Rogale świętomarcińskie

[mahtiii]

Tak sie zlozylo, ze bede niedlugo w Poznaniu. Czy moglybyscie mi polecic gdzie kupic najsmaczniejsze rogale swietomarcinskie? Takie sprawdzone miejscowki

[bywalec.hoteli]

ale to w sumie paskudztwo jest

[misterni]

Zjedz kiedyś prawdziwego, najlepiej domowego.
Z Lidla to nie to samo. 🤷

[miruka]

Mi smakują zewsząd, najbardziej domowe, potem z Poznania, niezależnie od pory roku.

[bywalec.hoteli]

próbowałem z różnych cukierni - drogie i takie sobie

[princesswhitewolf]

Pączki jeszczs nardzosj bonw glebokim tluszczy smazone.

[princesswhitewolf]

Mam dosc juz klawiatury w telefonie

[semihora]

Nie zwalaj na klawiaturę

[princesswhitewolf]

Duzo częściej zwalam na chlopa ale tu nie wypada 🤣

[homohominilupus]

bywalec.hoteli napisał:

> ale to w sumie paskudztwo jest

Sam jesteś pasudztwo

[little_fish]

To samo miałam napisać 🤣

[conena]

paskud i debil.

[imponderabilia22]

W okolicach rynku i na rynku są kawiarenki, w większości są rogale też. Mają wystawione certyfikaty, koszt ok 50zl/kg, czyli za sztukę wyniesie kilkanaście zł. Tańszych nie kupuj. Można też w Karpicko.

[kk345]

O tak, w Karpicku są dobre.

[alfa36]

A gdzie to? Bo jutro będę w Poznaniu 🤔

[kk345]

Karpicko to sieć fajnych cukierni, w Poznaniu masz ich w 4 lokalizacjach, sprawdź sobie, którą masz najbliżej swojej jutrzejszej lokalizacji Jeśli ci żadna nie bedzie pasować, to spójrz, czy nie masz gdzieś w pobliżu cukierni Piskorska, też mają kilka punktów w Poznaniu.
A generalnie to minimum przez najbliższy tydzień rogale będą dosłownie wszędzie, wiec próbuj, porównuj i wyrabiaj sobie zdanie.
W piątek, jeśli jeszcze będziesz i przedrzesz się przez remont to na ulicy św.Marcin będzie mini-festyn rogalowo-swiętomarciński, zastępujący w tym roku tradycyjną paradę.

[madami]

Swoją drogą - rogale i gęś na 11.11, pączki na tłusty czwartek - to fantastyczne polskie tradycje kulinarne

[berber_rock]

madami napisała:

> Swoją drogą - rogale i gęś na 11.11, pączki na tłusty czwartek - to fantastyczn
> e polskie tradycje kulinarne

ze sie powtorze z watku obok: pierwszy raz slysze o jakiejs gesi na 11.11.
Generalnie 11.11 to po prostu zawsze byl dzien wolny od pracy, ale nigdy nie kojarzylam go z jakims swietowaniem, a juz z pewnoscia nie z obiadem.

[swinki_trzy]

W Wielkopolsce gęś zawsze w listopadzie była. U mnie w rodzinie była tradycja gęsiny na obiad 1 listopada, kiedy to zjeżdżała się spora część rodziny. Gęś i pyzy. Z rozrzewnieniem to wspominam. Teraz zawsze w listopadzie wybieramy się na gęś do restauracji, choć niekoniecznie 11 listopada.

[little_fish]

To stara tradycja
gazetakrakowska.pl/gesina-na-swietego-marcina-dlaczego-ges-jest-najlepsza-wlasnie-w-listopadzie-dania-z-gesia-przepisy/ar/c6-14552695

[nena20]

U mnie była gęś mama robiła najlepszą.

