                • pimpus18 Re: Pimpuś, pisać każdy może 26.04.11, 00:50
                  eva15 napisała:

                  > A pisz, Pimpuś, pisz. Napisz nawet o tym, że w ramach autarkii uda się na Biał
                  > orusi uprawiać pomarańcze, cytryny i inne awokado, a nawet wydobywaś ropę nafto
                  > wą na poziomie A. Saudyjskiej, czy gaz na poziomie Rosji. Napisz też coś o tym
                  > , że w ramach autarkii Białoruś sama z siebie zaspokoi swoje potrzeby odnośnie
                  > metali ziem rzadkich, oliwek, ryb morskich, owoców morza, czy wręcz nawet urlo
                  > pów nad morzem.

                  Ach, przez te pomarańcze i inne awokado są ta narażeni na łaskę i niełaskę Zachodu?

                  Oni tam mają dużo bardziej przyziemnie problemy - o czym Ty dobrze wiesz.

                  Na pewno spojrzenie na strukturę importu i eksportu byłoby pomocne.
                  • eva15 Re: Pimpuś, pisać każdy może 26.04.11, 00:55
                    W PL, z tego co wiem, specem od autarkii był Gomułka (lata 60.) co o nim i jego sukcesach sądzisz?
                    • pimpus18 Re: Pimpuś, pisać każdy może 26.04.11, 01:10
                      eva15 napisała:

                      > W PL, z tego co wiem, specem od autarkii był Gomułka (lata 60.) co o nim i jego
                      > sukcesach sądzisz?

                      On był z Krosna, miał trudne dzieciństwo, czasy były trudne. To go trochę usprawiedliwia.

                      Ale, Evo, poważnie: Problemem jest jednak, jak konkurować z tymi importowanymi towarami, których w obecnych warunkach nie opłaca się produkować w kraju - przecież nawet węgla nie opłaca się wydobywać, bo tańszy jest australijski!

                      Czy np. tych zabawek sprowadzanych z Chin nie można produkować w kraju?
        • yurek11111 Re: Dorwali bat'kę? 25.04.11, 14:40
          igorczik niezle rozumujesz,batka chce zmniejszyc dlug zagraniczny,a miliard baksow od Rosji to dlug wewnetrzny,wyszukujesz jak zwykle bzdury pasujace pod twoich mocodawcow teorie i wciskasz kit...
          Z artykulu :

          www.rp.pl/artykul/644847.html
          wynika ze Bialorus ma 28 miliardow $ dlugu,i brak jej gotowki na splate odsetek i zadluzenia ,ciekawie to nie wyglada i stoi w sprzecznosci z gloszonymi na forum klamliwymi informacjami jak "dobrze" batka sobie radzil i radzi w sferze ekonomicznej...
          Pomoc Rosji tez jest uzalezniona od:"
          Jak pisze "Niezawisimaja", Moskwa chce, by Mińsk odsprzedał rosyjskim firmom udziały w najbardziej atrakcyjnych białoruskich przedsiębiorstwach, takich jak system gazociągów, wytwórnie nawozów sztucznych czy Mińskie Zakłady Samochodowe."



          Więcej... wyborcza.pl/1,75477,9458747,Krach_Bialorusi__Rosja_tylko_czeka__by_wykupic_sasiada.html#ixzz1Kb4vbw55
    • vladexpat Re: Dorwali bat'kę? 25.04.11, 11:05
      Batka na tle sztabek zlota.
      • polski_francuz Kola 25.04.11, 12:34
        Backa fotografuje sie ciagle ze swoim synem z lewego loza - Kola. I na Twoim video i w moim zrodle. Kola jest dla backi tym czym ukrainska pielegniarka dla Kadafiego.

        Tylko, ze piekegniarka wrocila na Ukraine a Kole czeka kiepski los ulubionego syna dyktatora.

        I mi go pol ludzku zal.

        PF
    • jorl Re: Dorwali bat'kę? 25.04.11, 17:21
      No tak, Bialorus ma wyrok w zawieszeniu. Do mometu jak rura baltycka bedzie pompowala gaz na calego i jak rura z ropa (BAT2?) bedzie odprowadzala cala rope z rury Przyjazni do portu nad Baltykiem.
      Bialorus utrzymuje panstwowa gospodarke w duzym procencie. Moze nawet i w 80%. Ma male dochody z exportu tez i z tego wzgledu ze na swoje przemyslowe towary, jako ze nie nalezy do WTO (chytrze trtymyn poza przez Zachod), ma dosc duzy szlaban na rynki zachodnie. Abstrahujac tutaj ze panstwe przesiebiorstwa w takiem exporcie bylyby nieefektywne.
      Dotad zyla Bailorus z oplat tranzytowych czy tez z taniej ropy z Rosji ktora przerabiala i exportowala na zachod. Miala wtedy dewizy za ktore ludzie sobie kupowali te ladne zachodnie samochody itp. Teraz sie to konczy a skonczy tak do konca sie jak wyzej napisalem. Chyba za 2 lata.
      Coz backa bedzie musial sie Rosji poddac i przylaczyc sie do niej. I o to chodzi. A juz jest w Unii Celnej, gospodarki sie zaciesniaja jak w Unii, pomiedzy Rosja i Bialorusia wiec przylaczenie bedzie coraz mniejszym wstrzasem. Oczywiscie bedzie trzeba sie prywatyzowac, rosyjskie prywatne firmy na to czekaja (w Rosji jest duzo bardziej sprywatyzowane mimo ze sie H7 to nie podoba) i bedzie wszystko OK. Z tym ze ciepelko socjalistyczne na Bialorusi sie oziembi ale na to nie ma rady. Przyszlosc jest kapitalistyczna. Experymenty byly, wystarczy.

      Pozdrowienia
    • jorl pimpus 25.04.11, 17:56
      pimpus18 napisał:


      > Podatek konsumpcyjny właśnie jest takim narzędziem.


      Jakos pimpus czytuje o Twoich propozycjach reform ale nie wiem do konca jak maja wygladac. I oczywiscie jakie skutki wg. Ciebie maja przyniesc?

      Mysle ze masz dwie propzycje

      1. Podatek konsumpcyjny
      2. Pieniadze (nie za duze ale zawsze jakies) za nic dla kazdego.

      Takie to sa? Czy sie myle? Jak takie mozesz choc troche o nich blizej?

      Pozdrowienia
      • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 19:46
        jorl napisał:

        > Jakos pimpus czytuje o Twoich propozycjach reform ale nie wiem do konca jak maj
        > a wygladac. I oczywiscie jakie skutki wg. Ciebie maja przyniesc?
        >
        > Mysle ze masz dwie propzycje
        >
        > 1. Podatek konsumpcyjny
        > 2. Pieniadze (nie za duze ale zawsze jakies) za nic dla kazdego.
        >
        > Takie to sa? Czy sie myle? Jak takie mozesz choc troche o nich blizej?

        A ja mam wrażenie, że nikogo to nie interesuje.
        Dyskutanci (nie tylko tutaj) skupiają się głównie na narzekaniu i zrzędzeniu i tylko z tego zdają się czerpać satysfakcję.
        Trudno z tych powodów coś więcej napisać, bo już dużo wcześniej muszę odpierać pyskówki.

        Te dwa pomysły są od siebie niezależne, ale moim zdaniem fascynującą ideą jest, jak się je połączy.

        Idee te nie są ani prawicowe, ani lewicowe - zwolenników i przeciwników mają wszędzie. W Polsce (i nie tylko) wyglądają zupełnie jak z innej ziemi i nie mają nawet jeszcze polskich określeń.

        Jak chcesz, możesz napisać, jakie są Twoje odczucia, zarzuty i nadzieje z tym związane.
        • igor_uk Re: pimpus 25.04.11, 20:04
          pimpus,oczewiscie sama idea podatku konsumpcyjnego,jak rowniez basic income,jest fascynujaca.Ale i idea komunizmu rowniez byla,a dla wielu i po dzien dziesiejszy jest,wspaniala.
          "oт кaждoгo пo cпocoбнocтям - кaждoмy пo пoтребнocтям".
          A czy to nie okazalo sie to utopia?
          pimpus,ty rzucasz te dwa pieknych hasla,ale nigdy ja nie mialem szczescia przeczytac twoich przemyslen,jak by to moglo funkcjonowac.czy moglbys cos napisac na ten temat.Tylko napisz co TY o tym myslisz, a nie pytaj mnie,czy jorla ,co my myslimy na ten temat.
          To co ty pisales do mnie o tym wczesniej,bylo na tyle naiwne,ze nie chcialo sie mnie tego komentowac,zeby ciebie nie obrazic.
          Dla przypomnienia.Pisales cos w tym rodzaju-jak bedzie podatek konsumpcyjny,to wtedy nie bedzie oplacac sie import ,a dzieki temu przemysl na miejscu rozwinie skrzydla,a co za tym idzie- kasy bedzie w brud,co pozwoli dacv KAZDEMU tyle,zeby zylo sie mu bogato i szczestliwie.
          oczewiscie zapomniales dodac jedno,a co bedzie z tymi krajami,ktore w tej chwile zyja z produkcji na eksport? Czy ich ty wykluczasz z kregu dostojnych zyc bogato?
          • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 20:45
            igor_uk napisał:

            > pimpus,oczewiscie sama idea podatku konsumpcyjnego,jak rowniez basic income,jes
            > t fascynujaca.Ale i idea komunizmu rowniez byla,a dla wielu i po dzien dziesiej
            > szy jest,wspaniala.
            > "oт кaждoгo пo cпocoбнoc&
            > #1090;ям - кaждoмy пo пoт
            > ребнocтям".
            > A czy to nie okazalo sie to utopia?

            Z tym komunizmem to dość zawiły problem - bo czy to co było w ZSRR i w Polsce to był komunizm?
            Tutaj zgody wśród ekspertów nie ma.
            Poza tym nie było tam basic income, a raczej przymus (często bezsensownej) pracy - dużo by o tym pisać.
            Komunizm nie ufał jednostce i widział tylko sens w wielkich masach.
            Pamiętasz może, co Nietzsche o tym myślał?

            Basic income stawia na jednostkę - co jest moim zdaniem o wiele racjonalniejsze i zasadniczo inne od komunizmu.

            Abym ja mógł coś pisać, to najpierw muszę wiedzieć, z kim mam do czynienia - nie można przecież dziecku, półgłówkowi czy zupełnemu początkującemu tłumaczyć na czym polega matematyka wyższa. To chyba jasne. Muszę wiedzieć, czy mój rozmówca w ogóle ma chęć się czegoś nowego dowiedzieć.

            > Dla przypomnienia.Pisales cos w tym rodzaju-jak bedzie podatek konsumpcyjny,to
            > wtedy nie bedzie oplacac sie import ,a dzieki temu przemysl na miejscu rozwini
            > e skrzydla,a co za tym idzie- kasy bedzie w brud,co pozwoli dacv KAZDEMU tyle
            > ,zeby zylo sie mu bogato i szczestliwie.
            > oczewiscie zapomniales dodac jedno,a co bedzie z tymi krajami,ktore w tej chwi
            > le zyja z produkcji na eksport? Czy ich ty wykluczasz z kregu dostojnych zyc bo
            > gato?

            A dlaczego już ironizujesz? Tak sobie nie pogadamy, Igorze. Ja też to umiem.

            Jest jednak dużo lepiej (i uczciwiej), gdy każdy będzie martwił się o siebie.
            To, że w UK aż tak martwią się o Chiny i tyrających tam za miskę ryżu dziennie na zachodnich inwestorów chyba nawet Ty nie wierzysz.

            Jak masz jakieś pytania, to pytaj. I odpowiadaj w miarę możliwości na pytania do Ciebie.
            • igor_uk Re: pimpus 25.04.11, 21:09
              pimpus,zaczniemy od tego,ze nie chce nic nowego dowiedziec sie od anonimowego forumowicza,a to dla tegoz,dla czego ty nie chcesz tlumaczyc cos komus,nie wiedzac z kim masz doczynienie.
              Ale chetnie poznam punkt widzenia anonimowego forumowicza,piszacego pod nickiem pimpus18.
              Idea komunizma okazala sie utopia wlasnie dla tego,ze obowiazuje zasada,wyrazona bardzo jasno przez ciebie-
              "Jest jednak dużo lepiej (i uczciwiej), gdy każdy będzie martwił się o siebie."

              I wlasnie ta zasada pogrzebie kazdy system,ktory wprowadzi cos,co proponujesz Ty.
              Tylko nieliczni beda chcieli ciezko pracowac,wiedzac ze i tak na godziwe zycie im ktos inny zarobi.Tylko jest problem,czy ten inny bedzie chcial z nim podzielic sie?
              Co dotyczy ironii.
              Naprawda w tym co napisalem nie bylo zadnej ironii.Napisalem tylko to,co pamjetalem z twoich postow.Ciekawe,czy ty pamjetasz co pisza do ciebie inni forumowiczy?I czy nie czujesz sie dumnym z tego,ze ja pamjetam twoi slowa?
              Jak uwazasz,ze kpie z ciebie,to moge odszukac twoj post i porownamy,czy moi wspomnienia roznia sie od tego,co ty pisales.
              • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 21:30
                igor_uk napisał:

                > Tylko nieliczni beda chcieli ciezko pracowac,wiedzac ze i tak na godziwe zycie
                > im ktos inny zarobi.Tylko jest problem,czy ten inny bedzie chcial z nim podzie
                > lic sie?

                To się tam u Was chyba nazywa bullshit.
                Po pierwsze ludzie pracują generalnie z innych względów niż masochizm.
                Poza tym czy ten dla którego pracują maszyny też będzie chciał się z tym podzielić?

                Mogę się założyć o co chcesz, że Ty na pewno będziesz pracował.
                • igor_uk Re: pimpus 25.04.11, 22:27
                  pimpus,czemu jest tak,ze jak cos twoj adwersaz napisze,to w odpowiedzi dostaje-bullshit .
                  I ty uwazasz,ze potrafisz prowadzic dyskusje nie wkurzajaco.mnie to napewno nie wkurza,poniewaz juz dawno wyrobilem zdanie o tobie,dla tego mozesz pisac co chcesz o moich slowach,to na mnie wrazenia nie robi.
                  Ty ze,jak juz zauwazyl jorl,nie potrafisz wyrazic swoi mysli w sposob klarowny.Ty tylko zadajesz pytania,co sadzisz,co myslisz.To my ciebie pytamy,co ty sadzisz i co ty myslisz o tym ,co proponujesz.
                  ja ogolnie uwazam,ze to co ty prtoponujesz ,to jest utopia,zeby nie powiedziec ,ze bullshit.Czemu,wyrazilem sie jasno.ty ze nie potrafiles w sposob klarowny wyrazic swoja mysl,tylko potrafiles ocenic moja.
                  p.s. Pozostaje nadal przy swoim zdaniu.poniewaz troche ludzi znam,tu wchodzi w gre nie ekonomika,a psychologia.
                  • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 22:35
                    igor_uk napisał:

                    > pimpus,czemu jest tak,ze jak cos twoj adwersaz napisze,to w odpowiedzi dostaje
                    > -bullshit .

                    Nie zawsze, tylko jak pisze głupoty.

                    > Ty ze,jak juz zauwazyl jorl,nie potrafisz wyrazic swoi mysli w sposob klarowny
                    > .Ty tylko zadajesz pytania,co sadzisz,co myslisz.To my ciebie pytamy,co ty sadz
                    > isz i co ty myslisz o tym ,co proponujesz.

                    No on też tylko zadaje pytania. Właśnie chciałbym się od niego od dłuższego czasu dowiedzieć, co sądzi i co myśli.

                    > ja ogolnie uwazam,ze to co ty prtoponujesz ,to jest utopia,zeby nie powiedziec
                    > ,ze bullshit.Czemu,wyrazilem sie jasno.ty ze nie potrafiles w sposob klarowny
                    > wyrazic swoja mysl,tylko potrafiles ocenic moja.

                    Jak Ci jest z tym dobrze, to co się mnie czepiasz?
                    Napisz może coś o tym Twoim szczęściu.

                    > p.s. Pozostaje nadal przy swoim zdaniu.poniewaz troche ludzi znam,tu wchodzi w
                    > gre nie ekonomika,a psychologia.

                    To sobie pozostawaj. Co mnie do tego.
                • zlotamajka Re: pimpus 25.04.11, 22:31
                  Pimpus, ty kupujesz cala kapitalistyczna propagande na temat jednoski i wolnego rynku. Cala gadka ze ludzie z natury sa samolubni i kazdy pracujac dla najwiekszeje korzysci dla siebie stworzy spoleczne equilibrum. Calkowita nieprawda. Ludzie z natury to zwierzeta stadne i przezyli wlasnie dzieki temu ze mieszkali w communities gdzie sobie wzajemnie pomagali koszte osobistej korzysci. Dlatego przezylismy tyle tysiecy lat.
                  • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 22:45
                    Hi Majka!

                    Kogoś mi tu brakowało.
                    Ludzie są istotami socjalnymi, nigdy nie myślałem inaczej.
                    Ale jednak przy tym, wszystkie idee rodzą się w głowach jednostek.

                    Akurat wśród ludzi wybitnych instynkt stadny jest bardzo słabo rozwinięty.

                    Nachachmęciłaś tu już na początek zdrowo!
                    • zlotamajka Re: pimpus 25.04.11, 22:51
                      Pimpus, taki Szekspir czy Mozart nie mialby prawa bytu gdyby nie oddanie i poswiecenie jego rodziny i wsparcie spoleczne pozwalajace im sie rozwijac tak w bezposredni sposob jak szoly ale i przedewszystkim posredni sposob poprzez istnienie odpowiednich instytucji, stabilnosci w kraju i przedewszystkim kultury rozwijajacej sie przez wieki itd.
                      Nikt nie jest wyspa. Wez rodzine. Ale rodzina jest podstawowaczescia spoleczna i bez niej cale spoleczenstwo nie istnieje. Rodzina naprzyklad wymaga wiele wyrzeczen i korzysci czesto nie sa widoczne albo nie od razu.
                      • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 23:02
                        zlotamajka napisała:

                        > Nikt nie jest wyspa. Wez rodzine. Ale rodzina jest podstawowaczesci
                        > a spoleczna i bez niej cale spoleczenstwo nie istnieje. Rodzina naprzyklad wym
                        > aga wiele wyrzeczen i korzysci czesto nie sa widoczne albo nie od razu.

                        Ale to przeczy Twojej i innych prymitywnej tezie, że ludzie robią wszystko dla przyjemności.
                        W rodzinie jest wiele ciężkiej i egzystencjalnej dla społeczeństwa pracy - którą wykonują głównie (bezpłatnie) właśnie kobiety.

                        To chyba nie jest już model na przyszłość?
                        • zlotamajka Re: pimpus 25.04.11, 23:19
                          > Ale to przeczy Twojej i innych prymitywnej tezie, że ludzie robią wszystko dla
                          > przyjemności.
                          To ze ludzie robia wszystko dla przyjemnosci nigdy nie bylo moja teza. To jest teza mainstreamu. Do tej pory ludzie od byli wychowywani i bylo wymaganym aby pracowac dla dobra ogolu co jest tez dobre dla jednostki bo daje jej stabilnosc i wsparcie czego sama nie jest w stanie sobie zapewnic. Nie mowie tu o komunie ale o spoleczenstwach plemiennych naprzyklad czy nawet sprzed 100 lat. To przez ostatnie dziesiatki lat widzimy nawolywanie do robienia wszystkiego dla przyjemnosci no i rezultaty sa w rozpadzie spolecznym.

                          > W rodzinie jest wiele ciężkiej i egzystencjalnej dla społeczeństwa pracy - któr
                          > ą wykonują głównie (bezpłatnie) właśnie kobiety.
                          >
                          > To chyba nie jest już model na przyszłość?

                          Praca ktora wykonuja kobiety, jak naprzyklad wychowywanie dzieci, jak wspomniales nie jest ekonomicznie oplacalna i nigdy nie bedzie. A jednak jest niezbedna dla spoleczenstwa. Zapomniales tu o jednym z najwaznieszych czynnikow: milosci. To ze wzgledu na milosc matka jest gotowa poswiecic sie dla dobra dziecka bez zawachania sie na chwile. I tak naprawde to stanowi baze naszego spoleczenstwa i nie da sie tego przeniesc na wartosc monetarna niewazne jakby banksterzy probowali. Bez tej matczynej milosci nikt z nas by nie zyl.
                          • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 23:36
                            zlotamajka napisała:

                            > To ze ludzie robia wszystko dla przyjemnosci nigdy nie bylo moja teza. To jes
                            > t teza mainstreamu. Do tej pory ludzie od byli wychowywani i bylo wymaganym ab
                            > y pracowac dla dobra ogolu co jest tez dobre dla jednostki bo daje jej stabilno
                            > sc i wsparcie czego sama nie jest w stanie sobie zapewnic. Nie mowie tu o komu
                            > nie ale o spoleczenstwach plemiennych naprzyklad czy nawet sprzed 100 lat. To
                            > przez ostatnie dziesiatki lat widzimy nawolywanie do robienia wszystkiego dla p
                            > rzyjemnosci no i rezultaty sa w rozpadzie spolecznym.

                            Rozpada społeczny jest też (między innymi) rezultatam coraz większego zagubienia jednostki.
                            To współczesne państwa coraz bardziej ingerują w życie jednostki, określają kryteria poprawnego zachowania w życiu zawodowym jak i jakość i rodzaj odpoczynku.
                            Jest coraz więcej spraw określonych i wytyczonych. Hedonizm jest też próbą buntu i sprzeciwu - skoro inne obszary są już zajęte przez nadzorców prawa i moralności.


                            > Praca ktora wykonuja kobiety, jak naprzyklad wychowywanie dzieci, jak wspomnial
                            > es nie jest ekonomicznie oplacalna i nigdy nie bedzie. A jednak jest niezbedna
                            > dla spoleczenstwa. Zapomniales tu o jednym z najwaznieszych czynnikow: mi
                            > losci
                            . To ze wzgledu na milosc matka jest gotowa poswiecic sie dla dobra d
                            > ziecka bez zawachania sie na chwile. I tak naprawde to stanowi baze naszego s
                            > poleczenstwa i nie da sie tego przeniesc na wartosc monetarna niewazne jakby ba
                            > nksterzy probowali. Bez tej matczynej milosci nikt z nas by nie zyl.

                            Może i nie będzie, ale jednak warto coś robić w tym kierunku.
                            Mądrale już dawno zauważyli, że wszystko co w życiu jest najważniejsze, dostajemy za darmo. Nie w tym rzecz.

                            Nie tyle miłość nami kieruje, a bardziej popędy - to podejście jest jednak ogólniejsze.

                            Bankserzy za te sprawy nie płacą - więcej dla nich.
                            • zlotamajka Re: pimpus 25.04.11, 23:54

                              > Rozpada społeczny jest też (między innymi) rezultatam coraz większego zagubieni
                              > a jednostki.
                              > To współczesne państwa coraz bardziej ingerują w życie jednostki, określają kry
                              > teria poprawnego zachowania w życiu zawodowym jak i jakość i rodzaj odpoczynku.
                              > Jest coraz więcej spraw określonych i wytyczonych. Hedonizm jest też próbą bunt
                              > u i sprzeciwu - skoro inne obszary są już zajęte przez nadzorców prawa i moraln
                              > ości.
                              >
                              Jednoska jest zagubiona bo stare, tysiacletnie normy spoleczne sa odgornie niszczone w rozne sposoby.

                              > Nie tyle miłość nami kieruje, a bardziej popędy - to podejście jest jednak ogól
                              > niejsze.
                              >
                              > Bankserzy za te sprawy nie płacą - więcej dla nich.
                              Popedy sa swoja droga ale w wielu kwestiach jak w zwiazku miedzy matka i dzieckiem milosc gra najwieksza role. Gdyby matka kierowala sie popendami to dziecko by tygodnia nie przezylo.
                              Nastepnie struktury spoleczne rozne popedy kontrolowaly i kierowaly na obowiazek i dobro ogolu. Teraz odwrotnie, rozne samolubne popedy sie wspiera. Naprawde, Pimpus brak ci podstawowej znajomosci antropologi spolecznej i psychologi. Powtarzasz bzdety tych gutmenchen.
                              • pimpus18 Re: pimpus 26.04.11, 00:12
                                zlotamajka napisała:

                                > Jednoska jest zagubiona bo stare, tysiacletnie normy spoleczne sa odgornie nisz
                                > czone w rozne sposoby.

                                Ale to jeszcze nie wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje, chociaż wyjaśnia, że basic income jest ble.

                                > Popedy sa swoja droga ale w wielu kwestiach jak w zwiazku miedzy matka i dzieck
                                > iem milosc gra najwieksza role. Gdyby matka kierowala sie popendami to dziecko
                                > by tygodnia nie przezylo.
                                > Nastepnie struktury spoleczne rozne popedy kontrolowaly i kierowaly na obowiaze
                                > k i dobro ogolu. Teraz odwrotnie, rozne samolubne popedy sie wspiera. Naprawd
                                > e, Pimpus brak ci podstawowej znajomosci antropologi spolecznej i psychologi.
                                > Powtarzasz bzdety tych gutmenchen.

                                Czy miłość nie jest rodzajem popędu?
                                Reszta to frazesy.

                                W każdym razie basic income nie jest potrzebny.
                                Q.E.D.
                                • zlotamajka Re: pimpus 26.04.11, 00:23
                                  > Czy miłość nie jest rodzajem popędu?
                                  > Reszta to frazesy.
                                  >

                                  Mozna stwierdzic ze to biologiczny poped ale czy to nie upraszczanie? Matka poswieca sie dla swego dziecka dzien w dzien wbrew samej sobie, nie spiac i nie majac czasu dla siebie z wielkim wysilkiem.

                                  Ale co ty wiesz o macierzynstwie. Najlatwiej ogranczyc to do poppedu biologicznego.

                                  Co basic income ma do tego. Nic.
                                  • pimpus18 Re: pimpus 26.04.11, 00:32
                                    zlotamajka napisała:

                                    > Mozna stwierdzic ze to biologiczny poped ale czy to nie upraszczanie? Matka po
                                    > swieca sie dla swego dziecka dzien w dzien wbrew samej sobie, nie spiac i nie m
                                    > ajac czasu dla siebie z wielkim wysilkiem.

                                    Wszystko to pasuje do mojej kotki.

                                    > Ale co ty wiesz o macierzynstwie. Najlatwiej ogranczyc to do poppedu biologicz
                                    > nego.

                                    Ja nie sprowadzam wszystkiego do fizjologii, tylko nie zapominam, że coś takiego jest.
                                    Reszta zależy od niej.

                                    > Co basic income ma do tego. Nic.

                                    U Ciebie wszystko sprowadza się do zaprzeczenia basic income.

                                    • zlotamajka Re: pimpus 26.04.11, 00:40
                                      > Wszystko to pasuje do mojej kotki.

                                      Jesli ty nie rozumiesz roznicy miedzy dzialaniem swiadomy a automatycznym to nie jestem w stanie ci pomoc.
                                      > U Ciebie wszystko sprowadza się do zaprzeczenia basic income.
                                      bzdurom zawsze zaprzeczam
                                      • pimpus18 Re: pimpus 26.04.11, 00:55
                                        zlotamajka napisała:

                                        > > Wszystko to pasuje do mojej kotki.
                                        >
                                        > Jesli ty nie rozumiesz roznicy miedzy dzialaniem swiadomy a automatycznym to ni
                                        > e jestem w stanie ci pomoc.

                                        Ludzie zawsze uważali się za coś lepszego.

                                        Fakty tego niestety nie potwierdzają.

                                        To może mi wyjaśnisz jeszcze, jaka jest różnica między działaniem świadomym (tym lepszym), a automatycznym (tym gorszym), jeżeli efekty są takie same?

                                        > bzdurom zawsze zaprzeczam

                                        Dobrze byłoby przy tym nie wpaść w rezonans i zachować jednak rozum.
                                        • zlotamajka Re: pimpus 26.04.11, 01:01
                                          > To może mi wyjaśnisz jeszcze, jaka jest różnica między działaniem świadomym (ty
                                          > m lepszym), a automatycznym (tym gorszym), jeżeli efekty są takie same?

                                          Do tego musisz dojsc sam. Ale powiem ci jedno, ze efekty wbrew pozorom nie sa takie same.
    • jorl pimpus 25.04.11, 21:50
      pimpus18 napisał:

      > Abym ja mógł coś pisać, to najpierw muszę wiedzieć, z kim mam do czynienia - ni
      > e można przecież dziecku, półgłówkowi czy zupełnemu początkującemu tłumaczyć na
      > czym polega matematyka wyższa. To chyba jasne. Muszę wiedzieć, czy mój rozmówc
      > a w ogóle ma chęć się czegoś nowego dowiedzieć.

      Zaryzykuj pimpus, napisz niewiele ale tresciwie odpowiedzi na te moje dwa pytania, moze byc na wysokim i matematycznym poziomie. Mysle ze sie z moja znajomoscia matematyki nie zblaznie.

      Ale prosilbym, jak mozna, nie przytaczac dla podparcia dlaczego jakos filozofow. Bo faktycznie ja prosty inzynier, praktyk gospodarczy, akurat na filozofowaniu sie za bardzo nie znam. I do tego znac sie nie zamierzam. Dlaczego? Bo uwazam ze dosc filotofowania w gospodarce juz bylo i sie nie spelnilo. Patrz komuna.

      Pozdrowienia


      • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 22:01
        Jorl, to temat naprawdę obszerny.

        Ale zastanów się: dlaczego opodatkowana jest tylko praca (ludzka), a nie konsumpcja?
        Dlaczego bezrobocie jest problemem, skoro ciągle postępuje racjonalizacja, automatyzacja, której celem jest zwiększenie zysku?

        Jak kraje zachodnie mogą konkurować z krajami azjatyckimi, produkującymi na zupełnie innych zasadach?

        Jak ma wyglądać sprawne państwo przyszłości?


        I czy ta problemy można rozwiązać obecnymi metodami?
        • jorl Re: pimpus 25.04.11, 22:07
          pimpus18 napisał:

          > Jorl, to temat naprawdę obszerny.
          >
          > Ale zastanów się: dlaczego opodatkowana jest tylko praca (ludzka), a nie konsum
          > pcja?
          > Dlaczego bezrobocie jest problemem, skoro ciągle postępuje racjonalizacja, auto
          > matyzacja, której celem jest zwiększenie zysku?
          >
          > Jak kraje zachodnie mogą konkurować z krajami azjatyckimi, produkującymi na zup
          > ełnie innych zasadach?
          >
          > Jak ma wyglądać sprawne państwo przyszłości?
          >
          >
          > I czy ta problemy można rozwiązać obecnymi metodami?

          Lejesz wode. Ja powaznie sie Ciebie pytam abys zdefiniowal krotko te Twoje (dwie) propozycje a Ty unikasz. Dlaczego? Aby zostawic sobie furtke "ja tak nie myslalem"? Czy po prostu jestes sobie gadacz forumowy i sam nie wiesz co pod Twoimi propozycjami ma sie rozumiec. Jak tak to zawracanie glowy.

          Pozdrowienia
          • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 22:14
            jorl napisał:

            > Lejesz wode. Ja powaznie sie Ciebie pytam abys zdefiniowal krotko te Twoje (dwi
            > e) propozycje a Ty unikasz. Dlaczego? Aby zostawic sobie furtke "ja tak nie mys
            > lalem"? Czy po prostu jestes sobie gadacz forumowy i sam nie wiesz co pod Twoim
            > i propozycjami ma sie rozumiec. Jak tak to zawracanie glowy.

            Ja tu tylko wybrałem kilka takich problemów i interesuje mnie Twoje stanowisko.
            Jeśli nie widzisz w tym problemów, to po co coś zmieniać, czyż nie?

            Co ja tu będę monologi uprawiał i wykłady urządzał.
            Forum jest przecież interaktywne i właśnie chodzi o gadanie.
            Masz blokadę?

            Krótko się nie da! I nawet nie o to chodzi.
            • jorl Re: pimpus 25.04.11, 22:23
              Lejesz wode.

              Pytania sa proste. Abys opowiedzial Twoje koncepcje,bo tak rozumiem ze je masz

              jorl napisał:

              > Mysle ze masz dwie propzycje
              >
              > 1. Podatek konsumpcyjny
              > 2. Pieniadze (nie za duze ale zawsze jakies) za nic dla kazdego.
              >
              > Takie to sa? Czy sie myle? Jak takie mozesz choc troche o nich blizej?


              Masz tam 2 punkty. Ktore sa chyba Twoimi propozycjami. Napisz do kazdego punktu jak to ma wygladac. Nie uzasadnij dlaczego, to niepotrzebne.


              Pozdrowienia



              • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 22:30
                jorl napisał:

                > Masz tam 2 punkty. Ktore sa chyba Twoimi propozycjami. Napisz do kazdego punktu
                > jak to ma wygladac. Nie uzasadnij dlaczego, to niepotrzebne.

                Naprawdę myślisz, że świat jest taki prosty, żeby wszystko poprawić dwoma punktami, żeby wszyscy to rozumieli i byli zadowoleni?

                Ja się Ciebie pytam o istniejące problemy, czy Ty je w ogóle dostrzegasz?

                Bo jak nie, to chyba powinieneś być szczęśliwym.

                Stać Cię w ogóle na jakieś bardziej precyzyjne pytanie?

                • jorl pimpus -polityka malych krokow 25.04.11, 22:41
                  OK pimpus wiec ja opisze jak ja rozumiem. Abys sie nie zmeczyl to jeden post jedno pytanie

                  Preferujesz cos takiego jak wideze w Twoich postach:

                  1. Podatek konsumpcyjny

                  Ja rozumiem chcesz opodatkowac wysoko towary przy sprzedarzy (w Polsce nazywa sie to VAT) a zmniejszyc/zlikwidowac podatek od dochodow, prawda?

                  Wiec jak, dobrze Twoje zamiary odgadlem w tym punkcie? TAK czy NIE .

                  Pozdrowienia
                  • pimpus18 Re: pimpus -polityka malych krokow 25.04.11, 22:49
                    jorl napisał:

                    > OK pimpus wiec ja opisze jak ja rozumiem. Abys sie nie zmeczyl to jeden post je
                    > dno pytanie
                    >
                    > Preferujesz cos takiego jak wideze w Twoich postach:
                    >
                    > 1. Podatek konsumpcyjny
                    >
                    > Ja rozumiem chcesz opodatkowac wysoko towary przy sprzedarzy (w Polsce nazywa s
                    > ie to VAT) a zmniejszyc/zlikwidowac podatek od dochodow, prawda?
                    >
                    > Wiec jak, dobrze Twoje zamiary odgadlem w tym punkcie? TAK czy [b]NIE [/
                    > b].

                    W zasadzie prawda. Taka jest idea.
                    Teraz trzeba odpowiedzieć na pytanie jak wysoki ma to być podatek czy może to być podatek jedyny i co to w ogóle zmieni?

                    VAT nie jest równoważny z podatkiem konsumpcyjnym: nie każdy wydatek jest konsumpcją.
              • zlotamajka Re: pimpus 25.04.11, 22:43
                Jorl, jak widac od pimpusia sie nic nie dowiesz. Wiec ci w skrocie wytlumacze. Pimpus ma obsesje na punkcie basic income. Chodzi w tym o to ze kazdy obywatel (zdaje sie ze najlepiej by to bylo globalne ale niech on sie na ten temat wypowie) dostanie podstawowa sume cos jak social na zycie. To by wyeliminowalo jakie kolwiek inne zapomogi. To teoretycznie by zwolnilo ludzi od obowiazku pracy i pozwolilo im sie skoncentrowac na tym na czym chca jak sztuka naprzyklad. Naturalnie wiekszosc pracy w tej utopi bedzie zautomatyzowana wiec rak do pracy bedzie potrzeba mniej. Kto bedzie wykonywal brudne i ciezkie prace jak sprzatanie to nie wiadomo. Wedlug Pimpusia ludzie beda sie pchali do pracy dla potrzeb towarzyskich i aby miec poczucie bycia produktywnym.

                Do tego trzeba obalic wszystkie podatki i pozostawic tylko podatek konsumpcyjny i Pimpus pisal kiedys o 50% podatku konsumpcyjnego od kazdego produktu. Reszte zdaje sam mozesz ocenic. Pimpus napewno wytlumaczy jakies niedociagniecia w moim skrocie.
                • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 22:55
                  Majka, Ty z tego nic nie zrozumiałaś. Po tak długim czasie w zasadzie mogłabyś już.

                  Ale to Twoja zasługa: jesteś odporna na wszystkie moje argumenty.

                  Dlatego z Jorlowi nie będę robił wykładów.
                  Musi (jeśli chce) sam się wysilić.
                • igor_uk Re: pimpus 25.04.11, 22:59
                  majka,pimpus do ciebie napisze za chwile ,ze ironizujesz.
                  Bo jego pomysly,wyrazone w prostych slowach,jemu zaczynaja wygladac idiotycznie i on nie jest wstanie uwierzyc,ze wlasnie to on i proponuje.
                  Co najsmieszniej,to praktycznie wszystko,co by dalo sie na dzien dzisiejszy zautomatyzowac (oczewiscie na miare dzisiejszej technologii) ,juz jest zrobiono.kapitalisci juz dawno zrozumieli,ze lepiej kupic maszyne za 100 000 £ i miec z glowy najslabsze ogniwo w kazdym procesie produkcyjnym,czyli czlowieka.Ale daleko nie wszystko mozno zastapic autopmatami,wlasnie dla tego tyle rak do pracy Zachod potrzebuje.
                  • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 23:06
                    igor_uk napisał:

                    > majka,pimpus do ciebie napisze za chwile ,ze ironizujesz.
                    > Bo jego pomysly,wyrazone w prostych slowach,jemu zaczynaja wygladac idiotyczni
                    > e i on nie jest wstanie uwierzyc,ze wlasnie to on i proponuje.
                    > Co najsmieszniej,to praktycznie wszystko,co by dalo sie na dzien dzisiejszy za
                    > utomatyzowac (oczewiscie na miare dzisiejszej technologii) ,juz jest zrobiono.k
                    > apitalisci juz dawno zrozumieli,ze lepiej kupic maszyne za 100 000 £ i mie
                    > c z glowy najslabsze ogniwo w kazdym procesie produkcyjnym,czyli czlowieka.Ale
                    > daleko nie wszystko mozno zastapic autopmatami,wlasnie dla tego tyle rak do pra
                    > cy Zachod potrzebuje.

