Dodaj do ulubionych

Moj Syn- samotnik?

27.12.22, 20:43
Dziewczyny...nie wiem co myslec w tej sprawie...Proszę o spojrzenie z boku...Syn 16 lat za moment..Jest w 1 klasie technikum.Klasa taka sobie wg niego mu sie trafiła...Z podstawowki mial 4 sprawdzonych przyjaciol...Widze,ze z tej klasy bardzo rzadko sie z kims spotyka..Tamci koledzy wsiąkli w swoje klasy,wiec w sumie spotyka sie.z.nimi raz na 2 tygodnie...Ze sportu zrezygnowal, bo pozno konczy w te dni i nie wyrabial....Wiec teraz glownie czas spedza miedzy domem a szkola...Rzadko dzwoni telefon...On mowi,ze mu dobrze w domu..z nami...ma 2 mlodszego rodzenstwa....Ale ja mam z tym problem chyba...Moim zdaniem powinien chyba w tym.wieku wychodzic z kolegami,zaczac cos" szalec"..itd....A nie siedziec weekendami z rodzicami...Nie wiem czy zostawic to jak to jest...Czy naciskac na te kontakty?W podstawowce moze nie byl dusza.towarzystwa ale po szkole czesto gdzies szedl ekipa...a teraz jest samotnysad
Obserwuj wątek
    • grey_delphinum Re: Moj Syn- samotnik? 27.12.22, 21:36
      Mój syn 16-latek jest w 2 klasie lo, ale pamiętam sprzed roku, że od września wykruszyły się mu prawie wszystkie kontakty z podstawówki. Dość często spotykał się tylko z przyjaciółką z poprzedniej klasy, bo starzy kumple błyskawicznie wsiąknęli w nowe środowiska i nie mieli już ochoty na wspólne spędzanie czasu, co mnie zresztą trochę zdziwiło, bo wydawało mi się, ze są niesamowicie zgraną klasą i te relacje przetrwają, a tu nic z tego. I nie chodzi tylko o mojego syna, bo z tego, co wiem, w ogóle nikt się z nikim nie umawia. Po prostu relacje się urwały.

      Dla syna te pierwsze miesiące w nowej szkole to był właśnie czas takiej pustki towarzyskiej. Dopiero sylwester, na który zaprosił go kolega z nowej klasy, stał się momentem przełomowym. Od tego czasu mają zgraną paczkę 5-6 osób i regularnie spotykają po szkole.
    • banicazarbuzem Re: Moj Syn- samotnik? 27.12.22, 21:38
      Mam dwoje nastolatków, jedno nie wyobraża sobie życia bez ludzi a drugie z ludźmi.
      Żadnego do niczego nie zmuszamy.
      Z samotnikiem często rozmawiamy, wiemy z czego wynika jego zachowanie i dlaczego męczą go ludzie.
      Może też porozmawiaj z dzieckiem czy masz się o co martwić? Może po prostu ma przesyt ludzi? A może inne powody do tego, że lubi być sam?
    • princesswhitewolf Re: Moj Syn- samotnik? 27.12.22, 21:54
      >
      ale po szkole czesto gdzies szedl ekipa...


      Budowlana? 🤣


      >mowi,ze mu dobrze w domu..z nami...ma 2 mlodszego rodzenstwa....Ale ja mam z tym problem chyba...Moim zdaniem powinien chyba w tym.wieku wychodzic z kolegami,zaczac cos" szalec"..itd...


      Nie dogodzisz...🤦‍♂️ Jakby nie wracal na noc to bys miala zmartwien.
      Introwertyk. Zaakceptuj go jakim jest. Ludzie sa rozni. Nie kazdy jest imprezowiczem czy osoba bardzo towarzyska. Lepiej mniej ale prawdziwych przyjaciol niz wielu kompanow od wodki
      • bazia_morska Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 07:08
        Serio uważasz, że przeciętny dzieciak w pierwszej klasie miewa kompanów od wódki? O czym ty piszesz?
        • princesswhitewolf Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 11:05
          >Serio uważasz, że przeciętny dzieciak w pierwszej klasie miewa kompanów od wódki? O czym ty piszesz?

