Mniam , mniam w Gdyni

[vinja]

Wątek o barze "Słonecznym" nasunął mi kolejny temat .
Gdzie lubicie tanio (!) i dobrze podjeść w Gdyni ???
Moje typy to :
Luna , Kwadrans , Anker (w porywach) no i przepyszna zapiekanka ( kebaba już
niestety tam nie podają ) w kultowych już budkach na Świętojańskiej.
v.

[malwaaa]

Pizzeria Gdynianka na Świętojańskiej, taka malutka. No i mam świra na punkcie
reastauracji meksykańskiej Pueblo ;-)

[windyga]

Cyba taki wateczek sie juz tu przewijał, ale skoro macie apetyt...
Ja dorzuce Santorini i Cynamon przy Świetojańskiej, Zielona Tawerne - pyszne
pierozki przy Skwerze, Green Way - wegetariańskie pyszności przy Abrahama

[binka]

Zielona Tawerna i pierożki vindygo mówisz? to ja spróbuję przy okazji;

a skoro już - to co polecacie w danej knajpie? bo jak człek rzadziej bywa to
chciałby to co najlepsze spróbować

" W ogrodach" windyga polecała kiedyś zupę z borowików - i faktycznie była
przepyszna

zgadzam się też z typami viji:-) choć w Ankerze te tłoki są zniechęcające
niekiedy

[mariolka_bi]

vinja napisała:

> Wątek o barze "Słonecznym" nasunął mi kolejny temat .
> Gdzie lubicie tanio (!) i dobrze podjeść w Gdyni ???
> Moje typy to :
> Luna , Kwadrans , Anker (w porywach) no i przepyszna zapiekanka ( kebaba już
> niestety tam nie podają ) w kultowych już budkach na Świętojańskiej.
> v.

'slvinja napisała:

> Wątek o barze "Słonecznym" nasunął mi kolejny temat .
> Gdzie lubicie tanio (!) i dobrze podjeść w Gdyni ???
> Moje typy to :
> Luna , Kwadrans , Anker (w porywach) no i przepyszna zapiekanka ( kebaba już
> niestety tam nie podają ) w kultowych już budkach na Świętojańskiej.
> v.

'słoneczny' rzeczywiście smoczny i tani. tylko te obskurne wnętrza.
luna, kwadrans, anker to takie samo odgrzewane jedzenie, budy na swiętojańskiej
odradzam - panie ekspedientki raczej są a bakier z higieną.
polecam bar 'safari' na abrahama oraz 'tai hut' nieopodal, a także 'c.k.' na
świętojańskiej (do 16.00 taniej)

[windyga]

Wyobraźcie sobie, że Cafe Vergnano (d.Sternik), to nie tylko kawiarnia. Mozna
tu tez coś przekasić. Np. rózne fajne sałatki, choćby grecka - duzo tanio i
samcznie. Aha, jeszcze właska restauracja La Vita, przy Władka IV - bardzo
przyjemna i niedroga. Pyszne zupki i nie tylko!Ojej, jeszcze taka fajna
pizzeria przy Morskiej, przed Komfortem, La strada , w tuz przy ulicy ( w takim
apetycznym kolorze terrakoty)- ogromny wybór pizzzzz i klimacik rodzinny.

[binka]

widziałam, że jest jakieś nowe bistro na Starowiejskiej (Anatol chyba)- duuuży
wybór naleśników i innych dań, ale osobiście nie próbowałam;

nie polecam Kapitana Cooka - często nie mają tego co w karcie widnieje;

a w La Vicie bardzo dobry jest łosoś (osobiście nie jadam, ale smakosze ryb
jedli)i makarony; jednak lasagne było przesolone (raz przynajmniej)

[windyga]

Anatol - racja! Bardzo fajny, w stylu lat 60-tych XX w. Apetycznie,
bezpretensjonalnie, czysto i wieeeeelki wybór wszystkiego. Tanio!Polecam
serdecznie.

[vinja]

windyga napisała:

> Anatol - racja! Bardzo fajny, w stylu lat 60-tych XX w. Apetycznie,
> bezpretensjonalnie, czysto i wieeeeelki wybór wszystkiego. Tanio!Polecam
> serdecznie.

No to już wiem gdzie najbliższy niedzielny obiadek ;)))

[vinja]

binka napisała:

>
> nie polecam Kapitana Cooka - często nie mają tego co w karcie widnieje;
>

To prawda , ale porównując wystrój lokalu może on być w przyszłosci nastepcą
Pokładu , tylko czy Pokład w ogóle mógłby mieć następcę ?
Z takim samym "duchem" ?

[binka]

tzn ja nie polecałam do jedzenia Cooka, bo moje koleżanki często tam się bawią
w piatki i są zadowlone, chociażby brakiem tłoku i nastolatków, co występuje na
Pokładzie;-)
uwaga - nie mam nic do nastolatków, ale wolę się bawić w gronie bardziej
zbliżonym wiekiem

[windyga]

A Pokład nie tyle nastepcę, co kontynuatora bedzie miał w postaci
Transatlantyka , czyli dawnego kina Atlantic. Jest w trakcie adaptacji i ma byc
podobno super. Klub muzyczny i nie tylko.
A kapitan Cook - byłam raz. Wnętrze niestety nie podobało mi sie. Prostacka -
mieszczuchowata próba zrobienia czegoś przaśnego.Zza desek wyglądaja
pozostałosci po dawnej dyskotece _ lustrzane kule, pokryte "tygrysem" kanapy -
w sumie burdelowato. Ani to chałupa, ani dyskoteka. A maja rzeczywisty atut,
który mógłyb im sciagnąć publiczność - prawdziwa wędzarnie. Tylko że mało kto o
tym wie. Ano własnie!

Anker

[narysuj.mi.baranka]

Jak przyjezdzamy cala rodzina do Babci to zamawiamy obiadki w Ankerze! Smacznie
i tanio! W porownaniu z Warszawa. Najsmieszniejsze jest to, ze dostawca ma do
nas jakies 100 metrow :)

[hitsus]

Uwielbiam Ankera chociaż wydaje mi się, że jego poziom w ostatnim czasie trochę podupadł. czerwonywidelec.pl/anker-gdynia/

Wloskie sklepy

[narysuj.mi.baranka]

Podkresle jeszcze istnienie dwoch wloskich delikatesow na samej
Swietojanskiej! :)

Anatol

[binka]

Byłam tam dziś - miło i sympatycznie;-)
Frytki są na pewno dobre;-)
A bazylia w sałatce pomidorów z mozarellą świeża. Cudze pizze też wyglądały
apetycznie. Naleśników nikt przy okolicznych stolikach nie jadł, a ja skuszę
się dopiero następnym razem.

szpieg_z_krainy_objadaczy

[vitalia]

Włoskie żarcie może mnie nie podnieca,ale te właśnie dodatki ymmmmmmm.

[windyga]

Cholerka, now ałaśnie - te włoskie sklepy z barami "na zapleczu"... Sympatyzne,
stylowe, klimatyczne. Aż dziw, że zwykle puste. Ja tam kupuję np. pyszne
suszone pomidory w oliwie. Pycha!

Chinszczyzna

[delari]

a co sadzicie o chinskich knajpach? Jest jakas na Wladyslawa IV, jest na
Slaskiej, bodajze wietnamska w okolicy urzedu. Byliscie kiedys?? Jak tam jest i
co fajnego ( jesli;) ) mozna tam zjesc?

[windyga]

Nie byłam, ale chce tu dorzucić jeszcze jeden ciekawy adres: na poczatku
Świetojańskiej, tam gdzie kieeeeddyś była ksiegarnia, ostatnio kiepskie buty,
jest restauracja japońska SUSHI. Widziałam ja tylko z okien trajtka:))
Oryginalnie urządzona - to dojrzałam!

[vitalia]

Jak sushi tam jest ,,to będzie moja knajpa....Uwielbiam takie żarełko..surowa
rybka mniam ...i do tego zielonu japoński chrzan ostry jak !!!,,nasz to
poprostu przy nim miód..

[windyga]

O, rany, to TYYYYY:))
Aniu, tego sushi już dawno tam nie ma. Mój wpis pochodził z ....2005 r. Tyule lat, mój Boze. Czy mysmy sie tyle czasu nie widziały???