Dodaj do ulubionych

Jak pomóc

03.01.23, 06:51
"nie humanistom" a "ścisłowcom" nauczyć się poprawnie pisać wypowiedzi pisemne z języka polskiego?

Obaj klasa 6.
Konstrukcja wypowiedzi jest dobra.Treć - w sensie logiki - również. Bogate słownictwo istnieje. Błędy ortograficzne - sporadyczne i raczej nie są związane z klasycznymi: rz/ż, ó/u itp. Bardziej typu: zapomniałem ogonka przy e postawić.
Zdiagnozowane problemy to błędy językowe i stylistyczne oraz zbytnia zwięzłość wypowiedzi.

AD błędów językowych /stylistycznych - przykład: użycie kiedy/gdy. Oni potrzebują znać zasadę (ostatnio, jeden z nich miał to podkreślone jako błąd), jakiś/jakichś itp, użycie w wypowiedzi statek, zamiast statek kosmiczny; "we fraszce jest mówione o.." zamiast "jest mowa o..."
Z rozmowy z nimi wywnioskowałam, że te typy potrzebują znać zasady. Na intuicję nic nie zrobić (w jęz. polskim)

AD zwięzłość wypowiedzi
Np zamiast napisać "jej twarz okalały włosy w kolorze marchewki, co było przyczyną nieustannego zmartwienia" (no dobra... popłynęłam z tym zdaniem ;D) napiszą "miała rude włosy".

Chłopaki martwią sie, bo nauczyciel ciągle mówi o egzaminie 8 klasisty (są w 6 klasie). I nie, nie chodzi o to, że chcą mieć 5 czy 6. Nie chodzi o stopnie. Oni wpadli w czarną rozpacz (po kolejnym otrzymanym, sprawdzonym sprawdzianie), że się tego nigdy nie nauczą. I zaczynają "nienawidzić polaka"

Jak im pomóc? Korepetycje z pisania wypowiedzi? Są takie?

Ps. Obaj czytają dużo...


Obserwuj wątek
    • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 06:53
      Ha - edytowałm swoją wypowiedz ze dwa razy, a i tak nie usunęłam wszystkich pozostałości poprzednich wersji... No, jak widać - ja im nie pomogę...
    • te_de_ka Re: Jak pomóc 03.01.23, 07:08
      Nauczycielowi zacząć ględzić o tym, że nie zebrał kasy na emeryturę, niech ma stres a dzieciom przestać ględzić o egzaminach ósmoklasisty, maturze i wszystkich sesjach egzaminacyjnych, jakie je w życiu czekają a zacząć z nimi rozmawiać o tekstach/obrazach/filmach, dać im sznsę, zeby mogły swobodnie i bez stresu wypowiadać się. Podsunąć np. poezję i mówić z nimi o niej.
      • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 07:10
        "odczarowywanie" egzaminy 8 klasisty trwa od dawna (nie, nie bagatelizuje go, ale czasami trzeba go trochę "odczarować" w stosunku do tego, co słyszą w szkole)

        Rozmowy są. I co ciekawe - wypowiedzi ustne sa ok. W szkole chyba tez (sądząc po stopniach...)
        • raczek47 Re: Jak pomóc 03.01.23, 07:18
          Rozprawka,opowiadanie,wypowiedź argumentacyjna to schematy, jak podstawianie do wzoru w matematyce.
          Ścisłowiec może się tych schematów wyuczyć i potem już idzie gładziutko (tylko lektury musi znać).
          Musisz zacząć od znalezienia kogoś,kto dobrze mu te schematy wytłumaczy,najlepiej czynny egzaminator czy doradca metodyczny z ODNu.
          • ania_z_zielonymii Re: Jak pomóc 03.01.23, 09:00
            Zgadzam się. Polonistka mojego syna podała klasie precyzyjny wzór z dokładnymi składowymi jak napisać wypracowanie/rozprawkę/opowiadanie idealne i o dziwo najlepiej u niej radzą sobie właśnie ścisłowcy - jak im się poda na tacy konkretne elementy to są wdzięcznym materiałem do obróbki (oczywiście na poziomie podstawowym, bo wyżej to już trzeba mieć ten talent boży). A tak na marginesie strasznie egzaminem 8klasisty w 6 klasie - zostawię bez komentarza.
            • ichi51e Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:47
              no dokładnie bo to jest proste jak konstrukcja cepa.
              np www.zs1wyszkow.edu.pl/uploads/file/blok_jezyka_polskiego/przykladowy_schemat_szczegolowego_planu_rozprawki.pdf
              • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:09
                sęk w tym, ze wszystkie dotychczasowe formy wypowiedzi, których się uczyli - maja opanowane pod kątem konstrukcji (niech żyje internet i wszelkie materiały dodatkowe oraz praca własna)

                chodzi o błedy stylistyczne/językowe i zwięzłość wypowiedzi....
                • ichi51e Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:16
                  googlaj "bleed stylistyczne+ karty pracy" np www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&ved=2ahUKEwjsxvPLlav8AhXaRvEDHRU6CQYQFnoECA4QAQ&url=https%3A%2F%2Fzpe.gov.pl%2Fpdf%2FPfbWJGibh&usg=AOvVaw02pUs38Ih9lX5LLcRzN--q
          • droch Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:09
            Ścisłowiec może się tych schematów wyuczyć i potem już idzie gładziutko (tylko lektury musi znać).

            Nawet nie musi znać perfekcyjnie lektur, wystarczy, że wie, co pisać i jakie wnioski wyciągać... Że to jak w Ferdydurke? Trochę tak smile
    • la_mujer75 Re: Jak pomóc 03.01.23, 07:26
      Na egzaminie ósmoklasisty nikt nie wymaga , aby pisali niczym Mickiewiczwink
      Nie pamiętam, ile mozna dostać za styl. Najwyżej nie dostana maksa. Świat się nie zawali, przyrzekam.
      Moi obaj pisali zawsze długie i pokrętne zdania, wielokrotnie złożone. Kazałam im je uprościć, aby nie przedobrzyli.
      I nieźle na tym wyszli.
      Egzamin trwa 120 minut (dla ucznia bez specyficznych trudności), więc czasu na kwieciste i ozdobne wypracowanie to za bardzo nie ma. Tym bardziej, że jest sporo innych (krótkich) wypowiedzi pisemnych.

      I mają jeszcze dużo czasu, aby podciągnąc się stylistycznie.
    • niemcyy Re: Jak pomóc 03.01.23, 07:27
      Zależy, co czytają. Może powinni zmienić trochę repertuar. Skąd im się wzięło to "jest mówione" i jakiś/jakichś? Zwłaszcza ostatniego nie ma w żadnej przyzwoitej książce ani czasopiśmie i jest to błąd na poziomie gdzieś B2...

      Reguła na jest mówione o zamiast mowa o brzmi: po polsku używa się mniej trybu biernego (czy jak to się nazywa) niż w niemieckim czy angielskim- więc jest zasada, ale nie nauczą się tego inaczej niż przez praktykę, tak jak i obcego języka człowiek się nie nauczy na dobrym poziomie tylko wkuwając zasady.

      Statek zamiast statek kosmiczny akurat dla umysłu ścisłego powinno być jasne, a w odpowiednim kontekście byłoby poprawne, więc tu nie ma co mieć pretensji do świata o brak intuicji.
      • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 07:41
        czytają sporo. Zarówno klasyki, lektur, jak i współczesnej literatury młodzieżowej (akurat niektórych redaktorów polskich wydań znam i wiem, że są ok)
        • niemcyy Re: Jak pomóc 03.01.23, 19:34
          To może jeszcze oprócz tego, że czytają rzeczy, które są w porządku, niech wyeliminują czytanie chłamu, bo nie mając świadomości- a oni nie mają- mimowolnie chłonie się ten chłam. Na ematce np. można migiem podłapać fatalne nawyki językowe, już nie mówiąc o błędach ortograficznych czy interpunkcyjnych, a nie jest to najciemniejszy zakątek internetu.
    • danaide2.0 Re: Jak pomóc 03.01.23, 07:29
      Stylu nie kupiszwink
      Po pierwsze, nie daj stresować dzieciaków. W tym wieku czytające dziecko potrafi używać związków frazeologicznych "wyczytanych", zasłyszanych, w kontekście od czapki, co tworzy zupełnie nową jakość... Taki wiek.
      Po drugie - dalej czytać i dalej pisać.
      Po trzecie - czytać na głos. Rozmawiać o tych książkach - wiele książek dla dzieci jest napisanych źle. Po prostu.
      Można kupić repetytorium Nowej Ery - tam bardzo dobrze opisane jest jak pisać np. rozprawki. Podane są całe związku frazeologiczne, stosowane przy jej konstrukcji. Po napisaniu iluś rozprawek moje dziecko zaczęło stosować je w odpowiednim miejscu - samograj.
      Krótkie zdania nie są złe. Lepiej napisać krótkie niż pogubić się w za długim. Ale tak, w opisach postaci warto wiedzieć jakie słowa-klucze przydają się, by zastąpić "mieć" i "być".
      W końcu - myślenie o lekturze kategoriami reprezentowanych wartości - aby mieć, co powiedzieć. Nie ma rozprawek w stylu ematkowych rozważań "czy na święta lepiej jeść kurczaka, rybę czy indyka?". Jest mowa o szczęściu, przyjaźni, honorze, odwadze, dobroci...
      • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 07:45
        no własnie nie wiem, czy nie zareagować u nauczyciela, by przestał straszyć.
        Popatrzę na to repetytorium, dzięki.

