Transpłciowe czterolatki

[kot9]

wydarzenia.interia.pl/swiat/news-szkocja-czterolatki-moga-sie-uznac-za-transplciowe,nId,5421925
Czy czteroletnie dziecko jest naprawdę tak dojrzałe psychicznie i intelektualnie że rozumie w pełni co to znaczy zmiana płci. Moim zdaniem nie , takiemu małemu dziecku można bardzo łatwo wmówić, zainspirować zmianę płci. Osobną sprawą jest bezprawne ograniczanie rodzicom dostępu do informacji o stanie dziecka.

[conena]

świat zwariował z tymi zmianami płci. gdzieś czytałam, że w GB przestępcy seksualni po skazaniu uznają, że jednak czują się kobietami i trafiają do więzień dla kobiet. w związku tym, że było mnóstwo gwałtów, to osadzone na wyposażeniu dostają pakiet prezerwatyw, żeby zapobiegać ciążom.
no niech mi to ktoś wytłumaczy jak czterolatkowi.

[memphis90]

Aha, a jakieś źródełko tych "rewelacji" o masowych gwałtach dokonanych przez tranplciowych przestępców seksualnych i zaopatrywaniu więźniarek w kondomy, czy tworzysz te bzdury na bieżąco z głowy? Bo raczej trudno tłumaczyć Ci coś, co powstaje gdzieś w Twojej głowie...

[asia_277]

Tutaj masz. Serio trans to jest inny gatunek człowieka, zawsze i wszyscy są tam szlachetni, dobrzy i gwałty się nie mają prawa zdarzyć? Już nie wspominając, że nie wiadomo czy to byli prawdziwi, czy po prostu kryminaliści się podszywali, żeby trafić do więzienia z kobietami. Ale ty wiesz już na pewno, że jak trans to święty. Przez takich ważne dyskusje wydają się od razu niewiarygodne i naiwne, czarno-białe widzenie świata. www.thetimes.co.uk/article/seven-sex-attacks-in-womens-jails-by-transgender-convicts-cx9m8zqpg

[daniela34]

No to to "mnóstwo" gwałtów po przeczytaniu artykułu zmienia się w 7 ataków w ciągu 7 lat. 7 ataków na 124 ataków popełnionych w tym okresie - zostało popełnionych przez osoby transseksualne.
Wychodzi jeden rocznie.

"Male prisoners who were transferred to women’s jails during gender reassignment and women inmates who are transitioning committed seven of the 124 sex attacks recorded between 2010 and 2018."

[daniela34]

*na 124 ataki nie ataków, oczywiście

[asia_277]

Mnóstwo czy nie mnóstwo, myślę, że dla tych molestowanych to nie miało znaczenia, że są jednymi z niewielu. Wątpię też czy akurat tysiące osób transpłciowych trafia do więzienia, bo jest ich stosunkowo niewielki procent w społeczeństwie. Może zamiast bagatelizować krzywdę tych kobiet jednak należałoby przemyśleć i zmienić kryteria przyjmowania (np. udokumentowane wcześniejsze identyfikacje jako transpłciowe a nie w chwili otrzymania wyroku).

[daniela34]

Zdajesz sobie sprawę z tego, że przemoc seksualna w więzieniach jest? I z racji tego, że cel koedukacyjnych w więzieniach nie ma (nawet jeżeli w danym ZK są oddziały męskie i kobiece, to są odseparowane od siebie) - jest to przemoc seksualna o charakterze homoseksualnym (choć nie jest popełniana przez osoby homoseksualne). Przemoc seksualna w więzieniach, tak jak i gwałty wojenne to element demonstrowania dominacji.
Pojęcie "cwela" zapewne znasz?
Oczywiście, że z tą przemocą trzeba walczyć i nie bagatelizować jej. Jak z każdą. Równie dobrze ze zgwałceniem przez osobę transseksualną, jak i zgwałceniem przez koleżankę z celi palcem, albo szyjką butelki.

[conena]

aha. no to w sumie ok, o co chodzi.

[daniela34]

Nie. Nie jest ok. Każda przemoc. Tylko zwróć uwagę, co ja komentuję. A komentuję wpis asi (i twój o "mnóstwie" też przy okazji) o treści: "trans to jest inny gatunek człowieka, zawsze i wszyscy są tam szlachetni, dobrzy i gwałty się nie mają prawa zdarzyć"

Wychodzi z założenia, że ktoś tu traktuje osoby trans jako inny gatunek człowieka, szlachetny i dobry . Podczas gdy w więzieniach z zasady, poza tym, że oczywiście w swoim mniemaniu siedzą "sami niewinni" siedzą osoby agresywne, brutalne, okrutne, przemocowe. A więzienie tego nie łagodzi, tylko potęguje. I tak, dochodzi do przemocy seksualnej, ze względu na potrzebę dominacji jak i ze względu na to, że potrzeb seksualnych w więzieniach nie da się zaspokoić w normalny sposób.
I ta przemoc seksualna po prostu nie ma ani orientacji ani płci.

[dramatika]

daniela34 napisała:

> siedzą osoby agresywne, brutalne
> , okrutne, przemocowe. A więzienie tego nie łagodzi, tylko potęguje.

Nie, to jest jeszcze prostsze. Niektóre cwaniaki po prostu zaczynają się "identyfikować" jako kobiety, aby trafić do żeńskiego więzienia - czy to z powodu uniknięcia męskiego więzienia, czy po to, aby mieć łatwiejszy dostęp do ofiar. Wykorzystują ideologiczne odchyły niektórych społeczeństw. Podobnie dzieje się w sporcie.

[asia_277]

no nie? znasz pojęcia cwela i wszystko git

[daniela34]

Oczywiście, można każdą wypowiedź zmanipulować jak się chce. A jak chcesz zapobiegać homoseksualnym zgwałceniom w więzieniach, zamykać do nich tylko hetero...a nie, czekaj...większość osadzonych w więzieniach to osoby hetero...dlaczego zatem dochodzi do zgwałceń homoseksulanych (zapewne w Anglii w ciągu 7 lat doszło do 117 takich)?

[panna.nasturcja]

Daniela, ale przecież ona piszą o czym innym, tak przynajmniej zrozumiałam.
Piszą o mężczyznach, którzy udają, już po wyroku, ze są trans by trafić do kobiecego więzienia.
A to akurat jest coś, czemu można próbować zapobiegać.
Bo to jest celowe narażanie skazanych kobiet.

[daniela34]

Oczywiście, że jest to możliwe, że udają i że można temu zapobiegać. Tylko, nasturcjo, popatrz od czego wyszliśmy, wątek ma w temacie czterolatki, dotyczył transpłciowych dzieci w szkołach, płynnie przeskoczył na "mnóstwo" gwałtów w więzieniach, weszliśmy więc na temat "mnóstwa" gwałtów dokonywanych przez osoby trans. Okazało się, że mnóstwa zrobił się jeden atak rocznie. Pewnie, że o jeden za dużo, podobnie jak o te 117 pozostałych na przestrzeni 7 lat za dużo.
I teraz wypadałoby mieć zdecydowanie więcej danych co do tego, jakie były te ataki oraz przez kogo popełnione (7 ataków, a ile sprawczyń, a ile to jest w stosunku do populacji osób trans w zakładach karnych dla kobiet), żeby wyciągać dalsze wnioski- czy doszło do podszywania się pod osoby transpłciowe i "oszukiwania" naiwnego systemu, czy po prostu, chodziło o seksualnie agresywne osoby. Niezależnie od ich tożsamości płciowej i orientacji.

[panna.nasturcja]

Ok, ja się nie donosiłam do gwałtów przez osoby trans, bo zgadzam się z Tobą, ze przeciętnie te osoby są tak samo agresywne lub nieagresywne jak te nie trans, te w więzieniach bardziej, inaczej by tam nie siedziały. I dochodzi kwestia rozładowania popędu w warunkach zakładu zamkniętego.
Ale donosiłam do tego, od czego chyba zaczął się ten fragment dyskusji, ze nie chodzi o osoby trans tylko o mężczyzn celowo trans udających. To jednak co innego.

[panna.nasturcja]

Noe wiem czemu słownik z „odnosiłam” robi „ donosiłam”?

[dr.amy.farrah.fowler]

Osobiście jakbym musiała wybierać, to jednak jako kobieta wolę przemoc w wykonaniu osoby bez pen*sa niż osoby z pen*sem.

Właśnie to po wymyślono podział na osoby z pen*sem oraz osoby bez pen*sa w miejscach płciowo problematycznych (więzienia, szatnie itp.), żeby osoby bez pen*sa czuły się tam bezpiecznie (w drugą stronę to mniejszy problem).

[daniela34]

A ja się nie podejmuję wybierać, w wykonaniu kogo wolałabym przemoc seksualną. Z moich spostrzeżeń przemoc seksualna w wykonaniu osób tej samej płci jest raczej równie traumatyczna a niekiedy nie mniej brutalna (okaleczenia przy penetracji przedmiotem bywają spore).

[jedn0raz0w0]

No to jeśli te dane są prawdziwe, to strasznie dużo, bo jeśli 7 na 124 ataki były przeprowadzone przez transkobiety to znaczy, że średnio taka jest reprezentacja transkobiet wśród kobiet - no chyba jednak tak nie jest. Czyli jeśli odrzucić narrację ze transkobiety są bardziej agresywne to albo coś jest gdzieś rąbnięte albo faktycznie ktoś się podszył.

[jedn0raz0w0]

tzn nie doczytałam czy te ataki byky 1:1, w sensie każdy atsk dokonany przez inną osobę, ale zakładam, że tak, bo chyba służby po takiej akcji biorą agresora do jakiegoś odosobnienia?

[daniela34]

jedn0raz0w0 napisał(a):

> tzn nie doczytałam czy te ataki byky 1:1, w sensie każdy atsk dokonany przez in
> ną osobę, ale zakładam, że tak, bo chyba służby po takiej akcji biorą agresora
> do jakiegoś odosobnienia?


Nie. W jeszcze widocznej częsci artykułu jest informacja, że jedna osoba dokonała 2 z tych ataków. To nie jest statystyka sprawczyń. 124 to też nie jest liczba sprawczyń tylko incydentów

[daniela34]

Aha, założenie, że po ataku biorą agresora do celi izolacyjnej jest błędne. Bo wtedy zakładasz, że każdy incydent wygląda tak
atak
wykrycie
zamknięcie sprawcy w izolatce
postępowania karne-kara-dalszy pobyt w izolatce

To tak nie działa. Nie każdy atak jest zgłaszany od razu.

[dr.amy.farrah.fowler]

Idę po popcorn i czekam na info, że wszystkie te incydenty to jedna osoba, która w dodatku przypadkiem przechodziła (z tragarzami).

[daniela34]

Wszystkie 124?
Bo ja idę o zakład, że w przypadku tych 117 ataków nie ze strony transkobiet też osoba sprawczyni będzie się powtarzać. To zazwyczaj tak działa.

[daniela34]

*oczywiście po kilka razy

[jedn0raz0w0]

czy statystyka sprawczyń, czy statystyka ataków, jeśli one są prawdziwe, to na ich podstawie kobieta w więzieniu ma większą szansę na bycie zaatakowaną jeśli siedzi z kobietą trans niż jeśli siedzi z kobietą cis. Istnieje oczywiście prawdopodobieństwo że one nie są prawdziwe i zachodzi tu takie zakłamanie jak w wypadku pedofilii, gdzie prawicowe portale porównywały zawody prawomocnie skazanych za pedofilię i wyszło im, że księża to jakiś promil promila pedofilów a najgorsza banda to budowlańcy. Albo może faktycznie transkobiety są pozbawiane terapii i testosteron im szkodzi. Albo sam fakt, że były wychowywane jako chłopcy i agresja im bardziej uchodziła płazem. Nie mam pojęcia która z tych wersji albo jeszcze jakaś inna jest tu decydującym czynnikiem, ale 7 na 124 czy nawet 5 na 124 to nie jest proporcja która odpowiada proporcji kobiet trans w populacji kobiet.

[daniela34]

No nadal nie tak się na to patrzy. Nie wiesz, jaka jest populacja kobiet trans w brytyjskich więzieniach- to po pierwsze. Nie masz tych danych
A po drugie -bierzesz nie wiem czemu 5. Po pierwsze- nie wiesz, czy pozostałych ataków dopuściła się za każdym razem inna osoba, po drugie, nawet jeśli- to nie 5 a 6. Było 7 ataków, 2 z nich na pewno popełniła jedna osoba, to wtedy masz 7-2=5 ale tę jedną osobę musisz dodać, czyli 6. Po drugie- dlaczego na 124 osoby, nie wiesz na ile osób, bo nie wiesz, czy pozostałych ataków dopuściła się za każdym razem jedna osoba.

[daniela34]

A skąd wniosek, że jeżeli 7/124 ataki seksualne zostały dokonane przez transkobiety to średnio taka jest reprezentacja transkobiet wśród kobiet?
Masz 124 ataki seksualne w kobiecych więzieniach w ciągu 7 lat. Nie wiadomo natomiast ilu sprawców. To jest statystyka incydentów a nie sprawców. Nie otwieram całego artykułu, ale już ten kawałekj, który jest widoczny pokazuje, że jedna osoba dokonała 2 z tych 7 ataków. Skąd wniosek że średnio masz taką reprezentację transkobiet wśród osadzonych?

[jedn0raz0w0]

> A skąd wniosek, że jeżeli 7/124 ataki seksualne zostały dokonane przez transkobiety to średnio taka jest reprezentacja transkobiet wśród kobiet?

Bo na logikę nawet jeśli tych ataków jest więcej na osobę, to przecież to dotyczy obu grup. Czyli może to jest 7 na 124, a może 3-4 na 62. Alternatywnie, transkobiety są jakoś bardziej dożarte. Przy założeniu, jeszcze raz, że wszystkie ataki byly rzetelnie i bez sciemy zgłoszone *i traktowane tak samo*,
a tak nie musiało być.

[daniela34]

Niestety nie da się w ten sposób. Bo równie dobrze możesz mieć taką sytuację, że na tych 7 ataków masz 2 sprawczynie, a spośród pozostałych 117 ataków masz 110 sprawczyń. I wtedy wniosek, który z tego wyniknie będzie zupełnie inny. Trzeba się będzie przyjrzeć nie problemowi kobiet trans w więzieniach a problemowi tych 2 sprawczyń.

[jedn0raz0w0]

no oczywiście że mogę mieć taką sytuację, że cis kobiety atakują w innym stylu i z inną częstotliwością niz trans kobiety. I właśnie o to chodzi w pytaniu, czy jest OK w stosunku do innych osadzonych kobiet, żeby je bardziej narażać na taki atak. Z tych statystyk jasno wynika jedno: jeśli cię wsadzą do celi z kobietą trans (lub osobą deklarującą, ze taką jest), to masz statystycznie większą szansę na bycie zaatakowaną, niż jeśli cię wsadzą do celi z kobietą cis. Bo tu już właśnie bierzemy pod uwagę ilość ataków a nie osób, nie ma znaczenia, czy jesteś jej jedyną ofiarą. A co do statystyk osadzonych:

[daniela34]

Powyższe statystyki osadzonych dotyczą obu płci.

