Pytanie balkonowe: co z bratkami?

[philippa_p]

Mam na balkonie bratki w skrzyni, a bede wyjezdzac na tydzien. No i zanosi sie na to, ze nie bedzie komu ich podlewac. Jak tak dalej pojdzie, to jednak zostana na tym balkonie niepodlewane przez tydzien.

Pytanie - przezyja/odbija? Balkon ogolnie sloneczny, wietrzny. Moge postawic skrzynke na podlodze pod barierka, nie bedzie bezposredniego slonca no i troche osloni od wiatru. Zanosi sie na max 15-17 stopni, noce ponizej 10. Czy jak podleje DUZO, jest szansa, ze przezyja tydzien?

[koronka2012]

Zastosuj ten patent :
www.instagram.com/reel/CcDbD1UAjaM/?igshid=YmMyMTA2M2Y=

[philippa_p]

Probowalas moze? To ciekawe, ale ta dziurka na patyczek musi byc ichyba dealnie dobrana wielkoscia - bo bedzie lecialo pomiedzy scianka dziurki a patyczkiemm?

[daniela34]

Butelki z wodą do góry nogami wbite do skrzyni. Albo kup takie kule na wodę. Przez tydzień uratują. Na dłużej nie starczy, ale na tydzień powinno.

[philippa_p]

Butelki odwrocone probowalam, za kazdym razem szybko robily potop
Kupowalam w ogrodniczym takie jakby lejki specjalne z dziurkami - to samo.

[daniela34]

Mnie się te kule sprawdzają. Lejków nie używałam. Butelka mocno wkręcona też nie powinna zrobić potopu, ale możesz też zastosować patent z butelką i sznurkiem

[philippa_p]

Nie widzialam w sklepach kul... Mozliwe, ze chodzi o wielkosc dziurek, za duzo sie leje (nawadniam oczywiscie wczesniej ziemie, zeby nie "ssala" z wysuszenia).

A ten patent ze sznurkiem na czym polega? Ze sie zanuza szurek w pojemniku/butelce z woda a drugi koniec z skrzyni z kwiatami? Czy jeszcze cos innego?

[daniela34]

Tak. To. Wtedy na pewno potop się nie zrobi, a coś tam pociągną. Tydzień i jeszcze przy wietrznej pogodzie to może być jednak trochę za dużo. Choć w sumie bratki dość odporne są.

[philippa_p]

Ok, dzieki za pomysly. Poprobuje, moze cos chwyci

[jola_ep]

A sznurek nie może być wystawiony na wiatr i słońce, bo jak wyschnie, to słabo podciąga.
Dobrze jest postawić skrzynkę wyżej, sznurek od dołu do pojemnika z wodą (ja stawiałam na kratce nad wanienką). Domowe przeżywają tak miesiąc spokojnie. Czasem te bardziej wrażliwe ogródkowe wstawiałam do domu, ale nie wiem jak duże są te skrzynki.

[mikams75]

dadza rade - ustaw tak, zeby nie mialy za duzo slonca a ewentualnie jak bedzie pada, to zeby je podlalo. Poza tym bratki mozna ratowac strzygac cala rosline, bardzo szybko odbija i kwitnie wowczas na nowo.

[philippa_p]

Ooo i to mi sie podoba, daje nadzieje

Cala rosline, czyli liscie tez?

[mikams75]

zazwyczaj, zeby roslina kwitla, to trzeba obrywac przekwitniete kwiaty. Jak przekwietnie juz wszystko, bo sie nie dbalo na biezaco albo zwiedlo, to mozna duzymi nozycami ostrzyc rosline, tak kilka centymetrow ponizej kwiatow, czesc lisci wiec tez sie lapie na strzyzenie. Jesli roslina zwiedla, to bym podlala ja mocno i poczekala jeden dzien, zeby zobaczyc co ozylo a co oklaplo na stale. I wtedy tniesz - kwiaty, czesc lisci, zwiednete obcinasz wszystko. Po tygodniu przy ladnej pogodzie masz nowe kwiaty. Dodaj jakiejs odzywki na kwitnienie i dobrze bedzie.

[philippa_p]

Tak zrobie

[kachaa17]

Wg mnie o tej porze jeszcze mogą przetrwać niepodlewane. Zabjerz je tylko ze słońca. Bratki chyba się nie ukorzeniają jakoś mocno i nie są dużymi kwiatami.

[pepsi.only]

Dadzą radę. Przeżyją.
Ustaw rzeczywiście niżej, żeby na nie światło bezpośrednio nie padało, i podlej porządnie.