        Oni nie zamierzaja byc pisarzami wink
        jeden to chemik (wyszedł poza etap szkolny w konkursie kuratoryjnym-
        6 klasa!), drugi matematyk....
        Ale się martwią, jak widzą pokreślone na czerwono sprawdziany...

        • qwirkle Re: Jak pomóc 03.01.23, 08:09
          A co nauczyciel zamierza zrobić w kierunku poprawy sytuacji w klasie? Domyślam się że nie tylko dwa kochamruskieileniwiątka tam chodzą i pozostali uczniowie również popełniają podobne błędy.
          Egzaminem nie ma co straszyć: zostało już określone nad czym trzeba pracować. I obie strony (nauczyciel i uczniowie) powinni zakasać rękawy i wziąć się do roboty.
          • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 08:37
            Wybieram się na rozmowę. Generalnie, to problem calek klasy.
            • anorektycznazdzira Re: Jak pomóc 03.01.23, 08:54
              ... czyli to problem nauczyciela.
              Albo nie umie ich nauczyć pisania, albo (co ja uważam za bardziej prawdopodobne) oczekuje mamlania bez sensu jako przejawu kwiecistego stylu.
              Nie wiem co zrobić, bo jak mu to powiesz to wielkiego sukcesu nie wróżę wink
        • gajmal Re: Jak pomóc 03.01.23, 08:37
          Przede wszystkim może niech spróbują czytać to co sami napisali. Może w ten sposób nauczą się wyłapywać własne błędy stylistyczne. Na początek w czasie pisania w domu, kiedy mają więcej czasu.
          Mówisz, że dużo czytają to fajnie, ale czy chcieliby czytać książkę napisaną "po inżyniersku" czyli samymi bardzo krótkimi zdaniami. Przecież to by było nudne.
          W matematyce też czasami trzeba opisać trudnymi równaniami (krok po kroku) rozwiązanie zadania, więc może im wytłumacz, że w pracach pisemnych też trzeba pisać tak dokładnie, żeby czytelnik zrozumiał to co chcą przekazać.
          • ichi51e Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:54
            zależy czy czytasz fikcje czy literaturę naukowa. Kwieciste zdania bez sensu które służą tylko i wyłącznie wykazaniu ze autor dużo się w życiu naczytał to plaga polskiej nauki. Czytasz czytasz a tu tylko wodę leja...
          • droch Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:11
            Przecież to by było nudne.

            Wprost przeciwnie. Ja np. jestem z partii "Opisy przyrody w Nad Niemnem usypiały mnie".
    • kandyzowana3x Re: Jak pomóc 03.01.23, 08:31
      W angielskim nieoceniona pomocą jest seria descriptosaurus, to uczy właśnie dokładnie tego czego potrzebujesz. Wogole w Anglii mają fajny sposob na nauczanie pisania. No dają gotowe zdania, scenariusze, słownictwo, na bazie którego należy zbudować wypowiedź na dany temat. Na początku dzieciaki uzupełniają kilka słów, później dopisują kilka zdań, az dochodzą do całego opowiadania itd. Rzeczywiście zaczynają się tego uczyć od kiedy są w stanie napisać pierwsze słowa. Nie znalazłam jeszcze odpowiednika w Polsce.
      • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 08:36
        No wlasnie. Tego mi brakuje na lekcjach j.polskiego...Od zawsze.
      • ichi51e Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:55
        alez jest np "Potrafię to napisać" już od pierwszej klasy.
        • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:57
          jako materiały dodatkowe, nie realizowane przez wiekszość nauczycieli (może ze względu na obszerna podstawę programową)
        • kandyzowana3x Re: Jak pomóc 04.01.23, 06:09
          Ichi dziękuję bardzo za podpowiedz, znasz może inne publikacje dla trochę straszych dzieci?
    • woman_in_love Re: Jak pomóc 03.01.23, 08:44
      Zaczyna się od tego, że tacy mali ścisłowcy zaczynają "nienawidzić polaka", a kończy na tym, że zostają incelami nienawidzącymi kobiet i głosują na ruską konfę.