                    Aha, postępu więcej już nie będzie - bo już wszystko zautomatyzowano! Ha, ha.

                    A resztę przeniesiono do Chin!

                    Problemu nie ma.
                    • igor_uk Re: pimpus 25.04.11, 23:24
                      pimpus,oczewiscie ze postep bedzie,ale nie dzieki podatku konsumpcyjnemu i nie tym bardziej basic income.
                      pimpus,zeby bylo jasno.mnie bardzo podaba sie twoj pomysl.
                      Ja sobie opalam sie na Seszele tyle czasu,dopoki mnie nie znudzi sie,a wszystko za mnie robia automaty.
                      Ale nie mowimy,przeciez,o swietlanej i bardzo odleglej przyszlosci,a tylko o dniu dzisieszym.
                      • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 23:43
                        igor_uk napisał:

                        > pimpus,oczewiscie ze postep bedzie,ale nie dzieki podatku konsumpcyjnemu i nie
                        > tym bardziej basic income.
                        > pimpus,zeby bylo jasno.mnie bardzo podaba sie twoj pomysl.

                        Igorze, nic z tego nie rozumiesz - dlaczego Ci się więc to tak podoba?

                        > Ja sobie opalam sie na Seszele tyle czasu,dopoki mnie nie znudzi sie,a wszystk
                        > o za mnie robia automaty.

                        A nie chciałbyś tam zostać na tych Seszelach?
                        Na ten pomysł jeszcze nie wpadłeś, co?

                        > Ale nie mowimy,przeciez,o swietlanej i bardzo odleglej przyszlosci,a tylko o dn
                        > iu dzisieszym.

                        Gdyby wszyscy ograniczali się do dnia dzisiejszego, to byśmy dzisiaj dalej siedzieli w jaskiniach bez internetu.

                        Są problemy przyszłości już na horyzoncie i trzeba się nad nimi zastanawiać już dzisiaj.

                        Jeśli Ty nie chcesz, zrobią to za Ciebie inni, ale Ty na tym dobrze nie wyjdziesz!
                        • igor_uk Re: pimpus 25.04.11, 23:49
                          pimpus,masz racje,ja nie jestem wstanie zrozumiec twoich niewyslowionych mysli.
                          Czy ty nie widzisz,ze kpie z ciebie.A wiesz czemu?Bo jak juz powiedzial tobie jorl-ty tylko bijesz piane,zamiast tego,zeby napisac w kilku zdaniach,co ty masz Swiatu do powiedzenia.I nie mow,ze temat jest bardzo obszerny.Jak ktos na czyms sie zna,to potrafi w kilku zdaniach opisac to najwazniejsze.Ty ze,jak widac,nie rozumiesz sam calosci zagadnienia,dla tego nie potrafisz wydzielic to,co jest istota.
                          • pimpus18 Re: pimpus 26.04.11, 00:25
                            igor_uk napisał:

                            > pimpus,masz racje,ja nie jestem wstanie zrozumiec twoich niewyslowionych mysli.
                            > Czy ty nie widzisz,ze kpie z ciebie.

                            Igorze, nie możesz pokpić sobie z Twojej starej?

                            >A wiesz czemu?

                            Niech się dowiem.

                            >Bo jak juz powiedzial tobie
                            > jorl-ty tylko bijesz piane,zamiast tego,zeby napisac w kilku zdaniach,co ty ma
                            > sz Swiatu do powiedzenia.I nie mow,ze temat jest bardzo obszerny.Jak ktos na cz
                            > yms sie zna,to potrafi w kilku zdaniach opisac to najwazniejsze.Ty ze,jak widac
                            > ,nie rozumiesz sam calosci zagadnienia,dla tego nie potrafisz wydzielic to,co j
                            > est istota.

                            W szkole dałbym Ci pałę. Mama opiedol, a tata w dupę.
                            Słowem, masz szczęście.

                  • zlotamajka Re: pimpus 25.04.11, 23:23
                    Juz napisal ze ja nic nie rozumiem. Masz chyba racje Igor. W moim streszczeniu brak kwiecistych slow.
                    • pimpus18 Re: pimpus 25.04.11, 23:46
                      zlotamajka napisała:

                      > Juz napisal ze ja nic nie rozumiem. Masz chyba racje Igor. W moim streszczeni
                      > u brak kwiecistych slow.

                      No wiem, że nie rozumiesz.

                      Może zacznij od Twoich argumentów, bo tych jest najmniej, jeśli w ogóle są.
                      • igor_uk Re: pimpus 25.04.11, 23:52
                        pimpus,a czy ty nie widzisz,ze to co napisalem ja,z pamieci i to co napisala majka,tjest tym samym i powiem cie wiecej,wlasnie to ty pisales do nas,oczewiscie innymi slowami.Jutro odnajde twoi posty i wkleje do nich linki-sam zobaczysz.
                        • pimpus18 Re: pimpus 26.04.11, 00:17
                          igor_uk napisał:

                          > pimpus,a czy ty nie widzisz,ze to co napisalem ja,z pamieci i to co napisala ma
                          > jka,tjest tym samym i powiem cie wiecej,wlasnie to ty pisales do nas,oczewiscie
                          > innymi slowami.

                          Szekspir pewnie też napisał to co Ty - oczywiście innymi słowami i nawet o tym nie wiedział.


                          > Jutro odnajde twoi posty i wkleje do nich linki-sam zobaczysz.

                          Na jaki temat zobaczę?

                          Ale zobaczymy.
                          • igor_uk Re: pimpus 26.04.11, 00:26
                            pimpus,porownujesz swoja wesola tworczosc na forum,z Hamletem?
                            Wiecej skromnosci.Szekspira,jakos ,wszysci rozumieja,ciebie ze nikt ,a mam takie wrazenie ,ze i ty sam do konca nie rozumiesz,o co cie chodzi,wlasnie dla tego nie potrafisz nikomu nic napisac konkretnego.
                            --------
                      • zlotamajka Re: pimpus 25.04.11, 23:56
                        Ja juz z toba argumentowalam. Ale jak ty zadnych argumentow nie slyszysz bo nie pasuja do twoje wizji to co ja na to. Powtarzac sie nie bede.
                        • pimpus18 Re: pimpus 26.04.11, 00:20
                          zlotamajka napisała:

                          > Ja juz z toba argumentowalam. Ale jak ty zadnych argumentow nie slyszysz bo ni
                          > e pasuja do twoje wizji to co ja na to. Powtarzac sie nie bede.

                          To Ty masz cały czas tę samą wizję i "żadnych argumentów nie słyszysz, bo nie pasują do twojej wizji to co ja na to" (?)
                          • zlotamajka Re: pimpus 26.04.11, 00:25
                            Twoim argumentom i wizji dalam czas i po przestudiowaniu stwierdzilam ze to bzdury. Ty moich nawet pod uwage nie wzioles tylko caly czas negowales. Taka roznica.
                • eva15 Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wiadomy 26.04.11, 01:08
                  Piszę o tym w innymi miejscu, więctu tylko jeszcze raz wklejam:

                  Majka, sęk w tym, że Pimpuś nie rozumie, iż Libijczycy Kadafiego mieli basic income, podobnie jak Irakijczycy za czasów Saddama. W Libii ten, kto jako niewolnik pracować z przymusu nie lubił, dostawał za frico (za nic, za darmo) ca 700- 800 dol. (różnie wg różnych źródeł).

                  Apologeci, misjonarze basic imcome twierdzą z uporem, że MIMO zabezpieczenia podstawowego ludzie w swej masie będą rwać się do pracy, bo będą chcieli być kreatywni. Przykład Libii (wcześniej też Iraku) temu PRZECZY. Tam trzeba było ogromnych dostaw gastarbeiterów, by wykonywali cały szerego prac niższych, do których zabezpieczonym poprzez basic income tubylcom libijskim (irackim) NIJAK się nie spieszyło. Woleli nic nie robić, skoro państwo zabezpiecza byt. Na marginesie - podobnie jest w Arabii Saudyjskiej.

                  Niemiecki milioner i Gutmesch Werner Goetz - czołowa postać w walce o basic income twierdzi z uporem, że ludzie mimo zabezpieczenia bytu, będą wykonywać każdą pracę, nawet tą nieprzyjemną, uprzykrzoną (sprzątanie, wywóz śmieci, salowe etc) . On swoje, a rzeczywstość w Libii , A. Saudyjskiej czy wcześniej w Iraku swoje. Otóż NIE BEDA, będzie trzeba zatrudniać obcokrajowców nie dając im rzecz jasna dostępu do basic income, bo wtedy też przestaną pracować.

                  Werner w wywiadzie dla FAZ uznał, że jak ktoś nie chce pracować mając basic imcome, to należy mu się opieka psychuszki. Takimi lludźmi muszą się zająć psychologowie, bo ci ludzie są NIEnormalni, lenistwo to choroba i trzeba ją ludziom wybijać z głowy/tyłków.

                  www.stachurska.eu/?p=370

                  Niemieccy Gutmenschen są doskonali w swym totalitaryźmie.


                  • zlotamajka Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:14
                    Ewa czytalam i zgadzam sie. Dostajac basic income kto bedzie chcial isc do kopalni czy na tasme w fabryce albo chocby obslugiwac w restauracji czy sklepie. O sprzataniu nie wspomne. Cena robotnika od razu by wzrosla kilkakronie co nie wspieraloby przemyslu.
                    I gdzie tu wolny rynek pracy na ktorym tak Pimpusiowi zalezy.
                    • eva15 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:25
                      Ta idea jest fajna tyle, że sprzeczna z ludzką naturą i w tym jest podobna do komunistycznej. Komuniści postawili na DOBRO w człowieku, na ideały, ideę, ideologię, na wartości pozamaterialne. Neoliberalizm natomiast postawił na uruchomienie ciemnych stron natury ludzkiej - na chciwość, podłość, głupotę, pychę i zachłannośći.
                      • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:34
                        eva15 napisała:

                        > Ta idea jest fajna tyle, że sprzeczna z ludzką naturą i w tym jest podobna do k
                        > omunistycznej. Komuniści postawili na DOBRO w człowieku, na ideały, ideę, ideol
                        > ogię, na wartości pozamaterialne.

                        A należało także na materialne.
                        Szczególnie Stalin na dobro stawiał. Ja rozumiem jest noc, ale są chyba jakieś granice pisania bzdur.


                        > Neoliberalizm natomiast postawił na uruchomie
                        > nie ciemnych stron natury ludzkiej - na chciwość, podłość, głupotę, pychę i za
                        > chłannośći.

                        Ale chyba nie u tych, którzy pracują.
                        Zagalopowałaś się.
                        • eva15 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:43
                          To nie chodzi o to, co robił Stalin, lecz o to czym był fundament ideologii marksistowskiej.
                          Bzdury możesz sobie przypisać.
                      • zlotamajka Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:35
                        Jest to zwykla utopia. I tym tez pociaga. Na poczatku tez mnie troche pociagnela ale jak wszystkie utopie, jest nie realna.
                        • eva15 Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 01:53
                          Niemcy mają to do siiebie, że są nałogowo ojczyzną wszelkich utopii. Sama się zastanawiam, skąd się to bierze.
                          A to utopia marksistowska, a to hitlerowska/nazistowska, a to później Zielonych zbawiających świat opieką nad żabami i drzewami, a to teraz idea bGE.
                          Czasem zaczynam sama wierzyć, że coś jest psychologicznie głębokiego w słowach Geibla:
                          „Am deutschen Wesen mag die Welt genesen".
                          • zlotamajka Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 01:56
                            Socjalizm wpierw zakielkkowal we Francji;)
                            • eva15 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 01:58
                              Owszem, ale na kiełkach się skończyło. To Marx dał mu spójną i porywającą masy ideologię.
                              • pimpus18 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:10
                                eva15 napisała:

                                > Owszem, ale na kiełkach się skończyło. To Marx dał mu spójną i porywającą masy
                                > ideologię.

                                Neoliberalizm takimi drobiazgami się nie przejmuje.

                                A wiesz kiedy w Polsce ostatni raz wydali Adama Smitha?

                                Za komuny!

                                Palantów ich guru zupełnie nie interesuje.

                                Zdziwiliby się, jakie on miał pomysły.

                                Ale neoliberalizm jest właśnie ideologią ciemniaków.

