szczepionka

[xxxsebaxxx]

Mój kotek ma 13 miesięcy.3 dni temu był po raz pierwszy szczepiony, a przed
tym po raz 2 odrobaczony.Był szczepiony szczepionka Nobivac PUPPY DP.Teraz
jest bardzo osłabiony,nie je, sierść mu wypada, jak chce na coś wskoczyc to
spada,czasem tylko 3 kropelki wody wypije i koniec.Cały czas leży.Czy to
powikłania po tej szczepiące? jak nie to co może być przyczyną?
Za odpowiedź z góry dziękuje.

[albert.flasz1]

Dlaczego kota zaszczepiłeś szczepionką dla psów, na choroby, na które koty
raczej nie chorują (nosówka i parwowiroza)?

[croton]

Nobivac puppy Dp to szczepionka dla szczeniąt, chodzi o psa czy o kota?

[baremi]

Witaj,
jeżeli tak brzmi nazwa to jakaś fatalna pomyłka albo we wpisie albo w samej szczepionce. Zabierz kota do veta. Kot ma prawo czuć się źle po szczepionce (oczywiście z nazwą 'felline'), ale trwa to góra jeden dzień z zasady. Daj znać co z kotem.

[xxxsebaxxx]

Tata pojechał z siostra do weterynarza, i on go zaszczepił taka szczepionką :P
wygląda na to, że kot zdechnie ;(

[baremi]

Naprawdę nie da się go uratować?!!! Taka pomyłka jest karygodna. Znajdź jakiegoś innego weta. Co kot jest winien, że ludzie są ... nie chcę się wyrazić. Gabinetów jest sporo, ale naprawdę dobry wet, taki który myśli o zwierzaku, a nie tylko o swojej kieszeni, to skarb.

[mist3]

jeśli kot od 3 dni nie je i nie pije to nic dziwnego, że tak się czuje,
pomijając fakt tego idioty, który zaszczepił go szczepionką dla psów.
Jeśli kot ma książeczkę zdrowia, w której wpisano lub wklejono nazwę szczepionki
to pomimo obrotu sprawy (czyli kotek umrze lub nie) - ja bym tego tak nie
zostawiła i poinformowała o takim rzeźniku odpowiedni samorząd weterynaryjny.

[xxxsebaxxx]

tak,wklejono nazwę szczepionki. U kota niema wuyraźnej poprawy, nie je nawet
swoich ulubionych dań, za to bardzo duzo pije. Tyle co pije w jeden dzień
normalnie pił w tydzień. A co do weterynarza,to co mam zrobić? policja? sąd? czy
sam wpaśc z rodzicami informacja wydrukowaną z internetu, że to jest szczepionka
dla psów i zobaczyć co no zrobi?

[anna.jozwik]

Najwyraźniej ta szczepionka jest przycyzną choroby kota.
W szczepionce zawarte sa żywe wirusy - ala przeznaczone dla psow,
nie dla kotów! Najwyrazniej organizm kota nie radzi sobie z tak dużą
iloscią psich wirusów i stąd choroba. Moze ktorys z wirussów
uzjadliwił się i spowodował prawdziwe zapalenie jelit, przed którym
miał chronic? Trudno powiedziec..
Napisz co dalej z kotem.

[mist3]

z kotem idź do innego weta - niech go nawodni, da kroplówkę. Przecież on umiera
nie tylko z powodu wirusów, ale też z głodu i odwodnienia!! Dobry wet powie ci
uczciwie jakie są szanse, zbada krew i trochę przynajmniej zmniejszy jego
cierpienia.
A co do weta - w każdym województwie działa samorząd weterynaryjny - popatrz w
internecie, poszukaj. Ja bym walczyła o to, żeby taki 'lekarz' nie 'wyleczył'
już żadnego zwierzęcia. Jeśli nie zaczniemy walczyć to nigdy w naszym kraju los
zwierząt się nie poprawi.

[xxxsebaxxx]

Rodzice chca iśc do tego samego weterynarza z tym kotem <lol> nie wiem dlaczego
;( bede się starał, zeby do tego nie doszło, ale mama już dzwoniła i temu
pseudo-weterynarzowi ujdzie to płazem. Myśle, że zrobiłem wszystko co było w
mojej mocy, szukałem różnych rzeczach w internecie np. jaka grozi kara za taką
pomyłke i nie znalazłem :/ szukałem(jak ktoś wcześniej pisał) zarządu
weterynari, ale nic podobnego nie znalazłem. Jeśli ktoś znajdzie jakieś
informacje, niech pisze tutaj lub na gg-9479534

Z kotem troche lepiej, wczoraj zjadł kilka kęsów jedzenia i duuużo wypił. Jego
nosek z zmienił kolor z jasno żółtego na różowy. futerko zdaje się być mniej
poczochrane. Energi też ma trochę więcej, bo juz sam chodzi.

[xxxsebaxxx]

rodzice wrócili od weterynarza. kotek ma gorączke, 42 stopnie i będzie
dostawał antybiotyki.Prawidłowo zareagował na weterynarza, bo syknął i warczał
na niego :D

[albert.flasz1]

Zanim zaczniesz robić rozróbę na prywatnych forach internetowych,
proponowałbym zajrzeć tu:

www.vetpol.org.pl/index.html
Zajrzyj przede wszystkim na podstrony:
1/ "Okręgowe Izby Lekarsko-Weterynaryjne" - one zajmują się min.
takimi problemami, działają przy nich Sądy Koleżeńskie itd.
2/ "Krajowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej" - znajdziesz tam
potrzebne przepisy i wskazówki.

[baremi]

Jest taka strona - www.vetopedia.pl - tam można komentować pracę weterynarzy, zajrzyj. Nie żeby robić jakieś nagonki, ale przstrzec. Ja akurat mam teraz bardzo dobrą vet, ale zdarzało się różnie. Trzymajcie się - Ty i kot. Pozdrawiam.

[mist3]

ja bym już do tego weta nie poszła - bo co teraz może wymyślić? Dać dawkę
antybiotyku jak dla konia?
I pewnie jeszcze za leczenie (z własnej winy) każe sobie płacić.
Trzymam kciuki za kotka.