Szkolenia SAP – organizacja szkoleń w firmach

[viqic]

Hey
Jak odbywają się szkolenia z systemu SAP w Waszych firmach ?
Wiadomo, mamy wdrożony moduł, ludzie pracują w systemie, ale część z nich
lepiej a część gorzej no i oczywiście mamy problem nowych pracowników,
których trzeba przeszkolić.
Co się praktykuje: wynajęcie konsultanta do takiej roboty, jakiegoś człowieka
z zewnątrz a może po prostu powierzenie tego zadania biegłemu w systemie
pracownikowi firmy?
Chyba, że są w Polsce firmy organizujące takie szkolenia w konkurencyjnych
cenach?

No i naturalnie finansowanie tej operacji - wiadomo jak się wynajmuje kogoś z
zewnątrz to trzeba mu odpowiednio zapłacić, ale pracownik wewnętrzny to już
inna bajka. Bez nadgodzin, premi i jeszcze w domu popracuje nad dopracowaniem
instrukcji ;-)

[zuzelman]

Witam

w mojej firmie (zatrudnienie ok 15 tys osob, inwestor zagraniczny) wlasnie jest
wdrazany SAP. Niby szkolenia organizuje zewnetrzna, "super firma" ale wlasciwie
to zostali "wybrani" supertrenrzy" i trenerzy ktorzy szkola uzytkownikow
koncowych. Marna organizacja, propaganda sukcesu jak to bedzie nam super jak SAP
wejdzie a wlasciwe to nic nie dziala a jak dziala to nie do konca. Czy tem model
szkolenia - przez trenerow sposrod pracownikow to norma czy oszczednosc naszych
Panow - wlascicieli ? Jak bylo/jest u Was ?

[viqic]

U mnie było podobnie, ale jestem już po tym wdrożeniu i kombinuję jak stworzyć
suport dla użytkowników systemu – szukam rozwiązania u innych :-).
Problemem jest to, że SAP jak każdy system wymaga wielkiego nakładu pracy.
Ogromnego na etapie wdrożenia i niemniejszego później, gdy „transparenty
sukcesu zbledną”. Problem w tym, że o ile podczas wdrożenia są finanse, ludzie,
konsultanci to później pozostają tylko sami użytkownicy a stare zespoły zwykle
rozpadają się, ludzie awansują lub zmieniają profesje.
W rezultacie masz dział IT, który świetnie potrafi nadać uprawnienia lub
zmienić coś w roli ale powiedzieć Tobie co i gdzie masz wpisywać to już mały
problem.
Nie wspominając już o realizacji zmiany lub fachowej oceny czy tak można coś
ustawić – pozostaje wołać konsultanta a to kosztuje.

[agnes90210]

U nas jest to zorganizowane w następujący sposób:
W dziale IT pracują konsultanci wewnętrzni SAP (jeden konultant do jednego
modułu)
W Dziale Finansowym (np Księgowość, Controlling) znajduję się osoba, która jest
powołana jako Business Process Owner (jest to tzw gospodarz modułu). Tyle ile
jest modułów tyle mamy BPO. Osoba ta zna doskonale biznes jak i system SAP.
Wszystkie zgłoszenia (potrzeby biznesowe, również n adanie uprawnień) zgłaszane
są do BPO. Następnie BPO kieruje zgłoszenie do konsultanta wewnętrznego
(jeżeli jest taka potrzeba, czasami zgłoszone problemy związane są z brakiem
wiedzy u użytkownika końcowego).

[zajac77]

zuzelman napisał:
ZUZELMAN czy Ty aby przypadkiem nie pracujesz w ENERGA'dze? Kiedyś miałem
chwilową styczność z tym projektem. Projekt był/jest skazany na sukces bez
względu na bałagan itd.
Fakt dawno temu się z tego wymiksowałem ale pewnie propaganda została :)

Wojtek

> Witam
>
> w mojej firmie (zatrudnienie ok 15 tys osob, inwestor zagraniczny) wlasnie
jest
> wdrazany SAP. Niby szkolenia organizuje zewnetrzna, "super firma" ale
wlasciwie
> to zostali "wybrani" supertrenrzy" i trenerzy ktorzy szkola uzytkownikow
> koncowych. Marna organizacja, propaganda sukcesu jak to bedzie nam super jak
SA
> P
> wejdzie a wlasciwe to nic nie dziala a jak dziala to nie do konca. Czy tem
mode
> l
> szkolenia - przez trenerow sposrod pracownikow to norma czy oszczednosc
naszych
> Panow - wlascicieli ? Jak bylo/jest u Was ?