                                • eva15 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:16
                                  Smitha uczą na każdej chyba zachodniej uczelni, sorry. Mnie przynajmniej uczono.
                                  • pimpus18 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:19
                                    eva15 napisała:

                                    > Smitha uczą na każdej chyba zachodniej uczelni, sorry. Mnie przynajmniej uczono

                                    Może i uczą, ale nie czytają.

                                    Zresztą sprawdź sobie, czy dostaniesz coś po polsku.
                                    • eva15 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:23
                                      pimpus18 napisał:

                                      > Może i uczą, ale nie czytają.

                                      No to wiesz lepiej niż ja.

                                      > Zresztą sprawdź sobie, czy dostaniesz coś po polsku.

                                      Tylko polski jest ważny, by zrozumieć temat? Za diabła nie wiem, co chcesz powiedzieć.
                                      • pimpus18 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:28
                                        eva15 napisała:

                                        > Tylko polski jest ważny, by zrozumieć temat? Za diabła nie wiem, co chcesz powi
                                        > edzieć.

                                        Harrego Pottera przełożyli, dlaczego nie Adama Smitha?

                                        Już Luther zdawał sobie sprawę z wagi języka rodzimego.

                                        Po prostu ten Smith nikomu do niczego nie jest już potrzebny!
                                        • zlotamajka Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:35
                                          Smitha w USA i Kanadzie tez nie czytaja ale wiedza co napisal. Tak samo jak w komunie: Kto czytal Marksa?
                                          • pimpus18 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:40
                                            zlotamajka napisała:

                                            > Smitha w USA i Kanadzie tez nie czytaja ale wiedza co napisal.

                                            Nie czytają, a wiedzą, co napisał. Ech Majka, to nadaje się do kabaretu

                                            > Tak samo jak w
                                            > komunie: Kto czytal Marksa?

                                            Ja czytałem.
                              • zlotamajka Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:12
                                Moze i tak. Sprzyjal temu klimat tamtych czasow i organizacja czyli 1 i 2 International Congress
                              • zlotamajka Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:16
                                Zdaje mi sie Ewa, ze szukanie utopi nalezy do natury ludzkiej. Ludzie religijni oczekuja zbawienia w niebie a od okolo 150 lat zaczeli probowac stworzyc niebo na ziemi. Moze byc to pociagajace ale nie realne. Natura ludzka na to nie pozwoli.
                                • eva15 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:26
                                  zlotamajka napisała:

                                  > Zdaje mi sie Ewa, ze szukanie utopi nalezy do natury ludzkiej. Ludzie religijn
                                  > i oczekuja zbawienia w niebie a od okolo 150 lat zaczeli probowac stworzyc nieb
                                  > o na ziemi.

                                  W tym się jakoś szczególnie specjalizują Niemcy. Nie wiem czemu.

                                  • pimpus18 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:30
                                    eva15 napisała:
                                    > W tym się jakoś szczególnie specjalizują Niemcy. Nie wiem czemu.


                                    Weil sie sind das Volk der Dichter und Denker!

                                    Hast Du schon vergessen?
                                  • zlotamajka Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:33
                                    Nie wiem czemu.

                                    Moze jakies badania ten temat?;) Mnie sie zdaje ze to natura ludzka. USA maja juz swoja utopie : demokracje i wolny rynek.
                                    • pimpus18 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:43
                                      zlotamajka napisała:

                                      > Nie wiem czemu.
                                      >
                                      > Moze jakies badania ten temat?;) Mnie sie zdaje ze to natura ludzka. USA maja
                                      > juz swoja utopie : demokracje i wolny rynek.

                                      Do matury mają 13 lat, po 4 latach odłączają się od chamów.

                                      A mądry Gierek chciał, by wszyscy zrobili maturę w 10 lat!

                                      No niestety. Ale potem jednak ktoś poszedł po rozum do głowy.
                            • pimpus18 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:04
                              zlotamajka napisała:

                              > Socjalizm wpierw zakielkkowal we Francji;)

                              I ma szlacheckie pochodzenie!

                              Wbrew prymitywnym, potocznym opiniom wszystkich ciemniaków, że jest to ideologią wszystkich nieudaczników.
                              • eva15 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:08
                                Ty uważasz, że szlachta to byli wielcy udacznicy? To czemu przegrali wyścig cywilizacyjny/materialny z burżuazją?
                                • pimpus18 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:14
                                  eva15 napisała:

                                  > Ty uważasz, że szlachta to byli wielcy udacznicy? To czemu przegrali wyścig cyw
                                  > ilizacyjny/materialny z burżuazją?


                                  Czy uważasz Saint-Simona za głupca i nieudacznika?
                                  A jego sekretarza Augusta Comte'a pewnie też od razu.

                                  Marks i Engels też byli upośledzonymi przez los palantami.

                                  Mogłabyś jednak trochę myśleć.
                                  • eva15 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:18
                                    Ty sugerujesz, że skoro szlachta wymyśliła, to jest ho, ho. Ja twierdzę, że można byćń mądrym niezależnie od pochodzenia, acz pochodzenie dochodzenie do mądrości może ułatwiać (przykładem Engels) .
                                    • pimpus18 Re: Niemcy to ojczyzna utopii 26.04.11, 02:24
                                      eva15 napisała:

                                      > Ty sugerujesz, że skoro szlachta wymyśliła, to jest ho, ho. Ja twierdzę, że moż
                                      > na byćń mądrym niezależnie od pochodzenia, acz pochodzenie dochodzenie do mądro
                                      > ści może ułatwiać (przykładem Engels) .

                                      Pewnie masz (jak dość często) rację, Evo.

                                      Ale gdyby twórcy byli z warstw uciśnionych, to niewątpliwie by im to wytknięto - że tę ideę wymyślili szamocąc się jak szczur w klatce i dlatego jest ona tak mało warta.
                    • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:30
                      zlotamajka napisała:

                      > Ewa czytalam i zgadzam sie. Dostajac basic income kto bedzie chcial isc do kop
                      > alni czy na tasme w fabryce albo chocby obslugiwac w restauracji czy sklepie. O
                      > sprzataniu nie wspomne. Cena robotnika od razu by wzrosla kilkakronie co nie
                      > wspieraloby przemyslu.
                      > I gdzie tu wolny rynek pracy na ktorym tak Pimpusiowi zalezy.

                      W Twoim raju (i Evy) drut kolczasty jest nieodzowny.
                      Z tego chyba należałoby się leczyć.

                      A dlaczego właściwie dla robotników nie ma obowiązywać wolny rynek, a tylko przymus jest dobry?
                      • eva15 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:37
                        Zajmij Ty się Pipumś teorią kosztów oportunistycznych. Robotnik działa LOGICZNIER i mądrze, jeśli przedłoży bGE nad nieprzyjemną dlań pracę. Dział równie mądrze, jak kapitalista, który przedłoży szybki, łatwy i wygodny zarobek - np. dzięki spekulacji na giełdzie- nad niepotrzebny mozolny wysiłek poprzez pracę kierowniczą we własnej fabryce. Po cholerę mu się wysilać, skoro można mieć kasę innymi szybszymi i przyjemniejszymi metodami? Właśnie TO jest bolączką współczesnych USA - tam elity nie cenią sobie pracy, bo znalazły źródło kasy BEZ pracy. .
                        • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:57
                          eva15 napisała:

                          eva15 napisała:

                          > Zajmij Ty się Pipumś teorią kosztów oportunistycznych. Robotnik działa LOGICZNI
                          > ER i mądrze, jeśli przedłoży bGE nad nieprzyjemną dlań pracę. Dział równie mądr
                          > ze, jak kapitalista, który przedłoży szybki, łatwy i wygodny zarobek - np. dzię
                          > ki spekulacji na giełdzie- nad niepotrzebny mozolny wysiłek poprzez pracę kiero
                          > wniczą we własnej fabryce. Po cholerę mu się wysilać, skoro można mieć kasę inn
                          > ymi szybszymi i przyjemniejszymi metodami? Właśnie TO jest bolączką współczesny
                          > ch USA - tam elity nie cenią sobie pracy, bo znalazły źródło kasy BEZ pracy. .

                          Brednie, Evo.

                          Porównujesz pracownika do kapitalisty.

                          Kapitalista robiąc to, co robi, właśnie pracuje.
                          Przynajmniej przez podatek konsumpcyjny społeczeństwo w tych interesach byłoby reprezentowane.

                          pracownik dostając bGE również miałby zachętę do pracy - dostać więcej i mieć możliwość wyboru, jak to zarobić.
                          • eva15 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 02:06
                            pimpus18 napisał:


                            > Brednie, Evo.
                            > Porównujesz pracownika do kapitalisty.

                            > Kapitalista robiąc to, co robi, właśnie pracuje.
                            > Przynajmniej przez podatek konsumpcyjny społeczeństwo w tych interesach byłoby
                            > reprezentowane.
                            > pracownik dostając bGE również miałby zachętę do pracy - dostać więcej i mieć m
                            > ożliwość wyboru, jak to zarobić.

                            Bardzo mało rozumiesz Pimpusiu, co nie przeszkadza Ci przypisywać mi bredni.
                            Tak kapitalista jak i robotnik mają tą samą logikę - osiągnąć jak najwięcej jak najmniejszym wysiłkiem. Ponieważ startują z różnych pozycji, różne są ich narządzia do osiągnięcia celu. Kapitalista w neoliberaliźmie osiąga więcej NIC produktywnego nie robiąc, czyli bawiąc się w giełdę zamiast znojnego wysiłku prowadzenia przedsiębiorstwa produkcyjnego. Robotnik w systemie bGE zachowa się tak samo (tyle, że na innym poziomie). Czyli wybierze to, co daje mu dochód BEZ pracy i wysiłku.
                      • zlotamajka Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:39
                        Pimpus, juz ci tlumaczylysmy ze wolny rynek pracy juz istnieje. Nawet podalam ci linki.
                        • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:48
                          zlotamajka napisała:

                          > Pimpus, juz ci tlumaczylysmy ze wolny rynek pracy juz istnieje. Nawet podalam
                          > ci linki.

                          To w czym problem z basic income i ten konieczny w Twojej ideologii przymus?
                  • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:24
                    eva15 napisała:

                    > Piszę o tym w innymi miejscu, więctu tylko jeszcze raz wklejam:
                    >
                    > Majka, sęk w tym, że Pimpuś nie rozumie, iż Libijczycy Kadafiego mieli basic in
                    > come, podobnie jak Irakijczycy za czasów Saddama. W Libii ten, kto jako niewoln
                    > ik pracować z przymusu nie lubił, dostawał za frico (za nic, za darmo) ca 700-
                    > 800 dol. (różnie wg różnych źródeł).

                    Ciekawe. Wiesz, że się tym interesuję, a żaden aktywista z tego ruchu nie podał tych przykładów (!?), mimo, że bardzo ich wszędzie wypatrują - więc albo Ty wiesz znowu lepiej, albo było to jednak coś innego.

                    > Niemiecki milioner i Gutmesch Werner Goetz - czołowa postać w walce o basic inc
                    > ome twierdzi z uporem, że ludzie mimo zabezpieczenia bytu, będą wykonywać każdą
                    > pracę, nawet tą nieprzyjemną, uprzykrzoną (sprzątanie, wywóz śmieci, salowe et
                    > c) . On swoje, a rzeczywstość w Libii , A. Saudyjskiej czy wcześniej w Iraku sw
                    > oje. Otóż NIE BEDA, będzie trzeba zatrudniać obcokrajowców nie dając im rzecz j
                    > asna dostępu do basic income, bo wtedy też przestaną pracować.

                    O, tu chyba po raz pierwszy tutaj pojawił się u Ciebie jakiś istotnie poważny argument.
                    Ale nie jest to przyznacz czymś nowym. Ten problem jest już i dziś.

                    > Werner w wywiadzie dla FAZ uznał, że jak ktoś nie chce pracować mając basic imc
                    > ome, to należy mu się opieka psychuszki. Takimi lludźmi muszą się zająć psychol
                    > ogowie, bo ci ludzie są NIEnormalni, lenistwo to choroba i trzeba ją ludziom wy
                    > bijać z głowy/tyłków.

                    Ja chyba wiem, które słowa są Wernera, a które Twoje.
                    Dla uczciwości mogłabyś to wyraźnie oddzielić.

                    Jak będziesz miała czas:

                    cdn-storage.br.de/mir-live/bw1XsLzS/bLQH/bLOliLioMXZhiKT1/iLCpbHJG/uwQtsKFCuwJC/_2rc_K1S/_-JS/_-gg571S/uLoXb69zbX06/110220_2205_Zuendfunk_Die-muede-Gesellschaft-Liebeserklaerung-an-.mp3
                    • eva15 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:31
                      pimpus18 napisał:

                      > Ciekawe. Wiesz, że się tym interesuję, a żaden aktywista z tego ruchu nie podał
                      > tych przykładów (!?), mimo, że bardzo ich wszędzie wypatrują - więc albo Ty wi
                      > esz znowu lepiej, albo było to jednak coś innego.

                      Trudno by aktywiści zajęli się przykładami przeczącymi ich ideii.

                      > O, tu chyba po raz pierwszy tutaj pojawił się u Ciebie jakiś istotnie poważny a
                      > rgument.
                      > Ale nie jest to przyznacz czymś nowym. Ten problem jest już i dziś.

                      No i jak bGE go rozwiązuje?

                      > Ja chyba wiem, które słowa są Wernera, a które Twoje.
                      > Dla uczciwości mogłabyś to wyraźnie oddzielić.

                      Podałam link, możesz przeczytać, to nie są moje słowa.

                      > Jak będziesz miała czas:)

                      jak będę
                      • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:46
                        eva15 napisała:

                        > Trudno by aktywiści zajęli się przykładami przeczącymi ich ideii.

                        No, jeszcze kilka miesięcy temu Kaddafi był całkiem en vogue. Poza tym oni są bardzo niezależni i różnorodni. Tam nie ma żadnej synchronizacji poglądów.
                        Błąd jest u Ciebie.

                        > No i jak bGE go rozwiązuje?

                        Tak samo jak Hartz-IV. Nie każdy, kto przyjedzie tu z Afryki go dostanie.

                        Poza tym można by przyjezdnych zatrudniać wypłacając im z zapłatą za pracę bGE, wtedy nie byliby już tak konkurencyjni. To w ogóle głupota z tymi eksorbitalnymi zarobkami.
                        Trzeba bardzo uważać, żeby konkurencji w dół nie było.

                        Można by też się zatroszczyć, żeby w Afryce idea basic income się rozpowszechniła.
                        Wtedy ludzie tam mieliby powód, żeby tam zostać, a pomoc gospodarcza nie lądowałaby u tych wszystkich Mubbaraków jak teraz.


                        > Podałam link, możesz przeczytać, to nie są moje słowa.

                        Porównam.
                        • eva15 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 01:56
                          U aktywistów bGE Kadafii był en vogue? O czym Ty piszezsz Pimpusiu?

                          Skoro bGE działa jak HIV to PO CO te zmiany pozorne?
                          • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 02:01
                            eva15 napisała:

                            > U aktywistów bGE Kadafii był en vogue? O czym Ty piszezsz Pimpusiu?
                            >
                            > Skoro bGE działa jak HIV to PO CO te zmiany pozorne?

                            Na Zachodzie był już traktowany ze wszystkimi honorami.
                            Dlaczego zwolennika (wg Ciebie) bGE mieliby nie wspominać?

                            To jednak Ty musisz się tu mylić.

                            > Skoro bGE działa jak HIV to PO CO te zmiany pozorne?

                            To kiepski żart.

                            Hartz-IV ma tyle wspólnego z bGE co krzesło z krzesłem elektrycznym.
                            • eva15 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 02:13
                              pimpus18 napisał:

                              > eva15 napisała:
                              >
                              > > U aktywistów bGE Kadafii był en vogue? O czym Ty piszezsz Pimpusiu?
                              > >
                              > > Skoro bGE działa jak HIV to PO CO te zmiany pozorne?
                              >
                              > Na Zachodzie był już traktowany ze wszystkimi honorami.
                              > Dlaczego zwolennika (wg Ciebie) bGE mieliby nie wspominać?

                              ??? Piszesz dyfuzyjnie, jakoś bezładnie. Ja się pytam, czemu niemieccy zwolennicy bGE nie zastanowią się nad wynikami krajów, które bGE miały. Czyli nad casusem Libii, A. Saudyjskiej, czy wcześniej Iraku. Ktoś to tam u was dyskutuje???

                              > To jednak Ty musisz się tu mylić.

                              No muszę, skoro tak twierdzisz. Tylko nadal nie wiem, czemu.

                              > To kiepski żart.
                              > Hartz-IV ma tyle wspólnego z bGE co krzesło z krzesłem elektrycznym.

                              To bardzo rzeczowa odpowiedź.
                              -
                              • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 02:17
                                eva15 napisała:

                                > ??? Piszesz dyfuzyjnie, jakoś bezładnie. Ja się pytam, czemu niemieccy zwolenni
                                > cy bGE nie zastanowią się nad wynikami krajów, które bGE miały. Czyli nad casus
                                > em Libii, A. Saudyjskiej, czy wcześniej Iraku. Ktoś to tam u was dyskutuje???

                                Te kraje są w Twojej wyobraźni.
                                Nie przez przypadek wybrałaś sobie pewnie kraje, które mają tylko ropę naftową za całą gospodarkę.

                                > To bardzo rzeczowa odpowiedź.

                                Trafna przede wszystkim.
                                • eva15 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 02:21
                                  Tak, tak, te kraje i ich system to moja wyobaźnia, a wszystko wina ropy. Bez ropy i pieniędzy łatwiej o bGE.
                                  Bezradnie bijesz pianę. Idę spać.
                                  • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 02:38
                                    eva15 napisała:

                                    > Tak, tak, te kraje i ich system to moja wyobaźnia, a wszystko wina ropy. Bez ro
                                    > py i pieniędzy łatwiej o bGE.
                                    > Bezradnie bijesz pianę. Idę spać.


                                    Po pierwsze: tam nie ma żadnego bGE. Ich lokalny satrapa dzieli kasą na własny sposób.
                                    Po drugie: Dalej nie rozumiesz celu tego wszystkiego. Po co im bGE jak mają ropę i i tak tę forsę muszą jakoś rozdzielić, żeby w królestwie panował spokój.

                                    Inaczej w krajach, które tej ropy nie mają, a za to mają inne problemy.

                              • zlotamajka Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 02:20
                                > > To kiepski żart.
                                > > Hartz-IV ma tyle wspólnego z bGE co krzesło z krzesłem elektrycznym.
                                >
                                > To bardzo rzeczowa odpowiedź.

                                Hartz IV brakuje podatku konsumpcyjnego. W tym problem.
                                • pimpus18 Re: Basic income Kadafi już przećwiczył,skutek wi 26.04.11, 02:48
                                  zlotamajka napisała:

                                  > Hartz IV brakuje podatku konsumpcyjnego. W tym problem.

                                  Hartz-IV to miało być takie ultima ratio.

                                  A wyszło jak zwykle, jak się ciemniaki z awansu społecznego za coś wezmą.
                            • mara571 w Niemczech jest juz basic income 26.04.11, 21:51
                              nazywa sie Grundsicherung i przysluguje wszystkim, ktorzy ukonczyli 65 lat i nie maja dochodow lub ich wysokosc jest mniejsza anizeli aktualna wysokosc Grundsicherung.
                              Masz racje, ze Harz IV i basic income nie maja nic wspolnego.
    • vladexpat Re: Dorwali bat'kę? 26.04.11, 20:21
      A mi tam bat'ki szczerze szkoda. Nabrałem sympatii do tego dyrektora sowchozu po kilku przejazdach przez Buałoruś. Może bogato nie jest, ale jakoś tak czysto, porządnie i w miarę spokojnie. I do tego Białoruś bardzo chwalili wszyscy znajomi, którzy tam uruchamiali i zarządzali jakąś produkcją. Z korupcją stykali się mało albo wcale, procedury dosyć proste, pracownicy porządni i, proszę się nie śmiać, realna pomoc ze strony miejscowego KGB w przypadkach np. sporów z nierzetelnymi płatnikami.
      Wiem, że to troszkę skansen, ale czysty i miły. Przykro będzie jak go rosyjscy oligarchowie na spółkę z zachodnim biznesem zjedzą. Czy z korzyścią dla Białorusi? Czas pokaże.
      • igor_uk Re: Dorwali bat'kę? 26.04.11, 20:40
        Vlad,pewnie ze szkoda.
      • borrka Nie zgadzam sie. 26.04.11, 20:50
        Lukaszenko marnuje ludzim zycie.
        Kolejnympokoleniom po CCCP.
        Ludziom dokladnie takim samym, jak Ty, ja, czy nawet Igorek.

        Tego nie wolno robic za cene czystych ulic i milicji, likwidujacej w zarodku wszelkie nieporzadki.

        Dlugo moglbym pisac o Bialorusi, ale powiem jedno:
        to, co liczysz na plus rezimowi, to zalety Narodu bialoruskiego.
        • borrka Dodam jeszcze... 26.04.11, 20:52
          O niebo lepiej zyje sie w Matuszce, mimo korupcji, balaganu i syfu na ulicach.
          I nie chodzi mi o sprawy materialne, lecz o (wzgledna zreszta) swobode.
          • igor_uk Re: Dodam jeszcze... 26.04.11, 20:58
            borcia,nie byl by soba,jak by nie "nasral" na Matuszku,nawet probujac pochwalic.
            Co dotyczy Bialorusji,to nikt nikomu nie marnuje tam zycia. I szkoda mnie nie bat'ki,nie czystych ulic,a tylko tych ludzi,ktore chca zyc ,moze nie bogato,ale spokojnie.W kazdym spoleczenstwie wiekszosc wlasnie tak chce zyc.Rewolucji robia mazochisci,a cierpia normalni ludzi(he,he).
            • borrka Bys sie zdziwil, Igorczik. 26.04.11, 21:04
              Gdyby mnie wygonili z Polski i dali do wyboru kraje w miare cywilizowane, wybralbym albo Niemcy, albo wlasnie Matuszke (przesadzilem chyba troche z ta cywilizacja ?).
              • igor_uk Re: Bys sie zdziwil, Igorczik. 26.04.11, 21:10
                A co tobie w Niemcach brakuje z cywilizacji?
              • vladexpat Re: Bys sie zdziwil, Igorczik. 26.04.11, 21:14
                borrka napisał:

                > Gdyby mnie wygonili z Polski i dali do wyboru kraje w miare cywilizowane, wybra
                > lbym albo Niemcy, albo wlasnie Matuszke (przesadzilem chyba troche z ta cywiliz
                > acja ?).

                Bo tak jak Rosjanki nikt kochać nie potrafi! :)
          • vladexpat Re: Dodam jeszcze... 26.04.11, 21:12
            borrka napisał:

            > O niebo lepiej zyje sie w Matuszce, mimo korupcji, balaganu i syfu na ulicach.
            > I nie chodzi mi o sprawy materialne, lecz o (wzgledna zreszta) swobode.

            Co dla kogo ważne. Od pewnego poziomu dostatku i pewnego wieku właśnie to liczy się bardziej niż np. możliwości robienia szybkich biznesów. Jak człowiek przestaje być głodny, to patrzy nie tylko na zawartość kaloryczną potrawy ale i smak i estetykę podania.
            • borrka Rosja ze swoja gangsteska bratwą... 26.04.11, 21:22
              I wyciagajacymi łape urzednikami, jest dość demokratyczna.
              Nie trzeba pilnowac , co sie mówi w restauracji.
              U Bat'ki trzeba.

              O to mi chodzilo.
              • igor_uk Re: Rosja ze swoja gangsteska bratwą... 26.04.11, 21:26
                Borcia,za glupi bazar w ruskiej knajpie (a widze ze masz z tym problem),to by bratki cie tak urzadzili,ze lukaszenkowskie KGB wydal sie by tobie wypoczynkiem nad Morzem Czarnym.
                • borrka Chodze do najlepszych knajp... 26.04.11, 21:29
                  A moja szpana ma dobre układy ...
              • vladexpat Re: Rosja ze swoja gangsteska bratwą... 26.04.11, 21:31
                borrka napisał:

                > I wyciagajacymi łape urzednikami, jest dość demokratyczna.
                > Nie trzeba pilnowac , co sie mówi w restauracji.
                > U Bat'ki trzeba.
                >
                > O to mi chodzilo.

                Ja przy swojej kobiecie też uważam co mówię. A jednak jestem z nią. :)
                Niewątpliwie masz rację. Wbrew polskim przesądom można śmiało stwierdzić, że w Rosji jest wolność wyrażania poglądów. Inna sprawa, że z tej wolności obywatele stosunkowo mało korzystają.
        • vladexpat Re: Nie zgadzam sie. 26.04.11, 21:09
          borrka napisał:

          > Lukaszenko marnuje ludzim zycie.
          > Kolejnympokoleniom po CCCP.
          > Ludziom dokladnie takim samym, jak Ty, ja, czy nawet Igorek.
          >
          > Tego nie wolno robic za cene czystych ulic i milicji, likwidujacej w zarodku ws
          > zelkie nieporzadki.
          >
          > Dlugo moglbym pisac o Bialorusi, ale powiem jedno:
          > to, co liczysz na plus rezimowi, to zalety Narodu bialoruskiego.

          Poczytaj borka na forum kraj jak kapitalistyczna-rynkowa RP marnuje życie Polakom. Brednie? Racja, ale niektórzy ludzie w to święcie wierzą. To nie argument.
        • mara571 mam swieze wiesci z Minska 26.04.11, 21:41
          czysto jest nadal, ale zaczyna byc biedniej.
          Nauczycielom skreslono wszystkie dodatki, zarabiaja netto 20% mniej. Podobnie jest w calej budzetowce. W banku przejetym przez Rosjan zwolniono 30% personelu, jedna z fabryk ciezarowek (MAZ) ma problemy ze sprzedaza: z trzech zmian pracuje juz tyko jedna, zwolniono juz sporo ludzi. Druga Bielaz ma sie swietnie. Pelna para pracuje fabryka traktorow.
          Zaczyna brakowac niektorych lekow.
          Rosjanie chca koniecznie przejac kombinat nawozowy Biełaruśkalij i rafinerie.
          Bialorusinow ogarnela goraczka samochodowa: clo na import jest kilkakrotnie nizsze niz w Rosji. 1 lipca wchodzi w zycie unia celna 3 panstw, bedzie je mozna odsprzedac w Rosji po cenach konkurencjnych do cen rosyjskich. Trzeba tylko byc wlascicielem samochodu ponad rok. Wiekszosc mezczyzn ulokowala w samochodach wszystkie oszczednosci.
          Odwiedzajacy Minsk turysta z euro w kieszeni spedzi tam najtanszy urlop dzieki wysokiemu kursowi kantorowemu. Za wystawna kolacje w dobrym lokalu znajomi zaplacili 60 euro za 4 osoby.
          Mali przedsiebiorcy zyja w strachu: nie moga oficjalnie kupic surowcow za dolary i euro.
          Ci z wieksza gotowka finalizuja zakup mieszkan w Polsce lub Czechach, na wypadek, gdyby trzeba bylo zwijac interesy.
          Najwieksza atrakcja Minska sa w chwili obecnej kasyna, a zwlaszcza ich parkingi pelne najdrozszych samochodow swiata z rosyjskimi rejestracjami.
          1 lipca to nie tylko data wejscia w zycie uni celnej, ale data splaty kilku rat kredytow zaciagnietych w ostatnich latach.
          • vladexpat Re: mam swieze wiesci z Minska 26.04.11, 21:58
            mara571 napisała:

            > czysto jest nadal, ale zaczyna byc biedniej.
            > Nauczycielom skreslono wszystkie dodatki, zarabiaja netto 20% mniej. Podobnie j
            > est w calej budzetowce. W banku przejetym przez Rosjan zwolniono 30% personelu,
            > jedna z fabryk ciezarowek (MAZ) ma problemy ze sprzedaza: z trzech zmian pracu
            > je juz tyko jedna, zwolniono juz sporo ludzi. Druga Bielaz ma sie swietnie. Pel
            > na para pracuje fabryka traktorow.
            > Zaczyna brakowac niektorych lekow.
            > Rosjanie chca koniecznie przejac kombinat nawozowy Biełaruśkalij i rafinerie.
            > Bialorusinow ogarnela goraczka samochodowa: clo na import jest kilkakrotnie niz
            > sze niz w Rosji. 1 lipca wchodzi w zycie unia celna 3 panstw, bedzie je mozna o
            > dsprzedac w Rosji po cenach konkurencjnych do cen rosyjskich. Trzeba tylko byc
            > wlascicielem samochodu ponad rok. Wiekszosc mezczyzn ulokowala w samochodach ws
            > zystkie oszczednosci.

            To jest jeden ze sposobów tłumaczenia przyczyn kryzysu walutowego. Gwałtowny odpływ walut (gotówki) z Białorusi na zakupy europejskiego złomu. Nawet sam bat'ka o tym mówił. Pewnie coś w tym jest, ale to tylko jedna z wielu przyczyn i chyba nie zasadnicza.
            • mara571 Re: mam swieze wiesci z Minska 26.04.11, 22:05
              to nie tlumacznie to fakt.
              Znajomi polecieli jak zwykle na wiosne do Minska i od nich pochodza te obserwacje: wszyscy ich znajomi i przyjaciele sa wlascicielami 2-4 samochodow.
              Tzw dewiz jest mniej, bo za surowce uzyte do produkcji trzeba zaplacic Rosji znacznie wyzsze ceny ( ropa, gaz, stal).
              • borrka Kolejny raz.... 26.04.11, 23:52
                Bialorus zle wychodzi na zwiazkach z Rosja.

                Carat, w przeludnionych szetlach, zrobil z Bialorusi "rezerwat" Zydow, silą rzeczy biednych i maksymalnie sfrustrowanych.
                II wojna najbardziej zniszczyla wlasnie Bialorus, a potem zbudowano gospodarke zdolna produkowac tylko do Rosji.
                Za to energochlonna i niezbyt nowoczesna.

                Bialorusini utracili jezyk i ulegli rusyfikacji.
                • l-oxo-l wychodzi lepiej niż na związkach z Polską 30.04.11, 21:44
                  Zawsze to lepsze niż burzenie białoruskich cerkwi które w okresie międzywojennym znalazły się na terenie Polski i prześladowanie prawosławnych Białorusinów. Zrusyfikowali się ze strachu przed taką polonizacją panie borrka.
                  • igor_uk Re: wychodzi lepiej niż na związkach z Polską 30.04.11, 21:52
                    l-oxo-l,co ty za glupoty wypisujesz? Czy ty nie wiesz,ze Polace ZAWSZE byli tylko ofiarami,nigdy nie byli gnębicielami.
                    • l-oxo-l Re: wychodzi lepiej niż na związkach z Polską 30.04.11, 22:25
                      igor_uk napisał:

                      > l-oxo-l,co ty za glupoty wypisujesz? Czy ty nie wiesz,ze Polace ZAWSZE b
                      > yli tylko ofiarami,nigdy nie byli gnębicielami.
                      Czerwony kapturek , dziewczynka z zapałkami , Calineczka , śpiąca królewna - oni wszyscy byli Polakami.
    • jorl pimpus 26.04.11, 21:09
      pimpus18 napisał:


      > To kiepski żart.
      >
      > Hartz-IV ma tyle wspólnego z bGE co krzesło z krzesłem elektrycznym.

      Jako ze nie chcesz dokladniej powiedziec pimpus zajelem sie tym co piszesz i inni w dyskusji z Toba i ja zrobie Tobie wyklad.
      Wiec basic income=BGE czyli kasa (moze nie za duza ale zapewniajaca jakies tam minimum na przezycie) dla kazdego czlowieka. Przypomina mi komune kazdemu wedlug potrzeb, od kazdego wg mozliwosci. A przeciez dokladnie to zawalilo komune! Bo Marx sobie mogl teoretyzowac jak to kapitalisci ludzi zmuszaja do ciezkiej pracy zabierajac spory kawalek ich wypracowywanej kasy a dokladnie dobr. Jednego te Marxy i Leniny nie przemyslaly jak zmusic ludzi do ciezkiej, bo tylko taka jest produktywna, pracy. Lenin sobie rewolucje w Rosji zrobil ale gospodarke juz porzadnie zorganizowac nie potrafil. Bo u Marxa nie pisalo ze ludzie najchetniej obijaja gruchy ale chca miec duzo. Potem przyszedl Stalin ktory to rozumial i zagonil ludzi do roboty. Cos tak skutecznie jak to normalnie robiia kapitalisci. I wtedy naprawde gospodarka ruszyla. Nie dokladnie jak w kapitalizmie ale produktywnosc rosyjskiego spoleczenstwa niezaprzeczali szybko rosla.
      No ale Stalin byl dykataorem, nastepni zaczeli odpuszczac, i gospodarka zgnila tak ze ludzie sami ja obalili. Co prawda nie zdwali sobie sprawe co ich czeka ale trudno.
      Teraz przez kuchenne drzwi sie chce spowrotem wprowadzic zasady komunistyczne. Bo kazdemu za fryko kase to wlasnie jest obnizania nacisku ekonomicznego na czlowieka a tylko duzy nacisk daje duza produktywnosc spoleczenstwa.
      Juz i tak w spoleczenstwach kapitalistycznych jest dosc ochrony przed przymusenm ekonomicznym na ludzi. Wlasnie takie zasilki dla bezrobotnych sa czyms takim. I wlasnie one glowieni powoduja bezrobocie. Z tym basic income byloby tylko gorzej.
      Widze ze HarzIV sie Tobie drogi pimpusie nie podoba. A dlaczego wlasciwie? Daje ludziom kase na przezycie! Cos nie pasuje dalej? Aha, rozumiem, bo goni do roboty! A dlaczego by nie? Problem jest ze lenie nie sa tak naprawde z urodzenia. leni mozna produkowac. I wlasnie kasa za nic produkuje leni. A przymus ekonomiczny pracowitych. I w zaleznosci od warunkow ten sam czlowiek moze byc pracowity albo byc leniem. I basic income wlasnie produkowalby leni tak jak to od generacji na Zachodzi rozne zasilki dla bezrobotnych i socjale.
      Wlasnie widac bylo w Niemczech jak wprowadzono Harz IV to sie w gospodarce poprawilo. Polaczyli pobieraczy socjalow z dlugotrwalymi bezrobotnymi, dali dosc malo i staraja sie gonic ich do pracy. Przerabianie leni na pracowitych.
      Ale ja jakos Twoje idee drogo pimpus poznaje. Mam takiego kolege z Polski, wyksztalcony (inzynier) inteligentny ale jakos tez podobnie jak Ty kombinujacy. Na Zachodzie (w Niemczech) zalapal sie tylko na stanowisko robotnika (co prawda dobrze platne) ale po latach mu to smierdzialo, no bo ponizej wykszatcenia uwazal. I rzucil robote bo mial dosc no i Harz IV mu sie trafil. Dosc fatalnie, szukaja mu prac gdzie sie miga, jednym slowem kilkanascie lat mu grozi tego syfu.
      Ale filozofowac to naprawde potrafi. Teorie ze trzeba dawac kase dla takich jak on bo konsumpcja zmaleje a przeciez auitomatyczne fabryki same produkuja tyle towaru ze ktos musi je konsumowac wiec on sie poswieci. I konsumoac bedzie. Jak mu dadza wiecej kasy na bezrobociu to dla gospodarki tylko lepiej. Tak uwaza.
      Wydaje mi sie ze moglibyscie sobie rece podac z tym moim kolega. No i zaczynaja mnie nachodzic mysli ze i Twoj status w Niemczech (mieszkasz tutaj mysle) wlasnie jest taki jak jego. Bo byt ksztaltuje swiadomosc a ze macie podobne wiec podobny byt masie. Czyli HarzIV byt. U Ciebie tez, prawda drogi pimpus?
      A ja uwazam odwrotnie. Zmniejszyc kase dla tych HarzIV, ostro pogonic do roboty, jak symuluje obciac jeszcze kase. Codziennie kazac przyjsc steplowac do Urzedu zeby sie taki przewietrzyl, Wyznaczyc ranne godziny aby sie w lozku nie walal za dlugo i aby o 2 w nocy na forum nie siedzial, wyznaczyc mu Urzad tak w odleglosci 5km ale na piechote i itp.
      I ja gwarantuje Tobie drogi pimpus ze byly co prawda wrzask ale bezrobocie by radykalnie spadalo.
      Rozmawialem z moja corka wlasnie o tym niedawno. Ona mowi ze jakby miala zostac wielkim politykiem to by ciagle potrzebowala z 5 ochroniarzy. Bo by ja tacy jak Ty pimpus zabili. A ma poglady jak moje wyzej. Nawet ja mialbym teraz troche wiecej komponentu socjalnego jak ona ale jak mialem tyle lat co cora bylym tez jak ona teraz.
      Wiec sie modl aby moja cora kanzlerzem nie zostala!

      To narazie tyle teraz, trzeba joggen, za oknem grzmoty ustaja wiec piorunochrona nie biore.

