polski_francuz
31.01.23, 08:45
Zapozyczam to powiedzenie amerykanskiego prezydenta, bo trudno mi zrozumiec mechanizm zwalniania ludzi w wielkich firmach technologii cyfrowej jak Microsoft, Google czy Amazon.
Korzystamy wszyscy z internetu, ten kto ma dzieci poleca im studiowac informatyke a ciagly postep w tej dziedzinie zmusza nas do ciaglego douczania sie. Nic dziwnego, ze ten sektor ekonomii wydaje sie "skazany" na rozwoj i na sukces.
A tu niespodzianka akcje firm cyfrowych spadaja...m.in. akcje Microsoftu spadly o 17 % i 10 tys ludzi stracilo tam prace.
Skad te zle wiesci? Artykul, ktory cytuje widzi wine w inflacji i w bankach, ktore podnosza stopy procentowe bo w takich sytuacjach jak dzisiejsza inwestorzy częściej więc będą szukać bezpieczniejszych – i bardziej zyskownych krótkoterminowo – opcji.I zwalnianie pracownikow, ma na celu "uatrakcyjnienie" sektora i zrobienie go znow celem dla inwestorow.
Reasumujac, zyski krotkoterminowe przewazaja nad zyskami perspektywicznymi i dlugoterminowymi...
PF