lemuriza
16.11.04, 14:38
kwiatek na stojący na parapecie nieopodal wypuścił pączki. Będzie kwitł.
Tym bardziej to miłe, że jedna moja koleżanka przemroziła go, przelała.
Prawie nie żył.
Ale go odratowałam - przesadziłam, dożywiłam.
Pieknie się rozrósł, a teraz zakiwtnie.
Ot życie, cudne życie:).
A Wam przytrafiło się coś miłego? dzisiaj?