Dodaj do ulubionych

MATRIX - preaprolog

22.02.06, 00:40
Dziesiątki tysięcy wilkołaków zawyło i rozpoczęło ostatni atak na ostatni
bastion homosapiens. Kilkudzisięciu bohaterskich, ostatnich obrońców ludzkości
już znało swój los, lecz zamiast spierdzielać pozostali wierni IDEI - "nie
było gdzie spierdzielać". Pozostali więc na murach ostatniego szańca - lepiej
zginąć w ćwierć sekundy walcząc wręcz, aniżeli męczyć się w płonących domach,
które juz zaczęły wybuchać jak paczki zapałek, hordy bowiem od kilku minut
zasypywały miasto bombami zapalającymi.
"Co ja tu robię pomyslałem?" - i nagle podleciała do mnie jakaś głupkowata
wróżka ledwo fruwająca (najwyraźniej zdążyła już się nadziać na jakis patrol
potworów).
- Daję ci 3 szanse, grhht...
- Że co?
- Bucu!!! Nie widze nikogo w pobliżu więc tobie oddaję resztkę co mi zostało
Po czym padła na ziemię i zmieniła się w błoto.
Salwa katapult zmieniła mury i zamek w ser szwajcarski.
cdn..
Obserwuj wątek
    • c.kapturek Re: MATRIX - preaprolog 22.02.06, 14:06
      ;DDDDDDDDDddd
    • john_malkovitch Re: MATRIX - preaprolog 22.02.06, 16:17
      Wróg wypuścił stada żarłocznych myszy, które
      dokończyły dzieła zniszczenia (ostała się tylko brama,
      która podejrzanym sposobem zamieniła sie w twarożek
      (najprawdopodobniej tylko na tyle stac było wróżke, która,
      jak wiadomo, była dość głupkowata..).
      Nasz bohater postanowił wykorzystać szanse, które
      dostał od wróżki.. Wypowiedział magiczne zaklęcie, które nie wiadomo skąd przyszło mu do głowy, zamienił sie w krwiożerczego kota
      i począł mordować znienawidzone myszy, które pierzchły przed nim niczym
      studenci przed kibicami legii..
      Zadowolony przysiadł na chwilkę, zeby nieco odsapnąć
      - Miau - pomyslał..
      Niestety instynkt kota wziął w nim górę i zaczął się rozglądać
      za mijescem na drzemkę. Wyszukał więc najbardziej dogrzane miejsce
      w pobliżu i rozciągnął sie na ziemi jak długi na lata..
      W tym samym czasie pięćset kilometrów dalej konwent wróżek
      otrzymał sygnał, ze jedna z nich zginęła, lecz pomimo
      tego wydarzenia jej moc nadal tkwi w czymś, co najwyraźniej
      przypomina monstrualnej wielkości kota.
      Postanowiły wysłać jedną z nich, o imieniu vith'a'mina,
      aby zbadała tę sprawę...
      • c.kapturek Re: MATRIX - preaprolog 23.02.06, 00:12
        hahahahahahaha dobre
        a wszystko pewnikiem przez ten diament zwany różową panterą..damet;)))))))
      • chooligan Re: MATRIX - preaprolog 24.02.06, 06:36
        Witamina starannie przygotowała sie do misji. Podgoliła kaśkę, załozyła kolorową
        kieckę i czyste majtki. Kota znalazła stosunkowo szybko, bowiem tuż po przylocie
        na miejsce zostawiła z pobliskiej karczmie ogłoszenie "towarzyskie - szukam
        kota" i już na drugi dzień kicia mruczał na jej kolanach.
        - Ty jesteś "ten" kot?
        - Książke piszesz?
        - Ciepło ciepło. Usłyszałam że w okolicy doszło do zmiany w lokalnych władzach.
        - Nie, tylko wilkołaki zeżarły resztę ludzi, ale to wina kanarka.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka