anahella 09.08.03, 16:52 A wieczorem jade na przejazdzke, jak mnie jutro zakwasy nie zjedza to i jutro sobie pojezdze. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ulalka Re: Uwaga, bede pompowac rower;) 09.08.03, 17:31 nie jedz za daleko, to nie bedzie zakwasow.. i raczej bym uwazala na... siedzenie :P Odpowiedz Link
aiszaa Re: Uwaga, bede pompowac rower;) 09.08.03, 17:35 a ja mam takie specjalne - kobiece, siodełko (szerokie, na resorkach) ujechałam kiedys za jednym zamachem 30 km i ...na drugi dzień wcale nie chodziłam jak kowboj, który przepłynął ocean na beczce a siodełko polecam - ważniejsze w rowerze niż przerzutki :-))) Odpowiedz Link
ulalka Re: Uwaga, bede pompowac rower;) 09.08.03, 17:38 ee... tam :)) wystarczy sie nauczyc jezdzic na stojaco, zadna trudnosc. za to bez przerzutek jakos gorzej sie jezdzi po muldach, na lesnych sciezkach :)) Odpowiedz Link
snow.white oo!! :)) 09.08.03, 19:32 ja tez chce takie siodelko!!!! zaraz,jak wroce wybiore sie do sklepu i poszukam :) Odpowiedz Link
summa Re: Uwaga, bede pompowac rower;) 09.08.03, 18:27 Podziwiam za bohaterstwo. W ten upał... Odpowiedz Link
anahella W Wawie dzis chlodniej n/t 09.08.03, 21:48 summa napisała: > Podziwiam za bohaterstwo. W ten upał... Odpowiedz Link
snow.white hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 19:30 ...zobaczysz,jak bedzie Cie pupa bolala,ja po pierwszej calodziennej jezdzie obudzilam sie z placzem w nocy... radze wymienic sidelko na fotelik,ja sie zastanawiam czasem ;))) Odpowiedz Link
ulalka Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 21:21 snow.white napisała: > ...zobaczysz,jak bedzie Cie pupa bolala,ja po pierwszej calodziennej jezdzie > obudzilam sie z placzem w nocy... > > radze wymienic sidelko na fotelik,ja sie zastanawiam czasem ;))) > a bo kto to na pierwsza jazde na caly dzien sie wybiera? :P to oszczednie wtedy trzeba :)) a w foteliku nie dalo by sie skakac po kraweznikach :P Odpowiedz Link
snow.white Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 21:25 ulalka napisała: > > > a bo kto to na pierwsza jazde na caly dzien sie wybiera? :P to oszczednie wtedy > > trzeba :)) oj bo ja chcialam ambitnie podejsc... :) >a w foteliku nie dalo by sie skakac po kraweznikach :P ale to bylo na dzialce,sam las i pola,kraweznikow brak :) Odpowiedz Link
ulalka Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 21:43 snow.white napisała: > ulalka napisała: > > > > > > > a bo kto to na pierwsza jazde na caly dzien sie wybiera? :P to oszczednie > wtedy > > > > trzeba :)) > > oj bo ja chcialam ambitnie podejsc... :) > > >a w foteliku nie dalo by sie skakac po kraweznikach :P > ale to bylo na dzialce,sam las i pola,kraweznikow brak :) > heh... wiesz, my ambitni ludzie... to jest ten bol... :))) Snow.white :))) znasz ksiazke postmodernistyczna o sobie? :) Odpowiedz Link
snow.white Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 22:04 nie!!! :)) chyba ;) jaka?? Odpowiedz Link
ulalka Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 22:42 snow.white napisała: > nie!!! :)) chyba ;) jaka?? autor Donald Barthelme, taki amerykanski swirusek ;)) zanim zrozumiesz o co mu do konca chodzilo, pekniesz ze smiechu, z tego co nie rozumiesz ;))) (qrcze, niezla recenzja mi wyszla ;P) Odpowiedz Link
snow.white Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 22:44 poszukam,poszukam :) moglabys zostac krytykiem literackim ;))))) pozdrawiam :)) Odpowiedz Link
ulalka Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 22:49 snow.white napisała: > poszukam,poszukam :) > > moglabys zostac krytykiem literackim ;))))) brrr... nie zycz mi tego!... :))wiesz ktos napisal, ze krytykami sztuki zostaja jej impotenci...! ;)) a to by znaczylo, ze nic wiecej mi nie wyjdzie... a takie wypocinki mam na swoim koncie ;)) dzis mialam dzien limerykow :)) > > pozdrawiam :) i ja CIe tez :)) Odpowiedz Link
snow.white Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 23:03 ulalka napisała: > > brrr... nie zycz mi tego!... :))wiesz ktos napisal, ze krytykami sztuki zostaja > > jej impotenci...! ;)) hihi-dobrze napisane!!! :))) tez tak mysle,jak musze czytac na zajecia obrzydliwe artykuly wlasnie takich impotentow... bleee... napompowana fachowymi terminami plycizna... fuuj,dobrze,ze jeszcze wakacje i nie musze tego czytac!!! >a to by znaczylo, ze nic wiecej mi nie wyjdzie... a takie > wypocinki mam na swoim koncie ;)) dzis mialam dzien limerykow :)) oooo-naprawde??suuper :))) mam nadzieje,ze kiedys sie pochwalisz :))) to nie zycze Ci nigdy bycia krytykiem :))) pozdrawiam :)) Odpowiedz Link
ulalka Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 23:07 snow.white napisała: > hihi-dobrze napisane!!! :))) tez tak mysle,jak musze czytac na zajecia > obrzydliwe artykuly wlasnie takich impotentow... bleee... napompowana fachowymi > > terminami plycizna... fuuj,dobrze,ze jeszcze wakacje i nie musze tego czytac!!! > he hehe.. jak ladnie pojdzie to mi to juz nigdy nie grozi...ale szczerze wspolczuje, ze Tobie grozi :(( heh... > oooo-naprawde??suuper :))) mam nadzieje,ze kiedys sie pochwalisz :))) wiesz, powstaja pod wplywem chwili :) dzis bohaterka byla kolezanka, z ktora lubimy takie zarty :)) > to nie zycze Ci nigdy bycia krytykiem :))) dziekuje :)) > > pozdrawiam :)) i ja Cie tez :))) Odpowiedz Link
snow.white Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 23:12 ulalka napisała: > he hehe.. jak ladnie pojdzie to mi to juz nigdy nie grozi...ale szczerze > wspolczuje, ze Tobie grozi :(( heh... grozi to malo powiedziane-bede musiala te bzdury jeszcze trzy lata czytac-do konca studiow :(( > wiesz, powstaja pod wplywem chwili :) dzis bohaterka byla kolezanka, z ktora > lubimy takie zarty :)) to mam nadzieje,ze kiedys pod wplywem chwili sie pochwalisz :)))) ide juz spac,bo rano wyjezdzam,dobranoc :)))) Odpowiedz Link
ulalka Re: hihi,zakwasy to maly pikus... ;))) 09.08.03, 23:29 snow.white napisała: > ulalka napisała: > > > he hehe.. jak ladnie pojdzie to mi to juz nigdy nie grozi...ale szczerze > > wspolczuje, ze Tobie grozi :(( heh... > grozi to malo powiedziane-bede musiala te bzdury jeszcze trzy lata czytac-do > konca studiow :(( > > > > wiesz, powstaja pod wplywem chwili :) dzis bohaterka byla kolezanka, z kto > ra > > lubimy takie zarty :)) > to mam nadzieje,ze kiedys pod wplywem chwili sie pochwalisz :)))) > > ide juz spac,bo rano wyjezdzam,dobranoc :)))) snij slodko i milego wyjazdu :)))) Odpowiedz Link
wonsz Anahella 09.08.03, 21:46 ...napompowaua rower i... Czytajmy Kronike Wypadkow :) K. Odpowiedz Link
anahella Re: Anahella 09.08.03, 21:48 wonsz napisał: > ...napompowaua rower i... > > Czytajmy Kronike Wypadkow :) Napompowalam rower i... wzielam sie za malowanie:)))))) Lenistwo jednak zwyciezylo. Ale moze po fajki pojade rowerem. Odpowiedz Link
wonsz Re: Anahella 09.08.03, 21:49 anahella napisała: > wonsz napisał: > > > ...napompowaua rower i... > > > > Czytajmy Kronike Wypadkow :) > > Napompowalam rower i... wzielam sie za malowanie:)))))) No prosze, ja tez malowalem. :))) K. Odpowiedz Link
anahella Re: Anahella 09.08.03, 21:53 wonsz napisał: > No prosze, ja tez malowalem. :))) i co zmalowales? Bo ja gipsowy swiecznik:) Odpowiedz Link
wonsz Re: Anahella 09.08.03, 21:58 anahella napisała: > i co zmalowales? Bo ja gipsowy swiecznik:) Przedpokoj. A wczesniej sypialnie. Przedpokoj jest teraz ciemnoczerwony, do tego farba po grubym nalozeniu zostala pociagnieta takim poszarpanym walkiem. I wyglada jakby byla przytulnie miekka. A sypialnia ciemnoniebieska. K. > Odpowiedz Link
ulalka Re: ooooooo... 09.08.03, 22:00 fajne lokumm :)) mnie takie malowanie jak Wonsza we wrzesniu czeka :))) tez cos wymysle... a teraz to ja najwyzej bede malowac... misie, lalki i klocki, tudziez pociagi ;)) ooo... takie obrazeczki :) Odpowiedz Link
ulalka Re: ooooooo... 09.08.03, 22:45 wonsz napisał: > Pociagi malujesz elektryczne czy parowe? > > K. > zabawkowe :)) Odpowiedz Link
wonsz Re: ooooooo... 09.08.03, 22:47 ulalka napisała: > zabawkowe :)) Takie drewniane ? K. Odpowiedz Link
ulalka Re: ooooooo... 09.08.03, 22:52 wonsz napisał: > ulalka napisała: > > > > zabawkowe :)) > > Takie drewniane ? > > K. > nio :)) takie choo-choo trains :))) co to maja nawet dym czysty ;)) Odpowiedz Link
wonsz Re: ooooooo... 09.08.03, 22:57 ulalka napisała: > nio :)) takie choo-choo trains :))) co to maja nawet dym czysty ;)) Ha, uwielbiam drewniane zabawki! Ciekawe masz zajecie :))) K. Odpowiedz Link
ulalka Re: ooooooo... 09.08.03, 23:10 wonsz napisał: > ulalka napisała: > > > > nio :)) takie choo-choo trains :))) co to maja nawet dym czysty ;)) > > Ha, uwielbiam drewniane zabawki! Ciekawe masz zajecie :))) > > K. > a to akurat hobby jest :))) bo wiesz, jak to mowia, jesli praca, ktora wykonujesz sprawia Ci tylko przyjemnosc, to znaczy, ze... ja partaczysz :)) Odpowiedz Link
wonsz Re: ooooooo... 09.08.03, 23:15 ulalka napisała: > a to akurat hobby jest :))) bo wiesz, jak to mowia, jesli praca, ktora > wykonujesz sprawia Ci tylko przyjemnosc, to znaczy, ze... ja partaczysz :)) A co powinna sprawiac? Chcialbym lokomotywe i dwa wagony... :))) K. Odpowiedz Link
ulalka Re: ooooooo... 09.08.03, 23:32 wonsz napisał: > ulalka napisała: > > > > a to akurat hobby jest :))) bo wiesz, jak to mowia, jesli praca, ktora > > wykonujesz sprawia Ci tylko przyjemnosc, to znaczy, ze... ja partaczysz :) > ) > > A co powinna sprawiac? a nie wiem... :)) > > Chcialbym lokomotywe i dwa wagony... :))) > > K. > > lokomotywe mam, ale z jednym wagonem.. moze byc? :)) Odpowiedz Link
wonsz Re: ooooooo... 09.08.03, 23:36 ulalka napisała: > lokomotywe mam, ale z jednym wagonem.. moze byc? :)) Nie zabiore Ci przeciez calego taboru! Czym bedziesz wykonywac przewozy towarowe? K. Odpowiedz Link
ulalka Re: ooooooo... 09.08.03, 23:39 wonsz napisał: > ulalka napisała: > > > lokomotywe mam, ale z jednym wagonem.. moze byc? :)) > > Nie zabiore Ci przeciez calego taboru! Czym bedziesz wykonywac przewozy > towarowe? > > K. > nio to zaraz leci :))) @ leci :)) Odpowiedz Link
wonsz Re: ooooooo... 09.08.03, 23:43 ulalka napisała: > nio to zaraz leci :))) @ leci :)) Nic mi w przedszkolu nie mowili na temat latajacych pociagow! Ale widzialem niedawno samolot, ktory wygladal jak latajaca lokomotywa. Nawet smierdzial jak pietrowy sklad do Zagania :))) K. Odpowiedz Link
ulalka Re: ooooooo... 10.08.03, 00:08 wonsz napisał: > ulalka napisała: > > > nio to zaraz leci :))) @ leci :)) > > Nic mi w przedszkolu nie mowili na temat latajacych pociagow! > Ale widzialem niedawno samolot, ktory wygladal jak latajaca lokomotywa. Nawet > smierdzial jak pietrowy sklad do Zagania :))) > > K. > he he :)) kolorowych snow o latajacych pociagach :)) <papapa> Odpowiedz Link
wonsz Re: ooooooo... 10.08.03, 00:19 ulalka napisała: > he he :)) kolorowych snow o latajacych pociagach :)) <papapa> dobranoc, dzieki za pociag :))) dym ma faktycznie ekologiczny! K. Odpowiedz Link
anahella Re: Anahella 09.08.03, 22:09 wonsz napisał: > tego farba po grubym nalozeniu zostala pociagnieta takim poszarpanym walkiem. > I wyglada jakby byla przytulnie miekka. Hm... ciekawe, a co to za poszarpany walek? Odpowiedz Link
wonsz Re: Anahella 09.08.03, 22:17 anahella napisała: > Hm... ciekawe, a co to za poszarpany walek? Znalazlem go na balkonie, pod dachem od samochodu :))) On wyglada tak, jakby mial za duzo materialu a potem zostal skrecony, znaczy jeden koniec walka krecony w prawo a drugi w lewo przez co ten nadmiar ulozyl sie w ukosne faldy. Przy malowaniu raz ciagnalem pionowo i raz poziomo, to dalo takie krzyzujace sie wzorki, na przemian matowe i blyszczace. W pokoju biurowym, w ktorym mieszka kot, pomalowalismy na jasny, trawiasty zielony. Tez ladnie. K. Odpowiedz Link
anahella Re: Anahella 09.08.03, 22:26 wonsz napisał: > anahella napisała: > > > > Hm... ciekawe, a co to za poszarpany walek? > > Znalazlem go na balkonie, pod dachem od samochodu :))) > > On wyglada tak, jakby mial za duzo materialu a potem zostal skrecony, znaczy > jeden koniec walka krecony w prawo a drugi w lewo przez co ten nadmiar ulozyl > sie w ukosne faldy. Przy malowaniu raz ciagnalem pionowo i raz poziomo, to > dalo takie krzyzujace sie wzorki, na przemian matowe i blyszczace. Aaaa rozumiem - efekt artystyczny malo zamierzony;) > W pokoju biurowym, w ktorym mieszka kot, pomalowalismy na jasny, trawiasty > zielony. Tez ladnie. Kotu na pewno sie podoba:) Odpowiedz Link
wonsz Re: Anahella 09.08.03, 22:31 anahella napisała: > Aaaa rozumiem - efekt artystyczny malo zamierzony;) Nie! Zamierzony od poczatku do konca! Ten walek tak zostal zrobiony, a wyszukala i kupila go moja mila, ktora uczy sie projektowania wnetrz. To, o czym mowia jej w szkole probuje w domu. > > W pokoju biurowym, w ktorym mieszka kot, pomalowalismy na jasny, trawiasty > > > zielony. Tez ladnie. > > Kotu na pewno sie podoba:) Kot i tak spi w dzien pod koldra. A w nocy tlucze sie po calym mieszkaniu. Czy Twoje koty tez wlaza pod posciel? Ten nasz jest pierwszy, ktory tak robi. K. Odpowiedz Link
anahella Re: Anahella 09.08.03, 22:50 wonsz napisał: > Nie! Zamierzony od poczatku do konca! Ten walek tak zostal zrobiony, a > wyszukala i kupila go moja mila, ktora uczy sie projektowania wnetrz. Aaaa to przepraszam... ja zrozumialam ze walek zostal zniszczony na przestrzeni dziejow i tak niechcacy wyszlo:) > To, o > czym mowia jej w szkole probuje w domu. Ciesz sie ze to projektowanie wnetrz a nie fizyka jadrowa;) > Czy > Twoje koty tez wlaza pod posciel? Ten nasz jest pierwszy, ktory tak robi. U mnie roznie. W upaly raczej nie. Musi byc naprawde zimno zeby wlazly pod koldre, a na co dzien (a raczej na co noc) leza na koldrze i probuja wlazic mi na brzuch, ale je wyganiam bo tak glosnio mrucza ze spac nie moge. Odpowiedz Link
wonsz Re: Anahella 09.08.03, 22:55 anahella napisała: > Ciesz sie ze to projektowanie wnetrz a nie fizyka jadrowa;) Cos porwac, cos wymusic... nie byloby tak zle :))) Nie musialbym czosnku zarobkowo kroic, zeby na bilety odlozyc. K. Odpowiedz Link
anahella Re: Anahella 09.08.03, 23:05 wonsz napisał: > Cos porwac, cos wymusic... nie byloby tak zle :))) Nie musialbym czosnku > zarobkowo kroic, zeby na bilety odlozyc. Do konca nie wiadomo co gorsze: czosnek czy cebula;) Odpowiedz Link
wonsz Re: Anahella 09.08.03, 23:12 anahella napisała: > Do konca nie wiadomo co gorsze: czosnek czy cebula;) Ja tam wole cebule. Gorsza jest w chwili krojenia, ale po czosnku rece smierdza jeszcze dluuugo. No i po krojeniu kilku kilogramow cebuli nos mam jak po myciu cisnieniowym :))) Czeszesz Twoje koty? Nasz strasznie gubi futro. Chyba go ogole. K. Odpowiedz Link
anahella Re: Anahella 09.08.03, 23:19 wonsz napisał: > Gorsza jest w chwili krojenia, ale po czosnku rece > smierdza jeszcze dluuugo. Heheheh moje doswiadczenie w prasie kobiecej sie przydalo:))) Podobno zeby lapy nie smierdzialy po celubli i czosnku nalezy je wymoczyc w mleku. Oczywiscie nigdy tego nie stosowalam, ale w jakiejs gazecie tak stalo > Czeszesz Twoje koty? Nasz strasznie gubi futro. Chyba go ogole. Czesze. Mam taka gumowa szczotke. Z jednego to wychodzi wielka torba klakow przy czesaniu, z drugieo mniej. Tygrysa chyba faktycznie bede musiala podciac, bo... zaniedbalam czesanie i zrobil mu sie dred. To nie jest ani pers ani angora, ot taki zwykly dachowiec. Odpowiedz Link
wonsz Re: Anahella 09.08.03, 23:40 anahella napisała: > Heheheh moje doswiadczenie w prasie kobiecej sie przydalo:))) Zgroza! A jakie to doswiadczenie? W ostatniej Polityce ktora mam jest probka brukowca by Polityka. Fajne :) A nasz kot wyglaskany taka gumowa zostawia klak klakow i idzie na fotel, na ktorym zostaje kolejny klab. Chcialbym to jakos zlikwidowac, bo jestem alergikiem i czasami te futro mnie rozklada. Moze golarka? :))) K. Odpowiedz Link
wonsz Re: Anahella 09.08.03, 22:37 anahella napisała: > > Znalazlem go na balkonie, pod dachem od samochodu :))) Teraz znalazlem, zeby lepiej opisac! Tam laduje wszystko, co moze sie jeszcze przydac tylko nie wiem kiedy i po co. Zgrabnie przykryte wspomnianym dachem :))) K. Odpowiedz Link