          Nie zauwazylas ze zdanie ostatnie bylo ogolne. Nie, ematka prostych rzeczy nis zrozumie bo musi sis przyczepic przecież.
      • anorektycznazdzira Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 10:18
        słowo ekipa znasz tylko w kontekście "budowlana"?
        • princesswhitewolf Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 11:04
          Ekipa to slowo ktorego uzywasz gdy powisz o zespołs ludzi majacych do wykonania okreslone zadanie. Uzywanie tego w kontekscie nastolatkow to poslugiwanie się slangiem. Kropa fowiesnicza nastolatkow to nie zespol i nie podejmuja sie zadnego powaznego zadania. To slang
          • princesswhitewolf Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 12:21
            *Grupa rowiesnicza
          • kira02 Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 17:33
            A to już slangu nie można używać? Serio, mieszkając X lat za granicą nie podejmowałabym się poprawiania rodaków w kraju. Po prostu masz znikomy kontakt z żywym językiem polskim.
            • princesswhitewolf Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 18:13
              Mam TV tak samo jak ty.

              Wiec jak ekipa o grupie towarzyskiej powie chlopak lat kilkanascie czy dwadziescia to ja to rozumiem ale
              ...ekipa u osoby doroslej to juz troche dziwnie
              • niemcyy Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 18:17
                Gdyby powiedziała ekipa rozmawiając o kolegach z jego nauczycielką widywaną raz na rok to może dziwnie, ale na forum nie.
              • kira02 Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 18:29
                Żywy język to dla Ciebie TV? 😁
                Nie mam więcej pytań.
    • hrabina_niczyja Re: Moj Syn- samotnik? 27.12.22, 21:57
      Im się chyba tak robi w pewnym wieku. U nas to samo. Nawet sylwester z nami. Z drugiej strony są też przeciążeni, w weekendy jest czas na wyspanie się, leniwe leżenie przed tv i naukę. Czasami zadzwonią czy napiszą do siebie i to by było na tyle. Na pytanie czemu nikt nie przychodzi i czemu nigdzie nie chodzisz słyszę, bo mi się nie chce. Latem jeszcze było inaczej, od października posucha towarzyska. Rozmawiałam z koleżanką i jej latorośl identycznie snuje się po domu.
    • dolores12 Re: Moj Syn- samotnik? 27.12.22, 22:03
      U mojej córki podobnie. Jest w liceum bez żadnych znajomych z podstawówki. Wieczory i weekendy spędza w domu z nami. Zawsze była introwertyczna ale kilkoro znajomych miała, teraz się to urwało. Zbliża się sylwester i widzę, że jej smutno że znów w domu z rodzicami. U niej poznawanie nowych osób zajmuje całe miesiące jak nie lata, zawsze tak było...
    • jammer1974 Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 00:44
      Ja tez lubie samotnosc i najchetniej to nigdzie bym nie wychodzila. Nie ma w tym chyba Nic zlego.
    • katriel Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 00:51
      > Moim zdaniem powinien chyba w tym.wieku wychodzic z kolegami,zaczac cos" szalec".
      > A nie siedziec weekendami z rodzicami...
      > Nie wiem czy zostawic to jak to jest...Czy naciskac na te kontakty?

      Bardzo mi przykro, ale jeśli upierasz się, żeby było tak jak "powinno" być, to twoje ewentualne naciskanie zupełnie tu nie pasuje. On powinien szaleć, a ty powinnaś mu zabraniać. Może zaniedbałaś zabranianie i to dlatego? Ale jeśli nie, to nie możesz teraz wprost mu powiedzieć, że ma zacząć wychodzić, bo zepsujesz całą dynamikę. Musisz znaleźć kogoś, kto go wyciągnie na balety czy gdzieś, ale niby w tajemnicy przed tobą. Może któryś z dawnych przyjaciół? Albo może jest jakiś cool wujek na horyzoncie? Ty nie możesz, twoja rola jest inna.

      Albo możesz też przestać dopasowywać siebie i syna do stereotypowych ról w rodzinnym dramacie i po prostu zaakceptować go takiego jakim jest. Twój wybór.
      • ajr27 Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 01:09
        Problem w tym, że trudno jest zaakceptować dziecko "takim, jakim jest" w sytuacji, gdy odstaje mocno od norm przypisanych dla wieku. Bo marzy się o szczęściu syna, a nie o akceptacji inności.
        • ajaksiowa Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 06:24
          ajr27 napisała:

          > Problem w tym, że trudno jest zaakceptować dziecko "takim, jakim jest" w sytuac
          > ji, gdy odstaje mocno od norm przypisanych dla wieku. Bo marzy się o szczęściu
          > syna, a nie o akceptacji inności.


          Oj niedobra ta inność polegająca na siedzeniu w domu a nie odstawianiu baletów z ekipą😪😪😪
          • sniezynka1980 Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 09:54
            Dziewczyny...nie chodzi mi o niewiadomo jakie balety wink To chyba jeszcze nie ten wiek wink Ale nie o ciagle siedzenie w domu po szkole...
          • hanusinamama Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 10:02
            NO tak bo 16latek to albo układa z mamą puzle w domu albo cheleje wózdkę z kolegami...nie ma nic po środku. Nicccccccccc
            • sniezynka1980 Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 10:09
              No niewink..Ja jestem bardzo towarrzyska osoba od małego..Moje pozostale dzieci rowniez...Stad mnie martwi to jego "siedzenie "w domu..Mieszkamy w " mlodej" dzielnicy...Widze chodzace paczki mlodziezy wokol....I boli mnie to,ze syn obecnie takiej nie ma i zrobil sie outsiderem...Wykluczam przy.tym depresje czy cos.w.tym stylu...Ma bardzo dobry humor w domu i zbam.go na tyle vym.wiedziala ze cos sie dzieje...
    • milva24 Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 01:19
      To dopiero cztery miesiące, pewnie nie zdąrzył się jeszcze z nikim zżyć. Ja pamiętam że swojej młodości, że dopiero w drugiej klasie lo zakolegowałam się bliżej z paroma osobami. Może jakiś sport weekendowy?
      • sniezynka1980 Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 09:50
        Dziekuje Wam za odpowiedzismile Jak go pytam to mowi ze po 8 godzin jest w szkole potem dojazd ponad godzine do domu i mu sie juz nie chce z nikim spotykac..Pomysle o tym sporcie w weekend...Moze cos sie uda zalatawic...Dzieki za pomysl.
    • dewotka1948 Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 07:38
      Mój wnuk w czasach szkoły średniej także mało się spotykał ze znajomymi. Czasem poszedł posiedzieć na jakiejś domówce, ale to góra kilka razy do roku. Unikał dyskotek, mało miał znajomych. Nie chciał mieć wyprawianej osiemnastki, mimo że syn z synowa zaproponowali wynajęcie fajnej knajpy nad jeziorem. Lata mijały, nic się nie zmieniało. Jedynie jeszcze mniej był aktywny towarzysko. Ale też należy zaznaczyć, że cały czas był spokojnym dzieckiem, nie miał czasów buntu, jakichś odpałów itp. Dzisiaj jest już po trzydziestce i nadal żyje sam. Dobrze zarabia, znalazł fajna dziedzinę co mu daje satysfakcję i dobre pieniądze. Ani myśli o małżeństwie. Znajomości z tego co wiem bardzo mało. Mówi że dobrze mu w jego pieczarze. (dorobił się własnego mieszkania). Mimo samotnictwa , jak czasem się znajduje w towarzystwie jest pogodnym człowiekiem.
    • zuzanna_a Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 12:28
      Też mam takie dziecko.

      Bardzo introwertyczne, co mnie - osobę ekstrawertyczną dziwi, no ale co począć.
      Ono po prostu lubi być samo, albo tylko w najbliższym rodzinnym gronie.
      Pozostaje zaakceptować. Dopóki dziecku z tego powodu nie jest przykro i czuje się szczęśliwe - nie ma co na siłę tego zmieniać. Skoro twojemu synowi dobrze - widocznie tak chce.
    • hexella Re: Moj Syn- samotnik? 28.12.22, 18:48
      Też mam syna stroniącego od ludzi. Dla kontrastu mam też drugiego, mega towarzyskiego. Obaj zdają się być zadowoleni z życia, które wiodą.
      I też miałam czas rozkmin nad losem tego introwertycznego, zwłaszcza widząc w nim własne odbicie. Temat został przegadany, poznałam jego zdanie i powody, dla których imprezowanie w licznym gronie nie jest dla syna atrakcyjne. To może nie jest specjalnie odkrywcze ale ludzie są różniwink
      Nie zmienisz go na siłę. Daj mu żyć tak jak lubi. Nie przekonuj, że coś musi, że coś jest automatycznie przynależne wiekowi. Nie jestsmile Szkoda gdyby miał myśleć, że Twoim zdaniem coś z nim nie tak.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka