Gupie pytanie

[szarmszejk123]

Słuchajcie, parę godzin temu przywalilam z impetem twarzą w schody.
No i nic w tym dziwnego, znając mnie, ale teraz bardzo zaczęło boleć mnie ucho.
Czy to może być jakoś powiązane? Czy infekcja raczej?
Bo chlop mnie straszy, że może coś mi się naderwało w uchu jak tak jeb.am..mozliwe?

[tanebo001]

Faktycznie głupie pytanie. W uchu nie ma co się naderwać. A nawet gdyby to byłby wtedy twój najmniejszy problem...

[marta.graca]

A błona bębenkowa? Jak najbardziej może, wiem z autopsji.

[jdylag75]

Wtedy by gorzej słyszała.

[marta.graca]

Ja słyszałam normalnie.

[arista80]

Na twoim miejscu pojechalabym to sprawdzic na ostry dyzur. Nie wiem jaka strona przywalilas, ale mozliwe tez ze uszkodzilas inna czesc w poblizu, a bol promieniuje tak, ze myslisz ze to ucho.

[szarmszejk123]

Przywalilam centralnie twarzą na płasko w kant schodów.

[majenkirr]

Ranyboskie! a ręce gdzie miałaś?

[szarmszejk123]

Kuwa, zostałam powalona z zaskoczenia, tym razem nie zrobiłam tego sama!

[arista80]

To zwykle jest moment, chwila i ciezko wtedy myslec o ulozeniu rak.

[majenkirr]

Przecież to odruch jest.

[bene_gesserit]

Odruch, ale ręce mogą być zajęte. Ja przywaliła nosem o trotuar,, kiedy obcy i nie zachęcamy pieseczek wplątał mi się w nogi
A obie ręce miałam akurat w torbie.

[tanebo001]

A zęby całe?

[bene_gesserit]

Zęby tak, ale sukienka całą we krwi

[panna.nasturcja]

Pod warunkiem, że masz wolne ręce.

[turbinkamalinka]

Ciebie strach gdzieś puścić

[aurinko]

Laryngolog koniecznie. Możliwy jest uraz ucha po upadku, uderzeniu w głowę.

[doloresamigo]

Pęknięcie podstawy czaszki, pęknięcie oczodołu, krwiak, może ucho, a może nos, lepiej doprecyzować u lekarza ostrego kontaktu niż lekarza ostatniego kontaktu.

[ichi51e]

Nie chce nic mówić ale słyszałam o babce co walnęła głowa na nartach pozbierała się i w kilka godzin później już nie żyła. Jeśli masz jakieś niepokojace objawy po uderzeniu w glowe jedz na SOR

[szarmszejk123]

No to powiedziałaś. Jadę.

[malaperspektywa]

Jedź, jedź. Głowę ma się jedną i dobrze ją mieć na karku. Mam nadzieję, że jesteś w dordze na SOR. Nie ma żartów. Żeby to nie był jakiś krwiak czy coś....

[mae224]

cóż, może trafiłaś w nerw (mam nadzieję, że nie) trójdzielny i on obejmuje ucho (u mnie tak było).

[aguha]

Na Twoim miejscu pojechałabym do lekarza. Na pytanie, czy ból ucha jest od urazu, czy przypadkiem nałożyła się infekcja raczej nikt tutaj nie odpowie. 😕 Jedź do lekarza. Uraz głowy traktowany jest raczej poważnie.

[mia_mia]

Jak najbardziej może to być od upadku, a krwiak w głowie może dać o sobie znać nawet dużo później niż po kilku godzinach.

[homohominilupus]

Daj znać później.

Mam nadzieję, że skończy się na strachu i paru siniakach.

[abria]

Czy to może być jakoś powiązane?

Prawdopodobnie impet uderzenia twarzą w schody był tak silny, że aż młoteczek spadł tam z kowadełka i tak przywalił Eustachiaszowi że ten aż z wrażenia zgubił trąbkę. A ślimak jak przechodził obok to o nią zahaczył i teraz tak ją ciągnie za sobą przez kanał i go orze trąbką, co powoduje straszliwy ból. Do tego mogło się poluzować strzemiączko i teraz jak biegniesz galopem to możesz odczuwać dyskomfort. Najlepiej pojedź na SOR, opowiedz im to dokładnie co piszę i jest szansa że załapiesz się na poranną operację. Nie lekceważ tego, to poważna sprawa.

[homohominilupus]

Auć 😕

[berdebul]

Jedz do lekarza, wracajac kup kask.

[szarmszejk123]

To wcale nie ucho, tylko uszkodził mi się prawy zawias żuchwy i to stamtąd promieniuje do ucha.
Dali mi trochę prochów i za tydzień -dwa powinno przejść.

[iwles]

To lepiej. Bo uszkodzenie ucha byłoby gorsze i mogłoby rzucić sie na słuch.

[turbinkamalinka]

Współczuję. Zdrowiej szybko

[szarmszejk123]

Zaraz idę zęba dosztukować:p

[turbinkamalinka]

Ciebie strach z domu wypuścić Twój mąż nie miał pomysłu aby ci taki zgrabny łańcuch kupić? Dla twojego bezpieczeństwa

[hosta_73]

Raczej jakieś ochraniacze, jak do rugby 😋

[szarmszejk123]

Ej sorry, ale czy to moja wina że po świecie łażą jakieś świry które skaczą ludziom z nienacka na plecy? Raczej nikt się czegoś takiego nie spodziewa .

[turbinkamalinka]

Nie to akurat co innego. Ale ty chyba ogólnie "wypadkowa" ")

[szarmszejk123]

Ogólnie tak, ale tym razem to nie moja wina :p
A wiesz, że o dziwo, pomimo mojej wypadkowości, nigdy nic poważnie nie złamałam? Jedynie palec u stopy :p
Ciągle się nie mogę nadziwić, mam chyba gumowe kości :p

[turbinkamalinka]

Pewnie w domu biegłaś i stopą we framugę walnęłaś

[szarmszejk123]

Pudło:p na wakacjach w IT się to stało, przywaliłam w wystającą płytę chodnikową, pod którą sobie rósł korzeń a ja miałam stopki obute w japąko-sandałki :p

[turbinkamalinka]

Ja się z ciebie trochę nabijam. Ale mam podobnie. Jak komuś ma cegła na głowę spaść to jest pewne że akurat to ja będę tędy przechodziła
Co do złamania to te małe palce u nóg to żeż miałam kilka razy złamane, pęknięte ale właśnie przez framugę. Głowę miałam rozbitą raz, też przez framugę

[szarmszejk123]

Weź nic nie mów o glowie:p
Mój pierwszy wyjazd do Włoch, super romantyczny itepe.
Szykuję się do restauracji, a że atmosfera była bardzo naelektryzowana, to mnie jakoś naszło, żeby zdejmujac ręcznik z włosów machnąć głową niczym na reklamie pantene pro v. Machnęłam I jak nie przyebalam w róg otwartego okna. ... krew się leje, ja goła i zakrwawioną wychodzę z sypialni do nowego jeszcze chłopa i głosikiem słodkim jak miód pytam " kochanie, mógłbyś mi pomóc?". Chłop się odwraca w moją stronę i mało trupem nie padł na ten widok, gołej i zakrwawionej ukochanej 🤣

[turbinkamalinka]

Zrobiłaś piorunujące wrażenie

[panna.nasturcja]

Jak wtedy od Ciebie nie uciekł to już wszystko wytrzyma

[ga-ti]

Bardzo Ci współczuję, ale aż się popłakałam ze śmiechu. Musiałam mężowi przeczytać, bo się zainteresował moim płaczem

[szarmszejk123]

Nadal mam bliznę w tym miejscu:p
Mnie w sumie było do śmiechu nawet wtedy, bo to malutkie rozcięcie, ale krwawiło jakby świniaka zarzynali, a ja wtedy jeszcze nie wiedziałam że chłop na widok krwi nieco panikuje :p mało mnie gołej do szpitala nie zawiózł, ale udało mi się go jakoś przekonać, że nie ma potrzeby:p

[turbinkamalinka]

No właśnie mój syn się bardzo gdzieś spieszył i zarył twarzą w panele Rozwalił sobie nos i wargę

[homohominilupus]

Szarm, ja mam pewne podejrzenia kto to mogl być albo kto ewentualnie zlecił ten atak... 🧐

[szarmszejk123]

Mówisz, że królowa Holandii nasłała na mnie zbirczynię za te złośliwe bzdury??

[homohominilupus]

Ja nic nie mówię 🤫

[szarmszejk123]

Ona we własnej osobie to nie była, bo to była laska młoda i fit, na siłownię szła 😅

[turbinkamalinka]

A zrobiłaś coś z tym czy odpuściłaś?

[szarmszejk123]

Mam na laskę namiary, za zęba zapłaci, a więcej to w sumie co mam zrobić, sprawy jej przecież nie będę zakładać.

[turbinkamalinka]

Jak podała namiary i się zobowiązała do zapłaty to też nic bym nie robiła więcej. Nie jestem jakąś pieniaczką

[chatgris01]

szarmszejk123 napisał(a):

> , a więcej to w sumie co mam zrobić,

Uaktywnić ubezpieczenie, nie trzeba do tego zakładać sprawy. Swoją drogą, laska to skończona kretynka, w głowie się nie mieści podobna głupota!

Szybkiego wyzdrowienia!

[panna.nasturcja]

Ale co ta laska zrobiła i w jakim celu?

[chatgris01]

panna.nasturcja napisała:

> Ale co ta laska zrobiła i w jakim celu?


Skoczyła jej z impetem i znienacka na plecy, przez co Szarm się przewróciła waląc twarzą w schody (aż jej się ząb ukruszył). Po czym się okazało, że pomyliła ją z kimś innym.
Celu takiego kretyństwa nie umiem sobie wyobrazić...

[little_fish]

Hłe, hłe, hłe. Ponad 30 lat temu moja szkolna kumpela tak skoczyła na plecy naszego dyrektora w podstawówce. Chciała skoczyć na mnie, ale przepuściłam w drzwiach dyra. Na szczęście utrzymał równowagę 😁

[chatgris01]

W podstawówce czy przedszkolu to jednak co innego niż u dorosłych.

[panna.nasturcja]

Aaa, ok, bo ja jakoś nie doczytalam co się właściwie stało.
No pomysł idiotyczny, niezależnie od tego czy się pomyliła czy nie.

[andace]

Jeżeli laska jest Holenderką to ma na pewno ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, to standard (przynajmniej w moim getttttcie) i zazwyczaj są one dość wysokie (my mamy na 2,5 mln euro).
Więc po pierwsze nie podpisywałabym żadnego zrzeczenia roszczeń, czy zamknięcia sprawy, przede wszystkim na wypadek powikłań (odpukać) czy konieczności dodatkowych badań.
Jeżeli za wizytę lekarską zapłacisz z eigen risco to też bym wystąpiła o zwrot tej kwoty.
Tak samo za zniszczone ubranie etc. To nie jest kwestia pieniactwa tylko standard w Holandii.

[szarmszejk123]

Niczego nie podpisywałam, laska jest sytuacja przejęta i nie próbuje się wymigać od odpowiedzialności.
Z nazwiska na rodowitą Holenderkę nie wygląda:p

[andace]

Założyłam że raczej po uderzeniu w głowę nie będziesz nic podpisywać, ale po wypłaceniu kasy/pokryciu kosztów ubezpieczenie może poprosić o taki podpis.

Jakbym kiedykolwiek wpadła na tak idiotyczny pomysł i wskoczyła komuś przez pomyłkę na plecy to też bym była przejęta, chociaż głównie bym się cieszyła że ta osoba przeżyła po walnięciu głową w schody 🙄

Chodziło mi przede wszystkim o to, że w NL prawie wszyscy mają ubezpieczenie OC w życiu prywatnym i żeby się nie przejmować, tylko upewnić że wszystkie koszty wynikłe z cudzej głupoty zostaną pokryte, np Twoje ograniczenie możliwości do pracy przy remoncie.

[panna.nasturcja]

I to jest słuszna rada, bo powikłania (tfu, tfu) mogą się odezwać i po jakimś czasie.

[krolewska.asma]

Ale łaska jak czytasz nie jest holednerka tylko z innej kultury wiec na 200% nie ma tego ubezpieczenia

[krolewska.asma]

Jedź na ostry dyżur bo rozumiem że przywaliłaś bo nie zadziałał odruch obronny i nie oparłaś się na ręce

Starsze osoby często tak mają ale to mogą być jakieś inne powikłania w głowie ze do tego doszło

Nie Badaj że cię boli ale też sie sKup dlaczego do tego doszło

Zrobią ci testy w szpitalu na te wszystkie udary wylewy Itp itd i będziesz uspokojona

[dwa_kubki_herbaty]

Mogło ci coś pęknąć w twarzoczaszce, ja bym jechała na ostry dyżur.