Błędy w nowej pracy

[wszystko_przepadlo]

Kurde jestem wściekla na siebie. Ciągle się mylę w pracy. Tylko w tamtym tygodniu wystawiłam źle dwa wnioski o urlop do szefa o dzień wolny. Potem musiałam to odkręcać. Niby drobiazg, ale opinia zostaje. Dziś natomiast odkryłam, że zrobiłam powazny błąd w zestawieniu ofert. Podałam, że oferta firmy konkurencyjnej jest tańsza o 200 tys Euro. Zestawienie poszło do szefa i zarządu i była wielka radość z potencjalnych oszczędności. Dziś zaczęłam się temu przeglądać i odkryłam, że miałam poukrywane wiersze w Excelu i tak naprawdę mamy szansę na saving w wysokości 20 tysięcy euro....Jestem załamana. Będę musiała to podać do wiadomości zarządu, jestem na okresie próbnym i zostałam zatrudniona jako samodzielna specjalistka... czuję się strasznie i mam ochotę sama się zwolnić

[imponderabilia22]

Może zostałaś źle przeszkolona?

[eriu]

Z excela?

[niemcyy]

Ach, ci niedobrzy nauczyciele nawet nie naucza czlowieka dodawac i odejmowac!

[georgia.guidestones]

Ejno, ukryte wiersze z Excela to dość typowe zadanie z rekrutacji na entry level, ogarnieci studenci 3-4 roku mają to w małym palcu.

[brenya78]

Ale chrzanisz. Ukrytych wierszy można po prostu nie zauwazyc. Nie ma to nic wspolnego z umiejetnosciami Excela, albo mieniem czegokolwiek w jakimkolwiek palcu.

[eriu]

Ona je sama ukryła a miała do policzenia sumy.

[eriu]

Nikt rozsądny nie wyrabia sobie opinii na podstawie pierwszych wniosków urlopowych wystawianych w nowym systemie dla pracownika. Każdemu zdarza się zrobić błąd w takim systemie czy zmienić termin urlopu.

[wszystko_przepadlo]

Ale podanie błędnego wyliczenia oferty jest już sporym błędem. Nie wiem nawet jak się z tego tłumaczyć.

[szare_kolory]

Powiedz, że zrobiłaś błąd i go wyłapałaś. Powiedz/ napisz, że ten rząd oszczędności wydał Ci dię podejrzanie duży i miałaś rację. Wyłapałaś własny błąd.
Błędy się zdarzają, to nie koniec świata, choć rozumiem, że czujesz się z tym źle. No ale co masz zrobić; czasu przecież nie cofniesz. W takich sytuacjach chodzi o to, żeby pokazać swoją pewność siebie i to, że panujesz nad sytuacją. Był błąd, przyznaj się do niego, wskaż, że sama siebie złapałaś na pomyłce. Przeproś, ale też bez przesady, nie na kolanach. Staraj się teraz minimalizować straty własne.
No a po wszystkim mocno się zastanów skąd się to bierze. Omyłkowo wystawiony wniosek urlopowy nie jest wielkim problemem. Poważniejszy jest raczej ten z wyliczeniem. Stres? Niedobory koncentracji?

[inny.kwiatek]

Pewnie. 200 tysięcy euro czy 20 tysięcy, jeden pieś.

[alpepe]

No cóż, najwyżej cię zwolnią. Zastanów się lepiej, z czego wynikają twoje błędy, bo to jest istotne.

[wszystko_przepadlo]

Z pośpiechu. Wszystko szybko i szybko.

[eriu]

No ale to po prostu na kalkulatorze w komórce liczyłaś czy w excelu?

[yannefer]

Chyba w Excelu skoro pisze o ukrytych komórkach

[eriu]

Ale mogła otworzyć excela, popatrzeć na to co jej niby potrzebne, szybko zliczyć na telefonie kalkulatorem i wysłać tak policzone zamiast liczyć w excelu co byłoby poprawne i wtedy by zauważyła ukryte elementy. Już różne rzeczy widziałam.

[wszystko_przepadlo]

Miałam dwie oferty. Jedna miała 10 pozycji, druga 5, bo dostawca nie wycenił całości. Porównałam tylko te pozycje, na które miałam obie oferty, resztę komórek ukryłam, ale sumowaly się wszystkie. Czyli jedna oferta była duża tańsza, bo miala 5 pozycji, a nie 10. No głupek ze mnie.

[eriu]

No to będzie ciężko obronić.

[taje]

Czy dobrze rozumiem, że oferta A na 5 pozycji wynosiła x a oferta B na 10 pozycji x-20 tys, podczas gdy ty myślałaś, że x-200 tys. bo wzięłaś pod uwagę tylko koszt 5 pozycji wspólnych dla A i B? Zawsze możesz powiedzieć, że gdyby ta niekompletna oferta A była poszerzona o wymagane pozycje to różnica na niekorzyść oferty B powiększy się i zamiast 20 tys pewnie będzie bliższa tym pierwotnym 200 tys. Czy ktoś u was rozważałby w ogóle niekompletną ofertę?

Najważniejsze to skoryguj błąd i podaj właściwą kwotę.

[czerwonylucjan]

Nie rozumiem, skoro zsumowalo sie wszystko co mialo sie zsumowac to skad problem?

[emateczka]

Ale firma każe wszystko szybko i szybko, czy ty sama sobie narzucasz takie tempo?

[brenya78]

Mylić się jest rzeczą ludzka, zwłaszcza pod presja. Ale u was zawinił raczej zły system pracy. Jak jedna osoba liczy i przygotowuje wyliczenia, to zawsze ktoś inny powinien to sprawdzić zanim wyśle do wszystkich świętych (zarządu, klienta, akcjonariuszy). Klasyczne reconciliation nie zadziałało. Pytałaś kogoś zeby sprawdził po Tobie?

Jedyna rzeczą która możesz zrobić w tej chwili to jak najszybciej to wyprostować, bez zbędnych ceregieli.

[wszystko_przepadlo]

Tak zrobię, ale wstyd straszny

[szare_kolory]

Oesu, nie biczuj się już tak. Nie znam ani jednego faceta, który by tak przeżywał własną wtopę. Oni są jak koty, zawsze spadają na 4 łapy, choćby nie wiem jak winni byli. Tego się warto nauczyć. Czyli przyznać się do błędu, przeprosić, ale się nie biczować i nie koncentrować się na tym tylko po prostu iść do przodu.

[brenya78]

Kochana, żebyś wiedziała jakie babole w pracy robiłam… właśnie po to ważne jest wypracowanie procedur np. podwójnej reconciliation. Jedna osoba robi, druga sprawdza. Zawsze i bez wyjątku. Tak to działa w firmach w których trzeba błędy wyłapywać.

[pani_tau]

Tak właśnie działa to w mojej, sprawdzanie to absolutna podstawa.

[kachaa17]

Te wnioski urlopowe to faktycznie mały kaliber ale te wyliczenia to już poważniejszy błąd. Rozumiem ból ale jeśli nie zoxlstaly jeszcze podjęte decyzje na podstawie tych informacji to raczej da się to jakoś ułagodzić.

[jozefrobotnik]

Nigdy nie zapomne jak za cudzy błąd ja wyleciałam z roboty. Sprawdzono później monitoring, wszystkie dokumenty itd, i wyszło, że ja z pomyłka nie mam nic wspólnego. Chcieli żebym wróciła, ale jednak smród pozostał.
Tobie współczuję.

[hosta_73]

O, ten błąd to jakiś bardzo duży kaliber.
Rozumiem, że nie wróciłaś? A winnego też wyrzucili?

[nostalgia81]

Najlepsza rada juz padla. Przyznaj sie, ze wylapalas wlasny blad. Jako manager ceniłam takie podejscie.
Bledy sie zdarzaja, ale juz jak z nich wyjdziesz to zalezy od osoby.

[yannefer]

Ja rozumiem, że jesteś na samodzielnym stanowisku ale jak coś leci do zarządu to mógłby ktoś grzecznościowo rzucić okiem, masz kogoś takiego?

[brenya78]

Grzecznościowo? To powinna być standardowa, rygorystycznie przestrzegana PROCEDURA.

[yannefer]

Są stanowiska , ja na takim tez raz byłam gdzie nie było drugiej pary oczu więc było tylko grzecznościowo. W urzędzie owszem, druga pars byla ale nie w korpo

[brenya78]

To do dudy organizacja w tej korpo.

[yannefer]

Po to są samodzielne stanowiska żeby samemu pracować

[tanebo001]

Mnie zastanawia jedno - dlaczego tak ważna zadania są zlecane nowemu, niedoświadczonemu pracownikowi?

[niemcyy]

Nowa tak. ale skad wiesz, ze jest niedoswiadczona?
Zadanie samo w sobie bylo dosc mechaniczne.

[wszystko_przepadlo]

Pracuje w zakupach od 10 lat jestem doświadczona. To było proste zadanie - benchmarking. Po prostu pracowałam na laptopie i nie zauważyłem ukrytych malych komórek dodatkowo mierzyłam się z ciągłymi atakami kamicy żółciowej, które potrafiły mnie złapać też w pracy...Teraz dopiero widzę jaki ciężki okres mam za sobą i jak to Igo ja mnie wpłynąć

[palacinka2020]

Ukrytych komorek, ktore sama ukrylas. Zatrudnia sie osobe z doswiadczeniem by takich rzeczy nie bylo.
Nie sadze, ze cie od razu zwolnia. Idz I sie przyznaj, popros o osobe do pomocy na poczatku by sprawdzala dokumenty przed wyslaniem.

[brenya78]

"Ukrytych komorek, ktore sama ukrylas. Zatrudnia sie osobe z doswiadczeniem by takich rzeczy nie bylo."

Aleś ty durna.

[eriu]

Policzyć sumy w excelu zawierajace 5 i 10 pozycji?

[nevertheless123]

No cóż, kiedyś będziesz wspominać z uśmiechem. Mnie zadarzyło się coś podobnego, tylko przecinek mi nie wyszedł i w zestawieniu wyszła kwota wieksza od dwa zera, co nie było bez znaczenia. Z tą różnicą, że od razu wszystkim się to wydało podejrzane i zaczęliśmy szukać błędu. I tu jest pies pogrzebany - dlaczego nikomu z zarządu nie wydało się podejrzane, że 200 tys Euro to jakoś dziwnie sporo? Dlaczego nie dociekali, skąd aż tak wielka oszczędność, tylko od razu polecieli otwierać szampana? Tym bardziej, że to starzy wyjadacze, więc szacować powinni umieć.

[wszystko_przepadlo]

Albo z przykrością jak mnie wywalą przez to

[alpepe]

Najważniejsze, to znać swoje słabe punkty, jak zdarzało mi się przy przelewaniu pieniędzy odbierać telefony w obcym języku, to zwykle coś myliłam w przelewie, a to kwotę, a to tytuł, a to przelewałam na stare konto. Dobrze, że mnie nie można wywalić, ale wstyd mi za każdym razem. Odkąd sobie powiedziałam, że nie ma robienia przelewów, jak ktoś mi co chwila zawraca dudę, bo się znów pomylę, pomyłek jakby nie było ;D

[mid.week]

Wyrob sobie nawyk sprawdzania 3x tego co przekazujesz zarządowi. Może ktos moze rzucic okiem na te dane po tobie?

[szafireczek]

Nie martw się, zarząd też nie lepszy skoro uwierzył bez cienia zawahania w oferty o takiej rozpiętości cenowej, no chyba, że to branża w szarej strefie Jeśli nie - to ich "wielka radość" też nie budzi zaufania odnośnie do ich kompetencji i znajomości realiów rynkowych.

[krwawy.lolo]

Mnie ciekawi, co to za oferta, że szef i zarząd nie zdziwili się, że różni się od konkurencyjnej o 200 tysi ełro. Bagatela!

[arabelax]

Autorko, jak sytuacja w pracy?

[yannefer]

Też myslalam o.niej dziś

[arabelax]

Dzis jakies nowe watki o pracy i tak mi sie przypomnial ten.

[forumologin]

co sie przejmujesz, zarzad slaby ze nie zakwestionowal takiej robieznosci cen