[daniela34]

Albo ściślej mówiąc, dotyczą osadzonych transpłciowych zarówno w zakładach karnych dla kobiet jak i dla mężczyzn.

[daniela34]

A co do wniosku, ze masz statystycznie większą szansę zostać poddaną atakowi seksualnemu będąc osadzoną w jednej celi z osobą trans
a) po pierwsze akurat samo osadzenie w celi nie ma znaczenia- do ataków dochodzi też w miejscach, gdzie osadzone przebywają z osobami z innych cel
b) tu wychodzi niedoskonałość królowej statystyki i artykułów prasowych przy okazji- bo równie dobrze analiza tych ataków mogłaby wykazać, że kilku sprytnych facetów "oszukało" system i faktycznie wpuszczono do zakładów karnych dla kobiet facetów, którzy postanowili sobie "poużywać" i podszyli się pod osoby trans.
A może faktycznie transkobiety są bardziej agresywne seksualnie.

A różne wnioski to i różne rozwiązania, jakie nalezy zostosować

A to wszystko wyszło od tych "mnóstwa" napaści seksualnych

[jedn0raz0w0]

Nawet jeśli osadzonych transmężczyzn jest trzy razy tyle, nadal rząd tych liczb jest taki, że raczej nie wchodzi tu w grę margines błędu. Miałabyś jedną transkobietę na może pięćset a może dwa tysiące cis kobiet, w obu wypadkach to się nie skleja ze statystyką 7 ataków na 124. Albo ze statystykami gwałtów jest coś nie tak, albo transkobiety jak już są agresywne to straszliwie, albo są agresywne w podobnym stopniu ale częściej niż cis kobiety, albo ktoś się pod nie podszywa. Nie bardzo widzę piątą logiczną możliwość.

[daniela34]

No właśnie nawet zakładając tylko te cztery możliwe wnioski- trzeba mieć o wiele więcej informacji, żeby stwierdzić który z nich jest trafny. A w zależności od tego, który jest - stosujemy środki zaradcze.

[umi]

Facet nawet transseksualny fizycznie jest facetem. Jakiejkolwiek kobiecie trudniej sie przed nim obronic niz przed druga kobieta. Te 7 na 7 lat to o 7 za duzo. Jesli komus nie pasuje wsadzanie transow bedacych biologicznie facetami z innymi facetami (moga byc przeciez w celach jedynkach) proponuje jako alternatywe kare smierci. Juz i tak ludzie poybani popelniaja przestepstwa, a wychodza z wiezien jeszcze bardziej skrzywieni. Kobieta po gwalcie bedzie poybana do kwadratu. Jak ktos taki ma nawet probowac zyc potem normalnie?

[woman_in_love]

To są transpłciowe kobiety, a nie faceci to raz.
I po lekach nie są w stanie dokonać gwałtu - to dwa.

Chyba, że to porachunki więzienne i będzie to za przeproszeniem butelką. Ale tu nic nie poradzisz. Tam się i tak dzieją takie rzeczy.

No i mówimy o więzieniu. Więc jeżeli to będzie gwałt na pedofilce, to chyba będzie słuszny? Wszakże masturbujemy się tu zawsze na myśl o tym co spotka pedofilów w więzieniach .

[woman_in_love]

Serio trans to jest inny gatunek człowieka, zawsze i wszyscy są tam szlachetni, dobrzy i gwałty się nie mają prawa zdarzyć?

Transpłciowe dziewczyny biorą te swoje leki: na zatrzymanie testosteronu, estrogeny, progesterony itd.
Powodują one, że tak powiem pewną niewydolność, która powoduje, że gwałt by musiał się odbyć chyba przy pomocy kija od mopa.

Więc te rewelacje należy traktować z dużą ostrożnością.

[dr.amy.farrah.fowler]

Bo to nie są żadni transi, to są przestępcy seksualni, którym obłęd pt. autoidentyfikacja płci daje dostęp do swobodnego napastowania kobiet.

[jedn0raz0w0]

a w więzieniach tych leków nie dostają? i to jest zgodne z prawami człowieka? poza tym chyba na odwrót, jak nie dostają leków na obniżenie testosteronu to właśnie sprawność dołem w teorii może wrócić, nie mówiąc o tym, że wyższy poziom testosteronu nie łagodzi obyczajów. Ale szczerze mam nadzieję że otrzymują podjętą terapię bo przecież nie były skazane na porzucenie jej, tylko na ograniczenie wolności.

[dr.amy.farrah.fowler]

Ale po co mieliby dostawać jakieś leki, skoro to są "osoby, które czują się osobami płci odmiennej niż płeć stwierdzona przy urodzeniu, ale nie chcą dokonywać korekty płci"?

Swoją drogą, ciekawe, że jakoś nie ma osób urodzonych jako kobiety, czujących się mężczyznami, które z tego powodu domagałaby się wsadzenia do męskiego więzienia.

[woman_in_love]

jak nie dostają leków na obniżenie testosteronu to właśnie sprawność dołem w teorii może wrócić

Na początku terapii zapewne. Jednak przecież to nie tylko leki na obniżenie testosteronu tam są podawane. No i w sumie nie wiadomo co się tam dzieje w takim więzieniu. Może i nie dostają leków bo np. strażniczka chce tu kogoś ukarać i zrobić na złość.

[umi]

Tam raczej chodzi o cwaniakow, ktorzy sie podaja za trans, aby miec seks na miejscu. Nic nie biora, po prostu czuja sie dziewcyzna z penisem. Jakby mieli jako alternatywe krzeslo elektryczne, mozliwe, ze by im sie nie oplacalo krecic Poza tym zaloze sie, ze jakby facet-wiezien mial do wyboru lyknac par tabletek i siedziec z babami, albo nie lyknac i z chlopami, to i tak bedzie lykal i siedzial, najwyzej pokombinuje jak wypluc albo zneutralizowac. Oni bardzo glupi sa

[woman_in_love]

No ale cwaniaków jest wielu w takim razie: np. udają chorych psychicznie by iść do szpitala psychiatrycznego. Albo udają tak chorych, że nie nadających się do żadnego zamknięcia i potem siedzą sobie w zwykłym szpitalu. Albo domu. No taki lajf i innym chorym jakoś nie odbieramy wtedy praw.

[conena]

ot, tak się tworzy w każdej głowie, zobacz. z siedmiu ja zrobiłam mnóstwo, z mnóstwa ty zrobiłaś masowe.

nawet jak było to "tylko" siedem gwałtów, dalej jest to poyebana sytuacja, której nie powinno być.

[woman_in_love]

ale będzie terfiaro

[conena]

LOL

[princesswhitewolf]

> że było mnóstwo gwałtów,

podaj gdzie w artykule zalinkowanym jest ze mnostwo.

[woman_in_love]

gdzieś czytałam, że

Prawda. Ja gdzieś czytałam, że kobiety zgłaszają mnóstwo fałszywych gwałtów (żeby np. zemścić się na misiu). Podobno w PL też tak było ostatnio na jakiejś uczelni.

[memphis90]

"Według nich, "ujawnienie się" jako osoba transpłciowa jest możliwe "w każdym wieku" i należy szanować zdanie młodych ludzi, którzy nie chcą, aby ich rodzice byli o tym informowani."

Wynurzen oszolomow, którzy chcieliby kwalifikować dzieci na podstawie wybieranych przez nie zabawek nawet nie chce mi się komentować.

[alpepe]

W tym wieku to moja młodsza córka była zwykle koniem, kotem, psem lub krabem. I to na serio, co ją się przywołało do porządku, to nagle okazywało się, że narozrabiał koń, a jak tu karać konia?

[kosmos_pierzasty]

Rany, ja bywałam Stasiem z W pustyni i w puszczy... lub Jankiem z Czterech pancernych...

[aandzia43]

Miałam przez jakis czas grono tak zwiewnych koleżanek, że jeszcze we wczesnej podstawówce odgrywałam role męskie w zabawach. Ktoś musiał Finalnie wyrosłam na bardzo kobiecą kobietę, chętnie i z zapałem wcielanie sie w role Janka, pirata czy Zorrro nie zachwiało moją tożsamością płciową.

[kosmos_pierzasty]

Moją też nie

[ga-ti]

Moje dziecko było smokiem, ziało ogniem, gdy ktoś je zaczepiał. Drugie było kotkiem, milusim na szczęście

[alpepe]

W sumie praktyczne, szczególnie, jak się ma kominek w domu.

[mashcaron]

Moja jest właśnie na etapie bycia psem...

[majenkir]

Mam nadzieję, że nie gania królików 🤣

[sophia.87]

OT Jak się wasz pies dogaduje z krolikami?

[mashcaron]

Nijak, króliki mają swój apartament na patio, pies na nie patrzy przez szybę.
Króliki nie miały ochoty na interakcję z psem a ja ich zmuszać nie zamierzam.

[januszekxxl]

kot9 napisał:
> wydarzenia.interia.pl/swiat/news-szkocja-czterolatki-moga-sie-uznac-za-transplciowe,nId,5421925

No przecież dwa dni temu założyłaś wątek o takim samym tytule i z tym samym linkiem
Demencję masz czy co?
forum.gazeta.pl/forum/w,396,172199783,172199783,Transplciowe_czterolatki.html

[kot9]

Tamten wątek nie spodobał się szanownej moderacji i poleciał. Zobaczymy jak długo ten się utrzyma.

[panna.nasturcja]

I bardzo słusznie, ze poleciał, twój komentarz nie nadawał się do publikacji.

[princesswhitewolf]

>Moim zdaniem nie , takiemu małemu dziecku można bardzo łatwo wmówić, zainspirować zmianę płci. Osobną sprawą jest bezprawne ograniczanie rodzicom dostępu do informacji o stanie dziecka.

przeciez nikt nie mowi o zmianie plci i operacji. Chodzi o zaprzestanie zmuszania by chlopczyk sie nie bawil lalkami i wciskanie dziewczynkom lalek i zabieranie samochodzikow.
Chodzi o zezwolenie na wlasne wybory

[umi]

Nie, tez tak pomyslalam po pierwszym zdaniu. Poczytaj dalej. Tam jest jakis cyrk z kiblami i wszystko inne. Do nie zabierania lalek/samochodzikow czy mowienia innym imieniem nie trzeba szumnych wytycznych o transplciowosci i ogolnie to dosc znane jest i z transplciowosci anie wiaze sie w ogole.

[ga-ti]

Ale co ma wybór zabawki wspólnego z wyborem płci?
Niby taki światły zachód a zabrania dzieciom bawić tym, czym chcą? A ja myślałam, że jestem konserwatywna, 16 lat temu kupiliśmy synkowi lalkę bobaska i kuchenkę z garnkami, a córcia z radością machała mieczem. Co w niczym nie wpłynęło na chęć zmiany płci.

[princesswhitewolf]

>Niby taki światły zachód a zabrania dzieciom bawić tym, czym chcą? A ja myślałam, że jestem konserwatywna,

sugerujesz ze "swiatly"= nie konserwatywny

oraz

Zachod= nie konserwatywny


no i wniosek moj jest taki ze masz dziwne wyobrazenia o zachodzie. Na zachodzie jest wiele krajow i w roznych sprawach maja rozne wzorce kulturowe. np. Pokazanie cycka we Francji jest ok. W USA pokazanie cycka nawet przypadkiem: olaboga siostra Jacksona pokazala cycek przypadkiem podczas wystepu. Olaboga!

[dramatika]

princesswhitewolf napisała:

>. Pokaza
> nie cycka we Francji jest ok. W USA pokazanie cycka nawet przypadkiem: olaboga

A ty nieboraku pewnie myślisz że to dlatego, że Francja jest laicka (znaczy - postępowa). Nie - to dlatego, że Francja była katolicka, a w USA byli/są głównie protestanci. Protestanci mieli zawsze odchył purytański.

[princesswhitewolf]

>A ty nieboraku pewnie myślisz że to dlatego, że Francja jest laicka (znaczy - postępowa).

nie, nie mysle w ogole w kategoriach religii bo niewielu ludzi faktycznie ja praktykuje w dzisiejszych czasach na zachodzie. Mysle ze w tym zakresie Francja jest liberalna, W innych nie jest w jakich inne kraje sa.
Po prostu nie ma czegos takiego jak "liberalny kraj we wszystkim" albo "caly zachod jest liberalny".
UK pod niektorymi wzgledami jest konserwatywne.

[princesswhitewolf]

Ponadto ludzie czesto mysla o USA jako liberalnym kraju przez pryzmat Hollywoodzkich filmow i mysla ze ludzie tam tak zyja jak na filmie hle hle...

[umi]

To sa wyznawcy LGBT pokroju Godek. Czyli zaburzone osoby wszystko sprowadzajace do absurdu. Kazda ideologia ma swoje demony. Szkoda, ze nikt normalny dzisiaj chyba w zadnym rzadzie nie siedzi i prawodawcy leca za kazdym pomyslem kazdego wariata.

[princesswhitewolf]

nie sa.
Ona po prostu nie przeczytala nawet artykulu dokladnie. Nie ma tam nic o tym ze w Szkocji naklaniaja do zmiany plci w wieku 4 lat

[umi]

To jest robienie d.pie uszu lvl ktoremu Jozek nigdy nie dorowna. Cytat:

Wytyczne są przeznaczone dla szkół podstawowych, które w Szkocji dzieci zaczynają w wieku czterech lub pięciu lat. Według nich, "ujawnienie się" jako osoba transpłciowa jest możliwe "w każdym wieku" i należy szanować zdanie młodych ludzi, którzy nie chcą, aby ich rodzice byli o tym informowani.

Szkockie szkoły zostały także poinstruowane, że transseksualni uczniowie powinni mieć możliwość korzystania z dowolnie wybranej toalety lub przebieralni, powinny opracować "neutralne pod względem płci" mundurki oraz włączać transseksualne postacie i wzorce do programów nauczania.

Grupy działające na rzecz osób LGBT, takie jak Stonewall, które uczestniczyły w przygotowaniu wytycznych, wyraziły zadowolenie z ich przyjęcia i stwierdziły, że pomogą one wszystkim dzieciom "dobrze się rozwijać".

Nijak wymyslanie sobie meskich imion (czy zenskich jak sie jest chlopcem), zabawa zabawkami stereotypowo innymi niz dla danej plci, czy nawet noszenie keicki przez chlopaka nie ma zwiazku z tym, ze on sie czuje transplciowy. Mozna byc 100% chlopcem (albo 100% dziewczynka) i robic na opak niz standard dla plci, to taki wiek. DOrabiaja d.pie uszy, albo chca dotacji, albo sa nienormalni. Stawiam jednak na to drugie.

[umi]

* Pierwszy i ostatni akapit moj, srodek to jest cytat.

[princesswhitewolf]

moj syn, ktory w ogole nie jest trans w wieku 4 lat robil sobie krotka sterczaca kitke na czubku glowy i nie pozwalal sobie zdjac nawet przed szkola. W wieku 8 lat nie ma mowy, nie zrobilby tego. Ale wtedy bardzo mu sie to podobalo.

W wieku 4, 5 lat dzieci rozne rzeczy wymyslalaja

[srubokretka]

Produkuja sobie pacjentow. Kasa, nic wiwcej. Dzieci i matki najlepsze zrodlo.

[kropka_kom]

to teraz widzicie do czego doprowadza kewactwo...

[pani07]

Trzeba mieć pierd...ca i zerowe pojęcie o 4-latkach, aby uważać, że na tym poziomie jest w stanie tak sie określić i stwierdzić, że zmienia płeć.

[umi]

Do tego doprowadzli fanatycy. W pl masz fanatykow katolickich, w GB fanatykow LGBT, w Afganistanie islamskich... a nie, w islam jest zawsze fanatyczny, ale powiedzmy ze jednak przecietni ludzie wyznajacy islam jednak sa od talibow troche spokojniejsi.
Swiatu jest za dobrze, wiec sie radykalizuje. W kazdym kraju miejscowe szury dochodza do wladzy. To samo bylo przed II wojnoa swiatowa, wtedy szalala eugenika. W pl sie nie przyjela jak w niemczech, bo madrzejsci ludzie byli u wladzy i ograniczali wplyw szurow na prawodastwo. Niestety obecna pl nie dortasta im do piet i jest tak glupia jak dawne niemcy i ja kreszta obecnych krajow. Jesli cywilizacja sie nie zawali, to po III wojnie swiatowej pierwszym zadaniem naukowcow bedzie odkrycie wyszstkich genow odpowiedzialnych za fanatyzm religijno-ideologiczny i wykopanie ich z puli calej populacji Ziemi

[cegehana]

Po raz nie wiem już który: nie zmienia się płci - tranzycja płci jaką się zaleca osobom transplciowym oznacza zmianę pewnych cech fizycznych, zewnętrznych jak ubiór, imię, zarost, budowa ciała. Płeć zostaje ta sama jaka pierwotnie była - podobnie jak w sytuacji gdy ktoś traci genitalia w wypadku lub na skutek choroby. Jeśli zmusimy chłopca do używania meskich zaimków i noszenia sukienek to on nie przestanie być chłopcem np. Czterolatek wielu rzeczy może nie rozumieć, a jednak sa decyzje które w jego imieniu trzeba podjąć bo nie wszystkim da się czekać do osiemnastki.

[umi]

Wiec nalezy w jego imieniu podjac decyzje zmiany plci? LOL To sie do sadu rodzinnego serio nadaje. Jak dziecko sadzi, ze jest kotem (ja podobno sadzilam w wieku przedszkolnym), to co? Zmiana w kota? Dobrze, ze sie dzisiaj nie urodzilam, pewnie w wieku doroslym bym biegala z ogonem i pozywala idiotow, ktorzy mi go doczepili przed 18-stka.

[cegehana]

Nie można zmienić płci - ani sobie ani komuś. To napisałam w pierwszym zdaniu. Tak jak nie można zmienić w kota kogoś kto nim nie jest a kota nie zmienisz w człowieka przez krzyki, zmuszanie do ubierania ludzkich ubrań i nadanie ludzkiego imienia. Nie decydujesz o tym jakiej dziecko jest płci ani ono samo o tym nie decyduje. Decydujemy o zewnętrznych formach ekspresji płciowej - imieniu, zaimkach, ubraniu, fryzurze, cechach fizycznych. A nie o płci.

[snajper55]

kot9 napisał:

> wydarzenia.interia.pl/swiat/news-szkocja-czterolatki-moga-sie-uznac-za-transplciowe,nId,5421925
> Czy czteroletnie dziecko jest naprawdę tak dojrzałe psychicznie i intelektualni
> e że rozumie w pełni co to znaczy zmiana płci. Moim zdaniem nie , takiemu małem
> u dziecku można bardzo łatwo wmówić, zainspirować zmianę płci. Osobną sprawą j
> est bezprawne ograniczanie rodzicom dostępu do informacji o stanie dziecka.

Czteroletnie dziecko jest wystarczająco dojrzałe psychicznie i intelektualnie aby wiedzieć czy czuje się chłopcem, czy dziewczynką.

S.

[alpepe]

Popatrz wyżej, moja była koniem, kotem, psem lub krabem.

[cegehana]

Alpepe - i co, zakazałas jej być koniem dzięki czemu wyrosła na człowieka bo inaczej by wyrosła na konia?

