ggigus
31.08.07, 21:14
informuję uprzejmie, że w tureckiej cukierni Sultan przy Schwanthalerstr. w
Monachium pracuje polska sprzedawczyni!
Jej słowiański akcent potwierdził jeden znawca słowiańskiego akcentu, a z
tureckimi klientami pani rozmawia po niemiecku.
(wiem, bo jestem stała klientką, mam w piątek ramadam i idę zawsze do Sułtana).
Rozpoznać ją można i po akcencie, ale że samam grzeszna, nie jestem jakaś
drobiazgowa. Pani ta ma także pewną surowość, charakteryszyczną dla
sprzedawczyń Europy śr-Wschodniej.
Czyż to nie jest dowód na doskonałą integrację? No i że Polak potrafi!
W przyszły piątek idę z moją jutatasche z wielkim napisem Polska. Ciekawe jak
zareguje.
dziękuję za uwagę.