[pp99]

Hi,
odpowiedź jest adekwatna do dyskusji w temacie twojego drugiego pytania
(Zarządzanie systemem SAP, zarządzenie modułam).
Jeżeli masz ludzi robisz sam, jeśli nie masz "płacisz i płaczesz".
U mnie szkolenia robimy sami. Zarówno dla nowych pracowników, jak również, gdy
robimy jakieś zmiany w systemie. A biorąc pod uwagę, że w roku mamy około 800
transportów w roku robota jest nieustająca.

pozdrawiam

[viqic]

> Jeżeli masz ludzi robisz sam, jeśli nie masz "płacisz i płaczesz".
OK. Pytanie tylko komu i ile?
Kto w Polsce zajmuje się szkoleniami u klienta z SAP'a i jakie są koszty
(szacunkowe za osobę/grupę) takiego szkolenia?

[amoremio]

Mialem okazje "przygladac sie" z bardzo bliska
z perspektywy, ze tak powiem, warsztatu
megaprojektowi szkoleniowemu w Merck Darmstadt.
Solution provider: SBS Frankfurt/Mainz.

Troche o tym opowiem, bo juz ok. 5 lat temu.
Szef tej imprezy jest moim znajomym, b.doswiadczonym (w celu nieutracenia
kontaktu z realnymi "placami budów" jeszcze aktywnym) konsultantem MM
i, IMHO b.utalentowanym, trenerem, no, a teraz czesto szefem trenerów.

Niezla, bo b.zlozona i kilkumilionowa zabawa (euro, oczywiscie).
Dla SBS lukratywna+prestizowa, dla Merck´a strategiczno-newralgiczna,
a dla merckowskich PMów osobiscie karierowo-polityczna zabawa.

Byla to cala wielomiesieczna kampania setek, jesli nie kilku tysiecy szkolen,
od kursów dla poczatkujacych az do high level kursów, a przy tym od ogólnych/
standartowych do bardzo indywidualnych/specyficznych.

Niesamowity cyrk juz przy Auftragsvergabeverfahren czyli podczas konkursu
o zlecenie. Tu nie chce, bo nie wolno mi za duzo zdradzac.
Ale twardy, boks, niezbyt fair ! (ale tu, jak mówie: ciii!....)

A potem machineria jak przy projektach wdrozeniowych: net planning, etapy,
multi level structure, time/delay buffers, kontrole postepu, protokoly,
kalendaz z alternatywami, katalog opisowy kursów, grube ksiegi z tekstem umowy,
aneksy, kary konwencjonalne(penalties), wewnetrzna project group, wspólpraca
szefów dzialów i key userów, oczywiscie Projektlenkungsausschuß (komórka
sterujaca), elastycznosc providera na aktualne uwagi/zyczenia/uzupelnienia,
slowem: niezly game z udzialem kilku tysiecy pracowników i kilkudziesieciu
trenerów (z tego sporo freelancerów, zahire´owanych prze SBS).

Juz samo zbadanie i zgloszenie zapotrzebowania bylo nie byle czym: masa
madrych/glupich/dziwnych/innych, waznych/mniejwaznych/niewaznych/b.waznych,
doswiadczonych/greenhornów, zajetych, chorych, nieobecnych, na delegacji,
w innych projektach, przerywajacych, przeskakujacych, wielokrotnych
(kordynacja), zachwyconych/zmotywowanych i hamujacych/sceptyków/wrogów systmu
........ - juz zestawienie schedulu bylo "wielostopniowym elastyczno-kreatywnym
procesem kompromisowo-kordynacyjnym", tak ze pre projest "time table" trwal
kilka miesiecy. Np. feed back z dzialów tygodniami, poprawki, dyskusje,
zatwierdzenie itp. W koncu mialo kosztowac kilka euro i tez z innych powodów
mialo sie udac, a dodatkowo jeszcze: nie przeszkadzac przy current worku.

