dotera
18.05.23, 04:10
Milczenie.
Dzis wierzymy ze trzeba mowic .kryja,sie za tym dwie przeslanki.
A. Mamienie iluzja dostania spolecznej akceptacji.
B. Przekonanie o uswiadamianiu.
Tylko ze wlasnie swiadomosc najlepsza jest w milczeniu. I wlasna , a nie rzekomo ta przekazywana,w slowach przez innych madrych. A takze jest ona w sprzecznosci z punktem A. Za bardzo chcemy dostac akceptacje za cos z czym sie obsesyjnie kompleksem zwiazalismy sami. Akceptacja innych mozw dac tylko chwilowe uspokojenie. Nie twierdze ze to zasadniczo jest zle, ale nie jest rozwiazaniem problemu. Rozwiazaniem jest przestanie utozsamianie sie swoimi narracjami z czymś co nas rani. A narracje to mowa. Przeciwienstwem jest milczenie