oby.watel
10.08.11, 10:32
Rodzina zmarłego, która zdecydowała się na kremację zwłok musi wcześniej ustalić z księdzem szczegóły mszy pogrzebowej. Już od października Episkopat Polski wprowadza rewolucyjne zmiany dotyczące pochówków. Zgodnie z wytycznymi nieboszczyk musi leżeć w trumnie w czasie gdy kapłan odprawia mszę świętą. Dopiero po nabożeństwie rodzina może przewieźć zwłoki do krematorium gdzie ciało zostanie spopielone. Prochy zmarłego w urnie zostaną złożone w grobie.
Wytyczne brzmią: CytatJeśli ciało zmarłego będzie skremowane, obrzędy pogrzebowe z udziałem rodziny i wspólnoty parafialnej powinny być odprawione przed kremacją (...) Po kremacji urnę należy złożyć w grobie lub w specjalnym kolumbarium, czemu towarzyszyć powinna jedynie najbliższa rodzina.
Dlaczego kościół katolicki wprowadza zmiany i czemu kapłan nie może odprawić mszy nad prochami? Księża tłumaczą, że chodzi o to, iż podczas pogrzebu oddaje się cześć ciału, a nie prochom zmarłego. Frontem do parafianina, choć pismo mówi, że Wszystko idzie na jedno miejsce: powstało wszystko z prochu i wszystko do prochu znów wraca.