[default]

~~~~Generalnie 11.11 to po prostu zawsze byl dzień wolny od pracy,

Zawsze to nie. Dopiero od 1989 roku.

[ga-ti]

U mnie też gęsiny nie było i nie ma. Ale ciotka ze Śląska robi zawsze na 11.11.
My pieczemy jakieś fajne ciacho
A dziś dyniowe

[afro.ninja]

Ale te rogale i ges, to raczej poznańskie. U mnie nikt czegos takiego nie jadano.
Mnie te rogale zupelnie nie smakują. Strasznie słodkie, takie ulepy.

[princesswhitewolf]

Bo sw Marcin to patron Poznania. No i 11 to sie obchodzi. W Poznaniu tego dnia wesolo

[biala_ladecka]

Św. Marcin nie jest patronem Poznania.

[princesswhitewolf]

Ale niejako sie mim stal...

[bywalec.hoteli]

princess, święty Marcin patronuje tylko ulicy, patronami Poznania są sw Piotr i sw Paweł - to nawet ja napływowy człowiek wiem

[biala_ladecka]

Nie, nie stał się. Nie twórz proszę alternatywnej historii miasta. Patronami są Piotr i Paweł oraz kilku innych, ale nie Marcin.

[kk345]

Przeczytaj ze zrozumieniem to, co linkujesz... gdzie tam jest napisane, ze św.Marcin jest patronem?

[kk345]

princesswhitewolf napisała:

> Bo sw Marcin to patron Poznania.
Serio?

[jagoda2]

Serio. Patronami Poznania są Piotr i Paweł - z herbu miasta.
Św. Marcin jest patronem ulicy o tej samej nazwie. Nie wiem, czy wypada o tym wspominać, ale jeszcze w latach 80-tych XX wieku ulica ta nosiła nazwę Armii Czerwonej.

[princesswhitewolf]

Wypada wspomnieć bo przypomina mi to czasy ogolniaka. Armii czerwonej jezdzilam do ogolniaka na Strzeleckiej. Z Debca.

[princesswhitewolf]

A nie, nie z Debca. Z Jezyc. Za Merkurym mieszkalam..Potem ciut na Debcu z siostra. A po liceum na Przyjazni w blokach na wprost petli.

[kk345]

jagoda2 napisała:

> Serio. Patronami Poznania są Piotr i Paweł - z herbu miasta.
> Św. Marcin jest patronem ulicy o tej samej nazwie. Nie wiem, czy wypada o tym w
> spominać, ale jeszcze w latach 80-tych XX wieku ulica ta nosiła nazwę Armii Cze
> rwonej.

Thank you captain obvious...
Princess pisze, ze św. Marcin jest patronem Poznania. Nie wiem wieć, dlaczego potakujesz, skoro to nieprawda i dalej zresztą sama to szczegółowo piszesz...

[mayaalex]

Co roku jest konkurs ale zazwyczaj w czolowce i tak sa te same cukiernie: Fawor, Ekspresowa, Kandulski, Merkury, Elite, Karpicko. Dobre kawiarnie beda mialy rogale z tych wlasnie cukierni.

www.poznan.travel/pl/r/gdzie-zjesc/rogal-swietomarcinski-i-kawa

[spirit_of_africa]

Konkurs konkursem, ale mnie 11.11 najbardziej od zawsze smakuje Koperski i Zagrodnicza. Kandulski miał dla mnie niejadalne.

[dwa_kubki_herbaty]

Lubię z biedry ;P

[bene_gesserit]

U Kandulskiego. Ale lepsze domowe, bo te z cukierni są słodkie do wyrzygu.

[lauren6]

O tej porze roku to w każdej piekarni są. W biedrze też.

[imponderabilia22]

Czy wy nie rozumiecie, że wszelkie domowe itp to nie są oryginalne rogale swietomarcinskie, tylko po prostu rogale z makiem? Rogal swietomarcinskie ma konkretny skład, wyrabiany jest na terenie Wielkopolski i to wszystko jest potwierdzone certyfikatem. Autorka chce spróbować oryginalnego, a wy jej z biedry proponujecie....

[homohominilupus]

No z biedry to przegięcie jest. Fuj.
Ale już tak się nie indycz, w Wawie w dobrych cukierniach można kupić smaczne rogale z dobrym składem. Ok, bez certyfikatu ale trudno zeby specjalnie do Poznania jechać by kupić rogal z papierami 😁

[kk345]

Nie trzeba jeździć, co najmniej jedna cukiernia w stolicy ma rogale z certyfikatem, z Poznania

[swinki_trzy]

O ile dobrze pamiętam, to Biedronka (a może i Lidl) miały rogale z certyfikatem.

[dwa_kubki_herbaty]

Nie znasz się!
Wszak to nie mozliwe, zeby jakis poznaniak wygral kontrakt z biedrą dostarczył kilkadziesiąt tysięcy rogali.
Oni przecież te rogale w kuchni domowej pieka max 1000 zrobią ku chwale wielkopolski!
😃

[dwa_kubki_herbaty]

Oooo ... bo oscypki to też tylko te w zakopanym na krupówkach kupione.
Znam oryginalniejsze z dolnegoślaska.

[hanusinamama]

I nie mozna wg tego składu zrobic w domu?? Fascynujące

[little_fish]

Oczywiście że można. Pytanie, czy biedronka robi ten skład

[bene_gesserit]

Rożnica w składzie głównie polega na proporcjach nadzienia: cukru, białego maku, obecności orzechów włoskich, ilości rodzynków i owoców kandyzowanych. Fałszowane mają masę głównie z fistaszków z dużą ilością cukru (oba składniki tańsze od białego maku). Jeśli masa jest w kolorze brązowawym, jest z orzeszków ziemnych z niewielkim dodatkiem maku i sporym olejku migdałowego. To w sumie nie jest złe, ale to nie to.

Co śmieszne, biały mak pojawił się w rogalach, bo poznańscy cukiernicy odkryli, że świetnie udaje oryginalny marcepan, którym były pierwotnie nadziewane.

[kk345]

Rogale z certyfikatem mają konkretne proporcje i skład- wystarczy więc kupować te certyfikowane, nie "marcinkowskie", "marcinowskie", "poznańskie" i smak będzie mniej więcej podobny.

[kanga_roo]

dlatego też ja resztę białego maku, której nie wykorzystam do rogali, używam do muffinek, z odrobiną olejku migdałowego

[35wcieniu]

Robi czy nie robi, argument certyfikatu jest słaby bo Biedra akurat ma wielkie certyfikaty wywieszone na pojemnikach z rogalami, więc jeżeli to nie są "te prawdziwe" to znaczy że certyfikat to żaden wyznacznik.

[little_fish]

Oczywiście że sam certyfikat nie jest żadnym wyznacznikiem. Poza tym, nawet certyfikowane, z uznanej cukierni nie muszą każdemu smakować.
Ja na przykład wolę niecertyfikowane - na maśle i z mniejszą ilością olejku migdałowego.

[afro.ninja]

No ja spróbowałam takiego z certyfikatem. To jest niejadalne. Moze trzeba jesc na cieplo?! Na zimno to ulepa.

[jakis.login]

imponderabilia22 napisała:

> Rogal swietomarcinskie ma konkre
> tny skład,

Taaa, margaryna i orzeszki ziemne, pyszności.

[agatazieba]

Zasadniczo to te z certyfikatem już nie smakują jak oryginalne, w mojej ocenie z powodu zmiany tłuszczu w recepturze. Tak mniej więcej od 10 lat.
Rogale są też smaczniejsze na kilka dni przed św. Marcinem, potem są jakieś takie, nie wiem, perfumowane.
Warto spróbować, ale to nie dla każdego będzie przysmak. Karpicko, Jagódka, Butka, Zagrodnicza w te bym celowała. Ponoć najlepsze są w hotelu Mercury, ale nie jadłam i nie wiem czy mają certyfikat.

[laluna82]

imponderabilia22 napisała:

> ... to nie są oryginalne rogale swie
> tomarcinskie, tylko po prostu rogale z makiem? Rogal swietomarcinskie ma konkre
> tny skład, wyrabiany jest na terenie Wielkopolski i to wszystko jest potwierdzo
> ne certyfikatem.

Może kilka lat temu. Teraz to "rozlało się" na całą Polskę, pyszne i według receptury są już chyba w każdym regionie. Oczywiście mówimy o tych powyżej przeciętnej a nie o Lidlu. W moim mieście jest piekarnia, gdzie mają niesamowite rogale. Ale tam syn właściciela studiował na AR w Poznaniu i te rogale przeniósł do nas kupę lat temu, jak nikt oprócz poznaniaków o nich słyszał. Boskie je pieką, w Poznaniu na 11 kiedyś jadłam gdzieś na Starówce i był pyszny ale ten od nas w niczym mu nie ustępował.
Więc z rogalami stało się podobnie, jak z wieloma regionalnymi produktami. Są tradycją jednego miejsca, z nim się kojarzą ale ten sam poziom smaku, znajdziesz już w wielu innych miejscach.

[princesswhitewolf]

Kto komu zabroni zrobic receptury w domu i taaak w konkretnym skladzie. 20 lat temu juz moja siostra piekla takie ( jestem z okolic Poznania)

Tak jakby certyfikat sprawial ze staja sie jadalne. Lol

[szafireczek]

Bez znaczenia, czy Poznań, czy zakup robiony gdzieś indziej - te wyrabiane wg zastrzeżonej receptury mają certyfikat - najczęściej przy cenie, czasem to nawet ulotki leżą...

[princesswhitewolf]

>receptury mają certyfikat - najczęściej przy cenie, czasem to nawet ulotki leżą...smile


I dziwnym trafem tajna receptura ale certyfikat w roznych piekarniach. Marketingowy pic na wode.

aniagotuje.pl/przepis/rogale-marcinskie

[iwles]

Ale wiesz, że to tylko taka sama nazwa?

Ten oryginalny przepis ma certyfikat, który dostało tylko kilka cukierni w Polsce.

[princesswhitewolf]

Kilka? Kilka dziesiatek. Dokladnie 101 wg linka jaki wkleilam powyzej. I to 101 to bylo w 2015. W 2022 zapewne dwa razy tyle

[spirit_of_africa]

Najlepsze są faktycznie 11.11. Poza 11 wg mnie w Słodkim Kąciku.

[donica35]

Elite, Ekspresowa i Hotel Rzymski. W Mercure też, ale ta cena🙄. Kilka dni przed 11 listopada są najsmaczniejsze, najświeższe i z dużą ilością masy.

[igge]

Jadłam zdecydowanie przed 11 listopada bo 24/25 października w ulubionej cukierni w Gnieźnie. Przepyszne. Są drogie ale warte tej ceny.
Próbowałam w innych miejscach i nie w Gnieźnie ani nie w Poznaniu i zawsze były ohyda. Niejadalne.
Ograniczam się do rogala czy kilku ale li i jedynie tam gdzie jadłam je pierwszy raz w życiu i trzymają poziom.

[conena]

szukaj tych BEZ certyfikatu, z reguły są mniejsze i o wiele smaczniejsze.
z certyfikatem robi taki facet u mnie na dzielni, ale jakieś wyjątkowe, są przepyszne, rozpływają się w ustach, a jak są jeszcze ciepłe, to już jest nie do opisania. zapisywać się trzeba było dwa tygodnie temu, poza tym to nie jest centrum, więc bez sensu abym podawała adres.

[kk345]

Ej, podaj, dla miejscowych, skoro nie dla przyjezdnych

[conena]

Odbiór zamówionych rogali wyglada tak. Ale warto! Mąż stoi, ja z herbatką na kanapie się wyleguję.
Jak nie zapomnę, to za rok odpowiednio wcześniej napiszę gdzie to.

[koronka2012]

Ja kiedyś byłam w listopadzie w Trójmieście i do tej pory wspominam jakie to było pyszne!!!
Robiłam kilka podejść do kupienia w Warszawie w horrendalnych cenach i to zupełnie nie było to

[kadfael]

Elite są najlepsze! Niezłe też od Kandulskiego, Webera i Liczbańskich.

[zerlinda]

Kandulski,elita. Zjem, ale żeby się zachwycać?

[mahtiii]

Te Lidlowe i Biedronkowe znam chodzilo mi o takie oryginalne poznanskie, tyle ze sprawdzone i smaczne
Pare miejsc sie pojawilo i powtorzylo, wiec bedac przy okazji w Poznaniu bede w nie celowac Dziekuje

[ponis1990]

Czy te poznańskie tez tak ,,walą" olejkiem migdalowym? Jestem ze Śląska i nigdy nie byłam w Poznaniu. Jadłam jkieś stąd z lokalnej z cukierni i to paskudztwo było - sam olejek migdałowy, ktorego nie cierpię. Wyobrażałam sobie że smak bedzie orzechowy czy coś ;p

[arribeth]

Te oryginalne z certyfikatem są podobno z olejkiem migdałowym i na margarynie. Ja co roku robię sama, na maśle, z białym makiem, migdałami i orzechami, bez olejku, więc nie walą absolutnie Są przepyszne, ale najlepsze świeże.

[ponis1990]

Hm, to chyba twoje bardziej by mi przypadowaly niz oryginalne, bo nie lubie olejku migdalowego..

[agatazieba]

Tak, walenie olejkiem to ich znak rozpoznawczy. Czasami ludzie gadają, że do mamy dodają zmielone ciastka, więc może olejek ma to maskować.

[enaw11]

Hotel Mercure

[kozica111]

Ogólnie są niesmaczne, czerstwe, twarde.

[memphis90]

Eeee, rogal absolutnie nie powinien być ani czerstwy, ani twardy Czy smaczny - to już kwestia upodobań…

[afro.ninja]

Niesmaczny to fakt. Ale nie sa czerstwe, ani twarde. Takie drożdżowe ulepy.

[biala_ladecka]

Kup z jakiejs rzemieslniczej piekarni bez certyfikatu (na masle i mniejsze), bo to, co ostatnimi laty odstawiają sieciowe cukiernio-piekarnie, to jest kpina za bardzo duże pieniądze.
Najbliżej od centrum wszystkiego będzie chyba pączek w maśle na Dąbrowskiego. Jak chcesz certyfikowany, spróbuj może w hotelu Merkury.
Bardzo lubię rogale i w sezonie nie żałuję na nie kasy, ale od lat nie kupuję tych z certyfikatem i żal mi turystów kupujących na rynku perfumowane rogale

[dominika9933]

Bardzo mnie ciekawią te rogale, a w Poznaniu byłam raz, niezbyt długo, bo na meczu, i nie wiem czy będę jeszcze. Powiedzcie mi, czy warto spróbować choćby i tych biedronkowych, albo innych dostępnych w Krakowie, czy nie ma sensu, bo całkowicie nie jest to ten smak?

[eriu]

Normalny rogal kosztuje jakieś 16-18 zł za rogala a w biedrze czy innym markecie masz za kilka złotych. Markety będą mieć po innej cenie ze względu na efekt skali - wiadomo, ale jak uzyskać ten sam efekt składników przy takiej różnicy cenowej? Biały mak, orzechy itp.

[laluna82]

a moim zdaniem, cena to kwestia "sezonu" i certyfikatu. Myślę że rogal z certyfikatem a rogal z piekarni (nie marketu), nie różni się za bardzo jakością. A w wielu przypadkach, te bez certyfikatu, są smaczniejsze.
Rogal w Poznaniu , 11 listopada to symbol, jak tulipan na 8 marca, zarabia się na nim i stąd też wyśrubowana cena. Rozumiem to w zupełności.
I nie mówię tu o produktach z dyscontów, tam jest rzeczywiście inna jakość.

[memphis90]

Ja lubię nawet te biedronkowe czy lidlowe.

[primula.alpicola]

Walenciak!

[kanga_roo]

epoznan.pl/news-news-134107-8650_glosow_w_naszej_sondzie_zdecydowaliscie_gdzie_sa_najlepsze_rogale

[biala_ladecka]

Czyli wygrała największa piekarnia w Poznaniu. No surprise

[conena]

ponury żart.

[wena-suela]

Chytrzy Poznaniacy zarejestrowali recepturę z margaryną i sztucznym aromatem. Więc kupując certyfikowane masz pewność, że to buła na margarynie, bo masła nie mogą używać((

[bywalec.hoteli]

A cena tej buły na margarynie jakby było masło ze złota.
Te rogale to głównie marketing i dużo szumu.

[biala_ladecka]

Chytra to była baba z Radomia, my jesteśmy gospodarni Na przykład, wielkimi literami oszczędnie gospodarujemy

[bywalec.hoteli]

owszem wielu z was jest chytrych, niektórzy nawet bardzo

[mysiaapysia]

Jest na YouTube film sprzed 4 lat na ten temat. Nie mam wątpliwości, że z masłem są lepsze. I w sumie teraz cena masła i margaryny nie są tak rozbieżne, zatem i cena nie powinna.

[aguar]

Mąż kupił dziś w Zagrodniczej - świeżutkie, bardzo smaczne.

[aguar]

Dziś jedliśmy z piekarni Fortuna i były odrobinę gorsze.

[angazetka]

W Warszawie nabyłam dziś dwa "rogale poznańskie", czekają na jutro.