Technikum Chemiczne Szczecin

[piega97]

Dorota Bienias,Ania Siembida,Renata Karczewska,Agata Piotrowska,Magda
Burdasz,Roman Kędzierski,Kasia Kruk,Izabela Szondelmajer,Beata Fajfrowska,
Dorota Maślak,Zbyszek Eichost,Ania Banasiak,Ania Kujawska,Mariola,Ilona,...
Odezwijcie się,napiszcie jak żyjecie,co u WAS słychać?PA:)))))

[Gość: potwor duzy]

Technikum Chemiczne 88-92, zaczelo 30 osob ... i Andzia! Czy ktos nas jeszcze
pamieta? Chlopcy z internetu i ich wybuchowy sposob na zycie ;) Warsztaty w
TME, polowinki spedzone z jakas "babska" klasa z liceum (Babol tam cos
wypatrzyl przy okazji, czyz nie?), wycieczka do Karpacza w IV klasie w czasie
matur ... Czy to mozliwe ze nikt z tej calej bandy na necie nie siedzi???
Prosze sie wpisac na liste obecnosci! :)

[thommo]

Co prawda - 86-91 ale serdecznie pozdrawiam!!!
Andzia rulez!!! - co prawda nie mieszkałem w internacie,
ale dała się we znaki... Cóż - prowadziłem przez 2 latka radiowęzeł
i byłem nawet roczek w samorządzie. Wychowawca - B.Skurzyńska.

pozdrv
--
T

[Gość: pieszy]

przełom lat 70/80,
pozdrawiam chemików

(czasy Skury, ale i Przyjemnego, Edka, Jadzi, i innych - o ekipie lepiej
milczeć, po co gorszyć

[swarozyc]

"skore" i Anrzejewska znalem dobrze, i dobrze zalazly mi za skore,wiedzmy bure.
Do dzis budze sie po nocach zlany potem ...

[thommo]

Skura była moim wychowawcą przez ostatnie 2 lata.
Jest jedną z niewielu ludzi, którzy tak bardzo wpłynęli
na moje życie - i to jak najbardziej pozytywnie.

Z andzią miałem li tylko laborki i BHP (z którego nota bene
chciała mnie upokorzyć - ale przegrała sromotnie). Wiem, że
winternacie gnębiła ostro.

--
Tomasz

[swarozyc]

moze Skora zmadrzala na starosc?...

[thommo]

w sumie to nie wiem kiedy kończyłeś...
skura przejęła nas po dwóch fatalnych wychowawcach,
którzy nie potrafili zapanować nad nami.
Naprwdę wspominam ją z wielkim sentymentem.
Nauczyła mnie wiele i nie tylko technologii (z której
faktycznie - była ostra i konsekwentna).

A tak na marginesie - we wrześniu mamy kolejne, 5 już
spotkanie naszej klasy i tym razem właśnie ze skurą:)

a jak ze spotkaniami u was?
miałem kiedyś ambicję zrobić zjazd szkoły ale
niestety chyba nie da rady zebrać ludzi, szkoły nie ma...
mam co prawda jakiś tam układ z LO II ale to juz nie to.
Poza tym od 3 lat jezdem w warszawce...:(

[Gość: Ewa]

Wiem coś o tym. Mieszkałam w internacie. Ta kobieta (Andzia) sni mi się do tej
pory po nocach. Skura była ok. Wspaniały człowiek, z pasją, była moimwychowawcą
80-85

[Gość: ewa]

Jestem z Vt - rocznik 80-85. W dniu 08.10.2005 r. odbylo się spotkanie naszej
klasy i pani profesor Skórzyńskiej. Wciąż jestem w szoku. Stawiliśmy się w
komplecie 100 % i było to pierwsze spotkanie po 20 latach. Zorganizował je
wspaniale Piotr S. Chwała mu za to. To było cudne spotkanie, pełne wspomnień i
sentymentu. Trzymamy się nieźle. Zachęcam Was do zorganizowania spotkań - to są
niezapomniane przeżycia. A pani profesor co raz młodsza...

[Gość: Karamba]

Ciekawe czy nadal ma chęć na naukę technologii chemicznej.

[Gość: ?]

Przesadzasz z tą Andzią.Nie wiesz chyba co to psychopatki

[Gość: gość]

Również lata 70/80, Sawka,Pokora,Ciesiul,Olszewska, PELA

[swarozyc]

olszewska od polskiego?
Okropnosc!

[Gość: gość]

dlatego ją pamiętam

[Gość: gość]

Buchta-chyba najbardziej lubiany z "profesorów"

[swarozyc]

a Sawka od czego byl?

[Gość: gość]

od matmy

[Gość: gość]

trawińska-matma; sobotko-historia; sitek-elektrotechnika-pokora-
wiadomo;ledworowski-dyr.lub z-ca; "grafion"-rys.techn(+); kosłowska, maik-wf

[swantevit]

Trawinska - to scierwo bylo przew. POP pzpr w szkole.
Co z nia?

[Gość: gość]

święta prawda-a nasza klasa musiała ją znosić,bo była naszą wychowaczynią!!!.Na
zakończenie szkoły dostała od nas kanarka w klatce. Co z nią dalej-nie
wiem.Pamiętam jeszcze takiego od PO - Mielcuszyn czy coś takiego.Obleśny
typ.Pozdrawiam chemików

[swarozyc]

Znudzeni lekcjami glupawych nauczycieli, ktorzy nie potrafili podraznic moich
receptorow podniet intelektualnych, bawilem sie, wspolnie z kolegami,
zaplataniem figlarnych strofek…na lekcjach technologii, fizyki, czy
materialoznawstwa…:-))
Oto nasz wspolny wierszyk, po raz pierwszy prezentowany publicznie…

"Ballada o Edziu Pokorze"

Kiedy jeszcze maly bylem
U mamusi mleczko pilem
Kiedy latek juz przybylo,
Biale mleczko sie skonczylo

Najpierw byla pepsi-cola
Potem siegnelem po jabola
Dla mnie jabol to za malo
Czystej wodki mi sie chcialo

Wodki nie bylo akurat
No to biore denaturat
No a wladza, kurwa mac,
tego nie bedziecie chlac

No a wladza jak to wladza
Krzyczy bije i przeszkadza
To ja skobra w morde sieklem - i ucieklem..

Wpadam szybko do kosciola
Ktos mnie goni, ktos mnie wola
Mysle sobie – ale chryja
A tlum krzyczy: JEZUS MARYJA!

Ksiadz co na ambonie stal
Zaczal wpadac w istny szal
Zaczerwienil sie i zbladl
I z ambony na dol spadl

Az tu nagle wladza wpada
tlum zaraz na lawkach siada
no a wladza jak to wladza
krzyczy bije i przeszkadza

A ja lapie bimber mszalny
i spierdalam niczym halny
i w bramie znajduje ratunek
i do brzusia wlewam szlachetny ten trunek

Ale pora sie przedstawic
wnet poznacie com za zmora
Nazywam sie bowiem pieknie
Magister Edward Pokora…

Wszyscy na mnie Edzio mowia
Bo mnie zreszta bardzo lubia
Siwy ”grafion” i Trawinska
i Balinska* z miasta Trzcinska

ale wrocmy do tematu,
mam tu lyk denaturatu
ale co to?! Czyzby to byl dzwiek sygnalu?-
trzeba zbierac sie pomalu

a to ci dopiero sadze
ktos znow naslal na mnie wladze
no a wladza jak to wladza;
krzyczy bije i przeszkadza…

no a ja uciekam srodze
miasta wioski mijam w drodze
no, ale trzeba juz odsapnac
i denaturatu sobie chlapnac

az tu nagle mnie chwycilo
i o ziemie mna rzucilo
i nim sie pozbieralem
to sie caly obrzygalem..

wreszcie morde swa wytarlem
brudna odziez z siebie zdarlem
i szedlem na przelaj polami
golymi swiecac(wstyd powiedziec)- jajami

Ale konczyc trza te sztuke
bo zza wegla slychac ”suke”
no a wladza jak to wladza;
krzyczy bije i przeszkadza…

* kolezanka z klasy, nazwisko zmienione.

[Gość: potwor duzy]

A juz myslalam ze wszyscy chemicy maja daleko do takej zdobyczy cywilizacji jak
internet ;) Spotkanie szkolne mogloby byc dobrym pomyslem, tylko ile nas na to
wezwanie sie pojawi skora ja uzyskalam kontakt tylko z wami 2 po kilku
miesiacach? Klaso, moja klaso, gdzie jestescie? Andzia uczyla moja mame a ja
ja "odziedziczylam" 20 lat pozniej, mam do niej duzy sentyment i bardzo milo ja
wspominam. Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie - jak sie trzymaja nasze
byle "cialo profesorskie"?

[swantevit]

Gość portalu: potwor duzy napisał(a):
Andzia uczyla moja mame a ja ja "odziedziczylam" 20 lat pozniej, mam do niej
duzy sentyment i bardzo milo ja wspominam. Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie -
jak sie trzymaja nasze byle "cialo profesorskie"?
'''''''''''''''''''''''''''''''''''
jej bachora czasami zaprowadzalem do zlobka vis-a-vis internat (dzis bank)
(musiala do mnie miec zaufanie...)
wkurwiala mnie zdrowo, no i przezylem i patrzcie co ze mnie wyroslo...

[Gość: absolwentka 74]

w maju spotkalam sie z moją klasą było nas 30 bab plus troje
nauczycieli,spotkanie udane nadzwyczaj choc 30 lat po maturze , przybyły nawet
ze świata choć większość mieszka w Szczecinie.pozdrawiam p M .Ciesiul ,p.
E.POKORĘ I p.Buchtę

[dutchman]

A kto pamieta Pania Janine Szary ?
pozdrowienia
dutchman

[swarozyc]

Ku.., mysmy wiersze pisali, a wy nic?!
Zadnego aplauzu?!!

[Gość: gość]

nasza klasa nawet zrobiła sobie z p. Szary wspólne zdjęcie + dyr. Ledworowski.
Jest co wspominać.Spotkań nie organizujemy,gdyż większość poszła na chemię na
Politech. i organizowane są spotkania raczej absolwentów politechniki niż
technikum.Pozdrawiam

[Gość: 1974 5t]

ja konczylem technologie wychowawczyni P.Staniewska moze ktos sie odezwie Jerzy
Jabłoński

[Gość: Leszek Knotelski]

Witaj Jerzy.
Jeśli pamiętasz klasowego jąkałę to proszę o kontakt.
e-mail:[e-mail]
Leszek Knotelski

[Gość: KoperUrszula]

Pozdrawiam kol.Gorzow

[Gość: Karamba]

To czy mają daleko zależy od ich zarobków.

[Gość: Teresa Robak Va ro]

Szukam kontaktów z rocznikami maturalnymi Technikum Chemicznego 1970 i 1971. Mój telefon [phone]. Teresa Robak

[Gość: szyje]

- Pewnie jesteś absolwentem z lat 70-75.
Zresztą ja też doskonale pamiętam tych belfrów. Mnie uczył
Sitkowski-elektrotech., Jaworski-polskiego (a wcześniej okropność zam. przy ul.
Matejki, co dawała dobre rady i kazała tworzyć usprawiedliwienia w wyniku
spóźnień lub nieobecności), Krzywkowska-matmy, Buchta-w-f (pamiętacie ćwiczenia
na WDS lub hali Niedziałkowskiego ?). Mimo upływu lat, właśnie z przestrzeni
minionych lat Technikum Chemiczne im. Braci Śniadecich z Felczaka, dobrze i miło
wspominam. Pozdrawiam - pedagodów oraz koleżanki i kolegów z tamtego okresu,
min.Foksę, Tomczaka, Giedrysa, Kozłowskiego i wielu innych.

[Gość: gosc-owa]

mnie polskiego uczyla Olszewska,Sitkowski -elektra.Bylam w klasie analiza wiec
same dziewczyny,Pela-w laboratorium na Waskiej.Buchta potem chyba Mielcuszny czy
jakos tak-od PO.Maikowa i Kozlowska W-Fa matma najpierw Sawka a potem Trawinska(
Ale wyjscia na WDS na paczka -tez- byly niezapomniane.Przyszywanie tarcz przed
szkola bo Grafion sprawdzal w szatni-to wyrywek wspomnien

[Gość: Abel]

Też pamietam tych nauczycieli. Niech się odezwie ktoś z technikum wieczorowego z
lat siedemdziesiątych

[Gość: szyje]

Dziś likwiduję zakładkę tej strony i przenoszę się do swojej klasy na
WWW.nasza-klasa.pl

Jerzy S. ; szyje

[Gość: Teresa Robak 1971]

Szukam kontaktu z tymi którzy kończyli w 1970 i 1971. W 1971 kończyłam analizę. Wlaśnie zmarł dyr. Edward Pokora. Już chyba wszyscy nauczyciele umarli. Z tych którzy odegrali duże znaczenie to Cię soulowa i Buchta. Pozdrawiam Teresa Robak

[Gość: potwor duzy]

Szczescia i pomyslnosci w 2005 dla chemikow ze wszystkich rocznikow!

[Gość: Marcin_Babiak]

Iwona, odezwij sie jak tu jeszcze zajrzysz. ;-)
[e-mail]

[Gość: jacuś D.]

Co nie siedzi na necie! Niektórym sie powodzi i mają w robocie necik!! Tylko
przypadkiem koleżanka dzisiaj do mnie zadzwoniła z roboty i dała mi cynk, że
jest coś o naszej szkółce kochanej!Dlatego odrazu piszę! Odezwij sie Potworku
kochany!

[Gość: Iza]

Witam wszystkich forumowiczów. A co z rocznikiem 88-93 nikt się nie odzywa a
tak milo by było powspominać.

[Gość: maly potwor]

buziaki!!!

a może jednak pokusic się...

[thommo]

o próbę zorganizowanie zjazdu absolwentów TCh...