      Pozdrowienia
      • zlotamajka jorl 27.04.11, 00:06
        Wcale nie jestem za bGE ale twierdzenie ze pomoc socjalna tworzy bezrobocie to bzdura. Czy firmy potrzebuja pracownikow? Nie. Wciaz zwalniaja patrzac tylko jak zmniejszyc koszta kosztem pracownika. Gdzie ci ludzie maja znalesc prace?! Jest wielu ludzi co pracowali po 10 czy 20 lat w fabryce. Maja duze umiejetnosci ale jak fabryk juz nie ma wielu jest zmuszonych pracowac w uslugach za grosze. Wiem duzo o tym bo pracuje z ludzmi przekwalifikujacymi sie. W Kanadzie socjal jest juz tak maly ze na oplate pokoju w piwnicy ledwo wystarczy a ilosc ludzi na nim wciaz rosnie i to nie z wlasnej woli a z braku miejsc pracy. Wiec taka gadka ze obciecie socjalu zmusi ludzi do pracy to bzdury. Jedyne co to zmusi ich do kradziezy, handlu narkotykami lub prostytucji i stworzy masy bezdomnych. A to nie jest dobre dla stabilnosci spoleczenstwa. Chyba lepiej dac im na zycie by by spokoj, nie prawdaz? Wiezienia wiecej kosztuja a tam wielu wyladuje po obcieciu socjalu. Zamiast obcinac socjal trzeba stworzyc miejsca pracy poprzez inwestycje w infastrukture, technologie itd.
        • jorl Re: jorl 28.04.11, 21:31
          zlotamajka napisała:

          > Czy firmy potrzebuja pracownikow? Nie. Wciaz zwalniaja patrzac tylko
          > jak zmniejszyc koszta kosztem pracownika. Gdzie ci ludzie maja znalesc prace

          W Kanadzie tak jest Majka? To cos tam spieprzyliscie. Wlasnorecznie. Firma (w Berlinie) gdzie pracuje znowu przyjmuje ludzi. I tez robotnikow. Mamy juz z 300 i rosniemy. Z robota nie mozemy sie wyrobic i to w R&D jak i w produkcji.
          Bylem przed kilkunastu laty w Kanadzie. Jedna firma mnie zaprosila, szukajaca inzynierow. W Niemczech pracowalem juz ladnych kilka lat i jak zobaczylem Kanade to nabralem wtedy wlasnie szacunku do Niemcow. Moze dla Polakow z Polski Kanada jest cos dla mnie nic fajnego. I jak tez wynika z tego co Majka piszesz mam racje. Loosery jestescie w tej Kanadzie po prostu. Co najmniej tak wynika z tego co piszesz. Bo w Niemczech wyglada calkiem inaczej.


          > ?! Jest wielu ludzi co pracowali po 10 czy 20 lat w fabryce. Maja duze umieje
          > tnosci ale jak fabryk juz nie ma

          Majka dostosowywanie sie do zmieniajacych sie warunkow zawsze bylo trudne dla ludzi. Jasne jest ze w krajach 1 Swiata pracy przy produkcjach wielkoseryjnych sie zmniejszaja. Te prace sa oglupiajace i slusznie przenoszone sa do biedniejszych krajow. Jak Chiny czy Polska. Ale do tej wielkoseryjnej produkcji potrzeba mnostwo wysokoskaplikowanych maszyn i urzadzen. I to juz nie jest produkcja wielkoseryjna czyli jest wlasnie odporna na przenoszenie do Chin itd. Bo za szybko sa zmiany, trzeba z R&D za czesto w ta produkcje ingerowac i dopasowywac do zyczen klientow. I fabryka gdzie ja pracuje wlasnie takowa jest. I w Niemczech takich jest naprawde ogromna ilosc. W nich jest duzo i ciekawej pracy, tez dla robotnikow. Musza co rusz cos nowego montowac wymaga i od nich myslenia a to, tak conajmniej uwazam, bardziej czlowiekowi przystoi. OK moze inni uwazaja inaczej, ja tak.
          Wiec nie rozumiem dlaczego w Niemczech tak idzie a w Kanadzie nie. Czym sie roznimy? Dla mnie niewiele.
          Wiec mysle Majka ze koncentrujesz sie na tych co odpoadli z wyskoplatych wielkoseryjnych produkcji a ktorzy nie chca/nie moga przeniesc sie do fabryk podobnego rodzaju jak ta gdzie ja pracuja.




          >wielu jest zmuszonych pracowac w uslugach za g
          > rosze. Wiem duzo o tym bo pracuje z ludzmi przekwalifikujacymi sie. W Kanadzi
          > e socjal jest juz tak maly ze na oplate pokoju w piwnicy ledwo wystarczy a ilos
          > c ludzi na nim wciaz rosnie i to nie z wlasnej woli a z braku miejsc pracy. Wi
          > ec taka gadka ze obciecie socjalu zmusi ludzi do pracy to bzdury. Jedyne co to
          > zmusi ich do kradziezy, handlu narkotykami lub prostytucji i stworzy masy bezd
          > omnych.

          No tak zmuszanie do kradziezy, narkotykow nieladna sprawa. Trzeba policje. Co do prostytucji to juz bym dyskutowal Majka. Tutaj akurat mam inne zdanie. Nieladnie? Coz komuna sie chwalila ze prostytucja nieodlaczna cecha kapitaliznu, wielu sie komuna nie podobala, ja obalili np. w Polsce wiec prostytucja zawitala. A trzeba bylo komuny sluchac! A sluchalo sie Radio Wolna Europa zamiasat Gomulki a teraz placz. Ale mi sie akurat to podoba Majka. Coz, korzystam z tego.

          >A to nie jest dobre dla stabilnosci spoleczenstwa. Chyba lepiej dac i
          > m na zycie by by spokoj, nie prawdaz? Wiezienia wiecej kosztuja a tam wielu wy
          > laduje po obcieciu socjalu.

          No, no maly szantazyk? Albo dacie kase albo gardelka poderzniemy? No to zobaczymy jak pieniadze obciac na socjale to co bedzie najpierw. Rewolucja i podrzynanie gardel czy do roboty aby z glodu nie zdechnac. Ja mysle ze to drugie Majka. Gotow jestem zaryzykowac. Jakos przed podrzynaniem gardla (mojego) sie obronie mysle. Co najmniej dobrze biegam wiec jak co uciekne tym podrzynaczom gardel.

          Zamiast obcinac socjal trzeba stworzyc miejsca
          > pracy poprzez inwestycje w infastrukture, technologie itd.


          W technologie ma panstwo inwestowac?? Komuna sie klania, tylko wyrzucanie pieniedzy garsciami przez okno. Prywatny przemysl ma inwestowac. Tak jak fabryka gdzie ja pracuje. Bierzcie przyklad z nas Majka.

          Pozdrowienia
        • jorl Majka 29.04.11, 19:18
          Dobrze Majka aby byla calosc wyjasnie jeszcze do konca jak ja w tych sprawach uwazam.
          A wiec uwazam ze obowiazkiem kapitalisty jest ludziom ktorzy u niego dobrze pracuja i dobrze placic. Nie kombinowac jakby najmniej a po prostu solidnie placic. Tak naprawde to perspektywicznie dla kapitalisty jest i lepiej ale nie zawsze taki kapitalista to widzi. I robi. Uwazam ze wlasnie w Niemczech kapitalisci maja takie socjalne jakby podejscie. I jak pokazuje historia i terazniejszosc tak naprawde sie to oplaca. Wszystkim. Fakt ze zle ze komuna upadla bo sie bardziej bali wtedy ale mimo to mozna przeciez nie byc az taki pazerny. Naprawde i mniej jest bardzo duzo jeszcze.
          Nastepnie ci bezrobotnii. Juz wyzej pisalem ze raczej bym kladl nacisk na zmuszecnie tych bezrobotnych do pracy. Trzymanie ich w pionie a nie danie tylko mniej pieniedzy. Rano wstac, zasuwac do urzedu po stempelek ze sie zyje z 5km na piechote aby i nie mial czasu siedziec po nocy na forum.
          Nie jest to cos z czyms bysmy sie oboje jakos zgodzili? Az taki asocjalny to i nie jestem! Naprawde!
          A wiec jak juz widzisz to lepiej Majka to mala prosba. Zgodz sie na uprawianie prostytucji, nie kombinuj jak jest juz w Szwecji aby karac facetow (br..) za branie uslug w tym zakresie. Zgoda Majka?

          Pozdrowienia
          • zlotamajka Re: Majka 30.04.11, 00:16
            Jorl ja fanka Kanady na pewno nie jestem. W Niemcy znam tez dosc dobrze. Twierdzenie ze moja firma zatrudnia nie daje obrazu sytuacji pracy. Trzeba patrzec na trendy. Nastepnie tu tez firmy poszukuja pracownikow ale najczesciej chodzi o bardzo okreslone wyksztalcenie i doswiadczenie najczesciej w inzynieri, IT, lub zwiazane z biznesem i w tych zawodach bezrobocie jest niskie. Jednak wiekszosc ludzi nie ma tych kwalifikacji i nie jest w stanie ich miec (gdyby mieli to place w tych branzach od razu by spadly do minimium). Tak naprawde wiekszosc ma dosc niskie wyksztalcenie i dla nich nie ma juz perspektych a 20-30 lat temu byly. Mogli pracowac w fabryce i zarobic okolo 20 na godzine co pozwolilo im godnie zyc. To juz przeszlosc a place w wiekszosci zawodow spadaja a koszty zycia rosna. Bo dzieki NAFTA (North American Free Trade ) i innym Chinom wiekszosc fabryk sie wyniosla. Teraz w miescie zmienili je w kosztowne kondo. Co ci ludzie maj a zrobic. Wielu sie przeksztalcalo juz kilkakrotnie. Srednio mowia ze mozna oczekiwac zmiane zawodu 5 razy w zyciu. Ile razy mozna sie przekwalifikowywac. Tu nie chodzi o byce flexible. Przekwalifikowanie tez nie gwarantuje pracy. Jest wielu co sie przekwalifikowalo bo niby byl zawod potrzebny ale jak juz ukonczyli szkoly nie byl potrzebny. A dlug zostal. Wielu ludzi pracuja na stacjach benzynowych w call centre's itd czesto ciagna po trzy prace. Ale to nie daje godnego zycia bo ledwo im starcza z miesiaca na miesiac. Wiek w ktorym mlodzi wyprowadzaja sie od rodzicow idzie w gore bo ich nie stac. Studia tez nie gwarantuja zatrudnienia. Jak sie nie ma bogatego tatusia ktory zaplaci konczy sie studia z kilkudziesiecioma tysiacami dlugow (teraz oplaty okolo 5000 na rok plus ksiazki i mieszkanie i zycie). W Niemczech jeszcze macie darmowe lub prawie darmowe studia. Mlodzi ludzie dzisiaj maja naprawde male perspektywy. No i mamy wiecej zbrodni, narkotykow itd.

            I jak pokazuje historia i terazniejszosc ta
            > k naprawde sie to oplaca. Wszystkim. Fakt ze zle ze komuna upadla bo sie bardzi
            > ej bali wtedy ale mimo to mozna przeciez nie byc az taki pazerny. Naprawde i mn
            > iej jest bardzo duzo jeszcze.
            Kapitalista nawet gdyby chcial z wlasnej woli nie moze podwyzszyc plac, dac benefitow itd. bo patrzy na zyski i musi byc konkurencyjny. Zostawiajac im wolna reke, place beda sie obnizac chyba ze rzeczywiscie bedzie malo rak do pracy to wtedy pojda w gore. Patrzy sie jak placi konkurencja i moze da sie ciut wiecej. Tylko panstwo moze narzucic pewne standarty ktore wtedy sa dla wszystkich. Takie sa potrzebne.

            Trzeba stworzyc miejsca pracy ktore dadza wiekszosci mozliwosci na godne zycie nie tylko kilku specjalistom.
            • jorl Re: Majka 30.04.11, 09:07
              zlotamajka napisała:

              > Jorl ja fanka Kanady na pewno nie jestem. W Niemcy znam tez dosc dobrze. Twi
              > erdzenie ze moja firma zatrudnia nie daje obrazu sytuacji pracy. Trzeba patrze
              > c na trendy.

              Majka, powiedzialem o firmie gdzie pracuje ze wlasnie i robotnikow przyjmuje do pracy aktualnie. Ale jako ze my opracowywujemy i potem produkujemy urzadzenia na zamowienia klientow (sensory, elementy sterowania do maszyn) prowadze ciagle rozmowy i innymi firmami. naszymi klientami. I tez odwiedzam ich. Wiec widze i u innych, dosc normalnym tematem jest, np. przy wspolnym obiedzie, wlasnie rozmowy na temat gospodarczej sytuacji. i znam firmy ktore przed prawie 20 laty mialy 60 ludzi a teraz i 300. I takich jest sporo w koncu. Odwiedza sie firmy ktore ida w gore a nie tych co plajtuja, fakt. Oczzywysicie i znam takich co plajtuja. Wlasnie dostalismy zlecenie na szybkie opracowanie jednego sensoru dla duzej firmy (ponad 1000 ludzi) bo dotychczasowy dostawca splajtowal. Dlaczego splajtowal? Nie wiem do konca ale wiemy ze ten ich sensor akurat w pewnych warunkach (duze wibracje) falszywie pracowal. Zapewne i to przyczynilo sie do jego plajty. I slusznie, Majka wlasnie tak dziala rynek. Okrutny jest i nieublagany. Ale tylko tak moze byc rozwoj ludzkosci. I wlasnie taki byl i jest ten zdrowy rozwoj.

              >Nastepnie tu tez firmy poszukuja pracownikow ale najczesciej chod
              > zi o bardzo okreslone wyksztalcenie i doswiadczenie najczesciej w inzynieri, IT
              > , lub zwiazane z biznesem i w tych zawodach bezrobocie jest niskie. Jednak wie
              > kszosc ludzi nie ma tych kwalifikacji i nie jest w stanie ich miec (gdyby mieli
              >