Dodaj do ulubionych

Szesnastolatek próbował zamordować matkę

30.08.23, 18:10
Czytałam ten tekst i zdumiewa mnie to, że matka broni syna, który mało co jej nie zaszlachtował na śmierć.

>Wanda, która ledwo przeżyła brutalną próbę zabójstwa: - Nie chcę, żeby mój syn szedł do więzienia czy poprawczaka, ale nie chcę też, żeby w wieku 22 lat kogoś zabił.
> Mimo kilku prób podjętych przez Wandę (kiedy nieco wydobrzała, myślała głównie o tym, jak go ratować przed więzieniem) Karol już nigdy nie nawiązał z nią kontaktu. Nigdy jej nie przeprosił ani nie wyraził skruchy.

Czy którakolwiek z Was może mi wyjaśnić, co kieruje kobietami (zauważyłam, że szczególnie częste jest to u mamuś syneczków), które z pasją bronią psycholi z zaburzeniami osobowości, którzy znęcali się nad nimi albo w tym wypadku usiłowali je *zamordować*?
Obserwuj wątek
    • ayelen40 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 18:14
      Ślepa miłość.
      • panna.nasturcja Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 16:44
        Akurat z miłością nie ma to nic wspólnego.
        • vivi86 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 17:07
          Ależ ma, to takie specyficzne kwocze podejście. Dzieciątko ważniejsze od msza. W zdrowej relacji jest na odwrót. Z pożytkiem dla wszystkich.
          • szmytka1 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 21:39
            Gdyby chłop był dla mnie wazniejsY niż dziecko, albo ja dla niego niż nasze wspólne dziecko to uznałabym wręcz przeciwnie, że to chora relacja. Tacy ważniejsi mężowie to ci tatuskowie co napierdzielają dIeci tak, aż te trafiają do szpitala
            • vivi86 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 01.09.23, 00:57
              Ile to małżeństw się posypało bo pani z mentalnością zaślepionej kwoki widziała tylko bombelka, a mąż poszedł w odstawkę?

              Jak dziubdziuś najważniejszy to właśnie potem mamy takie bijące dziubdziusie.
              • demono2004 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 01.09.23, 08:00
                vivi86 napisał(a):

                > Ile to małżeństw się posypało bo pani z mentalnością zaślepionej kwoki widziała
                > tylko bombelka, a mąż poszedł w odstawkę?
                >
                > Jak dziubdziuś najważniejszy to właśnie potem mamy takie bijące dziubdziusie.



                Dziecko zawsze bedzie najwazniejsze. Chłop dzis jest, jutro moze go nie być. Choć byłby najlepszy i najwspanialszy pod słońcem.
                • demono2004 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 01.09.23, 08:03
                  Co nie znaczy, ze bym tolerowała to, ze dzieciątko mnie leje/chce zabić.
                  • vivi86 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 02.09.23, 08:21
                    Czytanie tego co piszesz prowadzi do innych wniosków, ale obym się myliła.
                • vivi86 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 02.09.23, 08:22
                  Nope. Dziecko dorośnie i będzie mieć swoje życie. A ty zostaniesz z chlopem. O ile nie trzasnie drzwiami zredukowany do bankomatu, opiekunki i mebla.
                  • szmytka1 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 12.09.23, 19:11
                    Chłopów możesz mieć co tydzień innego, dziecko to krew z krwi, największe uczucie, największą czułość, bez porównania do niczego
    • barbibarbi Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 18:20
      Kiedy się bardziej kocha bąbelka od siebie, częste dosyć. Ale to też rodzaj egocentryzmu, bo jak to tak, żeby MÓJ bąbelek jakieś złe rzeczy robił? Inni tak, ale nie MÓJ.
    • cosmetic.wipes Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 18:24
      Podejrzewam, że to podobny mechanizm jak tkwienie w związku z oprawca. A może nawet i silniejszy, wszak atawizm każe bronic potomków.
    • login.na.raz Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 18:28
      Głupia miłość. I do tego mam wrażenie taka toksyczna - bo czasem dużo lepiej by było dla takiego młodego człowieka, by rodzic zawiadomił policję o jego wybrykach, a nie zamiatał wszystko pod dywan, byle tylko "krzywdy" bombelkowi nie zrobić, bo wszyscy są źli, a bombelek złote dziecko, tylko przez przypadek uderzył, kopnął itd. I bombelek pozwala sobie na coraz więcej, nawet wobec własnej matki.
      • 71tosia Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 12:13
        Chyba inny tekst czytałyśmy?
      • rosapulchra-0 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 21:07
        Nie przeczytałaś zalinkowanego artykułu, prawda?
    • majenkirr Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 18:30
      Poczytaj sobie o Joan Porco
      Broniła synka po tym jak ten zaatakował rodziców siekierą (ojca zabił).
    • misiamama Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 18:31
      czy na pewno czytałaś ten tekst? ona go nie broni, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie. Ona jest (chyba) jedyną osobą, która widzi że jej syn jest poważnie zaburzony/ chory psychicznie i że może zrobić krzywdę komuś innemu w niedalekiej przyszłości. Pozostali uważają ją za nadopiekuńczą mamunię świruskę, która ma za swoje.
      • z_lasu Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 21:27
        Też tak odebrałam ten tekst.
      • samawsnach Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 22:33
        Tak. Do tego zdaje sobie sprawę z zagrożenia, jakim może być syn - i dla niej, i dla innych.
      • rosapulchra-0 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 21:08
        Dokładnie.
    • triss_merigold6 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 18:57
      Tragedia matki z chorym psychicznie dzieckiem, które staje się coraz bardziej niebezpiecznym nastolatkiem.
      Ten nastolatek nie powinien był trafić do szkoły z normalnymi dziećmi, jest zbyt nieprzewidywalny.
      • z_lasu Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 21:30
        Ten nastolatek jest przede wszystkim niezdiagnozowany. Nie wiadomo czy matka nie widziała powodu do stawiania diagnoz czy też przeszli przez korowód "specjalistów", którzy nic nie znaleźli?
    • irma223 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 19:36
      Nie czytałam jeszcze, ale myślę, że atawizm, obrona własnych genów, skutkująca silną matczyną miłością.
      A ponadto niepozbawione podstaw przekonanie, że synek jeszcze dojrzeje i z tego wyrośnie. W końcu 16-latkom zdarza się robić rzeczy, których by z 10 czy z 15 lat później już nie zrobili.
      Ale zaznaczam, nic nie wiem, nie czytałam linku ani wątku.
    • nick_z_desperacji Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 19:56
      Często poczucie winy. Ludzie często mają problem z przyznaniem, że ktoś może być tak po prostu zły, bez traum z dzieciństwa czy innych nieszczęść. I matka jest przekonana, że on/ona jest zły/a przez te matkę. Dalej: skoro to rodzice dziecko "zepsuli", to teraz powinni być buforem chroniącym np. bombelka-sadystę przed światem i świat przed bombelkiem.
      • triss_merigold6 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 20:00
        Ludzie mają problem z przyznaniem, że dziecko/nastolatek może być chore psychicznie lub uszkodzone neurologicznie.
        • z_lasu Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 21:35
          Ale ta matka najwyraźniej nie ma z tym problemu (przynajmniej teraz, nie wiadomo jak było wcześniej). Wręcz przeciwnie - ma problem z tym, że dzieciak zostanie uznany za zdrowego psychicznie, a tłamszonego przez matkę nastolatka, który popełnił błąd i za parę lat wyjdzie jakby nigdy nic z poprawczaka i kogoś zaciuka.
    • lauren6 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 20:05
      Niebywałe, że ten mały psychol nie przebywa w poprawczaku, ani w więzieniu, tylko chodzi do normalnej szkoły.

      Podejrzewam, że pewnie za kilka lat będzie o nim głośno.
    • daniela34 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 20:06
      Mam wrażenie, że pani nie tyle broni syna ile dostrzega jego chorobę psychiczną (mam dostęp tylko do fragmentu i tak go odbieram). I chyba chce dla niego leczenia (poprawcie mnie jeśli się mylę).
      No to panią jestem w stanie zrozumieć dużo lepiej niż krewnego mojego klienta, który chciał udusić bliską osobę. Ów krewny bardzo chce, żeby tego człowieka wypuścić że szpitala psychiatrycznego, gdzie jest detencjonowany. Bo przecież nie zabił "na śmierć" tylko próbował.
      • bi_scotti Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 21:42
        A to nie jest tak, ze zanim zapadnie jakikolwiek wyrok (jail/juvie), to powinien byc psychiatric assessment - tez nie jestem w stanie przeczytac calego text, ale spodziewalabym sie, ze that would be step #1. Matka pewnie ma racje - potrzebne jest leczenie (zapewne w zakladzie zamknetym, przynajmniej na poczatek) a nie "zwykle" wiezienie. Life.
        • daniela34 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 21:50
          bi_scotti napisała:

          > A to nie jest tak, ze zanim zapadnie jakikolwiek wyrok (jail/juvie), to powinie
          > n byc psychiatric assessment


          Nie zanim zapadnie jakikolwiek wyrok. Natomiast jeżeli są jakieś wątpliwości co do zdrowia psychicznego/uzależnienia/dolegliwości somatycznych np.neurologicznych to powinna być opinia.
          Ponieważ nie mam dostępu do całego tekstu to trudno mi napisać coś więcej.
          • rosapulchra-0 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 21:12
            Tak, jest opinia specjalistów. Opinia, do której prawnicy matki mają bardzo wiele zastrzeżeń.
      • sledzwmalinach Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 22:38
        Nie ma czegoś takiego jak 'leczenie' osobowości dyssocjalnej.
        • daniela34 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 22:46
          Jak pisałam - nie mam dostępu do artykułu, trudno mi zatem było stwierdzić co zdiagnozowano temu chłopakowi.
          • misiamama Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 12:53
            Była w toku postępowania sądowego opinia biegłych którzy uznali że chłopak jest w normie, nie stwierdzili zaburzeń. Cyt. Biegli uznali, że w chwili zbrodni Karol był poczytalny. „Obserwacja nie ujawniła, aby cierpiał z powodu choroby psychicznej. Opiniowany nie jest osobą upośledzoną umysłowo. Dysponuje inteligencją ponadprzeciętną". Biegi rozpoznali natomiast u Karola „cechy kształtującej się nieprawidłowo osobowości", ale ponieważ osobowość człowieka kształtuje się do 25. roku życia, „nie można jednoznacznie określić, w jakim kierunku będzie ten rozwój postępował". Ma już jednak cechy osobowości dyssocjalnej, bo wyróżniają go m.in. „poczucie wyższości, egoizm, poczucie uprzywilejowania, skłonność do obwiniania innych, brak poczucia winy, deficyty w sferze emocjonalnej i uczuciowości wyższej oraz silne mechanizmy obronne".
            W artykule wypowiada się też inny psychiatra, który widzi braki w tej opinii biegłych (cyt. Nadopiekuńczych matek jest bardzo dużo, ale nikt ich nie morduje – kontruje dr Pobocha, który zapoznał się z opinią psychiatryczno-psychologiczną Karola i uznał, że „jest niepełna, nie wykorzystuje dowodów zebranych w sprawie")
            To pełnomocnik matki wskazuje, że nie zbadano komputera chłopaka, a jego zainteresowania mogłyby wiele informacji wnieść do oceny osobowości. "Zależy nam na właściwej diagnozie i leczeniu - podkreśla jej pełnomocnik prawny, który złożył wiele zastrzeżeń do opinii psychiatryczno-psychologicznej, z której wynika, że Karol nie jest chory psychicznie"
            Podsumowanie: "Karol chce zostać wolontariuszem w ośrodku pomocy rodzinie, a po studiach prawnikiem. Na ostatnim świadectwie ma wzorowe zachowanie."
            Matka była u psychologa z synem (16-latek spał z pluszakami, nie miał nigdy przyjaciół itp), twierdzili że jest OK. Dla mnie do kosmos, bo w mojej bańce przedszkole i szkoła z miejsca wysyłają do psychologa w przypadkach np. zaburzeń w nawiązywaniu relacji (brak relacji rówieśniczych).
            • daniela34 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 13:02
              Dziękuję. To w sumie potwierdza to co napisałam- matka chce diagnozy i leczenia. co mnie nie dziwi. Kwestionuje opinię, co też mnie nie dziwi, bo opinie sądowopsychiatryczne też są bardzo różnej jakości.
              • bi_scotti Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 16:42
                No i opinia sobie a napasc na matke sobie - to dosc zasadniczy powod zeby kwestionowac opinie, z ktorej wynikalo, ze everthing is fine. Skoro ona go wczesnej prowadzala na badania i miala powtarzane, ze syn jest OK po czym probowal ja zamordowac, trudno sie dziwic, ze jej zaufanie do tamtych opinii/diagnoz jest ... well ... ograniczone uncertain Nalezy zyczyc Wysokiem Sadowi znalezienia truly komptentnych experts, ktorzy uwzglednia wszystkie okolicznosci i autentycznie spedza czas na tym akurat przypadku. Obviously, he is NOT OK, eh. Life.
            • taki-sobie-nick Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 12.09.23, 02:32
              Biegli uznali, że w chwili zbrodni Karol był poczytalny.

              To znaczy, że wiedział, co robi, i nie miał np. urojeń.
        • bi_scotti Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 16:45
          sledzwmalinach napisała:

          > Nie ma czegoś takiego jak 'leczenie' osobowości dyssocjalnej.

          Well, you know better (??? surprised) ALE sa tacy ktorzy probuja pomoc zarowno with psychoterapy jak i medication. Life.
    • kafana Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 20:38
      Nie wiem ale to taka sytuacja ze w ogóle ciężko się postawic na jej miejscu. Dziecko to dziecko nikt chhyba nie wie co by dla swojego zrobił dopóki nie nadejdzie TA sytuacja.
      Może się obwinia - za przemocowy związek i to ze go nie ustrzegła - kto wie.
    • abidja Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 22:11
      To matka. Zupelnie inny "gatunek" niz kobieta.
      Dla mnie jej postepowanie jest w jakims sensie zrozumiale, ciezko o wywazone i rozsadne decyzje po takim zdarzeniu i gdy w gre wchodza emocje dotyczace wlasnego dziecka.
      Zreszta,jaka decyzja ma tu byc ta rozsadna?
      Decyzje podejmie Sad. Z urzedu. Prokurator wystapi o kare.
      Matka moze zeznawac lub nie, moze mu wybaczyc lub nie.
      Z cala pewnoscia obecnie jest po traumatycznym doswiadczeniu, skutki bedzie odczuwac dlugofalowo. Nie,jej reakcja i slowa mnie nie dziwia.
      Natomiast twoj post i slowa jakich uzyłas juz tak. Brak ci empatii. Zbyt szybko osadzasz.
      • sledzwmalinach Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 22:40
        Owszem, brakuje mi empatii wobec kobiet broniących degeneratów, bo ich zachowanie szkodzi i im, i całemu społeczeństwu.
        Ta kobieta nie powinna była próbować ratować synalka przed więzieniem, tylko starać się, żeby nigdy z niego nie wyszedł.
        • vivi86 [...] 31.08.23, 17:35
          Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
        • rosapulchra-0 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 21:17
          Ty również nie przeczytałaś artykułu.
    • 71tosia Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 30.08.23, 22:48
      miłości macierzyńskiej to najmocniejsza relacja jaka tworzymy i ma to źródło w mechanizmie biologicznym związanym z chronieniem potomstwa. Dlatego dziecku pewnie wybaczyć jesteśmy w stanie dużo więcej niż innemu człowiekowi.
      • panna.nasturcja Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 16:52
        Instynkt macierzyński a miłość macierzyńska to nie jest to samo.
      • vivi86 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 17:36
        Nie zgadzam się.
    • vivi86 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 17:04
      Syndrom kwoki. Najbardziej kocha dziecko, przeważnie synusia potem bardzo długo nic, potem mąż/rodzice/pies
      • my_fair_lady Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 01.09.23, 20:46
        vivi86 napisał(a):

        > Syndrom kwoki. Najbardziej kocha dziecko, przeważnie synusia potem bardzo długo
        > nic, potem mąż/rodzice/pies


        U mnie to jest trochę wypaczone…. Najpierw pies (!), potem “synuś”, a potem długoooooo długoooo nic…. Potem gdzieś tam rodzice, partner, …….. 🤔it’d 🧐…
    • la_mujer75 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 18:07
      Chyba mam problem z czytaniem ze zrozumieniem Waszych odpowiedzi, bo ja odebrałam, że ona wcale go nie broni, tylko uważa, że został źle zdiagnozowany i boi się, że nie jest tak "zdrowy", jak w opinii biegłych.
      A to, że ona nie rozumie dlaczego tak się stało, to inna sprawa.
      Nie za bardzo szuka w sobie winy. Raczaj uważa, że chłopaka podaje i opisuje sytuacje, które nie wydarzyły się, a stawiają ja w złym świetle. Podaje takie sytuacje, gdyz wie (a jest inteligentny), że można je użyć przeciwkoo niej.
      • rosapulchra-0 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 21:20
        Otóż to! Ona wcale nie broni syna. Nie chce, żeby trafił do więzienia czy poprawczaka, bo po wyjściu może spokojnie mordować ludzi. Według matki on jest po prostu źle zdiagnozowany.
    • szmytka1 Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 31.08.23, 21:43
      Bo to jest moje dziecko, bo czułam jego ruchy we mnie, bo zasypiało w moich ramionach, bo ja uczulam go świata, bo miłość do dziecka jest największą. I mówisz sobie, co złe zrobiłam, że on popełnił taki czyn. A może to jeszcze można naprawić, nie mogę odpuścić.

      Własnemu dziecku nie wybaczyłam czynów pedofilskich, czy gdyby znęcał się nad własnymi dziećmi, żona. Pobicie mnie samej to nie wiem, trudno rozpatrywać z czysto teoretycznego punktu.
    • jeste_m_sobie Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 01.09.23, 09:36
      Czy jest możliwość wklejenia artykułu. Tematyka żywo mnie interesuje, a nie da się wykupić dostępu tylko do jednego wybranego tekstu. Uprzedzając zarzuty o cwaniactwo: jako nauczyciel akademicki powinnam mieć dostęp do archiwum GW przez stronę biblioteki uniwersyteckiej, jednak Agora od długiego czasu nie usuwa błędu, który to uniemożliwia. Jest to błąd informatyczny, wielokrotnie zgłaszany.
    • saszanasza Re: Szesnastolatek próbował zamordować matkę 02.09.23, 09:05
      Mam znajomą….oboje z mężem głęboko wierzący, pracują w tym samym „zawodzie”😉 Mają syna…od najmłodszych lat chłopak był pośmiewiskiem szkolnym. Zawsze ubrany „po wieśniacku”, wspomniana mamusia (pracująca w szkole do ktorej on chodził) na przerwach przynosiła mu jedzenie, przed wf obowiązkowo strój. Babcia nosiła plecaczek, zawiązywała sznuróweczki w butach. Matka zawsze „obecna”, zawsze „opiekuńcza” a w zasadzie do czasu kiedy stał się celem fizycznych ataków grupki chłopców ze szkoły. Wtedy stwierdziła, żeby sam sobie radził. Obecnie chłopak (coś koło 16-17 lat) jest mocno zaburzony. Bije i ją i jego (były interwencje sąsiadów i policji) W każdym razie, po szkole podstawowej mamusia zapisała go do szkoły, gdzie poszli jego „oprawcy”. Ja naprawdę sie nie zdziwię, jak ten chlopak kiedyś ich pozabija.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka