ciasto mandarynkowe

[Gość: miki202]

Już zaczynam szukać foremek do magdalenek, ale wcześniej mam ochotę na ciasto mandarynkowe. Jako początkująca cukiernica poszukałam odp. przepisów i różnią się zasadniczo - jeden każe mandarynki gotować (cztery godziny, w skórce) i miksować, drugi dodawać pokrojone surowe. Czy mógłby się autorytarnie wypowiedzieć spec od ciasta mandarynkowego?

[bene_gesserit]

Nie wiem, czy ci pomoge, bo ja gotuje je gora 40 min. Kompletnie nie rozumiem, czemu niby nalezaloby je meczyc 4 godziny, marnujac przy okazji gaz.

[Gość: wuwu]

ja gotowałam i miksowalam ze skórką, rewelka było ale na 2 dzień jak odstało

[Gość: wuwu]

dodam, ze gotowalam niecale 2 godz. i tak ledwo wytrzymały

[Gość: miki202]

Znaczy, wyśrodkuję i pogotuję godzinę. dzięki, dzięki. A bananowe to jak?

[Gość: wuwu]

mandarynki muszą być po prostu rozpulchnione i miękkie
a bananowe, to nie wiem :)

[bene_gesserit]

Bananowe z surowych bananow, ale mocno dojrzalych, najlepiej ze skorką w centki, a optymalnie - z czarną skórką. Takie ciasto bedzie mialo odpowiednią konsystencję i wspanialy zapach. Ciasto z zielonkawych, twardych bananow pachnie jak sztuczne. Tzn do tego ciasta dodaje sie sam owoc, bez skorki, zmiksowany albo rozgnieciony widelcem (lub łapą, jesli lubisz takie doznania ;)

[tyska_edziecko]

Mandarynki gotowałam ze 40 minut połamane na kawałki, ze skorka oczywiście. Nie było ŻADNEJ różnicy w cieście, piekłam je kilka razy.

[Gość: awa]

zasatanawiam sie jak ci sie udalo POLAMAC mandarynki....

[tyska_edziecko]

Bardzo prosto ;). Wcisnęłam palec tam, gdzie mandarynki maja miejsce na ogonek i rozkawałkowałam je. Acha, mąkę migdałową zrobiłam sobie sama, zmieliłam migdały blenderem. Koszt-3,50 za 20 dkg. Uważam, że cena 20 zł to zdzierstwo okrutne :/

[rozyczko]

jeszcze lepsze sa banany wrzucone do zamrazalnika. Po rozmrozeniu sa jeszcze slodsze :)

Przy robieniu ciasta bananowego BARDZO wazne jest, zeby go nie mieszac zbyt dokladnie, bo bedzie zakalec.

[Gość: en]

Mandarynki gotowalam niecale 2 godziny na malym ogniu. Ciasto robilam wg przepisu znalezionego na forum jako ciasto klementynkowe Nigelli. Bardzo było dobre. Pare razy bylo reaktywowane na GP.

[Gość: miki202]

Ale można w przepisie Nigelli zastąpić migdały mąką? Nie mam chwilowo tyle migdałów w domu. Widziałam w delikatesach mąkę migdałową i chyba orzechową, po 20 zł paczka. Nie zauważyłam ile ważyły. Muszę kupić, bo miałam zaćmienie i nie wzięłam.

[Gość: en]

To bedzie inne ciasto, nie wiem, czy wyjdzie. Kupowalam z zwyklym spozywczym mielone migdaly po chyba 9 zl paczka. 20 to stanowczo za duzo. Wg forum sprzed lat (nie pamietam, kto pisal, przepraszam), najlepiej podpiec całe migdały i zemlec w mlynku. Maja przypominac konsystencja mokrawa make. Ktos wtedy dopisal, ze robil z mielonym makiem i dobre wyszlo.
Robilam z gotowych mielonych migdalow, wiec nie powiem, czym sie roznia od mielonych wlasnorecznie.

[bene_gesserit]

Nie mozesz, wyjdzie gumowaty kapeć. Mozesz sprobowac zamienic czesc migdalow na podprazona bułkę tartą, mozesz zamiast maki migdalowej dac make z jakichkolwiek innych orzechow (procz fistaszkow i macadamii).

Nie musisz kupowac maki migdalowej w sklepie, wystarczy zmiksowac zimne (!) migdaly w malakserze. Bedzie grubsza niz ta ze sklepu, ale ciastu to nie zaszkodzi, raczej pomoze.

[bene_gesserit]

rozyczko napisała:

> jeszcze lepsze sa banany wrzucone do zamrazalnika. Po rozmrozeniu sa jeszcze sl
> odsze :)

Takich to mi zawsze szkoda - po odkryciu w zamrazalniku zaraz robie z nich szejka :)

[Gość: miki202]

Ano, dzięki. Ruszam po mąkę migdałową.