Szkoła juz nie istnieje, ale jak czytam wypowiedzi na forum, to myślę, że
potrzeba istnieje jak najbardziej. 18 września mamy spotkanie naszej klasy
('91), z którą spotykamy się dość regularnie. Mam dobre kontakty ze szkołą,
która była domem TCh w ostatnich latach (II LO) i myślę, że jeżeli nie na
Felczaka, to może własnie tam.

Jeżeli znalazły by się osoby, które chciały by się zająć organizacją takiego
spotkania po latach, to bardzo chętnie włącze się w prace. Moja wychowawczyni,
B.Skurzyńska jeszcze przed zlikwidowaniem szkoły bardzo namawiała mnie na
organizację zjazdu i ocalenia od zapomnienia naszej szkoły. Coś w tym jest -
szkoły już nie ma, a ja coraz bardziej myślę o takim wydarzeniu.

Co wy na to?

pozdrawiam
--
Tomasz

[Gość: pieszy]

propozycja godna wsparcia.

[thommo]

Gość portalu: pieszy napisał(a):

> propozycja godna wsparcia.

no to jak juz się zbierze kilku wspierających - to proszę o sygnał:-)
a tak bardzo poważnie, to może jednak rzucimy się na głęboką wodę i
zorganizujemy zjazd?

--
Tomasz

[Gość: jm76-81]

to mogło by być fajne :)
pozdrawiam pieszego musimy się znać
jestem za
Olszewska była moją wychowawczynią
i nie była taka zła
pozdrawiam
jm

[swantevit]

Chryste panie!! Olszewska!...
Na zlosc jej zrobilem i polskiego sie nauczylem...

[Gość: krystyna]

ja tez od Olszewskiej 76-81.Pozdrawiam Cie goraco.Mam kontakt zJadzia Mariola i
Zosia.

[Gość: jm76-81]

Czesc Krysia.Nareszcie ktos z Vt, a juz myslalem ze wszyscy wyjechali.Zosie
widzialem ze 2 lata temu, ale czesto mijam Tomka W. w pracy.Widze ze dziewczyny
trzymaja sie razem, ale tak nie duzo Was bylo.Uff niedlugo 25 lat.Pozdrawiam
serdecznie Wszystkie. irek M.

[Gość: Ewa]

spotkaniem po latach czyli zjazdem absolwentów, ale nie wiem czy to wypali....
z mojej klasy (rocznik 85) wywiało wiele osób ze Szczecina - przynajmniej ja
ich nie spotykam.

[Gość: ewa]

Jeżeli ktoś z rocznika 80-85 jest na necie odezwijcie się

[Gość: Karamba]

A może tak by dla przypomnienia lekcja technologii chemicznej.

Po kolejnym spotkaniu naszej klasy...

[thommo]

właśnie wróciłem ze spotkania naszej klasy (rocznik '91)
co tu dużo mówić - po prostu było super!!!

Za kilka dni podeślę link do naszej strony

pozdrawiam
--
Tomasz

[Gość: Serbel]

Cześć !

Widzę Tomuś ,że z Ciebie interere pełną parą ...

pozdro

Tomek rocznik 85-kibel->86 ;-0

[thommo]

www.vt.strony.pl

pozdrv
T

[jollyvonne]

Tomek, podziwiam i zazdroszcze :)
Po raz pierwszy w zyciu zaluje ze jestem za mloda, rok wczesniej i bym z wami
do klasy chdzila ;)

[thommo]

witam!
zazdrośćić nie trzeba - trzeba się spotykać:)

pozdrawiam
Tomasz

PS. Może jednak pokusimy się o większy spęd?
PS2. Już niedługo nowa szata strony VT'91

[barbara72]

Ja z kolei szukam kontaktu z byłymi uczniami T.Ch.67-72,wychowawca
prof.A.Jaworski.Pamiętacie "kochaną" Blachę i matematykę od 7-ej ?

[Gość: Marcin_Babiak]

Ludzie, serce mi malo nie peknie bo wlasnie przeczytalem wasza dyskusje ;-)
Tyle wspomnien wrocilo - czuje sie troche jak stary dziadek ;-P. Bylem jeszcze
kilkanascie lat temu w naszej starej poczciwej budzie ale tam juz sladu po
T.Ch. nie zostalo, i tak sobie pomyslalem ze to juz na zawsze zaginie. Wlasnie
mnie tak naszlo sentymentalnie i wpisalem do googli nazwe szkoly i... jednak
cos przetrwalo.
Widze ze Andzia odcisnela pietno chyba na wszystkich. Bylem na jej ostatniej
lekcji(!) - wczesniej wyraznie poprosila nas zeby jej nie zegnac i nie kupowac
kwiatow, niczego. Nie mieszkalem w Internacie ale slyszalem ze dopiekla tam
baaardzo wszystkim ktorym mogla. No i chyba wielu odetchnelo gdy odeszla ale z
drugiej strony wraz jej odejsciem zaczal sie powoli koniec tej szkoly.
No i przeminela. ;-)

[thommo]

no to może czas juz nadszedł aby
spotkać się w gronie wiekszym niz poszczególne klasy?

skrzyknijmy się w końcu i zróbmy zjazd TCh!

ja jestem gotów do organizacji, co prawda
mieszkam od 4 lat w wawie, ale co roku organizuje
zjazd mojej klasy ('91) więc nic nie stoi na
przeszkodzie aby zebrać siły

pozdrawiam
Tomasz

[potwor_duzy]

Marcin, no nareszcie ktos zywy z tego rocznika!
Az sie wierzyc nie chce ze to juz tyle lat, dziadkami jeszcze nie jestesmy, ale
rodzicami wiekszosc pewnie tak :) Moje mlode juz do szkoly chodzi, tradycji
rodzinnej jednak nie podtrzyma bo TCH zlikwidowane :(
Masz kontakt z kims z naszej klasy, albo moze kogos widziales? Ja juz bym chyba
miala problemy z rozpoznaniem ludzi na miescie, tyle czasu minelo ... Moze nam
tez uda sie spotkac, chocby w mniejszym gronie? Bo tak samotnie podlaczac sie
do thommo i ferajny to nie to samo co we wlasnym gronie.

Mail mi tutaj powinien zadzialac na gazecie, wiec jesli jeszcze tu zajrzysz to
moze skrobniesz na prywatnie do mnie?
Pozdrawiam
Iwona

[Gość: Karamba]

Ja tam nie jestem rodzicem-tym bardziej że mam wystarczająco wydatków

[Gość: Karamba]

Mi nawet w internacie nie dopiekła.Andzia najwyżej marudziła jak do dziewczyn
się chodziło ale poza tym to nie była taka straszna.

[Gość: mr_sebeck]

Marcin!!! Ja to dopiero mam skaczącą pikawę!!! Boże drogi - tyle lat a ja byłem
durny jeleń i przez głupotę zerwałem kontakty z Wami!!! Gwoli informacji - tu
sumo ;-) Jestem teraz na zakręcie życiowym i niedługo wracam w pobliże
Szczecina z Lublina wraz ze znaną nam wspólnie osobą jako życiowym do końca
świata partnerem... Pamiętasz Anię z klasy biol-chem? Potem byliście razem w
Zachodniopomorskiej szkole Administracji... No więc miło mi poinformować, że
Ania będzie niedługo moją nową małżonką :-) Jakie to życie pokręcone - no nie?
Ale moim zdaniem bardzo pozytywnie. Błagam - odezwij się na [e-mail].
Chciałbym nawet zebrać od ciebie po łbie za tyle lat ciszy bo to lepsze niż
wszystkie peany pochwalne z ust kogokolwiek innego....
Sebastian

Technikum Chemiczne Szczecin - Wiecznie Żywe!!!

[thommo]

Jakoś tak ucichło....

Nie może tak być!!!
Rocznik '91 żyje nadal i nadal się spotyka.
VI już, walne spotkanie odbedzie się 17 wrzesnia!!

Może jednak wrócimy do tematu zjazdu ogólnoszkolnego?

pozdrawiam
Tomasz

[Gość: A-a:-)]

A moze tak rocznik 85/90??????? Co u was słychać kochani, jak żyjecie? Z
częścią was utrzymuję nadal kontakty, ale z paroma osobami nie widziałam się
lata całe.
Fajnie byłoby spotkać się w większym gronie. Szkoda Tomek, że wasz zjazd jest
17 września bo wtedy mam zjazd ze studiów (czyli również częścią mojej klasy
TCH:-)) Pozdrawiam wszystkich chemików. Zmobilizujmy się i spotkajmy wszyscy
razem!

[thommo]

HA!!
Pewnie, że było by wspaniale spotkać się w większym gronie, skoro samej szkoły
juz nie ma. Jestem pewien, że można by dotrzeć przynajmniej do części
nauczycieli, a sama dyrekcja obecnego LOII jest nam bardzo przychylna, więc i
miejsce by było...

Trochę z innej beczki...
W TCH zajmowałem się fotografią (ach ta ciemnia przy klubie...:) i nie wiem,
czy pamiętacie ale właśnie chyba na waszej obronie (my byliśmy wtedy w IV)
robiłem foty zdającym - mogę je przesłac - tylko gdzie...?

pozdrawiam
Tomasz

[Gość: A-a]

Hmm...nie pamiętam takich zdjęć. Upsss... Jeżeli toprawda, to bardzo chciałabym
dostać kilka fotek..hehehe. Miałam obronę w 90 roku. A możesz je zeskanować i
przesłać netem?

[Gość: A-a]

Hop, hop chemicy...jest tam kto? Jak przygotowania do kolejnego spotkania
Tomek? Prasujesz juz spodnie w kant;)

[Gość: jm76-81]

cze, chemicy są, może troche starsze roczniki ale pamiętamy wszystko i troche więcej. szkoda że tak mało ludzi tu zagląda. ech spotkać się po tylu (24)latach, powspominać wypite C2H5OH :), chemicy wiedzą, "Na Skarpie" pamiętacie? itp itd. Pozdrawiam wszystkich!!!

[thommo]

No niestety, ale tym razem nie udało się zebrać ludzi...
Spotkanie VT'91 już w przyszłym roku.

Zapraszam natomiast wszystkich na stronę:
sedina.px.pl/coppermine/index.php?cat=11061
i zachęcam do dodawania swoich zdjęć z TCh.
Jest w końcu miejsce, gdzie możemy wrzucić swoją historię!
Tam już niedługo pojawią się zdjęcia, które sam robiłem
klasie VTpodczas egzaminu zawodowego w 1990 roku.

pozdrawiam
Tomasz

Zdjęcia z Technikum !!!!!!!

[thommo]

założono już ogólnie dostępny album!!!:
sedina.px.pl/coppermine/thumbnails.php?album=1410
pozdrawiam
Tomasz

[Gość: rozpoznaję]

Zdj. 2t 1987, pierwszy z prawej, Rysio W. :-)

[Gość: absolwentka 68]

Pozdrawiam wszystkich absolwentów Technikum Chemicznego.Przypadkiem trafiłam na
tę stronę. Nasza klasa - absolwenci technikum z 1968 roku! - corocznie spotyka
sie w dniu nauczyciela (14.10) u naszego byłego wychowawcy, profesora Buchty.
Może mimo braku szkoły uda sie zorganizowac zjazd absolwentów - i tych ze
starszych roczników i tych młodszych

[Gość: margo]

Cieszę się, że ktoś myśli o zjeździe absolwentów, (absolwentka rocznik 1988)

[Gość: tereska]

Profesor Buchta był i jest dla mnie Wielki...chyba się w nim
podkochiwałam...;)świetny pedagog i człowiek.No i kochana "Lady" i teatr,którym
zarażała:))Wzięła nasz jezyk polski po jednym roku z olszewska-był to dla mnie
jak balsam na dusze i ciało!!!Nasza klasa to rocznik 76-81,sam babiniec:)ale
miło nam się"kooperowało" z Wami z t.:))Ach,te wspomnienia..... :)mieliśmy po 20
latach zjazd,ale tylko z wychowawczynią-było miło,ale brakowało mi niektórych z
kadry...:)) dobrze,że jest coś tak świetnego jak nasza pamięć i wspomnienia:)
Oj,tęsknię do spotkania z Wami wszystkimi.I nieważne,czy się wcześniej
spotkaliśmy:)a może jesteśmy koło siebie?! Kurcze.Niby wiemy,że czas tak szybko
mija,a mimo to...ps. ktokolwiek bedzie miał okazję widzieć p.prof.Buchtę proszę
pozdrówcie serdecznie odemnie (mimo,że pewnie mnie-piegowatej tereski:)nie
pamięta-ale przecież nie to jest istotne,prawda?:))) żałuję, że wcześniej tu nie
wchodziłam:( Pozdrawiam wszystkich wiosennie:)

[dramatta]

Cześć Tereska. Ja jestem z rocznika 80-85. Pewnie widywałyśmy się na szkolnych
korytarzach, ale mój wzrok przestarszonej pierwszoklasistki nie spotykał się z
Twoim. W zeszłym roku miałam zjazd abslwentów z naszym wychowawcą - Panią
Barbarą Skórzyńską. Było wzruszająco i bardzo miło. Spotkaliśmy się w
komplecie. A'propos prof. Buchty: widziałam go latem 2005 r. na działkach przy
ul. Gdańskiej - przypadkiem. Nadal jest w świetnej formie, nadal na rowerze i
nadal uprzejmy, mimo, że pewnie mnie nie poznał. Pozdrowienia. ewa

[Gość: Tereska]

Cześc Ewa:)wierzę,że szkolny korytarz nie raz był świadkiem naszych
spotkań:)szkoda,że mury naszej szkoły zostały "zawłaszczone" przez innych:(
może,gdyby były nadal nasze,to łatwiej byłoby się spotykać?jesteśmy trochęj,jak
dzieci,które utraciły dom rodzinny! Wierzę jednak,że może kiedyś, jakoś..uda się
zrobić spotkanko w rozmiarze XXXL....:)) gratuluję Wam miłego szkolnego
spotkania po latach.Powinniśmy pielęgnować wszystko,co sprzyja wspomnieniom
naszych szkolnych lat,bo czyż nie są "najlepsze te lata,gdy finansował tata?"
Ale powiem Ci,że najbardziej zazdroszczę Ci spotkania Pana Janusza B.;)że z
rowerem?nie zdziwiłam się wcale a wcale:) Pamiętam,jak mawiał żartobliwie:"na
pierwszym miejscu jest mój Pies,później rower i...żona";))Uwielbiałam go
słuchać!Zresztą sporo Jego wieloznaczeniowych powiedzeń wdrożyłam i stosuję w
swoim dorosłym życiu.... ps.szkoda,że mam daleko na Gdańską i nie mogę mieć tam
działki;)Pozdrawiam ciepło.Tereska

[Gość: im76-81]

cze Tereska! jestem ten sam rocznik (76-81), ale z tej brzydkiej części, same
chłopy i 6 pań.Z JB i Przyjemskim byłem na wycieczce w Kłodzku, gitara,
dziewczyny... fajnie było. Dobrze pamiętam jego powiedzenie 'dzieci siad
płaski' :). Stare dobre czasy, szkoda że to se ne wrati:(
Pozdrawiam.

[Gość: tereska]

Już żałuję,że nie było mnie na tej wycieczce;)jeśli byłes w klasie niby!tych
brzydszych to byłes pewnie z jadzią,mariolą...-oczywiście ONE nie należały do
tej brzydkiej części!! oj,to były czasy! to fakt:))powiedzonka pana JB i miłość
do skłonów,siadów,biegów,rowerowych wypadów itp.wdrożyłam w swoje dorosłe życie
i cieszę się z tego:) choć pamiętam obolałe,zakwaszone mięśnie po każdorazowym
koncercie ćwiczeń na drabinkach,kozłach,skrzyniach...pod batutą (kochanego) Pana
Janusza B.:) Mam głęboką nadzieję Jego-Was jeszcze spotkać,może niekoniecznie na
lekcji WF-u,choć gdyby poprowadził ją sam Mistrz JB to czemu nie!:)ciekawe
byłoby widowisko hihi :) pozdrawiam Cię ciepło:) dzięki za miłe słowa

[Gość: miras]

jestem absolwentem 1969r;gratuluję tych spotkan corocznych;Profesora widuję
niekiedy i czuję sie zaszczycony tym że mnie też pamięta.
zjazdy:TAK!czasu coraz mniej!

[Gość: Rocznik 74]

Ja skonczylam Technikum w 94 (przedostatni rocznik - pozniej zamkneli szkole) i
niestety poza jednostkowa proba podjecia spotkania przez jednego z kolegow (nie
doszlo do skutku z nie wiadomych mi powodow) nic kompletnie nie wiem o ludziach
z naszej klasy - ale coz zawsze bylismy jacys dziwni (szczegolnie Tomasz
Romanowski - na widok ktorego uciekali wszyscy - lacznie z drugim LO)

[Gość: ?]

zwykł mawiać: ksiądz sra żarem co grozi pożarem

[Gość: ?]

A kto tam?

[Gość: DariaN.]

Jesli skonczylas w 94 to musialysmy chodzic do jednej klasy. Pozdrawiam

[Gość: Karamba]

Pewnie to Justyna albo Małgorzata ewentualnie Helena.No może jeszcze Beata.

[Gość: Rocznik 74]

bylo jeszcze kilka dziewczyn w klasie :) czemu ich nie wymieniles ?

[Gość: Karamba]

Wydawały się największymi plotkarami.Ty widać jesteś większa.a jak masz na
imię.Ja nadal jestem starym kawalerem i zrobiłem się co gorsze wybredny.

[Gość: Rocznik 74]

Nie wiem co mam o tym myslec ... Piszesz, ze nieladnie jest pisac o kims z
nazwiska, o tym ze ktos byl dziwny ... Nastepnie oskarzasz dziewczyny z naszej
klasy o plotkarstwo [imiennie - dopasowanie nazwiska do tych imion zajelo mi
doslownie chwilke] i uwazasz, ze jestes w porzadku? Czy inne kryteria stosujesz
wobec kobiet a inne wobec swoich kolegow? Zatwardziale kawalerstwo nie tlumaczy
takiego "rozdwojenia" ocen czyjegos zachowania. Moze one byly plotkarami, moze
sa nadal, moze ten ktos byl dziwny i taki pozostal a moze sie zmienil, ktoz to
wie. Taki pozostał w mojej pamięci i takie mam o nim wspomnienia. Nadal uwazam,
ze w opisie moich szkolnych wspomnien nie bylo nic takiego zdroznego aby to tak
zle oceniac. Pamietam rowniez, ze osoba, o ktorej piszemy raczej nie mogla
liczyc na przyjazn nikogo z nas. Czesto dokuczala innym (nie ukrywam, ze bywaly
dni kiedy niezle mi dopiekla i nie bylo mi z tym fajnie). Zawsze byla odtracana
i dlatego szukala akceptacji wsrod osob z innych klas. Dlatego uwazam za
hipokryzje odpowiedz Twoja oraz Darii. Moze to wyrzuty sumienia z waszej strony
(no chyba, ze Karamba = Tomek, to wtedy uznam to za zanik pamieci)

[Gość: Karamba]

Ale ja podałem tylko imiona i byle kto by się nie domyślił o kogo chodzi!Gdyby
tu było obcej osoby podane imię i nazwisko mógłbym ją bez problemu
zidentyfikować!No i nie dość że plotkujesz o innych to jeszcze próbujesz się
usprawiedliwiać.Tak bez zastanowienia podajesz to jak kto sie nazywa ale
ciekawe co byś zrobiła gdybyś była poszukiwana przez płatnych morderców którzy
tutaj mogliby Ciebie namierzyć.A po tym tekście upewniłem się że to żadna z
wymienionych bo przynajmniej były bardziej kulturalne.No to zostają chyba tylko
3 kandydatki:Ewa,Iwona ta z bliska,w ostateczności Joanna ale chyba ona aż taka
złośliwa nie jest.A przedstawiasz tu politykę Kaliego jak twierdzisz że
nieładnie przedstawiać imiona a ładnie całe imię i nazwisko!

[Gość: Rocznik 74]

A ty mylisz pojecia. To co zapamietalam ze szkolnych wspomnien to fakty i tego
nie zmienisz. Sprawdz w slowniku co oznaczaja slowa: plotka i fakt. Mam
wrazenie, ze wymienilam twoje imie i nazwisko i dlatego to tak cie boli. Gdybym
plotkowala... to na tym forum pojawiloby sie mnostwo zaslyszanych przeze mnie i
niekoniecznie potwierdzonych informacji z zycia naszej klasy. O tym jak
osoba "x" zachowywala sie kazdy wiedzial i nie bylo to dla nikogo zadna
tajemnica. Wkurza mnie, ze wiekszosc ludzi zaledwie po kilku latach traci
zdolnosc oceniania faktow. Wiele dziewczyn nie mialo [dzieki "x"] latwego zycia
w tamtym czasie ale nikogo to przeciez nie obchodzilo. Dla wielu bylo to
nawet "zabawne". Polityka Kalego raczej ciebie dotyczy. To ty zarzucasz mi,ze
wymienilam nazwisko "x". Napisalam wiec, ze wymienianie przez ciebie imion tych
dziewczyn z epitetem "plotkara" niczym nie rozni sie od mojego "przewinienia".
Bo kazdy moze je rozpoznac - nawet "platny morderca". Teraz dodales kilka
innych imion dodajac im latke malo kulturalnych. Mysle, ze temat juz mozemy
zakonczyc, bo jak znam zycie to znasz jeszcze wiele slow, ktorymi mozesz
krzywdzic innych nawet nie wymieniajac ich nazwiska. Oskarzasz mnie juz nie
tylko o plotkarstwo, ktorego znaczenia nie znasz ale tez o to, ze jestem
zlosliwa, oskarzasz inne dziweczyny, ze sa plotkarami, ze sa malo kulturalne.
Co powiesz o sobie Tomku - czyzby starokawalerstwo tak na ciebie dzialalo -
moze czas kupic sobie kota!

[Gość: Karamba]

To nie fakty a opinie.Do tego ja o tym nie rozpocząłem plotek więc to jest
TWOJA wina.
Co do tego
"Nadal uwazam,
ze w opisie moich szkolnych wspomnien nie bylo nic takiego zdroznego aby to tak
zle oceniac. Pamietam rowniez, ze osoba, o ktorej piszemy raczej nie mogla
liczyc na przyjazn nikogo z nas. Czesto dokuczala innym (nie ukrywam, ze bywaly
dni kiedy niezle mi dopiekla i nie bylo mi z tym fajnie)."
To też opinia.Tobie może też ktoś podobną wymierzyć!Ale jeżeli uważasz że to
usprawiedliwia plotki to mógłbym też coś napisać o innych co sobie nagrabili
nie tylko u mnie .A wcale ich nie oskarżam ale podejrzewałem a to co innego!Ale
Ty rozpoczęłaś te pranie brudów i jeżeli uważasz że nie ma różnicy między
nazywaniem kogoś plotkarą i złośliwcem to TWÓj problem.A sądzę że jest tych
imionach co ostatnio podałem TWOJE.

[Gość: Rocznik 74]

Widzę, że niektóre pojęcia są dla ciebie nieznane. Szafujesz osądami, obrażasz
innych i tak naprawde nie chcesz lub nie jesteś w stanie zrozumieć tego co
napisałam. Nie uważam, że nazwanie kogoś osobą - dziwną czyli wyizolowaną,
niepotrafiącą nawiązywać więzów, zaabsorbowaną życiem w swoim własnym świecie
jest czymś złym. Nie uważam też, że moje wspomnienie jest praniem brudów jak to
raczyłeś nazwać. Pisałam już o - wkurzającym mnie - zaniku pamięci ludzkiej i
idealizowaniu złych zjawisk. I to jest właśnie to. W szkole było tak jak było i
każdy o tym wiedział. Udawanie teraz, ze wszystko co wydarzyło się w tamtym
czasie było fajne jest bezsensowne.

Przeczytaj sobie co to jest plotka i fakt - bo nie rozumiesz kompletnie ich
znaczenia.

Plotka nadaje nieistniejącym wydarzeniom i zjawiskom pozory niewzruszonej
prawdy. Jest przekazywaniem niesprawdzonej wiadomości na niekorzyść osoby
trzeciej.

O dziwnym zachowaniu "x" nie slyszalam od innych, nie powtarzam więc
zasłyszanej od kogoś opini - widzialam je na wlasne oczy. Odczułam je "na
własnej skórze" a to fakt.

Fakt w rozumieniu potocznym jest to zdarzenie, które miało miejsce w określonym
miejscu i czasie.

Chociaż może słowo dziwny jest już w przypadku "x" anachronizmem - wydaje mi
się że chyba byłam za delikatna nazywając go tym słowem. Teraz zjawisko, które
miałam na myśli nazywa się mobbingiem.

Mobbing to bezpodstawne, ciągłe i długotrwałe dręczenie, zastraszanie,
prześladowanie, szykanowanie człowieka powodujące poczucie bezsilności,
upokorzenia i krzywdy.

[Gość: Karamba]

Widać jeszcze nie poznałaś co to mobbing.Tutaj możesz zobaczyć coś o tym:
pl.wikipedia.org/wiki/Mobbing .To teraz udowodnij że wtedy byłaś
pracownicą!A na pewno nie jesteś taka kryształowa jaką udajesz-może nawet było
na odwrót niż piszesz?Czyżbyś była bita i torturowana jak masz taki poczucie
krzywdy?Jest wielu takich co ma poczucie krzywdy np. Erika Steinbach ale to nie
znaczy że mają rację.Pochwal się tym co sama narozrabiałaś jak jesteś taka
odważna-coś o tym do mnie doszło.Łatwo innych oskarżać ale przyznać się do
własnej winy nie chcesz.Ale mnie to na szczęście nie wzrusza.Ja zrozumiałem co
napisałaś-tak jak powinno rozumieć się np.Adolfa Hitlera,Józefa Stalina
itd. .Ty oczywiście nazywasz faktami swoje opinie.Na pewno o Tobie wielu ma
niepochlebne zdanie tylko o tym nie mówili!

[Gość: Rocznik 74]

Mobbing nie dotyczy tylko pracowników. Obecny jest w życiu, praktycznie każdego
człowieka i dotyczy różnych dziedzin. Mobbing nie musi się wyrażać przemocą
fizyczną czyli biciem i torturowaniem. Istnieje też pojęcie mobbingu
psychologicznego a tym jest właśnie dręczenie, straszenie i innego
rodzaju "osaczanie" człowieka tak, że czuje się on bezsilny. To prowadzi do
różnych niebezpiecznych sytuacji. Weź pod uwagę, że piszemy tu o zdarzeniach,
które działy się niemal 18 lat temu a dotyczyły grupki 15-latków - czyli
dorastających dzieci, które nie zawsze [pokazują to również ostatnie wydarzenia
w polskich gimnazjach] potrafią sobie radzić z innymi bardziej dominującymi
osobami. Powtarzam więc jeszcze raz - mobbing to nie tylko
naruszanie "cielesności" innej osoby!
Nie uważam się za osobę kryształową, nikt nie jest doskonały i każdy popełnia
różnego rodzaju błędy. Ja też. Tym się jednak różnię od ciebie, że nie próbuję
się "wybielać" i nie piszę jaka to byłam fajna i jaka popularna. Bo tak
naprawdę to odwracasz przysłowiowego "kota - ogonem". Piszesz że rozumiesz o
czym napisałam wcześniej a jednak próbujesz zmanipulować moją wypowiedź. Jasno
określiłam istotę mobbingu w tym przypadku, o którym pisałam a ty odpowiadasz
mi z "grubej rury", tekstem o biciu, torturowaniu, o zbrodniarzach wojennych.

[Gość: Karamba]

Jak chcesz możesz sobie nazywać krowę słoniem ale przez to nie zaczniesz mieć
racji.Zresztą jakby ktoś chciał tak dokuczać to nadal by to robił a jakoś tego
nie widać!Więc sądzę że jesteś po prostu niewiarygodną złośnicą.

[thommo]

nie chciałbym wyjśc na wścibskiego gbura ale...

przecież to forum jest po to, byśmy się odnajdywali, organizowali i spotykali...
TCh już nie ma i tylko tak możemy utrzymać pamięć o nim...

zachęcam - rozmawiajmy, jak tą pamięć zachować, a nie wyciągajmy jakieś brudy...
pozdrawiam
Tomasz TCh'91

[Gość: Ewa85]

Thommo popieram cię w całej rozciągłości. Te bezsensowne dyskusje na forum
niczemu nie służą, a najmniej służą przyjemnym bądź nie wspomnieniom. Niestety
te młodsze roczniki chemików tak mają.

[Gość: DariaN.]

niewazne kto to- i tak nie podoba mi sie ta wypowiedz- nazwiska moglas sobie
darowac.

[Gość: Rocznik 74]

Droga Dario z Polic lub z innego miasta... ktoz to wie? ... upłyneło już tyle
czasu a ja nadal uważam, że byliśmy troche dziwni (siebie tez zaliczam do tego
grona i absolutnie nie wykluczam :), bylismy tez malo zgrani.
W ujawnieniu nazwiska Tomasza (bo tylko je ujawnilam) nie uważam nic zdrożnego
bowiem, każdy kto w tym czasie "szkolił" sie w szacownych murach Pobozniaka
znał go mniej lub bardziej chociazby z "prania mózgu" ktore przeprowadzal :)

[Gość: Karamba]

Mimo wszysto to nieładnie.A kto to?

[Gość: k]

[Gość: tatiana Sysik]

ja jestem rocznik 1982-1987 i nikt do mnie sie nie dozywa co za rocznik?moze
poszukam innego

[Gość: Anna Lewandowska]

Cześć tu Wojciechowska Anka... pozdrawiam Cię zadzwoń do mnie i
podaj nazwe naszej str. interentowej która miałaś zrobić. Wesołoch
Świąt i szceśliwego roku... :D

[Gość: easy]

jestes oblesną i plugawą istotą - nie wacham sie tego powiedzieć. w sposób
chamski pogwałciłaś netykietę! co prawda nie chodzilem do tch lecz do loII i w
dodatku jestem mlodszy, to pamietam w/w osobe i w ogole wasza klase (skad? to
tajemnica :P) Faktycznie wiekszosc bab nie była za ciekawa :-)

[Gość: Basia-matura72]

Pozdrawiam klasę prof.A.Jaworskiego ,/matematyka "Blaszka"/-Basia
Adamek ,Andrzej Szurobura,January Nozdrzykowski,Ewa Till i całą resztę.Co u Was
słychać?

[Gość: Emanuel]

Oj milo spotkac na necie. Pisz na [e-mail]

[Gość: Basia-matura72]

Cieszę się,że się odezwałeś.Z naszej klasy nikt tu chyba nie zagląda.

[Gość: Karamba]

A z 1994 dużo tu jest albo z 1993 np. DAWIDEK no niestety reszty (nie tylko z
tego rocznika)nie pamiętam ale chyba znam(przynajmniej z wizji).

[Gość: Tatiana 82-87]

Pozdrawiam Dorote Maślak,klasę vt rocznik 82-87oraz innych chemików,może ktoś
odezwie sie kto mieszkał w internacie przy Matejki.Edzia Pokorę widziałam
niedawno, Pani Andrzejewska podobno nieżyje,

[Gość: Potwor_Duzy]

(') (*) (')
Andzia najpierw uczyla moja mame, a 20 lat pozniej mnie. Latwa w pozyciu nie
byla, postrach wielu pokolen Chemikow, ale ja ja naprawde lubilam.
Trzeba bylo do niej trafic i zycie stawalo sie o wiele latwiejsze. Pamietam jak
raz na wychowawczej zapytala mnie jak wytlumacze swoja nieobecnosc w szkole w
poniedzialek. Nie mialam zadnego usprawiedliwienia, a na dodatek w zlym momencie
ogarnelo mnie lenistwo i zmyslac mi sie nie chcialo, no i popelnilam
"samobojstwo" na oczach calej klasy; powiedzialam "nie chcialo mi sie!". A
Andzia na to: za prawdomownosc "usprawiedliwione" ... Ja jej tego do konca zycia
nie zapomne!

[Gość: Karamba]

Ciekawe czy są gdzieś Andzi obrazki?Ja znalazłem obrazki Teresy Kołogreckiej
ale chyba was ona nie uczyła-tylko 2 LO .

[Gość: Potwor_Duzy]

T. Kologrecka to od matmy moze byla? Jesli dobrze kojarze to jakies zastepstwo
sie nam z nia kiedys trafilo, matme mielismy z Miaskowska (uwaga - brak ogonkow).

[Gość: Karamba]

Ona była od chemii ale chyba technikum chemicznego nie uczyła(na pewno nie
uczyła mojej klasy).

[jollyvonne]

Jak ona byla od chemii to TCh napewno nie uczyla, chemikow mielismy swoich :)

[Gość: mr_sebeck]

Tak, tak matma była z Mrs. Miąskowską. Czy pseudo Potwór_Duży jest równe
Iwonie? Tu taki jeden co pojechał i zapomniał języka w gębie - znaczy się
sumo... ;-)

[Gość: Potwor_Duzy]

Lomatkoboska!
Sumo, jak sie ciesze! Jasne ze Potwor to Ja, kto by sie smial pod Szelobe
podszywac?!?
Jest nas troje i zadne nie ma kontaktu z pozostalymi, ale powolutku sie moze
poznajdujemy? Pedze na maila Sumiasty!

[Gość: Karamba]

A czy pamiętasz jak mieliśmy razem WF?

[Gość: mr_sebeck]

No pewnie, że pamiętam te wuefy. Nie wszystko dokładnie ale większość
znakomitą. Śmiesznie wspominam nasze bieganie wokół pomnika na 1000m. Nagle nie
z tąd ni z owąd pojawia się w parku grupa "aktywistów" sportowych i latają z
wywalonymi jęzorami ;-) Ale kurdę fajnie, że się ludzie odzywają - dzięki!!! W
razie czego jestem na [e-mail]

[Gość: Karamba]

WŁAŚCIWIE DO CIEBIE TO NIE BYŁO ALE JAK JESTEŚ Z TEJ SAMEJ KLASY TO ZNACZY ZE
MIELIŚMY RAZEM WF-CHYBA TO BYŁO W 1992.A TYLKO KILKU LUDZI PAMIĘTAM Z TEJ KLASY
Z WYGLĄDU A NAZEWNICTWO MI PRAWIE CAŁE Z GŁOWY WYLECIAŁO.JEDYNĄ KOBIETĘ Z TEJ
KLASY SOBIE PRZYPOMINAM CO JEŹDZIŁA POCIĄGIEM W STRONĘ RUNOWA POMORSKIEGO I
BYŁA ZE ZNAKU PANNY.A JEDYNE CO NAZWY JESTEM PEWIEN ŻE BYŁ W TEJ KLASIE SŁAWEK D
(CHYBA WIESZ JAKI?).JAK PRZECZYTAM DOKŁADNIE FORUM TO COŚ MOŻE SOBIE
PRZYPOMNĘ.NO I CHŁOPCA SOBIE PRZYPOMINAM CO PRACOWAŁ W SKLEPIE SPOŻYWCZYM PO
DRUGIEJ STRONIE ELEKTROWNI PRZY TRASIE ZAMKOWEJ W STAREJ RUDERZE.

[Gość: Karamba]

A to miało być do potwora dużego. Przez pomyłkę wpisałem ale wyszło na to że i
tak wyszło na to samo i dotyczy osaby z tej samej klasy:).No ale nawet wyszło
lepiej bo kobiety miały oddzielnie WF.

[Gość: Potwor_Duzy]

Doczytalam sie ze to do mnie :) Niestety, WF-ow to ja nie pamietam z tej prostej
przyczyny ze w nich nie uczestniczylam, przynajmniej nie aktywnie. Bylam tam
pare razy, nawet w biegach wzielam udzial raz czy dwa, ale wjatki byly :)

[Gość: Karamba]

No to chyba niedobrze z tobą a z tymi lekarzami to są problemy.A ciekawe kto w
szkole ma największe powodzenie.Z kim byście chcieli ze szkoły(no też 2 lo)
umówić się na randkę?Napisałem w temacie o 2 lo(niestety nazwę swoją
zepsułem).Z klasy do której chodziłem to chyba żadna by mnie nie
skusiła.Oczywiście ja jestem starym kawalerem a zajęci mogą nie mieć chęci na
randki.

[Gość: ewa]

Cześć Tatiana. Ja mieszkałam w internacie. Lata 80-85 - klasa Vt. Nazywałam sie
wtedy Kławsiuć. Razem ze mną mieszkała Swietłana, Irena Szczuka, Lilka
Kacianowska. Stare czasy. pełne fajnych i tych mniej ciekawych wspomnień (uroki
życia w internacie). Pozdrawiam cię serdecznie.

[Gość: Tatiana]

Cześć! Ja też Was pozdrawiam. Pamiętam wszystkie dziewczyny, które wymieniłaś i
też je serdecznie pozdrawiam.Ja uczę w szkole fizyki i informatyki.Ciekawa
jestem jaką drogą poszli inni chemicy? Mile wspominam tamte czasy.

[swarozyc]

ja stoczylem sie na pozycje antykatolickie.

[Gość: Wiechu]

Swarozyc - to normalne po naszym technikum. Tak trzymac. Jak by co to jest nach
dwu :)

[Gość: jacek D.]

Właściwie to już trzech: Kraju Polan Powstań Z Kolan!!!

[Gość: mr_sebeck]

No Cześć!!!
Matko z córką ;-) Odnalazłem jakiś ślad po mojej wspaniałej szkole!!! Ja jestem
rocznik 87-92. To już było na H. Pobożnego. Rzuciło mnie na wschód do Lublina i
zmieniłem profil na energetyczny. Trochę się poszwędałem po kraju i świecie ale
teraz jestem na życiowym pozytywnym zakręcie i coś czuję, że wrócę w pobliże
swoich starych "śmieci" Tak strasznie chciałbym odnaleźć ludzi ze swego
rocznika w szkole. Przeprosić ich wszystkich za zerwanie kontaktu!!! Ludzie -
tak wspaniałej klasy jak nasza 1-5t nie spotkałem nigdy w życiu!!! Gulasz,
Kudak, Mała, Potworki, Wasiek, Rysio i wszyscy inni - odezwijcie się!!! Tu Sumo
tel. [phone]!!!

[Gość: Wiechu]

Sumo, mysle ze Ci wybaczymy:)
Stawiasz kilka kolejek karnych.


Z wiesci najnowszych "Kanalia S" - ma drugie dziecko w drodze. CIekawe co
jeszcze potrafo robić;)

PS. To kiedy ta imprezka?

[Gość: Jola]

Hej chemicy! Gdzie jesteście,czyżbyście wszyscy wyjechali za chlebem?

[swarozyc]

a ja jeszcze za maslem i szynka!

[Gość: Potwor_Duzy]

Za chlebem sie z Polski nie wyjezdza, nasz jest najsmaczniejszy!

[Gość: Karamba]

A moje ciasto jest na pewno lepsze niż z USA.

[Gość: Karamba]

Nie wyjeżdżam bo z języków nie byłem orłem.

[Gość: Basia]

Gdzie się podzialiście chemicy???Felczaka jest już zajęte na Uniwersytet.A
gdzie nasze laboratoria,szatnia,sklepik z bułeczkami i 0,5 kubeczkiem
mleka?.Kto to pamięta?? Mleczko piło się na korytarzu zagryzając
drożdżóweczką.Fajne czasy...

[Gość: Karamba]

Co nieco z tego pamiętam.

[Gość: marylas_10]

pamietam bułeczki i droge po nie i znimi do piekarni,oraz pilnie
pilnowanej kolejki do noszenia bułek,czasem można było się załapać
nawet na pysznego ptysia.A mleko o ile pamietam w naszych czasach
było obowiazkowe.Marysia Senkowska rocznik 1967-72 analiza.Lepiej
późno trafić na to forum niż nie trafić wcale.Pozdrawiam wszystkich
chemikow

Wesołych Świąt!!!

[thommo]

Wszystkim Chemikom, wszystkiego najpiękniejszego i najcieplejszego w nadchodzące
Święta Bożego Narodzenia, a w 2007 roku samych sukcesów zawodowych i radości w
życiu osobistym.

Ponawiam apel z poprzednich lat:
SPRÓBUJMY ZORGANIZOWAĆ ZJAZD ABSOLWENTÓW TCH!!!

Pozdrawiam,
Tomasz Partyka

[Gość: Karamba]

Bardzo mi miło Tomciu.Tobie też życzę zadowolenia z siebie i innych a także
matki przyrody która nie zesłałaby na Ciebie jakiegoś nieszczęścia(taka mała
przenośnia z tą matką).A tak sobie wspominam jak mieliśmy razem WF.A o ile
dobrze sobie przypominam to możesz mieć problem z dojazdem.

Nowa strona Absolwentów TCh - Matura1991

[thommo]

Witam wszystkich forumowiczów i zapraszam
do brand-nju serwisu Absolwentów VT'91.
www.vt.thommo.pl

Pozdrawiam!
Tomasz

[Gość: gosc-owa]

dlaczego nie pisza chemicy-matura r.76?Roczniki byly na prawde fajne.

[Gość: Basia]

Matura-72-technologia chemiczna--czekam na wiadomości