    • anorektycznazdzira Re: Jak pomóc 03.01.23, 08:48
      Korki mogą coś im pomóc, ale ogólne oduczanie człowieka zwięzłych wypowiedzi mnie przeraża.
      Chyba mają pecha do nauczyciela, któremu się wydaje, że wypowiedź powinna się mierzyć w kilometrach, a przejawem stylu jest lanie wody bez mrugnięcia. Miałam taką polonistkę jakiś czas, to były katusze. Zawsze wymagała nadmiarowego pyer0olenia. Potem zmieniłam szkołę, "dostałam" wspaniałego polonistę, który oczekiwał nie ględzenia tylko rozwiązywania problemów. Wspaniale analizowaliśmy dzieła literackie a punkty były za zrozumienie i własną opinię a nie od liczby przysłówków w zdaniu. Maturę zdałam na 5.
      • berdebul Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:43
        Nie, to nie kwestia pecha, tylko wymagań egzaminacyjnych, na których jest określone minimum słów jakie ma zawierać wypowiedz.
        • ichi51e Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:56
          ale tych słów jest raczej mniej niż więcej. To na początku wieku matura liczyła się tylko jak miała powyżej 6 stron A4...
          • berdebul Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:11
            Pisałam nową maturę, tez był limit słów, który przekroczyłam o dwa słowa. tongue_out Tak, liczyłam, bo mam problem z laniem wody.
    • simply_z Re: Jak pomóc 03.01.23, 09:45
      czytanie ksiazek
    • berdebul Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:42
      Muszą pisać i czytać, nie ma innej drogi. Dobre są też kości opowieści, rzucasz kostkami i musisz ułożyć historyjkę do wyrzuconych obrazków. Historyjkę można rozbudowywać i rozbudowywać.

      Na jakiś/jakichś jest reguła „ Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. „Pytał o ciebie jakiś pan”. Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. „Szukali jakichś dokumentów”.” za PWN.

      Statek/statek kosmiczny - to ze autor wie co miał na myśli, nie znaczy że wie to ktoś inny. wink
      • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:01
        statek kosmiczny był użyty po raz pierwszy, gdy sie pojawił. Potem był statek (sam)...

        generalnie podałam przyklad. Chodzi mi o to, że istnieja pewne reguły. Ale oni sami musza do tego dojśc (np. po podkreśleniu tego na czerwono na sprawdzonym sprawdzianie). Nie czują tego "intuicyjnie".

        • berdebul Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:15
          Bo tłuką do głów, ze nie wolno powtarzać. Słownik synonimów się przydaje w takiej sytuacji.

          Znajdź kogoś kto im wyłoży za X dostaniesz Y punktów, ale jak dodasz Z, K i L to punktów będzie 3Y.
          Łatwiej się pisze mając plan, naszkicowane wnioski.
    • ichi51e Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:45
      Kupić książkę "jak pisać" i nauczyc schematów. Nauczyć pisać plan. Nauczyć organizować myśli. Masa tego jest.
      • ichi51e Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:45
        korepetycji z pisania jest bardzo dużo (idź na grupę Edukacja domowa na fb i użyj lupy)
        • ichi51e Re: Jak pomóc 03.01.23, 10:58
          a dobra jeszcze mi się przypomniało - ja to używam i się sprawdza. (Tylko ze do fikcji) karty FABULA (po angielsku ale w sumie to wszystko jedno zasady są te same) fabuladeck.com
    • chococaffe Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:00
      Ehhh..... w swoim długim życirrysie zawodowym pracowałam z wieloma ludźmi po bardzo dobrych światowych uczelniach. Spotkałam tylko jedną osobę, kóra pisała genialnie - na jednej stronie mieściła wszystko co onni na 4-5, niczego nie brakowało, ani informacji, ani wprowadzneia ani wniosków ani komentarzy. Niczego.

      Nie wiem na ile to talent na ile nabyta umiejętność.
      • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:03
        też lubię takie wypowiedzi, no ale ich nauczyciel chyba chciałby wychować przyszłych no, nie wiem - pisarzy, literatów?
    • arwena_11 Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:03
      W piątej klasie mój syn usłyszał - "poetą to ty nie będziesz, ale prawnikiem jak najbardziej", na co moje dziecko odpowiedziało "po tatusiu". Na zebraniu się długo śmiałyśmy, po polonistka mówiąc to zdanie - nie wiedziała kim z zawodu jest mój mąż. Syn pisał dobrze, ale sucho. Same konkrety. Niby nie można się było przyczepić, ale czytało się kiepsko. Na egzamin szóstoklasisty starczyło, miał na 40 możliwych punktów 38.
      Przed egzaminem gimnazjalnym oprócz tego co miał w szkole ( szkoła zapewniała dodatkowe zajęcia w soboty i jeden tydzień ferii na przygotowanie do egzaminów gimnazjalnych ), wzięłam mu 3 lekcje u znajomej mojej mamy. Pani była egzaminatorem czy jak to się tam nazywa - sprawdzała egzaminy gimnazjalne.
      Ona wytłumaczyła synowi za co konkretnie może dostać i ile punktów. I tak np były punkty za budowanie nastroju. Tłumaczyła mu to na przykładach typu:
      - za zdanie "dzieci szły przez las" nie dostaniesz punktów za nastrój, ale jak napiszesz "dzieci szły przez ciemny i ponury las" już punkt będzie.
      Chyba podziałało - bo miał z egzaminu 93%, i jeden błąd zrobił w teście, co sobie sprawdził jak tylko wrócił po egzaminie.
      Przed maturą było podobnie - poszedł na kilka lekcji, żeby się nauczyć na co zwracać uwagę, za co są punkty itd.

      Humanistą on nie jest, wiedzę ma - więc potrzebował szczegółów technicznych.

      Może idź w tę stronę? Znajdź kogoś, kto dokładnie dzieciakom wyjaśni za co są punkty i ile. Niech pokaże co trzeba zrobić, aby zdobyć te punkty ( pomijam tu wiedzę, bo to jest oczywiste ). Do nie humanistów takie podejście trafia i dużo ułatwia.
      • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:04
        chyba na tym sie skończy
    • gr.ruuu Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:07
      Są takie korepetycje, nawet sama ich udzielałam. Natomiast tutaj problemy są dwa:
      1. Widzimisie nauczyciela (kiedy i gdy można traktować synonimicznie)
      2. Błędy językowe: jakiś/jakichś - tutaj po prostu muszą się nauczyć, zasada jest przecież prosta.
      Kolejna kwestia to precyzja wypowiedzi. Statek to nie to samo co statek kosmiczny, tak jak krzesło to nie to samo co krzesło elektryczne wink Zwięzłość wypowiedzi jest ok, o ile zawarte będą wymagane elementy tekstu i wpasują się w wyznaczonym limit znaków.
      • kochamruskieileniwe Re: Jak pomóc 03.01.23, 11:14
        o statku pisałam wyżej.
        o zasadach nikt im nie mówi smile sa tylko podkreślane błędy. Do zasad sami musza dojść. A to typy, które nie mogą sie zdac na intuicję (w kwestii językowej)
    • ga-ti Re: Jak pomóc 03.01.23, 20:37
      Trzeba się cieszyć, że nauczyciel już w klasie 6 zadaje prace pisemne typu dłuższa wypowiedź i je tak dokładnie analizuje. Takich nauczycieli to chyba ze świecą teraz szukać, niektórzy ockną się w 8 klasie, ale też bez szału.

      Myślę, że potrzeba czasu i praktyki, im więcej będą pisać, tym mniej błędów będą robić, wyrobią się.
      A na egzaminach wszelakich liczy się zwięzłość, muszą zmieścić się w określonej liczbie znaków, a i najczęściej piszą rozprawki. Jakaś plaga rozprawkowa dopadła polską edukację.
      • arwena_11 Re: Jak pomóc 03.01.23, 21:01
        Wszystko ok - tylko najpierw powinien dokładnie omówić, krok po kroku - jak pisać. A potem mogą ćwiczyć do upadłego.
    • pitupitt Re: Jak pomóc 03.01.23, 22:52
      Pewnie, że są korki z pisania wypowiedzi. Moja córka rok temu chodziła, bardzo dużo jej to dało, nabrała pewności siebie w wyrażaniu swoich myśli. Poszukaj pocztą pantoflową wśród znajomych, na pewno czyjeś dzieciaki chodzą na takie zajęcia.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka