poszukuje pracy

[emiemiemi]

Jestem ze szczecina,studiuje,ucze sie francuskiego ale sredio umiem
poruzumiewac sie w tym jezyku ale bardzo bym chciala moc go poznac.Chcialabym
pojechac na wakacje tam,gdzies w polowie czerwca,czy ktos moglby mi pomoc cos
znalezc?Bylam w paryzu na sylwestra,jest piekny!!!Pozdrawiam
wxszystkich,bardzo dobry pomysl z zalozeniem tej strony,tak dalej!!!

[sonofseven]

co studiujesz?
jakiej szukasz pracy?

[emiemiemi]

czesc przepraszam,ze tak dlugo nie pisalam ale cos mi sie stalo z
kompem.Studiuje na uniwersytecie szczecinskim Turystyke i hotelarstwo,jestem na
2 roku,chcialabym po prostu tam pracowac,na zbiorach,sprzatac,w
restauracji,obojetne,wiem ze nie znam dobrze jezyka,wiec wymagan zbyt duzych
nie moge miec.Czy myslisz ze jest jakas sznsa na znalezienie pracy w moim
przypadku na 2 3 miesiace?Pozdrawiam,dziekuje za odzew

[sonofseven]

znasz angielski albo wloski
prace na czarno napewno znajdziesz, w pubie w restauracji cos napewno bedzie
pawietaj ze jak zapiszesz sie do szkoly to bedziesz mogl pracowac o ile sie nie
myle to 20godz tygodniowo

[emiemiemi]

znam angielski ale cienko,bardzo malo,pewnie dalabym rade sie porozumiec,na
jakims poziomie.Nie ma znaczenia,moze byc na czarno.Ale na jkiej zasadzie
mialabym zapisac sie do szkoly?Drogo jest?zeby mi sie to oplacilo.Jakie sa
zarobki?Jestem dziewczyna,mam na imie emilia

[sonofseven]

dziewczynie jest latwiej dostac prace a w szczegulnosci w pubie/restauracji

szkola typu alianz kosztuje 1100€ na 4 miesiace, co dziennie po 2godz, sa tez
inne typu szkola przy kosciele itp.

do szkoly/na kurs zapisujesz sie tak jak w polsce bys sie zapisywala, o nic cie
nie pytaja, tylko o adres (a jaki im podasz to juz zalezy od ciebie)

o zarobkach ciezko jest mi powiedziec bo nie pracuje w tej branzy

[emiemiemi]

a nie ma mozliwosci pracowac na czarno bez podjecia szkoly?wiesz mam zamiar
pojechac po prostu do paryza i tam juz na wlasna reke szukac pracy,tylko,ze
slyszalam,ze w paryzu jest przesyt os.chetnych do pracy i to wcale nie takie
latwe.Dlatego obawiam sie ze wydam niepotrzebnie kase i ni9c nie znajde.nauczyc
jezyka chcialabym sie ale na pewno nie bedzie mnie stac oplacic sobie
mieszkania,jedzenia no i szkoly przy nie wiadomo jakich zarobkachg.sama niewiem
co robic.a ty mieszkasz w paryzu?jak dawno?pozdrawiam

[sonofseven]

ja jestem w paryzu od niedawna,
szczeze mowiac, gdyby nie praca, juz by mnie tu nie bylo
myslalem ze paryz jest bardziej "friendly" place, ups, pomylka

[emiemiemi]

nadal aktualne!forum zamarlo?pozdrowienia,emi

[aburida]

Zapytaj w campusie (albo sprawdz na stronie: www.campus.pl albo com) oni oprocz
tanich biletow lotniczych i work and trawel w USA posrednicza tez w pracy dla
studentow we Francji. O ile pamietam nie oferowali rewelacyjnych zarobkow, ale
przynajmniej masz pewna i legalna robote.
Ja w liceum pracowalam jako wolontariusz w schronisku mlodziezowym w Poissy pod
Paryzem. Nic nam tam nie placili, ale byl nocleg, jedzenie i bilety na metro za
darmo. Sprzatalismy pokoje, pomagalismy w kuchni i wykonywali inne takie
prace "przydomowe". Pracowalo nas chyba z 15 osob z roznych krajow - Polska,
Wegry, Meksyk, Anglia, Francja, Hiszpania, Niemcy. mielismy ZAKAZ rozmawiania w
innych jezykach niz francuski pomimo, ze nie kazdy dobrze mowil. Ten miesiac
spedzony w L'Oberge de Jeunesse w Poissy byl naprawde super przygoda i szkola
jezyka.

[emiemiemi]

Hej dziekuje za informacje,to bardzo pomocne,jakies konkrety!:)Mam pytanie,a
jak zalatwilas sobie ta prace?Tez przez campusa?Ciezko bylo?Znalas francuski
dobrze?Dawno to bylo?Jakis okresloony czas musialas pracowac,czy tyle ile
chcialas?Jesli jestes teraz gdzies na necie to zapraszam na gg 3723373.Bardzo
chetnie pogadalabym z Toba bo bardzo mnie zainteresowal poruszony przez Ciebie
temat!Pozdrawiam:)Emilia

[aburida]

To było jakieś siedem lat temu. Znalazłam ta pracę, bo mój kumpel tak pracował
rok wczesniej. Po prostu zadzwoniłam tam i zapytałam, czy moge przyjechać na
miesiąc. Inni przyjeżdżali np. na dwa tygodnie, albo dwa miesiące, ale
standardem był miesiąc. Ja akurat juz mówiłam całkiem nieźle, ale byli i tacy
co prawie nic nie mówili - wtedy sie im tłumaczyło co znaczy np. faire la
vaiselle.
Sprawdzę w domu czy mam jeszcze do nich numer telefonu. Podobno trochę się tam
pozmieniało, ale możesz zadzwonic i zapytać.
nie mogę gadać na gg, bo jestem w pracy ;-))
dwa lata temu pracowałam w restauracji arabskiej na Montmarcie. Całkiem nieźle
płacili, ale trzeba być odpornym na ich mentalność i sposób zachowywania się.
Nie gwarantowali mieszkania.

[emiemiemi]

dzieki bardzo bardzo,wiesz jak bedziesz miala jakies adresy czy namiary to
bardzo prosze o info,moj adres to:[e-mail] jakby cos bede bardzo
wdzieczna.pozdrowionka