[alpepe]

Oczywiście, że nie, ale tu odnoszę się do wypowiedzi snajpera, o tym, co dziecko wie. Moja na serio wiedziała, że jest koniem. Nie wzięłam się jednak za doprawianie jej ogona i kupno miejsca w stajni.

[cegehana]

No a gdybyś kupiła to zmieniłaby się w konia? No przecież wiadomo, że nie. Dzieci doskonale czują różnice między fikcją a rzeczywistością, dlatego oglądają kaczora donalda i jednocześnie nie są zdziwione że prawdziwe kaczki nie mówią. Dziecku cispłciowemu w roli stanie się dokładnie to samo co dziecku-koniowi.

[ninanos]

ja do 5,5roku życia chciałam być chłopcem, bo to co chłopięce bardziej mi się podobało, bawiłam się samochodzikami, nie nosiłam sukienek, miałam ulubiony kapelusz z piórkiem taki sam jak mój ukochany dziadek. Na zdjecia z tego okresu widzę dziecko obcięte na krótko (włosy miałam proste długość do pół ucha, bo mama nie pozwoliła mnie krócej ściąć), zawsze w spodniach, koszulce, na jakąś uroczystość miałam białą koszulę, krótkie spodenki w kant i ten kapelusik, wypisz wymaluj mały chłopaczek. Na 6 urodziny mam zdjecie w sukience, z lalką i gumką na czubku głowy, tak mi się zmieniło. Uwielbiałam barbi, grę w gumę i spódnice.
Tak małe dziecko nie wie czego chce, naprawdę. nie trzeba żadnych wyszukanych haseł wystarczy kochać swoje dziecko. Wmawianie w tym wieku dziecku, że jest transpłciowe to krzywa dla tego dziecka, bo ono jeszcze może nie do końca wiedzieć czego chce, byc pod wpływem kogoś, czy naśladować pewne zachowania.

[bo_jestem_jedna]

To jest bardzo dobra zmiana; mozliwe ze umozliwienie temu drobnemu odsetkowi malych dzieci, ktore tylko eksperymentalnie wchodza w inne role uswiadomi, ze ‚zmiana plci’ (troche na niby bo przeciez to nie jest zabieg, ani oficjalna zmiana) wcale nie jest ‚zabroniona/zakazana’, a przez co mniej atrakcyjna. Te dzieci natomiast, ktore faktycznie pokonaja droge, az do zmiany plci, w pozniejszym wieku, beda mialy w szkole ‚latwiej’ (latwiej znowu w codzyslowiu- bo to jedt bardzo trudna i ciezka walka ze samym soba i ze spoleczenstwem, pomimo drobnych ulatwien i tu nic absolutnie nic nie jest latwe, a kazdy dzien przynosi ciagle utrudnienia i watpliwosci).

[dramatika]

bo_jestem_jedna napisała:

> To jest bardzo dobra zmiana

To nie jest dobra zmiana - przodownicy postępu, czyli Wielka Brytania, akurat robią coś przeciwnego, czyli hamują promocję transseksualizmu po tym, jak dramatycznie wzrósł odsetek dziewczyn, które chciały zostać chłopcami

www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/1492270,edukatorzy-seksualni-wielka-brytania-plec-biologiczna.html
wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Polityka/Wielka-Brytania-Rzad-cofa-nowele-o-zmianie-plci.-Wciaz-potrzebne-beda-badania-lekarskie
www.newsweek.pl/swiat/lgbt-dlaczego-wielka-brytania-i-szwecja-podnosza-wiek-zezwalajacy-na-zmiane-plci/9zd27tp

[umi]

Pewnie sobie przemyslaly, ze bycie kobieta w mizoginicznym swiecie jest hooyowe i lepiej sie przerobic na faceta, wiecej profitow. Ciekawe, co na to incele
BTW, jak sie ma wokolo facetow przerobonych na baby i wlazacych wszedzie w babskie miejscowki, a potem zachowujacych sie jak chlopy, faktycznie lepiej chlopem byc. I bezpieczniej i wieksza szansa, ze nikt sie nie przyp.rdoli. Dla wszysctkich bi jak znalazl. Jaka szkoda, ze sie wycofuja z podmianki. Moze by tez nie mieli kobiet wreszcie, jak Chinczycy

[princesswhitewolf]

>Pewnie sobie przemyslaly, ze bycie kobieta w mizoginicznym swiecie jest hooyowe i lepiej sie przerobic na faceta, wiecej profitow

w kraju gdzie jest krolowa, byly premierki i kazda baba jezdzi samochodem? Mizognicznym UK?? kie?

[kot9]

Oby te Szkockie reformy nie wyprodukowały rzeszy młodych ludzi którzy będą mieli problemy z określeniem swojej przynależności płciowej. Skoro chłopak uzna się za dziewczynkę to nauczyciel ma obowiązek afirmować to dziecko. Zgodnie z zaleceniami tej reformy chłopak który określi się jako dziewczynka na prawo przebierać się w przebieralni dla dziewczynek , czy to nie będzie krępujące dla dziewczynek, czy w wieku powiedzmy 12 lat również będzie mógł korzystać z damskiej przebieralni.