Dodaj do ulubionych

Co począć?

07.09.23, 23:11
Córka dostała się do przyzwoitego LO z pierwszego wyboru, tam gdzie bardzo chciała, inne szkoły ją nie interesowały podczas składanie wniosku, teraz po 3 dniach płacze, że nie chce tam chodzić, że jej się nie podoba, mówi że w klasie są dziwni ludzie, że z nikim na pewno nie złapie kontaktu, nauczyciele też jej się nie podobają, nie chce jechać na wyjazd integracyjny, ona chce iść do innego LO i już. Znalazła sobie szkołę dużo niższą w rankingach, i nie wiem co robić, do młodej nie trafiają żadne argumenty, że dopiero początek, żeby dała szanse sobie, ona nie chce tego słuchać, normalnie mam rozhisteryzowanego przedszkolaka a nie licealistę. Młoda nie jest typowym ematkowym dzieckiem, raczej jest przeciętna, miała co roku świadectwo z wyróżnieniem, ale chęci do nauki jakoś bardzo nie przejawia, trzeba było gonić i pilnować, Egzaminy 8kl poszły jej nieźle tj. polski 90%, angielski 97%, tylko matma słabiej 56%. Czy byście przeniosły dziecko do gorszego LO?
Obserwuj wątek
    • triss_merigold6 Re: Co począć? 07.09.23, 23:13
      NIE
    • k.messi Re: Co począć? 07.09.23, 23:14
      Tak.

      Zdrowie psychiczne dziecka jest ważniejsze, niż miejsce, które szkoła zajmuje w rankingu.
      • ivaz Re: Co począć? 07.09.23, 23:18
        A nie sądzisz, że to manipulacja nastolatki?, bo jakoś nie wierzę, że przez trzy dni młoda przeanalizowała środowisko.
        • k.messi Re: Co począć? 07.09.23, 23:41
          Racja, nie ogarnęłam, że minęły dopiero 3 dni.

          No więc dałabym miesiąc.
          A potem podtrzymuję swój komentarz.
        • sloneczna_paraolka1 Re: Co począć? 08.09.23, 01:07
          ivaz napisała:

          > A nie sądzisz, że to manipulacja nastolatki?, bo jakoś nie wierzę, że przez trz
          > y dni młoda przeanalizowała środowisko.

          Ja myśle ze po prostu po x latach z tymi samymi ludźmi ,doznała swego rodzaju szoku jak poszła w obce środowisko. I dlatego jej ciężko.
          • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 01:11
            Ale fakt to drugie LO jest mniejsze, bardziej kameralne i pierwszych klas jest 6 a nie 15
            • bi_scotti Re: Co począć? 08.09.23, 01:15
              A moglybyscie tam pojsc na "wizje lokalna"? Umowic sie z Principal czy VP, czy kto tam jest odpowiedzialny za recruitment i odwiedzic szkole - popatrzec, obwachac, "pomacac", zadac pytania - jest to mozliwe w PL? Cheers.
            • bistian Re: Co począć? 08.09.23, 01:23
              ivaz napisała:

              > Ale fakt to drugie LO jest mniejsze, bardziej kameralne i pierwszych klas jest
              > 6 a nie 15

              15 klas pierwszych? Jak się uczyć w takim kombinacie? 6 klas pierwszych, to też bardzo dużo.
              Może nie rezygnować z obecnej szkoły i chodzić do drugiej, może się nie połapią? 🤣
          • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 06:07
            no a w kolejnym LO nie będzie ciężko? w tym ma przyjaciółkę tylko w równoległej klasie
        • livia.kalina Re: Co począć? 08.09.23, 13:39
          Nigdy w życiu, żadnemu z działań żadnego z moich dzieci nie przypisałabym intencji "manipulacja nastolatka". Twoja córka przejawia jakieś psychopatyczne/socjopatyczne cechy, że to akurat przyszło ci do głowy?
          • pade Re: Co począć? 08.09.23, 13:57
            livia.kalina napisała:

            > Nigdy w życiu, żadnemu z działań żadnego z moich dzieci nie przypisałabym inten
            > cji "manipulacja nastolatka". Twoja córka przejawia jakieś psychopatyczne/socjo
            > patyczne cechy, że to akurat przyszło ci do głowy?
            >

            też na to zwróciłam uwagę
          • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 14:09
            Może twoje dzieci są doskonałe, moja ma czasem zapędy do manipulowania, aby osiągnąć swój cel, ba nawet zdarzy jej się skłamać, myślisz że powinnam ją zamknąć w psychiatryku, wiem że nie mieści co się to w głowie bo twoie dzieci jak na ematkę przystało są doskonałe i daleko im od jakichkolwiek buntów, ale radzę poczytaj coś modrego, może dowiesz się, ze próby sterowania naszym zachowaniem są całkowicie naturalnym etapem rozwoju młodego człowieka. Nie osądzaj
            • pade Re: Co począć? 08.09.23, 14:31
              To Ty osądziłaś, że córka manipuluje, a nie np. racjonalizuje zmianę decyzji.
              • ichi51e Re: Co począć? 08.09.23, 14:38
                Dziwne musza mieć tam układy dlatego właśnie się w tym wątku staram nie wypowiadac.
                • pade Re: Co począć? 08.09.23, 14:41
                  Prawda, już to "przeciętne dziecko z paskiem" wiele mówi.
                  • magdallenac Re: Co począć? 08.09.23, 14:53
                    O, dopiero teraz zwróciłam na to uwagę…Przeciętne dziecko z paskiem. Serio??
                    • pade Re: Co począć? 08.09.23, 14:54
                      magdallenac napisała:

                      > O, dopiero teraz zwróciłam na to uwagę…Przeciętne dziecko z paskiem. Serio??

                      w poście startowym

                      nie bardzo wyczuwam, czy to pisze spanikowana matka, czy wkurzona, a może jedno i drugie
                      ale tak czy siak, to słabe myśleć w ten sposób o swoim dziecku
                      • lauren6 Re: Co począć? 08.09.23, 15:19
                        pade napisała:

                        > magdallenac napisała:
                        >
                        > > O, dopiero teraz zwróciłam na to uwagę…Przeciętne dziecko z paskiem. Seri
                        > o??
                        >
                        > w poście startowym
                        >
                        > nie bardzo wyczuwam, czy to pisze spanikowana matka, czy wkurzona, a może jedno
                        > i drugie
                        > ale tak czy siak, to słabe myśleć w ten sposób o swoim dziecku
                        >

                        Raczej realnie oceniająca jej umiejętności. 56% z matmy nie świadczy o wyjątkowym talencie, tylko o średniaku. Pasek mogła mieć, bo to akurat kwestia powyciągania średniej michałkami i prawdopodobnie przedmiotami humanistycznymi. Dziewczyna jest dobra z kilku przedmiotów, a resztę nadrabia ciężką pracą. Rozumiem, że matce chodziło o to, że do topowych szkół się nie nadaje (do słabych też nie).
                        • pade Re: Co począć? 08.09.23, 15:27
                          Może być wyjątkowo utalentowana z historii, biologii albo być powyżej średniej. Nie ma obowiązku być geniuszem matematycznym. Tak czy inaczej, jak dziecko ma pasek to nie jest przeciętne, no, chyba, że wszystkie oceny ma wychodzone, a tak naprawdę ledwo na trójkę potrafi, na co nie wskazuje wynik egzaminu z polskiego i angielskiego.
                          Takie dewaluowanie osiągnięć dziecka jest koszmarnie dołujące.
                          I przypomina mi od razu podejście "co? 4+? a dlaczego nie 5?"
                    • nick_z_desperacji Re: Co począć? 08.09.23, 15:27
                      Jeśli na w SP 3/4 klasy w rejonówce ma pasek, to większość tych paskowiczów jest przeciętna. To nie czasy, w których pasek miały 2-3 osoby.
                      • pade Re: Co począć? 08.09.23, 15:29
                        Czyli ktoś, kto pisze egzamin na 90% jest przeciętny. A ten kto napisał na 50% kim jest? Debilem?
                        • nick_z_desperacji Re: Co począć? 08.09.23, 15:55
                          Wystarczy, że jest przeciętny i jest kochany w swoje przeciętności. Większość ludzi jest przeciętna i z tym doskonale żyje. Bo wie, że może być w czymś świetna, a w czymś nogą i podchodzi do tego bez spiny. Gorzej mają ci wybitni ze wszystkiego całe przedszkole, kiedy odkrywają, że świat przed nimi nie klęka.
                          • pade Re: Co począć? 08.09.23, 15:57
                            nick_z_desperacji napisała:

                            > Wystarczy, że jest przeciętny i jest kochany w swoje przeciętności. Większość l
                            > udzi jest przeciętna i z tym doskonale żyje. Bo wie, że może być w czymś świetn
                            > a, a w czymś nogą i podchodzi do tego bez spiny. Gorzej mają ci wybitni ze wszy
                            > stkiego całe przedszkole, kiedy odkrywają, że świat przed nimi nie klęka.

                            oczywiście, że wystarczy!
                            tylko na cholerę to podkreślać?
                            zresztą, autorka pisze o swojej córce w taki sposób, że ta przeciętność ma u niej chyba inny wymiar
                            • nick_z_desperacji Re: Co począć? 08.09.23, 16:06
                              Stwierdzenie, że pod względem nauk jest przeciętna w kontekście wyboru szkoły jest istotne. Tak samo jak uwaga, że jej nauki trzeba przypilnować. Choćby dlatego, że szkoła podchodząca do uczniów "po studencku" może się skończyć w takim wypadku gigantycznymi problemami z zaliczeniem klasy. Ze córce zdarza się manipulować? To tez jest istotne. I nie oznacza, że córka jest jakimś dnem i patologią
                            • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 16:08
                              autorka postu czyli ja piszę o przeciętności tylko tutaj na ematce, bo moja wśród doskonałych dzieci ematek jest przeciętana, ale ja z tym nie mam problemu też jestem przeciętne w każdym calu i mnie się to podoba
            • pade Re: Co począć? 08.09.23, 14:53
              Ivaz, czym innym są pertraktacje, namowa, niezgoda, bunt, racjonalizowanie, a czym innym perfidna manipulacja. Owszem, Twoja córka chce osiągnąć cel, ale to ona będzie do tej szkoły chodziła. I jeśli chcesz ją nauczyć szacunku do siebie, to sama musisz jej okazać szacunek, czyli przede wszystkim wysłuchać i starać się zrozumieć, a nie z góry zakładać, że młoda Tobą kręci. Przecież Ty w tej sprawie nie ponosisz żadnych kosztów.
              To jest ważny moment w Waszym życiu, bo możecie obie nauczyć się wielu rzeczy.
              -że nie taki diabeł straszny jak go malują
              -że można zmienić zdanie
              -że nie zawsze pierwsze wrażenie się sprawdza
              -że może warto zaufać dziecku
              wszystko w zależności od tego, co zdecydujecie.
              • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 15:36
                No właśnie, już jak składaliśmy wniosek była na 100% pewna, że żadna inna szkoła jej nie interesuję, nawet nie chciała we wniosku wskazać innych szkół, nie czytała opinii o innych szkołach, nie interesowały ja progi, uparła się na tą jedną szkołę jak osioł, i dostała się do niej w pierwszym wyborze. A teraz jej się nagle inna spodobała, przed rekrutacją nawet nie wiedziała o jej istnieniu. Podczas rekrutacji jej uległam pozwoliłam wybierać, tak jak jej serce podpowiada, podjąć decyzję, skąd mam wiedzieć , że kolejna jej decyzja będzie trafiona, ona nie może co chwila zmieniać zdania, jak całe życie będę wymiatać piaseczek spod jej stóp, to kiedyś się przewróci o najmniejszy kamień. Ona musi zacząć ponosić konsekwencję swoich wyborów, po trzech dniach w szkole, ja mam lecieć zmieniać jej LO bo jej się towarzystwo nie podoba, poczekam jeżeli sytuacja się nie zmieni wtedy będę myślała nad zmianą.
                • bi_scotti Re: Co począć? 08.09.23, 15:51
                  Ale gadaj z nia smile Znasz swoja corke wiec wiesz jak zadzialac, ale gadaj z nia - niech ona ma poczucie, ze jej slowa/opinia matter, ze Ty chcesz wiedziec jak jej naprawde (!) jest i ze jej samej nie zostawisz z jej problemem. Sluchaj jej i niech ona Ciebie slucha - niech ona rozumie Twoje arguments i niech ma czas, opcje articulate jej point of view.
                  Poza tym wspieraj jej integracje w tej szkole - pytaj o kolezanki, o extra-curriculum activities, zachecaj do kontakow pozaszkolnych etc. Again - to jest process smile Good luck. Cheers.
                • pade Re: Co począć? 08.09.23, 15:53
                  ivaz napisała:

                  > No właśnie, już jak składaliśmy wniosek była na 100% pewna, że żadna inna szkoł
                  > a jej nie interesuję, nawet nie chciała we wniosku wskazać innych szkół, nie cz
                  > ytała opinii o innych szkołach, nie interesowały ja progi, uparła się na tą jed
                  > ną szkołę jak osioł, i dostała się do niej w pierwszym wyborze. A teraz jej się
                  > nagle inna spodobała, przed rekrutacją nawet nie wiedziała o jej istnieniu. Po
                  > dczas rekrutacji jej uległam pozwoliłam wybierać,
                  tak jak jej serce podpowiad
                  > a, podjąć decyzję, skąd mam wiedzieć , że kolejna jej decyzja będzie trafiona,
                  > ona nie może co chwila zmieniać zdania, jak całe życie będę wymiatać piaseczek
                  > spod jej stóp, to kiedyś się przewróci o najmniejszy kamień. Ona musi zacząć
                  > ponosić konsekwencję swoich wyborów, po trzech dniach w szkole, ja mam lecieć z
                  > mieniać jej LO bo jej się towarzystwo nie podoba, poczekam jeżeli sytuacja się
                  > nie zmieni wtedy będę myślała nad zmianą.

                  o ja pier...
                  wiesz co, piaseczku nie musisz wymiatać, ale nie rzucaj kamieni pod stopy swojego dziecka
                  szkoła nie jest za karę
                  ma ponieść konsekwencje za to, że być może źle wybrała? a co ona takiego zrobiła, że ma ponosić konsekwencje przez 4 lata? to już chyba pod przestępstwo podchodzi

                  nie mam pojęcia jaka jest Twoja córka, czy chwiejna, czy nie, czy ma 100 pomysłów na minutę, a potem zapomina, ale to w jaki sposób piszesz o swojej córce jest znaczący
                  • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 16:25
                    nie, nie przez 4 lata, jeżeli będzie problem trwał dłużej, wtedy będziemy myśleć o zmianie szkoły, ale po trzech dniach, uważam że to za szybko na takie decyzje, trzeba dać szanse młodej na poradzenie sobie z problemem.
                    • pade Re: Co począć? 08.09.23, 16:33
                      A co to znaczy, że Ty jej uległaś? Że pozwoliłaś wybierać?
                      Wiesz jak to brzmi?
                      Przy wyborze szkoły średniej rodzic jest tylko doradcą i pomocnikiem (w sensie czynności prawnych). Młodzież sama decyduje, bo to ostatecznie ona będzie chodzić do szkoły, a nie mama czy tata.
                      I proszę, nie mów córce "widzisz, a mówiłam, sama tak wybrałaś to teraz masz", bo zablokujesz decyzyjność w córce na amen.
                      Ona ma się nauczyć, że czasem się popełnia błędy, czasem się źle wybiera ale świat się przez to nie wali, zdanie można zmienić.
            • livia.kalina Re: Co począć? 08.09.23, 20:56
              Nie, moje dzieci nie są doskonałe, są po prostu ludźmi, natomiast w takiej sytuacji jak opisałaś, przyszło by mi do głowy: moje dziecko: się czegoś przestraszyło, czymś bardzo zaniepokoiło, za czymś/kimś zatęskniło, ma konkretne plany/oczekiwania, które może spełnić tylko ta druga szkoła itp. Nie wiem czemu "miało by mną manipulować"? Nie wiem co miałoby w ten sposób osiągnąć, zyskać? W ogóle nie wiem jak osadzić w realiach motywację "manipulowanie nastolatka". Dlatego dopytuję. Nie jest to złośliwe. Po prostu kompletnie tego nie rozumiem.
      • hanusinamama Re: Co począć? 08.09.23, 09:32
        Pytanie czy w tym drugim jej się będzie podobać, bo moze byc podobna akcja
        • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 11:24
          Biorę to pod uwagę, bo to jest prawdopodobne
          • hanusinamama Re: Co począć? 08.09.23, 13:32
            A może pogadaj o tym wyjeździe. W sensie takim, że ona może się go wystarszyła. Ja wiem ze dzieci e-matki jadą na wszystko i są królami kazdej wycieczki. Ale są dzieci, które takie wyjazdy troche przerażają. U młodej doszła nowa dziewczynka i też jej się nie podobało. Ale szybko się okazało, ze za chwile ma być 2 dniowa wycieczka i ta wycieczką ją stresowała. Mama jej powiedziała, ze nie musi jechać. Okazało się, ze jeszcze 2 innych nie pojechała. Spotkały sie jak klasa była na wycieczce. I teraz dzieciak uwielbia swoją klasę.
            I tak wiem : 4 klasa podstawówki to nie 1 LO. Ale nie kazdy skacze z radości na takie wyjazdy. Pogadaj może to ją stresuje. Na pewno nie pojadą wszyscy, może w tym czasie umowi się na miejscie z jakąś dziewczyną która zostaje
      • koronka2012 Re: Co począć? 08.09.23, 11:49
        Po trzech dniach? faktycznie, świetny pomysł. A co będzie jak kolejna szkoła też jej się nie spodoba?
        • triss_merigold6 Re: Co począć? 08.09.23, 12:07
          W ten właśnie sposób zostałby wygenerowany dużo poważniejszy problem, kolejna zmiana, kolejna niepewność, izolowanie się ze strachu etc.
          Sorry, ale wielu rodziców, w tym tu na forum, uważam za po prostu głupich, krótkowzrocznych, kodujacych dzieciom własne ograniczenia.
    • berdebul Re: Co począć? 07.09.23, 23:15
      Gorszego znaczy niżej w rankingu, ale wciąż ok. Czy gorszego typ mordownia, gdzie zainteresowania młodzieży mieszczą się w skali od tipsów do sztucznych rzęs?
      • ivaz Re: Co począć? 07.09.23, 23:21
        Gorszego w rankingu i to o jakieś 30 miejsc
        • 18lipcowa3 Re: Co począć? 08.09.23, 06:55
          Masakra...
          Co wy macie z tymi rankingami.....
          • banicazarbuzem Re: Co począć? 08.09.23, 09:58
            Mi szkoda tego dziecka, ranking jest ważny dla rodziców. Autorka pisze, że córka dobrze się uczyła bo rodzice ją cisnęli. Takich dzieci naprawdę bardzo mi szkoda. Do tego konkretnego LO też pewnie poszła bo rodzice je wybrali sad
            • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 10:56
              To cię rozczaruję, liceum do którego chodzi był tylko i wyłącznie wyborem córki, w sumie ona wybrała tylko to jedno o tym konkretnym profilu, inne jej zupełnie nie interesowały.
            • nick_z_desperacji Re: Co począć? 08.09.23, 14:43
              Są dzieci, których jeśli się nie "ciśnie', to nie uczą się wcale, a trochę a jak się zacznie wymagać minimum typu odrabianie lekcji, to od razu wskakują na 4-5. Poza tym, jeśli można mieć pasek i jednocześnie 56% z matematyki, to wymagania szkoły raczej nie były przesadne, a i nowe liceum nie jest toperm.
    • bi_scotti Re: Co począć? 07.09.23, 23:17
      A jest opcja wynegocjowac z nia "till Christmas" czy tam do konca semestru albo chociaz, bo ja wiem, do 11 listopada? Przy czym jesli sie Mloda zgodzi sprobowac do ustalonej daty, you must be fair - jesli potem wciaz bedzie zdecydowana, ze chce byc w innej szkole, bedziesz musiala jej pomoc w przeniesieniu sie. 3 dni to troche malo zeby juz rezygnowac ale tez wystarczajaco duzo by poczuc, ze this is not my place ... Good luck w negocjacjach z coreczka i podejmowaniu decyzji smile No i jak najlepszego roku szkolnego dla dziewczynki, regardless w ktorej szkole! Cheers.
      • ivaz Re: Co począć? 07.09.23, 23:28
        Córka nie chce słyszeć o kontynuacji nauki w tym LO, no i w klasie do której się dostała, drugi język jest niszowy , chyba tylko jej szkoła jako jedyna go oferuje w moim dużym mieście, więc przenosząc ją do innego LO za kilka miesięcy będzie musiała nadrobić niemiecki lub francuski, bo te będzie miała do wyboru.
        • bi_scotti Re: Co począć? 07.09.23, 23:43
          Well, to w takim razie moze trzeba z nia pogadac o samodzielnym extra-curriculum uczeniu sie tego niemieckiego badz francuskiego (duolingo czy inna opcja "bez pieniedzy") just in case ...
          A tak naprawde to czemu nie chcesz zeby sie przeniosla? To drugie LO faktycznie takie beznadziejne czy tylko mniej prestizowe? Czy tam poszly jakies jej kumpleki i cala sprawa sprowadza sie do social life? Social life jest uber wazne, for sure. Niemniej to tez mozna negocjowac smile Ja mysle, ze nie macie wyjscia - musicie sie obie wygadac: ona dlaczego chce zmienic (im more details, tym lepiej) i Ty dlaczego nie chcesz zeby zmieniala - macie caly weekend na dluuuugie rozmowy. Good luck. Cheers.
          • galaxyhitchhiker Re: Co począć? 07.09.23, 23:53
            > Czy tam poszly jakies jej kumpleki i cala sprawa sprowadza sie do social life? Social life jest uber wazne, for sure. Niemniej to tez mozna negocjowac

            Nie zgodzę się. Jak zdolne dziecko chce zmienić dobrą szkołę, po której będzie miało lepsze perspektywy, na szkołę kiepską, ale z psiapsiółkami, to tu się nie negocjuje, tu się wybija głupi pomysł z głowy. Zrezygnowałabyś z ambitnej, dobrze płatnej pracy, która Ci pasuje, żeby uskuteczniać social life w kiepskiej robocie poniżej możliwości?
            • bi_scotti Re: Co począć? 08.09.23, 00:23
              galaxyhitchhiker napisała:

              > Zrezygnowałabyś z ambitnej, dob
              > rze płatnej pracy, która Ci pasuje, żeby uskuteczniać social life w kiepskiej r
              > obocie poniżej możliwości?

              Watek nie o mnie wink However, swego czasu odeszlam z very stressful, swietnie platnej pracy, bo stress mnie zzeral - zajelo mi kolo 6 lat zeby znow tyle zarabiac, co tam ale o ilez piekniejsze byly te (gorzej platne) lata niz godziny w tamtej "robocie" - money matters tylko do pewnego progu wytrzymalosci. Czy ma to przelozenie na szkolna sytuacje corki Ivaz? Watpie uncertain Cheers.
              • galaxyhitchhiker Re: Co począć? 08.09.23, 00:39
                >However, swego czasu odeszlam z very stressful, swietnie platnej pracy, bo stress mnie zzeral

                Still, to nie to samo co rzucenie roboty po trzech dniach, żeby uskuteczniać social life z mniej ambitnymi koleżankami, don't you think? Odejście z very stressful & destructive job to ja popieram całym sercem. Ale to nie ten sam case co freak-out po trzech dniach w nowej szkole.
                • bi_scotti Re: Co począć? 08.09.23, 00:47
                  Jak sie domyslasz nie mialam wtedy 14/15 lat wink No i mialam inne obligations - gdyby nie owe responsibilities, odeszlabym po tygodniu, eh sad A tak wytrzymalam prawie 5 lat, ktore byly koszmarem nie tylko dla mnie, ale i dla reszty rodziny - unhappy Bi_scotti to problem dla calego otoczenia wink
                  Tak czy inaczej, nie widze sensu w porownywaniu doroslych "duties" & decyzji z sytuacja young teens - dla mnie to classic apples & oranges. Enough about me big_grin Cheers.
                  • muszebosieudusze Re: Co począć? 08.09.23, 02:19
                    Niemniej jednak właśnie to robisz, przecież sama wyjechałaś że swoją pracą w ramach porównania.
              • muszebosieudusze Re: Co począć? 08.09.23, 02:17
                Ale po trzech dniach się zorientowałaś że ta praca jest do dupy?
            • sloneczna_paraolka1 Re: Co począć? 08.09.23, 01:12
              Zrezygnowałabyś z ambitnej, dobrze płatnej pracy, która Ci pasuje, żeby uskuteczniać social life w kiepskiej robocie poniżej możliwości?

              Tak ,jeśli nie przymierałbym przez to głodem.
              Zdrowie psychiczne i spokój radość z wyjścia do pracy, jest ważniejszy niż wyścig szczurów codzienny koszmar iść do pracy z „płaczem” i męczyć się w imię kasy.
              Nie każdy ma wygórowanie ambicje ,albo już wiek taki ze liczy się coś więcej niż pieniądz.

              • little_fish Re: Co począć? 08.09.23, 08:31
                Praca to nieco inna sytuacja jednak. Można ją zmienić wielokrotnie. Odejść ze stresującej do gorzej płatnej, a po odbudowaniu zdrowia psychicznego poszukać znowu czegoś satysfakcjonującego, również finansowo. W przypadku szkoły tak się nie da.
              • mebloscianka_dziadka_franka Re: Co począć? 08.09.23, 08:47
                I zrobiłabyś to po 3 dniach?
                • elieka Re: Co począć? 08.09.23, 13:30
                  Ja odeszłam po dwóch dniach. Atmosfera taka, że nożem ciąć, układy i układziki widoczne były jak na dłoni. Moje zdrowie psychiczne było ważniejsze niż kilka stówek (15 lat temu to była masa kasy) więcej
                  Ale miałam też komfort powrotu do poprzedniego pracodawcy.
              • galaxyhitchhiker Re: Co począć? 08.09.23, 10:28
                Ale ja nie pytam o odejście z toksycznego środowiska, pytam, czy podejmując decyzję o pracy lepiej kierować się kasą, zadaniami i perspektywami rozwoju czy możliwością poplotkowania z koleżankami przy wodopoju.

                Życie towarzyskie jest ważne, ale w szkole i robocie zdecydowanie nie najważniejsze. Z ludźmi różnie bywa, raz są, raz ich nie ma, wiedzę i umiejętności mamy dla siebie i na zawsze.
                • ekstereso Re: Co począć? 08.09.23, 11:04
                  Moim zdaniem w szkole niemal najważniejsze, w robocie nie.
                  • bi_scotti Re: Co począć? 08.09.23, 13:30
                    ekstereso napisała:

                    > Moim zdaniem w szkole niemal najważniejsze, w robocie nie.

                    Agree 100% - szkola, zwlaszcza secondary ma taka wartosc jaka social life kazdego z uczniow - wszystko inne to takie extras dla doroslych. Seriously. Life.
                • little_fish Re: Co począć? 08.09.23, 11:04
                  Pracujemy kilkadziesiąt lat w życiu i na różnym etapie tego życia mogą nami kierować różne potrzeby. No i zawsze możemy zmienić naszą decyzję. Więc trochę inaczej się ją podejmuje niż w przypadku szkoły, gdzie powrotu już raczej nie będzie.
            • hanusinamama Re: Co począć? 08.09.23, 13:34
              Ale to tez jest ważne. Nie tylko kariera i hajs. Spedzasz w pracy srednio 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu. Zdecydowanie atmosfera ma duże znaczenie
          • ivaz Re: Co począć? 07.09.23, 23:54
            LO, żadne z tych LO nie jest prestiżowe, oba plasują się w drugiej 50tce w rankingu Perspektyw, ale to aktualne bliżej jest 50tki niż 100, ma też lepszą ofertę edukacyjną, fajne wymiany międzynarodowe, ma lepsze warunki lokalowe i jest bliżej domu, dojazd zajmuje jej 15 minut. To drugie (młodą tam przyjmą) jest dużo mniejsze, mniej klas, ale też nie ma żadnych wymian, i jest dalej, ale jest świetnie zlokalizowane, dojazd bardzo dobry, jednym środkiem lokomocji pod samą szkołę. Do tego pierwszego nie chodzi nikt z jej szkoły, w aktualnym jest sporo osób z jej podstawówki. W klasie nie zna nikogo.
            • ivaz Re: Co począć? 07.09.23, 23:58
              Rany źle napisałam, doprecyzuję w aktualnym LO uczy się sporo osób z jej podstawówki w LO do którego chce się przenieść nie ma nikogo z jej szkoły podstawowej.
            • bazia_morska Re: Co począć? 08.09.23, 06:45
              I tak rankingi ryją mózgi rodzicom.
              • 18lipcowa3 Re: Co począć? 08.09.23, 06:56
                I dzieciom
    • gaskama Re: Co począć? 07.09.23, 23:20
      Warszawa? Jesli tak, to jakie lo chce zamienić na jakie?
    • magdallenac Re: Co począć? 07.09.23, 23:20
      Ja bym zaproponowała kompromis - przenosiny po semestrze, jeśli nic się nie zmieni.
      • ivaz Re: Co począć? 07.09.23, 23:29
        gorzej z drugim językiem bo teraz, jak pisałam wyżej, ma bardzo niszowy i żadna inna szkoła go nie oferuje.
        • triss_merigold6 Re: Co począć? 07.09.23, 23:36
          Batory z włoskim?
          • ivaz Re: Co począć? 07.09.23, 23:38
            Nie
            • shule_aroon Re: Co począć? 07.09.23, 23:52
              Portugalski, im. R. Barbosy?
              • bi_scotti Re: Co począć? 08.09.23, 00:19
                Ludzie, co za roznica ktora szkola z jakim jezykiem? Gdyby Ivaz chcala powiedziec, to by powiedziala. Who cares ... Portuguese, Italian, maybe Norwegian or Flemish - po co Wam to wiedziec??? Cheers.
                • berdebul Re: Co począć? 08.09.23, 01:45
                  Bo to ma znaczenie wink niektóre LO w Warszawie nadają się tylko do zaorania, a dzieciak będzie tam marnował czas i miał słabe perspektywy na maturę, a jeśli planuje studiować to jest bardzo ważny egzamin.
                  • mamtrzykotyidwato5 Re: Co począć? 08.09.23, 02:06
                    Naprawdę ci się wydaje, że wynik matury i zrobienie kariery zależy od poziomu szkoły?

                    • kocynder Re: Co począć? 08.09.23, 06:14
                      Wynik matury - owszem. Kariera w żadnym stopniu. Ale też kariera w żadnym stopniu nie zależy od wyniku matury.
                      • szeptucha.z.malucha Re: Co począć? 08.09.23, 07:49
                        No, nie wiem. Moje dziecię miało wyniki matur na poziomie uczniów topków w słabym LO, gdzie odstawało od średnich w górę znacząco.
                        Bardziej chodzi o ludzi, z którymi można pogadać. I czy coś fajnego dzieje się w szkole.
        • mebloscianka_dziadka_franka Re: Co począć? 08.09.23, 08:56
          Teraz to ty robisz z igły widły. Sytuacja wyklaruje się najpóźniej pewnie do końca września. Kiedy w końcu okrzepnie w nowej szkole i nawiąże relacje z kolegami z klasy. A jeśli do października ciągle będzie twierdziła, że za żadne skarby nie zostanie dłużej w obecnej szkole, to nadrobienie tego miesiąca w kwestii nauki języka nie powinno być jakimś strasznym problemem. Najwyżej pójdzie parę razy na korki.
      • mamtrzykotyidwato5 Re: Co począć? 08.09.23, 02:10
        magdallenac napisała:

        > Ja bym zaproponowała kompromis - przenosiny po semestrze, jeśli nic się nie zmi
        > eni.

        To jest bardzo zły kompromis, bo zmusi dziecko do przebywania w złym środowisku przez cały semestr, a potem zmusi ją do wejścia jako nowa do znającej się już grupy. W jakim celu chcesz stosować wobec dziecka taką przemoc?
        • waleria_bb Re: Co począć? 08.09.23, 03:10
          To jest tylko ocena córki na podstawie kilkunastu godzin. Nie umniejszam jej odczuć w żaden sposób, ale poznanie ludzi z klasy zajmuje trochę dłużej i relacji nie nawiązuje się na pstryk po pierwszym dniu szkoły. Sama przenosiłam się do innego liceum po pierwszych dniach, ale nie z powodu towarzyskich. Zmieniać szkołę tylko przez dziwnych w jej ocenie ludzi to jest przesada, bo w każdej placówce na takich trafi.
        • lauren6 Re: Co począć? 08.09.23, 08:23
          > To jest bardzo zły kompromis, bo zmusi dziecko do przebywania w złym środowisku

          Matkobosko, jakim złym środowisku? Cała klasa, 30 nastolatków to źli ludzie? Ogarnij się.

          Nie ma absolutnie żadnej gwarancji, że po przeniesieniu do innej szkoły będzie lepiej. Wręcz przeciwnie. Problem nie leży w szkole, kolegach z klasy, nauczycielach, tylko w głowie tej dziewczyny.

          Tu jest potrzebny psycholog na cito, a może się skończyć i na psychiatrze.
          • triss_merigold6 Re: Co począć? 08.09.23, 08:35
            Nie żaden psycholog tylko, tak jak Mujer napisała, umówienie się, że ok, możemy rozważyć, ale do rozmowy wrócimy po wyjeździe. Psychiatra z miejsca zaproponuje leki przeciwlękowe, antydepresyjne etc., ponieważ jest to w tej chwili absolutnym standardem - nadreagowanie w obawie, że jednak depresja i młody człowiek coś sobie zrobi. Jeszcze szkoła nie zaczęła się serio, a Ty chcesz nastolatka supportowac psychologami i psychiatrami?!

            Droga córko, nie jesteś jedyną w sytuacji "początek roku, nowa szkoła, nikogo nie znam", możesz czuć się niepewnie, ale nie masz podstaw i narzędzi, żeby po 3 dniach wyciągać dyskwalifikujace wnioski, bo to zwyczajnie nie fair wobec innych dzieciaków, oni też czują się niepewnie."
            • hanusinamama Re: Co począć? 08.09.23, 09:35
              Skąd ty wiesz co jest standardem u psychiatrów? Sama nie chodzisz, dziecka byś nie posłała...Ale wiesz. Cuda panie
              • triss_merigold6 Re: Co począć? 08.09.23, 09:39
                O zbyt wielu sytuacjach wiem z pierwszej ręki.

                Posłalabym dziecko, gdybym oceniła, że sytuacja tego wymaga, dla mnie to lekarz jak inny, a nie magik i cudotworca.
          • galaxyhitchhiker Re: Co począć? 08.09.23, 11:10
            >Tu jest potrzebny psycholog na cito, a może się skończyć i na psychiatrze.

            Błagam, nastolatka ma jazdę bo zderzyła się z nowym środowiskiem - tu nie jest potrzebny lekarz, tylko matka, która wysłucha, poklepie po pleckach i postawi do pionu. Dzieci trzeba wspierać, ale mądrze.
            • triss_merigold6 Re: Co począć? 08.09.23, 11:15
              Amen. Nastolatka ma całkowicie typową, normalną jazdę, dysonans postdecyzyjny (bo mogła wybrać inne liceum) i tyle. Angażowanie psychologa czy psychiatry to strzelanie z armaty do wróbla.
              • ekstereso Re: Co począć? 08.09.23, 11:28
                Przede wszystkim to abdykowanie z rodzicielskich obowiązków. Rozmawianie, wspieranie, dywagowanie z dzieckiem w nowej sytuacji delegowane na terapeutę, bez objawów zaburzeń psychicznych u dziecka? Cholernie smutne.
                • triss_merigold6 Re: Co począć? 08.09.23, 11:30
                  Bo rodzice sami są lękowi, niedecyzyjni, niepewni siebie i odmawiają wzięcia odpowiedzialności.
                  • ekstereso Re: Co począć? 08.09.23, 12:34
                    Też uważam, że umiejętność niesienia odpowiedzialności, pewna życiowa odporność jest po prostu nieodłącznie związana z byciem dorosłym.
                    • hanusinamama Re: Co począć? 08.09.23, 13:18
                      Ale z tego się nie nabywa tak, w sekunde. Niektorym łatwiej innym trudniej trzeba w tym pomóc.
                      • triss_merigold6 Re: Co począć? 08.09.23, 13:24
                        BRAWO! Nabywa się w miarę mierzenia się z trudnościami różnego stopnia, od prościutkich po coraz bardziej złożone. Sytuacja 14-15-latki rozpoczynajacej naukę w szkole średniej, w nowej klasie nie jest niczym wyjątkowym, a jej emocje też są wspólne dla wielu jej rówieśników.
        • magdallenac Re: Co począć? 08.09.23, 13:24
          mamtrzykotyidwato5 napisała:

          > W jakim celu chcesz stosować wobec dziecka taką przemoc?

          To się nazywa życie. Przez następnych kilkanaście lat dzisiejsze nastolatki będą wchodzić w nowe środowiska i rozpoczynać coś od początku - szkoła, studia, praca, hobby itd. Nie, po 3 dniach NIE DA się jednoznacznie stwierdzić, że nowe środowisko i grupa są beznadziejne. Zazwyczaj po kilku tygodniach okazuje się, że jest w porządku i pomysły o zmianie mijają jak sen złoty.

          Zresztą Ty, mamtrzykotyidwato5 jesteś ostatnią osobą, która mógłby mnie pouczać na temat przemocy, po tym co sama zrobiłaś swoim dzieciom i babce.
          • hanusinamama Re: Co począć? 08.09.23, 13:27
            Magda ale u nas w PL we wrzesniu w 1 klasie LO takie roszady miedzy klasami i szkołami nie są czymś dziwnym. Nie bedzie to dziecko znało życia...jak zmieni LO?
            • magdallenac Re: Co począć? 08.09.23, 13:35
              Ale po 3 dniach?? Co będzie, kiedy to kolejne LO też okaże się nie takie jak być powinno? Wchodzenie w nowe środowisko zawsze jest trudne, szczególnie dla tych bardziej nieśmiałych, wycofanych nastolatków, ale przecież to ich czeka w życiu, nie da się tych etapów ominąć, czy przeskoczyć. Gdyby mi dziecko problemy zgłaszało po 3 miesiącach bardzo wnikliwie przyjrzałabym się temu, co dzieje się w szkole, ale 3 dni? Przecież ona jeszcze nie miała nawet szansy nikogo poznać…Może problem tkwi w tym, że w tej szkole w której teraz jest, są znajomi z poprzedniej szkoły, z którymi jest jej nie po drodze, bądź nawet jest w konflikcie? Tu bym szukała przyczyny problemu.
      • bergamotka77 Re: Co począć? 08.09.23, 11:16
        magdallenac napisała:

        > Ja bym zaproponowała kompromis - przenosiny po semestrze, jeśli nic się nie zmi
        > eni.


        Ja też. Do tego czasu się pewnie zaaklimatyzuje.
    • galaxyhitchhiker Re: Co począć? 07.09.23, 23:22
      Nie po 3 dniach nauki i nie bez poważnych argumentów za.
    • katriel Re: Co począć? 07.09.23, 23:28
      Zdrowie psychiczne dziecka jest ważniejsze, ale... ale wcale nie wiadomo, czy zabranie córki z tej szkoły wpłynie pozytywnie na jej zdrowie psychiczne.
      Tak (i warto córkę przenieść), jeśli rzeczywiście jest jakiś problem, w szkole jest mocno inaczej niż się spodziewała, koledzy są dziwni, nauczyciele gnębią, zawiodła się. Ale jeśli ona nie potrafi jasno wyartykułować, w czym jest problem, to możliwe, że problem jest w niej - i zmieniając szkołę zabierze go ze sobą, w innym liceum też ludzie będą dziwni (no jasne że będą, a ona to niby nie jest dziwna z tym pomysłem rezygnacji z wymarzonej szkoły po 3 dniach?), nauczyciele nie będą się jej podobać i nie będzie mogła z nikim złapać kontaktu. I co - będzie wtedy dalej uciekać?
      • princesswhitewolf Re: Co począć? 08.09.23, 00:34
        >szkole jest mocno inaczej niż się spodziewała, koledzy są dziwni,



        Maja łuskę. Taaa..
      • sloneczna_paraolka1 Re: Co począć? 08.09.23, 01:15
        Masz racje.
        Ja bym jakoś próbowała załatwić dzień próbny w drugiej szkole. Czy tam nie będzie tego samego problemu.
        • nick_z_desperacji Re: Co począć? 08.09.23, 14:56
          "Nie będzie", bo po 3 dniach, a raczej 1-2, bo zdążyła sobie nowe LO znaleźć nie ma żadnego racjonalnego argumentu, koledzy są dziwni, bo są tak samo spięci i poddenerwowani, nauczyciele są źli, bo to nie podstawówka i nie traktują ich jak 10-latków itp., w nowej będzie tak samo, tylko tego matce nie powie i tyle. Nowa szkoła nie oferuje nic oprócz bycia i marnego poziomu, bardziej prawdopodobne, że na nawiedzonych nauczycieli trafi właśnie w takiej kostnicy,. To mit, że4 w dobrych liceach gnębią, a w słabych pracują pasjonaci. Są słabe specjalizujące się w dojeżdżaniu uczniów.
    • aurinko Re: Co począć? 07.09.23, 23:37
      Przeniosłabym ale z zastrzeżeniem że powtórki z rozrywki nie będzie. Czyli zmieniamy LO ale choćby skały srały konsekwencje zmiany ponosi dziecko.
    • majenkirr Re: Co począć? 07.09.23, 23:37
      Przecież to dopiero 3 dni! Niech da sobie trochę czasu, przyzwyczai się. Nie wierzę, ze wszyscy w tej szkole są źli. Przecież ona nawet nie zdążyła ich lepiej poznać.
    • smoczy_plomien Re: Co począć? 07.09.23, 23:43
      Na jakiej podstawie jest przekonana, że w tym drugim LO będzie jej lepiej? Czy też planuje co tydzień zmieniać szkołę? I co dokładnie sprawiło, że tu się nie podoba? "Dziwni ludzie"? Mam wrażenie, że przez to, że pierwszy tydzień szkoły jest długi w tym roku, to dzieciaki kiepsko znoszą wejście w tryb szkolny. Zrobiłabym wszystko, żeby została w lepszym LO, chyba że by się faktycznie uparła.
      • inaccessible_rail Re: Co począć? 08.09.23, 06:53
        No właśnie, na początku wszyscy są dziwni i mocno zestresowani...
        • szeptucha.z.malucha Re: Co począć? 08.09.23, 07:54
          U mnie też byli dziwni i ja pewnie też dziwna byłamwink u mojej siostry również - mama zapisała ją na terapię, bo miała objawy depresji, trudno jej się wchodziła w nowe środowisko te ponad 30 lat temu - do dziś z tamtej szkoły przetrwały przyjaźnie a ostatecznie szkoła okazała się super. Różnie bywa
      • panna_lila Re: Co począć? 08.09.23, 09:25
        Mam wrażenie, że przez to, że pierwszy tydzień szkoły jest długi w tym roku, to dzieciaki kiepsko znoszą wejście w tryb szkolny

        Na jakimś spotkaniu ostatnio ktoś mówił, że obecna młodzież mimo, że ma dużo łatwiej to jest jej trudniej 😕 Jeśli ten pierwszy tydzień jest już za długi to co z kolejnymi? W połowie października będzie kompletne przemęczenie.
        • little_fish Re: Co począć? 08.09.23, 09:46
          Wiesz, ja na przykład nie przypominam sobie żeby w nowej szkole, na pierwszej lekcji przedmiotu, nauczyciel zapowiadał kartkówkę. Zawsze było trochę czasu na rozruch i oswojenie.
        • galaxyhitchhiker Re: Co począć? 08.09.23, 11:16
          >ma dużo łatwiej to jest jej trudniej

          No jest, bo przewrażliwione mamusie usuwają wszystkie pyłki spod stóp zamiast uczyć jak sobie radzić w trudnych sytuacjach.
    • babcia47 Re: Co począć? 07.09.23, 23:50
      Moze ma juz dosc tego gonienia i dlatego rozejrzawszy sie po nowej szkole znalazla sobie takie lo z mniejszymi wymaganiami by juz jej tak nie goniono?
      • galaxyhitchhiker Re: Co począć? 07.09.23, 23:59
        Zlituj się, dość gonienia po 3 dniach szkoły? Może od razu na zwolnienie z powodu wypalenia?
        • berdebul Re: Co począć? 08.09.23, 01:47
          Wystarczy ze dyrektor otworzył rok szkolny tekstem ze powinni być wdzięczni, ze mogą tu studiować. A nauczyciele zaczynaja lekcje od „nie każdy musi mieć średnie wykształcenie i nie każdy musi ukończyć liceum zwłaszcza to liceum”.
          • ga-ti Re: Co począć? 08.09.23, 08:36
            A do tego od pierwszej lekcji straszą maturą, koniecznością uczenia się dla wysokich wyników na maturze, która dla pierwszaków jest abstrakcją.
      • ivaz Re: Co począć? 07.09.23, 23:59
        Tak też może być
    • muszebosieudusze Re: Co począć? 07.09.23, 23:54
      A jaką ma gwarancję, że gdzie indziej ludzie będą OK?
      • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 00:00
        Nie ma, ale argumenty nie trafiają, powiedziała że czyta opinie, no ja też przeczytałam i były różne wiadomo
        • shule_aroon Re: Co począć? 08.09.23, 00:12
          A o "nowym" LO ma obiektywne informacje?
          • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 00:16
            Nie ma, wie tylko to, co przeczytała w necie od anonimowych osób.
    • bistian Re: Co począć? 08.09.23, 00:12
      ivaz napisała:

      > Młoda nie jest typowym ematkowym dzieckiem, raczej jest prz
      > eciętna, miała co roku świadectwo z wyróżnieniem, ale chęci do nauki jakoś bard
      > zo nie przejawia, trzeba było gonić i pilnować, Egzaminy 8kl poszły jej nieźle
      > tj. polski 90%, angielski 97%, tylko matma słabiej 56%.

      Przeciętna jest i ma z testu z języka 97%? Jeżeli 56% z matematyki rozszerzonej, to też nie jest źle.
      Ty też masz zawsze taką wypłatę?

      Rodzicom się w głowach poprzestawiało, za dobrze mają i chcą więcej.
      • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 00:20
        Egzaminy 8klasisty są na jednym poziomie, nie ma rozszerzeń
      • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 00:21
        Noo, tu w gronie dzieci e-matkowych, moja córka jest bardzo przeciętna.
        • bistian Re: Co począć? 08.09.23, 00:44
          ivaz napisała:

          > Noo, tu w gronie dzieci e-matkowych, moja córka jest bardzo przeciętna.

          Aż do momentu zmiany nicka na potrzeby nowego i trudnego wątku. Kłamią i tyle.
          Ja bym potraktował sprawę poważnie, ponieważ córka poważnie traktuje swoje obowiązki. Bez nagłych decyzji, ale z wysłuchaniem argumentów. Nie po semestrze, ale po dwóch tygodniach, jeśli już, ale nawet nie wiadomo, czy będą miejsca?
          • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 00:48
            No właśnie teraz jest dla niej miejsce, ale to trzeba załatwiać "już" biorąc pod uwagę że właśnie we wrześniu jest dużo roszad, z tymże zmiany są raczej wyżej a nie niżej, albo bliżej a nie dalej.
        • hanusinamama Re: Co począć? 08.09.23, 10:16
          Dziewczyno bo tu głownie w sprawiw yników pisza te co miały same doskonałe. Weź pod uwage,z e cała masa nie napisała. Poza tym jakie ma znaczenie jak egzmain napisało jakieś tam dziecko. Twoje napisało bardzo dobrze. Nie przeciętnie. Patrzyłaś na średnie w tym roku? Ona jest ponad średnią.
          Dajesz jej taki feedback, ze jest zdolna, ze świetnie jej poszło?
      • 18lipcowa3 Re: Co począć? 08.09.23, 07:00
        Dokładnie. Moja córka ma bardzo zbliżone wyniki egzaminu 8 klasy i uważam ją za bardzo mądra, inteligentną dziewczyne , żadna tam przecietna.
        Wez się ogarnij
        • szeptucha.z.malucha Re: Co począć? 08.09.23, 07:57
          Dokładnie, jak mówisz.
          • ga-ti Re: Co począć? 08.09.23, 08:43
            Ja swoją też, ba z matmy miała 80 kilka. I co? I usłyszałam w liceum, że to nic nie znaczy, bo egzamin był łatwy, a w podstawówce mogli mieć niski poziom i stąd dobre oceny.
            Potrafią nie tylko uczniów zdołować.
            • gryzelda71 Re: Co począć? 08.09.23, 09:05
              Przecież na ematce to samo. Najbardziej spodobał mi się teks, że laureaci konkursów kuratoryjnych blokują miejsca zdolnym dzieciom.
            • maleficent6 Re: Co począć? 08.09.23, 13:09
              Dlatego należy uczyć dzieci, że to nie oceny są wyznacznikiem wiedzy i wartości dziecka.
    • migafka357 Re: Co począć? 08.09.23, 00:22
      Po 3 dniach nie, bo o tym swoim jeszcze nic nie wie. Powiedziałabym, że do końca semestru nie ma mowy o zmianie, ale w grudniu możemy wrócić do tematu i jeśli dalej będzie jej źle, pomyślimy. Pół roku języka da się nadrobić choćby z korepetytorem.
      • szeptucha.z.malucha Re: Co począć? 08.09.23, 07:58
        Oczywiście, ze się da. Mój syn został zaskoczony tym, ze drugi język tylko na poziomie kontynuacji (a miała być grupa początkująca) - dali mu pół roku na nadrobienie - udało się z lektorem.
    • bi_scotti Re: Co począć? 08.09.23, 00:29
      Sprobujcie pogadac na spokojnie. Moze idzcie gdzies razem na obiad czy spacer w jakies neutral miejsce. Wysluchaj jej, zachec do wyrzucenia wszystkich jej watpliwosci, observations, reflections, moze strachu? I zrob wszystko zeby i ona Cie wysluchala - Twoich "doroslych" argumentow. Good moment zeby sie wzajemnie wysluchac i do siebie wygadac smile Ja bym pewnie naciskala na jakas date - jak wyzej, albo koniec semestru, albo Christmas, albo chocaz za miesiac-dwa ... I jesli corka sie zgodzi zostac do tej daty, to bym bardzo wspierala wszelkie spotkania z nowymi classmates - to bardzo wazne zeby sie nie czuc samotnym. Life.
      • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 00:37
        Tylko czy będzie jeszcze wolne miejsce, teraz jest, ale z tego co wiem kilka podań czeka, młoda ma więcej punktów niż próg i dlatego chcą ją przyjąć.
        • bi_scotti Re: Co począć? 08.09.23, 00:52
          ivaz napisała:

          > Tylko czy będzie jeszcze wolne miejsce, teraz jest, ale z tego co wiem kilka po
          > dań czeka, młoda ma więcej punktów niż próg i dlatego chcą ją przyjąć.

          No to tez musicie obgadac rowniez w kontekscie, ze "no option back" - bo jak ktos wyzej napisal - sytuacja, w ktorej corka co chwile stwierdza, ze kolejna szkola is no good nie moze miec miejsca. Dlatego warto ja przekonac, zeby pobyla w tej obecnej jeszcze chociaz czas jakis - sama sobie powinna dac szanse. A tak juz zupelnie "starczo" - nowhere is perfect - moze czas zeby Twoja dziewuszka tez zaczela to dostrzegac ... z Twoja pomoca smile Cheers.
    • agus-ka Re: Co począć? 08.09.23, 01:20
      Nie wiem jak dobre jest to liceum, ale nie do końca rozumiem kierowanie się rankingami. Rankingi są nakręcone przeklamaniami. Np cześć szkół nie dopuszcza uczniow do matury, bo im ranking zaniżyom. Nie wiem czy wiesz, ze jak licealista wpisze sobie na listę rozszerzeń dajmy na to wos, angielski, historie i polski, a potem stwierdzi ze jednak polskiego rozszerzonego nie zdaje to szkoła dostaje 0 punktów za tego ucznia i nadal uwzględnia się go w statystyce. Szkoły które ograniczają listy są wygrane, ale tez są takie, które ignorują rankingi i pozwalają uczniom decydować.
      3 dni to mało żeby stwierdzić jaka to szkoła. Może jednak coś grubego wydarzyło się o czym corka nie chce powiedzieć?
    • mamtrzykotyidwato5 Re: Co począć? 08.09.23, 01:51
      A czy w tym gorszym w ogóle są miejsca i ją przyjmą?
      Jeśli się przenosić, to teraz, a nie po semestrze, czy za miesiąc, jak się już dzieciaki poznają, bo potem wejdzie nowa w środowisko, które się uz zna i będzie jeszcze gorzej.
      Ja bym przeniosła, jeśli chce i to jak najszybciej, ale najpierw pójść na dzień próbny, albo kilka, bo może się okazać, że tam będzie jeszcze gorzej.
      • ivaz Re: Co począć? 08.09.23, 06:02
        Tak są miejsca i ją przyjmą.
        • te_de_ka Re: Co począć? 08.09.23, 07:03
          Nie mam czasu teraz pisać, ale ja bym pomogła jej się przenieść.
          W skrócie: nauczyłam się od mojego dziecka, że wysokorangingowa szkoła nie jest warta tego, żeby się w niej męczyć (tracić zdrowie ).
          Rada praktyczna: jeśli w szkole jest psycholog lub pedagog, niech jak najszybciej idzie do niego. Możecie iść we dwie. Moje dziecko pozwoliło mi wejść ze sobą do psychologa w szkole (poradę dostaliśmy na cito, po prostu odwożąc czlowieka w złej kondycji psychicznej, weszłam z nim do szkoły). Psycholog, który zamienił się w mediatora podczas tej wizyty, radził mi słuchać swojego dziecka. Dobra rada.
          Ivaz, twoje dziecko nie chce rzucić szkoły, ono chce ją tylko zmienić. To duża różnica.
          • triss_merigold6 Re: Co począć? 08.09.23, 07:08
            Po 3 dniach labilna emocjonalnie nastolatka jeszcze nie jest w stanie ocenić miarodajnie ani szkoły, ani klasy.
            Wyjazd integracyjny tak, matka niech idzie na zebranie, słucha uważnie i zadaje pytania i za miesiąc można wrócić do tematu.
            • te_de_ka Re: Co począć? 08.09.23, 07:30
              Na zebraniu matka usłyszy gadkę przenaczoną dla uszu rodziców, która nijak może się mieć do realnej sytuacji uczniów a w szczególnosci sytuacji jej dziecka.
              Jeśli dziecko juz teraz jest w złej kondycji psychicznej, to wypychanie go na wyjazd integracyjny jest jak napakowanie antybiotykami przy infekcji, zeby tylko było w szkole a nie zostało w łóżku (autentyczne zdarzenie z kolegą z klasy mojego dziecka).