No i system(y) szkoleniowy z przykladami, materialy do przygotowania (setki
wariantów), planowanie hard- i software´u itp. Gigantyczne klocki.

A potem bang i sie zaczelo: jak budowa Huty Katowice (NB >>nie<< w Katowicach)
tzn. gwaltowny górski potok, jak powódz, jak grzmot i blyskawica, jak przyplyw
i odplyw, hehe! Przykladowo: kilku trenerów (wielu z daleka) zachorowalo albo
"zmienilo plany" i cala piramida z kart sie "troche przesunela".

Ale spokojnie: na koniec manewry okazaly sie wielkim sukcesem jak malo co i
kiedy - takiego zdania byli w Merck´u zarówno wazny PM jak i bardo wazny CEO :)
Jest tez dokumentacja lacznie z prezentacja i dokumentacja typu Success Story,
oczywiscie tez w prasie fachowej. I wszyscy zadowoleni..........

A uzytkownicy madrzejsi, szczesliwsi, wydajniejsi. Bla i bla oraz bla !

A ziemia dalej sie kreci,
a karawana ciagnie dalej,
a kilku dostalo kilka orderów....

[amoremio]

> i bardzo wazny CEO :)
No, moze ten tez, ale mialo byc: CIO.
srdpzdr! mr.amoremio

[amoremio]

A z drugiej strony bywa tez tak:

W mojej bylej firmie w branzy "chemiczno-spozywczej"
bylo zapotrzebowanie na szkolenia MM-PUR.

Nasi jakos nie chcieli (albo nie umieli) (a ja raczej w PP i wtedy mocno zajety)
albo nasz-zawsze-bardzo-wazny-i-madry-Szef-przez-duze-S-i-z-wielkim-Mercedesem
byl (bez konsultacji z nami) zdania, ze extern-spece potrafia napewno znacznie
lepiej, albo mial kolege ze studiów z firma konsultingowa,
a prawdopodobnie - jedno i drugie. :)

No i przyjechalo trzech panów w bialych koszulach ze zlotymi krawatami,
srednia wieku 25 lat, srednia doswiadczenia w SAPie: "gdzies ok.10 projektów".

I zaczeli - z beamerem, z foliami itp.,
acha bym zapomnial: mieli fajne drogie notesy i dlugopisy.

Problem w tym, ze mieli dwa problemy:
1) SAPa znali troche z teorii (jeden mial nawet doktorat), nie z praktyki.
2) Nie znali a) ani branzy b) ani firmy c) ani specyfiki procesów i towarów

Prawili ludziom, juz zaawansowanym userom, jakies bajery o zakupie.....
olówków i linijek ! ("oczywiscie, tylko tak przykladowo, zeby bylo latwiej")

i zostali juz po kilku godzinach przez naszych
rozczarowanych, rozirytowanych, obrazonych uzytkowników WYSMIANI.......
----> Bardzo Glupio dla Bardzo Madrego Szefa :)))

[amoremio]

Gwoli akuratnosci: to tez przyklad z Niemiec.

---------------------

W Polsce napewno jest zupelnie inaczej.
Slyszalem, ze u Was legiony 20-25letnich saperów,
starszych (miedzy nami: starych) nie mozna brac na serio,
a 30-40latkowie sa szefami albo leza na wysypisku smieci. :))

[viqic]

Amoremio, brawo !
Świetny opis i prawdziwy do bólu.

W szczególności:
> masa madrych/glupich/dziwnych/innych, waznych/mniejwaznych/niewaznych/b.waznych,
> doswiadczonych/greenhornów, zajetych, chorych, nieobecnych, na delegacji,
> w innych projektach, przerywajacych, przeskakujacych, wielokrotnych
> (kordynacja), zachwyconych/zmotywowanych i hamujacych/sceptyków/wrogów

Współpraca z ludźmi bywa bolesna!

> znali troche z teorii
Tak, spotkałem się również z ludźmi, który sądzą, że SAP = ”drogo” = ”można wszystko zrobić” no a to, co on kiedyś napisał w jako formuła w Excelu, Pascalu / C++ to już bez większego problemu i to w każdym miejscu.
Nie wspomnę już o chmurkach podpowiedziach wyskakujących automatycznie przy każdym polu – a co to za problem ;-)

[sjux5]

TAK TAK AMOREMIO
usmialem sie do bólu, jakie prawdziwe
czasem w tych duzych korporacjach to lepiej niz w komunizmie
always great success !

[pp99]

Hi,
jeśli chodzi o "standardowe" szkolenia są one przeznaczone generalnie dla
zespołów wdrożeniowych a przede wszystkim dla administratorów ( u mnie nazywają
się oni "modułowi"). Te kosztują 300 Euro/Dzień i są w SAP Polska. Dla większej
grupy warto jednak "wynająć" trenera i zrobić je u siebie (u nas było chyba 1500
Euro/dzień).

W późniejszy okresie nie ma kompletnie sensu aby osoba z zewnątrz robiła
jakiekolwiek szkolenia dla userów. Tak jak mówił "amaremio": nie czują
kompletnie specyfiki konkretnej firmy.
Osobiście, jeśli nie miałbym takiej osoby u siebie wolałbym wziąść jakiegoś
admina z "zaprzyjaźnionej" firmy. Zawodowy trener "przelatuje" materiały
szkoleniowe i ma w głębokim poważaniu czego oczekują szkoleni. "Przelatuje"
specyfikę niemiecką, amerykańską i mandaryńską ale nie wie jak to jest u ciebie.
Osoba, nawet prywatna, ale znająca branżę zrobi to za pół ceny i 2 razy lepiej

pozdrawiam

[viqic]

Jeśli szkolenie realizowane przez osobę z zewnątrz miałoby być poprowadzone na poziomi, którego Ja bym oczekiwał faktycznie facet musiałby dostać 1500E ale tylko dlatego, że do 1 dniowego szkolenia musiałby się przygotowywać tydzień poznając jak w rzeczywistości jest nasz system wykorzystywany.

Osobiście przeszedłem już kilka różnych szkoleń z różnych tematyk – zwykle wynosi się z nich 10-20% ale tylko mając chęci.
Jeśli jednak grupa zasadniczo ma opinię na Nie to nikt ich nie przekona, że szkolenie jest po to, żeby im się prościej pracowało. Nie do każdego trafia argument, że klikając dziennie 3 razy po 5 minut zaznaczając jakieś dziwne haczyki oszczędzasz czas ponieważ jak już będziesz potrzebował coś znaleźć to będzie właśnie to bez zaznaczonych haczyków :-)
A te 15 minut dziennie w wolnej chwili to żadna praca :-)

[agnes90210]

W firmir, w której obecnie pracuję organizowane są szkolenia wewnętrzne przez
BPO (Business Process Owner - osoba, która jest "gospodarzem" danego modułu SAP)

[p.nowowiejski]

Witam,
My troche szkolilisy my sie w centrum szkoleniowym SAP.
Ostatnio pierwszy raz korzystalismy z uslug szkoleniowych firmy z Poznania,
maja standardowe ceny, pracuja na oryginalnych materialach i systemie sap na
koniec dyplomy sap itd. mi do gustu przypadla rodzinna atmosfera jaka tam
panuje oraz niecodzienne przygotowanie prowadzacych oraz ich zaangazowanie.

[amoremio]

> rodzinna atmosfera jaka tam panuje oraz niecodzienne
> przygotowanie prowadzacych oraz ich zaangazowanie.

Czy Ty moze przypadkowo tez z Poznania?.......
Mieszkasz na Alei Bardzo Celnych Celnikow ? :)))
W Kryptcie Reclamy nr1 ?

Fajny jestes.

[magdalena.gryczka]

Panie Pawle,
Bardzo mi jest przyjemnie czytać, jak bardzo jest Pan zadowolony z naszych usług.

Osoby zainteresowane współpracą, udziałem w szkoleniach z tematyki SAP oraz EDI
i innych, zapraszam na stronę www.szkolenia.icg.pl lub bezpośredni
kontakt ze mną ;-)

Łączę pozdrowienia/ Best regards/ Mit freudlichen Gruessen
Magdalena Gryczka - Konsultant ds. Szkoleń

ICON Consulting Group Sp.z o.o.
ul. Grottgera 4/2, 60-757 Poznań
tel. [phone], fax [phone] tel.
kom. 0048 609 081 335
www.szkolenia.icg.pl