wonsz
23.01.04, 10:20
Nasze kochane panstwowe PKP
Dialog autentyk:
Dworzec Centralny w Warszawie w kasach
MIEDZYNARODOWYCH.
Bohaterowie: Kasjerki 1, 2; turystka i jej
maz (oboje z Ameryki), jakis facet za nimi.
Podchodzi turystka do kasy.
- Hello, when does the next train to Moscow leave?
Kasjerka 1:
- Slucham?
- When does the next train to Moscow leave?
- Prosze glosniej bo nie rozumiem.
- Excuse me?
- A, pani Angielka... Zoska, zawolaj Krysie, ona chyba zna
angielski...
(przypominamy: kasa MIEDZYNARODOWA).
Zoska:
- Nie ma Krysi, poszla na papierosa.
- No to Baske, ona chyba po niemiecku zna...
- Dzisiaj nie pracuje.
- No to chodz tu sama, bo nie rozumiem co klientka chce...
- Dobra ide.
Po chwili, Zoska:
- Slucham?
Turystka:
- One ticket to Moscow, please.
- Do Moskwy? Da, pozalujsta. A w kotoryj czas?
- Excuse me?
- Nu davajte, sleduszcij pojezd idet v vosiem czasov.
Hotite bilet
pokupit'?
- (do meza) oh my god. I don't understand her...
Jakis facet za nimi:
- Excuse me. Could I help you with this?
- Yes, please, thank you.
Facet do kasjerki:
- Przepraszam, o której najblizszy pociag do Moskwy?
- A pan co chcial? Kolejka jest!