hello-kitty2
24.12.16, 10:20
Jak tam towarzysze Swieta?
Ja juz rozpoczelam wczoraj na bialo kokaina. Kumpela mowi, ze po wciagnieciu dziala tylko pol godziny podczas ktorych czujesz sie jak Bog czy tam nadczlowiek dlatego za pol godziny po pierwszej kresce chcesz druga. No wiec zrobilismy te dwie kreski. Wrazenia: do boskosci jeszcze daleko chyba ale prawda jest, co mi kiedys mowil kumpel, ze jak sie nawalil na miescie i potrzebowal wrocic do domu samochodem, to bral kokaine. Zniosla u mnie calkowicie i blyskawicznie upojenie alkoholowe. Dodatkowo wyostrzylo mi zmysly. Obrazy na scianach wydawaly mi sie trojwymiarowe. W rezultacie masz poczucie, ze mozesz pic jeszcze wiecej ale juz nie mozesz sie upic. Sprawdzilam tez wplyw na sile. Zrobilam kilka pompek. Z lekkoscia i latwoscia. Sila do przodu. POdsumowujac dziala ja super tabletka przeciwbolowa znoszaca ciezar dnia, zmeczenie, upicie, podnosi koncentracje i uwaznosc, otwiera umysl i podkreca ciekawosc, pragnienie poznawania. W porownaniu do zamulonych trawa, malomownych i jakby wystraszonych normalnie rozgadanych ludzi wyroznia sie zdecydowanie na plus. Skutki uboczne na minus: zaraz po zazyciu uczucie dretwienia zebow jakby przy ustepujacym znieczuleniu u dentysty, brak glodu, po zaledwie kilku godzinach snu wystepuje przyspieszone bicie serca, nadenergia, bezsennosc, gonitwa mysli. Skutki na plus: zadnych emocji, kompletnie zadnych. Moze wlasnie tak okresla sie boskosc. Otwarty na poznawanie umysl niewytracony zadna emocja.
MAcie jakas liste rzezcy do odhaczenia jeszcze w zyciu? U mnie bylo na niej wlasnie to doswiadczenie.