cereusfoto
04.11.04, 13:41
No i mam "kłopot". Kilka dni temu dałam ptakom do karmnika: orzechy włoskie,
kukurydzę, ołuskany słonecznik ot tak z ciekawości, czy się skuszą. Jak
mogłam w to wątpić! No i proszę; od wczesnych godzin rannych do szarości ruch
jak w ulu. Głownie bogatki, modraszki, sójki, czasem zajrzy sroka i mazurki
wraz z wróblami. Oczywiście nie mogę teraz przestać dokarmiać - zresztą to
taki uroczy widok - mogłabym je obserwować godzinami - niestety czas nie
pozwala mi na to. Tak więc wieczorem dosypuję tylko jedzonko, bo czyszczą
ptaszki karmnik do zera.Może ktoś z Was powie, że za wcześnie. E tam, ja
zawsze zaczynam dokarmianie od listopada, a kończę w kwietniu. A Wy???